Szkoła jak zakon, albo więzienie.

[kiniaczeq]

Napisane przez Tesiaczek

Chciałam wam tylko pokazać, że się mylicie, że jak ktoś ma makijaż i mini, to ma w głowie pstro. Ja miałam dobre oceny. Ba nawet właśnie chcieli mnie kółkach, gdzie zdobywa się wiedzę ponad program.a

ale umiejętność dostosowania się strojem do okazji/miejsca to też pewien odłam inteligencji. Nie rozumiesz?

[Tesiaczek]

Ale mój strój nie był niepoprawny. Mini to spódnica przed kolano, więc w takich nawet w wielu biurach pracują. A mój makijaż ograniczał się wtedy do korektora, tuszu i błyszczyka, nie posiadałam tapety.
Ale dla was mini, to pół tyłka na wierzchu.
Podałabym jeszcze jeden przykład jaki jest zalecany na modowym, a wg mnie jest nieodpowiedni, ale dyskusja z wami robi się nudna.

I wiecie co? Myślicie, że zacytujecie wybrany kawałek tekstu, dopiszecie zgryźliwą uwagę i macie przewagę. Ale was zasmucę, że wasze wnioskowania są błędne, gdyż opierają się na niepełnych wnioskach

[Serendipity]

Napisane przez cc_chanel

miałam coś napisać ale sobie odpuściłam po lekturze wątku barbiowego I jak ja mam dyskutować na temat szkoły?????/ Poza tym i ten wąek i moherowy dostał po uszach.

Barbie zrobiły nagonkę na wątek o szkole bo ktoś śmiał się odezwać.. paranoja.....ale na społecznościach polecam lekturę hard barbie.....coś tam coś tam... Najlepiej od strony 46 jak podniosła się wrzawa i oburzenie

Widać jedna z drugą nie potrafią wejść same na jakiś wątek i się wypowiedzieć tam,gdzie zdania są podzielone.

[illuvies]

Napisane przez Wyrak

Rozumiem ze teraz juz nie ma 6h, tylko 12h pewnie ?

8 godzin lekcyjnych to 6 godzin zegarowych, doliczmy 1-1.5h pomiedzy tym na przerwy, w najgorszym wypadku wyjdzie ponad 7 godzin. za moich czasow zarowno w ostatnich klasach podstawowki jak i pierwszych liceum bylo ok. 30 godzin lekcyjnych w tygodniu, srednio jakies 6 godzin lekcyjnych na dzien, czyli 4.5h zegarowej + 1h przerw pomiedzy, wychodzi 5.5h. Faktycznie, tragedia

Z moich wyliczeń, jak miałam lekcje od 7:45 do ok. 14:15 (nie pamiętam jak się kończyły, ale dzwonki były w stosunku do "standardowych" przesunięte o kwadrans, bo byliśmy w tym samym budynku co SP), to to było ok. 6,5h zegarowych. Czasami się kończyło po 15, więc to było ok 7h. Niestety, czas spędzony w szkole ma się nijak do wiedzy z niej wynoszonej. (mowa o gim) Nie pamiętam, czy standardem było 32-35h lekcyjnych, ale normą - 8 godzin.
No i jeszcze druga klasa, lekcje na popołudnie, wychodzisz o 17, następnego dnia masz na 7:45 i w ciul lekcji do zrobienia. Ah, gimnazjum!

Napisane przez Tesiaczek

Ale mój strój nie był niepoprawny. Mini to spódnica przed kolano, więc w takich nawet w wielu biurach pracują. A mój makijaż ograniczał się wtedy do korektora, tuszu i błyszczyka, nie posiadałam tapety.
Ale dla was mini, to pół tyłka na wierzchu.
Podałabym jeszcze jeden przykład jaki jest zalecany na modowym, a wg mnie jest nieodpowiedni, ale dyskusja z wami robi się nudna.

I wiecie co? Myślicie, że zacytujecie wybrany kawałek tekstu, dopiszecie zgryźliwą uwagę i macie przewagę. Ale was zasmucę, że wasze wnioskowania są błędne, gdyż opierają się na niepełnych wnioskach

Ale uczennice nie pracują w biurach.
Poza tym - generalnie mówimy o przypadkach skrajnych, bo te skrajne zmuszają właśnie do podejmowania działań w ramach ich ograniczenia. Często cierpią na tym "niewinni", ale tak już jest. Nie można ustalić zakazu noszenia "zbyt mocnego" makijażu, bo "zbyt mocne" jest kwestią sporną. Dla nauczyciela będzie to kreska, dla uczennicy ciemny cień, a kreska ok. I ja jestem w stanie ponieść to "poświęcenie", bo jeszcze się taki nie narodził co by wszystkim dogodził.
W moich szkołach ograniczeń nie było, i nie widziałam w gimnazjum dziewczątek które by się umiały umalować i ubrać. W liceum problemu raczej nie było, ale zdarzały się wyjątki - miałam żywy przykład tego, że różowe jest jednak głupiutkie - bez urazy. Moja koleżanka ubierała się na różowo od stóp do głów, jechała ze wszystkiego na ściągach i była generalnie... dziecinna.
Inny przykład, ale to już gimnazjalny (dziewczyna się nie dostała do liceum). Solarium, dziewczę brązowe, balejaż, niespecjalny do tego, jasne cienie na tę opaleniznę, tipsy, króciutkie spódniczki. Też do najbardziej pilnych uczennic nie należała.

BTW tych mini. Tesiaczku - dziewczyny nie zdają sobie sprawy, jaką krzywdę sobie mogą zrobić niewłaściwym ubiorem. Ja założyłam raz na randkę spódnicę (i to do kolan, ale miałam zbyt cienkie rajstopy, a to początek października chyba był..) i się przeziębiłam. Niewesoło. W liceum jedna dziewczyna, która miała za sobą etap mini, przyznała, że od zbyt krótkich bluzek i spódnic ma przeziębione nerki.
Ja widziałam w liceum dziewczyny, które w zimie, jak ja byłam opatulona po sam koniuszek nosa szły w spódnicach. Przed kolano. Do tego kurtki do pasa. Przeziębienie murowane.

