Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II

[Tysiak7]

Napisane przez paslik

Co do teściowej to masz rację, że wariant d na bank nie wchodzi w grę. Myle, że najszybciej b. Ale ty też możesz uprzedzić fakt i zadzwonić do teściowej na stacjonarny i zaprosić ją z córką

W tym problem że ich stacjonarny ciągle z gniazdka wyłączają bo drugiego synusia wiecznie dłużnicy dzwonili, włączają tylko jak chcą skorzystać w druga stronę, a kom ode mnie nie odbiera więc sorrryyyyyy
ale ja się narzucać nie zamierzam, świat szczęściem od tylu miesięcy płynie...

...tylko stresuje mnie ta cisza.....

[Ejva]

Carya - ja nie moge Wygladaliscie wszyscy pieknie A Ty - laska ze ja nie wiem co tys tam chciala chowac i tuszowac???
Martusia pieknie z trenem dala widze rady
Opowiadalam juz jak Asia miala obraczki zaniesc do oltarza? No zaniesc zaniosla, ale nie chciala ksiedzu oddac Dobrze ze TZ poszedl z nia, to tatusiowi dala
Tysia - ciesz sie chwila a nie stresuj na zapas

Myszka - ja wiem ze isc na dol (albo na gore) to potwornie daleko Moja przyjaciolka co sie niedawno do nowo wybudowanego domku wprowadzila, stwierdzila ze nastepnym razem zbuduje parterowy dom

Kiciu, ale ty sie dzielnie trzymasz tej diety Musze brac przyklad z Ciebie...

[kiciamała]

Ejwus ( bede sobie spalszczac ) wlasnie oficjalnie zapisalam sie na dukana ha ha ha . Nie klaszcz mi tu kobito bo troche oszukuje i zgrzeszylam ze sloikiem czeresni w kompocie

Tysia zadzwon ja ci mowie , skad masz wiedziec ze linia uszkodzona ... a potem napisz eske ze zapraszasz w ten sopsob bo tlefon zepsuty... i niech sie dzieje wola nieba . Tylko kup na wszelka okolicznosc jakies srodki przeczyszczajace co by wizyta sie nie przeciagala
I jak Ejva pisze sie nie stresuj bo skonczysz jak ten co chiala nozyczki od wrednej sasiadki pozyczyc i jak ta otworzyla drzwi to kazal jej sobie jej wsadzic ...

[Tysiak7]

Mnie dobrze z tym jak jest...ale mam świadomość ze zawsze tak nie będzie
Że rozłączają tel wiemy od Wielkanocy bo teściowa powiedziała otwarcie dlaczego nie da się dodzwonić a co do samej mnie...wiecie... ja się nie na rzucam tam broń boże pisałam do niej jak byłam 1 raz w szpitalu, potem dzwoniłam jak był ten wypadek, w końcu przesłałam info sms i milczę.
W końcu to ona po chamsku się zachowała ze olała chora wnuczkę, potem wnuczki, tym bardziej ze TZ prosił żeby do mnie zajrzała bo byłam w Czwie codziennie, obiecała tylko, Ninie tez gadała jak to mnie z Nadią odwiedzi a Werę w domu, olała nas... więc ja łapy nie wyciągnę bo to nie ja zaczęłam... jak coś potrzebują to wiedzą gdzie mieszkamy i jakie mamy nr tel

ale wiem że ta cisza... to cisza przed burzą...

A z innej beczki, mój fachowiec od werandy opowiedział mi świetny(według mojego mniemania) kawał:

Był sobie Icek, któremu strasznie źle się wiodło, stracił prace, musiał sprzedać samochód, żona chciała od niego odejść... miał już tak dość że myślał o samobójstwie. Ale postanowił iść do pobliskiego rabina po poradę, toć to mądry człowiek. Rabin wysłuchał jego problemów i mówi:
Rabin: Icek napisz ma kartce: ZAWSZE TAK NIE BĘDZIE! i schowaj sobie tą kartkę w domu Icek zrobił jak rabin radził...
Po jakimś czasie idzie Rabin przez miasto, a tu idzie po przeciwnej stronie ulicy jakiś elegancki, radosny facet. Rabin podchodzi i pyta:
Rabin: Icek to ty?????
Icek: TAK, Rabinie!!! Odkąd zrobiłem jak radziłeś wiedzie mi się super! Dostałem lepsza pracę, kupiłem sobie najnowszy model Mercedesa, żona kocha mnie ponad wszystko....
Rabin: Icek, ale wiesz... idź do domu i przeczytaj jeszcze raz ta kartkę...

[Bafi@Home]

Czesc dziolszki kolejna laske tu musze pochwalic - normalnie musze powiedziec - same seksi mamuski mamy tutaj w naszym gronie - normalnie

Pasliczku, ze tak powiem ci "nowobogaccy" to przegięli pałkę na maksa - ja myślę że tak jak Myszka mówi bądź milutka aczkolwiek odpowiednim czasie odpowiednio zaatakuj odpowiednio inteligentnym tekstem.

