Zimowe bobasy są pierwszej klasy (styczeń-luty 2010)

[addicted to wizaz]

blonde trudno, że niezapowiedziana ta wizyta, ale dobre wiadomości Oj masz już co dźwigać
zebra ja zasłaniam sobą a jak już jest kiepsko to przekładam rączkę (w wózku głębokim, bo na razie takim jeździmy), ale pomysł Kanci mi się podoba
aldii nie pomogę z wózkiem spacerowym, bo mam stary bez przekładanej rączki

[tajgabajga]

Blonde ja wzielam wode taka letnia i na lotnisku juz po odprawie w barku poprosilam o goraca i tak zrobilam mu mleczko ktore zjadl jeszcze przed wejsciem do samolotu, a dzis mialam kartonik, zjadl w samolocie, mozesz sobie wziac kilka kartonikow zeby nie nosic sie z mlekiem.
addicted dziekuje bardzo
Bardotko u mnie jest jedna dwie kupki.Co do spacerowki ja kupilam taki wozek 3 w 1 wiec nie pomoge

[aldii]

Zebciu ja mam firanki w budce
Tajgabajga thx za info Lece po ostatnich szczepieniach - w lipcu.Jak dla mnie bagaz 32 kg - rewelacja bo zawsze mialam problem zeby sie zmiescic w 20,czy 25 Ooooo nawet nie wiedzialam,ze w Gd jest winda na plyte lotniska.Ja to bede chciala wozek odprawic od razu z bagazem,a do odprawy paszportowej isc z fotelikiem
Addicted

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------

Bardotko mam go na swojej liscie,ale on chyba nie ma przekladanej raczki,ani siedziska ?

[blonde_hair]

Tajga dzieki. Chyba wezme te mleko w kartoniku, albo proszek w butelce i poprosze o zalanieJeszcze mam czas, a w srode moja mama juz tu bedzie

Aldii ja tez oddaje wozek do odprawy głównej, a kupie sobie nosidelko i bede miala małego na brzuchu przed sobaBede z mama leciec to zawsze bedzie latwiej

[karola_sz]

Byłam z Adaśkiem u lekarza i pani doktor potwierdziła, że Duduś złapał jakiegoś wirusa jelitowego. Płuca czyste, ale perystaltyka jelit zwiększona. Taki wirus może utrzymywać się w organizmie do tygodnia. Muszę go nawadniać, robić inhalacje i generalnie czekać, aż samo sobie pójdzie, bo na to lekarstwa nie ma. Weszło - musi wyjść. Pytałam skąd to cholerstwo, bo u nas wszyscy zdrowi, do marketów z małym nie chodzę, tylko i wyłącznie na spacery. No i dowiedziałam się, że mógł go zarazić każdy dorosły, u którego nawet nie wystąpiły żadne objawy. Czyli oprócz wyprowadzki na księżyć, nic się na wirusy nie pomoże. Oby tylko Dudek wdobrzał szybko. Od 10 nie zrobił kupy. Hurra .

P. S. Nigdy wcześniej nie przypuszczałam, że kupy (ich obecność lub brak) staną się tak istotnym elementem mojego życia. W chwili obecnej rzekłabym, że nawet dominującym

[aldii]

Karola najwazniejsze,ze to nic groznego

[blonde_hair]

Napisane przez karola_sz

Byłam z Adaśkiem u lekarza i pani doktor potwierdziła, że Duduś złapał jakiegoś wirusa jelitowego. Płuca czyste, ale perystaltyka jelit zwiększona. Taki wirus może utrzymywać się w organizmie do tygodnia. Muszę go nawadniać, robić inhalacje i generalnie czekać, aż samo sobie pójdzie, bo na to lekarstwa nie ma. Weszło - musi wyjść. Pytałam skąd to cholerstwo, bo u nas wszyscy zdrowi, do marketów z małym nie chodzę, tylko i wyłącznie na spacery. No i dowiedziałam się, że mógł go zarazić każdy dorosły, u którego nawet nie wystąpiły żadne objawy. Czyli oprócz wyprowadzki na księżyć, nic się na wirusy nie pomoże. Oby tylko Dudek wdobrzał szybko. Od 10 nie zrobił kupy. Hurra .

