Laminowanie włosów żelatyną

[Bahamadia_25]

Witam się i ja po laminowaniu

Metoda: 1/2 kubka wody, 2 łyżki żelatyny, 1/2 łyżki odżywki, 1/2 łyżki octu. Nałożyłam na włosy, założyłam czepek, podgrzałam suszarką i na to ręcznik, trzymałam ok 40 min. Natępnie wymyłam hery.

Efekt...hmm póki co jestem zadowolona, bo włosy są uniesione, błyszczące, wygładzone. Póki co zobaczę jeszcze jak będą wyglądać jutro, bo zawsze po myciu mam delikatne, a na drugi dzień to już nie koniecznie.

Ale na dziś ocena 4+ jutro postaram się wstawić fotki.

Dobrej nocki.

[asullka00]

Laminowałam 2 dni temu i źle spłukałam, miałam grudy na skórze głowy,które jak rozdrapałam to wygladało jak lupież... ale włosy mialam puszyste, zauwazylam wieksza objetosc moze troszke mniej sie plątały .

1. sposób laminowania - metoda 2 dałam lyzke zelatyne na 4 lyzki goracej wody i pół lyzki odzywki cowshed
2. porowatość- srednia
3. faktura - (proste/kręcone/falowane) proste
4.objętość po laminowaniu - (większa, mniejsza,bez zmian) wieksza
5. sposób suszenia po laminowaniu - (naturalne, suszarka) naturalne
6. puch - tak/nie troszkę
7. włosy farbowane/niefarbowane niefarbowane
8. pogoda za oknem w dniu zabiegu: słońce
9. kosmetyki użyte po spłukaniu odżywki: -

[k4te]

Hej, ja właśnie zaraz idę się laminować Ciekawe co z tego wyjdzie, dam znać Planuję zastosować metodę 3 z suszeniem suszarką

[Gosia_W91]

Cześć dziewczyny! Właśnie dziś zrobiłam laminowanie włosów .. hm co zauważyłam,
-efekt jest ale może nie aż tak widoczny jak opisują niektóre z Was
-włosy podczas suszenie lepiej mi się układały
-są delikatne ale nie powstaje na nich "puch"
-ładniej się błyszczą
-"miłe" w dotyku
Ogólnie polecam

[neroza]

Napisane przez weegirl

Ale chodzi o takie prawdziwe nawilżenie, czyli jakiś kosmetyk z gliceryną, pantenolem, aloesem czy miodem. Możesz spróbować np. dodać do maski/odżywki miód i potrzymać chociaż pół godziny w cieple (czepek niezbędny, ja używam torebki foliowej ). Miód nie każdemu pasuje, ale każdy ma go w domu. Ja uwielbiam zestaw odżywka + miód + żel aloesowy albo odżywka + żel aloesowy + olej rycynowy Włosy po zabiegu nawilżającym są takie mięsiste, ciężkie, błyszczące. W każdym razie, wydaje mi się, że warto spróbować, bo kosmetyki nawilżające zazwyczaj tak naprawdę nie dostarczają włosom nawilżenia...

Spróbuję z miodem, bo stosowałam przez dłuższy czas żel aloesowy z pantelonem i olejowałam włosy Vatiką i olejem lnianym ale o ile te wlosy które odrastają (tzn te które nie były traktowane rozjaśniaczem) rzeczywiście zrobiły się grubsze i zdrowsze to siano pozostaje nadal sianem.

Napisane przez vanadis

próbuj, próbuj, życie w ciekawości jest straszne
co do metod nawilżania to też już nie mam już pomysłów. staram się do każdej odżywki dodawać a to gliceryne a to pantenol/HA a i tak nawilżanie idzie strasznie topornieu mnie chyba działa zasada im mniej tym lepiej no i potrzebuję silikonów

generalnie spróbuj tego co weegirl napisała
a i jeśli to nie sprawi problemu, może mi ktoś napisać jak zastosować mocznik do odżywki ? rozpuścić w odrobinie wody i złączyć z maską, czy jak to zastosować ?

