2008-04-08, 18:38 | #4171 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 2 954
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
Dziewczyny a o co chodzi z tym cukrem wanilinowym?
Magda a skąd było to małżeństwo?Powiem wam, że mnie takie historie nie ruszają - w stylu kanibalizm, seryjni mordercy, ludzie, którzy od dziecka mówią że chcieliby zabijać. Nie przeraża mnie to, bo wg mnie w 99% to albo jakaś choroba psychiczna, albo opętanie, albo wynik jakiś traumatycznych przeżyć z dzieciństwa, albo jakieś inne zaburzenie. Nie przeraża mnie taka patologia - bo potrafię sobie to jakoś wytłumaczyć, o ile można to tak nazwać. Natomiast przerażają mnie ludzie, którzy za pieniądze potrafią stać się bestią. Którzy nie robią tego dla "przyjemności" (nie mają na tym punkcie żadnej dewiacji), po prostu mordują, torturujuą, bo ktoś im to zlecił. Bo chcą uzyskać okup. Tak jak właśnie w przypadku tego Krzysztofa Olewnika. Nie rozumiem jak ludzie, którzy na co dzień są czyimiś synami, ojcami, mają przyjaciół, pracują, potrafią zrobić coś tak okropnego. Shewa coś czuję że będziesz mieć niezłe plotki po urodzinach M. Martinka Może zgłosisz tą sprawę do związku kynologicznego? Czy rodzice Twojej suni byli przebadani? Jeśli tak, to te wyniki badań też będą w ZK, można to sprawdzić i potwierdzić. Coraz nieprzyjemniej wygląda sprawa z tą hodowlą Nie powinnaś tego tak zostawiać. Szkoda, gdyby się okazało, że facet rozmnaża chore psy tylko po to żeby zarobić. A z tego co widzę po jego reakcji to tak właśnie jest gdyby to był pojedynczy problem chciałby raczej pomóc, pocieszyć, dowiedzieć się czegoś więcej a nie grozić prokuraturą. Przecież to w pewnym sensie jego pies! Znam ludzi, którzy traktują szczeniaki ze swojej hodowli jak własne dzieci, a nie jak zwyczajny towar....który co najwyżej może zepsuć opinie o firmie Camilla Martince chyba chodziło o to,że ponieważ jest mała (wielkość) nie osiągnęła pożądanej wagi = jest lżejsza niż typowy pies tej rasy, ale ponieważ jest również za mała, to ma nadwagę. Dobrze rozumiem? ASTRA PO PROSTU PADŁAM! filuternie wystający stale język
__________________
Było miło ale się skończyło |
2008-04-08, 18:42 | #4172 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
Kasia teraz rozumiem A tych kryminalnych spraw nie lubie ogladac, mnie to niestety rusza i jest dla mnie okropne to co czasami widze i usłysze
|
2008-04-08, 18:44 | #4173 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 5 978
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
Martinka Nieciekawie wyglada rzeczywiscie z ta hodowlą. Moze sprobuj sie skontaktowac z innymi osobami które brały pieski z tego samego miotu co ty?? Może wspólnie cos wymyślicie. Poza tym może sie okaże ze rzeczywiscie z całym miotem jest coś nie tak.
Kasia Własnie sie chyba odezwe do eksa zeby mi wszystko powiedział Mam nadzieje ze poszedł Bo D. nie był ... Ale jak zobaczyłam na fotce.pl jej zdjecie w sukience, i ten dekold to mnie wcieło Ja bym sie wstydziła... przez moj kompleks Astra Ja juz mam tak od piatku z tym gardłem I nie wiem wogóle o co chodzi... A Puncia jest przeurocza |
2008-04-08, 18:51 | #4174 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 2 954
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
Shewa masz dobry pomysl co do tego skontaktowania sie
Ej pokaz tą M., no
__________________
Było miło ale się skończyło |
2008-04-08, 18:55 | #4175 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
jeszcze nie dzwonilam. na razie zastanawiam sie co powinnam z tym wszytskim zrobic i jak mu to wszytsko przekazac. ale musze to zrobic dzis wieczorem.
