Ćwiczycie regularnie? Plotkowo-aktywnie

[Wolha wRedna]

U mnie tydzień przymusowego urlopu, bo zmieniam pracę, ale i tak mam tyle rzeczy na głowie, że ćwiczenia standardowo co 2-3 dni.


Mimo, że ćwiczę tylko dywanówki to czuję duuużą różnicę. Jeszcze 2-3 tygodnie temu przy niektórych filmach prawie umierałam, a teraz jestem po prostu zmęczona.

[cava]

Napisane przez Wolha wRedna

U mnie tydzień przymusowego urlopu, bo zmieniam pracę, ale i tak mam tyle rzeczy na głowie, że ćwiczenia standardowo co 2-3 dni.


Mimo, że ćwiczę tylko dywanówki to czuję duuużą różnicę. Jeszcze 2-3 tygodnie temu przy niektórych filmach prawie umierałam, a teraz jestem po prostu zmęczona.

Ćwiczenia co 2-3 dni to już jest całkiem przyzwoicie, nie ma co sobie umniejszać.

[simsonka]

Ja od dzisiaj zaczynam ćwiczenia z piłką. Podobno dobre na kręgosłup

[Wolha wRedna]

Napisane przez cava

Ćwiczenia co 2-3 dni to już jest całkiem przyzwoicie, nie ma co sobie umniejszać.

Dziękuję

Jestem realistka. Nie porywa się na częstsze treningi bo i tak szybko bym zrezygnowała. Mam dość spontaniczny tryb życia żeby upchnąć więcej sportu.

Póki co wypłata przyszła, dzisiaj może zamówię gumy i poszukam fajnych filmów. Niestety o ile po rękach widzę wizualna różnice tak nogi to mój najsłabszy punkt. Cardio nie wystarczy.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[khloe]

Napisane przez Wolha wRedna

Dziękuję

Jestem realistka. Nie porywa się na częstsze treningi bo i tak szybko bym zrezygnowała. Mam dość spontaniczny tryb życia żeby upchnąć więcej sportu.

Póki co wypłata przyszła, dzisiaj może zamówię gumy i poszukam fajnych filmów. Niestety o ile po rękach widzę wizualna różnice tak nogi to mój najsłabszy punkt. Cardio nie wystarczy.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

też tak mam.


ćwiczę w domu, trudno mi się zmotywować, bo mi się zwyczajnie najczęściej nie chce, ale dla mnie też ćwiczenia muszą maks 45 min trwać, więcej i tak nie dam rady.

[Martii]

Napisane przez simsonka

Ja od dzisiaj zaczynam ćwiczenia z piłką. Podobno dobre na kręgosłup

W domu ? Jak tak to polecisz jakieś ćwiczenia na YT ?

[brandie]

Ja teraz postanowiłam, że będę zostawać dwa razy w tygodniu na drugie zajęcia power bike, a w pozostałe dni jakaś dywanówka na brzuch (chyba będę robiła z Martą Henning). Może wcisnę trochę biegania.

Pytania z innej beczki - jakich antyperspirantów używacie, gdy ćwiczycie? Mam sztyft Rexony i nie zdaje u mnie egzaminu, dość szybko pojawia się przykry zapach. Polecicie coś?

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez brandie

Pytania z innej beczki - jakich antyperspirantów używacie, gdy ćwiczycie? Mam sztyft Rexony i nie zdaje u mnie egzaminu, dość szybko pojawia się przykry zapach. Polecicie coś?

polecam alun w kamieniu- pot jest bezwonny uzywam na codzien.





mozna dolaczyc? podczytuje was od jakies czasu, aktualnie trenuje wioslowanie, ale zima sie zbliza i mam w planach zapisac sie na fitness, chce sie rozciagnac i utrzymac kondyncje.
Mozed polecicie jakies zajecia?

[Wolha wRedna]

Ja nic nie poradzę. Cierpię na nadpotliwosc. Ćwiczę w domu więc dawno temu się w tej kwestii poddalam.

