Ostatnio obejrzane filmy cz. II

[DG32]

Uprowadzona - w 100% zgadzam się z poprzednimi recenzjami. Jest to dobry film, trzymający w napięciu (choć zazwyczaj nie przepadam za tego rodzaju filmami) - 9/10

Sierociniec - ciekawe zakończenie, choć w połowie robi się trochę nudno - 7/10

Pułapka - dziwny film, ale na pewno wart obejrzenia - 8/10

Księżna - taki trochę o niczym, niemniej z ciekawą rolą Ralpha Fiennesa - 7/10

Młode wino - typowo Czeski film z czeskim humorem - 7/10

Idealny facet dla mojej dziewczyny - średni, zdecydowanie bardziej podobało mi się Lejdis - 6/10

[the_sania]

Księżna 7/10 przepiękne kostiumy

Wesele 10/10 dawno nie widziałam tak dobrego polskiego filmu !

[Panna A]

Walkiria-film opowiada o zamachu na Hitlera, historia przedstawiona trochę w "hollywoodzkim" stylu ale całkiem fajny 7/10

[moooniaaaa]

Napisane przez roxi:*

Prosto w serce- z Hugh Grantem i Drew Barrymore. Mało romantyczny, mało śmieszny, dosyć nudny, ale jak sobie przypominam taniec Granta to nadal mi się śmiać chce . 4/10

Maria Antonina- kostiumy i scenografia są jedynymi atutami tego filmu. Nowoczesna muzyka kompletnie nie pasował mi do klimatu osiemnasto wiecznej Francji. Wybór Kirsten Dunst na główną bohaterkę też był według mnie nietrafiony. 2/10

Oglądałam Marię Antoninę rok czy dwa lata temu w kinie-nie wytrzymaliśmy do końca i wyszliśmy jedyne co było fajnego to jakaś dziewczyna (chyba podpita) obok na widok psa (to był chyba mops?) krzyknęła "o! foczka"

[noer]

Włatcy móch- animowany premiera w kinach 13.02. Moim zdaniem film ma, aż za bardzo dopracowaną grafikę, tradycyjny serial był lepszy (to tylko minusy). 8/10

[osz rety]

Walkiria - film ukazujący jeden z nieudanych zamachów na Hitlera - interesująca historia wprost z USA - 7/10
Underworld - Bunt Lykanów - to już 3 część z serii Underworld - lubie filmy o wampirach daje 6/10

[Opiumalfa]

w zwiazku z tym ze zaczelam pracowac full time nie mam czasu na filmy jak dawniej

ale Pride and Glory- moj eddie norton, jego kocham w kazdym filmie ale film jako calosc byl beznadziejny 5/10

[Anuschka]

Tyle się naczytałam o Revolutionary Road, że nie pozostało mi nic innego jak pójść tą drogą ;-)) prosto do kina. I cóż, uczucia mam mieszane - jak to ja
Że daje do myślenia. No dobrze, może i daje, ale do jakich wniosków prowadzi? Znanych, oczywistych, oczywistych oczywistości...
Ileż to udręki mieści się pod dachami tych ślicznych, małych, białych domków z zadbanymi podjazdami na amerykańskich przedmieściach... Ileż desperate housewives rwie sobie włosy z głowy, bo musiały zrezygnować ze swoich aspiracji na rzecz rodziny... Ilu mężów, głów rodzin wykonuje znienawidzoną pracę, po to tylko żeby zapewnić byt rodzinie i co kryje się za ich późnymi powrotami "z pracy"... Jakie mroczne tajemnice są udziałem samochodów sąsiadów ;-))... Jak się nienawidzą, zagryzają Ona i On, a przecież kiedyś się kochali, a może tylko im się wydawało?... No męka po prostu...
Taka April (świetna Kate Winslet) pewnie nawet nie przypuszcza, jak wiele kobiet chciałoby się zamienić z nią miejscami i zamiast realizować się zawodowo, oddać się parzeniu tej cholernej kawy i robieniu jajecznicy mężowi wychodzącemu do pracy. Cóż - ironia losu, samo życie... W końcu nie każdy zawsze dostaje od życia tylko to, czego by chciał. Tak naprawdę to nieliczni chyba.
Cała ta tragedia małżeńska jest koncertowo wykrzyczana, wypłakana i wyzłorzeczona przez Winslet i Di Caprio. Aktorsko - majstersztyk, ale do zachwytu to mi osobiście bardzo daleko. Lubię, jak reżyser bardziej ufa inteligencji widza i zamiast tworzyć postać "dopowiadacza" w postaci pacjenta szpitala psychiatrycznego - Johna, który zdaje się być najnormalniejszy z całego tego kramu i jako jedyny dostrzega, gdzie leży problem małżeństwa April i Franka, proponuje widzowi żeby sam sobie poszukał, pokombinował. Mendes "odwala" całą robotę za nas. Oczywiście Michael Shannon zagrał rewelacyjnie i pewnie zgarnie Oscara, poza tym przysłużyło się to ewidentnie widowiskowości filmu, ale bo ja wiem, czy tędy droga?
Daję 5/10 - dodatkowy punkt za ostatnie ujęcie ostatniej sceny. Było bardziej dobitne od tej tragicznej w skutkach aborcji. Bardzo mi się podobało. Całość - nie urzekła mnie