Cytat:
oczywiscie nie zawsze nalezy sie tym kierowac, zawsze psy z jednego miotu cechure roznorodnosc - tzn. jedne sa drobniejszej budowy i beda wazyly mniej, a inne sa wieksze i silniejsze i beda mialy ciezsza wage. pani wet badajac moja sunie stwierdzila ze jest za gruba = wazac conajmniej o 5 kg mniej niz jest podane we wzorcu = co oznacza ze jest tym slabszym i drobniejszym psem z miotu. a moje zdziwienie wynika z tego iz kupowalam psa ktory byl ponoc z tych wiekszych,ciezszych i silniejszych... Cytat:
niestety mam wiele przeslanek ze ta hodowla jest nieuczciwa, jednakze to jednynie poszlaki... i obawiam sie ze jezeli po raz kolejny wspomne o tym, znowu postraszy mnie prokuratura - a w tym przypadku bede na przegranej pozycji gdyz na chwile obecna nie jestem w stanie tego udowdnic. nie wiem czy kiedykolwiek mi sie to uda bo sa to sprawy nienamacalne, ze tak powiem... tak samo z ta dysplazja, sa przeslanki ze mogl wiedziec, jednakze nie mam na to dowodow. jest stwierdzone ze pies jest chory, o to nie ma prawa sie czepiac jednak nie wiem co dalej... rozpoczynajac otwarta walke moge przegrac, gdyz niestety kynologia od strony prawnej w polsce lezy... ale cos zrobic musze - zwlaszcza po tym jak mnie potraktowal - na poczatek dopilnuje aby informacja o chorym miocie dotarla do wszytskich zainteresowanych w temacie. |
||
2008-04-08, 19:01 | #4176 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 2 954
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
Martinka dowiedz się co z tymi badaniami rodziców. Wiesz już jakiego stopnia to dysplazja?
__________________
Było miło ale się skończyło |
2008-04-08, 19:03 | #4177 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
No ale własciciel z tego co pamietam, zapewniał Cie że psy są zdrowe Skąd mógł to wiedziec jesli ich nie poddał badaniom? Albo poddał i Cie zwyczajnie oszukał. Bo skoro rodzice tez mieli dysplazje to musiał widziec, że z psami dzieje sie coś złego.
Z tego co słyszałam to jest wielu nieuczciwych hodowców psów. Pamietacie jak w zeszłe wakacje zamiesciłam info o zaginionym seterze irlandzkim brata mojej kumpeli z pracy? Ona mi wtedy mówiła, że Ross mógł zostac zwyczajnie schwytany i zabrany na hodowle, bo czesto jest tak, że jak zwierze zdycha, to własciciele kradną psy, bo po co maja kupowac nowe, i zastepuje je tymi, które zdechły. Nie twierdze ze tak jest wszedzie, ale jest to podobno czeste zjawisko. |
2008-04-08, 19:07 | #4178 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 5 978
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
Martinko Musisz wszystko wybadac. Rodziców badania, wszystko. Przyda ci sie to, juz nawet nie chodzi o własne korzysci ale zeby przestrzec innych. A prawda jest taka ze rzeczywiscie teraz nie masz zadnych dowodow, czyli wniosek taki ze musisz postarac sie je zdobyc. Tylko jak ?
Kasia Wysle ci na PW link Jak ktoras jest jeszcze zainteresowana to pisac |
2008-04-08, 19:12 | #4179 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
wyslalam dzis smsa do niny ale jeszcze raportu nie dostalam, czytalam ze z powodu przeciazenia sieci sa problemy z polaczeniem.