U mnie nie ma tylko przykrego zapachu. Mnie pot spływa nawet po nosie. Nie przwdadzam. Wlosy mam.mokre. Widzi mnie w takim stanie tylko mój facet więc mi to lotto.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Wolha wRedna

U mnie nie ma tylko przykrego zapachu. Mnie pot spływa nawet po nosie. Nie przwdadzam. Wlosy mam.mokre.

Też tak mam jak zajęcia są bardzo intensywne, w dodatku twarz czerwona jak burak. Trudno, nie muszę być piękna w tym czasie. Czy jest nieprzyjemny zapach to nie wiem, raczej czuję swój dezodorant, a potem i tak biore prysznic i się przebieram.
A normalnie jak ćwiczę sama albo na mniej katorzniczym treningu to nie poce się jakoś bardzo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Nie używam żadnego.
Jeśli używałam jakoś wcześniej, np rano a ćwiczę po południu, to myję się pod pachami żeby zmyć go.

I tak tam wszyscy są spoceni, czerwoni, rozczochrani i ociekający potem po całym ciele. Nawet jak pojawi się jakiś zapach, to trudno i tak wszyscy tak samo pachną i idą się umyć po zajęciach czy w klubie czy prędko do domu.

Uważam ze jest to bardzo niezdrowe w ogóle używać antyperspirantów czy blokerów, a co dopiero na czas wzmożonego wysiłku.
Niech się ciało wypaca, to jest ten czas kiedy imo należy mu pozwolić na to.

Natomiast warto zwrócić uwagę, żeby nie porać ubrań sportowych z płukanie w płynach do płukania ( bo w ogóle niszczą ich strukturę i zaklejana) albo z za duża ilością środka piorącego który nie jest przez to za dobrze wypłukany z ubrania. To potrafi śmierdzieć po zmieszaniu z potem, który świeży sam z siebie nie śmierdzi ani aż tak bardzo, ani w ten typowy przykry sposób starego potu, którego już należałoby się wstydzić.

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;87284908]polecam alun w kamieniu- pot jest bezwonny uzywam na codzien.





mozna dolaczyc? podczytuje was od jakies czasu, aktualnie trenuje wioslowanie, ale zima sie zbliza i mam w planach zapisac sie na fitness, chce sie rozciagnac i utrzymac kondyncje.
Mozed polecicie jakies zajecia?[/QUOTE]

Stretching, tabata, , funkcjonalny, cross training??
Przede wszystkim , to sobie pochodź i poprobuj na różne zajęcia i zobacz co lubisz. Bo może się okazać ze kochasz jakieś taneczne np. a jakoś tu nie widzę użytkowniczek, a sama to mam 2 lewe nogi do tego.
A one też podtrzymają wydolność. Zumba czy step na poziomie dla zaawansowanych to jest niezły wysiłek wytrzymałościowy.

Różnie też się te same zajęcia nazywają w różnych klubach, albo dane kluby mają jakieś własne których nie ma gdzie indziej.

[Wolha wRedna]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87285035]Też tak mam jak zajęcia są bardzo intensywne, w dodatku twarz czerwona jak burak. Trudno, nie muszę być piękna w tym czasie. Czy jest nieprzyjemny zapach to nie wiem, raczej czuję swój dezodorant, a potem i tak biore prysznic i się przebieram.
A normalnie jak ćwiczę sama albo na mniej katorzniczym treningu to nie poce się jakoś bardzo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


U mnie jest śmiesznie jeśli nie pomyślę rano w dniu kiedy po południu chcę poćwiczyć i użyję mocnych perfum. Takie bogate, orientalne zapachy w połączeniu z potem i gorącem dają na prawdę nieciekawy efekt... Staram się pamiętać, ale mimo wszystko czasami się zapominam i powstaje niezłą mieszanka po południu.


Ja ćwiczę tylko w domu więc praktycznie od razu po wskakuję pod prysznic cała. No i szczerze? Nawet bym chwili tak nie posiedziała po, bo na prawdę u mnie jest tragedia.



Może to trochę śmieszne, ale z ciekawości przez jakiś czas ważyłam się przed i po treningu. W ciągu 35-50 min porządnego cardio/spalania, kilku min z hantlami itp. potrafiłam mieć różnicę z wadze nawet 0,8 kg. Także ten...