Dzziolchy co do rozmiarówek, jak pokazałam TZ ile na mnie kosztuja biustonosze to hmm co miał powiedzieć bede uzupełniać garderobę, najtańszy kosztuje jedyne 69zł - fakt ze zdjeć wygląda ładnie

o takie to cudo:

http://allegro.pl/gorsenia-35058-agn...170553328.html

a potem next:

http://allegro.pl/gorsenia-35178-biu...170557180.html

mysle jeszcze o takim:

http://allegro.pl/gorsenia-35540-mis...170735442.html

no i czarny by sie przydal

http://allegro.pl/gorsenia-35180-aga...204685650.html

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------

A co do kawalow nie wiem czy slyszalyscie

pierwsze to:

Cztery siostry zakonne poszly do nieba, stojac u bram raju Święty Piotr rzece, żeby dopełnić formalności każda z was musi być czysta jak lilia, dlatego, proszę byście w tej oto wodzie święconej zamoczyły tę część ciała, która dotykała męskiego członka:

Pierwsza podeszła siostra Bronisława - zamoczyła paluszek
Druga podeszła siostra Jadwiga - zamoczyła całą rękę
Nagle zrobił się ruch i wybiegła siostra Wiesława - i szybko rzece - ja tylko przepłukam usta, zanim siostra Leokadia wypłuczę swoją


no i następne to jaki jest szczyt fantazji padłam jak to usłyszałam

położyć się w kałuży wbić piórko w i udawać żaglówkę

[Myszka_80]

\Bafi wiesz co ci sie należy ??







Kawałami mi tu nie czaruj ty wiesz za co dostaniesz

Wam powiem tyle WAKACJE SIE KONCZĄ A BAFI PO DUPIE DOSTANIE :jezyk:

[Carya]

Napisane przez Myszka_80

Kawałami mi tu nie czaruj ty wiesz za co dostaniesz

Wam powiem tyle WAKACJE SIE KONCZĄ A BAFI PO DUPIE DOSTANIE :jezyk:

za co za co??? obcyndala się zamiast pracować?


Dziewczyny, kochane, dzięki za komplementy chyba faktycznie nie było źle bo jedna laska z gościuff weselnych dała mi 25lat sama miała 28 a dałabym jej dużo mniej... ja tam się cały czas czuję na 26 i ciężko mi się pogodzić z myślą ze widać po mnie zem po trzydziestce ale może właśnie jeszcze nie widać
Sukienkę, jak pisałam kupowała panna młoda... niby rozmiar był odpowiedni, no ale to już ona oglądała wymiary na aukcji... a wcześniej Marta była z babcią u nich w gościach więc mogła ją sobie dokładnie obmierzyć ta sukienka to była taka odcinana pod 'biustem' ale fakt, mogła przez to wyglądać 'jak po siostrze'... zwłaszcza ze materiał cienki a spod spodu wyłaził cień tam gdzie był podwójny.

Oczywiscie na imprezie była afera że jakiś kuzyn chciał jakąś kuzynkę w krzakach bałamucić ale załatwiona elegancko bo dowiedziałam się o tym dopiero po poprawinach (na poprawinach chłopaka faktycznie nie było) no cóż...

Tysia, Bafi, kawały przednie, uśmiałam się takie kartkie też se muszę sprawić i gdzie wetknąć... np w zeszycik z opłatami


dobra, tyle wysyłam coby nie zginęło i bedę powoli dopisywać

Bafi, super te staniki, różowy jest słodki tylko luknęłam na tabelę rozmiaróz i tam z kolei 75cm to rozmiar 75... a według tego kalkulatora to powinnam brać 65 i kurka co teraz? nigdy co prawda nie mierzyłam 65 ale ciężko mi uwierzyć że bym się wcisnęła. Ty masz już jakieś staniki w 65? a ile masz pod biustem? też 75 jak ja?

tysia, współczuję przejść z teściówką... swoją drogą to ona jakaś nie tegez jest... zeby do wnuczek nie zajechać? do szpitala? poracha... nie stresuj się nią, tylko wygarnij jakby przy spotkaniu coś sapała i luzik, niech się wtedy nie odzywa i fochuje w końcu i tak to robi bez wygarnięcia to co ci za różnica, przynajmniej wtedy będziesz wiedziala jaki jest powód

[Bafi@Home]

Napisane przez Myszka_80

Bafi wiesz co ci sie należy ??







Kawałami mi tu nie czaruj ty wiesz za co dostaniesz

Wam powiem tyle WAKACJE SIE KONCZĄ A BAFI PO DUPIE DOSTANIE :jezyk:

Wiewsz Myszko ze ja cie i tak kocham i licze na twoje wybaczenie - powody juz znasz -> i tak cie nalot czeka i tak

---------- Dopisano o 08:12 ---------- Poprzedni post napisano o 08:09 ----------

Napisane przez Carya

za co za co??? obcyndala się zamiast pracować?


Dziewczyny, kochane, dzięki za komplementy chyba faktycznie nie było źle bo jedna laska z gościuff weselnych dała mi 25lat sama miała 28 a dałabym jej dużo mniej... ja tam się cały czas czuję na 26 i ciężko mi się pogodzić z myślą ze widać po mnie zem po trzydziestce ale może właśnie jeszcze nie widać
Sukienkę, jak pisałam kupowała panna młoda... niby rozmiar był odpowiedni, no ale to już ona oglądała wymiary na aukcji... a wcześniej Marta była z babcią u nich w gościach więc mogła ją sobie dokładnie obmierzyć ta sukienka to była taka odcinana pod 'biustem' ale fakt, mogła przez to wyglądać 'jak po siostrze'... zwłaszcza ze materiał cienki a spod spodu wyłaził cień tam gdzie był podwójny.

