Mamusie lipcowo-sierpniowe 2008 - część czwarta!!!! :))

[LeoNa86]

Mała pamietaj ze wszystko bedzie dobrze a wiśniowy lakier jak najbardziej ok
Juz sie nie moge doczekac twojego bobasa

[natoha]

Witam mamusie.
Jeszcze ja zostałam w dwupaku, ale już chyba niedługo. Jestem przeterminowana o 9 dni. Jutro mają mnie przyjąć do szpitala, prosto na porodówkę i dać oksytocynę.
Boje się jak cholera, bo wszyscy mówią że strasznie boli, a już od niedzieli mam skurcze nieregularne, a niektóre z nich to masakra jaki ból... jak ma być gorzej to chyba sobie w łeb
trzymajcie kciuki, odezwę się jak wrócę

[Anisia25]

Napisane przez natoha

Witam mamusie.
Jeszcze ja zostałam w dwupaku, ale już chyba niedługo. Jestem przeterminowana o 9 dni. Jutro mają mnie przyjąć do szpitala, prosto na porodówkę i dać oksytocynę.
Boje się jak cholera, bo wszyscy mówią że strasznie boli, a już od niedzieli mam skurcze nieregularne, a niektóre z nich to masakra jaki ból... jak ma być gorzej to chyba sobie w łeb
trzymajcie kciuki, odezwę się jak wrócę

natoha, wszystko da sie zniesc, ja mialam oksy i nie bolalo tak mocno, dasz rade! Trzymamy kciuki! Zycze krotkiego i szczesliwego porodu kazdy porod jest inny, ile rodzacych tyle opinii. Nie sugeruj sie tym, tylko oddychaj gleboko i mocno ciś!

[natoha]

Napisane przez Anisia25

natoha, wszystko da sie zniesc, ja mialam oksy i nie bolalo tak mocno, dasz rade! Trzymamy kciuki! Zycze krotkiego i szczesliwego porodu kazdy porod jest inny, ile rodzacych tyle opinii. Nie sugeruj sie tym, tylko oddychaj gleboko i mocno ciś!

Dzięki Anisia
zrobiłam sie "na bóstwo" przedporodowe i jade...

pa mamusie

[Kasiulka22]

Napisane przez natoha

Dzięki Anisia
zrobiłam sie "na bóstwo" przedporodowe i jade...

pa mamusie

Kochana trzymamy kciuki Pochwal się maleństwem jak wrócicie

[Kasiulka22]

Napisane przez Anisia25

bo teraz kazda z nas wie, ze poki Wyjec w brzuchu to jest bloga cisza i spokoj a Mala z brzuchem to sie czuje lepiej niz kazda z nas

Dokładnie tak... jak patrzę teraz na swoje odbicie w lustrze wyglądam jak na haju dosłownie! i z rozrzewnieniem wspominam czasy brzuszka i ociężałości, bo i tak było dobrze robiłam co chciałam i spałam mmmmmmmm Teraz też jest wspaniale, cudownie wręcz bo mogę patrzeć na swój piękny skarb, ale zupełnie inaczej

[Sosnowa]

a ja za Chiny nie wróciłabym do ciąży Jak sobie przypomnę ostatnie tygodnie o matko. Już nie mówiąc, ze cała przyjemność rodzenia była przede mną... A teraz, mam nadzieje, z każdym tygodniem bedzie lepiej..

Ale, jak się Mała dobrze czujesz, to fajowo - ciesz się chwilą

Natoha, powodzenia!!

[Kasiulka22]

Napisane przez Sosnowa

a ja za Chiny nie wróciłabym do ciąży Jak sobie przypomnę ostatnie tygodnie o matko. Już nie mówiąc, ze cała przyjemność rodzenia była przede mną... A teraz, mam nadzieje, z każdym tygodniem bedzie lepiej..

Ale, jak się Mała dobrze czujesz, to fajowo - ciesz się chwilą

Natoha, powodzenia!!

