Minęła Wielkanoc, minie Dzień Mamy, a my o ślubach ciągle ćwierkamy - PM 2011, cz.18

[31_lip_2011_iwonka]

Napisane przez dottta

ja też potrafię tyle wypić bo lubię ale Tż mi nie pozwala

to dobrze ze dba o twoje zdrówko- kochany jest =)

[magbes]

witajcie po prawie tygdniu nieobecnosci.... od srody do piatku bylam na zwolnieniu...bo pisalam Wam ze gardelko bolalo...no i przerodzilo sie w zapalenie gardla..... Natomiast w weekend szalelismy na weselichu w okolicach Łodzi (ja okolice Szczecina) wiec wycieczke mielismy Wobec tego chorobsko nie do konca wyleczone,,ale juz siedze w pracy no i zajrzalam do Was....a tu az tyyyyle stron naprodukowalyscie...chyba bedzie ciezko wszystko nadrobic :P

[Mustique]

Napisane przez rusałka_1

Hej

Chciałam się przywitać..i przyłączyć??
Podczytuję wątek od czasu do czasu bo i mi bliskie stały się tematy ślubne

Iwonka- leże... to każda z nas coś dla swojego mężczyzny by znalazła...

......................... ..........

nadrobiłam po łepkach... bo przezywam. zostawiłam kompa tylko na godzinkę i ma le szarańcze zablokowali mi wogóle wyłaczanie... już wczoraj grzebałam w nim i chyba pozostaje mi tylko wgrać od nowa windowsa...

[T'ai]

Napisane przez lemon tree

Cześć

Od 1,5 godziny jestem już po sesji

Napisane przez dottta

ja sobie poćwiczyłam - co prawda mi się diabelnie nie chciało ale wytrwałam 10 kilometrów i dojrzałam do decyzji by pójść do dentysty potwornie się boję - do tej pory mam same złe wspomnienia ale ta dentystka podobno jest "fajna"

ja chodzę raz do roku teraz mnie czeka wizyta we wrześniu, muszę oblukać jak mój ząb który coś nie chce dalej rosnąć

Napisane przez ma.ko

hej dziewczynki
myślałam, że posiedzie z Wami troche w pracy, ale jakoś nie miałam kiedy. Chyba bede tu jeszcze rzadziej bywała, bo postanowiłam więcej czasu poświęcac na cwiczenia
Nie chce mi sie już nadrabiać dzisiejszego dnia, bo muszę jescze włosy wysuszyć a jutro die po dersy i w czwartek zaczynamy chodzić z mama na ten step aerobic

szkoda że rzadziej będziesz ale za ćwiczenia

Napisane przez rusałka_1

Hej

Chciałam się przywitać..i przyłączyć??
Podczytuję wątek od czasu do czasu bo i mi bliskie stały się tematy ślubne

cześć powiedz coś więcej

Napisane przez dottta

a mnie dzisiaj nie będzie więc się nie martwcie - żyję i mam się świetnie a poważnie to idę po drugą kawę a później pomyślimy o śniadanku

a gdzie będziesz?
ja właśnie kawę piję

ale u mnie słońce

[dottta]

Napisane przez T'ai

a gdzie będziesz?
ja właśnie kawę piję

ale u mnie słońce

u mnie też słońce
z mamą do babci jedziemy muszę się wyszykować a mi sie nie chce.... i mamie oraz teściowej kwiaty na dzień matki kupić

[Mustique]

Napisane przez T'ai

ale u mnie słońce

U MNIE TEŻ

[JennyAniolek]

Cześć
niedawno wstałam i pierwsze co to wizaż, bo muszę się Wam wyżalić jaki miałam - pierwszy raz - koszmar ślubny (póki go pamiętam)

[dziubik]

Napisane przez dottta

ja też potrafię tyle wypić bo lubię ale Tż mi nie pozwala

to ja maksymalnie dwie dziennie piję - ale to rzadko; zawsze piję jedną rano w pracy i zazwyczaj na tym się kończy

[T'ai]

Napisane przez dottta

u mnie też słońce
z mamą do babci jedziemy muszę się wyszykować a mi sie nie chce.... i mamie oraz teściowej kwiaty na dzień matki kupić

nie gadaj
teściowej na dzień matki

[dottta]

