Polecamy:

zuzaneczka · 2012-03-12, 14:38

nieaktualne

xzora · 2012-03-12, 14:40

Cytat:

Napisane przez Debrah

Mam na myśli kreskę na górnej powiece. Co o tym sądzicie?

dla mnie bez sensu, bo jak zrobię makijaż, to tą kreskę zakryję, a powieki bez cienia mi się nie podobają
poza tym lubię się bawić kredkami i eyelinerami

co do sprzątania - raz w tygodniu

ButterBear · 2012-03-12, 14:48

Cytat:

Napisane przez Debrah

Bo mam okazję zrobić taniej - tylko za materiały - znajoma kolezanki - sama tą kreske.
Muszę dać znać dziś, najpierw byłam od razu na tak, bo kreskę kocham i noszę prawie zawsze, taki mój niezbędnik.
Ale teraz im dłużej myślę tym więcej mam myśli i strachu i już nie wiem....

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:31 ----------

No własnie niby to wiele ułatwia - jeśli ta kreska jest idealnie taka jak chcę...ale pewnie zrobię ze strachu bardzo cienką i i tak będe poprawiać..nie wiem??

Pewnie, ze zrobisz ciensza, niz nosisz normalnie, bo jak bys zrobila taka, jak zwykle masz, to bys tam padla trupem z bolu...pamietaj, ze to powieka, potwornie wrazliwe miejsce... Poza tym to trzeba poprawiac dosc czesto, wyglada nienaturalnie, a lekarze twierdza, ze to bardzo niebezpieczne...pomysl, ze pani raz zjedzie reka...masz igle w oku... Brrrrr....

Debrah · 2012-03-12, 14:53

To jest dziewczyna która zdaje egzamin pod okiem szefowej.. Teraz to już serio się obawiam.

zuzaneczka · 2012-03-12, 15:04

Cytat:

Napisane przez Debrah

To jest dziewczyna która zdaje egzamin pod okiem szefowej.. Teraz to już serio się obawiam.

pomijając efekt, ja bym się po prostu bała i nie zdecydowałabym się nawet za darmo u super specjalistki

ButterBear · 2012-03-12, 17:42

Cytat:

Napisane przez zuzaneczka

pomijając efekt, ja bym się po prostu bała i nie zdecydowałabym się nawet za darmo u super specjalistki

Ja tak samo.

Debrah · 2012-03-12, 18:14

To ja chyba jednak też straciłam odwagę.
Poza tym odpadną mi wtedy eksperymenty maijażowe, jakiś wiosenny kolorowy eye-liner, albo po prostu cokolwiek, kreska jest skazana na jeden kształt, a za cienką i tak pewnie bym domalowywała, to po co się mam męczyć.....

ButterBear · 2012-03-12, 18:58

Cytat:

Napisane przez Debrah

To ja chyba jednak też straciłam odwagę.
Poza tym odpadną mi wtedy eksperymenty maijażowe, jakiś wiosenny kolorowy eye-liner, albo po prostu cokolwiek, kreska jest skazana na jeden kształt, a za cienką i tak pewnie bym domalowywała, to po co się mam męczyć.....

Plus przez tydzień po zabiegu nie malowałabyś się w ogóle... no i za miesiąc dopigmentowanie i znowu to samo. No i zaraz po zabiegu wygladałabyś jak spuchnięty królik

Moja koleżanka zrobiła sobie brwi i jak się goiło, odpadł jej kawałek strupa z brwi razem z pigmentem, co spowodowało, że została blizna z dziurą bez barwnika...i praktycznie w bliznę nie powinno się już dawać barwnika, ona jednak zrobiła...i tak jest brzydko

Debrah · 2012-03-12, 22:23

O boże co za historia!! To ja chyba podziękuje..Kusiła mnie kreska na oku latem bez wysiłku, malowania się, taka niezmazywana...
Ale chyba faktycznie szkoda zachodu..

Zdałam BPZ! Co prawda jedyna trója z egzaminu, ale ja i tak ją kocham!<3 (bo poprawa bylaby ustna - katastrofa

)

asiuk · 2012-03-13, 07:23

Cześć!

Debrah, gratulacje

Mam dziś sporo roboty.

