Ploty,plotki,ploteczki ....filtromaniaczek i nie tylko:D

[anamnezis]

Witam Was dziewczyny
Dawno mnie nie było, ale pomimo nieobecności byłam grzeczna i cały czas sie dzielnie filtrowałam
Piszę, bo mam taki problem. Nie mogę sie pozbyć jednego wrośniętego włosa (lub nawet kilku, ale w jednym miejscu) WIem, że brzmi to ja temat nie na plotki filtromaniaczek, ale Wy macie ogromne doświadczenie w pozbywaniu się blizn i krostek.
Mi właśnie w jednym miejscu, po depilacji pastą cukrową wrósł włos (lub kilka włosów). Najpierw zrobiło mi się coś ala pryszcz, ale po jakimś czasie dobrałam się do tego i usunęłam ropę ze środka. Myślałam, że ładnie mi sie zasuszy, zejdzie trochę skóry I dostanę się do tego feralnego włosa. Ale to mi się nie chce zasuszyć. Cały czas zbiera mi się tam trochę ropy (przypszczam, że to przez ten włos w środku) Co gorsze cały czas jest to jakiby ranka, która zarasta małym strupkiem, ale nie goi się tak jak powinna. Przez to boje się kłaść jakies kwasy, bo jak dostaną się na "żywe mięso" (jak to się mówi) to chyba umrę.
W zasadzie nic złego się w tym nie dzieje, poza tym, że nie chce się goic ani zasychać tylko cały czas jest jakby "aktywne"
Poradźcie mi coś proszę, bo zwariuję Dopóki to nie zagoi się nie wydłubię tego włosa. A dopóki ten włos jest, to się nie zagoi. I takie zamknięte koło
Mam to już chyba z 3 miesiące (jak nie więcej)
A do lekarza też się boję iść po tym co się naczytałam na Wizażu na temat dermatologów.
Rozpisałam się, ale męczy mnie to, (przecież nie chcę miec tego do konca życia) i chciałam w miarę dokłądnie opisać.
Mam nadzieje, że komuś się będzie chciało to przeczytać I coś mi poradzi
Pozdrawiam Was

[Contax]

Napisane przez Sandija

Słuchajcie, czy to możliwe, zeby ta maseczka była taka tania i oryginalna? Bo ja płacę za nią 75zł, a tu 39
http://www.allegro.pl/item117382216_...ato_200ml.html

Jak myślicie? bo bym kupiła na Tunezję

Możliwe ja ją kupowałam i jest OK, tylko o osoby o nicku LOREAL-PL czy jakoś tak. Maska jest do kupienia w Warszawie na Koszykowej w sklepie z art. fryzjerskimi (tym vis a vis Hali Koszyki) po 65,00 PLN. Zresztą sklep jest b.dobrze zaopatrzony i ceny są znośnie, coś pomiędzy allegro a salonami fryzjerskimi.

Kupiłam też olejek. Oba kosmetyki są dobre, włosy nie robią się sianiowate, tylko ładnie wygładzone i śliskie. Ale wg mnie to głównie zasługa silikonów. Aha, olejek jest niewydajny. Ja mam włosy prawie do pasa i jak bym chciała całe psikać codziennie to ty go starczyło na tydzień.

[Akszeinga]

U mnie jest deszczowa pogoda.Leje już od piątku.Słońca brak i nawet mi to dpowiada.Filtry się dobrze trzymają ale..no właśnie od czasu do czasu nachodzi mnie taka myśl że jak nie ma słońca to po co ja się smaruję.Wiem,wiem że UV i tak działają niszcząco na skórę naet w tach pochmurny dzień ale tak jakoś czasami mnie nachodzi.

[evitka21]

Hm, ten od innej buteleczki olejku to JacekFlaszeczka, a ja patrzę na aukcje dobre-kosmetyki. Kurczę, to jak myślisz? Może ktoś jeszcze coś powie?

ja kupuję u niego,co prawda nie l'oreala,ale schwatrzkopfa bonacure i moge z pełną odpowiedzialnością polecic tego sprzedawce.

