Mamusie Majowo-Czerwcowe 2012

[krota]

Cześć Dziewczyny!

Niestety nie mam czasu by zaglądać tu codziennie, choć od czwartku jestem na zwolnieniu. Wątek się rozwija z tego co widzę.

Przyznam Wam, że jestem zmęczona tą ciążą - ciągle jestem zmęczona, mdli mnie cały dzień - niejednokrotnie zbiera na wymioty, brzuch pobolewa i jest ciągle wzdęty. Moja ginka powtarzała, że ciąża to nie choroba - a ja zaczynam mieć co do tego stwierdzenia poważne wątpliwości. Ciężko mi normalnie funkcjonować a co dopiero wydajnie pracować... Też tak macie?

[śliweńka]

krota a chodzisz prywatnie czy państwowo?aż dziwne że zwolnienie ci dała jak tak gada

mój brat się śmiał jak byłam w szpitalu że ciążą to nie choroba a ja w szpitalu takie głupie pierd..... koleżanka też takie hasła rzucała a teraz jest zdania że jak zajdzie to od razu na chorobowe idzie, mi ciężko w domu cokolwiek zrobić przez mdłości i senność, do tego ciągłe zmęczenie a co dopiero do pracy iść, jak na razie mam chorobowe poszpitalne

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Napisane przez begie13

hej ja też mam takie kłucia właśnie, najczęściej jak szybko wstanę z pozycji siedzącej, albo jakiś gwałtowny ruch zrobię

okresu jak nie było tak nie ma, więc to chyba jest to

wizytę u ginekologa mam dopiero 4 października, ale zastanawiam się czy nie zrobić wcześniej bety...

ja zrobiłam tylko test i przeżyłam

[krota]

Napisane przez śliweńka

krota a chodzisz prywatnie czy państwowo?aż dziwne że zwolnienie ci dała jak tak gada

Chodzę prywatnie. Zwolnienie mam od rodzinnego i tylko dlatego, że się trochę przeziębiłam.
Zanim sama doświadczyłam tego stanu tez dziwiłam się kobietom, które szły na zwolnienie niemal od razu a teraz sama się zastanawiam czy nie iść. Trochę mnie to podłamuje przyznam, jeśli mam tak się czuć przez następne 7 miesięcy to nie wiem...

[rinco]

Któraś z Was tu wspominała o ograniczeniach pracy przy kompie w czasie ciąży - to taka praca szkodzi??? Bo ja właśnie mam pracę przy kompie - 8h dziennie i jeszcze potem wieczorkiem relaksuję się na necie...

Mnie też brzuch boli już od prawie 2 tyg. - dzięki temu właśnie zaczęłam coś podejrzewać Ale nie jest to kłucie, tylko bardziej tak jak na okres. Przeważnie do południa mnie nic nie boli, dopiero w południe albo wczesnym popołudniem zaczyna mnie ćmić i tak już do wieczora, ale na szczęście nie cały czas, tylko z przerwami i nie jest to duży ból, raczej taki słabiutki. Czasem tylko mocniej zaboli (jak na @), ale zaraz przechodzi.

Chyba powinnam się wybrać na betę ponownie, bo robiłam w czwartek i pasowałoby chyba zobaczyć czy podskoczyła... To tak w oczekiwaniu na wizytę u gina

[krota]

Odnośnie bólu brzucha, może sobie boleć, jak jest dokuczliwy to no-spa (jak długo boli to też, tak dla rozluźnienia) a jak występuje krwawienie bądź skurcze to natychmiast do lekarza - taką dostałam instrukcję od ginki

[śliweńka]

też słyszałam i czytałam że jak jest ból brzucha i krwawienie lub plamienie to o lekarza od razu

a praca przy komputerze kobiet w ciąży jest tylko do 4 h wg ustawy i komputer, drukarka i ksero promieniują dlatego ma to zły wpływ na ciąże

krota ja też od wszystkich słucham że ciąża to nie choroba ale widzę że rozumieją to tylko kobiety w ciąży które mdliło i przechodziły ciążę tak jak ja, czyli zmęczenie senność i mdłości, jak na razie od 2 h nie mdli bo zjadłam migdały i wypiłam imbir, ale już jestem senna i zmęczyła mnie już wizyta w sklepie

[pola_m]

cześć dziewczynki.