Cytat:
badaniem na dysplazje jest zdjecie rentgenowskie. i tylko tyle. (niestety nie ma mozliwosci przebadac psa od strony genow - pytalam sie czy mozna to stwierdzic w jakis inny sposob oprocz przeswietlenia) bo to jest tak - ta choroba ma zwiazek z iloscia genow a nie ich jakoscia. jezeli suka ma pewna - mala ilosc tych wadliwych genow, choroba moze nie byc widoczna na przeswietleniu, jednak jest ona chora bo ma te geny. i w sytuacji kiedy krzyzuje sie ja z psem, ktory jest w identycznej sytuacji - tzn, ma troche tych zlych genow ale nie widac tego na zdjeciu - widoczne objawy choroby moga nastapic dopiero u szczeniat, kiedy te dwie male pule wadliwych genow lacza sie w calosc. mam nadzieje ze wytlumaczylam zrozumiale no i tu jest ta kwestia ze hodowca mogl nie zdawac sobie z tego sprawy, bo na przeswietleniu nic nie wyszlo... i to nie jego wina. ale mam tyle podejrzen ze nie wierze ze on ma zupelnie czyste sumienie... glownie chodzi o jego rekacje, mialam wrazenie ze bardziej przejal sie opinia o swojej hodowli niz zdrowiem psa, a poza tym usilnie stral sie udowodnic ze to nie dysplazja... taki z niego specjalista... pff poza tym dochodzi sprawa wielkosci mojego psa, i tego drugiego co ma skrzywiona psychike i do 8 mc zycia mieszkal w tej hodowlii w kojcu... Cytat:
|
||
2008-04-08, 19:23 | #4180 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
Ja co prawda nadal nie rozumiem z tą wagą psa Martinki Wybaczcie, ja po prostu musiałabym nad tym głęboko pomyśleć, a jest już wieczór i ciężko z tym u mnie
W każdym razie nie znam się na tym nic a nic, ale pewnie nie można tak tego zostawić i trzeba jakoś walczyć... Szkoda, że ten który powinien Ci jakoś pomóc, wesprzeć (hodowca) stał się przeciwnikiem. BTW. Zapomniałam napisać, że wywalczyłam pieniądze za okap Nawet koszt przesyłki zwrócili Napisałam, że studiuję prawo i zrobię im taką manianę, że do końca życia mnie popamiętają, jak nie zwrócą całości kwoty Ninie też może komóra padła a prądu brak, żeby doładować Mina Punci |
2008-04-08, 19:25 | #4181 | ||||
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
Cytat:
wedlug tego pierwszego weta byl to typ C2. dzis nie uzywa sie juz cyfr, i dawny typ C2 to dzis D. (koncowe statium to E). Cytat:
tak jak pisalam, hodowca mogl nie wiedziec, ale nie wierze, ze przy takim zaawansowanym stadium choroby nie bylo oznak u rodzicow ! Cytat:
Cytat:
a do zwiazku kynologicznego powinnam zglosic ze te dwa psy (rodzice) nie moga byc wiecej ze soba krzyzowane. |
||||
2008-04-08, 19:29 | #4182 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
Cytat:
hehe to nie jest tak bardzo istotne, w kazdym razie chodzi o to, ze najprawdopodniej zostalam oszukana bo moj pies powinien byc wiekszy i ciezszy Cytat:
jestesmy silne babki i walczymy o swoje chyba wlaczyli prad bo Nina jest na wizazu |
||
2008-04-08, 19:32 | #4183 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
Martinka trzeba było tak od razu A co Twoi rodzice na to?
Nina melduj się |
2008-04-08, 19:39 | #4184 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
moi rodzice ogolnie potwierdzaja moje przypuszczenia. zdaja sie na moje zdanie bo oni sami nie bardzo sie orientuja w tych sprawach. ale uwazaja ze trzeba cos z tym na pewno zrobic. przede wszytskim osoby ktore braly szczeniaki z tego miotu musza sie dowiedziec. ide dzwonic...
ps. jeszcze jedna watpliwa sprawa... oni bez przewy maja w tej hodowlii jakies mioty, tymczasem to ogromne obciazenie dla suki i nie powinna rodzic wiecej niz 2 razy do roku, i miec tez raz na jakis czas dluzsza przerwe na regeneracje. a poza tym wlasnie widze ze niedlugo maja sie urodzic szczeniaki po tych samych rodzicach co moja sunia... Edytowane przez martinka_m Czas edycji: 2008-04-08 o 20:39 |
2008-04-08, 19:43 | #4185 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 5 978
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
Martinko wszystko trzeba powoli i dokładnie przemyslec, nie mozna postepowac pochopnie. Ale wierze ze wszystko sie wyjasni, i z psinka bedzie wszystko dobrze. Trzymam kciuki
Robimy UCN w szkole.. jak zwykle baby sie kloca bo nie moga sie dogadac co do styli tanca.. nie mozemy sie dogadac nawet co do tego ile kartek wrzucamy |
2008-04-08, 19:57 | #4186 |
Rozeznanie
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
Jestem, jestem dziewczynki moje kochane Dziękuję za pamięć o mnie - Martinko nie doszedł jeszcze sms, choć sieć już działa...