[jaksy]

Ja w zeszłym tygodniu tylko raz dałam radę pójść na pół godziny cardio i raz, wczoraj, na body pump (ale zwiększyłam obciążenie i dzisiaj mam zakwasy w tyłku).
Jutro wybieram się pierwszy raz na zajęcia z tymi taśmami/gumami. Jestem ciekawa ale też się trochę boję jak to będzie

Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka

[branchi]

Napisane przez Wolha wRedna

Może to trochę śmieszne, ale z ciekawości przez jakiś czas ważyłam się przed i po treningu. W ciągu 35-50 min porządnego cardio/spalania, kilku min z hantlami itp. potrafiłam mieć różnicę z wadze nawet 0,8 kg. Także ten...

Kiedyś z ciekawości zważyłam się właśnie przed i po treningu siłowym i było +0,5kg, ale to pewnie wypita woda Absolutnie nie bazuję na wadze.

Gumy są super, mogą być zakwasy

Dzisiaj idę na Strong by Zumba i Zumbę, na siłownię pieszo 3km i z powrotem Jestem na końcówce redukcji i robię co mogę!

[MariaFrancesca]

Napisane przez cava

W sobotę jednak... zaspałam.
ale w niedziele już normalnie, niedzielny maraton: funkcjonalny + 1,5 godziny jogi.

Tak się właśnie zastanawiałam czy dałaś radę iść.

Napisane przez brandie

Ja teraz postanowiłam, że będę zostawać dwa razy w tygodniu na drugie zajęcia power bike, a w pozostałe dni jakaś dywanówka na brzuch (chyba będę robiła z Martą Henning). Może wcisnę trochę biegania.

Nieźle, widzę, że się konkretnie wzięłaś.


[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87285035]Trudno, nie muszę być piękna w tym czasie.
[/QUOTE]

Też tak uważam, jestem zdania, że im gorzej wyglądam na treningu to tym lepiej po. Najpierw się spocić, wyglądać jak czerwone zombi, a potem wyjść niczym Afrodyta z piany.

Napisane przez cava

Nie używam żadnego.
Jeśli używałam jakoś wcześniej, np rano a ćwiczę po południu, to myję się pod pachami żeby zmyć go.

I tak tam wszyscy są spoceni, czerwoni, rozczochrani i ociekający potem po całym ciele. Nawet jak pojawi się jakiś zapach, to trudno i tak wszyscy tak samo pachną i idą się umyć po zajęciach czy w klubie czy prędko do domu.

Uważam ze jest to bardzo niezdrowe w ogóle używać antyperspirantów czy blokerów, a co dopiero na czas wzmożonego wysiłku.
Niech się ciało wypaca, to jest ten czas kiedy imo należy mu pozwolić na to.

Natomiast warto zwrócić uwagę, żeby nie porać ubrań sportowych z płukanie w płynach do płukania ( bo w ogóle niszczą ich strukturę i zaklejana) albo z za duża ilością środka piorącego który nie jest przez to za dobrze wypłukany z ubrania. To potrafi śmierdzieć po zmieszaniu z potem, który świeży sam z siebie nie śmierdzi ani aż tak bardzo, ani w ten typowy przykry sposób starego potu, którego już należałoby się wstydzić.

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------



Stretching, tabata, , funkcjonalny, cross training??
Przede wszystkim , to sobie pochodź i poprobuj na różne zajęcia i zobacz co lubisz. Bo może się okazać ze kochasz jakieś taneczne np. a jakoś tu nie widzę użytkowniczek, a sama to mam 2 lewe nogi do tego.
A one też podtrzymają wydolność. Zumba czy step na poziomie dla zaawansowanych to jest niezły wysiłek wytrzymałościowy.

Różnie też się te same zajęcia nazywają w różnych klubach, albo dane kluby mają jakieś własne których nie ma gdzie indziej.

Ja lubię bardzo zumbę, tylko te zajęcia są rzadko rano. Mam wrażenie, że różnie prowadzą zumby, jedni bardziej siłowo, typu przysiady wplecione w choreografię lub bardziej taneczne. Ja najbardziej lubię taneczne, ale intensywne. Chodziłam też na super salsation prowadzone przez chłopaka, z jajem, iskrą, latynoskie rytmy, super.