P. S. Nigdy wcześniej nie przypuszczałam, że kupy (ich obecność lub brak) staną się tak istotnym elementem mojego życia. W chwili obecnej rzekłabym, że nawet dominującym

zeby synek szybko wyzdrowial

[celka2000]

castilia - ja mam identyczna wanienke i baaaardzo sobie ja chwale
kancia - a Adrianek na tym zdjeciu siedzi na wozku Tomeczka?

[bardotka_a]

Aldii no to jest jedyny minus

Karola nie chcę Cie straszyć ale u nas trwa to już 3 tyg. oby u was było inaczej i uważaj na odwodnienie, sprawdzaj ciemiączko, ja mało przez to nie straciłam dziecka. Podawaj probiotyki


--------------------------------------------

U nas oficjalnie stwierdzono ząbkowanie, ja już mam dość

[gosbaj]

Napisane przez bardotka_a

Śliczne dzieciaczki

Prośba do mam butelkowych:

1. Ile kupek dziennie robią wasze pociechy? (chodzi o te 100% na butelce)
2. Na jakiej wodzie robicie mleczko?

Moj robi 1-2 kupy dziennie

A co do wody. JA zwykla z kranu przepuszczam przez filtr Brita, potem tylko gotuje i juz. Robie tak od poczatku i jest z malym wszystko ok.

[brzoskwinia82]

no i byłam u lekarza, niestety nie u mojej pani doktor bo juz miejsc nie było tylko u innej. To co się dowiedziałam to że to alergiczne zmiany (ale na co to nie wiadomo) dostałam masć ze sterydami i za tydzień jak nie zejdzie to na kontrolę...na nocne ekscesy nic nie poradziła poza tym co mały już dostaje... no cóż trzeba przeczekać...

Karola - dokładnie takie same mam odczucia co kupy nigdy nie sądziłam że tak się będę cieszyć jak ją zobaczę
Pysia żeby Kubuś dostał się do tego przedszkola z basenem - fajna sprawa
ja ubierałam małego do tej pory w body z krókim, spodnie (dżiny albo sztruksy) skarpetki, sweterek lub bluzę i na to polara i oczywiście czapeczka obowiązkowo, nóżki w wózku przykryte kocykiem raczej cienkim. Ale dziś jest bardzo ciepło i prawie nie ma wiatru więc na górze nie ma swetra ani polara tylko koszulę flanelową w kratę
aldii ja właśnie też myślę nad wózkiem spacerowym i powiem ci że jeszcze nie znalazłam takiego który by miał przekładaną rączkę albo siedzisko i poza tym spełniał moje wszystkie wymagania... chyba zrezygnuje z tego kryterium

[lila12]

Witajcie
jesteśmy po chrzcinach - wszytsko wyszło świetnie, Bartuś był mega grzeczny - w kościele nawet nie zapłakał! Fotki będą - na razie sama nie widziałam. Pogoda była wymarzona, prezenty cudne: łyżeczka od chrzestnego, zestaw spinki do mankietów i do krawata od Chrzestnej + pozłacane sztuśce dla maluchów! A do tego piękna pluszakowa stonoga - mega kolorowa i wieeeeelka!!!!

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

Napisane przez aldii

oooo przegapilam 1 strone

Pysiu fotki jak zawsze porazka z tymi przedszkolami Jakie u Was ceny za prywatne i czy oferuja jakies zajecia dodatkowe ?
Eudaimonia poplakalam sie z tego filmiku mala ma adhd jak nic a tak na powaznie,to dziwnie sie zachowuje.Moja tez czasami kreci glowka (glownie jak chce uniknac podania butli ) no ale to, co ta mala wyczynia to

Ach zapomnialam sie Wam pochwalic,ze Lu dostala wczoraj pol lyzeczki deserku marchew+jablko.Alez byla zdziwiona

