Mamusie Majowe 2015! - część 3

[moniisia90]

Truskawka - super pomysl!!!



Co do wit D to dawałam twist off i Lena lubi jak potrzasam opakowankem a potem otwieram kapsulke i juz otwiera usta teraz kupiłam vigantol bo dużo taniej ale jeszcze nie otworzyłam no k tez się zastanawiam jak jej podać bo jedna kropelka na lyzeczke to bez sensu...

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Scotasia - ja kupiłam kaszkę na mleku i bezmleczna ale zacznę od tej bezmlecznej i zrobię na swoim mleku bo mysle ze łatwiej złapie jak poczuje troche znajomego smaku

Lena 2x zostala z dziadkami i dobrze sobie radzi bez mamusi ale muszę dochodzić co 1,5h na jedzenie wiec nie mogę się dalej ruszyć a chcieliśmy z tz na basen wyskoczyć troche i muszę Lenke przekonać do jakiegoś posilku innego niz cyc

[fistaszek24]

Napisane przez scotasia

Hej
Dorka, Jagodowa dzięki Zaskoczona jestem tym, że ja odprowadzam synka do przedszkola, to żadne dziecko nie płacze Mają bardzo fajne panie, dzielna grupa się trafiła


U nas to samo...zwykle budzi się w godz 4-5, zrobi kupę i po spaniu Dziś wstała przed 4, bujałam się z nią do 5. Zasnęła na 40min, ja jakoś nie mogłam Potem wzięłam do piersi i jeszcze przysnęła. Ucieszyłam się, że do 7 pośpimy. Ale syn wstał o 6

Strasznie niewyspana jestem ostatnio Aż kilka dni temu sobie test ciążowy robiłam, bo zdarzają mi się zawroty głowy. Jedna kreska


A kaszkę mleczną kupujesz? Czy na swoim mleku zamierzasz robić? Muszę i ja pomyśleć o jakimś innym niż pierś posiłku, bo nie mogę się nigdzie ruszyć.

My mamy wit D w kropelkach, Devikap. Na receptę, parę zł kosztuje.

Napisane przez moniisia90

Truskawka - super pomysl!!!



Co do wit D to dawałam twist off i Lena lubi jak potrzasam opakowankem a potem otwieram kapsulke i juz otwiera usta teraz kupiłam vigantol bo dużo taniej ale jeszcze nie otworzyłam no k tez się zastanawiam jak jej podać bo jedna kropelka na lyzeczke to bez sensu...

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Scotasia - ja kupiłam kaszkę na mleku i bezmleczna ale zacznę od tej bezmlecznej i zrobię na swoim mleku bo mysle ze łatwiej złapie jak poczuje troche znajomego smaku

Lena 2x zostala z dziadkami i dobrze sobie radzi bez mamusi ale muszę dochodzić co 1,5h na jedzenie wiec nie mogę się dalej ruszyć a chcieliśmy z tz na basen wyskoczyć troche i muszę Lenke przekonać do jakiegoś posilku innego niz cyc

Mleka odciągam do 60 ml więc troche mało i kupiłam mleczną. Musze coś wprowadzić bo wszędzie z nim chodze lub blisko żeby podskoczyć i nakarmić troche mnie to męczy a w poniedziałek fryzjer 3 godziny więc jak nie odciągne to rozmroże choc bojesię podać rozmrożone mleko lub dostanie bebilon z wyrzutami sumienia.

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Robie sok z jabłek dyni i banana ktoś chce???

[truskawkaxx]

Napisane przez fistaszek24

Mleka odciągam do 60 ml więc troche mało i kupiłam mleczną. Musze coś wprowadzić bo wszędzie z nim chodze lub blisko żeby podskoczyć i nakarmić troche mnie to męczy a w poniedziałek fryzjer 3 godziny więc jak nie odciągne to rozmroże choc bojesię podać rozmrożone mleko lub dostanie bebilon z wyrzutami sumienia.

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Robie sok z jabłek dyni i banana ktoś chce???