[muszkaaa8]

ja w gimnazjum mialam rygorystyczne zasady ale nie az tak bardzo jak autorka watku.
Zle wspominam gimnazjum. Nie wiem jak w naue moze przeszkadzac to ze sie ma pomalowane rezesy ? to jakas zbrodnia czy jak ?? ja nie mowie zeby miec kilo tapety czy chodzis jak dziw** z pod latarni ale zeby spodnicy nie mozna bylo ubrac? kobiete po to Bóg stworzyl zeby pokazywaly co ładne i nie odbierac tego tak ze maja chodzic nago, tylko ubieranie spodnicy nie jest zbrodnia, pozatym wyglada sie bardziej dziewczeco lekki makijaz jeszcze chyba nikomu nie zaszkodzil ale oczywiscie wszystko z umiarem

[AnetaK20]

Dokładnie Umiar przede wszystkim. Wiadomo że w szkole nie łazi sie z pupą na wierzchu i tu nie mówię tylko o gimnazjum ale i o LO ani z kg tapety . Rozmawiamy o 13-15 latkach, uważam że dobrze że są zasady ale nie popadajmy już w paranoje... Ja chodziłam do szkoły bo chciałam bo szkoła kojarzyła mi sie z czymś przyjemnym natomiast jakbym chodziła do takiej szkoły jak Autorka wątku to wątpie czy by mi sprawiało przyjemność chodzenie do takiej szkoły. Lekki makijaż u 15 latki pod postacią błyszczyka czy tuszu do rzęs to nie zbrodnia, nie wygląda przez to jak panna z pod latarni. Ludzie nie potrafią nic wypośrodkować lecą ze skrajności w skrajność.

Jak można zabronić noszenia krótkich spodenek ??? jak w maju-czerwcu tem dochodzi do 30 stopni. To u mnie w gimnazjum nauczyciele zakładali spodenki za kolana bo już wytrzymać nie mogli.

I jeszcze jedno jakoś nikt nie zwraca uwagi na 10-13 latki palące , pijące w szkole. Nyślą nauczyciele że jak pkt wprowadzą to uczniowe sie będą bać... buhahaha może 40 % tak ale 60 % bedzie się starało obejść system pkt. i pić i palic na przerwach po kryjomu. A bójki... zastraszenia??? Pobicia?? Każdy tu gada o małych dziewczynkach co to pomadki bezbarwnej czy błyszczyka nie moga użyć bo to będzie wielka tragedia i obraza dla szkoły.... Niech sie ludzie zastanowią wreszcie co jest tak naprawdę ważne w życiu czy nauczaniu

[illuvies]

Napisane przez muszkaaa8

ja w gimnazjum mialam rygorystyczne zasady ale nie az tak bardzo jak autorka watku.
Zle wspominam gimnazjum. Nie wiem jak w naue moze przeszkadzac to ze sie ma pomalowane rezesy ? to jakas zbrodnia czy jak ?? ja nie mowie zeby miec kilo tapety czy chodzis jak dziw** z pod latarni ale zeby spodnicy nie mozna bylo ubrac? kobiete po to Bóg stworzyl zeby pokazywaly co ładne i nie odbierac tego tak ze maja chodzic nago, tylko ubieranie spodnicy nie jest zbrodnia, pozatym wyglada sie bardziej dziewczeco lekki makijaz jeszcze chyba nikomu nie zaszkodzil ale oczywiscie wszystko z umiarem

Kobiety niech pokazują. Dzieci i młoda młodzież nie.

[muszkaaa8]

Napisane przez illuvies

Kobiety niech pokazują. Dzieci i młoda młodzież nie.

no kobieta sie podbno staje jak sie okres dostaje a w gim to sie ma juz napewno ;p a co dopreo w LO, i nadal uwazam ze tusz na rzesach czy blyszczyk nie jest zbrodnia w szkole a zeby nie mozna bylo nosic krotkich spodenek w lecie noo sooryy ale to juz jest przesada

[AnetaK20]

Napisane przez illuvies

Kobiety niech pokazują. Dzieci i młoda młodzież nie.

Jak byłam mała i tu o poczatkach podstawówki piszę to mama sama mnie ubierała w spódniczki i nie do kolan tylko przed kolanka... w gimanzjum sama ubierałam spódniczki czy rybaczki czy bluzki na ramiaczkach bo przy 30 stopniowym upale w maju bym nie wytrzymała w klasie

[cc_chanel]

Napisane przez Tesiaczek

i to niby wszystko wyjaśnia? widać wasz sposób myślenia
PS. przeczytałaś więcej niż 1 stronę, że wszystko jasne?

Nie słoneczko nie mam płytkiego myślenia , owszem jak czytam Wasze posty to staram się nie myśleć stereotypami ....ale czasami naprawdę się nie da. Właśnie sęk w tym ,że obruszacie się jak ludzie to pierwszym spojrzeniu na was mają skojarzenia "Barbie".

A z czym Ci się kojarzy Barbie????Jak byłam mała to te laleczki kojarzyły się z bogactwem i dobrobytem, bo były dostępne dla tych mieli bony do Peweksu i milei dolary.

Teraz????Zapytałam mojego szwagra, który jest w "temacie" (ma 17 lat) z czym mu się kojarzy Wasz styl i Wasza ideologia (domniemam, że taką macie). usłyszałam 3 skojarzenia Pusta, łatwa i odpicowana.
Skoro decydujesz się w taki sposób wyrażać siebie - Spoko. Ale nie obruszaj się, że ludzie nie mają najlepszego zdania na Wasz temat.Same prowokujecie i ba! Same chccecie, żeby Was tak postrzegano. Ze iby to służy walce ze stereotypem .

Ale chyba lepiej byś się czuła jak koleśzamiast patrzeć Ci w biust i na uda. Patrzył by Ci w oczy i słuchał zapamiętale tego co mówisz i jak mówisz. Nie sztuką zachwycać innych opalenizna i ciuchami. Sztuką jest dać się poznać i zostać zapamiętanym jako dobry partner do rozmowy i szalenie inteligentna osoba.

A niestety Wy nie umiecie rozmawiać i nie nadajecie się do rozmowy.


A tak poza tym to zauważyłam, że szkoły bardzo mały nacisk kładą na umiejętność prowadzenia dyskusji. Zauważyłam, że młodzież nie umie rozmawiać i dzieje się to co w tym wątku - Obruszenie i obraza!