Oczywiscie na imprezie była afera że jakiś kuzyn chciał jakąś kuzynkę w krzakach bałamucić ale załatwiona elegancko bo dowiedziałam się o tym dopiero po poprawinach (na poprawinach chłopaka faktycznie nie było) no cóż...

Tysia, Bafi, kawały przednie, uśmiałam się takie kartkie też se muszę sprawić i gdzie wetknąć... np w zeszycik z opłatami


dobra, tyle wysyłam coby nie zginęło i bedę powoli dopisywać

Bafi, super te staniki, różowy jest słodki tylko luknęłam na tabelę rozmiaróz i tam z kolei 75cm to rozmiar 75... a według tego kalkulatora to powinnam brać 65 i kurka co teraz? nigdy co prawda nie mierzyłam 65 ale ciężko mi uwierzyć że bym się wcisnęła. Ty masz już jakieś staniki w 65? a ile masz pod biustem? też 75 jak ja?

tysia, współczuję przejść z teściówką... swoją drogą to ona jakaś nie tegez jest... zeby do wnuczek nie zajechać? do szpitala? poracha... nie stresuj się nią, tylko wygarnij jakby przy spotkaniu coś sapała i luzik, niech się wtedy nie odzywa i fochuje w końcu i tak to robi bez wygarnięcia to co ci za różnica, przynajmniej wtedy będziesz wiedziala jaki jest powód

No wlasnie Caryu dokladnie mam rowne 75. Ni grama mneij ni grama wiecej. Wlasnie chce zaryzykowac i kupie jeden - zobacze jak sie bedzie sprawowac. Ale fakt ze sciskalam swoje staniki wlasnie do takich rozmiarow i faktycznie calkiem inaczej czujesz ulozenie, ze nie ramiaczko trzyma ciezar tylko ciezar trzymany jest przez obwod, mam jeden 80E i co i normalnie mi obwod odstaje.

[kiciamała]

One sie tu na kawe w bialy dzien umawiaja i jeszcze pewnie na slodzona

Carya jak nie wejdziesz jak wejdziesz najpierw cisie jak diabli a potem sie rozciaga... i zeby nie bylo chodzi mi o STANIK bo juz widze te domysly

A ktora tu niby staro wyglada co? wszystkie pikne i mlode, nawet jak lustro mowi co innego to sie lustru mowi milcz zdrajco

[Bafi@Home]

Napisane przez kiciamała

One sie tu na kawe w bialy dzien umawiaja i jeszcze pewnie na slodzona

Carya jak nie wejdziesz jak wejdziesz najpierw cisie jak diabli a potem sie rozciaga... i zeby nie bylo chodzi mi o STANIK bo juz widze te domysly

A ktora tu niby staro wyglada co? wszystkie pikne i mlode, nawet jak lustro mowi co innego to sie lustru mowi milcz zdrajco

Kiciu wlasnie dlatego ja ryzykuje i kupuje ten rozmiar jaki mi ten elektroniczny kalkulator podal , wkurzaja mnie niedobrane namioty o rozmiarze 80E ktore raz nie mieszcza moich cyckow, a dwa mam piekna luzna koronke na dole - do z takim dziadostwem

[kiciamała]

Ja w 7o ledwo oddychalam a teraz to luzny ze na uszy go jeszcze naciagne. Dwa ostatnie mi sie podobaja... Rozowy oczywiscie najbardzie .

Jak macie Tesko z dzialem ubraniowym to polecam bo maja rozmiarowke angielska i ceny przystepne. Ja kupilam sobie staniki po 20 zlotych i fasony mozna dobierac juz na sobie. A wiadomo stanikow nigdy za malo.

Ja ostatnio mam zajewke ze wszyscy sa w moim wieku i sobie gadam hichram sie trala lala i potem ludzie mowia ze maja po 25 lat i co tu nastepuje zwykle zonk. Bo wychodze na jakas infantylna lalencje.... A jak juz w towazystwie slysze teksty typu no my juz zdecydowalismy sie na dziecko bo maz juz stary ma 32 lata to sie z moimi prawie 34 nie wychylam

[paslik]

Dobra jak już temat staników ruszył to ja też muszę w domu ten elektroniczny kalkulator zapytać co on u mie widzi

Kicia one się w biały dzień umawiają a ja mam tak napięty grafik jak gumka w majtkach i nie mam czasu na spotkania a jka już mam wolne popołudnie to zasypiam

U nas zaczął się napięty czas przygotowań do szkoły i przedszkola. No i wczoraj zakup piżamek zakończył się fiaskiem bo Natalka "nie chce luziowe tylko ***ieskie i do tego z sięźnićką a nie siamochodem" (czyt: nie chce różowe tylko niebieskie i do teko z księżniczką a nie samochodem") A co ja cudtwórca jestem? Jak z księżniczką to różowe robią No i wnerw mnie wziął i wyszłam najpierw ze sklepu a potem z siebie. Na szczęście na ratunek pojawiła się ciocia, która powiedziała, że kupimy taką cieniutką niebieską flanelkę i uszyjemy piżamy a do tego kupi się aplikacjie i będą księżniczki.