[talus]

John Tucker musi odejść 8/10

całkiem fajna komedia, idealna na poprawę humoru

Dzień, w którym zatrzymała się Ziemia 6/10

szczerze to spodziewałam się czegoś lepszego, fabuła całkiem ciekawa, ale jednak czegoś mi brakowało w całym filmie

[corka_rosy]

Anuschka, z jednej strony masz rację, ot taka "zwykła" historia, ale moim zdaniem było w tym filmie pokazane więcej niż zazwyczaj. Chodzi mi o ten brak komunikacji, o którym pisałam w mojej recenzji. Ostatnia scena to świetnie wyjaśnia, jest kluczem. Nie tylko April i Frank nie mogą się porozumieć, ale też ich sąsiedzi (i między sobą i w stosunku do dzieci => sceny, kiedy mężczyzna próbuje porozmaiwać z synami, czy scena w sypialni po odwiedzinach April i Frank, gdy oznajmili, że wyjeżdzają do Francji) no i oczywiście Givingsowie. Właśnie dzięki temu łącznikowi i jednocześnie pzryczynie nieporozumień prowadzących w rezultacie do tragedii (czy symbiozy w przypadku Givingsów ) ten film wiele zyskał.

[Anuschka]

Napisane przez corka_rosy

Anuschka, z jednej strony masz rację, ot taka "zwykła" historia, ale moim zdaniem było w tym filmie pokazane więcej niż zazwyczaj. Chodzi mi o ten brak komunikacji, o którym pisałam w mojej recenzji. Ostatnia scena to świetnie wyjaśnia, jest kluczem. Nie tylko April i Frank nie mogą się porozumieć, ale też ich sąsiedzi (i między sobą i w stosunku do dzieci => sceny, kiedy mężczyzna próbuje porozmaiwać z synami, czy scena w sypialni po odwiedzinach April i Frank, gdy oznajmili, że wyjeżdzają do Francji) no i oczywiście Givingsowie. Właśnie dzięki temu łącznikowi i jednocześnie pzryczynie nieporozumień prowadzących w rezultacie do tragedii (czy symbiozy w przypadku Givingsów ) ten film wiele zyskał.

Córko Rosy, masz oczywiście b. dużo racji
Ten brak komunikacji uderza na każdym kroku, ciężko im było dojść do porozumienia...
Nawet wizje ewentualnego życia w Paryżu mieli zupełnie odmienne.
Ja uważam po prostu, że można było wykrzesać z tego tematu znacznie, znacznie więcej. Ot takie subiektywne odczucie, które mnie nie opuszcza gdy myślę o tym filmie.

[alkaxy]

Walkiria - o zamachu na Hitlera w wersji hoolywodzkiej.
Ogląda się dobrze, film jest o czymś, myślę, że warto obejrzeć i że dobrze że są takie filmy kręcone. Gra aktorska dla mnie ok ( w roli głównej Tom Cruise). Historia przejmująca, trzyma w napięciu.
Wolę takie "wybielanie" Niemców niż wersję z na przykład- The Reader.
8/10

[ulinkaaa]

Pora umierac 9/10

Swietnie nakrecony, z milionem metafor, poruszajacy naprawde wazny problem.