Ale najpierw muszę Was tu poczytać, a potem zdam relację co się tutaj działo..... |
2008-04-08, 20:16 | #4187 |
Rozeznanie
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
Więc tak...
Wczoraj zadowolona poszłam z Ł. spać o 3 w nocy, wiedząc, że mogę się wyspać ( ) a jutrzejszy dzień (czyli dzisiejszy) spędzę na pisaniu mgr, wyrywając się o 11 na szkolenie organizowane przez moją firmę (Cafe22) z zakresu win, połączone z degustacją Rano półprzytomna (ok 7.00) wstaję na siusiu, a tu do mnie współlokatorka, która wróciła z nocnej zmiany w pracy do mnie "Wiesz, że od 3.30 w całym mieście nie ma prądu i nie wiadomo kiedy będzie?" Jakoś mało do mnie dotarło, stwierdziłam, że chwilowa awaria i jak się obudzę to już wszystko wróci do normy... Obudziłam się spóźniona, poganiałam Ł. (który jak poszedł na 8 do pracy to zaraz wrócił, bo bez prądu informatyk dużo nie zrobi ) żeby szybko się ubierał (nie obyło się bez kłótni, bo ja jak się spieszę to jestem niepoczytalna ) i mnie zawiózł, bo nie mogłam wziąć auta, gdyż po takim szkoleniu nie mogłabym prowadzić .... Wychodzimy....śnieg leży od wczoraj () sygnalizacja nie działa, wszystko pozamykane...ludzie tłoczą się do nielicznych czynnych budek w ogromnych kolejkach jak za czasów PRL... no normalnie kataklizm... Nie wiedziałam, czy szkolenie się w ogóle z tego powodu odbędzie, ale nie mogłam się dowiedzieć, bo komórki nie działały () Okazało się że w budynku, w którym miało być szkolenie działa zasilanie awaryjne i działa jedna winda (choć bez światła) Szkolenie ok , udawałam, że rozróżniam te wszystkie bukiety owoców, orzechów i wanilii (waniliny... ) Potem złapałam taxi (na ulicy, co graniczyło z cudem ) i kazałam panu pojechać do bankomatu, gdyż nie miałam gotówki...i co? Bankomaty nie działały, więc pan mnie zawiózł do domu i zaufał, jak poszłam po kasę (8 piętro pieszo... ) najpierw zanieść kasę, a potem z powrotem...wrrr W domu....nie ma wody (pompy w mieście przestały działać...) Zero internetu, zero prądu,zero wody, zero kontaktu ze światem (sieci komórkowe popadały)... Włączyłam laptoka żeby popisać pracę i baterii starczyło mi na 2h...potem lipa... Nooo ale nareszcie wszystko działa (cały dzień głoduję, bo wszystko pozamykane, a Ł. od razu jak włączyli prąd, czyli ok 18, wezwali do pracy...) i zaszalałam i zadzwoniłam do pizzerii po colę, sałatkę i kurczaka mniamm Ps. Wróciła nasza Astra ! Ekhm... "naprawdę" pisze się razem Martinko, nawet jeśli on nie wiedział o chorobie, a jest ona genetyczna, to chyba powinien zwrócić koszty leczenia, czyż nie? Iza zaraz poczytam PW |
2008-04-08, 20:25 | #4188 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 4 054
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
Dziewczyny, mam w sobote mam wyjazd do Wroclawia i TZ sie zgodzil . Moze jednak nie jest taki beznadziejny? Dam mu szanse, bo widze postepy. A do Was bede zagladac czesciej, bo troche otworzylyscie mi oczy i pomoglyscie, zebym sie mu stawila . Dziekuje buziaki
__________________
mom to be |
2008-04-08, 20:32 | #4189 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 2 954
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
Nina to co opowiadasz jest bardzo fascynujące
ja dziś w tv jeszcze słyszałam, że w gorzowie nie działały też bankomaty, bo one są jakoś tam podpięte pod sieć szczecińską, więc też nie miały prądu normalnie kataklizm ale dobrze, ze juz jest Vikunia szansa nalezy sie kazdemu......ale nie 10.