[marianna]

Napisane przez evitka21

ja kupuję u niego,co prawda nie l'oreala,ale schwatrzkopfa bonacure i moge z pełną odpowiedzialnością polecic tego sprzedawce.

Ja też od niego kupuję już "od zawsze" - wellę profesional, i Guam - bez zastrzeżeń co do oryginalności produktów (chyba, że ja taka naiwna jestem )

[Basia39]

Sprawdzeni sprzedawcy u których kupowałam kosmetyki do włosów i których pamiętam to:
jacekflaszeczka,
MATRIX-EXPERT,
dar-plus

Dziewczynki, dziękuję za uspokojenie mnie - już sobie zamówiłam maskę (wielbię ją ) i olejek. Tego ostatniego nie używałam. Contax mowisz, że starcza na tydzień? to najwyżej domówię drugi.

[201804200952]

Dziewczęta!

Dziękuję wam wszystkim za życzenia!

Ale się ucieszyłam

Jesteście super!!

Ps. Przepraszam, że takie spóźnione to podziękowania, ale jestem w domu i nie mam dostępu do internetu

POZDRAWIAM!

[agaku]

Po tygodniowej przerwie od wizażu, biochemii i internetu witam wszystkie filtromaniaczki. Już nadrobiłam wszystkie zaległości.

Niestety po pobycie nad polskim morzem (mimo starannego filtrowania, unikania słońca, którego i tak było jak na lekarstwo) na czole pojawiło mi się przebarwienie. Pamiętam, że po ubiegłorocznych wakacjach w cieplejszych krajach i stosowaniu kremu Iwostin SPF 20 , również coś takiego mi wyskoczyło w tym samym miejscu, ale później zniknęło. Przebarwienie wygląda jak mapka na czole - podobne jak swojego czasu na zdjęciu Angi, tyle, że mniej widoczne. Mam nadzieję, że Atrederm trochę je wywabi, aplikowałam już dwa razy.

Jestem okropnie zła, bo moja cera była wcześniej w coraz lepszym stanie. Ale niestety - muszę się teraz edukować, jak walczyć z przebarwieniami

Agaku, witaj
Damy radę - myślę, że po wakacjach większość z nas będzie z nimi walczyć. Ja się co pół godziny smarowałam kremem Vichy spf 50+ a i tak wróciłam z piegami i małymi przebarwieniami, których się dorobiłam z DP - nie zdał egzaminu w Hiszpanii
Już je trochę pousuwałam Skinorenem i kwasami Pauli, ale zaraz je odstawiam, bo we wrześniu będę znów na sUOnku - Afryka Dzika Tak czy inaczej - jak wrócę, to je całkiem posuwam - piegi, znaczy.

[agaku]

Napisane przez Sandija

Damy radę - myślę, że po wakacjach większość z nas będzie z nimi walczyć.

No niestety, sUOnko nas nie oszczędza

[Contax]

Napisane przez Sandija

Dziewczynki, dziękuję za uspokojenie mnie - już sobie zamówiłam maskę (wielbię ją ) i olejek. Tego ostatniego nie używałam. Contax mowisz, że starcza na tydzień? to najwyżej domówię drugi.

Sandija ten olejek ma 50 ml, czyli jest go malutko i jest wodnisty. Atomizer jest z dużą dziurą i przy każdym psiknięciu wylatuje go sporo. Jak będziesz nim psikać codziennie i to na rozpuszczone włosy to bardzo szybko się zużyje. Ja mam włoski gęste i prawie do pasa, a i tak psikałam jak miałam je związane w koński ogon, czyli na sam czubek głowy i kucyk i to dosłownie z 5 razy i już nie ma 1/2 opakowania.

Agaku a jakim filtrem się smarowałaś? Serdecznie Ci współczuję, bo walka z przebawieniami jest trudna. Mnie póki co słońce oszczędziło i nie mam nic nowego, tylko wyblakłe piegi i jedno przebarwienie. Ale to zasługa Biodermy, której używałam w największe upały.

[beoneself]

Dziewczyny mam prośbę.
Nie zrobiłaby mi któraś z Was próbki z tonującego antka?