Ja chcę !!! Dużo Uwielbiam dynię

[sara3008]

Truskawka, jaki swietny pomysl

My zyrafki nie mamy i miec nie bedziemy obawialabym sie, ze moj kot z checia by ja dopadl

Moj synus o 5.30 sie obudzil, wiec probowalam go jeszcze uspic i tak do prawie 7 az sie calkiem rozbudzilam i on nagle myk na boczek i spi pospal do 8, obudzil sie w momencie gdy ja znow popadalam w sen wiec wsadzilam go do lozeczka i dalej poszlam spac

[ruskaa]

Napisane przez truskawkaxx

O kurcze... Współczuję wam tych nocek. U nas odkąd upały opadły to jest jedzenie około 20/21 i potem około 5-6. I wstajemy między 7.30 a 8.30. Więc jest naprawdę git !

A emilka lamaze fajna Ale kupiłam żyrafę... Mąż miał zawał jak mu powiedziałam ile to kosztowało Poszedł z grobową miną pracować. Ale ja wiem jak go udobruchać

W ogóle wpadłam na pewien pomysł i już zaczęłam realizację. Będę pisać dla mojej córki pamiętnik. Od okresu ciąży do jej 18 urodzin. Wklejać zdjęcia, przykleję tam też opaski ze szpitala, dam swoje zdjęcie brzuszka. Zdjęcie jedno z chrztu, potem z roczku, pasowania na ucznia itd... I dam jej to na 18 urodziny. Myślę, że to może być naprawdę fajny prezent. A potrafię być sumienna do takich rzeczy. Mój mąż dostał pamiętnik z pierwszych 4 lat naszego związku do dnia ślubu włącznie

Już opisałam okres ciąży. Teraz nadrobię te 3 miesiące (dobrze, że w kalendarzu sobie zaznaczyłam takie rzeczy jak pierwszy uśmiech itd). I potem na bieżąco będę pisać

Dlatego ja mezowi powiedzialam o polowie ceny z ceny
Spoko pomysl ale moim zdaniem dla chlopca by sie nie sprawdzilo.
I trzeba byc sumiennym.

Fistwszek czemu boisz sie dac rozmrozonego?
Ja co chwile gdzies wychodze np cos zalarwiac, kursuje sie itp i rozmrazaja moje mleko i wszystko ok.

Hej, obudzil mnie synek lezacy obok mnie, patrzacy na mnie tymi pieknymi oczkami i smiejacy sie i tak codziennie

[201606011622]

Kurcze dziewczyny już mam metlik... jutro próbna fryzura i jjuz sama nie wiem co maja mi czesac... mam wrażenie że we wszystkim będę wygladac jak idiotka.

[fistaszek24]

Napisane przez ruskaa

Dlatego ja mezowi powiedzialam o polowie ceny z ceny
Spoko pomysl ale moim zdaniem dla chlopca by sie nie sprawdzilo.
I trzeba byc sumiennym.

Fistwszek czemu boisz sie dac rozmrozonego?
Ja co chwile gdzies wychodze np cos zalarwiac, kursuje sie itp i rozmrazaja moje mleko i wszystko ok.

Hej, obudzil mnie synek lezacy obok mnie, patrzacy na mnie tymi pieknymi oczkami i smiejacy sie i tak codziennie

Jak rozmrażasz???

[maartussss]

HEEEEEJ

Napisane przez Santilia

Martus, ja mam niestety takie samo zdanie jak dziewczyny. przestałabym gotować, sprzątać, prać czy prasować dla TŻ. wszystko tylko moje i dzieci. niech się czuje jak kawaler jak tak bardzo mu tego brakuje..

Napisane przez loluska

martuś
zgadzam się z goskie, chce być kawalerem niech się tak poczuje w 100%

Napisane przez fistaszek24

Martus wiem o czym piszesz i dlatego w poniedziałek wychodzę do fryzjera zostawie mleko jak uda mi się ściągnąć a jak nie to saszetka bebilonu jet w domu to poda no stres.

Napisane przez Kinga_20

Martus ja bym przestała sprzątać i gotować itp. Robilabym tylko to co muszę dla siebie i dzieci i może wtedy by zobaczył kto zapierdziela w domu i jak to może wyglądać jak faktycznie będziesz leżeć kołami do góry na kanapie. Mój to się pyta czy może wyjść na 2h pobiegać.....