No niestety ja mam to samo... i silikony wbrew pozorom tez bardzo dobrze na mnie działają próbowałam myc włosy szamponem BD z Rossmanna ale o ile pierwzse opakowanie jeszcze dawalo radę, tak przy drugim niestety robiły mi się niesamowite kołtuny na włosach, były tak splątane, że nawet maska nie dawała sobie rady także odstawiłam.

Tak w ogóle to wydaje mi sie, że naturalna pielęgnacja włosów i te wszystkie zabiegi najlepiej służą włosom naturalnym zdrowym i niezniszczonym, dla poprawienia blasku. Niestety przy wlosach zniszczonych te wszystkie eksperymenty nie wychodzą.
A teraz coś o moim wczorajszym laminowaniu:
1. sposób laminowania - Metoda nr 3 (mieszanka na włosy, suszarka, mycie)
2. porowatość- wysoka włosy rozjaśniane
3. faktura - (proste/kręcone/falowane) - meeega proste
4.objętość po laminowaniu - (większa, mniejsza,bez zmian) - bez zmian a nawet troszeczkę mniejsza
5. sposób suszenia po laminowaniu - (naturalne, suszarka) - suszarką zimnym powietrzem
6. puch - tak/nie - trochę tak
7. włosy farbowane/niefarbowane - rozjaśniane
8. pogoda za oknem w dniu zabiegu: - zmienna raz deszcz, raz slońce
9. kosmetyki użyte po spłukaniu odżywki: -szampon TiGi Bed Head nawilżający i odżywka garnier argan i żurawina

Efekt niby ok ale włosy oklapniete, dzisiaj czyli na 2 dzień włosy są mocno oklapnięte grzywka po bokach oddziela sie od reszty włosów. Rzeczywiście sa bardziej lśniące, ale jestem w stanie osiągnąć ten sam efekt przy użyciu moich kosmetyków do włosów. Wkurza mnie to że jest efekt pozadzieranych, odstających włosków, słabo to wygląda. Metoda godna uwagi ale raczej na zdrowych włosach poza tym nie wiem czy jest sens zalepiania nasady glowy żelatyną... wydaje mi się, że przyczynia się to do szybkiego przetłuszczania włosów.

[Sylwia16_]

mam pytanie dot. laminowania wlosow. nałożyłam żelatynę i odżywkę z tego przepisu KLIK i jest tam napisane "smarujemy włosy, zakładamy czepek i ręcznik, pozostawiamy na 45 minut, zmywamy." zmywamy w sensie splukujemy czy zmywamy szamponem?

[harosza22]

Napisane przez Sylwia16_

mam pytanie dot. laminowania wlosow. nałożyłam żelatynę i odżywkę z tego przepisu KLIK i jest tam napisane "smarujemy włosy, zakładamy czepek i ręcznik, pozostawiamy na 45 minut, zmywamy." zmywamy w sensie splukujemy czy zmywamy szamponem?

Sama woda nie wystarczy Ja zmyłam lekkim rumiankowym i szamponem i było ok.

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

Napisane przez neroza

Spróbuję z miodem, bo stosowałam przez dłuższy czas żel aloesowy z pantelonem i olejowałam włosy Vatiką i olejem lnianym ale o ile te wlosy które odrastają (tzn te które nie były traktowane rozjaśniaczem) rzeczywiście zrobiły się grubsze i zdrowsze to siano pozostaje nadal sianem.


No niestety ja mam to samo... i silikony wbrew pozorom tez bardzo dobrze na mnie działają próbowałam myc włosy szamponem BD z Rossmanna ale o ile pierwzse opakowanie jeszcze dawalo radę, tak przy drugim niestety robiły mi się niesamowite kołtuny na włosach, były tak splątane, że nawet maska nie dawała sobie rady także odstawiłam.