__________________
Było miło ale się skończyło |
2008-04-08, 20:38 | #4190 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
Nino dobrze ze juz to naprawili, ja nie wiem jak bym przezyla dzien bez internetu
a co do kosztow leczenia to niestety nie mam szans sie o to ubiegac bo w umowie ktora podpisalam jest ze "hodowca nie odpowiada za wady ukryte o ktorych nie wiadomo w momencie wydania psa"... ps. a w ogole to nie wiem jak to sie stalo, przyszlam zdac relacje z rozmowy, i nie widzialam nowych postow, i myslalam ze moj jest ostatni i go edytowalam, takze wrzucam tutaj co co napisalam pan staral sie byc bardzo milutki jak mu na wstepnie wypalilam z tym wszytskim co powiedzial ortopeda... zaczal opowiadac jakie to cudowne psy sprowadza, jak w polsce wszyscy sa zadowoleni z jego psow i ze nikt nigdy nie zglosil problemu... staral sie mnie przegadac... i oczywiscie kilkakrotnie proponowal drugiego pieska... na obecna chwile musze wszytsko przemyslec i zastanowic sie co z tym zrobic... nie mam zadnych dowodow, takze na razie moge jedynie pisac ze moj pies jest chory. na dzis koniec temo tematu, bo juz mam dosc i oczywiscie dziekuje wam za wsparcie i zainteresowanie te ostatnie dni przez to wszytsko byly dla mnie bardzo stresujace i ciesze sie ze moglam sie wam wygadac |
2008-04-08, 20:44 | #4191 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 4 054
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
Ja tez sie ciesze, ze moglam sie wygadac...Duzo mi to dalo do myslenia... Teraz nie bede taka sama jak wtedy. Nie bede slepa!
__________________
mom to be |
2008-04-08, 22:08 | #4192 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
No Nina niezły kataklizm, same zobaczcie, nie ma prądu, życie w mieście sparalizowane. Masakra
|
2008-04-08, 22:16 | #4193 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
Cytat:
Doceniłam pana, któremu kiedyś tam udało się zmusić elektrony do do płynięcia w jednym kierunku, a potem upowszechnić to dla mas Naprawdę WSZYSTKO jest na prąd...(noo tylko gaz działał, ale co mi po nim, jak wody nawet nie mogłam ugotować, ani kupić, bo sklepy zamknięte ) I co, Kamil, kupujesz sukienkę? Martinko głupoty pisze ta Kryśka z forum Seks....nieprawdaż? Ahh i rozumiem już, że ugrzęzłaś przez wpis w umowie "wad ukrytych nie reklamujemy" Wrrr...jakby to sprzęt AGD był, a nie żywe stworzenie zależne od genomu rodziców... |
|
2008-04-08, 22:32 | #4194 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
ja juz sie powstrzymalam ale chcialam napisac tam to co ty
Cytat:
---------------------------------- licze na wasza pomoc i poprosze o oddawanie glosow co sadzicie o tych torbach : 1. http://allegro.pl/item340654828_tore...ato_2008_.html http://allegro.pl/item330396147_witt...bka_653_0.html 2. http://allegro.pl/item343602134__kar..._46_zolty.html 3. http://allegro.pl/item330098775_witt...bka_663_0.html ja sie chyba najbardziej sklaniam ku tej pierwszej... Edytowane przez martinka_m Czas edycji: 2008-04-08 o 22:55 |
|
2008-04-08, 23:31 | #4195 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
Nino nie kupuje. Pisałam wczesniej, że mimo iz do konca aukcji pozostały 4 dni, dzisiaj zobaczyłam ze sie skonczyła Ta sukienka wystepuje jeszcze w 3 innych kolorach, które nie bardzo mi sie podobają
Ja mykam spać Branoc |
2008-04-09, 00:23 | #4196 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
Cytat:
Akurat jak zobaczyłam edycję martinkowego postu i chciałam pooceniać torebki, to ukazał mi się komunikat: " W godzinach 00:30 do 03:30 serwis Allegro będzie niedostępny. Oferty sprzedaży, które powinny zakończyć się w tym czasie, zostaną przedłużone o 24 godziny. Przepraszamy. Zespół Allegro" |
|
2008-04-09, 02:24 | #4197 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Kraina Niedzwiedzi
