|
Notka |
|
Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2012-11-05, 09:55 | #4081 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Rozmawiałam z babka z lab, mówiła zeby przynosić co 2-3 dni, więc czekalaby mnie niezła wycieczka co kilka dni, do każdego lab mam bardzo daleko... A myślisz ze jak np zrobi wieczorem to można próbkę dopiero następnego dnia rano zawieźć?
Ja poza lekarzem nie wychodzę nigdzie dziś, u nas pada :/ zreszta już sama nie wiem czy wychodzić czy nie jak kaszla... |
2012-11-05, 11:35 | #4082 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7 679
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
gosiaczku jak ja robilam szymciowi badania to nosilam ranna kupe
__________________
ŚLUBOWALIŚMY http://suwaczki.slub-wesele.pl/20100417600713.html SYNCIO I http://s2.suwaczek.com/201101291762.png SYNCIO II http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0ake8axtlz.png |
2012-11-05, 11:56 | #4083 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: mój dom tam gdzie moje serce
Wiadomości: 507
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Hej.
U Nas powietrze mroźne,ale świeci słonko, więc jak się stanie na słońcu jest bardzo przyjemnie. Operacja; jeny dziewczyny, ja uciekam najdalej od szpitali jak się tylko da, jak byłam mała, robiłam wieeeelką histerię jak musiałam iśc na szczepienie,moja Mama się zastanawiała - Jak ja urodzę ???no ale jakoś było,nie było innego wyjścia,ale tak sama z siebie nie poszłabym na operację.Nie powiem że może coś by się tam przydało powiększyc,czy pomniejszyc,ale nie... Jedzenie; moje Dziecko zaczęło w końcu lepiej jeśc, bardzo lubi zupy,więc gotuje jak ma ochotę niech je. Patrilla; co robisz, że pracujesz w domu ??? (jeśli mogę spytac oczywiście) Ja też bardzo bym chciała,caly czas czegoś szukam,ale nic normalnego,cały czas jakieś adresowanie kopert, czy rozsyłanie maili, niby w uk, ale jakoś nie wierzę w to i tutaj. Co prawda mam pomysł, na bycie bardziej niezależną, ale potrzebuję na to więcej kasy, więc do tego jeszcze długa droga. przepisy;Dziewczyny macie jakieś ulubione sałatki i surówki i chciałybyście podzielic się ze mną przepisem ???Uwielbiam sałatki i surówki, ale te co robię już mi się znudziły, nie mam szczególnie pomysłów co do surówek czy sałatek do obiadów.
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego sie pragnie."-Paulo Coelho "Mam serce dla zwierząt"
|
2012-11-05, 12:20 | #4084 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Inowrocław
Wiadomości: 2 152
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
metkaa, Marcel też ostatnio prawie nic nie je i robi takie gluty w dodatku strasznie śmierdzące Mówisz, że to na zęby? Młodemu opornie wychodzą dolne trójki...
Mój brzuch też wygląda jak jeden wielki flak, może gdybym ćwiczyła w czasie trwania diety wpiłby się trochę, a tak skóra zwisa bezwładnie, okropnie to wygląda Chętnie bym sobie dała wyciąć ten zwis, cyckom też by się przydał zabieg, chciałabym, żeby sterczały do góry , a nie wisiały jak skarpetki na lince Bosh, ale się zdołowałam teraz, wole o tym nie myśleć...wtedy czuje się lepiej My mimo brzydkiej pogody byliśmy się dotlenić, zaliczyliśmy plac zabaw i zwialiśmy do domku na herbatkę O La La, u nas ostatnimi czasy króluje surówka z porów i jabłek z majonezem, pychotka! Dziś miał być mój pierwszy dzień bez słodyczy i co??? I dupa!!! Zaraz po śniadaniu wszamałam ostatni kawałek szarlotki, spoglądał na mnie z blatu kuchennego i wołał, żebym go posmakowała, bo jest taki pyszny Nie mogłam odmówić
__________________
Marcelek ur. 31. 01. 2011r. |
2012-11-05, 12:30 | #4085 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 304
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
niedawno się dowiedziałam, że szwagierka stara się o dziecko, niestety jej mężowi źle wyszły badania nasienia, żal mi ich, prawie nikt o tym nie wie, a ludzie często w żartach zwracają im uwagę, że już czas..., żeby się wzięli do roboty... itp. Zaczął leczenie, ale nie wiem ile taka kuracja może potrwać.