Bardzo dobry, choc tak naprawde smutny.

[Panna A]

Opór-opowiada o Żydach, którzy uciekli z okupowanej przez hitlerowców Polski, na początku filmu napisane jest że powstał "na faktach autentycznych" aczkolwiek do dokumentu mu daleko.. kilka zmienionych faktów co do historii, to juz kolejny raz Zwick nie popisał się podobnie jak przy "Ostatnim samuraju" 5/10

[Limonka1987]

"Wyznania zakupoholiczki"- może bez rewelacji, ale generalnie fajna, lekka, całkiem śmieszna komedia . Coś w sam raz na wypad do kina z koleżankami. Podobała mi się kreacja aktorska Isly Fisher- mam nadzieję, że jeszcze o tej pani usłyszymy.
Ogólna ocena- 7/10.

[AsiaW**]

Napisane przez ulinkaaa

Pora umierac 9/10

Swietnie nakrecony, z milionem metafor, poruszajacy naprawde wazny problem.

Bardzo dobry, choc tak naprawde smutny.

O ja zapomniałam napisać właśnie o tym filmie, daje 10/10! dla mnie rewelacja , mocny, uderzający...polecam

[superhuman]

'Wyzaniania zakupocholiczki'. Szczerze chyba zbyt przereklamowane, podobało mi się ale naprawdę nic specjalnego. 6/10

[corka_rosy]

"In Bruges" - nie zabrałabym się za to, gdyby nie pochwały moich znajomych, bo skutecznie zniechęcił mnie polski tytuł "Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj". Okazało się, że pochwały były uzasadnione Bardzo, bardzo mi się podobał. Świetna rola Farella, bardzo dobry humor (z tym że im dalej w las... tym go mniej - nie jest to minusem!). Uśmiałam się, wzruszyłam, pewnie jeszcze do niego wrócę, co nie zdarza mi się często.
Polecam oglądać w oryginale, bo wydaje mi się, że może stracić z polskim tłumaczeniem.
9,5/10

"Bride wars" nie wzruszył, nie rozśmieszył... czasem trzeba się odmóżczyć. Ale jednak przy czymś lepszym niż to
1/10 (bo spodobał mi sie tekst: "Me lose control? You see these eyes? You know what it is? Focus! oh... Contacts... And focus! )

[st_ella]

Napisane przez nebraska

Revolutionary Road (idiotyczny polski tytuł Droga do szczęścia) - bardzo poruszający i jednocześnie bardzo przygnębiający.
.... uważam, że bohaterowie i ich rozterki i problemy są bardzo, ale to bardzo uniwersalne.

Genialne role Winslet i di Caprio (którego nie znoszę, jednak muszę przyznać, że jest świetnym aktorem)

Napisane przez fiolka85

DROGA DO SZCZĘŚCIA
Bardzo podobał mi się ten film. Pomimo że słyszałam dużo pozytywnych opinii obawiałam się że jednak mi się nie spodoba, na szczęście się myliłam.
Di caprio od jakiegoś czasu gra fajne role więc on mnie nie zaskoczył no ale nie spodziewałam się, że postać KATE WINSLET będzie taka dobra. Świetna gra obydwu aktorów. Ciekawa historia, bardzo duże emocje i wiele dających do myślenia dialogów i sytuacji.Myślę, że film trafi do każdego, kto czasem obawia się, że życie może zapędzić go w taką ślepą uliczkę w jakiej znaleźli się bohaterowie 10/10

tak musze przyznać ze Revolutionery Road to bardzo dobry film....
Bardzo podobał mi się leonardo Di Caprio i kate WInslet....
Również uważam że to bardzo życiowy film, o zwiazku o poswieceniu sie w zwiazku jednej osoby, o dązeniu do szczęścia, o rezygnowaniu z siebie...
Fajnie opisała go Anushka - jednak ja daję wiecej punktów niż 5

Napisane przez stricte

Vicky Cristina Barcelona 6,5/10

taki ot film z przymrużeniem oka. Spodziewałam się czegoś lepszego, głębszego i może dlatego troche mnie rozczarował ten film. Gdyby nie świetna gra Penelopy Cruz to miałby dużo mniej punków.

mi sie film podobał...nie jest typowy Allenowski film, ale nie jest też podbny do jego ostatnich filmów. Nie jest to mistrzostwo, ale dobry powrót mistrza. FIlm o relacjach damosko-męskich.