Dziś muszę zmieszać tak ze dwa wiadra sałatek bo jutro zlot u babci. Wyobraźcie sobie, że najbliższa rodzina mojej babci liczy już sobie 35 osób. A do tego przyjdą jeszcze babci koleżanki. Będzie nas lekką ręka 50. Ciekawe, kto jutro na zmywaku stoi

Dziewczynki ja też mam dowcip:
Przychodzi dziadek do ekskluzywnego komleksu rekreacyjnego, wykupił karnet, wchodzi na basen a tam taka super laska przechodzi. No i dziadkowi dygnął... Panienka podchodzi i pyta:
- Pan mnie wzywał?
Dziadek speszony:
- Nie...
No to panienka tłumaczy dziadkowi, że jak ktoś wchodzi na ten basen i mu dygnie to znaczy, że zaprasza ją do saloniku obok zabrała dziadka i zrobiła mu dobrze. Dziadek zadowolony wraca następnego dnia, wchodzi do sauny a tam tak cieplutk0... Dziadkowi zrobiło się przyjemnie i puścił bąka. Przychodzi taki super umięśniony facet i pyta:
- Pan mnie wzywał?
Dziadek wystrasony odpowiada, że nie. Młodziniec tłumaczy dziadkowi, że tutaj jest tak przyjęte, że jak ktoś puści bąka to znaczy, że go wzywał. Zabrał dziadka do saloniku obok, odwrócił tyłem i zrobił mu powiedzmy, że "dobrze"
Dzidaek wychodzi z tego salonu na sztywnych nogach, oddaje karnet i tłumaczy, że on już dzikuje za usługi. Pani na informacji pyta dziadka dlaczego i co mu się nie podobało. A dziadek na to:
- wie Pani w moim wieku to mi dygnie może raz w miesiącu, ale bąków to ja ze trzydzieści dziennie puszczam.

[kiciamała]

Paslik leze leze i kwicze dzieci sie pytaja co sie siejesz

u mnie to tylko rozowe w ksiezniczki albo koniki , a najlepiej jedno i drugie

[Myszka_80]

Kicia u mnie ksiezniczki i koniczki tez na pierwszym planie
jak byłam za prezentem ślubnym na zbliżający sie poniedziałek to mi Kamila wyczaiła gdzies na półce ręczniki kąpielowe z kucykami Pony
I zaraz było prooooooooooooooooooooosz e mamo proooooooooooooooooosze

prosi sie swinia a co

Powiedziałam zeby juz zaczeła pisac list do Mikołaja hehehe
wycykana z kasy przy tych weselach jestem totalnie

A kawa???//
Jasne ze kawa Jasne ze sie umawiamy
Miala przyjechac Bafi ale sie nam termin ze tak powiem rypnął
No to jak mi będą okna montować to ja sie ewakuuje z domu. Tz juz to przyjał do wiadomosci


Rany ale do d..y jestem dzis. Kto pije ze mna kawe??
Moze postawi mnie na nogi


Acha
widziała ktora może moje nosidełko ( takie zamiast chusty) ??????????/ Juz mi sie pomysły skonczyły gdzie moze byc, a chałupa jak po tajfunie wygląda

[justyna-viola]

No w koncu sie tu rozkrecilo:ju pi:I jak wesolo

Kawaly bombowe

Bafi staniczki pierwsza klasa!!! Na zdjeciu widac ze cycki kupy sie trzymaja i tak powinno byc a nie takie obwisle do pasa czasem kobietki nosza i takie plaskie. Pomino ze stanik maja.....ale wiadomo zle dobrany. Tak kusisz ze i ja mysle by sie skusic na taki wymiar jaki mi kalkulator pokazuje.

Myszko zeby bylo smiesznie to ja juz ostrzegam Mikiego jak jest niegrzeczny ze gwiazdor caly czas na niego patrzy i obserwuje czy jest grzeczny czy nie

Carya ale fajnie wygladaliscieAle masz kobieto figurke....fiu fiu!!!i to po 2 dzieciA Martusi sukienka faktycznie troszke za krotka ale kroj bardzo mi sie podoba, lubie taka prostote. Ale bizuterie miala odjechana. Sliczna ma buzke-taki aniolek!!

Wlasnie zjadlam princesse mleczna maxi....ale mi slodkoWiem wiem Kicia mnie zabije

Tysia sytuacja z "mamusia" nie do pozazdroszczeniaCo zrobis zi tak bedzie zle.
Ale fak faketm ze olala was jak bylyscie w szpitalu. Bo to wielka filozofia wpasc choc na 10 minut i zapytca czy czegos wam nie potrzeba.
U nas na dzien dziecka tescie nawet sie nie pokazaliWiec chyba na dzien babci i dziadka tez moje dzieci nie musialaby odwiedzic dziadkow

Paslik ale ty zdolniacha jestes ze wyhodowlas sobie takie pojetnego uczniaAl tymi nowobogackimi sie nie przejmuj,poprostu trzymaj fason i miej ich w pupie

Jejeku co ja mialam wam jeszcze napisac.:confus ed:

Powoli staram sie ogarniczac Miske z cyckiem. W dzien ma tylko do zasypiania a w nocy skubana nadrabia bo by wisiala cala noc na mnie. a najlepiej gdybym jej nie odkladala do lozeczka bo z mamusia sie lepiej spi. co ja nie moge tego potiwerdzic bo wstaje polamana

Tysia wariant d odpada...bylo by zbyt pieknie

Michaska ma katar i marudna ze powoli moja cierpliwosc sie konczy. Pare dni temu zrobila pierwszy kroczekAle skubana ostrozna jest i jak sie nie ma czego chwycic to pyk na kolanka i froteruje podloge.