Co do dezodorantu to też albo nic pod pachy albo jeśli w większym towarzystwie to używam naturalnych, bez ałunu, zwykłego z Alterry, daje trochę zapachu, lekko zabezpiecza, a pocę się normalnie.


Zeszły tydzień miałam intensywny treningowo. Skończyła mi się karta Multisport, więc chodzę na osiedlową siłownię. Robie tam głównie kardio, zależnie od czasu. Nawet zaczęłam truchtać na bieżni co jest dla mnie wyczynem, bo z reguły bieganie kojarzy mi się z traumą z wfu. Zaczęłam też trochę ścinać kalorie, ale leciutko. I efekt taki, że chodziłam spać po 21szej (ja, sowa!), wstawałam po 7mej i jeszcze musiałam uciąć sobie w ciągu dnia półgodzinną drzemkę, bo nie dawałam rady.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[brandie]

Napisane przez MariaFrancesca

Nieźle, widzę, że się konkretnie wzięłaś.



Co do dezodorantu to też albo nic pod pachy albo jeśli w większym towarzystwie to używam naturalnych, bez ałunu, zwykłego z Alterry, daje trochę zapachu, lekko zabezpiecza, a pocę się normalnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wzięłam, bo waga i brzucho ani drgnie, walczę

Zumba jest ekstra, ale już nigdzie nie wcisnę

Napisane przez Wolha wRedna

Ja ćwiczę tylko w domu więc praktycznie od razu po wskakuję pod prysznic cała. No i szczerze? Nawet bym chwili tak nie posiedziała po, bo na prawdę u mnie jest tragedia.



Może to trochę śmieszne, ale z ciekawości przez jakiś czas ważyłam się przed i po treningu. W ciągu 35-50 min porządnego cardio/spalania, kilku min z hantlami itp. potrafiłam mieć różnicę z wadze nawet 0,8 kg. Także ten...

U mnie 0.6 kg mniej po bieganiu na przykład
Zastanawiam się właśnie czy ja też nie mam nadpotliwości. Szybko się pocę i też w wielu miejscach.

Wyjście bez żadnego antyperspirantu u mnie nie wchodzi w grę, aż się boję pomyśleć co było po całym dniu w pracy, a potem po rowerach. Zazdroszczę, że nie macie takich problemów z przykrym zapachem :< Nie czuję nikogo innego oprócz siebie na zajęciach, dlatego mi strasznie głupio jakoś.

[cava]

Napisane przez brandie

Wyjście bez żadnego antyperspirantu u mnie nie wchodzi w grę, aż się boję pomyśleć co było po całym dniu w pracy, a potem po rowerach. Zazdroszczę, że nie macie takich problemów z przykrym zapachem :< Nie czuję nikogo innego oprócz siebie na zajęciach, dlatego mi strasznie głupio jakoś.

Ja też nie czuje innych.
Inna sprawa ze nie wącham innych a siebie mogę.

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez brandie

Wzięłam, bo waga i brzucho ani drgnie, walczę

Zumba jest ekstra, ale już nigdzie nie wcisnę




U mnie 0.6 kg mniej po bieganiu na przykład
Zastanawiam się właśnie czy ja też nie mam nadpotliwości. Szybko się pocę i też w wielu miejscach.

Wyjście bez żadnego antyperspirantu u mnie nie wchodzi w grę, aż się boję pomyśleć co było po całym dniu w pracy, a potem po rowerach. Zazdroszczę, że nie macie takich problemów z przykrym zapachem :< Nie czuję nikogo innego oprócz siebie na zajęciach, dlatego mi strasznie głupio jakoś.

kazdy sie poci, jeden mniej, drugi wiecej. Moj pot mi smierdzi
Brandie, sprobuj alun pocisz sie, ale pot nie ma przykrego zapachu. Tez bylam bardzo sceptyczna.

[Wolha wRedna]

Ja generalnie mam z tym problemy od lat. Wszystkie ubrania z naturalnych tkanin to mus. Mocno obcisłych bluzek nie mam w ogóle. Dobry antyperspirant na co dzień, bloker kiedy wiem, że będę miała stresową sytuację. Kiedy używałam blokera na co dzień to... nie działał. W ogóle.