Znasz mnie? Nie, więc nie wiesz jak ja się zachowuję.
Moja sprawa, gdzie się udzielam, jak wyglądam i jak zachowuję. Ale nie dokońca to zrozumieice, bo macie bardzo wąski zakres myślenia=> różowa bluzka=głupia

Napisane przez kiniaczeq

ale umiejętność dostosowania się strojem do okazji/miejsca to też pewien odłam inteligencji. Nie rozumiesz?

Napisane przez muszkaaa8

no kobieta sie podbno staje jak sie okres dostaje a w gim to sie ma juz napewno ;p a co dopreo w LO, i nadal uwazam ze tusz na rzesach czy blyszczyk nie jest zbrodnia w szkole a zeby nie mozna bylo nosic krotkich spodenek w lecie noo sooryy ale to juz jest przesada

Zależy to co rozumiesz przez "kobieta". fizycznie stajesz się kobietą zaraz po pierwszej miesiączce. Zabawne, bo mam coś koło ćwierćwiecza na karku i mówię o sobie dziewczyna. Nie jestem jeszcze kobietą. Psychicznie nie dojrzałam, żeby móc o sobie mówić kobieta.

[muszkaaa8]

Napisane przez cc_chanel

Nie słoneczko nie mam płytkiego myślenia , owszem jak czytam Wasze posty to staram się nie myśleć stereotypami ....ale czasami naprawdę się nie da. Właśnie sęk w tym ,że obruszacie się jak ludzie to pierwszym spojrzeniu na was mają skojarzenia "Barbie".

A z czym Ci się kojarzy Barbie????Jak byłam mała to te laleczki kojarzyły się z bogactwem i dobrobytem, bo były dostępne dla tych mieli bony do Peweksu i milei dolary.

Teraz????Zapytałam mojego szwagra, który jest w "temacie" (ma 17 lat) z czym mu się kojarzy Wasz styl i Wasza ideologia (domniemam, że taką macie). usłyszałam 3 skojarzenia Pusta, łatwa i odpicowana.
Skoro decydujesz się w taki sposób wyrażać siebie - Spoko. Ale nie obruszaj się, że ludzie nie mają najlepszego zdania na Wasz temat.Same prowokujecie i ba! Same chccecie, żeby Was tak postrzegano. Ze iby to służy walce ze stereotypem .

Ale chyba lepiej byś się czuła jak koleśzamiast patrzeć Ci w biust i na uda. Patrzył by Ci w oczy i słuchał zapamiętale tego co mówisz i jak mówisz. Nie sztuką zachwycać innych opalenizna i ciuchami. Sztuką jest dać się poznać i zostać zapamiętanym jako dobry partner do rozmowy i szalenie inteligentna osoba.

A niestety Wy nie umiecie rozmawiać i nie nadajecie się do rozmowy.


A tak poza tym to zauważyłam, że szkoły bardzo mały nacisk kładą na umiejętność prowadzenia dyskusji. Zauważyłam, że młodzież nie umie rozmawiać i dzieje się to co w tym wątku - Obruszenie i obraza!



Znasz mnie? Nie, więc nie wiesz jak ja się zachowuję.
Moja sprawa, gdzie się udzielam, jak wyglądam i jak zachowuję. Ale nie dokońca to zrozumieice, bo macie bardzo wąski zakres myślenia=> różowa bluzka=głupia









Zależy to co rozumiesz przez "kobieta". fizycznie stajesz się kobietą zaraz po pierwszej miesiączce. Zabawne, bo mam coś koło ćwierćwiecza na karku i mówię o sobie dziewczyna. Nie jestem jeszcze kobietą. Psychicznie nie dojrzałam, żeby móc o sobie mówić kobieta.

lepiej przeczytaj caly watek a nie wypowiadaj sie o nim w ten sposob.
to ze watek sie tak nazywa to nie znaczy ze sa tam puste odpicowane i latwe dziewczyny sa tam za to dziewczyny ktore lubia dbac o siebie, lubia ladnie wygladac i po prostu lubia kolor rozowy(i nie mowie tu o chdzeniu ubrana od goy do dolu w roz;/ ). Nie sa wcale puste, latwe i odpicowane. Wiekszosc z nich ma Tz przez dluzszy juz czas(sama mam prawie 3 lata) , lubia o siebie zadbac a nie chodzic jak "flejutuchy" lubia robic zakupy i wiele innych rzeczy. Ale jakim ty prawem mowisz ze te dziewczyny (w tym ja bo tez sie udzielam na tym watku) sa putse. Nie znasz nas wcale wiec po cholere sie wypoiadasz w taki sposob. To ze slowo barbie sie tak kojarzy nie znaczy ze tak jest. Ty mozesz lubic kolr czarny ja rozowy. Ja nie mowie ze jestes satanistka przez to ze taki kolor lubisz kazdy libi cos innego i nie nalezy go za to posadzac zadna z nas nie chodzi cala na rozowo ala"jola rutowicz" . poprostu lubimy rozne dodatki rozowe i styl, ladnej adbanej dziewczyny. To wszystko.

Po waszych wypowiedziach na tym watku mogla bym powiedziec ze jestescie malo rozrywkowe, spięte, rygorystyczne czy nudne ale tego nie mowie. Wiec i ty nie mow taich rzeczy.

[AnetaK20]

Ideologia Barbie ?? No bez przesady. Ty myślisz że my od rana do wieczora siedzimy przed lustrem, malujemy paznokcie na rózowo, zakładamy bluzke pod cycki z dekoldem do pasa i mini 10 cm?? Troszkę nie miła była Twoja wypowiedz bo Ciebie nikt nie obraża

Ja nie przeczę bo nie raz widziałam dziunie w bieli , z białymi włosami z opalenizną jakby mieszkała w solarce. Ale co mi do tego???

Barbie ma sie kojarzyć z zadbana kobietą /dziewczyną nie wulgarna dziewuchą z pod latarni. To tak jak mówią że rude to wredne... Co ma styl do tego kim jesteśmy?? A
te Wielkie gwiazdy naszego ekranu co sa takie niby stylowe nie skonczyła szkoły sredniej...

Szkoły kłada zawsze nacisk na to na co nie trzeba. Nie zajmują się tym czym zajmowac sie powinny , brak kontaktu z uczniem , nauczyciele byle jak odbębniaja swoje zadanie... brak tolerancji...

[Miśka84]

Napisane przez kiniaczeq

ale umiejętność dostosowania się strojem do okazji/miejsca to też pewien odłam inteligencji. Nie rozumiesz?