[Tysiak7]

Napisane przez justyna-viola

Ale fak faketm ze olala was jak bylyscie w szpitalu. Bo to wielka filozofia wpasc choc na 10 minut i zapytca czy czegos wam nie potrzeba.....

mnie ona tam do szczęścia jakoś bardzo nie była potrzebna, ale choć mogła synowi przyjemność zrobić i 'udać" ze choć trochę wnuczki ja interesują. (co do tej pory skrzętnie robiła) a tu jej się nawet udawać nie chciało...
i ja mam pierwsza łapę wyciągać??????? A czemu Ona pokazała ze nic ja nie obchodzimy nawet jak mamy chore dzieci... Sama zaczęła
Jak dla mnie możemy widywać się 2 razy do roku na święta


Nadii przechodzi ostatnio sama siebie świra dostane zrywam ratować wyjca

p.s ale mi Bafi chętkę na nowe staniki zrobiłaś

[Carya]

OOO, a propos wyjców, mamy z Darią to samo... nowe zęby wyłażą... zeszła noc była masakryczna i już się boję dzisiejszej póki co D jeszcze szaleje bo wstała niby rano o 5.20 ale miała dwie drzemki (zawsze ma jedną i idzie spać o 19ej z haczykiem) i teraz nie wygląda na śpiącą a ja już bym się kimnęła.
No i o wszystko jest ryk i najlepiej u mamy na kolanach

Tysia, Justyś, co wasze laski już potrafią? bo ja tak dziś zebrałam i wyszło:
- stanie przy czymś za jedną rękę
- podrygiwanie do muzyczki z zabawki
- pokazywanie 'gdzie jest lampa?' nie zawsze na lampę
- zakładanie sobie na głowę takiego miękkiego kółka od wieży kulkowej
- wrzucanie kulek do wieży kulkowej (takiej z małym otworem)
- mówienie 'ta ta ta ta' i tylko to z sylab... no i wiadomo że cały czas coś po swojemu
- wyuczone przez tatę mówienie 'daja' niby że Daria i 'dija' niby że dzidzia, ale kto ją tam wie czy ona wie o co kaman
- kosi łapki (przypomniałyście mi )

[justyna-viola]

Napisane przez Carya

Tysia, Justyś, co wasze laski już potrafią? bo ja tak dziś zebrałam i wyszło:
- stanie przy czymś za jedną rękę
- podrygiwanie do muzyczki z zabawki
- pokazywanie 'gdzie jest lampa?' nie zawsze na lampę
- zakładanie sobie na głowę takiego miękkiego kółka od wieży kulkowej
- wrzucanie kulek do wieży kulkowej (takiej z małym otworem)
- mówienie 'ta ta ta ta' i tylko to z sylab... no i wiadomo że cały czas coś po swojemu
- wyuczone przez tatę mówienie 'daja' niby że Daria i 'dija' niby że dzidzia, ale kto ją tam wie czy ona wie o co kaman

Carya moja:
-sama stoi
-dzis zrobila 2 kroczki a potem szybko bęc na kolanka
-mowi baba a kiedy jak bardzo chciala od mnie to bylo pare razy mama mama takie zalosne
-wlazi mi do kuchennej szuflady
-wywraca kufer z zabawkami do gory nogami i wchodzi na niego zadowolona z zycia
-robi papa
-umie cmoknac tzn ja mowie daj buziaka a ona usta robi w dziubek i slychac cmokniecie:cojest :ło matko lopatologie tu tworze-
- co ten diabel wcielony umie jeszcze???
-strzela fochy:hah aha:jak tylko powiem glosniej ze nie wolno
-gryzie jak jej czegos zabronisz
-i umie powiedzic "gdzie" to pewnie cos w jej jezyku znaczy ale brzmi jak nasz "gdzie"
-umie wziac do buzi butelke i przechylic i sie napic

Tysia Miska mi sie taji i wyczytalam w necie ze to bezdechy afektywne: murzis przezylam groze bo nie moglam jej ocucic
A dama sie tylko delikatnie uderzyla. Robi mi tak jak za zwroce jej uwage ze nie wolno, jak sie uderzy albo jak sie rozplacze. Masakra!!!
U niej dmuchanie w usta ze wiele nie pomaga. Do dzis pomagalo szczypanie ale dzis zawiodlo. Walnelam ja w pupe bo nie wiedzialam juz co robic Wyczytalam ze odwrocic dziecko do gory nogami mozna. A Ty sobie radzisz w takich chwilach?