ButterBear · 2012-03-13, 07:35

Cześć

Cytat:

Napisane przez Debrah

O boże co za historia!! To ja chyba podziękuje..Kusiła mnie kreska na oku latem bez wysiłku, malowania się, taka niezmazywana...
Ale chyba faktycznie szkoda zachodu..

Zdałam BPZ! Co prawda jedyna trója z egzaminu, ale ja i tak ją kocham!<3 (bo poprawa bylaby ustna - katastrofa

)

No to super, gratuluję!!
Ale jednej rzeczy nie rozumiem - teraz miałaś egzamin, a przedmiot się nie kończy jeszcze...to dziwne. Egzamin jest przecież zawsze na koniec przedmiotu. Chyba, że u Ciebie jest inaczej

Odetchnęłaś z ulgą?

miskowa · 2012-03-13, 08:00

cześć

Debrah · 2012-03-13, 08:10

Cytat:

Napisane przez ButterBear

Cześć

No to super, gratuluję!!
Ale jednej rzeczy nie rozumiem - teraz miałaś egzamin, a przedmiot się nie kończy jeszcze...to dziwne. Egzamin jest przecież zawsze na koniec przedmiotu. Chyba, że u Ciebie jest inaczej

Odetchnęłaś z ulgą?

No właśnie to jest tak dziwnie rozłożone na 2 bloki, z Procesów Poznawczych mam tam samo.
Teraz np wykłady BPZ w ogóle mam z innym prowadzącym. (są wykłady, ćwiczenia i warsztaty - warsztaty to w zasadzie ciekawostki z tematu, inne zagadnienia niż na ćwiczeniach czy wykładach, na zasadzie prezentacji - ja wybrałam temat anoreksji).
Nawet w indeksie mam wpisane "Biologiczne Podstawy cz. 1".

Butter - jaką formę miał u Was ten egzamin? Test wyboru, zadania otwarte??
U mnie test wyboru, wielokrotnego, 50 pytań. Zdarzało się, że były nawet 3 poprawne odpowiedzi spośród 4 wariantów. To najgorsze, bo mimo wiedzy można się było zakręcić i stracić punkt za pytanie.

ButterBear · 2012-03-13, 08:24

Cytat:

Napisane przez Debrah

No właśnie to jest tak dziwnie rozłożone na 2 bloki, z Procesów Poznawczych mam tam samo.
Teraz np wykłady BPZ w ogóle mam z innym prowadzącym. (są wykłady, ćwiczenia i warsztaty - warsztaty to w zasadzie ciekawostki z tematu, inne zagadnienia niż na ćwiczeniach czy wykładach, na zasadzie prezentacji - ja wybrałam temat anoreksji).
Nawet w indeksie mam wpisane "Biologiczne Podstawy cz. 1".

Butter - jaką formę miał u Was ten egzamin? Test wyboru, zadania otwarte??
U mnie test wyboru, wielokrotnego, 50 pytań. Zdarzało się, że były nawet 3 poprawne odpowiedzi spośród 4 wariantów. To najgorsze, bo mimo wiedzy można się było zakręcić i stracić punkt za pytanie.

Aha, to dziwne... u mnie egzamin jest na koniec przedmiotu po prostu.

Debrah, mój egzamin wyglądał tak: było 40 pytań testowych jednokrotnego wyboru (niestety wcale nie oczywistych) i do tego 4 duże pytania opisowe, mogę Ci nawet powiedzieć jakie: opisać zstępujące drogi układu ruchu (piramidowe i pozapiramidowe), opisać działanie ujemnego sprzężenia zwrotnego na przykładzie osi podwzgórzowo-przysadkowo-nadnerczowej, opisać wegetatywny układ nerwowy i opisać układ limbiczny.

Debrah · 2012-03-13, 08:29

Te otwarte nawet niezłe, może poza 1rwszym, dla mnie:P

Ale powiem Ci, ze test wielokrotnego wyboru to masakra jakaś jest, myślenica potworna, bo przecież system oceniania jest 0-1, nie mozna wiedzieć czegoś "tylko trochę".

Teraz, mam z inną prowadzącą, ona robi test jednokrotnego wyboru, na co już się cieszę.