Napisane przez moniisia90

Martuś - mój mąż robi to samo po pracy i nawet jak pracowałam to zawsze byl bardziej zmęczony i bardziej glodny niż ja. Ja pracowałam za biurkiem wiec nie miałam prawa byc zmęczona, musiałam wrócić i zrobić obiad a on wracal i warczal jak obiadu nie bylo na stole

Napisane przez SzaraaMyszka

Martus - twojego tż to by w łeb trzeba było zdzielić powinnaś na parę dni zająć się tylko sobą i dziećmi to wtedy może zobaczy ze w domu nic się samo nie robi

Napisane przez goskie89

Martuś ja tego twojego tż to potraktowalabym terapią szokową. Chce sie poczuç jak kawaler to ok. Nie ma prasowania koszul prania i gotowania obiadkow. Nakarmilabym dzieci i siebie posprzatala po obiadku i poszla na spacer jak ma przyjsć do domu. Ciekawe jak dlugo by wytrzymal bez jedzenia i prrania. W sumie jakby chcial byç sam to też wszystko to mudialby robić. Bo to nie jest normalne. On ma teraz za dobrze pewnie.

Napisane przez dorka607

Martus no ja tez bym przestala dziada karmic i obslugiwac! Ale wiecie, jak jest cham to sobie do knajpy bd chodzil jesc bo on Pan i Wladca.

Napisane przez jagodowa07

Martuś ale czemu Ty się w ogóle na to godzisz? Nie masz obowiązku latać wkoło niego. Czemu musisz latać od małego do kuchni żeby coś dokończyć? Płacze Franek lub Kuba Cię potrzebuje? Zajmij się tylko nimi, a obiad czy kolacja nie ucieknie, sprzątanie też nie. Tym bardziej że w tym czasie Twój mąż nie robi NIC! Zrób tak jak piszą dziewczyny - zajmij się sobą i dziećmi, nie zrób obiadu, nie nastaw prania - i co się wtedy stanie? Sama się na to godzisz, a nie musisz - no chyba że się boisz że on może uderzyć? Mam nadzieję że do tego by się nie posunął, po prostu przyzwyczaiłaś go do tego że ma wszystko zrobione, mimo że są dzieci. Nie mów mu że nie dajesz rady tylko nie zrób tego zwyczajnie, a jak coś będzie się pluł to powiesz, on serio myśli że masz lekko bo wszystko jest zrobione na czas.
Zrób coś z tym i nie pozwalaj sobie na takie traktowanie, bo teraz to już zależy od Ciebie, on za wiele nie zrozumie
Aż się zdenerwowałam, taki palant z niego

Napisane przez niunia1303

Ojj za dobra jesteś a on na to nie zasługuje i za dobrze on ma z tobą i wie o tym proste robisz obiad to niech on się zajmie dziećmi co on jest panicz jakiś powiedz ze będziecie się wymieniać obowiązkami i nie daj się!!!
Ja bym go zamordowała chyba...

Dzięki dziewczyny
Ja sobie doskonale zdaję sprawę z tego, że sama go przyzwyczaiłam do tego, że tak jest, bo nie pracowałam (z Kubą jak byłam w ciąży to od 4 miesiąca byłam w domu) i tak zostało... Zresztą on w domu u siebie też tak miał, że matka zasuwała praca dom dzieci , a ojciec po pracy przychodził i nic nie robił...
Wiem, że to się powinno zmienić, już nawet kilka razy próbowałam i np. dwa dni nie prasowałam itd...ale później on chodził wkur..iony i co chwilę słyszałam litanię, jaka to ja jestem niewdzięczna żona, bo cały dzień w domu siedzę i nic nie robię. Jest mi ciężko z tym wszystkim. Mam 25 lat, a czuję się, jakbym co najmniej 40 miała..wszystko mnie boli, kręgosłup daje mocno do wiwatu, no i przede wszystkim humor i chęci na cokolwiek sięgają zera... zmęczona już jestem.
Liczę na to, że jak pójdę do pracy to się jakoś dogadamy co do podziału obowiązków..bo jak na razie to jedyne co mój mąż robi w domu, to zimą pali w piecu ...
Boli mnie to, że codziennie sprzątam, piorę itd.. a jeden dzień nic nie robię, bo mi się po prostu nie chce, to mąż przychodzi i oczywiście nadaje, jaka to ja leniwa jestem..