[Tysiak7]

Justyśka ile ludzi tyle teorii, ani lanie w dupę ani dmuchanie podobno nic nie daje, najlepszy sposób odwracanie jej do góry nogami Moja robiła najgorsze jak skończyła 10 dni...
TYLKO PAMIĘTAJ!!!! Miśka jest już teraz duża jak zobaczy że po takiej jeździe wszyscy skaczą wokół niej to zacznie te bezdechy wykorzystywać na swoja korzyść, i na każdy zakaz będzie
Ja do tematu podchodzę już jak żółw biorę ją powoli, odwracam, zero emocji, aktorstwo zawodowe

co do umiejętności to mamy najmniejsze, ale myślę że Nadii za dużo przeszła bo np:
- ryczy na widok jakiegokolwiek białego kitla
Poza tym:
wasze raczkują - moja pełza
wasze stoją - moja może ustać z 20 sek jak jej zrobię wokół balkonik z rąk
wasze mają zęby - moja nadal 0

Mówi :
- aaaatatata, co wszyscy komentują że "wywołuje brata" podobno jest taki przesąd że jak dziecko mówi pierwsze "tata"
- "mama'" używa identycznie jak Wera, tylko w kryzysowych sytuacjach ja to tłumaczę że "Pana Boga nie wzywa nie nadaremno"
- "edziu" nie wiem skąd i dlaczego, nie mamy żadnego w rodzinie

Ponadto:
- zawodowo wybiera ziemie z cytryny
- wszelkie kable są wielka miłością szczególnie te pod prądem
- kosia, dziadek ja nauczył i zawsze z rana mówi do niej 'Nadi zrób kosia' i ta robi, nieraz zapomni powiedzieć a ona na sam jego widok kosia
- a i podaje dziadkowi zawsze "cześć" prawą ręka
- zawstydza się i... uśmiecha się z lekko wysunięty językiem, bosko to wygląda muszę wam kiedy fotkę wstawić
- papa czasami, ale nie raz przekształca się w nerwowe uderzanie ręką o coś na zasadzie " kto tu rządzi'

to chyba z grubsza

A no i jak Nadia kosia dziadkowi i podaje rękę to Wera jak papuga też

[paslik]

Napisane przez Tysiak7

Mówi :
- aaaatatata, co wszyscy komentują że "wywołuje brata" podobno jest taki przesąd że jak dziecko mówi pierwsze "tata"
-

Tysia Patrycja jak wściekła pierwsze słowo krzyczała tata i co? jest Natalik

A my dziś mamy imieniny Patrycji. Tata zabrał ją na grzyby a my z Natalikiem szykujemy niespodziankę. Za moment idziemy dop sklepu po zwierzątko

A potem do babci na 90 urodziny

[Ejva]

Bafi - no narobilyscie smaku tymi stanikami, Szczegolnie ze ja mam teraz prawie same karmniki ponaciagane na maksa, kupowane jeszcze w styczniu. Ja niby kupuje tak z 5 cm mniej niz obwod, i w wiekszosc sie wciskam (tylko mam potem niezle odcisniete pod piersiami- wy tez tak???) ale kupilam sobie tak Freya do karmienia - i oddychac autentycznie nie umialam

Ktorego kalkulatora uzywacie?

Myszka - no tu u mnie wisi jedno nosidelko, suszy sie wlasnie swiezo wyprane Ja sie tez chetnie kawki napije. Bez cukru i biala poprosze

To jak juz tak kawalowo (i kawowo) to i ja dorzuce zlota mysl ze kawa powinna byc jak kobieta - czarna, slodka i goraca

Kicia - no dukana probowalam ale nie wytrzymalam a teraz sie zrazilam od kiedy kolezanka stwierdzila ze po tym dostala niesamowitej alergii (chodzila calutka w krostach jakby ja cos pogryzlo) mysle ze cos racji w tym bylo, bo moila ze jadla mnostwo nabialu, a nogla miec lekka nietolerancje na laktoze. Ja po prostu staram sie nie jesc slodyczy i pszennych wyrobow i troche mniej miesa. I korzystam z dukanowych przepisow

U nas to wszystko albo w rozu albo z koparami. Na szczescie najmlodszemu to jeszcze obojetne A on sie wlasnie nauczyl czolgac i kleczy tak juz jakby do raczkowania ale jeszcze nie ruszyl na kolankach tylko na pelzajaco. Tylko dalej nie siedzi. Wlasnie skonczyl 7 mies.
i w ogole to mamy duzo nowych zdjatek

[Myszka_80]

w poniedziałek 17 stopni we wtorek 15 i deszcze
No zamarzne na tym weselu
na poniedziałek do turkusowej kiecki przygotowałam sobie biały zakiet srebrne sandałki i srebrna torebka
Kicha
Dzis juz przymierzalam nowe pół buty
chinska tandeta ale tylko na to mnie bylo stac
Od mamy żakier bede musiała czarny pożyczyć ( chwała Panu ona będzie miała na sobie bezowy bo inaczej byłoby po mnie )

oki laseczki zmywam sie do środy
teraz bede kartki robić
Buziaki wielkie

[Tysiak7]

Ejva kocham te twoje malce jakbyś kiedyś chciała oddać do adopcji to biorę
fotki cudasne aaaaaa po głębszej analizie stwierdziłam ze dopiero przy 3 mężowi udało się zrobić podobne do siebie Joaś i Konrad do ciebie podobni Daniel ma męża oczy ale słodzin ka z ta czupryną

Mycha może nie będzie tka źle z pogoda, choć u nas wczoraj lało potwornie (całe szczęście ze we wt betonowali werandę a nie wczoraj, a były takie plany bo mielibyśmy mega problem) Ja się na 18-stke nastawiałam na upał a lało Ty, jak a to u was wesele w tyg
u nas ksiądz wyrabia tylko weekendy

[Bafi@Home]

Ejvus ja korzystam z tego http://www.atlastravel.nazwa.pl/mari...ow=75&bust=100, jeszcze nie wiem jak się bedzie sprawować chce na razie kupić jeden i zobaczę jak się będę czuć, pod biustem mam równe 75cm, ale fakt ze naprawdę mam problem z kupieniem stanika na moje cycuchy, niestety po karmieniu urosły i ja to widzę obserwując je w lustrze po prostu widzę w którym miejscu przybrały skora tam jest cienka i trochę ma drobnych rozstępów. Te piersi od dołu wyglądają jakby zostały wypełnione czymś Pamiętam drugi dzień po porodzie poszłam się kąpać, i jak zobaczyłam moje cyce to się przeraziłam - były wielkie i nadmuchane jak balony a pokarm lał się strumieniami.