A ja bym nawet wróciła Wyspałabym się, tak przez tydzień jednym cięgiem i potem mogę być z powrotem w swojej roli

[roxi1980]

Napisane przez Mała75

Kochane moje Jak sie ciesze, ze tyle z Was trzyma za mnie kciuki
Anisia ma racje - z brzuchem czuje sie naprawde super i ani razu na niego nie narzekalam! Nic mi nie jest ciezko zrobic, dzis bez problemu zrobilam pedicure Myslicie, ze moge wyskoczyc na porodowke w wisniowym lakierze na pazurach Aaaa jeszcze chyba musze jakies ostatnie zdjecie baniaka wkleic, bo poprzednie to w 34 tc dawalam Obiecuje, ze do konca tygodnia tu zawisnie
Korzystam z ostatnich dni wolnosci, akurat przyjechala moja siostra z Francji z rodzinka (bezczelni znow przywiezli mi wino ), wiec codziennie biegam do mamy, gdzie sie zatrzymali. Jutro do nas wpadaja na kawke, potem zapowiedziala sie kolezanka z pracy, a na czwartek kolejne 2 stare kumpele z liceum Nie narzekam wiec na nude...
Wiem, ze na zapas nic nie mozna zrobic - ani wyspac sie ani odpoczac wiec po prostu niech wszystko biegnie swoim torem

A dzisiaj mnie rodzinka opieprzyla, ze torby nie mam spakowanej...A ja mam luz bo mam schize, ze jak juz ja spakuje to sie zacznie A ja nie chce wczesniej

Monia - wszysko pięknie tylko weź na wszelki wypadek zmywacz do pazurów - u nas nie wolno mieć pomalowanych, ani mieć założonych kolorowych tipsów, bo lekarz nie widzi objawów niedotlenienia czyli siniejących pazurków - każdy szpital jest inny, ale u nas BARDZO kładą na to nacisk
A WOGÓLE TO BARDZO MOCNO ZACISKAM ZA CIEBIE KCIUKI I CZEKAM NA WIEŚĆ, ŻE MAŁA JEST JUŻ NA ŚWIECIE

[wersta]

no Mała godzina zero nadchodzi

Tosia chora i 2gi dzień jeździmy z nią do weta. tż spóźńia się do pracy przez to
boli ją brzuch, ma twardy. po zastrzykach rozkurczowych i przeciwbólowych przechodzi, a później znów to samo. dzis dostała kroplówkę. musimy iść na usg brzucha. ech... zrobiliśmy próby wątrobowe wyszły dobrze. niewiadomo co to. oby nie macica.
z nią jak nie urok to sraczka

[jowisz]

Napisane przez natoha

Witam mamusie.
Jeszcze ja zostałam w dwupaku, ale już chyba niedługo. Jestem przeterminowana o 9 dni. Jutro mają mnie przyjąć do szpitala, prosto na porodówkę i dać oksytocynę.
Boje się jak cholera, bo wszyscy mówią że strasznie boli, a już od niedzieli mam skurcze nieregularne, a niektóre z nich to masakra jaki ból... jak ma być gorzej to chyba sobie w łeb
trzymajcie kciuki, odezwę się jak wrócę

trzymam kciuki by pierwsze podejście z oksy dało rezultat tak jak u mnie i żeby było równie szybko (raptem 3 godz. bóli w tym 20 min. partych)

[Mała75]

natoha - trzymam kciuki Nie martw sie kroplowka, bo z bolem po oksy jest roznie - jedna boli bardziej inna tak samo. Ja tez bede miec oksy jesli nic sie nie zacznie do przyszlej srody. Juz to przyjelam do wiadomosci

Dziewczynki juz nie wiem co z tym lakierem Chyba zapytam gina we wtorek czy z takim pedicure wpusci mnie na porodowke hahaha Albo wezme ten zmywacz jak radzi Kasia Bo od raczek to mam taki jasny ze prawie nie widac. Juz mam schize, ze jeszcze bez makijazu dziecko wystrasze Nie cierpie siebie w wersji bez tapety, chyba se tusz chociaz wezme dla lepsiejszego samopoczucia

[wersta]