Lu

[bardotka_a]

Ale burza u mnie Ciekawe jak mała zareaguje

[aldii]

Bardotko no to jak dla mnie odpada,jak sie nie przeklada. za zabkowanie, u nas tez pediatra 2 tyg, temu mowila,ze jak na jej oko to sie zaczelo,ale ja jakos tam nic nie widze
Oooo pierwsza wiosenna burza - fajnie,lubie burze.Mam skleroze i nie pamietam skad jestes,bo jestem ciekwa czy moze do mnie ta burza przywedruje ?
Brzoskwinia a probowalas moze jakies emolienty do skory ? bo masc ze sterydami to juz powazna sprawa
A jakie masz wymagania co do spacerowki ?
Lila za chrzciny

[castilia]

Napisane przez addicted to wizaz

castilia, aldi to oby było już coraz lepiej z tymi nockami
brzoskwinia oby dr coś pomogła i żeby nocki były lepsze

Cycowe mamuśki, czy Wasze dzieciątka rozpraszają się przy karmieniu, czy spokojnie jedzą?
Maciek jak nie jest taki super głodny to najczęściej wygina głowę do tyłu, żeby sobie poogladać co ciekawego jest za główką, no i oczywiście wypuszcza cyca, więc co chwila trzeba mu go z powrotem pakować do buzi A i owszem czytałam, że maluchy będą wchodzić w okres kiedy
bardzo będzie je interesowało otoczenie, ale trochę to denerwujące

Tak tak u mnie zaczelo sie to samo. Karmienie trwa teraz dluzej bo maly bez przerwy sie odlacza od cyca i albo sie usmiecha, albo gada albo gdzies patrzy. Masz racje ze to nieco denerwujace

Gosbaj - Ten Twoj Krzys to rzeczywiscie aniol... Achhh jak ja bym chciala, zeby moj zaczal przesypiac noce...

Blonde - Wspolczuje, bo rzeczywiscie to maly klocus. Ja juz nie wydalam a moj wazy narazie 6kg... Nie wiem co bedzie dalej... Zamowilam wprawdzie nosidlo RED CASTLE, ale kurcze musze go jakos oduczyc noszenia tylko jak kiedy po kazdym karmieniu go odbijam i tak wlasnie tez usypia wieczorem. Teraz kiedy jest spiacy to marudzi i uspia jak sie go wezmie na rece....
Jakies rady jak oduczyc malca noszenia???

Kamyk jak ty to robisz, ze ta Twoj aPaula tak grzecznie lezy w tym kojcu i ani mru mru... Moj na macie to max 15 min i wrzask...

Bardotka - ja tez co do spacerowki nie pomoge bo mam 3 w 1 Chicco S3

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Hej mamusie
Wiesz, jest jeszcze kwiecień przecież...
W domu ubieram Pauli samego pajaca, bez body pod spodem.
A na dwór czapeczka obowiązkowa, do tego bluza polarowa z kapturem i spodnie lub pajac polarowy z kapturem. I w załeżności od tego jaka jest temperatura, to albo bez kocyka, albo z cienkim, albo z grubym kocem... Sama chodzę w polarze i kurtce skórzanej lub samej kurtce... U nas jeszcze nie było tak super ciepło... Właśnie w taką pogodę jak teraz najłatwiej o przeziębienie...

No u mnie wyglada to bardzo podobnie, ale staram sie malego nie przegrzewac. Dzisiaj mial bawelnianego pajaca, sweterek i polarowy kocyk i rzecz jasna czapeczke. Na dworze bylo 25 stopni.

Napisane przez zebra666

Aldii to nie pomogę, bo ja szukałam z dużą budą, no i te które miały przekładaną rączke nie pasowały mi pod innymi względami...

wogóle jak radzicie sobie ze słońcem nie mając parasolek? Ja małemu okrywam buzię tetrówką jak jest słońce bez grama cienia.

Wlasnie dzisiaj zakupilam parasolke, ale musze jesio obmyslec jak ja tu dobrze zamocowac na wozku bo narazie mi spada...