Co do staników to wstyd się przyznać mam dwa kupione 4 lata temu (tak dobrze czytacie, cztery lata temu kupione w Triumphie za ciężkie pieniądze) i dwa kupione w chińskim markecie, które są tzw "dobre" cyce mi się z nich wylewają. Czas na zmiany

Co do kwestii dzieciowej - przytualnek ciąg dalszy - zobaczymy efekti po 13 września



---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

ja wczoraj zaś robiłam przetwory jako ze moja renkloda zwariowała i naprodukowała tyle śliwek, że to tylko z samych spadów zrobiłam 14 słoików marmolady. Do tego zrobiłam sałatkę z cukinii z papryka cebula i czochem w zalewie słodko-kwaśnej próbowałam smakuje dobrze mam zrobionych 7 słoiczków sałatki zo ogórków z papryczka chili i kawałkami papryki habanero w zalewie paprykowej słodko-kwaśnej potem kilka słoików innej sałatki ogórkowej z papryczka chilli w zalewie słodko-kwaśnej z dodatkiem pieprzu cytrynowego. No i trochę kiszonych, których chce jeszcze dorobić.

[Carya]

dziewczyny, pisała do was może na PW różowy Playboy?

[justyna-viola]

A my dziś mamy imieniny Patrycji.
[/QUOTE]
Wszystkiego najslodszego dla Pati
Jak po urodzinkach u babci??Jak nowobogaccy/??

Napisane przez Carya

dziewczyny, pisała do was może na PW różowy Playboy?

Nie a kto to??Czyzbys dostala jakas propozycje??:haha ha:

Ejva zdjecia boskie!!! Tak jak pisze Tysia 2 pierwsze podobne do Ciebie a Danielek do tz. Widze ze sie w domku nie nudzicie....takie fajne ludki i aniolki wam wyszly!!! Podziwiam cie jak ty to wszytsko ogarniasz ze masz czas na takie zabawy?? Miska jets bardzo obsorbujaca i ciezko mi takie cuda robic z Mikim bo ona wszytsko wkalada do buzi i zjada.

Bafi jejeku jaka Ty gospodarna jestes!!!klask i:Jak bede potrzebowala jakiegos przetworu to wiem gdzie uderzyc: brzydal:

Miska zrobila sie ostatnio straszekim:conf used: Bylismy w sobote na zakupach wiec wciaz byl placz bo Miska bala sie chyba ludzi Dzis bylismy u znajomych w ich mieskznaiu wiec tez byl bek bo byla w nowym miejscuMasakra !!!
Teraz sie nie smiejcie ale spelnialm swoje dzieciece marzenie ze jak bede miala coreczke to kupie jej czaren lakierki:hah aha:no i kupilamo takiekurcze strona sie nie chce zaladowac)

[Ejva]

Dziekuje dziewczyny za komplementy dla dzieciaczkow wiadomo ze nic tak mamy nie cieszy jak ktos chwali jej pociechy

Tysia - wiesz w sumie to nie balabym sie ci ich oddac bo wiem ze adopcja trwalaby do obiadu no maksymalnie kolacji

Justys - moje kochance tez wszystkie sa absorbujace i zeby nie bylo, to mam czesto dosc, ale musze jakos sie zorganizowac no bo co mi zostalo Jak bylo cieplo to codziennie spacery do parku, na plac zabaw, a w minimalnej wersji do ogrodka. Posilki zawsze jemy razem (dzieki temu i ja zawsze zjadam cos pozywnego), nie gotuje osobno dla Daniela tylko kupuje gotowe sloiczki. Ze sprzataniem nie szaleje, mam zmywarke, TZowi trzeba przyznac ze stara mi sie pomagac, ile moze... A teraz coraz wiecej zimnych dni to trzeba wymyslac jakies domowe zajecia. Asia z Konradem zabawia sie zreszta juz duzo sami - ale przeciez tez potrzebuja zeby troche ze mna pobyc. Mam pare przepisow na bardzo proste ciasteczka, przygotowuje ciasto zazwyczaj sama a potem im daje do wycinania i dekoracji. Co prawda potem mozna znalesc kawalki czekolady i innych dziwnych rzeczy w rownie dziwnych miejscach - ale co z tego A anioly powstaly akurat jak TZ byl w domu, Daniel spal a mnie ogarnela chec tworzenia i zrobilam dwa, po czym Asia mnie nakryla i dorobila trzeciego z pomoca TZa I wlasnie dzis sobie je pomalowlismy - kazdy jak umial
Takze kochane - ja tez spelniam swoje dzieciece marzenia Ze mna tam nikt nie bawil sie i nawet siostrzyczki czy braciszka do tarmoszenia nie mialam.
A apropos spelniania dzieciecych marzen - to jeszcze zaczelam kupowac Joasi lalki Barbie. Najpierw nie chcialam bo jakos tak nie wiedziec czemu troche pod wplywem TZa uznalam ze to nie jest dobra lalka ze prezentuje jakis taki nienormalny obraz kobiety itd. No i jakos tak sie zlozylo ze i tak Joasia lalke taka wlasnie dostala. I we mnie po prostu odzyly wspomnienia z dziecinstwa (choc ja pierwsza Barbie dostalam jak mialam chyba z 10 lat) i zaczelam kombinowac z ciuszkami, z mebelkami do domku - i obie mamy tyle z tego radosci, ze sama sie nie moge sobie nadziwic dlaczego tak sie przed tym wzbranialam No i tym sposobem mamy juz 3 lale a 4-ta obiecana jak Asia sie grzecznie pojdzie zaszczepic Bo mamy wezwanie do przychodni na 8-go wrzesnia a Joasia ani mysli sie dac zaszczepic