Ja mam takie poczucie, że on cały czas jest takim piotrusiem panem... ja rozumiem wyjść z kolegą powiedzmy dwa razy w miesiącu na kilka godzin na piwo czy cokolwiek..ale wkurza mnie to, że on cały czas myśli tylko o swoich potrzebach i nie pyta, czy np. mogę wyjechać na kajaki czy potrzebujesz mojej pomocy? tylko oznajmia mi, że jedzie i tyle..ja oczywiście zawsze próbuję walczyć, ale wtedy wszystko zrzuca na mnie, bo ja jestem taka żona straszna, że mu nie pozwalam nigdzie wychodzić...co nie jest prawdą.
Gdybyśmy nie mieli dzieci, to niech se tam robi co chce. On myśli, że to wszytsko jest takie łatwe, proste i przyjemne ... i przecież kobieta jest od tego, żeby wychowywać dzieci i zajmować się domem. A facet praca i koledzy...to jego całe życie

Napisane przez mzgz

A jak go Kubus prosdi żeby się z nim pobawił to też nie pojdzie???

Jeden psycholog sie znajdzie - czyli ja - z wykształcenia bo pracy szukam w tym kierunku.

Ale ciężko powiedzieć nie poznając go osobiście. Od dawna już jak czytam to wkurza i szokuje mnie zachowanie męża Martuss, sorki Martuss. Szczerze nie sadze że tu psycholog pomoże chyba ze to mialaby by byc terapia rodzinna. Moim zdaniem mąż Martuss - po prostu jest leniwy i egoistyczny a co gorsze przyzwyczajony do takiego zachowania i pewny tego że pomimo gadania Martuss i teściowej nic mu nie grozi i że nie poniesie żadnych konsekwencji swojego zachowania.
......

Mzgz bardzo Ci dziękuję ja zdaje sobie sprawę z tego, że terapia byłaby tu najlepszym rozwiązaniem, ale tak jak mówisz, on nie chce, bo uważa, że wszystko jest ok.
Jest bardzo egoistyczny, właściwie na nasze potrzeby rzadko kiedy zwraca uwagę, najważniejsze jest to, że on jest zmęczony, nie ja...
I jest dokładnie tak jak mówisz, on wie, że my sobie pogadamy, pokrzyczymy, a i tak będzie cały czas dostawał wszystko pod nos.

A co do zabawy, to zazwyczaj jest taki zmęczony wszystkim, że nie idzie się z Kubą bawić. Powiedzmy, że raz w tygodniu zdarza się taki dzień, że jak Kuba go poprosi to się pobawi z nim. Zazwyczaj ja idę.



Olimpia ja się nie maluję codziennie. Tylko jak gdzieś razem wychodzimy albo jak się spotykam z koleżankami. Tak to mi się nie chce..

dla dzieciaczków za wszystkie obroty i za ząbki Moja kluska dalej leniwa chociaż wczoraj raz udało się z plecków na bok obrócić.

Baset miłego odpoczynku u mamy myślę, że taka słaba noc to może być kwestia zmiany otoczenia.

Lily super, że nie wysłała Was do szpitala. A z tym ściąganiem to tak szybko? U nas przy Kubie mówili, że dopiero po roku ściągać skórkę...

Myko o matko jaka cena ja bym się na Twoim miejscu nawet nie zastanawiała, jezeli znalazłabym coś innego taniej.
W kościele właściwie to tylko te rzeczy do chrztu, tzn. świeca, szatka. No i smoczek w razie czego mieliśmy. My Kubie wyprawialiśmy obiad po chrzcie w hotelu i dali nam pokój, żebym mogła go tam przewinąć i nakarmić.

Truskawka ja wczoraj widziałam te zdjęcia...straszne i tak sobie od razu pomyślałam, że chłopiec w takim samym wieku co Kubuś...chyba bym umarła, gdybym go straciła

Co do badań, to szczerze mówiąc Kuba miał w życiu dwa razy morfo robione i to wszystko. Ja nie widzę, żeby działo się coś złego, a jeżeli by się inaczej dzieci zachowywały, to wtedy robiłabym badania.. ale każdy robi jak chce

Mimi za złapanie nóżek nie martw się, to zupełnie normalne, że chciałabyś widzieć jej wszystkie "pierwsze razy"

Scotasia czyli synkowi się podoba w przedszkolu ) Mój też już idzie bez płaczu nawet wieczorem się pytał "a możemy już jechać do przedszkola?"
A co do spania to mój tak samo w domu nie śpi, a w przedszkolu tak.