Ja juz po lekarzu, wszystko super, serduszko bije pięknie, ludzik ma 17mm, kawał człowieka
Od razu mi lepiej, chociaz dzisiaj mi wszystko śmierdzi... I byłam u fryzjera, poszło sporo włosów, zmiany, zmiany... ale jestem zadowolona

śliweńka, no to miałaś przeżycia faktycznie. A czemu Cię na te kroplówki wysłali? Ze względu na wymioty?

rinco, co do pracy przy kompie, sa podobno takie zalecenia. Chodzi o jakies promieniowanie (chociaż nowe komputery już sa bezpieczniejsze). A do tego chodzi o pozycję ciała.

kism, bardzo mi miło

Dziewczyny, bólem brzucha się nie przejmujcie, to normalne, macica się rozciąga i taki efekt.

[krota]

Napisane przez pola_m

cześć dziewczynki.

Ja juz po lekarzu, wszystko super, serduszko bije pięknie, ludzik ma 17mm, kawał człowieka
Od razu mi lepiej, chociaz dzisiaj mi wszystko śmierdzi... I byłam u fryzjera, poszło sporo włosów, zmiany, zmiany... ale jestem zadowolona

SUPER! GRATULACJE!

A masz termin? Który to tydzień?

[śliweńka]

tak ze względu na wymioty w ten dzień co byłam u lekarza to 4 razy wymiotowałam i ledwo dojechałam do niego , dzień wcześniej raz tuliłam kibelek, teraz mam dalej czasem odruch wymiotny ale łazienkę mijam z daleka i staram się nie myśleć o tym, cały dzień tylko jem migdały i banany no i też że straciłam na wadzę, lekarz powiedział że takie wymioty są niebezpieczne dla organizmu

[monika46]

Witam wszystkie przyszłe i obecne mamusie i pragnę dołączyć się do Waszego grona O ciąży wiemy już od jakiegoś czasu, ale dopóki serducha nie było widać nic nie mówiłam żeby nie zapeszyć. Dziś mieliśmy kolejną wizyte i maluch jest "ogromny jak dzwon" , tak że nawet go nie było jak zmierzyć, ale serducho ślicznie pika
Mamy natomiast wymiar pęcherzyka 1,26mm i termin 13.05.2012. Mam nadzieje, że przyjmiecie nas do swego grona

[Ewunia_1984]

monika46, witam i gratuluje. Mogę zapytać, który to tydzień?

[rinco]

Poczytałam trochę odnośnie kodeksu pracy i ta praca przy kompie dotyczy tych starych monitorów, które rzeczywiście promieniowały, natomiast LCD są nieszkodliwe, więc nie wiem czy to ograniczenie ich dotyczy

[calawdeszczu]

Cześć Dziewczyny,
Ja dzisiaj tylko tak na chwilę, jestem po pierwszym dniu pracy po urlopie i już mam dosć Tak się źle czułam, że szok.. i brzuch mnie boli albo za dużo się nachodziłam, albo nie wiem...

Witam wszystkie nowe mamusie

idę spać... dobranoc...

[kism]

Witajcie!
U mnie dziś szaro, buro i ponuro Brrrr.... Pierwszy naprawdę jesienny dzień, okropna mżawka, mgła i zimno caluteńki dzień. Do tego ten tydzień mam taki, że codziennie chyba mam coś po pracy do załatwienia, więc w domu byłam o 19 A z pracy wychodziłam wczoraj i dziś taka głodna, że pierwsze co to szłam do któregoś z naszych sprawdzonych barów mlecznych na coś ciepłego A codziennie jem w domu śniadanie i biorę kanapki do pracy
Z załatwień to dziś np. byłam z Maksem w szkole muzycznej popytać, co i jak z zajęciami dla takich małolatów jak on - rok przed I klasą i od października będzie Maksiu chodzić na lekcji perkusji Marzy już o tej perkusji ponad 2 lata, więc zobaczymy, co będzie po zderzeniu marzeń z rzeczywistością