Wyróznia sie inteligencję typu A, B i C Inteligencji "strojowej" nie ma
A według Ciebie jak to jest? Metal=wyższa inteligencja, skejt = średnia, a np. hippi = niedorozwój umysłowy?

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Napisane przez cc_chanel

Teraz????Zapytałam mojego szwagra, który jest w "temacie" (ma 17 lat) z czym mu się kojarzy Wasz styl i Wasza ideologia (domniemam, że taką macie). usłyszałam 3 skojarzenia Pusta, łatwa i odpicowana.
:
.

Gratuluję "bystrego" szwagra Ciekawe w jakiej szkole sie wychował Chyba niezbyt otwartej
Ja znam mnóstwo osób, które uważają styl barbie za bardzo pociągający i sexy A kwestia stylu i upodobań to juz kwestia INDYWIDUALNA . Choć mój TŻ i TŻ dziewczyn "barbie" pewnie nieźle by sie uśmiali z tego, ze jesteśmy łatwe i puste

[aniko 23]

tak to jest ze domena nastolatkow jest przynaleznosc do subkultur ale jak sie to ma do inteligencji???

na inteligencje sklada sie wiele czynnikow...ale o ile kiedys intieligentnymi nazywano wybranych dzisiaj inteligentny jest byle kto...

radze zapoznac sie z pojeciem inteligencja...bo jednym z jej skladnikow jest tez zdolnosc adaptacji w trudnych warunkach..jak mniemam gimnazjalne zakazy i nakazy do takowych naleza

[illuvies]

Napisane przez muszkaaa8

no kobieta sie podbno staje jak sie okres dostaje a w gim to sie ma juz napewno ;p a co dopreo w LO, i nadal uwazam ze tusz na rzesach czy blyszczyk nie jest zbrodnia w szkole a zeby nie mozna bylo nosic krotkich spodenek w lecie noo sooryy ale to juz jest przesada

Podobno. Kobietę określa gotowość do urodzenia dziecka, czy podejmowanie odpowiedzialności za swoje czyny? Urodzić dziecko to nie sztuka (np Iwona K., o której reportaż jest w Dużym Formacie - urodziła szóstkę dzieci, czwórka w rodzinach zastępczych, Karinka została przydeptana i umarła, Bartuś został pobity na śmierć), sztuką jest umieć wziąć za nie odpowiedzialność i wychować na dobrego człowieka.

Co zmienia okres? Dziewczę wie, że może zajść w ciążę, ale generalnie nie ma jeszcze za sobą inicjacji seksualnej i nie niesie to za sobą konsekwencji typu wydoroślenie etc. Ja miałam moją pierwszą miesiączkę w 5 klasie podstawówki. Odkąd skończyłam 12 lat jestem kobietą?

Napisane przez Miśka84

Wyróznia sie inteligencję typu A, B i C Inteligencji "strojowej" nie ma
A według Ciebie jak to jest? Metal=wyższa inteligencja, skejt = średnia, a np. hippi = niedorozwój umysłowy?

Każdy z wymienionych może się ubrać niestosownie i będzie wyglądał głupio. Ubierając się odpowiednio i stosownie do sytuacji pokazujemy swój stosunek do instytucji szkolnej/urzędu/pary młodej/pogrzebu.

Czepiacie się słówek, metafor i skrótów myślowych żeby na siłę ośmieszyć.

[cc_chanel]

Napisane przez muszkaaa8

lepiej przeczytaj caly watek a nie wypowiadaj sie o nim w ten sposob.
to ze watek sie tak nazywa to nie znaczy ze sa tam puste odpicowane i latwe dziewczyny.

Tego nie powiedziałam naucz się czytać ze zrozumieniem Napisałam z czym mojemu szwagrowi kojarzy się Wasz styl. I tak reaguje duży procent społeczeństwa. Nie obruszaj się za coś co jest udowodnione. Pisałam tylko o pozorach i pierwszym wrażeniu. NIGDZIE nie napisałam, że takie jesteście

Napisane przez muszkaaa8

sa tam za to dziewczyny ktore lubia dbac o siebie, lubia ladnie wygladac i po prostu lubia kolor rozowy(i nie mowie tu o chdzeniu ubrana od goy do dolu w roz;/ ). Nie sa wcale puste, latwe i odpicowane. Wiekszosc z nich ma Tz przez dluzszy juz czas(sama mam prawie 3 lata) , lubia o siebie zadbac a nie chodzic jak "flejutuchy" lubia robic zakupy i wiele innych rzeczy. Ale jakim ty prawem mowisz ze te dziewczyny (w tym ja bo tez sie udzielam na tym watku) sa putse. Nie znasz nas wcale wiec po cholere sie wypoiadasz w taki sposob. To ze slowo barbie sie tak kojarzy nie znaczy ze tak jest.

Proszę napisz mi gdzie ja tak napisałam, że tak myślę i że tak jest Przypominam Ci tylko, że Wy również bardzo nieładnie się zachowałyście i do osób wypowiadających się tutaj i do osób z moherów. Ha!!!!! Zabiłam Cię kotku Waszą własną bronią.
czyli......

Napisane przez muszkaaa8

Ty mozesz lubic kolr czarny ja rozowy. Ja nie mowie ze jestes satanistka przez to ze taki kolor lubisz kazdy libi cos innego i nie nalezy go za to posadzac zadna z nas nie chodzi cala na rozowo ala"jola rutowicz" . poprostu lubimy rozne dodatki rozowe i styl, ladnej adbanej dziewczyny. To wszystko.

Po waszych wypowiedziach na tym watku mogla bym powiedziec ze jestescie malo rozrywkowe, spięte, rygorystyczne czy nudne ale tego nie mowie. Wiec i ty nie mow taich rzeczy.

Mało rozrywkowe???? - Nie poprostu potrafimy rozgraniczyć obowiązek od przyjemności ( ale nie martw się to przychodzi z wiekiem)

Spięte???? - Tak spinam się jak czytam wywody na tema (ja się chcę malować do szkoły, czemu nie mogę nosić tego co chcę do szkoły???) Ale Wy podobno lubiecie jak was skacze ciśnienie

Rygorystyczne????? - Ja bynajmniej jestem. Mam 4 letniego syna ktory będzie miał rygor ale w zamian już teraz otrzymuje masę ciepła uczuć i przyjemności. Poza tym mam pod opieką 17 letniego szwagra i znam problemy szkolnictwa od podszewki , jestem pod względem rygorystyczna. Wymagam, trzymam rygor, ale w zamian jestem wyrozumiała (moja wyrozumiałość i partnerstwo przejawia się tylko jeżeli to ni dotyczy szkoły) Jego edukacja i wszystko z tym związane prowadzona jest twardą ręką....i wiesz co jak zobaczył swoje świadectwo z zeszłego roku to powiedział "dziękuje"

[Miśka84]

Napisane przez Sweet_21

Ty tak na serio?
A że Ula z 2b ma zeza, to na nią też punkt w regulaminie ma się znaleźć, bo dla kogoś patrzenie na nią może wzbudzać niesmak?