Napisane przez T'ai

nie gadaj
teściowej na dzień matki

no co - małż jutro na pewno zapomni/nie zdąży więc ktoś musi dbac o takie szczegóły w zeszłym roku też jej kupowałam - ale oczywiście na tym sie moja rola kończy

[T'ai]

Napisane przez dottta

no co - małż jutro na pewno zapomni/nie zdąży więc ktoś musi dbac o takie szczegóły w zeszłym roku też jej kupowałam - ale oczywiście na tym sie moja rola kończy

o matko, w życiu bym na to nie wpadła
ja to w ogóle dziwak ale nie chciałabym do niej po ślubie mówić "mamo"

[rusałka_1]

hej

Coś więcej o nas...
Tak jak widać w suwaczku, jesteśmy ze sobą sporo czasu
Ja jeszcze studiuję, Tż pracuje, nie mieszkamy razem.
Jeśli chodzi o ślub to podstawowe rzeczy już załatwione tj.: orkiestra, sala i fotograf.

To na początek chyba tyle, witam raz jeszcze

[ma.ko]

Dzień dibry

Napisane przez lusesita23

kurde, a ja sie doczekac nie moge calych dni z TŻetem, wy mi tu takie rzeczy no

pewnie jescze będziemy chciały "wolności" hehe

Napisane przez honolinka

A ja się położyłam do łóżeczka i mi strasznie źle. Zawsze TŻ grzał łóżeczko,a teraz wchodzę pod kołdrę,a tu takie zimno...I poducha jego pusta.

Napisane przez natalontko

Przychodzi 4 letni Jasiu do taty i pyta:- jak ja się znalazłem na świecie?Tata tak myśli co mu powiedzieć.- Jasiu, bocian cię przyniósł.Jasiu:- tato, czemu ty jesteś taki głupi?Tata:- Jasiu, dlaczego tak brzydko mówisz?Jasiu:- bo my mamy taką fajną mamę a ty pier****isz bociany?[COLOR="Silver"]:

dobre

Napisane przez T'ai

:
szkoda że rzadziej będziesz ale za ćwiczenia

też żałuję, ale w każdej wolnej chwili będę zaglądała W końcu trzeba znaleźżć czas na wszystko

Napisane przez rusałka_1

Hej

Chciałam się przywitać..i przyłączyć??
Podczytuję wątek od czasu do czasu bo i mi bliskie stały się tematy ślubne

witaj


Ja już w pracy, od rana wkurzona ale nie chce mi się pisać dlaczego, bo jecsze bardziejs ię wkurzę :P
Musze isc na targ po dresiki na aerobić

miłego dzionka

[Stysik]

Rusalka witaj

Napisane przez dottta

j
coś mnie gardło z lewej strony boli

mnie troche z lewej, ale to dlatego ze cala noc okno mialam otwarte

Napisane przez 31_lip_2011_iwonka

jedna kawka to jesczze nie tak zle , gorzej 4 i wiecej a znam takich co tyle pija.
mi starcza jedna potem zielona herbatke pije

---------- Dopisano o 08:17 ---------- Poprzedni post napisano o 08:12 ----------

przesyłam wramach rewanzu za to nasze parkowanie

DWUDNIOWE WARSZTATY DLA MĘŻCZYZN

Liczba miejsc ograniczona.
Kurs jest dwudniowy i obejmuje następujące zagadnienia:

DZIEŃ PIERWSZY
1. JAK WYKONAĆ KOSTKI LODU
Instrukcja krok po kroku wraz z prezentacją.
2. PAPIER TOALETOWY - CZY WYRASTA NA UCHWYTACH?
Dyskusja.
3. RÓŻNICE POMIĘDZY KOSZEM NA PRANIE A PODŁOGĄ
Ćwiczenia praktyczne z pomocą zdjęć i wykresów.
4. NACZYNIA I SZTUĆCE: CZY LEWITUJĄ, SAMODZIELNIE KIERUJĄC SIĘ DO ZMYWARKI
ALBO ZLEWU?
Debata panelowa z udziałem ekspertów.
5. PILOT DO TELEWIZORA - UTRATA PILOTA
Linia pomocy i grupy wsparcia.
6. NAUKA ODNAJDYWANIA RZECZY
Otwarte forum tematyczne - Strategia szukania we właściwych miejscach a
przewracanie domu do góry nogami w takt rytmicznego pokrzykiwania.
7. ZAPAMIĘTYWANIE WAŻNYCH DAT I POWIADAMIANIE W WYPADKU SPÓŹNIENIA
Pamiętaj o zabraniu własnego kalendarza lub telefonu komórkowego.