Tak w ogóle to wydaje mi sie, że naturalna pielęgnacja włosów i te wszystkie zabiegi najlepiej służą włosom naturalnym zdrowym i niezniszczonym, dla poprawienia blasku. Niestety przy wlosach zniszczonych te wszystkie eksperymenty nie wychodzą.
A teraz coś o moim wczorajszym laminowaniu:
1. sposób laminowania - Metoda nr 3 (mieszanka na włosy, suszarka, mycie)
2. porowatość- wysoka włosy rozjaśniane
3. faktura - (proste/kręcone/falowane) - meeega proste
4.objętość po laminowaniu - (większa, mniejsza,bez zmian) - bez zmian a nawet troszeczkę mniejsza
5. sposób suszenia po laminowaniu - (naturalne, suszarka) - suszarką zimnym powietrzem
6. puch - tak/nie - trochę tak
7. włosy farbowane/niefarbowane - rozjaśniane
8. pogoda za oknem w dniu zabiegu: - zmienna raz deszcz, raz slońce
9. kosmetyki użyte po spłukaniu odżywki: -szampon TiGi Bed Head nawilżający i odżywka garnier argan i żurawina

Efekt niby ok ale włosy oklapniete, dzisiaj czyli na 2 dzień włosy są mocno oklapnięte grzywka po bokach oddziela sie od reszty włosów. Rzeczywiście sa bardziej lśniące, ale jestem w stanie osiągnąć ten sam efekt przy użyciu moich kosmetyków do włosów. Wkurza mnie to że jest efekt pozadzieranych, odstających włosków, słabo to wygląda. Metoda godna uwagi ale raczej na zdrowych włosach poza tym nie wiem czy jest sens zalepiania nasady glowy żelatyną... wydaje mi się, że przyczynia się to do szybkiego przetłuszczania włosów.

Ale chyba nie trzeba laminować nasady głowy?! Ja nie nałożyłam i włosy było, na skalp wolę dać naftę.

[Sylwia16_]

Napisane przez harosza22

Sama woda nie wystarczy Ja zmyłam lekkim rumiankowym i szamponem i było ok.

a myślisz, że szampon Baby Dream będzie ok? i mogę po tym nałożyc odżywkę d/s i b/s?

[BeataR89]

Napisane przez Sylwia16_

mam pytanie dot. laminowania wlosow. nałożyłam żelatynę i odżywkę z tego przepisu KLIK i jest tam napisane "smarujemy włosy, zakładamy czepek i ręcznik, pozostawiamy na 45 minut, zmywamy." zmywamy w sensie splukujemy czy zmywamy szamponem?

Wystarczy dobrze spłukać możesz położyć odżywkę żeby lepiej sie rozczesywały

[magyarparaszt]

Ja zmyłam tylko wodą

[Sylwia16_]

właśnie się zlaminowałam też spłukałam tylko wodą i teraz odżywka b/s już nie mogę się doczekac, kiedy wyschną mi włosy

[pink_pocket]

dziś miałam kolejne podejście, tym razem dałam za dużo odżywki i znowu marny efekt

[Sylwia16_]

wysuszylam sobie grzywkę, bo nie mogłam wytrzymac i efekt chyba jest. tak mi się wydaje, bo grzywka taka gładsza jest ale chyba za późno nałożyłam żelatynę, bo już było kilka takich kawałków żelatyny

[morelle_]

Ja wczoraj laminowałam włosy siostrze. Ma gęste, długie, proste blond włosy z pasemkami. Metoda z suszarką. Efekt podobny jak u mnie, włosy są błyszczące, bardziej miękkie niż u mnie. Szału jednak nie ma.

[bunia23]

I ja spróbowałam laminowania. Zrobiłam 2 łyżki żelatyny w poł szklanki wody i łyżka odżywki joanna naturia z miodem i cytryną. Potem folia i ręcznik a po 25 min suszyłam suszarką. Zaraz zmyję i napiszę jakie efekty.
Jestem trochę zawiedziona. Ciężko było mi zmyć tą żelatynę musiałam użyć szamponu i potem odżywki bo włosy były sztywne. Po wysuszeniu suszarką włosy są miękkie ale takie jak zawsze, są bardziej gładkie i błyszczące. Dodam jeszcze że było coś nie tak z moją żelatyną bo gdy trzymałam ją pod folią i ręcznikiem to po szyi płynęła żelatyna nie chciała zastygnąć. Zastygło dopiero gdy ją wysuszyłam suszarką. Nie poddałam się za jakiś czas spróbuje jeszcze raz tylko coś muszę zmienić w recepturze.