Ze swoimi wadami trzeba walczyć od małego, jeżeli chodzi sie do polskiej szkoły, bo niestety tolerancji tam brak, przez co dzieci sa strasznie upakarzane z powodu nadwagi, zeza, krzywych zębów, pryszczy. Sama tego niestety doswiadczyłam, wiec mam nadzieję, ze kiedyś jednak tolerancja i otwartosć zagosci w naszych szkołach
Szkoda, ze niektórym "dorosłym" tak cieżko sie wczuć w sytuację dzieci i realnie walczyc o to, by im pomóc, zamiast wprowadzać jeszcze większy rygor, który tylko zwiększy agresję i nietolerancję w szkole....

[Sweet_21]

Napisane przez Tesiaczek

I wiecie co? Myślicie, że zacytujecie wybrany kawałek tekstu, dopiszecie zgryźliwą uwagę i macie przewagę. Ale was zasmucę, że wasze wnioskowania są błędne, gdyż opierają się na niepełnych wnioskach

Ty byś tylko chciała zamartwiać i zasmucać

To samo można powiedzieć, o Was, dziewczynach z wątku Barbie.

Napisane przez muszkaaa8

lepiej przeczytaj caly watek a nie wypowiadaj sie o nim w ten sposob.
to ze watek sie tak nazywa to nie znaczy ze sa tam puste odpicowane i latwe dziewczyny sa tam za to dziewczyny ktore lubia dbac o siebie, lubia ladnie wygladac i po prostu lubia kolor rozowy(i nie mowie tu o chdzeniu ubrana od goy do dolu w roz;/ ). Nie sa wcale puste, latwe i odpicowane. Wiekszosc z nich ma Tz przez dluzszy juz czas(sama mam prawie 3 lata) , lubia o siebie zadbac a nie chodzic jak "flejutuchy" lubia robic zakupy i wiele innych rzeczy. Ale jakim ty prawem mowisz ze te dziewczyny (w tym ja bo tez sie udzielam na tym watku) sa putse. Nie znasz nas wcale wiec po cholere sie wypoiadasz w taki sposob. To ze slowo barbie sie tak kojarzy nie znaczy ze tak jest. Ty mozesz lubic kolr czarny ja rozowy. Ja nie mowie ze jestes satanistka przez to ze taki kolor lubisz kazdy libi cos innego i nie nalezy go za to posadzac zadna z nas nie chodzi cala na rozowo ala"jola rutowicz" . poprostu lubimy rozne dodatki rozowe i styl, ladnej adbanej dziewczyny. To wszystko.

Po waszych wypowiedziach na tym watku mogla bym powiedziec ze jestescie malo rozrywkowe, spięte, rygorystyczne czy nudne ale tego nie mowie. Wiec i ty nie mow taich rzeczy.

A niby dlaczego ma się nie wypowiadać? Każdy ma prawo napisać swoje zdanie i Ty mu tego nie zabronisz.A wystarczy przeczytać kilka stron wstecz i już się wie o co kaman i czego tak naprawdę chcecie bronić.

I zaraz wyjdzie, że nikt się nie odzywa, bo nie ma się argumentów na wasze posty, że nas zatkało i nie wiemy co wam odpisać
Czasem jak się czyta niektóre posty to wszystkie członki opadają i się po prostu nie chce.Ot co.Proste i logiczne.

[muszkaaa8]

Napisane przez cc_chanel

Tego nie powiedziałam naucz się czytać ze zrozumieniem Napisałam z czym mojemu szwagrowi kojarzy się Wasz styl. I tak reaguje duży procent społeczeństwa. Nie obruszaj się za coś co jest udowodnione. Pisałam tylko o pozorach i pierwszym wrażeniu. NIGDZIE nie napisałam, że takie jesteście



Proszę napisz mi gdzie ja tak napisałam, że tak myślę i że tak jest Przypominam Ci tylko, że Wy również bardzo nieładnie się zachowałyście i do osób wypowiadających się tutaj i do osób z moherów. Ha!!!!! Zabiłam Cię kotku Waszą własną bronią.
czyli......



Mało rozrywkowe???? - Nie poprostu potrafimy rozgraniczyć obowiązek od przyjemności ( ale nie martw się to przychodzi z wiekiem)

Spięte???? - Tak spinam się jak czytam wywody na tema (ja się chcę malować do szkoły, czemu nie mogę nosić tego co chcę do szkoły???) Ale Wy podobno lubiecie jak was skacze ciśnienie

Rygorystyczne????? - Ja bynajmniej jestem. Mam 4 letniego syna ktory będzie miał rygor ale w zamian już teraz otrzymuje masę ciepła uczuć i przyjemności. Poza tym mam pod opieką 17 letniego szwagra i znam problemy szkolnictwa od podszewki , jestem pod względem rygorystyczna. Wymagam, trzymam rygor, ale w zamian jestem wyrozumiała (moja wyrozumiałość i partnerstwo przejawia się tylko jeżeli to ni dotyczy szkoły) Jego edukacja i wszystko z tym związane prowadzona jest twardą ręką....i wiesz co jak zobaczył swoje świadectwo z zeszłego roku to powiedział "dziękuje"

ale mowiac ze twoj szwagier tak powiedzial chcesz udowodnic ze tak wlasnie jest . a to ze to jest taki stereotyp to juz nie moja wina. Trzeba najpierw poznac kogos zeby moc o nim cos takiego powiedziec Przynajmniej ja nei oceniam ludzi po wygladzie i staram sie byc tolerancyjna dla wszystkich. Ja wcale nie zachowalam sie nie ladnie. A jak ty tak uwazasz to powiedz w ktorym momencie cie urazilam

A myslsz ze ja nie umiem rozgraniczyc obowiazku od przyjemnosci umiem ale to nei znaczy ze jestem malio rozrywkowa. Ja po prostyu chcialam powiedziec ze jesli twojemu szwagrowi czy wam slowo barbie kojarzy sie z tym czy tamtym to mi po przeczytaniu niektorych tutaj wypowiedzi moze nasunac sie mysl ze jestescie osobami ktorych interesuje tylko praca, obowiazki,dom, zero spotkan, zeru usmiechu na twarzy, zero rozrywki. To jest wlasnie oceniaie kogos gdy sie go nie zna.