co do picia, najczęściej pije z normalnego kubka + rurka. Operacje - jakbyście miały taki biust jak ja, to wszystkie byście przełamały strach przed operacjami plastycznymi ale na serio to nie potrafiłabym marzyć o pięknym efekcie, tylko zżerały by mnie hipochondryczne lęki. |
2012-11-05, 12:31 | #4086 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Cytat:
Co do surówek- moje młode nie za bardzo chce jeść za to duszoną marchewkę i buraczki wciąga bez problemu, ale surowego nie chce nic z warzyw PATRILLA ty jesteś przystojna babka,ja mam pewnie z 10 cm mniej od ciebie co ja bym dała zeby mieć te 170 albo jeszcze więcej chociaż bym do mojego chopa nie pasowała, bo on kochany, ale kurdupel-172 cm w dowodzie Ja w dowodzie mam wpisane 165 cm ale sama wpisywałam więc chyba sobie trochę dodałam- elektroniczna waga/miara taka co stoi np. w aptekach pokazuje mi 162 albo 163 cm
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... |
|
2012-11-06, 08:46 | #4087 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7 679
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
dzien doberek,
__________________
ŚLUBOWALIŚMY http://suwaczki.slub-wesele.pl/20100417600713.html SYNCIO I http://s2.suwaczek.com/201101291762.png SYNCIO II http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0ake8axtlz.png |
2012-11-06, 10:08 | #4088 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 7 391
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
|
2012-11-06, 10:13 | #4089 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 169
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Witam,
paskudny dzień dzisiaj Pierwszy raz od tygodnia wyszłam rano do pracy a tu nie dość że ciemno jak w d... to jeszcze pada Byłam tydzień na zwolnieniu lekarskim (kaszel, szmery = antybiotyk), trochę odpoczęłam, bo mały chodził do żłobka a ja zostawałam sama Picie F. nie pije z kubków niekapków już baaardzo długo. Dla niego istnieje tylko szklanka albo kubek taki jak mają dorośli. Czasami się obleje, ale całkiem sprawnie mu to idzie. Zabiegi chirurgiczne - to nie dla mnie jasne, że chciałoby się wyglądać jak modelka, ale jak sama miałabym się położyć pod nóż i później cierpieć to niee. Stalowamagnolia zrobiłam spagetti CARBONARA z Twojego przepisu i muszę przyznać, że było świetne Jeżeli któraś zna jeszcze jakiś przepis na makaron z dowolnym sosem albo jakiś zapiekany to bardzo poproszę Mój mały miał znowu ciężką noc ta cholerna 3-ka nie chce się przebić. Widać ją, nawet bardzo wyraźnie, ale skórka nie chce pęknąć i mały strasznie cierpi z bólu. Na szczęście jak do tej pory nie ma ani gorączki ani rozwolnienia (nie zapeszać) ale stracił apetyt Życzę miłego dnia |
2012-11-06, 12:18 | #4090 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Inowrocław
Wiadomości: 2 152
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Cytat:
Dziś jestem twarda, najgorszy pierwszy dzień. Jeśli przetrwam do jutra będzie dobrze, trzymam za nas kciuki!!! A Tobie jak dziś idzie kochana? Nie wiem czemu, ale jakoś wbiłam sobie do głowy że Ty jesteś b.wysoka Ja też mam w dowodzie 165, 1cm sobie dodałam a co ma_rose, dobrze, że już Ci przeszło choróbsko Cieszę się, że carbonara smakowała Ucałuj bąbelka, smutno, że tak cierpi Obalam mit na temat trzydniówki. Wiecie, że to nie prawda, że każde dziecko tylko raz ją przechodzi? Marcel miał przed roczkiem i teraz ma drugi raz. Gorączkował dwa dni, a dziś go wysypało. Już chciałam lecieć z nim do lekarza, ale najpierw postanowiłam zapytać dr google i się upewnić i jak się okazało (wiele mam o tym pisze) niektóre dzieci przechodziły ją nawet trzy razy...szok!