I dla mnie mój poziom pocenia się jest jednym z powodów dla których nikt mnie wołami nie zaciągnie na żadne grupowe, intensywne treningi. Po prostu nie ma bata. Zastanawiam się nad tym nieszczęsnym pilatesem, bo może chociaż tam nie będę wyglądać jak totalnie zmokła kura.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja mam tylko jeden dezodorant, po którym względnie nie czuję swojego zapaszku, a jest nim różowy Garnier. Próbuję innych i potem pluję sobie w brodę, że wywaliłam kasę w błoto, bo i tak muszę kupić ten.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martaakow]

Odnośnie antyperspirantów - od kilku miesięcy używam tego i jestem bardzo zadowolona, bo nawet w upały bardzo rzadko czuć smrodek.
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...anspirant.html
Z reguły cały dzień mogę przechodzić i nie czuć żadnego nieprzyjemnego zapachu.
Sam antyperspirant jest bezzapachowy, co dla mnie jest ogromnym plusem, bo wszelkie zapachy antyperspirantów mnie drażnią. To nie perfumy, żebym miała tym pachnieć.

Odnośnie wypacania się na treningu - wychodze z założenia, że pachy są na tyle małym obszarem na ciele, że nie zaburzam w ten sposób procesów pocenia się.
W wielu innych miejscach (tyłek, plecy, kark, twarz) jestem po treningu mokra, więc nie zmywam antyperspirantu przed treningiem.


Ja Garniera różowego miałam kilka razy, ale mi w ogóle nie podszedł.

Dlugo używałam AA różowego i jego dalej z tym Ducray czasem używam.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

U mnie zwykły Nivea się sprawdza. Jedno co, żeby uchronić się przed przykrym zapachem, to z pewnością regularnie golić pachy , ale to na pewno robicie .

A jeszcze co do wzrostu wagi po ćwiczeniach, to też tak mam - waga wzrasta mi tak do ok. 1kg i ten stan może się utrzymywać do 24h po wysiłku - podejrzewam, że chodzi o wode, którą mięśnie zatrzymują - glikogen (mówi się, że mięśnie "puchną"). Tylko, że to raczej początkowa sytuacja jak zaczynamy przygode z ćwiczeniami, która utrzymuje się tak do ok. miesiąca regularnych ćwiczeń, później częściowo mija.

[MariaFrancesca]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;87287491]U mnie zwykły Nivea się sprawdza. Jedno co, żeby uchronić się przed przykrym zapachem, to z pewnością regularnie golić pachy , ale to na pewno robicie .

A jeszcze co do wzrostu wagi po ćwiczeniach, to też tak mam - waga wzrasta mi tak do ok. 1kg i ten stan może się utrzymywać do 24h po wysiłku - podejrzewam, że chodzi o wode, którą mięśnie zatrzymują - glikogen (mówi się, że mięśnie "puchną"). Tylko, że to raczej początkowa sytuacja jak zaczynamy przygode z ćwiczeniami, która utrzymuje się tak do ok. miesiąca regularnych ćwiczeń, później częściowo mija.[/QUOTE]Co do wagi przed i po treningu dziewczyny pisały chyba o tym (jeśli dobrze zrozumiałam), że im waga spada, sugerując, że tyle wypacają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Ale mnie zaczęły chwilę temu bolec plecy Może coś wczoraj nadwyrezylam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[brandie]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87285817]Ja mam tylko jeden dezodorant, po którym względnie nie czuję swojego zapaszku, a jest nim różowy Garnier. Próbuję innych i potem pluję sobie w brodę, że wywaliłam kasę w błoto, bo i tak muszę kupić ten.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Dziękuję

Napisane przez martaakow

Odnośnie antyperspirantów - od kilku miesięcy używam tego i jestem bardzo zadowolona, bo nawet w upały bardzo rzadko czuć smrodek.
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...anspirant.html
Z reguły cały dzień mogę przechodzić i nie czuć żadnego nieprzyjemnego zapachu.
Sam antyperspirant jest bezzapachowy, co dla mnie jest ogromnym plusem, bo wszelkie zapachy antyperspirantów mnie drażnią. To nie perfumy, żebym miała tym pachnieć.