[Ita23]

Hej,
ja również spróbowałam dziś pierwszy raz, według przepisu z głównej strony wizażu: łyżka żelatyny+łyżka oleju kokosowego virin+3 łyżki ciepłej wody...dodałam jeszcze pół łyżki jakiejś nauralnej odżywki bez silikonów, gdyż mam włosy długości do połowy pleców, potrzymałam wg.zaleceń 45 min, z czego 15 ogrzewałam suszaką...zmyłam ciepłą wodą, wszystko łądnie zeszło, ale po wyschnięciu...no cóż..włosy są łuste :/..zresztą nie dziwne, skoro łyżka oleju na nich została, bo przecież sama woda o nie zmyje...trzeba było od razu napisać, że włosy należy umyć...dopiero teraz je porządnie wyszorowałam i czekam, aż wyschną..

Wyschły..nie nakładałam odżywki, żeby nie przykrywać ewentualnych efektów (umyłam tylko włosy nawilżającym szamponem z Ziaji), ale takich nie ma, włosy są miekkie, ale wyglądają jak siano, czyli klasyk w moim przypadku przy nienałożeniu odżywki..cóż, widocznie to nie dla mnie...włosy mam farbowane, lekko przesuszone na końcach..

[zekori]

Napisane przez agatchen77

Nie, raczej nie. Właściwie też dałam 4 łyżki wody, bo gdy już ostygła dolałam jeszcze troszkę wody, żeby lepiej rozpuścić to z odżywką. Moja siostra ma włosy prawie do pasa, więc trudno się też dziwić , że troszkę tego mało było. A obawiam się, że zwiększenie ilości skończy się przeproteinowaniem.

Ja myślę, że jakbyś zrobiła tego więcej (np. podwoiła wszystko) to powinno starczyć na dłuższe włosy. Przecież nie będziesz kładła żelatyny w jedno miejsce, tylko na całe włosy- a im dłuższe włosy tym więcej trzeba zużyć wszystkiego.

Laminowałam drugi raz, wczoraj wieczorem, poszłam spać z mokrymi i jestem zadowolona. Włosy są lśniące, miękkie, nie plączą się i do tego ładnie falują.

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------

Myślę, że Wy niepotrzebnie kombinujecie dodając np. olej. Ja robiłam dwa razy z minimalnym użyciem dodatkowych składników (czyli tylko żelatyna, woda i odżywka) i było dobrze.

[Ita23]

A cóż to za kombinowanie z oljem? Tak było w przepisie...odżywka z olejkami lub jakis dobry olej, ja posiadam akurat tłoczony na zimno kokosowy, dość dobry, odżywek z olejkami nie mam, więc co innego mogłam zrobić :P

[BeforeIForget]

Witajcie Dziewczyny
Przymierzam się właśnie do laminowania i zastanawiam się, czy maska Bingo 'masło shea i pięć alg' się do tego nada. Jak myślicie?

[Kachulec]

Napisane przez truskawkowawiosna

Włosy jeszcze nie są do końca suche, ale widzę już efekty: są bardzo błyszczące, ale lekkie, puszyste, mięciutkie (takie dziecięce), zdecydowanie łatwiej się je rozczesywało.

Podoba mi się

Biegnę do sklepu po żelatynę Skusiłyście mnie

[k4te]

No to ja już po laminowaniu
1. sposób laminowania - metoda 3, mikstura dokładnie według przepisu z bloga Kascysko (z octem) plus dodałam jeszcze około łyżeczkę odżywki Awokado i Karite. Wyszło bardzo rzadkie (nic nie stężało) więc trochę ciężko się nakładało, potem wysuszyłam do "deski" (u mnie były druty) i zmyłam
2. porowatość- nie jestem pewna, ale raczej średnia w kierunku wysokiej (mniejsza przy głowie, większa na końcach)
3. faktura - (proste/kręcone/falowane) - falowane, chociaż miejscami i na końcach się zakręcają
4.objętość po laminowaniu - (większa, mniejsza,bez zmian) - bez zmian
5. sposób suszenia po laminowaniu - (naturalne, suszarka) - naturalnie
6. puch - tak/nie - trochę tak, ale ostatnio to u mnie norma. To znaczy w sumie to nawet nie puch, tylko pojedyncze włosy, które odłączają się od kosmyków i sobie tak radośnie latają.
7. włosy niefarbowane
8. pogoda za oknem w dniu zabiegu: pochmurno i momentami trochę padało
9. kosmetyki użyte po spłukaniu odżywki: zmyłam szamponem fitomedu (ma SLS, ale na dalszym miejscu w składzie), potem na chwilkę Isana z babassu i na koniec żel do stylizacji.