Lada chwila muszę kupować nowy filtr, boję się w ciemno a mam na niego ochotę

[Contax]

Dziewczyny może któraś z was jest zainteresowana avenką spray SPF 40
=> http://www.allegro.pl/item119826978_...ci_200_ml.html

[agnieska]

Napisane przez Sandija

A co robisz cały dzień we Wrocławiu?

mój chłopak składał papiery i szukał mieszkania brrr, ale koszmarnie lało, a później biegłam na autobus powrotny, łamałam przepisy, prawie wpadłam pod autobus miejski, a i tak nie zdążyłam i godzinę czekałam na następny

[Rayne]

Napisane przez agnieska

mój chłopak składał papiery i szukał mieszkania

W czwartek jadę do Warszawy w tej pierwszej sprawie.
Swoją drogą, strasznie mi się nie chce... 8 h w pociągu w obie strony - rozkosz normalnie.
A tak w ogóle to dziś rano spojrzawszy w lustro poczułam się, jakbym wróciła do czasów nastoletnich Dwie piękne spore gule na lewym policzku, a już dawno zapomniałam o takich przemiłych niespodziankach... to pewnie przez te ostatnie problemy żołądkowe - Aga, zaraziłaś mnie tym zatruciem czy co?

[agnieska]

Napisane przez Rayne

W czwartek jadę do Warszawy w tej pierwszej sprawie.
Swoją drogą, strasznie mi się nie chce... 8 h w pociągu w obie strony - rozkosz normalnie.
A tak w ogóle to dziś rano spojrzawszy w lustro poczułam się, jakbym wróciła do czasów nastoletnich Dwie piękne spore gule na lewym policzku, a już dawno zapomniałam o takich przemiłych niespodziankach... to pewnie przez te ostatnie problemy żołądkowe - Aga, zaraziłaś mnie tym zatruciem czy co?

Ja ostatnio mam dość siedzenia w jakimkolwiek środku transportu, ale pociąg wbrew pozorom bywa najbardziej komfortowy - przynajmniej nie denerwuje Cię dziecko 2x letnie z ADHD, które rozłożyło sobie fotel w autobusie do pozycji leżącej chociaz nie spało (a ja mam długie nogi, więc musiałam wyrzucić je na środek - ból kręgosłupa po pół h), co chwilę się po kilka razy oglądało, rzucało z powrotem na fotel i jeszcze poprawiało dwa razy. I tak przez 5 godzin, z Ostrowca do Częstochowy. Ugh. A z tyłu facet sobie pokrzykiwał przez całą drogę, kiedy wreszcie usnęłam - on podciągnął się o moje oparcie i w momencie, gdy był głową przy mojej - zaczął coś pokrzykiwać do swojej towarzyszki. Szlag człowieka może trafić. No i samochód - najbardziej intymny, ale mimo wszystko nie możesz sobie po nim pochodzić
Rayne, proszę mnie nie oskarżać o takie szpetne zagrywki!

[Contax]

Aga widzę, że miałaś dzień pełen wrażeń
Nie mogłaś towarzystwa opieprzyć, ja zawsze tak robię i o dziwo skutkuje. A szczególnie szybko jak ktoś przede mną rozkłada fotel, przy moich 175 cm wzrostu jest to mało komfortowe.

W sobotę byłam na imprezie Jazz na Starówce i obok mnie stały 2 pary - najpierw wydzwaniali się komórami, bo nie mogli się zlokalizować, a później cały czas głośno gadali, że w efekcie nie było słychać wokalistki. Myślałam, że szlag mnie trafi, ale w końcu nie wytrzymałam i powidziałam dosadnie co myślę i do końca koncertu była cisza. Tylko na mnie łypali, jak śmiałam zwłrócić im uwagę.