SzaraMyszka ja też nie mam żyrafy i nie mam zamiaru jej kupować a tak poza tym to fajne ciuszki upolowałaś

Santi z drugim dzieckiem nie jest wcale tak źle fakt, więcej roboty, ale już wiesz co i jak ja z Kubą to byłam ciemna..a z Franiem zupełnie inaczej


Musiałam znowu Was opuścić na chwilę, bo przyjechały moje kuzynki z USA i właściwie 1-2.09 cały czas byłam zabiegana, bo gotowanie, sprzątanie, przygotowywanie pokoju..a wczoraj przyjechałam do mamy. Jutro idę na panieński do kuzynki.

Mój mąż pojechał z Kubą na mazury na wycieczkę z pracy. Zdziwiłam się, że chciał go sam wziąć, ale może to mu dobrze zrobi i zobaczy, że z Kubą nie jest tylko lezenie do góry brzuchem, tylko trzeba się nabiegać...

W ogóle dostałam wczoraj okres i o dziwo wczoraj było spoko, nawet nic nie czułam, a dziś masakra... tak mnie boli brzuch, że się z łóżka nie mogę podnieść.

Truskawka świetny pomysł z tym pamiętnikiem ja to nie mam takiego samozaparcia.. po tygodniu bym pewnie już przestała :P

[Iluzja00]

Napisane przez ola_la_7676

Kurcze dziewczyny już mam metlik... jutro próbna fryzura i jjuz sama nie wiem co maja mi czesac... mam wrażenie że we wszystkim będę wygladac jak idiotka.

Kobieta

Moze niech Ci doradza

[201606011622]

też :Cojest:
ale bardziej sęk tym, ze ja całe zycie albo w rozpuszczonych.... no teraz kucyk.
raz miałam układane na studniówkę u fryzjera to z płaczem przyszłam i umyłam głowę
i sama sobie jakos ułozyłam.
takze nie potrafię siebie w niczym sobie wyobrazić...

POMÓŻCIE wiecie jak wyglądam, co moze mi pasować.
dość podobne, bo tez bd miała spinkę/grzebyk

[moniisia90]

Ola - tak naprawdę to czego nie wybierzesz to jak dołożyć suknie i makijaż to będziesz pięknie wygladala ja tez się balam koka bo chciałam luzem włosy ale za gorąco bylo a teraz uważam ze tl byl świetny wybór. Razem z fryzjerem dobraliśmy fryzurę na podstawie kilku zdjęć które przyniosłam - on ja dopasowal do mnie jak mu pokazałam zdjęcie sukni, powiedziałam gdzie chce miec kwiatka wpiętego. ..



Dziewczyny... Mam pytanie, jak bezboleśnie przejść zapuszczanie grzywki? Zawsze miałam grzywkę prosto scieta i teraz ona mnie wkurza bo za szybko rośnie i co chwile latalam do fryzjera na podcięcie albo sama podcinalam a chce cos zmienić. Chce sie jej pozbyć i miec włosy prosto, tz mówi ze tak ladnie mi bedzie ale opaski sie lamia a wsuwki zle wygladaja, nie czuje sie atrakcyjnie... Czy da się cos zrobić żebym wygląda jak człowiek w okresie przejściowym? Moge później do klubu wrzucić fotki, moze cos doradzicie

[fistaszek24]

Ola druga. Masz delikatną urodę musi ten kok być luźny.

[pani_pierozkowa]

Napisane przez ola_la_7676

No mało który 4 miesieczniak waży 8400.
Mama mówi żebym mu tyle jeść nie dawala. Jak to nie dawać skoro sie domaga cycka

Ola to może odstaw już mm jak tak ładnie przybiera

Napisane przez ola_la_7676

też :Cojest:
ale bardziej sęk tym, ze ja całe zycie albo w rozpuszczonych.... no teraz kucyk.
raz miałam układane na studniówkę u fryzjera to z płaczem przyszłam i umyłam głowę
i sama sobie jakos ułozyłam.
takze nie potrafię siebie w niczym sobie wyobrazić...