heh no to sie rozpisalam - bedziecie mialy co czytac

Jeszcze gratulacje dla Bafi - Ty to dopiero jestes zorganizowana, tyle przetworow co to za salatka z czochem???

Carya - do mnie kurcze zaden playboy nie napisal widzisz jaka laska jestes

[Bafi@Home]

Ejvus - czoch to po prostu smierdzacy uwielbiany przeze mnie czosnek ale my tak na czosnek wołamy heheheheheheheheeh

Kurcze dobrze ze sprawdzilam tabele rozmiarow, nie wiem czemu wpisujac swoje namiary elktroniczny bra fitter dobral mi 65K, podczas gdy moje rozmiary to litera H znalazlam brytyjska tabele rozmiarow, gdzie podane sa wielkosciw cm i mi wyszlo H - okazuje sie ze K to na biust o rozmiarze 114 ja mam 100. Bym se kupila staniol o 14 cm za duzy

Bafi jejeku jaka Ty gospodarna jestes!!!klask i:Jak bede potrzebowala jakiegos przetworu to wiem gdzie uderzyc: brzydal:

Śmiało uderzaj obdziele napewno

[paslik]

Napisane przez Ejva

Tysia - wiesz w sumie to nie balabym sie ci ich oddac bo wiem ze adopcja trwalaby do obiadu no maksymalnie kolacji


A apropos spelniania dzieciecych marzen - to jeszcze zaczelam kupowac Joasi lalki Barbie. Najpierw nie chcialam bo jakos tak nie wiedziec czemu troche pod wplywem TZa uznalam ze to nie jest dobra lalka ze prezentuje jakis taki nienormalny obraz kobiety itd. No i jakos tak sie zlozylo ze i tak Joasia lalke taka wlasnie dostala. I we mnie po prostu odzyly wspomnienia z dziecinstwa (choc ja pierwsza Barbie dostalam jak mialam chyba z 10 lat) i zaczelam kombinowac z ciuszkami, z mebelkami do domku - i obie mamy tyle z tego radosci, ze sama sie nie moge sobie nadziwic dlaczego tak sie przed tym wzbranialam No i tym sposobem mamy juz 3 lale a 4-ta obiecana jak Asia sie grzecznie pojdzie zaszczepic

Oj Ejva moje córcie to za najbardziej skuteczną antykoncepcję uchodzą wśród mojego rodzeństwa Jak wpadną narobią zamieszania to mój brat twierdzi, że woli mieć stado psów niż takie dzieci. Ale on jest jeszcze malutki ma dopiero 20 lat

My też mamy lalki Barbie i chłopaków dla nich i też z dziewczynami się świetnie bawimy. Ja dla lal dłubie co chwilę jakieś nowe ciuszki na szydełku. Ustwaiamy mebelki i zabawa jest super

Justyś w imieniu Patryni dziękujemy za życzenia. Rodzice tym razem pęklipo raz kolejny i mimo czarnej rozpaczy po śmierci myszy kupili dziecku chomisia. Tym razem chomiś ma już piętrową klatkę, dostał nowy domek i poidełko. TŻ zabrał rano Patrysiię na grzyby a ja z Natalą latałam po zoologiicznych i kupowałam prezent. Całe szczęście, że klatka była spadkowa. Ale co tam kasa - radość dziecka bezcenna. Gdy weszła do domu na stole stala klatka z wielką kokardą a w środku urządzone mieszkanie chomisia i niezwykle przyjazny chomiś

Co o nowobogacckich... Jak to mój mąż stwierdził usiłowali się ze mną przywitać jak nigdy czule a ja się wyprostowałam, odsunęłam na bezpieczną odległość i kulturalnie podałam rękę. Nie podjęłam z nimi żadnej dyskusji, ale nie odmówiłam sobie jednego...

Na koniec imprezki podeszłam i powiedziałam: "szkoda, że jesteście tacy zabiegani jutro bo może byście wpadli zobaczyć jak się urządziliśmy?" Ich zamurowało a mi jak to mój mąż powiedział wystąpił bezczelny uśmieszek na pyszczek. Taka typowa słodka żmija...

I co się okazuje wygrała w nich ciekawiość i przyjechali wczoraj ok. 20. Oglądając kolejne pomieszczenia robili coraz większe oczy i co raz bardzie rzędła im mina... W tym wszystkim moja satysfakcja z tego co zobaczyli była BEZCENNA!

[Tysiak7]

Paslik brawo ale się uśmiałam czytając twoją opowieść tak trzymaj