DZIEŃ DRUGI
1. PUSTE KARTONY I BUTELKI - LODÓWKA CZY KOSZ?
Dyskusja w grupach i ćwiczenia praktyczne

2. ZDROWIE - PRZYNOSZENIE JEJ KWIATÓW NIE JEST GROŹNE DLA ZDROWIA
Prezentacja PowerPoint.

3. PRAWDZIWI MĘŻCZYŹNI PYTAJĄ O KIERUNEK, KIEDY SIĘ ZGUBIĄ.
Wspomnienia tych którzy przeżyli.

4. CZY MOŻNA SIEDZIEĆ CICHO, GDY ONA PROWADZI
Gra na symulatorze.

5. DOROSŁE ŻYCIE - PODSTAWOWE RÓŻNICE POMIĘDZY TWOJĄ MATKĄ A TWOJĄ
PARTNERKĄ
Ćwiczenia praktyczne z odgrywaniem ról

6. JAK BYĆ IDEALNYM PARTNEREM NA ZAKUPACH
Ćwiczenia relaksacyjne, medytacja i techniki oddechowe.

7. TECHNIKI PRZEŻYCIA - JAK ŻYĆ, BĘDĄC CAŁY CZAS W BŁĘDZIE
Dostępni indywidualni psychoterapeuci.

8. CHOINKA - CZY MUSI STAĆ DO WIELKANOCY
Telekonferencja z udziałem Świętego Mikołaja



mojego moge zapisywac od zaraz

ja mojego tez

Napisane przez JennyAniolek

Cześć
niedawno wstałam i pierwsze co to wizaż, bo muszę się Wam wyżalić jaki miałam - pierwszy raz - koszmar ślubny (póki go pamiętam)

jaki?

[JennyAniolek]

Mój pierwszy koszmar ślubny

Nie pamiętam nic z domu (czy było błogosławieństwo itd.), a tym bardziej z kościoła... Okazało się, że "wesele" nie było na naszej sali tylko na jakiejś innej, gdzie u góry mieli inne wesele, a tam gdzie mieliśmy być my miała być jeszcze inna impreza, więc właścicielka rozdzieliła salę na 2 części jakimiś zasuwanymi drzwiami... Nasz zespół zaczął się rozkładać, ale na ich miejscu była już jakaś inna orkiestra i nie było dla nich miejsca, więc stwierdzili że oni jadą do domu, bo to jest bez sensu i wezmą tylko 400 zł za przyjzd ... Orkiestra pojechala sobie, a my wypilismy toast i na pierwszym tancu zaczelismy wyglupiac sie tanczac do "spiewam i tancze i jem pomarancze" , potem niektorzy goscie zaczeli sie bawic, ale ta orkiestra zaczela smecic, wiec moj tata zaczal dzwonic do naszego zespolu czy moga jednak przyjechac... Nasz zespol przyjechal a my w tym czasie poszlismy na parking, bo widzielismy krecacych sie ludzi, a nie wiedzielismy gdzie sa nasze prezenty ... Ktos przepedzil tych ludzi, komus ukradli cos z auta, a my znalezlismy prezenty i nie pamietam gdzie je wynieslismy ... jak wrocilismy na sale to okazalo sie, ze moj tata musi poleciec gdzies helikopterem (?), a my w koncu siedlismy do stolu cos zjesc... Jak zjedlismy to zatanczylismy jeszcze raz pierwszy taniec, ale nie pamietam juz do czego, a w tym czasie pojawil sie kamerzysta i zaczal przepraszac, ze sie spoznil... Po tancu goscie zaczeli sie bawic i byla jakas zabawa - zaczelismy z P. chodzic i rozdawac kwiaty osobom, ktore mialy brac w niej udzial - nie pamietam dlaczego, a po niej chodzilismy z P. pogadac z goscmi i najwiecej czasu spedzilam z Wami, a wszystkie bylysmy zdziwione dlaczego nie ma Anemotki i Dottty ... Suknie mialam jakas z trenem, ale mi sie nie podobala, nie wiem dlaczego ale w pewnym momencie zdjelam buty i chodzilam na boso , a jak chcielismy zrobic podziekowania dla rodzicow to okazalo sie, ze nie ma rodzicow P., dziadkow, ciotek i wujkow ... Jak dzwonilismy do rodzicow P. to nam powiedzieli, ze pojechali do Czechowic zobaczyc sobie jak tam powodz wyglada i wyszlo na to, ze zapomnieli o weselu ale nie chcialo im sie juz przyjezdzac ... Aha i pamietam jeszcze, ze poszlam gdzies plakac i zalic sie P., że nie podoba mi się takie wesele itd ... Koniec