Dziwnie to zostało pomyślane, ale z drugiej strony to spory zakres, z jednej strony ci zazdroszczę spokoju, z drugiej może partie materiały miałam przez to mniejsze. Zamordował mnie system punktowania tego

(nie wolno było także kreślić, to wygląda wówczas jak ściągniete od sąsiada, pytanie pokreslone nie było oceniane..)

ButterBear · 2012-03-13, 08:34

Cytat:

Napisane przez Debrah

Te otwarte nawet niezłe, może poza 1rwszym, dla mnie:P

Ale powiem Ci, ze test wielokrotnego wyboru to masakra jakaś jest, myślenica potworna, bo przecież system oceniania jest 0-1, nie mozna wiedzieć czegoś "tylko trochę".

Teraz, mam z inną prowadzącą, ona robi test jednokrotnego wyboru, na co już się cieszę.

Dziwnie to zostało pomyślane, ale z drugiej strony to spory zakres, z jednej strony ci zazdroszczę spokoju, z drugiej może partie materiały miałam przez to mniejsze. Zamordował mnie system punktowania tego

(nie wolno było także kreślić, to wygląda wówczas jak ściągniete od sąsiada, pytanie pokreslone nie było oceniane..)

Wiesz co, ja się tych otwartych bardziej bałam, a okazały się bardziej spoko, niż testowe.
Ale to, że pokreślonych nie oceniają bez sensu, przecież czasem może się zdarzyć, że coś zaznaczysz, a potem przeczytasz raz jeszcze, zastanwisz się i zmienisz zdanie...
Ja myślę, że ogólnie ten przedmiot jest zbyt szczegółowy, aż takie detale nie są potrzebne, ważna jest budowa układu nerwowego, odruchy to mega ważne, ukł. limbiczny, siatkowaty, może rytmy dobowe...no i zmysły + homeostaza hormonalna.

Debrah · 2012-03-13, 08:49

Zgadzam się w 100%. Ten egzamin prawie jak dla studentów medycyny.... przecież większości tych informacji nie będzie nam wolno wykorzystać, co by się nie działo to jesteśmy zmuszone to współpracy z lekarzem, aż tak szczegółową wiedzę można sobie wsadzić...w pupę.

emi_lka · 2012-03-13, 09:45

Cześć Dziewczyny!

Pierwszy dzień na diecie za mną. Czuję się świetnie. Mam mega motywację i wszystko na razie idzie gładko (co nie było oczywiste po moich ostatnich kalorycznych jadłospisach). Oby tak dalej.

ButterBear · 2012-03-13, 09:56

Cytat:

Napisane przez Debrah

Zgadzam się w 100%. Ten egzamin prawie jak dla studentów medycyny.... przecież większości tych informacji nie będzie nam wolno wykorzystać, co by się nie działo to jesteśmy zmuszone to współpracy z lekarzem, aż tak szczegółową wiedzę można sobie wsadzić...w pupę.

No dokładnie, masz rację.
Ważna jest wiedza w tym temacie, ale nie na poziomie studenta medycyny, przecież nie będzie przeprowadzać operacji na otwartym mózgu

Cytat:

Napisane przez emi_lka

Cześć Dziewczyny!

Pierwszy dzień na diecie za mną. Czuję się świetnie. Mam mega motywację i wszystko na razie idzie gładko (co nie było oczywiste po moich ostatnich kalorycznych jadłospisach). Oby tak dalej.

Emi, super, że się zmobilizowałaś, trzymam kciuki za powodzenie

asiuk · 2012-03-13, 09:56

Cytat:

Napisane przez emi_lka

Cześć Dziewczyny!

Pierwszy dzień na diecie za mną. Czuję się świetnie. Mam mega motywację i wszystko na razie idzie gładko (co nie było oczywiste po moich ostatnich kalorycznych jadłospisach). Oby tak dalej.

Znów SB?

hania811 · 2012-03-13, 10:06

Cytat:

Napisane przez emi_lka

Cześć Dziewczyny!

Pierwszy dzień na diecie za mną. Czuję się świetnie. Mam mega motywację i wszystko na razie idzie gładko (co nie było oczywiste po moich ostatnich kalorycznych jadłospisach). Oby tak dalej.