Napisane przez karola_sz

Byłam z Adaśkiem u lekarza i pani doktor potwierdziła, że Duduś złapał jakiegoś wirusa jelitowego. Płuca czyste, ale perystaltyka jelit zwiększona. Taki wirus może utrzymywać się w organizmie do tygodnia. Muszę go nawadniać, robić inhalacje i generalnie czekać, aż samo sobie pójdzie, bo na to lekarstwa nie ma. Weszło - musi wyjść. Pytałam skąd to cholerstwo, bo u nas wszyscy zdrowi, do marketów z małym nie chodzę, tylko i wyłącznie na spacery. No i dowiedziałam się, że mógł go zarazić każdy dorosły, u którego nawet nie wystąpiły żadne objawy. Czyli oprócz wyprowadzki na księżyć, nic się na wirusy nie pomoże. Oby tylko Dudek wdobrzał szybko. Od 10 nie zrobił kupy. Hurra .

P. S. Nigdy wcześniej nie przypuszczałam, że kupy (ich obecność lub brak) staną się tak istotnym elementem mojego życia. W chwili obecnej rzekłabym, że nawet dominującym

Ojoj duzo zdrowka zyczymy. A kupy fakt graja bardzo wazna role U mnie to samo. Za malo martwie sie, za duzo tez sie martwie i tak w kolko...

Napisane przez celka2000

castilia - ja mam identyczna wanienke i baaaardzo sobie ja chwale

Tak jak tez sobie bede chwalic czuje bo juz dwie kapiele zaliczone i wanienka sprawuje sie na medal

[pysiamn]

Karola by szybko synek wyzdrowiał

Napisane przez brzoskwinia82

no i byłam u lekarza, niestety nie u mojej pani doktor bo juz miejsc nie było tylko u innej. To co się dowiedziałam to że to alergiczne zmiany (ale na co to nie wiadomo) dostałam masć ze sterydami i za tydzień jak nie zejdzie to na kontrolę...na nocne ekscesy nic nie poradziła poza tym co mały już dostaje... no cóż trzeba przeczekać...

oby masc pomogła

Pysia żeby Kubuś dostał się do tego przedszkola z basenem - fajna sprawa

Zostaly nam tylko 3 przedszkola....bo do innej dzielnicy nie mam zamiaru go wozić i jeszcze płacic za tą dogodność ponad tysiąc złoty miesiecznie

A to przedszkole z basem bardzo bysmy chcieli...instruktorzy no i w tym samym budynku więc maluchy nie będą się przeziębiać po basenowych wariaciach ...ale zobaczymy jutro

Już sie nie nastawiam...tylko najgorsze jak będzie musiał w domu kiblować rok
wrrrrrrrrrrr

j

a ubierałam małego do tej pory w body z krókim, spodnie (dżiny albo sztruksy) skarpetki, sweterek lub bluzę i na to polara i oczywiście czapeczka obowiązkowo, nóżki w wózku przykryte kocykiem raczej cienkim. Ale dziś jest bardzo ciepło i prawie nie ma wiatru więc na górze nie ma swetra ani polara tylko koszulę flanelową w kratę

Wow w koszuli w kratę

aldii ja właśnie też myślę nad wózkiem spacerowym i powiem ci że jeszcze nie znalazłam takiego który by miał przekładaną rączkę albo siedzisko i poza tym spełniał moje wszystkie wymagania... chyba zrezygnuje z tego kryterium

To fakt cięzko ...ponadto uprzedzam wiem bo jedziłam chwilke kolezanki wózkiem że spacerowki z przekaldaną rączka są nie stabilne...i cięzko się podbijają ...zazwyczaj jedna ze stron gorzej kolezanki wózek to był Peg Perego to jak miała zakupy się potrafil przewracać

Ja naszczescie nie będe miala tego dylematu
Mam Teutonię która ma przekłądane siedzisko...
A potem przeskoczymy na mojego kochanego Maclarena XLR...ja jestem bardzo z niego zadowolona...Kuba jezdził w nim od 4go miesiaca tylko zupelnie na płasko....i specjalnie go nie sprzedawałam by został dla 2 dziecka