[Stysik]

ja wydrukowałam sobie pracę, po czym mam mętlik w głowie...

wymogi edytorskie 3,5 cm i 1,5 cm marginesy...
praca oddawana do dziekanatu jest dwustronnie drukowana, dwie strony na stronie

no i jeżeli to będą takie marginesy to z drugiej strony mi tekst utnie jest coś takiego jak lustrzane marginesy ale wtedy nie bedzie to w 100% zgodne z praca na CD a musi byc

same problemy

---------- Dopisano o 08:58 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

Napisane przez JennyAniolek

Mój pierwszy koszmar ślubny

Nie pamiętam nic z domu (czy było błogosławieństwo itd.), a tym bardziej z kościoła... Okazało się, że "wesele" nie było na naszej sali tylko na jakiejś innej, gdzie u góry mieli inne wesele, a tam gdzie mieliśmy być my miała być jeszcze inna impreza, więc właścicielka rozdzieliła salę na 2 części jakimiś zasuwanymi drzwiami... Nasz zespół zaczął się rozkładać, ale na ich miejscu była już jakaś inna orkiestra i nie było dla nich miejsca, więc stwierdzili że oni jadą do domu, bo to jest bez sensu i wezmą tylko 400 zł za przyjzd ... Orkiestra pojechala sobie, a my wypilismy toast i na pierwszym tancu zaczelismy wyglupiac sie tanczac do "spiewam i tancze i jem pomarancze" , potem niektorzy goscie zaczeli sie bawic, ale ta orkiestra zaczela smecic, wiec moj tata zaczal dzwonic do naszego zespolu czy moga jednak przyjechac... Nasz zespol przyjechal a my w tym czasie poszlismy na parking, bo widzielismy krecacych sie ludzi, a nie wiedzielismy gdzie sa nasze prezenty ... Ktos przepedzil tych ludzi, komus ukradli cos z auta, a my znalezlismy prezenty i nie pamietam gdzie je wynieslismy ... jak wrocilismy na sale to okazalo sie, ze moj tata musi poleciec gdzies helikopterem (?), a my w koncu siedlismy do stolu cos zjesc... Jak zjedlismy to zatanczylismy jeszcze raz pierwszy taniec, ale nie pamietam juz do czego, a w tym czasie pojawil sie kamerzysta i zaczal przepraszac, ze sie spoznil... Po tancu goscie zaczeli sie bawic i byla jakas zabawa - zaczelismy z P. chodzic i rozdawac kwiaty osobom, ktore mialy brac w niej udzial - nie pamietam dlaczego, a po niej chodzilismy z P. pogadac z goscmi i najwiecej czasu spedzilam z Wami, a wszystkie bylysmy zdziwione dlaczego nie ma Anemotki i Dottty ... Suknie mialam jakas z trenem, ale mi sie nie podobala, nie wiem dlaczego ale w pewnym momencie zdjelam buty i chodzilam na boso , a jak chcielismy zrobic podziekowania dla rodzicow to okazalo sie, ze nie ma rodzicow P., dziadkow, ciotek i wujkow ... Jak dzwonilismy do rodzicow P. to nam powiedzieli, ze pojechali do Czechowic zobaczyc sobie jak tam powodz wyglada i wyszlo na to, ze zapomnieli o weselu ale nie chcialo im sie juz przyjezdzac ... Aha i pamietam jeszcze, ze poszlam gdzies plakac i zalic sie P., że nie podoba mi się takie wesele itd ... Koniec

straszny

[T'ai]