__________________
Marcelek ur. 31. 01. 2011r. |
|
2012-11-06, 13:43 | #4091 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Sorki ze tak na chwile ale mam pytanie czy któraś z Was jest z ostrowa wielkopolskiego i zna szpital na limanowskiego? Chodzi mi o oddział laryngologiczny, jakieś opinie... W piątek jadę tam na zakwalifikowanie Hani do operacji usunięcia migdala, tam jest najszybciej termin już na grudzień, a prywatnie tutaj prawie 3000!
|
2012-11-06, 13:51 | #4092 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 766
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
A u mnie dzisiaj nawet ładnie od rana, słońce prześwituje i niebieskie niebo zza chmur Nie wiem tylko czy jest ciepło czy zimno bo od 7.30 siedzę w pracy
Co do podjadania słodkości to ja ostatnio mam taki apetyt, że nie potrafię się opanować przed rogalikiem z dżemem, czekoladą lub słodką kawą No poprostu masakra jakaś ... to jest uzależnienie Ja mam 170 cm wzrostu i nie polecam Teraz panowie są dość niscy, jak jeszcze jestem bez obcasów to ok, ale jak włoże szpile to mogę na wszystkich patrzeć z góry a to nie jest fajne, do tego wyższa osoba ma też zwykle większy rozmiar buta (ja mam śr. 39/40) i włożenie tzw. baletek to makabra bo stopy jak u Goofy-ego i brzydko to wygląda. Stalowa podziwiam Cię za Twoją dietę, a co do trzydniówki to też słyszałam, że dziecko może przejść ją kilka razy Spanie - u mnie się poprawiło niesamowicie, Julka ma już wszystkie zęby tzn. 16 na chwilę obecną i jest git, przesypia większość nocy Picie - u mnie trochę porażka, bo moja mama ciągle daje młodej do picia w dzień soki w butelkach ze smoczkiem, niekapki traktuje jak zabawę w picie, nie wiele z nich wypije, w nocy musi mieć mleko do łóżka obowiązkowo z butli ze smoczkiem, ale ja staram sie w dzień uczyć picia z kubeczka i jest już coraz lepiej Zdrowia dla wszystkich chorowitków ---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ---------- Cytat:
__________________
Kiedy się ode mnie oddalasz czuję, że zabierasz ze sobą połowę mnie samej...
|
|
2012-11-06, 15:09 | #4093 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: mój dom tam gdzie moje serce
Wiadomości: 507
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
ma_rose; ja parę postów temu podałam przepis na danie z makaronem.Mojemu tż tak posmakowało że chciałby jeśc codziennie.
trzydniówka; o qrczę,ja też z tych co myślą że to tylko raz się przechodzi. A potwierdza to jakiś pediatra, czy czytałaś tylko wypowiedzi innych mam ???
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego sie pragnie."-Paulo Coelho "Mam serce dla zwierząt"
|
2012-11-06, 19:45 | #4094 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Cytat:
Cytat:
U nas surówki to nielubiany dodatek mała toleruje tylko ogórka a synek je tylko to co jest mięsem lub wygląda jak mięso dzisiaj z łazanek pracowicie wygrzebał wszystkie kawałki boczku dokładnie omijając makaron, pieczarki i kapustę |
||
2012-11-07, 07:03 | #4095 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7 679
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
czesc
gosiaczku ja tez niestety Ci nie pomoge
__________________
ŚLUBOWALIŚMY http://suwaczki.slub-wesele.pl/20100417600713.html SYNCIO I http://s2.suwaczek.com/201101291762.png SYNCIO II http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0ake8axtlz.png |
2012-11-07, 07:25 | #4096 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Karola ser jest tłusty więc jeśli Patrilla chce troszkę zgubić tu i ówdzie to nie powinna jeść sera żółtego codziennie. Tam mi babka na wykładach z żywienia mowila
Dziewczyny dzięki, już po ptokach. Zdecydowaliśmy sie na zabieg prywatny, we wtorek za tydzień. Wole nie ryzykować z lekarzami, których nie znam.... Badanie kupki tez muszę przesunąć w czasie, bo po zabiegu ma siedzieć tydzień w domu więc nie będę miała jak wozić materiał do badania. |
2012-11-07, 07:27 | #4097 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Gosiaczku nie pomogę poszukaj opinii w necie jedynie ...