Witam nowe mamusie
bernadka, Freya_85, monika46

Napisane przez slimaczek19

Co znaczy, że się nie przejmują - w KP jest zapis o ograniczeniach w pracy dla ciężarnych nie wiem tylko czy mają uwierzyć na słowo, czy trzeba papier przynieść

Napisane przez rinco

Któraś z Was tu wspominała o ograniczeniach pracy przy kompie w czasie ciąży - to taka praca szkodzi??? Bo ja właśnie mam pracę przy kompie - 8h dziennie i jeszcze potem wieczorkiem relaksuję się na necie...

Dziewczynki, sama czytałam dużo na ten temat przed ciąża zastanawiając się jak to jest W przepisach kojarzę, że jest powiedziane "8h przy kompie to 8h przy kompie, nie ważne jakim" ale w praktyce nawet między lekarzami zdania są podzielone, a przepis jest stary. Obecnie monitory nie są nawet w 1/10 tak szkodliwe jak te stare "z pupą" i ich wpływ na człowieka jest znikomy. Czasami chodzi nawet bardziej o to, że kobieta siedzi bez ruchu przez te 8h, ale u mnie nie ma o tym mowy, bo ja stosunkowo często gdzieś wstaję ze stanowiska po jakieś papiery czy pieniądze. Poza tym mamy wysoką ladę i krzesła wysokości takich barowych stołków, więc czasem jak mam dość siedzenia, to po prostu na chwilę sobie staję
A dyrektorka stwierdziłam, że się tym nie przejmuje, bo nie było takiego tematu w rozmowie z nią. Ona w ogóle jest w szoku chyba jeszcze, że nie wybieram się na zwolnienie A ja sama, jak już podjęłam kiedyś decyzję, że wg mnie nie jest to szkodliwe, to nawet teraz o tym nie pomyślałam.

Napisane przez śliweńka

ja zawitałam po długiej nieobecności :/ byłam w szpitalu na kroplówkach lekarza mnie wysłał dla dobra dziecka, wczoraj wyszłam dopiero

Cześć, śliweńko Kurcze, właśnie niepokojące jest jak tak któraś mamusia nagle znika Ale teraz już wszystko dobrze, przestałaś tak wymiotować, skoro Cię puścili ze szpitala?

Napisane przez krota

Ciężko mi normalnie funkcjonować a co dopiero wydajnie pracować... Też tak macie?

Napisane przez krota

Trochę mnie to podłamuje przyznam, jeśli mam tak się czuć przez następne 7 miesięcy to nie wiem...

Ja pracuję normalnie Fakt, że jestem senna często, ale jednym z plusów mojej pracy jest to, że NIGDY mi się w niej nie nudzi, więc jakoś sobie z tą sennością radzę. Gorzej jest po powrocie do domu, bo mam ochotę tak jak stoję iść spać i czasem to robię, ale zwykle staram się porobić najważniejsze rzeczy w domu i iść wcześnie spać. Mdłości nie mam, więc pewnie o tyle mi łatwiej
Tylko I trym jest tak W II jest lepiej, a w III to raczej ból kręgosłupa częściej przeszkadza, więc nie martw się, to nie będzie trwać jeszcze 7 mies.

Napisane przez pola_m

cześć dziewczynki.
Ja juz po lekarzu, wszystko super, serduszko bije pięknie, ludzik ma 17mm, kawał człowieka

pola, super Gratulacje
Ja czekam do przyszłego czw, jeszcze 9 dni Ech, jakoś zleci

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Napisane przez calawdeszczu

Cześć Dziewczyny,
Ja dzisiaj tylko tak na chwilę, jestem po pierwszym dniu pracy po urlopie i już mam dosć Tak się źle czułam, że szok.. i brzuch mnie boli albo za dużo się nachodziłam, albo nie wiem...

calawdeszczu, uważaj na siebie, Kochana Ja pisałam, że pracuję normalnie, ale w takim sensie, że chodzę na te 8h codziennie. Ale wszystko robię troszkę wolniej i spokojniej, bez wariactwa Jak klient poczeka 2-3 min dłużej, to mu korona z głowy nie spadnie
Trzymaj się

Ja też zmykam do spania, bo już 22 Do jutra, ciężaróweczki!