Jenny ale sen a ile szczegółów zapamiętałaś

[dottta]

Napisane przez T'ai

o matko, w życiu bym na to nie wpadła
ja to w ogóle dziwak ale nie chciałabym do niej po ślubie mówić "mamo"

ja też już zapowiedziałam Tż że raczej się tego nie doczeka bo ja mamę już mam i ta mi wystarczy

Jenny

[JennyAniolek]

Napisane przez rusałka_1

Hej
Chciałam się przywitać..i przyłączyć??
Podczytuję wątek od czasu do czasu bo i mi bliskie stały się tematy ślubne

Witaj na wątku

Napisane przez lusesita23

helo gerlsy
milego dnia

Czesc i milego dnia

Napisane przez 31_lip_2011_iwonka

Hejka z samego rana =)
u mnie przesliczne słoneczko od rana i woda opada robi sie wkoncu lato- mam nadzieje ze juz na stałe, nawet zimy moze nie byc hihi tylko 4 dni na świeta i znów lato

Czesc

Napisane przez dottta

a mnie dzisiaj nie będzie więc się nie martwcie - żyję i mam się świetnie a poważnie to idę po drugą kawę a później pomyślimy o śniadanku

Hello
smacznego

Napisane przez 31_lip_2011_iwonka

przesyłam wramach rewanzu za to nasze parkowanie

DWUDNIOWE WARSZTATY DLA MĘŻCZYZN

Liczba miejsc ograniczona.
Kurs jest dwudniowy i obejmuje następujące zagadnienia:

DZIEŃ PIERWSZY
1. JAK WYKONAĆ KOSTKI LODU
Instrukcja krok po kroku wraz z prezentacją.
2. PAPIER TOALETOWY - CZY WYRASTA NA UCHWYTACH?
Dyskusja.
3. RÓŻNICE POMIĘDZY KOSZEM NA PRANIE A PODŁOGĄ
Ćwiczenia praktyczne z pomocą zdjęć i wykresów.
4. NACZYNIA I SZTUĆCE: CZY LEWITUJĄ, SAMODZIELNIE KIERUJĄC SIĘ DO ZMYWARKI
ALBO ZLEWU?
Debata panelowa z udziałem ekspertów.
5. PILOT DO TELEWIZORA - UTRATA PILOTA
Linia pomocy i grupy wsparcia.
6. NAUKA ODNAJDYWANIA RZECZY
Otwarte forum tematyczne - Strategia szukania we właściwych miejscach a
przewracanie domu do góry nogami w takt rytmicznego pokrzykiwania.
7. ZAPAMIĘTYWANIE WAŻNYCH DAT I POWIADAMIANIE W WYPADKU SPÓŹNIENIA
Pamiętaj o zabraniu własnego kalendarza lub telefonu komórkowego.



DZIEŃ DRUGI
1. PUSTE KARTONY I BUTELKI - LODÓWKA CZY KOSZ?
Dyskusja w grupach i ćwiczenia praktyczne