Będzie Ci łatwiej wraz ze wzrostem temeratury za oknem

Ja jestem 11 dnień na diecie matki karmiącej i non stop myślę o jedzeniu. Mam dość kurczaka z marchewką , kanapek z dzemem i musu jabłkowego...kombinuję co by tu ugotować coby nie paśc z głodu..i monotonii.
W związku z tym własnie piekę ciasteczka owsiane. Tak mi pachną że chyba zjem całą blachę do godz. 15

Debrah · 2012-03-13, 10:11

A tak z ciekawości Butter: dużo osób u Was ma kłopoty z egzaminami?
Tą moją filozofię oblało za 1 razem 80% - O_o

Z BPZ wyniki są nawet niezłe, mogło być gorzej.
Czy płaci się u Was za poprawki, kartę poprawkową?

emi_lka · 2012-03-13, 10:16

Cytat:

Napisane przez hania811

Będzie Ci łatwiej wraz ze wzrostem temeratury za oknem

Ja jestem 11 dnień na diecie matki karmiącej i non stop myślę o jedzeniu. Mam dość kurczaka z marchewką , kanapek z dzemem i musu jabłkowego...kombinuję co by tu ugotować coby nie paśc z głodu..i monotonii.
W związku z tym własnie piekę ciasteczka owsiane. Tak mi pachną że chyba zjem całą blachę do godz. 15

Dzięki!
Na pewno - słońce będzie mobilizujące, a później nowalijki

Faktycznie trochę monotonne to Twoje żywienie -ciacha brzmią pysznie

Jak się macie w kwestiach nieżywieniowych?

Cytat:

Napisane przez asiuk

Znów SB?

Tak.
Lubię tę dietę. Pierwsza faza jest wymagająca, ale w sumie lubię tę mobilizację, przygotowywanie "zielonych" posiłków, taką wyraźną zmianę.

Cytat:

Napisane przez ButterBear

Emi, super, że się zmobilizowałaś, trzymam kciuki za powodzenie

Dzięki

ButterBear · 2012-03-13, 10:20

Cytat:

Napisane przez hania811

Będzie Ci łatwiej wraz ze wzrostem temeratury za oknem

Ja jestem 11 dnień na diecie matki karmiącej i non stop myślę o jedzeniu. Mam dość kurczaka z marchewką , kanapek z dzemem i musu jabłkowego...kombinuję co by tu ugotować coby nie paśc z głodu..i monotonii.
W związku z tym własnie piekę ciasteczka owsiane. Tak mi pachną że chyba zjem całą blachę do godz. 15

Oj bidulko.
A jak w ogóle Twoje karmieniowe postanowienia? Bo mówiłaś, że 3 miesiące max...podtrzymujesz?

Jak mała?

Cytat:

Napisane przez Debrah

A tak z ciekawości Butter: dużo osób u Was ma kłopoty z egzaminami?
Tą moją filozofię oblało za 1 razem 80% - O_o

Z BPZ wyniki są nawet niezłe, mogło być gorzej.
Czy płaci się u Was za poprawki, kartę poprawkową?

Wiesz co, nie wiem jak np. z filozofią, bo byłam zwolniona, wiem, że na logice dość sporo osób poległo, na 2 terminie też, więc są jakieś warunki...
Z BPZ też nie wiem ile osób nie zdało... jakoś się nie interesowałam tym... więc Ci nie powiem.
U mnie za poprawki się nie płaci, 2 terminy egzaminu są w czesnym. Potem ewentualnie za warunki czy jakieś takie cuda. Tak samo za wakacje się nie płaci. A u Was?

hania811 · 2012-03-13, 10:23

Cytat:

Napisane przez emi_lka

Dzięki!
Na pewno - słońce będzie mobilizujące, a później nowalijki

Faktycznie trochę monotonne to Twoje żywienie -ciacha brzmią pysznie

Jak się macie w kwestiach nieżywieniowych?

Tak.
Lubię tę dietę. Pierwsza faza jest wymagająca, ale w sumie lubię tę mobilizację, przygotowywanie "zielonych" posiłków, taką wyraźną zmianę.