[śliweńka]

Napisane przez rinco

Poczytałam trochę odnośnie kodeksu pracy i ta praca przy kompie dotyczy tych starych monitorów, które rzeczywiście promieniowały, natomiast LCD są nieszkodliwe, więc nie wiem czy to ograniczenie ich dotyczy

nie masz racji zobacz to sobie
Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 10 września 1996 r. w sprawie wykazu prac szczególnie uciążliwych
lub szkodliwych dla zdrowia kobiet (Dz. U. Nr 114, poz. 545, z 2002 r. Nr 127, poz. 1092)
(Dz. U. z dnia 27 września 1996 r.)

i pisze tam

1) prace w zasięgu pól elektromagnetycznych o natężeniach przekraczających wartości dla sfery
bezpiecznej,
2) prace w środowisku, w którym występuje przekroczenie 1/4 wartości najwyższych dopuszczalnych
natężeń promieniowania nadfioletowego, określonych w przepisach w sprawie najwyższych
dopuszczalnych stężeń i natężeń czynników szkodliwych dla zdrowia w środowisku pracy,
3) prace w warunkach narażenia na promieniowanie jonizujące określonych w przepisach prawa
atomowego,
4) prace przy obsłudze monitorów ekranowych - powyżej 4 godzin na dobę.
2. Dla kobiet karmiących piersią - prace w warunkach narażenia na promieniowanie jonizujące
określonych w przepisach prawa atomowego



wiem co piszę bo skończyłam BHP i to jest niezależne czy stare czy nowe, bo nawet na badaniach w medycynie pracy miałam na skierowaniu praca powyżej 4h i to nie ma rozgraniczenia czy nowe czy stare, wszystkie promieniują tylko że stare w większym stopniu

Napisane przez kism

Witajcie!
U mnie dziś szaro, buro i ponuro Brrrr.... Pierwszy naprawdę jesienny dzień, okropna mżawka, mgła i zimno caluteńki dzień. Do tego ten tydzień mam taki, że codziennie chyba mam coś po pracy do załatwienia, więc w domu byłam o 19 A z pracy wychodziłam wczoraj i dziś taka głodna, że pierwsze co to szłam do któregoś z naszych sprawdzonych barów mlecznych na coś ciepłego A codziennie jem w domu śniadanie i biorę kanapki do pracy
Z załatwień to dziś np. byłam z Maksem w szkole muzycznej popytać, co i jak z zajęciami dla takich małolatów jak on - rok przed I klasą i od października będzie Maksiu chodzić na lekcji perkusji Marzy już o tej perkusji ponad 2 lata, więc zobaczymy, co będzie po zderzeniu marzeń z rzeczywistością

Witam nowe mamusie
bernadka, Freya_85, monika46




Dziewczynki, sama czytałam dużo na ten temat przed ciąża zastanawiając się jak to jest W przepisach kojarzę, że jest powiedziane "8h przy kompie to 8h przy kompie, nie ważne jakim" ale w praktyce nawet między lekarzami zdania są podzielone, a przepis jest stary. Obecnie monitory nie są nawet w 1/10 tak szkodliwe jak te stare "z pupą" i ich wpływ na człowieka jest znikomy. Czasami chodzi nawet bardziej o to, że kobieta siedzi bez ruchu przez te 8h, ale u mnie nie ma o tym mowy, bo ja stosunkowo często gdzieś wstaję ze stanowiska po jakieś papiery czy pieniądze. Poza tym mamy wysoką ladę i krzesła wysokości takich barowych stołków, więc czasem jak mam dość siedzenia, to po prostu na chwilę sobie staję
A dyrektorka stwierdziłam, że się tym nie przejmuje, bo nie było takiego tematu w rozmowie z nią. Ona w ogóle jest w szoku chyba jeszcze, że nie wybieram się na zwolnienie A ja sama, jak już podjęłam kiedyś decyzję, że wg mnie nie jest to szkodliwe, to nawet teraz o tym nie pomyślałam.