Skopro sie spinasz jak to czytasz to moze po prostu nie czytaj

Jesli chodzi o rygor. Ok jesli tobie pasuje takie wychowanie synka i jemu narazie tez to ok ja cie za to nie potepiam i nie mam takiego zamiaru. Do wychowania sie nie wtracam.

Kazdemu podoba sie cos innego kazdy lubi cos innego i mu wolno. Nikt mu nie zabroni.

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Napisane przez Sweet_21

Ty byś tylko chciała zamartwiać i zasmucać

To samo można powiedzieć, o Was, dziewczynach z wątku Barbie.



A niby dlaczego ma się nie wypowiadać? Każdy ma prawo napisać swoje zdanie i Ty mu tego nie zabronisz.A wystarczy przeczytać kilka stron wstecz i już się wie o co kaman i czego tak naprawdę chcecie bronić.

I zaraz wyjdzie, że nikt się nie odzywa, bo nie ma się argumentów na wasze posty, że nas zatkało i nie wiemy co wam odpisać
Czasem jak się czyta niektóre posty to wszystkie członki opadają i się po prostu nie chce.Ot co.Proste i logiczne.

Moze sie wypowiadac ale nie w niegrzeczny sposob. I nie ladnie jest oceniac kogos po tym ze lubi o siebie zadbac lub ze sie udziela w takim i takim watku oceniac ludzi monza dopiero jak sie ich pozna. Pryznjamniej ja mam taka zasade.

Tak wie sie o co kaman. Wie sie ze lubimy o siebie zadbac, lubimy ladnie wygladac, lubimy chodzic na obcasach, lubimy kolor rozowy, nie chcemy byc grube, zapuszczone i zaniedbane. I wedlug mnie to nie jest zadna zbrodnia i to nic zlego!

a skoro ci rece opadaja jak czytasz niektore posty to ich nie czytaj. Ot co.

[niusia212]

miałam się nie wypowiadać na wątku ale nie wytrzymuje już......
to jest wątek o szkole a nie o subkulturach. Dziewczyny pisały o szkołach, a to że jedna z nich powiedziała o tym na naszym forum barbiowym i inne się tym zainteresowały to nie jest nagonka.
Na naszym wątku też była "nagonka" i jakoś dzielnie to zniosłyśmy.... a wy nie mając żadnych argumentów odnosicie się do naszego wątku, że co że takie śmieszne że barbie? to nie znaczy że chodzimy w lateksowych różach, czerpiemy inspiracje TYLKO I WYŁĄCZNIE od tych lepszych barbie i tworzymy swój styl.....
Co do wątku każdy ma prawo się wypowiedzieć nawet ja, Ty, koleżanka z forum o modzie, o kosmetykach itp. itd.

Nie wiem o co się sprzeczacie...... My byłyśmy na modzie i też wchodziłysmy przy okazji na modowe wątki i nikt nie robił problemów że XXX weszła na wątek i powiedziała swoje zdanie po czym napisała o tym w naszym wątku i kogo to zainteresowało to także wypowiedział się na ten temat.

O co wam chodzi? O co te halo?

[cc_chanel]

Napisane przez Miśka84

Wyróznia sie inteligencję typu A, B i C Inteligencji "strojowej" nie ma
A według Ciebie jak to jest? Metal=wyższa inteligencja, skejt = średnia, a np. hippi = niedorozwój umysłowy?

I tu dochodzimy do sedna. Brak czytania ze zrozumieniem. Umiejętnośc doboru stroju nie wiąze się z ubiorem określającym przynależność do subkultury.

Mój szwagier jest skejtem jak Ty to nazywasz. I nie pozwalam zakadać worów z krokiem w kolanach do szkoły. zresztą sam już nie naciska. Owszem zachował jakąś cząstkę swojej odrębności noszać lużne spodnie ale takie które nie szokują. Metale, których w tej szkole jest mnóstwo zdejmują w ygodniu kilogramy piercingu i zachowaszy swój styl noszą się w sposób bardziej stonowany.


Czy styl Barbie nie będzie zachowany przy zwykłych jeansach, normalnym frenchu i różowym sweterku:confus ed: to samo tylko przy zachowaniu dress code. Czy na pogrzeb pzyjaciólki (czego Ci szczerze nie życzę) pójdziesz w mini i różowych szpilkach ???? Nie bo o obraza.

Zrozum, że jeżeli szokujesz strojem możesz przykłuwać uwagę (bo jesteś pociągająca i sexy) ale kolega w twoim wieku z ławki obok będzie podziwiał Twoją nogę ubraną w kabaretki i twoje uwydatnione piersi zamiast patrzeć na tablicę i słychać o funkcji liniowej



---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Napisane przez Miśka84

Gratuluję "bystrego" szwagra Ciekawe w jakiej szkole sie wychował Chyba niezbyt otwartej

Widzisz u niego w szkole nie ma jarmarku kolorów na przerwach wymaga się stonowanego stroju, obuwia zmiennego , i stonowanego makijażu (ale to już szkoła średnia) Raz w tygodniu jest dzień otwarty czyli możesz pokazać swoją indywidualnośc i co najlepsze dzieciakom to się podoba.