Napisane przez Lena4

Ciekawy przypadek Benjamina Buttona - muszę przyznać, że film bardzo mi się podobał. Z czystym sumieniem polecam.

Napisane przez Lena4

Film naprawdę rewelacyjny I rzeczywiście nie odczuwa się tego czasu, nie dłuży się. Jest tak oryginalny, że z zainteresowaniem śledzi się każdą kolejną scenę.

.....W przeciwieństwie do niego, ona niczego nie zapomniała.

film nie wzbudził we mnie tak głebokich uczuć jak revolutionery Road - owszem dobry film, ale... u mnie pozostał pewien margines niezadowolenia
Podobało mi sie ze w filmie zostało pokazane to że ludzie mimo że sie kochaja nie zawsze moga być ze sobą - i akurat ta kwestia już nie raz zosatła poruszona w kinie tylko moze trochę w inny sposób,
zapomnienie? starzy ludzie też są ze sobą i jedno z nich zapomina...

Tak na pewno film doskonale gra na uczuciach. i mocno wzrusza...

Napisane przez Charmain

Ciekawy przypadek Benjamina Buttona
....
Nie podobała mi się jednak koncepcja opwowiedzenia historii- czytanie pamiętnika przez córkę Daisy- chyba było to już milion razy.
Brad pokazał, że jest nie tylko ładnym chłopcem, Cate Blanchet świetnie.

podisuję sie pod tym - czytanie pamietnika było zupełnie niepotrzebne

Napisane przez wesna

Requiem dla snu 8/10

The Visitor / Spotkanie 6/10


Australia 4/10
Ale się wynudziłam! Prawie 3 godziny nudów, ziewania i odliczania do końca! Film, który ma trzy happy endy (dosłownie!) i stanowi połączenie filmu przygodowego, kowbojskiego, romansu i filmu familijnego to zdecydownie nie dla mnie.

PS: Zapomniałam dodać, że przez ten film znienawidziłam piosenkę "Somewhere over the Rainbow"

Ostrożnie, Pożądanie 7/10

Mechanik 7/10

ok ok. obejrze jeszcze raz requiem for a dream
napaliłam się na Australię... i teraz nie wiem czy marnować 3 godziny na ten film
Ostrożnie poządanie zacheciłaś mnie i musze wrócić do Mechanika bo nie pamietam dobrze tego filmu

[Anuschka]

Napisane przez corka_rosy

"In Bruges" - nie zabrałabym się za to, gdyby nie pochwały moich znajomych, bo skutecznie zniechęcił mnie polski tytuł "Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj". Okazało się, że pochwały były uzasadnione Bardzo, bardzo mi się podobał. Świetna rola Farella, bardzo dobry humor (z tym że im dalej w las... tym go mniej - nie jest to minusem!). Uśmiałam się, wzruszyłam, pewnie jeszcze do niego wrócę, co nie zdarza mi się często.
Polecam oglądać w oryginale, bo wydaje mi się, że może stracić z polskim tłumaczeniem.
9,5/10

Fantastyczny film.

Napisane przez st_ella

tak musze przyznać ze Revolutionery Road to bardzo dobry film....
Bardzo podobał mi się leonardo Di Caprio i kate WInslet....
Również uważam że to bardzo życiowy film, o zwiazku o poswieceniu sie w zwiazku jednej osoby, o dązeniu do szczęścia, o rezygnowaniu z siebie...
Fajnie opisała go Anushka - jednak ja daję wiecej punktów niż 5

St_ello - po gruntownym przemyśleniu sprawy ;-)) podnoszę do 5,5 w porywach do 6

A ja mam ochotę na Walkirię i chyba pójdę sobie. I nawet Tom Cruise mi nie straszny ;-))

[Clarissa:)]

Masz na imię Justine-8/10

[Kota]

Napisane przez Anuschka

I nawet Tom Cruise mi nie straszny ;-))

Mi tam straszny

[Anuschka]