Cześć, śliweńko Kurcze, właśnie niepokojące jest jak tak któraś mamusia nagle znika Ale teraz już wszystko dobrze, przestałaś tak wymiotować, skoro Cię puścili ze szpitala?




Ja pracuję normalnie Fakt, że jestem senna często, ale jednym z plusów mojej pracy jest to, że NIGDY mi się w niej nie nudzi, więc jakoś sobie z tą sennością radzę. Gorzej jest po powrocie do domu, bo mam ochotę tak jak stoję iść spać i czasem to robię, ale zwykle staram się porobić najważniejsze rzeczy w domu i iść wcześnie spać. Mdłości nie mam, więc pewnie o tyle mi łatwiej
Tylko I trym jest tak W II jest lepiej, a w III to raczej ból kręgosłupa częściej przeszkadza, więc nie martw się, to nie będzie trwać jeszcze 7 mies.



pola, super Gratulacje
Ja czekam do przyszłego czw, jeszcze 9 dni Ech, jakoś zleci

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------



calawdeszczu, uważaj na siebie, Kochana Ja pisałam, że pracuję normalnie, ale w takim sensie, że chodzę na te 8h codziennie. Ale wszystko robię troszkę wolniej i spokojniej, bez wariactwa Jak klient poczeka 2-3 min dłużej, to mu korona z głowy nie spadnie
Trzymaj się

Ja też zmykam do spania, bo już 22 Do jutra, ciężaróweczki!

przestałam wymiotować bo tabletki dostawałam, w domu więcej jem więc żołądek nie jest pusty a w szpitalu kazali mi jest tylko to co oni dają to głodna chodziłam i mdliło, dziś z rana już TŻ zrobił imbiru z miodem zjadłam kanapkę migdały i nie mdli jak na razie ale ranek jeszcze przede mną, mam nadzieję że z moją fasolką będzie wszystko dobrze bo niby tych tabletek nie powinno się dawać w I trymestrze chyba że lekarz tak stwierdzi że trzeba

[Freya_85]

Witam z rana.
Jutro robię kolejny test, mam nadzieję, że druga kreska będzie już mocno widoczna.
Powiedzcie mi, czy idąc na pobranie krwi na betę trzeba być na czczo? I przed wizytą u ginekologa wystarczy, że tylko raz pójdę?
Brzuch już mnie mniej boli, za to w nocy obudził mnie dość mocny ból piersi. Poza tym żyły na piersiach robią się coraz bardziej widoczne.
śliweńko jak się robi imbir z miodem, bo brzmi dość apetycznie?

[rinco]

śliwieńka a może i masz rację co do tych monitorów, bo właśnie znalazłam coś takiego:

ROZPORZĄDZENIE
MINISTRA PRACY I POLITYKI SOCJALNEJ
z dnia 1 grudnia 1998 r.
w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy na stanowiskach wyposażonych w monitory ekranowe.
(Dz. U. z dnia 10 grudnia 1998 r.)

§2.Ilekroć w rozporządzeniu jest mowa o:
1) monitorze ekranowym - należy przez to rozumieć urządzenie do wyświetlania informacji w trybie alfanumerycznym lub graficznym, niezależnie od metody uzyskiwania obrazu,

Czyli z tego chyba wynika, że monitor ekranowy = jakikolwiek monitor No to nie wiem jak ja wytrzymam bez kompa, bo dla mnie 4h/dzień to trochę za mało

Freya do bety nie trzeba być na czczo. Ja właśnie dziś dałam krew do pobrania (byłam po dość obfitym śniadaniu hehe) - po raz drugi, bo pierwszy raz dawałam w zeszły czwartek. Jak zrobisz raz to będziesz miała potwierdzenie ciąży, a drugi raz z tego co wiem może świadczyć o tym, że ciąża się rozwija lub nie (ta beta ma wzrosnąć ileś tam razy)

Mnie też wczoraj za bardzo brzuch nie bolał (pierwszy raz od chyba ponad tygodnia) i w ogóle nic mnie nie boli, piersi też nie, no może tylko troszkę jak naciskam. Nie wiem czy to dobrze czy źle... Poza tym żadnych innych objawów nie mam. Mój dzidziuś (jeśli nadal tam jest i nie wyparował hehe) ma teraz niecałe 3 tyg.