Poza tym stwierdziłaś , że on jest mało bystry bo ma takie same skojarzenia jak większość jego rówieśników ze szkoły. A co do gimnazjum w którym się wychował. Ta szkoła to "hulaj dusza - piekła nie ma" Można było wszystko i każdemu. tylko broń boże nie radzie szkoły i nauczycielom. Wyniki miał wówczas kiepściutkie. Poszedł do szkoły z zasadami i rygorem oraz poziomem nauczania i popatrz popatrz....średnia mu podskoczyła i z słabego ucznia zrobił się uczniem pomiędzy 3/4 Zywy przykład skuteczności i egzekwowania zasad dress code

[aniko 23]

Napisane przez muszkaaa8

ale mowiac ze twoj szwagier tak powiedzial chcesz udowodnic ze tak wlasnie jest . a to ze to jest taki stereotyp to juz nie moja wina. Trzeba najpierw poznac kogos zeby moc o nim cos takiego powiedziec Przynajmniej ja nei oceniam ludzi po wygladzie i staram sie byc tolerancyjna dla wszystkich. Ja wcale nie zachowalam sie nie ladnie. A jak ty tak uwazasz to powiedz w ktorym momencie cie urazilam

A myslsz ze ja nie umiem rozgraniczyc obowiazku od przyjemnosci umiem ale to nei znaczy ze jestem malio rozrywkowa. Ja po prostyu chcialam powiedziec ze jesli twojemu szwagrowi czy wam slowo barbie kojarzy sie z tym czy tamtym to mi po przeczytaniu niektorych tutaj wypowiedzi moze nasunac sie mysl ze jestescie osobami ktorych interesuje tylko praca, obowiazki,dom, zero spotkan, zeru usmiechu na twarzy, zero rozrywki. To jest wlasnie oceniaie kogos gdy sie go nie zna.

Skopro sie spinasz jak to czytasz to moze po prostu nie czytaj

Jesli chodzi o rygor. Ok jesli tobie pasuje takie wychowanie synka i jemu narazie tez to ok ja cie za to nie potepiam i nie mam takiego zamiaru. Do wychowania sie nie wtracam.

Kazdemu podoba sie cos innego kazdy lubi cos innego i mu wolno. Nikt mu nie zabroni.

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------



Moze sie wypowiadac ale nie w niegrzeczny sposob. I nie ladnie jest oceniac kogos po tym ze lubi o siebie zadbac lub ze sie udziela w takim i takim watku oceniac ludzi monza dopiero jak sie ich pozna. Pryznjamniej ja mam taka zasade.

Tak wie sie o co kaman. Wie sie ze lubimy o siebie zadbac, lubimy ladnie wygladac, lubimy chodzic na obcasach, lubimy kolor rozowy, nie chcemy byc grube, zapuszczone i zaniedbane. I wedlug mnie to nie jest zadna zbrodnia i to nic zlego!

a skoro ci rece opadaja jak czytasz niektore posty to ich nie czytaj. Ot co.

a to ladnie z twojej strony....

[Sweet_21]

Napisane przez muszkaaa8

Moze sie wypowiadac ale nie w niegrzeczny sposob. I nie ladnie jest oceniac kogos po tym ze lubi o siebie zadbac lub ze sie udziela w takim i takim watku oceniac ludzi monza dopiero jak sie ich pozna. Pryznjamniej ja mam taka zasade.

Tak wie sie o co kaman. Wie sie ze lubimy o siebie zadbac, lubimy ladnie wygladac, lubimy chodzic na obcasach, lubimy kolor rozowy, nie chcemy byc grube, zapuszczone i zaniedbane. I wedlug mnie to nie jest zadna zbrodnia i to nic zlego!

a skoro ci rece opadaja jak czytasz niektore posty to ich nie czytaj. Ot co.

Dbajcie o siebie, róbcie co chcecie, nie bądźcie grube, zapuszczone i zaniedbane!
Tylko chyba tu się coś pomyliło w tym wątku, mieliśmy rozmawiać o szkole, o sytuacji w gimnazjum,zachowaniu uczniów i o rygorze.
A tu okazuje się, dziewczyny z wątku Barbiowego zachowują się jakby to był o was wątek?
Pisaliśmy tu o wypacykowanych lalach, które przychodzą do szkoły po to, aby się lansować.Więc skoro WY się tak nie zachowujecie, takie nie jesteście to skąd w ogóle ta rozmowa?


Wy sobie lubicie podnosić ciśnienie, ja lubię jak mi członki opadają

[chocolatka]

Napisane przez kiniaczeq

ale umiejętność dostosowania się strojem do okazji/miejsca to też pewien odłam inteligencji.

Bardzo madrze napisane.

Napisane przez Tesiaczek

Ale mój strój nie był niepoprawny. Mini to spódnica przed kolano, więc w takich nawet w wielu biurach pracują. A mój makijaż ograniczał się wtedy do korektora, tuszu i błyszczyka, nie posiadałam tapety.
Ale dla was mini, to pół tyłka na wierzchu.

Minispodniczka to spodnica co najwyzej do polowy uda. Takiej dlugosci nie widzialam nigdy w zadnym biurze. Spodnice tuz przed kolano to nie minispodniczki.

Napisane przez Miśka84

Straszne jest to tepienie wszelkiej indywidualności w szkołach Jak ktos ma samodzielnie myśleć, skoro nie moze nawet samodzielnie sie ubrać ? Jak ludzie mogą byc tolerancyjni, kreatywni, wybierać sami swój styl, dalszą drogę, inspirować się róznymi rzeczami, skoro mają być tacy sami, szarzy i maaaaksymalnie przecietni? Bo wszystko co poza normę jest ble...? Straszne
No i nie od dzisiaj wiadomo, ze wszelkie zakazy mają skutek przewciwny i wywołują frustracje, która prowadzi do czegos dużo gorszego

Przyjrzyj sie pracownikom najwyzszych szczebli w przedsiebiorstwach. Wszyscy oni przestrzegaja okreslonego code dress, mezczyzni nosza garnitury, krawaty, a kobiety garsonki. Sa tacy sami, szarzy, przecietni? Nie. Maja niesamowita wiedze, umiejetnosci, zarzadzaja przedsiebiorstwami, podejmuja decyzje o 'byc albo nie byc' duzych firm. I dostaja ogromne wynagrodzenia. Podporzadkowywanie sie okreslonym regulom ubioru nie odbiera nikomu zdolnosci myslenia, kreatywnosci czy indywidualnosci.

W brytyjskich szpitalach lekarze maja obowiazek nosic garnitury (koszula, krawat, garnitur - to koniecznosc na takim stanowisku). I ci lekarze podejmuja decyzje dotyczace ludzkiego zdrowia i zycia. Decyduja na co sa przeznaczane niemale pieniadze z budzetu panstwa. I nikt ich nie uwaza za szarych czy przecietnych.