POMÓŻCIE wiecie jak wyglądam, co moze mi pasować.
dość podobne, bo tez bd miała spinkę/grzebyk

Mi się najbardziej ta druga fryzurka podoba

[Madeleine05]

Ola - ja też się bałam, że mi fryzjerka spieprzy fryzurę, dlatego czesała mnie koleżanka. Znalazłyśmy tutorial na youtube, przećwiczyła dwa razy i voila! Udało się

[201606011622]

Napisane przez moniisia90

Ola - tak naprawdę to czego nie wybierzesz to jak dołożyć suknie i makijaż to będziesz pięknie wygladala ja tez się balam koka bo chciałam luzem włosy ale za gorąco bylo a teraz uważam ze tl byl świetny wybór. Razem z fryzjerem dobraliśmy fryzurę na podstawie kilku zdjęć które przyniosłam - on ja dopasowal do mnie jak mu pokazałam zdjęcie sukni, powiedziałam gdzie chce miec kwiatka wpiętego. ..



Dziewczyny... Mam pytanie, jak bezboleśnie przejść zapuszczanie grzywki? Zawsze miałam grzywkę prosto scieta i teraz ona mnie wkurza bo za szybko rośnie i co chwile latalam do fryzjera na podcięcie albo sama podcinalam a chce cos zmienić. Chce sie jej pozbyć i miec włosy prosto, tz mówi ze tak ladnie mi bedzie ale opaski sie lamia a wsuwki zle wygladaja, nie czuje sie atrakcyjnie... Czy da się cos zrobić żebym wygląda jak człowiek w okresie przejściowym? Moge później do klubu wrzucić fotki, moze cos doradzicie

ja najpierw na bok czesałam grzywkę a potem jak urosła długa to zrobiłam przedziałek na środku. pierwsze dni dziwnie a potem włosy sie ułożyły.

co do fryzury, tez mi się podoba ta druga. pierwsza śliczna ale nie wiem sama czy taka luźna mi sie utrzyma od 10 rano

[fistaszek24]

Napisane przez ola_la_7676

ja najpierw na bok czesałam grzywkę a potem jak urosła długa to zrobiłam przedziałek na środku. pierwsze dni dziwnie a potem włosy sie ułożyły.

co do fryzury, tez mi się podoba ta druga. pierwsza śliczna ale nie wiem sama czy taka luźna mi sie utrzyma od 10 rano

Pewnie dobry fryzjer wszystko zrobi tylko jedna rada absolutnie nie używaj żadnych olejków do włosów przez kilka dni przed czesaniem bo natłuścisz włosy i może być problem.

[201606011622]

Napisane przez fistaszek24

Pewnie dobry fryzjer wszystko zrobi tylko jedna rada absolutnie nie używaj żadnych olejków do włosów przez kilka dni przed czesaniem bo natłuścisz włosy i może być problem.

dobrze ze ostatnio nie nakładałam.... z lenistwa
to dziś tez nie bd nakładac.
jutro o 10 próbna. zobaczymy jak to wyjdzie

[maartussss]

Monisia - ja jak grzywkę zapuszczalam to na bok ją zaczęłam czesac

[Iluzja00]

Napisane przez moniisia90

Ola - tak naprawdę to czego nie wybierzesz to jak dołożyć suknie i makijaż to będziesz pięknie wygladala ja tez się balam koka bo chciałam luzem włosy ale za gorąco bylo a teraz uważam ze tl byl świetny wybór. Razem z fryzjerem dobraliśmy fryzurę na podstawie kilku zdjęć które przyniosłam - on ja dopasowal do mnie jak mu pokazałam zdjęcie sukni, powiedziałam gdzie chce miec kwiatka wpiętego. ..