2. ZDROWIE - PRZYNOSZENIE JEJ KWIATÓW NIE JEST GROŹNE DLA ZDROWIA
Prezentacja PowerPoint.

3. PRAWDZIWI MĘŻCZYŹNI PYTAJĄ O KIERUNEK, KIEDY SIĘ ZGUBIĄ.
Wspomnienia tych którzy przeżyli.

4. CZY MOŻNA SIEDZIEĆ CICHO, GDY ONA PROWADZI
Gra na symulatorze.

5. DOROSŁE ŻYCIE - PODSTAWOWE RÓŻNICE POMIĘDZY TWOJĄ MATKĄ A TWOJĄ
PARTNERKĄ
Ćwiczenia praktyczne z odgrywaniem ról

6. JAK BYĆ IDEALNYM PARTNEREM NA ZAKUPACH
Ćwiczenia relaksacyjne, medytacja i techniki oddechowe.

7. TECHNIKI PRZEŻYCIA - JAK ŻYĆ, BĘDĄC CAŁY CZAS W BŁĘDZIE
Dostępni indywidualni psychoterapeuci.

8. CHOINKA - CZY MUSI STAĆ DO WIELKANOCY
Telekonferencja z udziałem Świętego Mikołaja



mojego moge zapisywac od zaraz

dobre

Napisane przez magbes

witajcie po prawie tygdniu nieobecnosci.... od srody do piatku bylam na zwolnieniu...bo pisalam Wam ze gardelko bolalo...no i przerodzilo sie w zapalenie gardla..... Natomiast w weekend szalelismy na weselichu w okolicach Łodzi (ja okolice Szczecina) wiec wycieczke mielismy. Wobec tego chorobsko nie do konca wyleczone,,ale juz siedze w pracy no i zajrzalam do Was....a tu az tyyyyle stron naprodukowalyscie...chyba bedzie ciezko wszystko nadrobic :P

Witaj spowrotem

Napisane przez Mustique

nadrobiłam po łepkach... bo przezywam. zostawiłam kompa tylko na godzinkę i ma le szarańcze zablokowali mi wogóle wyłaczanie... już wczoraj grzebałam w nim i chyba pozostaje mi tylko wgrać od nowa windowsa...

za kompa

Napisane przez ma.ko

pracy, od rana wkurzona ale nie chce mi się pisać dlaczego, bo jecsze bardziejs ię wkurzę :P
Musze isc na targ po dresiki na aerobić
miłego dzionka

nie wkurzaj sie

Napisane przez Stysik

ja wydrukowałam sobie pracę, po czym mam mętlik w głowie...

wymogi edytorskie 3,5 cm i 1,5 cm marginesy...
praca oddawana do dziekanatu jest dwustronnie drukowana, dwie strony na stronie

no i jeżeli to będą takie marginesy to z drugiej strony mi tekst utnie jest coś takiego jak lustrzane marginesy ale wtedy nie bedzie to w 100% zgodne z praca na CD a musi byc

same problemy

dasz rade

---------- Dopisano o 08:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:02 ----------

Napisane przez Stysik

straszny

Napisane przez dottta

Jenny

Napisane przez T'ai

Jenny ale sen a ile szczegółów zapamiętałaś

No właśnie to jest dziwne, bo w pewnym momencie obudziłam się - co jest grane - a jak sie znow polozylam to byla dalsza czesc snu ciekawe co powie P. i jakie beda dalsze sny - o ile beda -

[potterka]

Jenny widać jak się przejęłaś tą salą że zaraz takie sny

a mnie znów TZ wkurza.. wczoraj coś go naszło i wywalił z tekstem że chyba powinniśmy odłożyć ślub na później ale chyba miał zły dzień bo co chwile mi na złość robił

tak wogóle to cześć :P

[elunka88]

Cześć Dziewczyny

[31_lip_2011_iwonka]

Napisane przez magbes

witajcie po prawie tygdniu nieobecnosci.... od srody do piatku bylam na zwolnieniu...bo pisalam Wam ze gardelko bolalo...no i przerodzilo sie w zapalenie gardla..... Natomiast w weekend szalelismy na weselichu w okolicach Łodzi (ja okolice Szczecina) wiec wycieczke mielismy Wobec tego chorobsko nie do konca wyleczone,,ale juz siedze w pracy no i zajrzalam do Was....a tu az tyyyyle stron naprodukowalyscie...chyba bedzie ciezko wszystko nadrobic :P

i jak tam Łódz- faktycznie zalana? mam nadzieje ze weselicho sie udało było cos ciekawego co mozna sciągnąć

Napisane przez T'ai

o matko, w życiu bym na to nie wpadła
ja to w ogóle dziwak ale nie chciałabym do niej po ślubie mówić "mamo"

ja do swojej przyszłej miedzy mna a TZ mówia Pani-mama, do neij sie zwracam Pani- a co bedzie po ślubie to mysle ze zalezy od tego czy poprosi mnie bym do niej mowila mamo czy nie. Ale etz trudno mi bedzie sie przełamać

Napisane przez rusałka_1

hej

Coś więcej o nas...
Tak jak widać w suwaczku, jesteśmy ze sobą sporo czasu
Ja jeszcze studiuję, Tż pracuje, nie mieszkamy razem.
Jeśli chodzi o ślub to podstawowe rzeczy już załatwione tj.: orkiestra, sala i fotograf.