Na szczęście u miem gotować to jakoś urozmaicam tego kuraka- to sos do makaronu to z kaszą to z zimniarami. No ale o takich gnocci z boczkiem i chili to mogę zapomnieć. A ja dobra żona jestm- i gotuję 2 obiady- dla męża normalnie zupa cebulowa i gnocci , a sama kuraka wpierniczam.

Mała jak to taki malec ma problemy z robieniem kupki. Pręży się przy tym , stęka i kwęka..potrafi 2 godziny nie spać tylko się męczy biedula. Oczywiście napady są nocą lub wieczorem..wczoraj od 22 do 1. Mąż się nią zajął. Ja spałam w najlepsze...obudziła mnie dopiero o 5 na jedzenie

Tym sposbem ja funkcjonuję od 9 bom wyspana- a Mania z mężem śpią w najlepsze

Debrah · 2012-03-13, 10:24

Do niedawna płaciło się 40zł, teraz to sciągnęli bo się pozmieniało prawo i ma nie byc opłat. Za wakacje oczywiście się nie płaci, to byłby bezsens absolutny.

Ale różnie się mówi o szkołach Niepublicznych, a ja się musiałam sporo napracować na to, żeby zaliczyć sesję bez poprawek, póki co nie czuję się gorsza od studentów UJ. Zobaczymy jak będzie w przyszłości.

asiuk · 2012-03-13, 10:25

Haniu, buraczki sobie zrób. Na Twoim miejscu nie robiłabym tak restrykcyjnej diety - wyeliminowałabym produkty alergizujące, typu czekolada, orzechy, cytrusy, z rybami też ostrożnie itp. oraz typowo wzdymające: kapusta, cebula, groch, fasola itp. Bez żadnych grzybów. Ewentualnie uważałabym z nabiałem, z wołowiną i cielęciną, ale nie tak, żeby wcale nie jeść tych produktów.

Ktoś Ci zasugerował taką dietę, czy sama sobie narzuciłaś? Taka dieta, jak u Ciebie, to raczej przy niemowlętach z ciężką alergią

Emilko, nawet nie miałabym problemów, żeby wytrzymać na I fazie (jedynie gorzej z weekendami, kiedy spotykamy się ze znajomymi), tylko - jak już wczoraj wspominałam o "natychmiastowej nagrodzie"

- musiałabym widzieć, że waga choć trochę spada.
Masz jakieś odstępstwa od diety, np. trochę mleka do kawy?

emi_lka · 2012-03-13, 10:31

Cytat:

Napisane przez asiuk

Emilko, nawet nie miałabym problemów, żeby wytrzymać na I fazie (jedynie gorzej z weekendami, kiedy spotykamy się ze znajomymi), tylko - jak już wczoraj wspominałam o "natychmiastowej nagrodzie"

- musiałabym widzieć, że waga choć trochę spada.
Masz jakieś odstępstwa od diety, np. trochę mleka do kawy?

Dla mnie I faza o tyle jest ciężka, że mam problem ze śniadaniami, żadne finezyjne omlety nie wchodzą w grę.

Konsekwentne odstępstwo mam jedno: raz dziennie jedna kawa z jedną łyżeczką cukru i odrobiną mleka. Tak też robiłam ostatnio i nie przeszkodziło mi to schudnąć prawie 7 kg.

Innych odstępstw nie robię i jak już się zawezmę, to nie grzeszę. Czyli zupełne odstawienie alkoholu, przekąsek jakichkolwiek. Myślę, że dam radę.

Co do nieumiejętności odraczania gratyfikacji - w zasadzie jest mi to bliskie. Ale tłumaczę sobie, że jak się zajmę czym innym, to dwa tygodnie szybko miną i będzie NA PEWNO wyraźny spadek wagi

hania811 · 2012-03-13, 10:37

Cytat:

Napisane przez asiuk

Haniu, buraczki sobie zrób. Na Twoim miejscu nie robiłabym tak restrykcyjnej diety - wyeliminowałabym produkty alergizujące, typu czekolada, orzechy, cytrusy, z rybami też ostrożnie itp. oraz typowo wzdymające: kapusta, cebula, groch, fasola itp. Bez żadnych grzybów. Ewentualnie uważałabym z nabiałem, z wołowiną i cielęciną, ale nie tak, żeby wcale nie jeść tych produktów.