Spodziewałam się większego szału, chociaż ogólnie efekt pozytywny, tylko to trochę mało jak na ilość roboty i syfu, która przy tym jest. Włosy się mocniej błyszczą, są miękkie i miłe w dotyku. Ładnie się pofalowały, ale nie wiem czy to zasługa żelatyny, czy po prostu tym razem tak im wyszło. W zasadzie podobny efekt można uzyskać używając oleju i płukanki octowej, więc nie wiem czy jeszcze się na to skuszę, może wypróbuję jeszcze inne metody

Dodaję parę fotek po, niestety nie mam żadnych przed, żeby porównać.

[leja2]

Ja też wczoraj laminowałam

Zrobiłam tak - ze 2 lub nawet 3 łyżki żelatyny rozpuściłam w 1/2 szklanki bardzo ciepłej wody, poczekałam aż ostygnie, zrobiła się galareta. Umyłam włosy szamponem, nałożyłam odżywkę Bioetika crema di essenza IV, maska z proteinami mlecznymi:

aqua, propylene glycol, cetrimonium chloride, mirystyl alcohol, lactis proteinum, citric acid, methilchloroisothiazolino ne, methylisothiazolinone, benzyl alcohol, parfum.

Potem nałożyłam oliwkę babydream dla mam i na to tę żelatynę. Zostawiłam na jakieś 15 minut, potem wysuszyłam na sztywno. Zmyłam szamponem Garnier Naturalna Pielęgnacja [Ultra Doux], Szampon do włosów zniszczonych `Olejek z awokado i masło karité`. Do stylizacji użyłam kremu z biedronki (ten zielony do rąk) i wysuszyłam jak zwykle.

Już podczas mycia włosy miałam tępe, ale czytałam tutaj, że tak może być i się nie wolno zrazić. Niestety po wysuszeniu włosy mega suche, sianowate, puszyste, a te z wierzchu jakby zlepione żadnego połysku, miękkości, nic, zero
Podanej wyżej odżywki, olejku (choć tu zamiennie stosuję z innymi) i kremu używam za każdym razem, bo moje włosy je bardzo lubią.
Poradźcie mi, co zrobiłam źle?

[BeataR89]

Napisane przez leja2

Ja też wczoraj laminowałam

Zrobiłam tak - ze 2 lub nawet 3 łyżki żelatyny rozpuściłam w 1/2 szklanki bardzo ciepłej wody, poczekałam aż ostygnie, zrobiła się galareta. Umyłam włosy szamponem, nałożyłam odżywkę Bioetika crema di essenza IV, maska z proteinami mlecznymi:

aqua, propylene glycol, cetrimonium chloride, mirystyl alcohol, lactis proteinum, citric acid, methilchloroisothiazolino ne, methylisothiazolinone, benzyl alcohol, parfum.

Potem nałożyłam oliwkę babydream dla mam i na to tę żelatynę. Zostawiłam na jakieś 15 minut, potem wysuszyłam na sztywno. Zmyłam szamponem Garnier Naturalna Pielęgnacja [Ultra Doux], Szampon do włosów zniszczonych `Olejek z awokado i masło karité`. Do stylizacji użyłam kremu z biedronki (ten zielony do rąk) i wysuszyłam jak zwykle.

Już podczas mycia włosy miałam tępe, ale czytałam tutaj, że tak może być i się nie wolno zrazić. Niestety po wysuszeniu włosy mega suche, sianowate, puszyste, a te z wierzchu jakby zlepione żadnego połysku, miękkości, nic, zero
Podanej wyżej odżywki, olejku (choć tu zamiennie stosuję z innymi) i kremu używam za każdym razem, bo moje włosy je bardzo lubią.
Poradźcie mi, co zrobiłam źle?