To na początek chyba tyle, witam raz jeszcze

a kiedy macie date wielkiego dnia? to masz załatwione nawet wiecej niz ja bo ja nie mam jesczze fotografa

Napisane przez JennyAniolek

Mój pierwszy koszmar ślubny

Nie pamiętam nic z domu (czy było błogosławieństwo itd.), a tym bardziej z kościoła... Okazało się, że "wesele" nie było na naszej sali tylko na jakiejś innej, gdzie u góry mieli inne wesele, a tam gdzie mieliśmy być my miała być jeszcze inna impreza, więc właścicielka rozdzieliła salę na 2 części jakimiś zasuwanymi drzwiami... Nasz zespół zaczął się rozkładać, ale na ich miejscu była już jakaś inna orkiestra i nie było dla nich miejsca, więc stwierdzili że oni jadą do domu, bo to jest bez sensu i wezmą tylko 400 zł za przyjzd ... Orkiestra pojechala sobie, a my wypilismy toast i na pierwszym tancu zaczelismy wyglupiac sie tanczac do "spiewam i tancze i jem pomarancze" , potem niektorzy goscie zaczeli sie bawic, ale ta orkiestra zaczela smecic, wiec moj tata zaczal dzwonic do naszego zespolu czy moga jednak przyjechac... Nasz zespol przyjechal a my w tym czasie poszlismy na parking, bo widzielismy krecacych sie ludzi, a nie wiedzielismy gdzie sa nasze prezenty ... Ktos przepedzil tych ludzi, komus ukradli cos z auta, a my znalezlismy prezenty i nie pamietam gdzie je wynieslismy ... jak wrocilismy na sale to okazalo sie, ze moj tata musi poleciec gdzies helikopterem (?), a my w koncu siedlismy do stolu cos zjesc... Jak zjedlismy to zatanczylismy jeszcze raz pierwszy taniec, ale nie pamietam juz do czego, a w tym czasie pojawil sie kamerzysta i zaczal przepraszac, ze sie spoznil... Po tancu goscie zaczeli sie bawic i byla jakas zabawa - zaczelismy z P. chodzic i rozdawac kwiaty osobom, ktore mialy brac w niej udzial - nie pamietam dlaczego, a po niej chodzilismy z P. pogadac z goscmi i najwiecej czasu spedzilam z Wami, a wszystkie bylysmy zdziwione dlaczego nie ma Anemotki i Dottty ... Suknie mialam jakas z trenem, ale mi sie nie podobala, nie wiem dlaczego ale w pewnym momencie zdjelam buty i chodzilam na boso , a jak chcielismy zrobic podziekowania dla rodzicow to okazalo sie, ze nie ma rodzicow P., dziadkow, ciotek i wujkow ... Jak dzwonilismy do rodzicow P. to nam powiedzieli, ze pojechali do Czechowic zobaczyc sobie jak tam powodz wyglada i wyszlo na to, ze zapomnieli o weselu ale nie chcialo im sie juz przyjezdzac ... Aha i pamietam jeszcze, ze poszlam gdzies plakac i zalic sie P., że nie podoba mi się takie wesele itd ... Koniec

a mi sie wydaje to śmieszne dobrze ze te prezenty znalezliscie

[dottta]

Napisane przez potterka

Jenny widać jak się przejęłaś tą salą że zaraz takie sny

a mnie znów TZ wkurza.. wczoraj coś go naszło i wywalił z tekstem że chyba powinniśmy odłożyć ślub na później ale chyba miał zły dzień bo co chwile mi na złość robił

tak wogóle to cześć :P

Napisane przez elunka88

Cześć Dziewczyny

[31_lip_2011_iwonka]

Napisane przez potterka

Jenny widać jak się przejęłaś tą salą że zaraz takie sny

a mnie znów TZ wkurza.. wczoraj coś go naszło i wywalił z tekstem że chyba powinniśmy odłożyć ślub na później ale chyba miał zły dzień bo co chwile mi na złość robił

tak wogóle to cześć :P

ale jakto tak przełożyc na pozniej

[Stysik]