Ktoś Ci zasugerował taką dietę, czy sama sobie narzuciłaś? Taka dieta, jak u Ciebie, to raczej przy niemowlętach z ciężką alergią

Buraczki jem od 4 dni

Toteż właśnie unikam tego co napisałaś...i mleka bo mnie samą brzuch po nim boli więc Małej nie chcę narażać. No i jeszcze wszystkiego co przetworzone- więc żadnych gotowych ciastek , ciast itd. Wędlin tez nie jem bo same konserwanty.

Tym sposobem niewiele pozostaje - gotowane lub duszone mieso, węgle pod każdą postacią i duszone lub gotowane warzywa.

Jogurty nat i bułki z masłem i dzemem

Serów żółtych nie jem bo ciężkostrawne...dla mnie też..a ja mam caly czas problemy z kupą po porodzie.

ButterBear · 2012-03-13, 10:38

Cytat:

Napisane przez Debrah

Do niedawna płaciło się 40zł, teraz to sciągnęli bo się pozmieniało prawo i ma nie byc opłat. Za wakacje oczywiście się nie płaci, to byłby bezsens absolutny.

Ale różnie się mówi o szkołach Niepublicznych, a ja się musiałam sporo napracować na to, żeby zaliczyć sesję bez poprawek, póki co nie czuję się gorsza od studentów UJ. Zobaczymy jak będzie w przyszłości.

No niestety są szkoły, gdzie płaci się za wakacje...

No ja też zmieniłam zdanie ogólnie o zaocznych studiach. Oczywiście szkoła szkole nierówna...ale u mnie na prawdę nie jest tak lekko.

U nas wykłada jeden koleś z UJ - nie lubię go

Cytat:

Napisane przez hania811

Na szczęście u miem gotować to jakoś urozmaicam tego kuraka- to sos do makaronu to z kaszą to z zimniarami. No ale o takich gnocci z boczkiem i chili to mogę zapomnieć. A ja dobra żona jestm- i gotuję 2 obiady- dla męża normalnie zupa cebulowa i gnocci , a sama kuraka wpierniczam.

Mała jak to taki malec ma problemy z robieniem kupki. Pręży się przy tym , stęka i kwęka..potrafi 2 godziny nie spać tylko się męczy biedula. Oczywiście napady są nocą lub wieczorem..wczoraj od 22 do 1. Mąż się nią zajął. Ja spałam w najlepsze...obudziła mnie dopiero o 5 na jedzenie

Tym sposbem ja funkcjonuję od 9 bom wyspana- a Mania z mężem śpią w najlepsze

Haniu, to na prawdę rygor sobie narzuciłaś z tą dietą... Dajecie małej jakieś koperki i inne cuda na kupę?

2012-03-12, 14:38	#4111
zuzaneczka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-05 Wiadomości: 3 750	Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII nieaktualne __________________ . . Marzenia się spełnią. Czekają tylko na właściwy moment. Edytowane przez zuzaneczka Czas edycji: 2012-03-12 o 14:45

2012-03-12, 14:53	#4114
Debrah Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-06 Wiadomości: 8 880	Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII To jest dziewczyna która zdaje egzamin pod okiem szefowej.. Teraz to już serio się obawiam.

2012-03-12, 18:14	#4117
Debrah Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-06 Wiadomości: 8 880	Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII To ja chyba jednak też straciłam odwagę. Poza tym odpadną mi wtedy eksperymenty maijażowe, jakiś wiosenny kolorowy eye-liner, albo po prostu cokolwiek, kreska jest skazana na jeden kształt, a za cienką i tak pewnie bym domalowywała, to po co się mam męczyć.....