[kasiuniap1987]

tak czytam z tym siedzeniem przy komputerze i prawda jest taka, że mam taką prawde, że non stop siedze przy kompie, w przerwach jeszcze ksero wiec zaczynam się przejmować troszkę czy tak można... Wogóle piszecie, że powiedziałyście szefom o ciąży i fajnie na to zareagowali... u mnie jest to raczej nie możliwe. Prawdę mówiąc pracuje w szkole, dyrekcja nie chce słyszeć o ciąży, jak ciąża to zaraz zwolnienie itd. Więc tak się zastanawiam czy jak nie pójdę za tydzień do lekarza to nie pomyśle już o zwolnieniu bo zaczynam się przejmować czy z fasolką wszystko będzie ok. W pracy ciągfłe latanie, stresy, roboty tyle, że masakra a w tej chwili dziudziś jest dla mnie NAJWAŻNIEJSZY!

Dziewczynki a jakie badania wykonywałyście przed lub po wizycie pierwszej u gina?

[rinco]

Ja siedzę w pracy w takim kącie pomiędzy komputerem a ksero-drukarko-faksem, ale jakoś na razie się nie przejmuję, najwyżej spytam o to lekarza jak będę na wizycie.

Ja szefowi na razie nic mówiłam i nie zamierzam na razie mówić. W sumie to nie wiem jak zareaguje... Ale mam umowę na czas nieokreślony, więc chyba nie może mnie wywalić. U nas w biurze też non stop jest zapiernicz i jeszcze trzeba czasem latać po urzędach, a jak kogoś nie ma w pracy to jest to bardzo odczuwalne - jest nas 3 osoby+szef i każdy ma full swoich rzeczy do robienia, w razie nieobecności współpracownika dostaje się jeszcze jego rzeczy Jeśli lekarz nie da mi zwolnienia to będę normalnie chodzić do pracy, a jeśli da to... współczuję moim współpracownikom. No chyba, że szef znajdzie kogoś na zastępstwo, ale to nie takie proste, bo chwilę by musiało minąć, zanim by się taka osoba wdrożyła w nasz system pracy. Więc w sumie nie mam pojęcia jak to będzie. Na razie czuję się dobrze, nic mi nie dolega i mogę spokojnie pracować

A propos zwolnień - czy dostaje się od razu zwolnienie na dłuższy czas czy np. co 2 tyg. dostaje się nowe zwolenienie na kolejne 2 tyg?

kasiunia Jak dzwoniłam do mojego lekarza, żeby się umówić na wizyte to kazał mi zrobić poziom progesteronu w dniu wizyty (do odebrania za godzinę, więc na wizycie już będzie) no i wezmę jeszcze te 2 bety, które sobie sama zrobiłam.

[śliweńka]

jak pracuje się więcej niż 4 h przed komputerem to pracodawca powinien znaleźć inne zajęcie na pozostałe 4h choc co jest nie możliwe

imbir obieram mały kawalątek zalewam wrzątkiem i daję łyżkę miodu prawdziwego takiego swojskiego nie ze sklepu i piję jak na razie jedyna rzecz która pomaga

mój pracodawca nie ucieszył się jak maż zaniósł chorobowe i zaśw. nie będę na wątku komentować i pisać jego słów bo ręce opadają i jeszcze ktoś nie powołany przeczyta

[bernadka10]

Cześć Dziewczyny
Ja wczoraj byłam 1 raz u lekarza. Na razie zawiele nic nie widać , to dopiero 5 t i 3 dni , jest pęcherzyk ciążowy w macicy, mam przyjśc za dwa tygodnie wtedy powinien być widoczny zarodek, jak wszystko będzie dobrze, na bóle , które mi dokuczjaą lekarz kazał brać magnez . Niestety ja jestem strasznie strachliwa , teraz martwie się tym że nie mam żadnych mdłości, nie wiem może to jeszcze zawcześnie, czy wszystkie kobiety maja mdłości, co zrobić by się tym wszystkim tak nie martwić, przecież stres też wpływa na dzidzię

[mar2sia]

Witajcie
Ale miałam lenia wczoraj, no dosłownie nic mi się nie chciało... chyba jesień już powoli daje znać o sobie... na szczęście dzisiaj jest pięknie

Bernadko nie bój się, mdłości jeszcze przyjdą Byłam w podobnym czasie co Ty pierwszy raz u lekarza, też niewiele było widać (ale lekarz już swoje zobaczył).