[Rayne]

Napisane przez agnieska

Ja ostatnio mam dość siedzenia w jakimkolwiek środku transportu, ale pociąg wbrew pozorom bywa najbardziej komfortowy - przynajmniej nie denerwuje Cię dziecko 2x letnie z ADHD, które rozłożyło sobie fotel w autobusie do pozycji leżącej chociaz nie spało (a ja mam długie nogi, więc musiałam wyrzucić je na środek - ból kręgosłupa po pół h), co chwilę się po kilka razy oglądało, rzucało z powrotem na fotel i jeszcze poprawiało dwa razy. I tak przez 5 godzin, z Ostrowca do Częstochowy. Ugh. A z tyłu facet sobie pokrzykiwał przez całą drogę, kiedy wreszcie usnęłam - on podciągnął się o moje oparcie i w momencie, gdy był głową przy mojej - zaczął coś pokrzykiwać do swojej towarzyszki. Szlag człowieka może trafić. No i samochód - najbardziej intymny, ale mimo wszystko nie możesz sobie po nim pochodzić
Rayne, proszę mnie nie oskarżać o takie szpetne zagrywki!

Fajną miałaś podróż Zwłaszcza z dziećmi z ADHD miałam co nieco do czynienia - moja przyjaciółka pisała pracę dyplomową z tym związaną, przy okazji i ja naczytałam się i naoglądałam się sporo; a znów synek dalekiej kuzynki ma właśnie ADHD zdiagnozowane... więc Ci nie zazdroszczę.
I tak naprawdę to ja lubię pociągi, o ile mam coś do czytania. W 8 godzin to i ze 3 średniej grubości książki pochłonę. Raz tylko źle mi się jechało, jak wracałam z Warszawy w środku zimy i nie działało ogrzewanie, a na dodatek na końcu okazało się, że tym samym pociągiem wracał mój były chłopak, z którym niespecjalnie miałam ochotę rozmawiać
Autokarów nienawidzę, brrr.
A tymi problemami żołądkowymi to tak naprawdę nie mogłaś mnie zarazić - w tym przypadku więcej w tym mojej winy, niestety. Ale to nie temat na to miejsce.

[agnieska]

Napisane przez Contax

Aga widzę, że miałaś dzień pełen wrażeń
Nie mogłaś towarzystwa opieprzyć, ja zawsze tak robię i o dziwo skutkuje. A szczególnie szybko jak ktoś przede mną rozkłada fotel, przy moich 175 cm wzrostu jest to mało komfortowe.

No właśnie, też mam 175cm, z czego większość to nogi
jakoś nie czułam się wtedy na siłach by ochrzaniać, nie lubię się z Nim żegnać
Ale z jaką przyjemnością zmyłam dziś tą całą przemoczoną tapetę... bogowie, już dawno nie czerpałam przyjemności z demakijażu.
Pierwsze co zrobiłam po wejściu do domu

Napisane przez Rayne

Fajną miałaś podróż Zwłaszcza z dziećmi z ADHD miałam co nieco do czynienia - moja przyjaciółka pisała pracę dyplomową z tym związaną, przy okazji i ja naczytałam się i naoglądałam się sporo; a znów synek dalekiej kuzynki ma właśnie ADHD zdiagnozowane... więc Ci nie zazdroszczę.
I tak naprawdę to ja lubię pociągi, o ile mam coś do czytania. W 8 godzin to i ze 3 średniej grubości książki pochłonę. Raz tylko źle mi się jechało, jak wracałam z Warszawy w środku zimy i nie działało ogrzewanie, a na dodatek na końcu okazało się, że tym samym pociągiem wracał mój były chłopak, z którym niespecjalnie miałam ochotę rozmawiać
Autokarów nienawidzę, brrr.
A tymi problemami żołądkowymi to tak naprawdę nie mogłaś mnie zarazić - w tym przypadku więcej w tym mojej winy, niestety. Ale to nie temat na to miejsce.

Ha, widzisz! i takiego biednego, małego, niewinnego kurczaczka oskarżasz
fuj, ale pojechałam po bandzie
co do ksiązek: ostatnio zatęskniłam za moją ulubioną z Jeżycjady "Pulpecją", ściągnęłam z osiołka (ale w niektórych miejscach tragiczna jakość) i czytałam do 3 w nocy najgorsze co mogę zrobić w czasie roku szkolnego, to zacząć czytać książkę która mnie interesuje. Zawalę wszystko, sprawdzian, odpowiedź, ale książkę będę czytała tak długo, aż nie padnę lub jej nie skończę

[Rayne]