Lila za udane chrzciny

[patinka_]

Napisane przez bardotka_a

Prośba do mam butelkowych:

1. Ile kupek dziennie robią wasze pociechy? (chodzi o te 100% na butelce)
2. Na jakiej wodzie robicie mleczko?

1/ zazwyczaj są to 2 kupy, chociaż zdarzają się i 3 lub 1 - w każdym bądź razie najczęściej 2
2/ gotuję wodę mineralną Żywiec Zdrój

-------
u mnie też coś ciężko z jedzeniem od wczoraj:/ więcej się bawi tą butelką-nie wiem czy to nie przez dziąsła:/ bo cały czas wkłada łapki do buzi:/

[gosbaj]

Napisane przez castilia

Gosbaj - Ten Twoj Krzys to rzeczywiscie aniol... Achhh jak ja bym chciala, zeby moj zaczal przesypiac noce...

Nie wiem co bedzie dalej... Zamowilam wprawdzie nosidlo RED CASTLE, ale kurcze musze go jakos oduczyc noszenia tylko jak kiedy po kazdym karmieniu go odbijam i tak wlasnie tez usypia wieczorem. Teraz kiedy jest spiacy to marudzi i uspia jak sie go wezmie na rece....
Jakies rady jak oduczyc malca noszenia???

No aniolek jest choc male rozki tez czasem potrafi pokazac Ale noc cala przespac to mu sie tylk czasem zdarza. Na ogol budzi sie raz o 4 a potem wstaje juz ok 7. Juz sie przyzwyczailam i nawet sie wysypiam

A co do noszenia to ja tez to ostatno zauwazylam i na moje to jest jakis taki okres ze potrzebuja wiecej czulosci moze. Bo mj caly czas zasypial sam w lozeczku. A od tygodnia mu sie odwidzialo i jak widze ze chce mu sie spac to nie ma szans zeby usnal sam, musze go nosic a dopiero jak mu sie juz oczy przymykaja to moge go odlozyc i spi. Nigdy wczesniej tego nie bylo. No i w ciagu dnia tez czesto marudzi z lezaczka lub lozeczka zeby gowziasc na rece. Moze to jakis skok albo cus bo nasze dzieciaczki sa prawie w tym samym wieku.

[elcia0787]

Napisane przez tajgabajga

hej dziewczyny ja Was chyba nie nadrobie. Wrocilismy dzis dopiero,przedluzylo sie o tydzien ze wzgledu na wulkan ale nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo.Przylecialam z malym dzis rano.Troche mialam stresa bo sama, waliza podreczny wozek i Szymek ale udalo sie.Nie wiem moje dziecko chyba sie uparlo bo jeszcze dobrze nie wydtartowalismy a juz kupka byla i znow przebieranie w toalecie mikroskopijnej.Dobrze ze jest taki prowizoryczny przewijak.Usiadlam z taka pania ktora pomogla mi(w gdansku na lotnisku jest winda)wiec z wozkiem nie mialam problemu (w Liverpoolu trzeba bylo zniesc).Maly ladnie zniosl lot, przy starcie i ladowaniu dawalam mu herbatke nie plakal nie marudzil lezal sobie na siedzeniu. Na lotnisku w Gdansku musialam Go wyjac z wozka, sprawdzili pojazd dokladnie i nie musialam probowac mleka. A teraz ogarniam mieszkanie i wracam do rzeczywistosci. Jak pomniejsze zdjecia pokaze te z chrzcin. A i wczoraj zrobilismy sobie jeszcze wycieczke na hel.

kochana ja 29 maja lece do polski powiedz mi jak bylo z wozkiem u ciebie?mialas gleboki?czy nosidelko przyczepione?bo ja bede miala gondole i boje sie ze mi ja zniszcza i kurcze tez sama lece z malym