Śliweńka, Krota niezłe mają rozmiary te maluchy wasze Zastanawiałam się wczoraj ile dziennie rośnie maluszek... wie ktoś może?

Byłam przed chwilą zrobić badania... i mnie ścięło z nóg... za samą toksoplazmozę Igg i Igm zapłaciłam 70 zł

[calawdeszczu]

Dziewczyny, wygląda na to, że mój kropek też się wyprowadził... (((
Obudziłam się rano z bólem brzucha i plamieniem, więc biegiem udałam się do lekarza... Na wizycie okazało się, że ostatnio jakiś kropek był, a teraz nie ma nic.... (((((( Lekarz powiedział oczywiście, że to znów za wcześnie... nie wierze... po prostu nie jestem w ciąży..

Możecie mi wytłumaczyć w takim razie dlaczego testy były pozytywne... ((

Zrobiłam betę, wynik może bedzie dzisiaj albo jutro rano...., ale lekarz nie dał mi już żadnych nadziei... (( Prawdopodobnie te plamienia to okres... i tak się zresztą czuje jakbym miała dostać.... ((

ehhhhhhhh, strasznie mi przykro i żal... i w ogóle... ryczeć mi się chce cały czas....

[mar2sia]

Napisane przez calawdeszczu

Dziewczyny, wygląda na to, że mój kropek też się wyprowadził... (((
Obudziłam się rano z bólem brzucha i plamieniem, więc biegiem udałam się do lekarza... Na wizycie okazało się, że ostatnio jakiś kropek był, a teraz nie ma nic.... (((((( Lekarz powiedział oczywiście, że to znów za wcześnie... nie wierze... po prostu nie jestem w ciąży..

Możecie mi wytłumaczyć w takim razie dlaczego testy były pozytywne... ((

Zrobiłam betę, wynik może bedzie dzisiaj albo jutro rano...., ale lekarz nie dał mi już żadnych nadziei... (( Prawdopodobnie te plamienia to okres... i tak się zresztą czuje jakbym miała dostać.... ((

ehhhhhhhh, strasznie mi przykro i żal... i w ogóle... ryczeć mi się chce cały czas....

Przykro mi
Kurcze może jeszcze skonsultuj to z innym lekarzem?

[gwiazdeczka89]

Witam majóweczki
Ja ostatnią miesiączkę miałam 1 sierpnia i dotąd nic, dwie blade kreski na teście a wizyta u ginka w celu potwierdzenia dopiero 7 października.
Ale wiem że jest

To już będzie moja druga pociecha, córeczka ma 10 miesięcy i karmie ja piersią, czekam na tego lekarza co mi powie. Nie chciałabym odstawiać jeszcze młodej od cyca i karmić ją w ciązy. Czuję się świetnie, tak jak w pierwszej ciąży.

Chciałam własnie żeby moje dzieci dzieliła taka mała róznica wieku(będzie rocznikowo dwa lata). Mnie z siostrą dzieliło 7 i się z nią kompletnie nie dogadywałam, teraz jest troche lepiej ale zaś ma głupi nastoletni wiek


możecie dopisać mnie do listy 22 l, tp. 10 maja

[Ewunia_1984]

calawdeszczu, przykro mi bardzo, wiem jak się cieszyłaś.
Nie należy się załamywać tylko próbować dalej. Czasami tak po prostu bywa...

Przepisał Ci lekarz na ostatnim spotkaniu luteine?