Cytat:
Bruno leży wtulony w naszego psa Rudexa i ogląda Peppę, a teraz Pusię pogoda nie zachęca, ale się przejdziemy nie znoszę się kisić w domu
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011' |
|
2012-11-07, 10:22 | #4098 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7 679
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
gosiaczku moze i lepiej, jesli tylko Was stac,
Patrilla ja tez nienawidze siedziec z mlodym w domu, jakos mi sie dluzy, chyba ze mam cos do roboty to wtedy inaczej
__________________
ŚLUBOWALIŚMY http://suwaczki.slub-wesele.pl/20100417600713.html SYNCIO I http://s2.suwaczek.com/201101291762.png SYNCIO II http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0ake8axtlz.png |
2012-11-07, 10:50 | #4099 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Metkaa pożyczamy od teściów będziemy co jakiś czas spłacać, no i te monety Hanka dostanie to sie sprzeda.
Ale Kuba lobuzuje, matko... Wyrywa Hani włosy, rzuca w nią zabawkami i to już takimi dużymi, ciężkimi... Żadne tłumaczenie sie skutkuje |
2012-11-07, 11:27 | #4100 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 7 391
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Mój z kolei szczypie.... Ech!
A od ok.2 tygodni obserwuję u niego pojawienie się strachu,tzn. nagle boi się działającej zmywarki, pralki, nawet lodówki! Jak u sąsiadów coś zahałasuje to też się boi. I szczekania psów... To taki etap w rozwoju?? Poza tym robi kupkę co drugi, trzeci dzień. Nie ma objawów zatwardzenia, tylko zmieniła się częstotliwość Aha, i całuje w książeczkach misie, kotki, lewki, w sumie wszystko A jak mówię, żeby mnie teraz pocałował to nie chce A dziś mam usg genetyczne i się boję Edytowane przez elizziak Czas edycji: 2012-11-07 o 11:31 |
2012-11-07, 13:15 | #4101 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: mój dom tam gdzie moje serce
Wiadomości: 507
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Elizziak; może to i taki etap ten strach, zauważyłam że Mój I. też coraz częściej czegoś się przestraszy,ale nie boi się żadnej z wymienionych przez Ciebie rzeczy, jak pralka pierze, to stoi i się patrzy-lubi.
Czasem na youtubie,włącza sobie jak się pralki kręcą i ogląda tak mi się wtedy chce śmiac. Zmywarki nie mam, odkrzacza czasem tak jakby się bał, ale tylko czasem. Szczekania psów też się nie boi, bo sami mamy psa, dośc dużego,że jak szczeknie to wszystko się telepie. A jeśli mogę spytac, co to jest usg genetyczne ??? Nie słyszałam o czymś takim nigdy.
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego sie pragnie."-Paulo Coelho "Mam serce dla zwierząt"
|
2012-11-07, 13:33 | #4102 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7 679
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
bedzie dobrze chociaz nie dziwie sie ze sie denerwujesz
__________________
ŚLUBOWALIŚMY http://suwaczki.slub-wesele.pl/20100417600713.html SYNCIO I http://s2.suwaczek.com/201101291762.png SYNCIO II http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0ake8axtlz.png |
2012-11-07, 14:11 | #4103 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Inowrocław
Wiadomości: 2 152
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Przetrwałam wczorajszy dzień bez słodyczy, dziś już mnie żadna siła nie zmusi, żeby coś z tych rzeczy wziąć do ust Zawsze ten pierwszy dzień jest najgorszy, bo jak już ulegnę to mówię sobie, że w takim razie od jutra zacznę, od jutra i tak w kółko dzień po dniu, ale teraz to już z górki mam nadzieję
Mi się niscy faceci nigdy nie podobali, dobrze czułam się tylko przy dużo wyższych, a że jestem mały kurczak nie było trudno takiego znaleźć Nawet w 12cm szpilkach jestem od niego niższa chyba o pół głowy. elizziak, Marcel też całuje zwierzątka w książkach, zabawnie to wygląda Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze Wyobraźcie sobie, że mój mały mężczyzna codziennie staje pod półką, gdzie tata ma swoje pachnidła i mówi: "mama psiii" co oznacza, że mam go popsikać, a potem chodzi i wszystkim każe się wąchać