Mam kolezanke pracujaca w Mlodziezowym Domu Kultury. Narzeka, ze jest niewielu chetnych byc brac udzial w naprawde ciekawych zajeciach czy uczestniczyc w konkursach. Byla w pobliskiej szkole, by przedstawic mlodziezy program i mozliwosci MDK, ale zainteresowanie ze strony mlodziezy bylo bardzo male. A zajecia sa ciekawe, np. malarstwo, choreografia, ceramika, gra na gitarze, zajecia z szycia, dziennikarskie itp. Moglyby byc konkursy karaoke czy pokazy modyd - ale chetnych jest niewielu. Gdzie ta kreatywna mlodziez?

Gdy patrze na gimnazjalistki w szkolach, w ktorych nie ma nakazow/ zakazow odnosnie do ubioru, wcale nie widze kreatywnosci czy indywidualizmu w doborze stroju. Widze bardzo duzo kopii. Stoi 10 dziewczyn i 9 z nich jest ubranych niemal identycznie. Pytam wiec znowu: gdzie ta kreatywnosc?

I jeszcze cos. Kraje, w ktorych istnieje dluga tradycja 'mundurkowa' szczyca sie wielkimi pisarzami, malarzami, kreatorami mody, dekoratorami wnetrz, zdobywcami Nagrod Nobla, Oscarow czy innych prestizowych nagrod. Mundurki w niczym tu nie przeszkodzily.

[Tetrahydrokannabinol]

Dzień dobry. Widzę, że wątek się rozwija. Cieszy mnie to.
Jestem niesamowicie zadowolona, że na dziś limit czasu przeznaczony na bycie w szkole się wyczerpał.
Dziś z języka angielskiego powtarzaliśmy czas Future Simple. Okazało się, że Pan nie robi powtórki, a zmuszony jest do tłumaczenia wszytskiego od nowa, gdyż 70% klasy jest zupełnie zielona! Całą lekcję odmienialiśmy: "I will" itp. Żenujące, no ale cóż! Dziś Pan oddał również kartkówki, pięć piątek, dwie czwórki, jedna trója, reszta parę dwój, a więszkość to gały... Niech Pani dyrektor tym się lepiej zajmie. I co najlepsze kartkówka ta była ze słowek działu "Food", czyli: "carrot, corn" itp! III KLASA GIMNAZJUM!

[Myszunia19]

w sumie to ja tez jestem jak najbardziej za. w gimnazjum dzieci nie powinny jeszcze myslec o takim czyms jak malowanie.

[Tetrahydrokannabinol]

Napisane przez Myszunia19

w sumie to ja tez jestem jak najbardziej za. w gimnazjum dzieci nie powinny jeszcze myslec o takim czyms jak malowanie.

... chyba nie do końca orietnujesz się w wątku, tu nie chodzi o malowanie, problem tkwi w czymś innym. Wszyscy się czpeili tego malowania!

[muszkaaa8]

Napisane przez cc_chanel

I tu dochodzimy do sedna. Brak czytania ze zrozumieniem. Umiejętnośc doboru stroju nie wiąze się z ubiorem określającym przynależność do subkultury.

Mój szwagier jest skejtem jak Ty to nazywasz. I nie pozwalam zakadać worów z krokiem w kolanach do szkoły. zresztą sam już nie naciska. Owszem zachował jakąś cząstkę swojej odrębności noszać lużne spodnie ale takie które nie szokują. Metale, których w tej szkole jest mnóstwo zdejmują w ygodniu kilogramy piercingu i zachowaszy swój styl noszą się w sposób bardziej stonowany.


Czy styl Barbie nie będzie zachowany przy zwykłych jeansach, normalnym frenchu i różowym sweterku:confus ed: to samo tylko przy zachowaniu dress code. Czy na pogrzeb pzyjaciólki (czego Ci szczerze nie życzę) pójdziesz w mini i różowych szpilkach ???? Nie bo o obraza.

Zrozum, że jeżeli szokujesz strojem możesz przykłuwać uwagę (bo jesteś pociągająca i sexy) ale kolega w twoim wieku z ławki obok będzie podziwiał Twoją nogę ubraną w kabaretki i twoje uwydatnione piersi zamiast patrzeć na tablicę i słychać o funkcji liniowej



---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

nikt tutaj nie mowi o takim ubiorze w szkole dla mnie to tez nie jest fajne. chodzi o zwykly makijaz, tusz do rzes, blyszczyk czy nawet troszeczke pudru(oczywiscie wszystko bez przesady) nie jest zbrodnia! przez to nie rozpraszasz innych. To ze zalozysz fajna spodniczke( tez bez przesady) bo nie jestem zwolenniczka 10 cm spodniczek w gikmnazjum) to nie jest nic zlego.

[Tetrahydrokannabinol]

Napisane przez muszkaaa8

nikt tutaj nie mowi o takim ubiorze w szkole dla mnie to tez nie jest fajne. chodzi o zwykly makijaz, tusz do rzes, blyszczyk czy nawet troszeczke pudru(oczywiscie wszystko bez przesady) nie jest zbrodnia! przez to nie rozpraszasz innych. To ze zalozysz fajna spodniczke( tez bez przesady) bo nie jestem zwolenniczka 10 cm spodniczek w gikmnazjum) to nie jest nic zlego.

dla wielu osób wypowiadających się na tym forum taki system, jak u mnie w szkole to za mało!!! Oj... Cieszę się, że chcoiaż niektórzy mnie rozumieją.

[muszkaaa8]

Napisane przez Sweet_21

Dbajcie o siebie, róbcie co chcecie, nie bądźcie grube, zapuszczone i zaniedbane!
Tylko chyba tu się coś pomyliło w tym wątku, mieliśmy rozmawiać o szkole, o sytuacji w gimnazjum,zachowaniu uczniów i o rygorze.
A tu okazuje się, dziewczyny z wątku Barbiowego zachowują się jakby to był o was wątek?
Pisaliśmy tu o wypacykowanych lalach, które przychodzą do szkoły po to, aby się lansować.Więc skoro WY się tak nie zachowujecie, takie nie jesteście to skąd w ogóle ta rozmowa?


Wy sobie lubicie podnosić ciśnienie, ja lubię jak mi członki opadają

kochana wcxale nie mysle ze to jest watke o nas. Ale kto sie tu odezwal w niegrzeczny i ironiczny sposo o watku barbiowym i po prostu go bronie. Bo niektorym sie wydaje ze przeczytaja 5 postow i wszystko wiedzia
Pozatym bronie swojego zdania do czego mam calkowite prawo.