Napisane przez agnieska

No właśnie, też mam 175cm, z czego większość to nogi

Eeee, to ja przy Was jakaś kieszonkowa jestem... 10 cm mam mniej niż Wy

Napisane przez agnieska

Ha, widzisz! i takiego biednego, małego, niewinnego kurczaczka oskarżasz

Pozwolisz, że nie skomentuję tego

Napisane przez agnieska

co do ksiązek: ostatnio zatęskniłam za moją ulubioną z Jeżycjady "Pulpecją", ściągnęłam z osiołka (ale w niektórych miejscach tragiczna jakość) i czytałam do 3 w nocy najgorsze co mogę zrobić w czasie roku szkolnego, to zacząć czytać książkę która mnie interesuje. Zawalę wszystko, sprawdzian, odpowiedź, ale książkę będę czytała tak długo, aż nie padnę lub jej nie skończę

No, moja droga, Jeżycjadę to ja mogę prawie na okrągło Zresztą mam wszystkie części - choć w sumie nie mogę powiedzieć, że są moje, moja mama by mi pewnie głowę urwała, gdybym je chciała zabrać przy zbliżającej się przeprowadzce. Jak mnie jakaś książka wciągnie, to mam to samo - już się nauczyłam że jak się robię śpiąca, to idę wyjąć szkła z oczu i kontynuuję czytanie w łóżku ślepiąc w te małe literki, bo sama z siebie nie zdecyduję się na sen, dopóki nie dobrnę do ostatniej strony.

[In_ThE_ShAdOwS]

Ja jeszcze wroce do tematu pociagow Bardzo lubię, szczegolnie w nocy i intercity. Jednak jazda w przedziale z dzieciakami to koszmar Biegają, trzaskaja dzrwaimi, krzyczą, a przed toba jeszcze 6 godzin jazdy...Przynajmniej im sie nie nudzi

A z ksiazkami to mam tak samo, siedze i czytam, chociaz nastepnego dnia sprawdzian... Zawsze zzynac mozna Pamietam jak czytałam HP, siedziałam do 3 w nocy, a potem jeszcze wstawałam rano zeby doczytac...

[beoneself]

Co to Jeżycjady - w pełni Was rozumiem
Wogóle, przy ciekawej książce nagle wszystko staje się nieważne, co tam sprawdzian jakiś. Nie pierwszy i nie ostatni!

Rayne, nie tylko Ty 'kieszonkowa', też mam o ok 9cm mniej

[lolitka123]

oo tak Jeżycjade uwielbiam - mam w domu prawie wszystkie części pamietam jak męczyłam rodziców zeby mi kupowali i kompletowałam całą kolekcje I tez tak mam ze jak zaczne czytac jakas ciekawa ksiazke to zapominam o calym siwecie, eh czasem to jest az niebezpieczne Zawsze lubilam czytac, ale jakos ostatnio to zanidbalam nie wiem czemu.. Musze powrocic do tego nałogu, tylko nie wiem za jaka ksiazke sie teraz zabrac, moze polecicie mi cos dobrego ?

[agaku]

Napisane przez Contax

Agaku a jakim filtrem się smarowałaś? Serdecznie Ci współczuję, bo walka z przebawieniami jest trudna. Mnie póki co słońce oszczędziło i nie mam nic nowego, tylko wyblakłe piegi i jedno przebarwienie. Ale to zasługa Biodermy, której używałam w największe upały.

Używałam próbek Antheliosa XL (po ponad miesiącu z AL odkryłam znowu, że istnieją filtry, które się nie lepią i nie świecą jak latarnia).

A jeśli chodzi o pociągi, to też bardzo lubię nimi jeździć, ale pod warunkiem, że będą to dłuższe trasy, a współpasażerowie na tyle spokojni, że pozwolą czytać jakąś ciekawą książkę. Niestety coraz rzadziej mam okazję jeździć pociągami. Za to autobusów nie cierpię

[beoneself]

Napisane przez beoneself

Dziewczyny mam prośbę.
Nie zrobiłaby mi któraś z Was próbki z tonującego antka?