__________________
Marcelek ur. 31. 01. 2011r. |
2012-11-07, 16:31 | #4104 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 55
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Hej kochane
Nie pisałam, bo czasu brak. Oli się pochorowała, zapalenie gardła, Oski broi ja nie wiem czy to bunt 2-latka czy co?? A do tego mnie gardło właśnie siadło... :/ Nawet Was jeszcze nie doczytałam tylko tak pobieżnie... Oskarek ma 8 ząbków u góry i 10 na dole... Co do wzrostu ja mam 173cm mój małżonek jest niższy ode mnie, jakoś zawsze przyciągałam do siebie niższych hm..... no nie tylko Ale ten mój tak mi zakręcił że z nim jestem i basta Czy się to komuś podoba czy mam to gdzieś, mnie jest dobrze i nie przeszkadza wzrost. A co do szpilek to nie mam problemu bo na nie za wysokim obcasie buty założę ale to i tak mało kiedy bo mam żylaki i nie wskazane. Edytowane przez Anga84 Czas edycji: 2012-11-07 o 16:35 |
2012-11-07, 20:05 | #4105 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 438
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
O La La prosilas o surowki, wiec prosze
SAŁATKA DO OBIADU SKŁADNIKI: - marchewka, - jabłko, - cebula, - pietruszka. SOS: - 1 łyżka majonezu, - 1 łyżka śmietany, - 1 łyżeczka chrzanu. SAŁATKA Z OGÓRKÓW KISZONYCH I CEBULI SKŁADNIKI: - ogórki kiszone, - cebula, - majonez. WYKONANIE: Ogorki pokroic w kostke i odcisnac z wody. Cebule tez pokroic w kostke, posolic i odstawic na chwile, aby zmiekla. Ogorki wymieszac z cebula i majonezem. SAŁATKA PEKIŃSKA Z KIWI SKŁADNIKI: - 1 kapusta pekińska, - 5 owoców kiwi, - czosnek ( do smaku), - olej z oliwek, - sos włoski, - sos winegret. WYKONANIE: Kapustę drobno poszatkować , kiwi obrać ze skórki i pokroić na małe kawałki. Wszystkie składniki połączyć i polać zmieszanym olejem z czosnkiem i sosami. Wymieszać przyprawić do smaku. SAŁATKA DO OBIADU SKŁADNIKI: - zielona sałata, - musztarda, - czosnek, - oliwa z oliwek. WYKONANIE: Sałatę pokroić lub poszarpać. Czosnek wycisnąć i połączyć z musztardą i oliwą. Wszystko wymieszać. Podawać jako surówkę do obiadu. Ja mam 170 cm, moj tz 172. Ale zawsze wydawalo mi sie, ze jestesmy rowni. Gdy zakladam obcasy, to jestem ciut wyzsza, ale mi to nie przeszkadza. Co do operacji - zawsze marzyly mi sie wieksze cycki ale raczej nie skusilabym sie na operacje (balabym sie okropnie) Gosiaczku ja tez Ci nie pomoge - ja jestem z podkarpacia. Elizziak moj maly tez od kilku tygodni zrobil sie strachliwy - wczesniej sie nie bal, a teraz pralka, zmywarka, odkurzacz wywoluje u niego strach - dziwne. Stalowa u nas jak tz sie ''psika'', to maly przychodzi do lazienki lub wola - ''tatus tomusiowi tez psik psik'' Ach ... smieszne te nasze dzieciaki
__________________
Tomuś http://suwaczki.slub-wesele.pl/201101121662.html Martusia http://suwaczki.slub-wesele.pl/201205031965.html |
2012-11-08, 07:43 | #4106 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 6 569
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Cześć!
Widzę, że temat diety nadal na tapecie. Ja się niby odchudzałam, ale mi przeszło. Mam kiepski metabolizm po prostu, bo mimo regularnego jedzenia zbilansowanych posiłków, nie chudnę. Być może to wina tarczycy, bo mam subkliniczną niedoczynność. Z Ewą ok, choć czasem jej jeszcze cieknie z nosa Gosiaczku, trzymam kciuki za zabieg Hani! Mój mąż musi się umówić na usunięcie znamienia z pleców, ja miałam w poniedziałek usuwane już trzecie. |
2012-11-08, 08:38 | #4107 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 7 391
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Usg genetyczne, może zbytni skrót myślowy, przejęłam po moim ginekologu, który tak właśnie mówi. Chodzi po prostu o usg robione ok. 12 tc. Jest ono dokładniejsze niż zwykle robione usg, sprawdza się budowę dziecka, czy wszystko jest prawidłowo, narządy, itp., oraz m.in. przezierność karkową, czy nie ma zagrożenia np. zespołem Downa.