Wiadomości: 1 415
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
Nina cala technika sprzysiegla sie przeciwko tobie ale ja tez wlasnie chcialam zobaczyc te torebki martinki i nie dziala. Wyobrazasz sobie co by bylo gdyby tak wylaczyli prad na tydzien? A swoja droga teraz wiem ze warto miec w domu jakas gotowke Pod warunkiem ze beda otwarte sklepy bo zeszlej zimy (nareszcie moge napisac w czasie przeszlym) zasypalo miasto kilka razy to szkoly, sklepy byly pozamykane i TZ glodny w domu siedzial - ja wtedy bylam w Polsce sa sa sa
Martinko mam nadzieje ze da sie to jakos sprawdzic czy ten wlasciciel hodowli robi wszystko zgodnie z prawem. Niezle sie wscieknie jak juz nie bedzie mogl tych psow rozmnazac, chyba ze ma wiecej. A propos psow jeszcze to przepraszam z gory za smrodliwy temat ale ja jestem w szoku jakie smrodki wydobywa z siebie nasz pies Nigdy wczesniej nie mieszkalam z psem pod jednym dachem, wiec nie znalam problemu Wczoraj dalismy Saszy wedzone ucho swini zeby sobie pogryzla i dzis takie baki puszcza ze ja siedze przy biorku i umieram, co chwile latam do okna A w ogole musze sie pochwalic ze nauczylam Saszke nowej sztuczki "przybij piatke" jak ja bym sie macroekonomii uczyla w takim tempie
__________________
Haslo mojego matematyka " Tylko kilkoro z was wykorzysta ten material w przyszlosci, ale ze nie mozemy uczyc kilku studentow to uczymy wszystkich" Edytowane przez Rodolphe Lindt Czas edycji: 2008-04-09 o 04:25 Powód: poprawilam blad orto bo jeszcze mi Iza zwroci uwage :P |
2008-04-09, 04:28 | #4198 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Kraina Niedzwiedzi
Wiadomości: 1 415
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
Camilla wszystkiego naj naj z okazji osiemnastych urodzin! Zdrowka, spokoju, wymarzonej pracy, miauczacego kotka i czego tylko pragniesz
I zobacz jaki torcik znalazlam dla Ciebie ! Ciekawe jak smakuje w rzeczywistosci, pewnie sam lukier i barwniki
__________________
Haslo mojego matematyka " Tylko kilkoro z was wykorzysta ten material w przyszlosci, ale ze nie mozemy uczyc kilku studentow to uczymy wszystkich" |
2008-04-09, 05:41 | #4199 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
Hej
Kamilo wszystkiego NAJ NAJ lepszego Spełnienia marzeń,wszystkich...!Miło ści,prawdziwej,szaleńczej ,ale odpowiedzialnej,jedynej i na zawsze Wróciłam z imprezki...Wytańczyłam się bardzo i to jest super...Ale też jakoś się sfrustrowąłam.C iężko być samotną dziewczyną w klubie pełnym par,ślicznych młodych dziewczatek i podrywajacych ich ciach Poznałam też kolesia,ale tak tylko-nie podrywał mnie,po prostu wypadła mi pomadka z kurtki,oddał mi i pogadaliśmy sobie troche,o studiach jego i moich,o pierdołach.Facet z Kenii,w Polsce studiuje sobie...Iza,chyba masz racje,ze coś mam "szczęście" do obcokrajowców.Miło,ale fajnie by było być podrywanym,poznać kogoś fajnego i...w ogóle.No,ale przyjaźnie,kumpelstwo się liczy i pewnie docenie takją znajomośc kiedys. Powinnam iść na hiszpański na 8,ale tak mi się spać chce...A jeszcze musze dzis pisać mgr |
2008-04-09, 06:38 | #4200 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Kraina Niedzwiedzi
Wiadomości: 1 415
|
Dot.: Plotkowy dla porzuconych - część III
Martinko nie wiem czemu ale wydaje mi sie ze ta pierwsza i ostatnia bedzie do Ciebie pasowac, po prostu mi jakos one pasuja do Ciebie Ale ja nawet sobie podswiadomie wasze pokoje wyobrazam jak czytam posty i widze was siedzace przy komputerze. Ba! Ja jak np mysle o jakims dniu tygodnia to on ma swoj "obrazek" w mojej glowie
__________________
Haslo mojego matematyka " Tylko kilkoro z was wykorzysta ten material w przyszlosci, ale ze nie mozemy uczyc kilku studentow to uczymy wszystkich" |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:40.