Napisane przez Mała75

natoha - trzymam kciuki Nie martw sie kroplowka, bo z bolem po oksy jest roznie - jedna boli bardziej inna tak samo. Ja tez bede miec oksy jesli nic sie nie zacznie do przyszlej srody. Juz to przyjelam do wiadomosci

Dziewczynki juz nie wiem co z tym lakierem Chyba zapytam gina we wtorek czy z takim pedicure wpusci mnie na porodowke hahaha Albo wezme ten zmywacz jak radzi Kasia Bo od raczek to mam taki jasny ze prawie nie widac. Juz mam schize, ze jeszcze bez makijazu dziecko wystrasze Nie cierpie siebie w wersji bez tapety, chyba se tusz chociaz wezme dla lepsiejszego samopoczucia

jak ja tak pisałam, to się ze mnie nawalałyście
weź tusz, tylko wodoodporny koniecznie serio człowiek lepiej się czuje.

[Mała75]

Napisane przez wersta

jak ja tak pisałam, to się ze mnie nawalałyście
weź tusz, tylko wodoodporny koniecznie serio człowiek lepiej się czuje.

Werstus - kochana ja sie nie nawalalam z Ciebie Doskonale Cie rozumiem. Nie dosc ze czlowiek taki wymeczony jakis bedzie, blady to jeszcze mam sie dobijac jak spojrze w lustro? Mam nadzieje, ze potem w domu tez znajde te pare minut zeby sie pomalowac. Dla wlasnego dobrego samopoczucia

[NibyNic]

Witam
Piszę tutaj - Hubert jest już na świecie od 9.08.2008 przychadzac na świat ważył 3950g i mierzył 57 cm.
Poród przebiegł szybko, dostałam oksy, ale ból był do zniesienia I faza trwała 3 godziny a II faza 10 minut. Wydysiłam synka, a wszyscy się dziwili jak ja to zrobiłam, skoro on taki duży a ja taka wąska.
Niestety problemy zaczeły się później, straciłam dużo krwi, a mój skarb urodził się z zapaleniem płuc i w tak mało odpornym ciałku pokolei posypało się wszystko, przeleżał biedak w inkubatorze a ja ledwo siedziałam przy nim. Teraz jest już wszystko dobrze, jesteśmy oboje w domku i oboje zdrowi, ale wyszliśmy dopiero dziś.
Poród to pikuś, bardziej serce boli jak się widzi takie maleństwo z dziesiątkami rurek.

[Mała75]

NibyNic - gratuluje kochana zdrowego synka Bylas dzielna - tylko podziwiac, ze tak sobie poradzilas Wazne, ze najgorsze minelo i juz jestescie w domku. Wracajcie szybko do sil

[kristi75]

natoha trzymam kciuki za ciebie życzę szybkiego i szczęśliwego bezbolesnego rozdwojenia

[taka sobie]

Mala ja mialam frencha na paznokciach i nikt sie nie czepial. Inne laski tez widzialam mialy wiec nie powinno byc problemu. A co jakbys z ulicy tam trafila i miala pomalowane paznokcie? to co, nie przyjeliby cie?

ja tez bym nie wrocila do ciązy, jeszcze nie jestem psychicznie gotowa przechodzic raz jeszcze pocesarkowych przyjemnosci

[Mała75]

taka sobie - dzieki Chyba jednak w kazdym szpitalu inaczej do tego podchodza. Dla pewnosci spytam mojego lekarza we wtorek na wizycie. W razie czego zmyje lakier i juz. A gdyby cos sie zaczelo dziac wczesniej to jade tak jak stoje i mam w nosie - haha

[rusalka]

Napisane przez Mała75

Werstus - kochana ja sie nie nawalalam z Ciebie Doskonale Cie rozumiem. Nie dosc ze czlowiek taki wymeczony jakis bedzie, blady to jeszcze mam sie dobijac jak spojrze w lustro? Mam nadzieje, ze potem w domu tez znajde te pare minut zeby sie pomalowac. Dla wlasnego dobrego samopoczucia