Ja ogólnie miałam stresa, bo ostatnio miałam straszny sen, że poroniłam, bardzo realistyczny... Poza tym miałam mieć te usg 2 tygodnie wcześniej, ale okazało się, że dziecko jest zbyt małe, żeby je wykonać. Przestraszyłam się, bo mojej bratowej się przydarzyło, że była w ciąży a nagle dziecko we wczesnym etapie ciąży przestało rosnąć i obumarło. Ale wczoraj lekarz mnie uspokoił i powiedział, że najwidoczniej zaszłam w ciążę później niż wskazywałyby standardowe wyliczenia, co się może zgadzać, bo miałam cykle po 50 dni, więc jajeczkowanie mogło być wcale nie w 14-17 dniu cyklu, tylko dużo później. W każdym razie jestem teraz spokojna, bo z dzieckiem wszystko dobrze, ma ok. 8 cm i ładnie fika Dzięki za słowa wsparcia A synek na pytanie, gdzie jest dzidzia, pokazuje mój brzuch i całuje i robi bulgotki ustami Edytowane przez elizziak Czas edycji: 2012-11-08 o 08:41 |
2012-11-08, 09:42 | #4108 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: P-ń
Wiadomości: 393
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Hej,
wpadłam do Was się przywitać [QUOTE=Karola82;37265740] Zoffka, fajnie że się odezwałaś, trzymam kciuki za Zosi oczka Ty już tak będziesz leżeć do końca ciąży?[QUOTE] Na to wygląda... Przynajmniej do 36-37 t.c. Z Zosią też leżałam... Dla mnie ciąża to choroba Nocnik - Zosia woła jak chce kupkę, z sikaniem gorzej... Ale wszystko w swoim czasie Smoczek - ma nadal do spania, ale chyba tak szybko się go nie pozbędziemy. Wydaje mi się, że jak Mała się urodzi, to Zośka i tak jej podbierać będzie Także Gosiaczek strasznie zazdroszcze i gratuluję pozbycia się smoka Kawa inka i kakao - nie podaję, ale kilka razy kupiłam jej smakowe mleko, kakaowe i truskawkowe i bardzo jej smakowało. Ostatnio w ogóle Zosia strasznie się rozjadła, z ciuchów zaczyna tak szybko wyrastać (nie tylko wzdłuż, ale i wszerz ). [QUOTE=elizziak;37477484]A od ok.2 tygodni obserwuję u niego pojawienie się strachu,tzn. nagle boi się działającej zmywarki, pralki, nawet lodówki! Jak u sąsiadów coś zahałasuje to też się boi. I szczekania psów... To taki etap w rozwoju??/[QUOTE] Zosia boi się zmywarki i odkurzacza u babci. Dziwne, bo naszego się nie bała, a nawet się nim bawiła. Może jej przejdzie. Cytat:
A Zosia sama do mnie podbiega, odkrywa mi brzuszek i mówi: dzidzia nyny. A jak kopie (bo kopie bardzo mocno, cały brzuch się rusza) to mówi: dzidzia puk puk Ale i tak się obawiam, że z Zośki będzie mała zazdrośnica |
|
2012-11-08, 09:55 | #4109 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 55
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Hej
Ja tylko na chwilkę wpadłam poczytać Co do smoka to u nas go nie ma, jakoś od 3 msc życia Oskiego ale sam go wypluł i nie chciał, Oli natomiast bardzo dłuuuugo ze smokiem chodziła Co do kakaa to mały nie pije, On nawet mleka nie chce mi pić :/ Córa za to nadrabia za dwóch Fajnie jak tak maluszek do dzidzi puka, ja pamiętam jak Oli do mnie z pytaniem jednocześnie badawczo oglądając mój brzuch "mamo a którędy dzidzia wyjdzie bo ja nie widzę tu ani okna ani drzwi" |
2012-11-08, 11:30 | #4110 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7 679
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
czesc
elizziak super ze wszystko ok, ja sie wlasnie dowiedzialam ze kolezanka mojej kolezanki byla w ciazy, we wrzesniu okazalo sie ze poronila, lekarz ja badal niby wszystko ok a wczoraj zabralo ja pogotowie, podobno ciaza byla pozamaciczna i 2 l krwi wylalo jej sie do wewnatrz, musieli jej usunac jajnik, ledwo ja odratowali wogole
__________________
ŚLUBOWALIŚMY http://suwaczki.slub-wesele.pl/20100417600713.html SYNCIO I http://s2.suwaczek.com/201101291762.png SYNCIO II http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0ake8axtlz.png |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:19.