Ja nie czekam aż ostygnie tylko nakładam,bo taką galaretę ciężko się nakłada. Powinnaś wszystko razem połączyć i nałożyć na włosy

[kascysko]

Napisane przez leja2

Ja też wczoraj laminowałam

Zrobiłam tak - ze 2 lub nawet 3 łyżki żelatyny rozpuściłam w 1/2 szklanki bardzo ciepłej wody, poczekałam aż ostygnie, zrobiła się galareta. Umyłam włosy szamponem, nałożyłam odżywkę Bioetika crema di essenza IV, maska z proteinami mlecznymi:

aqua, propylene glycol, cetrimonium chloride, mirystyl alcohol, lactis proteinum, citric acid, methilchloroisothiazolino ne, methylisothiazolinone, benzyl alcohol, parfum.

Potem nałożyłam oliwkę babydream dla mam i na to tę żelatynę. Zostawiłam na jakieś 15 minut, potem wysuszyłam na sztywno. Zmyłam szamponem Garnier Naturalna Pielęgnacja [Ultra Doux], Szampon do włosów zniszczonych `Olejek z awokado i masło karité`. Do stylizacji użyłam kremu z biedronki (ten zielony do rąk) i wysuszyłam jak zwykle.

Już podczas mycia włosy miałam tępe, ale czytałam tutaj, że tak może być i się nie wolno zrazić. Niestety po wysuszeniu włosy mega suche, sianowate, puszyste, a te z wierzchu jakby zlepione żadnego połysku, miękkości, nic, zero
Podanej wyżej odżywki, olejku (choć tu zamiennie stosuję z innymi) i kremu używam za każdym razem, bo moje włosy je bardzo lubią.
Poradźcie mi, co zrobiłam źle?

Brak odżywki po myciu?

[Kachulec]

Napisane przez leja2

J(...) Bioetika crema di essenza IV, maska z proteinami mlecznymi:

aqua, propylene glycol, cetrimonium chloride, mirystyl alcohol, lactis proteinum, citric acid, methilchloroisothiazolino ne, methylisothiazolinone, benzyl alcohol, parfum.

(...)

Mam taką samą maseczkę, bardzo ją lubię, ale jest dość ciężka

[leja2]

Napisane przez kascysko

Brak odżywki po myciu?

Brak, bo ona podobno jest z proteinami, a ja bałam się, że przeproteinuję czyli źle?

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

Napisane przez Kachulec

Mam taką samą maseczkę, bardzo ją lubię, ale jest dość ciężka

Ja ją uwielbiam, moje włosy są po niej cudowne
Nakładam ją po umyciu, na to jakiś olej, czepek i tak całą noc. Rano zmywam włosy też tą odżywką i efekt super.
Czy jak jeszcze raz zalaminuję włosy, to czy mogę od razu po zmyciu żelatyny, bez suszenia, zrobić tak jak zawsze (patrz wyżej podkreślone)?

[201607040946]

ale ten wątek bije rekordy popularności!

[Kachulec]

Napisane przez leja2

Ja ją uwielbiam, moje włosy są po niej cudowne
Nakładam ją po umyciu, na to jakiś olej, czepek i tak całą noc. Rano zmywam włosy też tą odżywką i efekt super.
Czy jak jeszcze raz zalaminuję włosy, to czy mogę od razu po zmyciu żelatyny, bez suszenia, zrobić tak jak zawsze (patrz wyżej podkreślone)?

W taki sposób jej jeszcze nie używałam Ale chyba spróbuję Z tej samej firmy polecam olejek z jedwabiem - jest niesamowity

[leja2]

Napisane przez Kachulec

W taki sposób jej jeszcze nie używałam Ale chyba spróbuję Z tej samej firmy polecam olejek z jedwabiem - jest niesamowity

Właśnie wiem i go szukam, bo u mnie w makro ostatnio nie było

[Svinecka]

hej

zaraz bede pierwszy raz laminowac
zrobie metoda z bloga kascysko

tylko mam pytanie - mozna uzyc kwasku cytrynowego? nie mam cytryny