2012-03-12, 22:23	#4119
Debrah Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-06 Wiadomości: 8 880	Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII O boże co za historia!! To ja chyba podziękuje..Kusiła mnie kreska na oku latem bez wysiłku, malowania się, taka niezmazywana... Ale chyba faktycznie szkoda zachodu.. Zdałam BPZ! Co prawda jedyna trója z egzaminu, ale ja i tak ją kocham!<3 (bo poprawa bylaby ustna - katastrofa )

2012-03-13, 07:23	#4120
asiuk Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-05 Lokalizacja: Śląskie Wiadomości: 6 569	Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII Cześć! Debrah, gratulacje Mam dziś sporo roboty. __________________ my Ewunia Staś bloguję

2012-03-13, 08:00	#4122
miskowa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-09 Wiadomości: 9 499	Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII cześć

2012-03-13, 08:29	#4125
Debrah Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-06 Wiadomości: 8 880	Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII Te otwarte nawet niezłe, może poza 1rwszym, dla mnie:P Ale powiem Ci, ze test wielokrotnego wyboru to masakra jakaś jest, myślenica potworna, bo przecież system oceniania jest 0-1, nie mozna wiedzieć czegoś "tylko trochę". Teraz, mam z inną prowadzącą, ona robi test jednokrotnego wyboru, na co już się cieszę. Dziwnie to zostało pomyślane, ale z drugiej strony to spory zakres, z jednej strony ci zazdroszczę spokoju, z drugiej może partie materiały miałam przez to mniejsze. Zamordował mnie system punktowania tego (nie wolno było także kreślić, to wygląda wówczas jak ściągniete od sąsiada, pytanie pokreslone nie było oceniane..)

2012-03-13, 08:49	#4127
Debrah Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-06 Wiadomości: 8 880	Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII Zgadzam się w 100%. Ten egzamin prawie jak dla studentów medycyny.... przecież większości tych informacji nie będzie nam wolno wykorzystać, co by się nie działo to jesteśmy zmuszone to współpracy z lekarzem, aż tak szczegółową wiedzę można sobie wsadzić...w pupę.

2012-03-13, 09:45	#4128
emi_lka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-10 Wiadomości: 6 074	Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII Cześć Dziewczyny! Pierwszy dzień na diecie za mną. Czuję się świetnie. Mam mega motywację i wszystko na razie idzie gładko (co nie było oczywiste po moich ostatnich kalorycznych jadłospisach). Oby tak dalej.

2012-03-13, 10:11	#4132
Debrah Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-06 Wiadomości: 8 880	Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII A tak z ciekawości Butter: dużo osób u Was ma kłopoty z egzaminami? Tą moją filozofię oblało za 1 razem 80% - O_o Z BPZ wyniki są nawet niezłe, mogło być gorzej. Czy płaci się u Was za poprawki, kartę poprawkową?

2012-03-13, 10:24	#4136
Debrah Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-06 Wiadomości: 8 880	Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII Do niedawna płaciło się 40zł, teraz to sciągnęli bo się pozmieniało prawo i ma nie byc opłat. Za wakacje oczywiście się nie płaci, to byłby bezsens absolutny. Ale różnie się mówi o szkołach Niepublicznych, a ja się musiałam sporo napracować na to, żeby zaliczyć sesję bez poprawek, póki co nie czuję się gorsza od studentów UJ. Zobaczymy jak będzie w przyszłości.

2012-03-13, 10:25	#4137
asiuk Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-05 Lokalizacja: Śląskie Wiadomości: 6 569	Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII Haniu, buraczki sobie zrób. Na Twoim miejscu nie robiłabym tak restrykcyjnej diety - wyeliminowałabym produkty alergizujące, typu czekolada, orzechy, cytrusy, z rybami też ostrożnie itp. oraz typowo wzdymające: kapusta, cebula, groch, fasola itp. Bez żadnych grzybów. Ewentualnie uważałabym z nabiałem, z wołowiną i cielęciną, ale nie tak, żeby wcale nie jeść tych produktów. Ktoś Ci zasugerował taką dietę, czy sama sobie narzuciłaś? Taka dieta, jak u Ciebie, to raczej przy niemowlętach z ciężką alergią Emilko, nawet nie miałabym problemów, żeby wytrzymać na I fazie (jedynie gorzej z weekendami, kiedy spotykamy się ze znajomymi), tylko - jak już wczoraj wspominałam o "natychmiastowej nagrodzie" - musiałabym widzieć, że waga choć trochę spada. Masz jakieś odstępstwa od diety, np. trochę mleka do kawy? __________________ my Ewunia Staś bloguję

Ten wątek obecnie przeglądają: 2 (0 użytkowników i 2 gości)