[filka2]

teraz u mnie burza

dziewczyny dziś w Uwaga bedzie o fotelikach,może czegoś sie jeszcze dowiemy

[tajgabajga]

elcia ja tez mialam gleboki wozek z gondolka, nic sie nie stalo nie jest nawet brudny(a myslalam ze moze sie na tym skonczyc).Przed samolotem sama zlozylam stelaz odpielam gondolke-wolalam sama to zrobic,. Wszystko zalezy od tego czy oddasz wozek od razu z walizka czy wezmiesz ze soba do konca. Przy samolocie czekaja juz na wozki.Nosidelka nie mialam, chyba w rajanerze placi sie dodatkowe 10 funtow za to, dzis para tez miala malucha w nosidelku ale zostawiala przed samolotem na poklad nie mogli wnies nosidelka. Dobra rada to w podrecznym miec mala reklamowke z butelkami pieluchami jakims kocykiem(w samolocie w sumie jest cieplo)i podusia jesli dziecko bedziesz trzymac na rekach to bedzie mu wygodniej.Czasem mozna znalezc wolne miejsce i usiasc tak zeby bylo jedno wolne,Szymek lezal sobie na tym wolnym fotelu i bylo mu wygodnie.
Ja mialam stresa ze sobie nie dam rady sama a poszlo wszystko super.Nie wiem o ktorej wylatujesz ale ja troche~wymeczylam~malego i zaraz po starcie zasnal. Acha i warto wziac jakas reklamowke na pieluche zurzyta.Ja dzis nie mialam a byla kupka i musialam zawijac w papierowe torebki-w sumie wrzucasz to do wielkiego czarnego worka ale lepiej miec przy sobie jakis woreczek. Ja podawalam herbatke przy starcie i ladowaniu wtedy dziecko przelyka i uszka tak sie nie zatykaja.

[gosbaj]

Wstawiam fotki z wczorajszego chrztu tajgabajga widze ze nasi synkowie mieli to samo ubranko

a jesli chodzi o prezenty to Krzys dostal od kazdego pieniazki a oprocz tego ubranka, mate edukacyjna i medalik ze św. Krzysztofem.

[tajgabajga]

gosbaj Krzys wygladal slicznie i mamusia tezNo wlasnie model Grzes jest przeslodki i mamusiom sie podoba

[addicted to wizaz]

Widzę, że u większości maluchy się rozpraszają przy cycu zresztą przy butlach pewnie też

karola oby szybko przeszedł ten wirus, żebyście się oboje za bardzo nie wymęczyli
bardotka oficjalnie tzn. pediatra?
brzoskwinia żeby szybko przeszły te nocne ekscesy i wysypka
liladla Bartka i czekamy na fotki
castilia ja pamiętam te boskie uśmiechy Olka przy cycu
gosbaj może z tymi rączkami to chwilowe, oczywiście przystojniak fajnie wyglądał

[elcia0787]

Napisane przez tajgabajga

elcia ja tez mialam gleboki wozek z gondolka, nic sie nie stalo nie jest nawet brudny(a myslalam ze moze sie na tym skonczyc).Przed samolotem sama zlozylam stelaz odpielam gondolke-wolalam sama to zrobic,. Wszystko zalezy od tego czy oddasz wozek od razu z walizka czy wezmiesz ze soba do konca. Przy samolocie czekaja juz na wozki.Nosidelka nie mialam, chyba w rajanerze placi sie dodatkowe 10 funtow za to, dzis para tez miala malucha w nosidelku ale zostawiala przed samolotem na poklad nie mogli wnies nosidelka. Dobra rada to w podrecznym miec mala reklamowke z butelkami pieluchami jakims kocykiem(w samolocie w sumie jest cieplo)i podusia jesli dziecko bedziesz trzymac na rekach to bedzie mu wygodniej.Czasem mozna znalezc wolne miejsce i usiasc tak zeby bylo jedno wolne,Szymek lezal sobie na tym wolnym fotelu i bylo mu wygodnie.
Ja mialam stresa ze sobie nie dam rady sama a poszlo wszystko super.Nie wiem o ktorej wylatujesz ale ja troche~wymeczylam~malego i zaraz po starcie zasnal. Acha i warto wziac jakas reklamowke na pieluche zurzyta.Ja dzis nie mialam a byla kupka i musialam zawijac w papierowe torebki-w sumie wrzucasz to do wielkiego czarnego worka ale lepiej miec przy sobie jakis woreczek. Ja podawalam herbatke przy starcie i ladowaniu wtedy dziecko przelyka i uszka tak sie nie zatykaja.