Dziewczyny... Mam pytanie, jak bezboleśnie przejść zapuszczanie grzywki? Zawsze miałam grzywkę prosto scieta i teraz ona mnie wkurza bo za szybko rośnie i co chwile latalam do fryzjera na podcięcie albo sama podcinalam a chce cos zmienić. Chce sie jej pozbyć i miec włosy prosto, tz mówi ze tak ladnie mi bedzie ale opaski sie lamia a wsuwki zle wygladaja, nie czuje sie atrakcyjnie... Czy da się cos zrobić żebym wygląda jak człowiek w okresie przejściowym? Moge później do klubu wrzucić fotki, moze cos doradzicie

Ja od ponad 2 lat grzywke zapuszczam.Tzn teraz juz grzywka nazwac nie moge bo fajnie wtapiaja sie w dluzsze wlosy ale tez sie troszke meczylam.
Zawsze odgarnialam ja na bok i dalam rade.
Nigdy nie zapinalam wsuwkami, w opasce tez nie lubie chodzic.
Czasami tylko jak juz mialam dluzsza spinalam wysoko w konski ogon.

Ulozylam zdjecia chronologicznie, na ostatnim te z lewej strony co opadaja to wlasnie grzywka

[fistaszek24]

Uff znalazłam słoiki 120 ml na dynie i jabłko teraz tż musi jechac kupić. Mam kilka dyń u teściów .

[Lily ofthe Valley]

O matko i corko zmoim dzieckiem jest cos nie tak! Godzina usypiania w ostatecznosci zakonczylo sie rykiem i zrobilam mleko bo juz nie wiedzialam co robic, wypil 60 ml i poszedl spac a za godzine do neurologa idziemy

Martus ostatnio pediatra mi tlumaczyla ze u naszego ladnie schodzi wiec trzeba sciagac bo tam syf sie robi a u innych to nie wiem

[fistaszek24]

Napisane przez Lily ofthe Valley

O matko i corko zmoim dzieckiem jest cos nie tak! Godzina usypiania w ostatecznosci zakonczylo sie rykiem i zrobilam mleko bo juz nie wiedzialam co robic, wypil 60 ml i poszedl spac a za godzine do neurologa idziemy

Martus ostatnio pediatra mi tlumaczyla ze u naszego ladnie schodzi wiec trzeba sciagac bo tam syf sie robi a u innych to nie wiem

Ja też ściągam i czego tam nie ma ser taki blech. U Nas skok normalnie się cieszę mały od rana spał 10 minut.

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

Jadł ktos kapuśniak???

[baelka]

Napisane przez fistaszek24

Uff znalazłam słoiki 120 ml na dynie i jabłko teraz tż musi jechac kupić. Mam kilka dyń u teściów .

A jak dynie robisz?

[fistaszek24]

Napisane przez baelka

A jak dynie robisz?

Kroisz w kostkę podlewasz troche wodą i gotujesz do miękkości i miksujesz do słoików wlewasz gorące i już jak się ostudzi to dla pewności do lodówki.

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Sok podobnie tylko daje jabłko i banana w takiej ilości jaka mi odpowiada i mam naturalny kubuś oczywiście więcej wody dać trzeba.

[baelka]

Napisane przez fistaszek24

Kroisz w kostkę podlewasz troche wodą i gotujesz do miękkości i miksujesz do słoików wlewasz gorące i już jak się ostudzi to dla pewności do lodówki.

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Sok podobnie tylko daje jabłko i banana w takiej ilości jaka mi odpowiada i mam naturalny kubuś oczywiście więcej wody dać trzeba.

Dzięki

[maartussss]

Lily- aaa widzisz. Co pediatra to inaczej.

[fistaszek24]

Napisane przez baelka

Dzięki

Nie ma za co. To lepsze od słoików choć nie mówię bo takie też posiadam .
Ktos odbierał z hipp paczkę w rossman???

[moniisia90]

Dziewczyny - a pierwsze jabluszko to tarte surowe czy gotowane? A jak polaczyc jabłko z marchewka? Można dać surowe? Czy oba gotowane??

[fistaszek24]

Napisane przez moniisia90

Dziewczyny - a pierwsze jabluszko to tarte surowe czy gotowane? A jak polaczyc jabłko z marchewka? Można dać surowe? Czy oba gotowane??

Gotowane. Ugotuj marchewkę i na sam koniec jabłko dodaj gotuj chwile i zmiksuj.

[Madeleine05]

Napisane przez moniisia90

Dziewczyny - a pierwsze jabluszko to tarte surowe czy gotowane? A jak polaczyc jabłko z marchewka? Można dać surowe? Czy oba gotowane??

Ja podawałam sok z surowych jabłka z marchewką i młodej nic nie było