Napisane przez Kota

Mi tam straszny

Wyobrażę sobie, że go tam nie ma ;-))

[2fc115705b804dd24ceafb6c62ae2b078a3b7407_5febc32a8749f]

Napisane przez Kota

Mi tam straszny

Napisane przez Anuschka

Wyobrażę sobie, że go tam nie ma ;-))

Koto, mogłabym dać głowę, że Anuschce może się to udać Co jak co, ale wyobraźnię to dziewczyna ma

[Charmain]

Relolutionary Road
Dobrze zagrane, dobrze pokazane emocje, ale jak ktoś wcześniej wspomniał- klucz do zrozumienia tej historii niepotrzebnie został podanym nam na tacy.
Dodatkowe punkty za ostatnią scenę.
8.5//10

Miłość na żądanie
Zachęcona stwierdzeniem- film dla fanów Amelii.
Julien i Sophie znają się od dzieciństwa, prowadząc w tym czasie ciągłą grę która w efekcie pokazuje, że nie mogą bez siebie żyć.
Aktorsko- 5, historia- 7.5- całość 7
Ostatnie fragmenty filmu- wielki plus.

Motyl i skafander
Cudowne zdjęcia Janusza Kamińskiego ukazujące perspektywę sparaliżowanego głównego bohatera, który momentalnie staje się więźniem własnego ciała.
Pokazana jest w nim pasja życia, brak ckliwych, tanich chwytów które często stosowane są w filmach o takiej tematyce.
Na długo zapada w pamięć.
10

Makbet
Wersja BBC z 2005r.
Akcja filmu toczy się w restauracji, której szefem jest Duncan, a Joe Macbeth jego najlepszym kucharzem. Role czarownic przejmują śmieciarze.
Co do plusów- ciekawe rozwiązanie osadzenia fabuły i pan Mc Avoy.
Pod koniec niestety coraz częściej spogląda się na zegar.
5/10

[Anuschka]

[1=2fc115705b804dd24ceafb6 c62ae2b078a3b7407_5febc32 a8749f;11025100]Koto, mogłabym dać głowę, że Anuschce może się to udać Co jak co, ale wyobraźnię to dziewczyna ma[/quote]
Dzięki, Kijanko za co jak co ;-))

[2fc115705b804dd24ceafb6c62ae2b078a3b7407_5febc32a8749f]

Napisane przez Anuschka

Dzięki, Kijanko za co jak co ;-))

Anuschko Droga, a to Kijanka nierozgarnięta jedno zdanie ledwie skleciała i....gafa

Ale chyba wybaczysz?

[Anuschka]

[1=2fc115705b804dd24ceafb6 c62ae2b078a3b7407_5febc32 a8749f;11025277]Anuschko Droga, a to Kijanka nierozgarnięta jedno zdanie ledwie skleciała i....gafa

Ale chyba wybaczysz?[/quote]
Jaka tam gafa, Kijanko miła. Żartować raczysz

[moniska]

Szczęśliwego Nowego Jorku 1997
Bardzo dobry, dobrze się ogląda, nie nudzi. Aktorsko świetny 8/10

Gniew 1997
No nie powiem całkiem dobre to było. Genialny Rafał Maćkowiak. 8/10

[Melodia mgieł nocnych]

Napisane przez corka_rosy

"In Bruges" - nie zabrałabym się za to, gdyby nie pochwały moich znajomych, bo skutecznie zniechęcił mnie polski tytuł "Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj". Okazało się, że pochwały były uzasadnione Bardzo, bardzo mi się podobał. Świetna rola Farella, bardzo dobry humor (z tym że im dalej w las... tym go mniej - nie jest to minusem!). Uśmiałam się, wzruszyłam, pewnie jeszcze do niego wrócę, co nie zdarza mi się często.
Polecam oglądać w oryginale, bo wydaje mi się, że może stracić z polskim tłumaczeniem.
9,5/10

Oj popieram Kocham takie poczucue humoru Farell po prostu mnie rozwala, rozbraja i rozmiesza totalnie tą rolą I ten akcent Do tego pokazano pięknie Brugię, co mnie jako ogromną wielbicielkę krajów Beneluxu uwiodło No boski film no I ta ironia tragiczna

Też daję 9,5/ 10