Lada chwila muszę kupować nowy filtr, boję się w ciemno a mam na niego ochotę

Up up

Ja mam to, co już opisywałam w wątku:
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...&postcount=288

[sylwiani]

Napisane przez In_ThE_ShAdOwS

A, no tak o tym nie pomyślałam, a juz plamisk mam az nadto


Heh, no tak planuje zorac, tylko nie wiem kiedy uderzyć, teraz na jesien przymierzam sie do toniku lysanel.

Aaa, mi też sie rozstępy robią na kolanach i udach, a przecież cały czas mam tą samą wagę nie wiedziałam ze to mnei dopadnie tak szybko.[/QUOTE]
poczekaj jak będziesz w ciąży

[Erato]

Napisane przez anamnezis

Witam Was dziewczyny
Dawno mnie nie było, ale pomimo nieobecności byłam grzeczna i cały czas sie dzielnie filtrowałam
Piszę, bo mam taki problem. Nie mogę sie pozbyć jednego wrośniętego włosa (lub nawet kilku, ale w jednym miejscu) WIem, że brzmi to ja temat nie na plotki filtromaniaczek, ale Wy macie ogromne doświadczenie w pozbywaniu się blizn i krostek.
Mi właśnie w jednym miejscu, po depilacji pastą cukrową wrósł włos (lub kilka włosów). Najpierw zrobiło mi się coś ala pryszcz, ale po jakimś czasie dobrałam się do tego i usunęłam ropę ze środka. Myślałam, że ładnie mi sie zasuszy, zejdzie trochę skóry I dostanę się do tego feralnego włosa. Ale to mi się nie chce zasuszyć. Cały czas zbiera mi się tam trochę ropy (przypszczam, że to przez ten włos w środku) Co gorsze cały czas jest to jakiby ranka, która zarasta małym strupkiem, ale nie goi się tak jak powinna. Przez to boje się kłaść jakies kwasy, bo jak dostaną się na "żywe mięso" (jak to się mówi) to chyba umrę.
W zasadzie nic złego się w tym nie dzieje, poza tym, że nie chce się goic ani zasychać tylko cały czas jest jakby "aktywne"
Poradźcie mi coś proszę, bo zwariuję Dopóki to nie zagoi się nie wydłubię tego włosa. A dopóki ten włos jest, to się nie zagoi. I takie zamknięte koło
Mam to już chyba z 3 miesiące (jak nie więcej)
A do lekarza też się boję iść po tym co się naczytałam na Wizażu na temat dermatologów.
Rozpisałam się, ale męczy mnie to, (przecież nie chcę miec tego do konca życia) i chciałam w miarę dokłądnie opisać.
Mam nadzieje, że komuś się będzie chciało to przeczytać I coś mi poradzi
Pozdrawiam Was

Obawiam się, że trzeba to usunąć "radykalnie" , czyli wydłubać ten włos - dobra kosmetyczka potrafi to zrobić za pomocą sterylnej igły. Nie jest to może przyjemne, ale skuteczne. Im bardziej będziesz przy tym dlubać, tym gorsza zrobi się blizna. Nie sądzę, żeby to był problem aż dla dermatologa, tyle żeoczywiście kosmetyczka musi być myśląca no i sprzęt sterylny

[agatka-a]

Napisane przez beoneself

Up up

Ja mam to, co już opisywałam w wątku:
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...&postcount=288

kurcze ja mam próbke, która poszukujesz, ale mi zależy na próbce Avene, Ultra High Protection Lotion SPF 50 + (mleczko do ciała z ultra wysoką ochroną przeciwsłoneczną SPF 50+)

[evitka21]

a wracając do miejsca na nogi w autobusie to w tym roku jechaliśmy z mężem do chorwacji autokarem...mój mąż ma 196 i po 20h w jedna stronę powiedział nigdy więcej na wakacje autokarem.CZyli wracamy do latających srodków lokomocji.A pomysleć że w początkowym zamysle była Bułgaria autokarem...ok.40h w autokarze....brrrr.....(d wa razy byłam w grecji autokarem-jak ja to wytrzymałam???)
Ja to zuczek jestem 160cm...ale dość wygodnicki zuczek...