[anitaxas]

()

[Ewunia_1984]

Napisane przez mar2sia

Byłam przed chwilą zrobić badania... i mnie ścięło z nóg... za samą toksoplazmozę Igg i Igm zapłaciłam 70 zł

mar2sia ja dzisiaj za badania (toksoplazmoza, grupa krwi, różyczka, glukoza, itd) zapłaciłam 260zl do tego dentysta 340 czyli wyszło ładnie 6 stówek! Pięknie.

anitaxas, ja na pewno nie wytrzymałabym 2 tygodni. Za tydzień sprawa powinna już wyglądać jasno. Masz może jeszcze namiary na jakiegoś dobrego lekarza, który przede wszystkim ma nowszy sprzęt? Czasami odczyty zależą po prostu od sprzętu. Przepisał Ci lekarz luteine? Ona jest na podtrzymanie ciąży. Ja też ją biorę.

[gwiazdeczka89]

Napisane przez mar2sia

Witajcie
Zastanawiałam się wczoraj ile dziennie rośnie maluszek... wie ktoś może?

12,5 grama- tyle gramów dziennie- czasem mniej, czasem więcej przybiera maluszek w brzuszku przez 9 miesięcy.
Wg miesięcznika Mam dziecko

[śliweńka]

Napisane przez bernadka10

Cześć Dziewczyny
Ja wczoraj byłam 1 raz u lekarza. Na razie zawiele nic nie widać , to dopiero 5 t i 3 dni , jest pęcherzyk ciążowy w macicy, mam przyjśc za dwa tygodnie wtedy powinien być widoczny zarodek, jak wszystko będzie dobrze, na bóle , które mi dokuczjaą lekarz kazał brać magnez . Niestety ja jestem strasznie strachliwa , teraz martwie się tym że nie mam żadnych mdłości, nie wiem może to jeszcze zawcześnie, czy wszystkie kobiety maja mdłości, co zrobić by się tym wszystkim tak nie martwić, przecież stres też wpływa na dzidzię

nie martw się, możesz mieć mdłości ale nie musisz ja się cieszyłam że nie mam a jak teraz mnie dopadły to ledwo z domu wychodzę

Napisane przez mar2sia

Witajcie
Ale miałam lenia wczoraj, no dosłownie nic mi się nie chciało... chyba jesień już powoli daje znać o sobie... na szczęście dzisiaj jest pięknie

Bernadko nie bój się, mdłości jeszcze przyjdą Byłam w podobnym czasie co Ty pierwszy raz u lekarza, też niewiele było widać (ale lekarz już swoje zobaczył).

Śliweńka, Krota niezłe mają rozmiary te maluchy wasze Zastanawiałam się wczoraj ile dziennie rośnie maluszek... wie ktoś może?

Byłam przed chwilą zrobić badania... i mnie ścięło z nóg... za samą toksoplazmozę Igg i Igm zapłaciłam 70 zł

na necie znalazłam że od 9-10 tyg rośnie 1mm dziennie, mój w ciągu tygodnia urósł z 12mm na 14,6mm takie coś znalazłam że w 10tyg. "Dziecko w twoim brzuchu rośnie w bardzo szybkim tempie, prawie 1 mm dziennie. "
ja za badania dwa na cytomegalię i dwa na toxo razem z krwią dałam 122zł, jak pow lekarzowi że już je zrobiłam to się zaśmiał

Napisane przez calawdeszczu

Dziewczyny, wygląda na to, że mój kropek też się wyprowadził... (((
Obudziłam się rano z bólem brzucha i plamieniem, więc biegiem udałam się do lekarza... Na wizycie okazało się, że ostatnio jakiś kropek był, a teraz nie ma nic.... (((((( Lekarz powiedział oczywiście, że to znów za wcześnie... nie wierze... po prostu nie jestem w ciąży..

Możecie mi wytłumaczyć w takim razie dlaczego testy były pozytywne... ((

Zrobiłam betę, wynik może bedzie dzisiaj albo jutro rano...., ale lekarz nie dał mi już żadnych nadziei... (( Prawdopodobnie te plamienia to okres... i tak się zresztą czuje jakbym miała dostać.... ((

ehhhhhhhh, strasznie mi przykro i żal... i w ogóle... ryczeć mi się chce cały czas....

ja bym poszła do innego lekarza, a niby który by to miał być tydzień??