Czasem niekoniecznie znajdziesz czas albo w biegu bedziesz sie malowala

[taka sobie]

Napisane przez Mała75

taka sobie - dzieki Chyba jednak w kazdym szpitalu inaczej do tego podchodza. Dla pewnosci spytam mojego lekarza we wtorek na wizycie. W razie czego zmyje lakier i juz. A gdyby cos sie zaczelo dziac wczesniej to jade tak jak stoje i mam w nosie - haha

Mala mysle ze jak sie zacznie to nie bedziesz o tym myslec

[LeoNa86]

Mała ja tez milam pomalowane paznokcie i nikt nic nie mówił

Natoha trzymam kciuki i niby nic Wielkie gratulacje

[freshona]

Napisane przez LeoNa86

Mała ja tez milam pomalowane paznokcie i nikt nic nie mówił

A mi moja kuzynka, która jest lekarką opowiadała, jak to kiedyś na dyżurze ściągali z któregoś piętra pacjentkę - manikiurzystkę do innej pacjentki. Trzeba było zdjąć wściekle kolorowe tipsy
Sama mam żelki na paznokciach (french) i moja manikiurzystka ręczy, że taki przezroczysty żel jak najbardziej może być

[marticia]

ale tu ciszaaaa...
a ja mialam paznokcie èomalowany na sliczny czerwony kolor nikt mi nicnie powiedzial. Mala data porodu zbliza sie wielkimi krokami

[Mała75]

Napisane przez marticia

ale tu ciszaaaa...
a ja mialam paznokcie èomalowany na sliczny czerwony kolor nikt mi nicnie powiedzial. Mala data porodu zbliza sie wielkimi krokami

Oj tak tak...Zbliza sie i to bardzo Tylko jakos wszyscy naokolo lekka panike sieja a ja nie bardzo...Co bedzie to ma byc, nie uciekne przed porodem Moj maz w pracy pod telefonem, tez ma lekkiego stresa...Oddycha z ulga jak wraca do domu i ma mnie na oku haha

[jaroszania]

Mała albo mi sie wydawalo albo napisalas, ze wstawisz jeszcze swoje zdjecie. a raczej brzucha. bo ja jestem bardzo ciekawa - pamietam, ze Ty tez raczej bylas z tych 'mniejszych' i jestem bardzo ciekawa jak wygladasz przed finalem

[jowisz]

no właśnie, pokaż się kobieto i to już

[Mała75]

Napisane przez jowisz

no właśnie, pokaż się kobieto i to już

Oooo prosze jakie ciekawskie I pamietliwe... Obiecalam kochane to wstawie - cierpliwosci Ale jutro, bo meza mam w pracy do 22, a ja to jestem antytalent techniczny i sama sobie zdjecia nie zrobie haha Zapewniam, ze pilka dorodna juz i ma 95 cm Mloda bedzie duza baba, zobaczycie

[piekło]

Witajcie
Ale mnie dawno nie byłoMały jest bardzo absorbujący poza tym pojawiły się problemy z karmieniem-tak bardzo chciałam karmić tylko piersią a musiałam wprowadzić butelkę,bo mały nie dojadałPrzy okazji mamusia dostała gorączki,zapalenia piersi...Myślałam że zamartwie się o niego na śmierć
Z tym makijażem to prawda-po porodzie wygląda się strasznie.Ja miałam pomalowane paznokcie i to na czerwono i nikt się nie czepiał.Tylko makijażu nie robiłam-bolało mnie wszystko i miałam depresje 2i 3 dniaa w domu brak czasu.Teraz jak uda mi się pomalować,wysmarować i wypindrzyćod razu lepiej się czuje.
Zamieszczam wreszcie zdięcie mojego Maciusia

[natoha]

Witajcie kochane
Chciałyśmy się zameldować już we dwie.
Hania urodziła się jeszcze w środę 20.08. 2008
3700g i 56cm
cały poród nie trwał długo, ale w kość dał...

Dziękujemy wszystkim za trzymanie kciuków

już jesteśmy w domku, więcej napisze jak trochę dojdę do siebie