Ja Garniera różowego miałam kilka razy, ale mi w ogóle nie podszedł.

Dlugo używałam AA różowego i jego dalej z tym Ducray czasem używam.

Dziękuje


[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;87285635]kazdy sie poci, jeden mniej, drugi wiecej. Moj pot mi smierdzi
Brandie, sprobuj alun pocisz sie, ale pot nie ma przykrego zapachu. Tez bylam bardzo sceptyczna.[/QUOTE]

Czy może być taki z Rossmanna?
Tzn. Ja wiem, że każdy się poci, ale mam wrażenie, że capię bardziej niż inni w czasie ćwiczeń

[jaksy]

Używam ałunu z powodzeniem od wiosny, ale na wątku o minimalizmie kilku dziewczynom się nie sprawdził.
Ja miałam iść dzisiaj na zajęcia z gumami, ale zaczęło mnie brać choróbsko Muszę się wykurować, bo pojutrze body pump

Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez MariaFrancesca

Co do wagi przed i po treningu dziewczyny pisały chyba o tym (jeśli dobrze zrozumiałam), że im waga spada, sugerując, że tyle wypacają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, ale ktoś tam również wyżej napisał, że ma lekki wzrost.

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Ja byłam pierwszy raz na spinningu.
Wow, ale to ekstra. Jechalam w rytm muzyki i tak się wczułam, że nie wiedziałam, jak bardzo zmęczona jestem.
Musiałam na koniec chwilę posiedziec, żeby dojść do siebie.
Na pewno będę chodzić!
Sto razy lepiej niż bieganie po bieżni, zwykły rowerek na silowni, czy nawet orbiterek który bardzo lubię.
No i na silowni sobie w życiu nie narzucę takiego szybkiego tempa.

W ogóle stałam się fanką zajęć grupowych. W domu, czy też indywidualnie na siłowni nie jestem w stanie cisnąć na maxa.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[cava]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;87289633]Ja byłam pierwszy raz na spinningu.
Wow, ale to ekstra. Jechalam w rytm muzyki i tak się wczułam, że nie wiedziałam, jak bardzo zmęczona jestem.
Musiałam na koniec chwilę posiedziec, żeby dojść do siebie.
Na pewno będę chodzić!
Sto razy lepiej niż bieganie po bieżni, zwykły rowerek na silowni, czy nawet orbiterek który bardzo lubię.
No i na silowni sobie w życiu nie narzucę takiego szybkiego tempa.

W ogóle stałam się fanką zajęć grupowych. W domu, czy też indywidualnie na siłowni nie jestem w stanie cisnąć na maxa.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


No, to musiało być nieźle faktycznie, jak musiałaś posiedzieć żeby z roweru się zwlec.

[MariaFrancesca]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;87288217]Tak, ale ktoś tam również wyżej napisał, że ma lekki wzrost.[/QUOTE]
Sorki, masz rację, dopiero teraz to przeczytałam jak szukałam postu brandie. Nie widziałam tego wcześniej, gapa ze mnie.

Napisane przez brandie

Wzięłam, bo waga i brzucho ani drgnie, walczę

Też mam ten problem, brzuch mój mnie konkretnie irytuje. Najgorsze albo najlepsze, zależy jak patrzeć, jest to, że za paką tłuszczu widać u mnie kratkę, nawet szwagierka kiedyś to zauważyła (szczególnie na górze brzucha, bo tłuszcz lubi mi się zbierać na dole). Największą kratkę miałam, żeby było śmiesznie, jak dzieci były małe, bo usypiałam je trzymając je na rękach i kiwając się w przód i w tył na siedząco, wychodziły takie jakby spięcia brzucha i kiedyś patrzę, a tam głęboko kratka. Wyszło na to, że przypadkowo robiłam sobie spięcia brzucha z obciążeniem.

Wracając do meritum chciałam Ci napisać o apce Fitatu, które dziewczyny w wątku o jedzeniu polecały, tam przed chwilą o tym napisałam.Bawię się z nią i widzę efekty co mnie bardzo cieszy. Do tego kardio na siłce i jest git.

Masz jakiś cel do zejścia?