dziekuje kochana ja bede miala i wozek i fotelik i placilam 20 euro wykupilam sobie tez pierszenstwo wejscia na poklad jak latalam sama to nigdy nie wykupowalam no ale z malym to wolalam kupici zaplacilam 4 euro tylko,ja tez sie troche boje leciec z nim sama no ale jakos dam rade chyba

[tajgabajga]

elcia pewnie ze dasz rade!!!!bedzie wszystko dobrzeJa nie wykupilam tego pierszenstwa i nie wiedzialam co w tym wypadku ale okazalo sie ze mamusie z wozkami ustawiaja sie w osobnej kolejce,ale mozliwe ze zalezy to od lini.Trzymam kciuki za pierwszy lot

[blonde_hair]

Napisane przez tajgabajga

elcia pewnie ze dasz rade!!!!bedzie wszystko dobrzeJa nie wykupilam tego pierszenstwa i nie wiedzialam co w tym wypadku ale okazalo sie ze mamusie z wozkami ustawiaja sie w osobnej kolejce,ale mozliwe ze zalezy to od lini.Trzymam kciuki za pierwszy lot

tak to zalezy od lini, bo w ryanairze tego nie majak ja nie cierpie tych lini, no ale nic innego tu nie lata

[karola_sz]

Dziękować wszystkim za dobre słowo. Dziś ostatnia kupa była o 10. Od tego czasu cisza, tylko nie wiem czy złowroga czy pomyślna. Ale pod wieczór małego wyraźnie bolał brzuszek, bo się strasznie prężył i płakał. I tak jak już ktoś powiedział za dużo kup niedobrze, za mało też źle. Ech...

Napisane przez bardotka_a

Karola nie chcę Cie straszyć ale u nas trwa to już 3 tyg. oby u was było inaczej i uważaj na odwodnienie, sprawdzaj ciemiączko, ja mało przez to nie straciłam dziecka. Podawaj probiotyki

Wiem wiem Bardotko, byłam na bieżąco z twoją dramatyczną sytuacją. Daję małemu Dicoflor, jak za dużo kup to Orsalit. No i czekam. A co u Ciebie mówią lekarze, że to tak długo trwa? Co to za zjadliwy wirus?

No, no Gosbaj, ale masz przystojniaka w domu. Ślicznie wyglądał. Ja kiedyś wypatrzyłam i kupiłam Adasiowi bluzeczkę z napisem "Lock up your daughters" (szkoda, że nie było po polsku). Twojemu maluchowi też by pasowała .

[zebra666]

Kancia super pomysł!!! Wielkie dzięki A i nawet jak mega świeci do wózka to ta tetrówka pomaga?

Aldii jakie to firanki? Nie umiem sobie wyobraźić

Gosbaj super wyglądaliście A co to z aubranka macie muszę o naszym odzieniu zacząć myśleć a też chciałabym coś ładnego niebieskiego albo beżowego...

Brzoskwinia ja też zrezygnowałam z tego kryteriumz rączka i wózek zdaje egzamin... Przekładaną mam w tym moim sptarym ale to wózek 2w1 i bardzo cieżki jest(21kg) ale i tak nie korzystam z tej przekładanej rączki... Worze małego w gondoli więc wole go widzieć...w tej nowej spacerówce mam okienko w budzie i tamtendy zagladam to inaczej jakoś...

[tajgabajga]

Zebciu jak tam sloiczki?Co podajesz teraz Piotrusiowi?My jestesmy na etapie jablko-marchewka