Napisane przez potterka

Jenny widać jak się przejęłaś tą salą że zaraz takie sny

a mnie znów TZ wkurza.. wczoraj coś go naszło i wywalił z tekstem że chyba powinniśmy odłożyć ślub na później ale chyba miał zły dzień bo co chwile mi na złość robił

tak wogóle to cześć :P

Napisane przez elunka88

Cześć Dziewczyny

Joł

[potterka]

Napisane przez 31_lip_2011_iwonka

ale jakto tak przełożyc na pozniej

stwierdził, że ostatnio nasze relacje się pogorszyły (mam wrazenie ze to wina stresu zw. z koncem szkoły i troszkę gorzej się dogadujemy ale wiadomo raz jest lepiej raz gorzej)i że dlatego nie powinniśmy brać teraz (czyt. za rok ) ślubu

już mu zapowiedziałam, że skoro ma wątpliwości to niech sobie to jeszcze raz przemyśli czy chce mnie za żone

[JennyAniolek]

Napisane przez potterka

Jenny widać jak się przejęłaś tą salą że zaraz takie sny

a mnie znów TZ wkurza.. wczoraj coś go naszło i wywalił z tekstem że chyba powinniśmy odłożyć ślub na później ale chyba miał zły dzień bo co chwile mi na złość robił

tak wogóle to cześć :P

Cześć
możliwe, że to przez salę

Napisane przez elunka88

Cześć Dziewczyny

Cześć

Napisane przez 31_lip_2011_iwonka

a mi sie wydaje to śmieszne dobrze ze te prezenty znalezliscie

dla mnie też, teraz jak to czytam

Napisane przez potterka

stwierdził, że ostatnio nasze relacje się pogorszyły (mam wrazenie ze to wina stresu zw. z koncem szkoły i troszkę gorzej się dogadujemy ale wiadomo raz jest lepiej raz gorzej)i że dlatego nie powinniśmy brać teraz (czyt. za rok ) ślubu

już mu zapowiedziałam, że skoro ma wątpliwości to niech sobie to jeszcze raz przemyśli czy chce mnie za żone

będzie dobrze

[joanwi]

Napisane przez rusałka_1

Hej

Chciałam się przywitać..i przyłączyć??
Podczytuję wątek od czasu do czasu bo i mi bliskie stały się tematy ślubne

cześć

Napisane przez 31_lip_2011_iwonka

DWUDNIOWE WARSZTATY DLA MĘŻCZYZN

Liczba miejsc ograniczona.
Kurs jest dwudniowy i obejmuje następujące zagadnienia:

DZIEŃ PIERWSZY
1. JAK WYKONAĆ KOSTKI LODU
Instrukcja krok po kroku wraz z prezentacją.
2. PAPIER TOALETOWY - CZY WYRASTA NA UCHWYTACH?
Dyskusja.
3. RÓŻNICE POMIĘDZY KOSZEM NA PRANIE A PODŁOGĄ
Ćwiczenia praktyczne z pomocą zdjęć i wykresów.
4. NACZYNIA I SZTUĆCE: CZY LEWITUJĄ, SAMODZIELNIE KIERUJĄC SIĘ DO ZMYWARKI
ALBO ZLEWU?
Debata panelowa z udziałem ekspertów.
5. PILOT DO TELEWIZORA - UTRATA PILOTA
Linia pomocy i grupy wsparcia.
6. NAUKA ODNAJDYWANIA RZECZY
Otwarte forum tematyczne - Strategia szukania we właściwych miejscach a
przewracanie domu do góry nogami w takt rytmicznego pokrzykiwania.
7. ZAPAMIĘTYWANIE WAŻNYCH DAT I POWIADAMIANIE W WYPADKU SPÓŹNIENIA
Pamiętaj o zabraniu własnego kalendarza lub telefonu komórkowego.



DZIEŃ DRUGI
1. PUSTE KARTONY I BUTELKI - LODÓWKA CZY KOSZ?
Dyskusja w grupach i ćwiczenia praktyczne

2. ZDROWIE - PRZYNOSZENIE JEJ KWIATÓW NIE JEST GROŹNE DLA ZDROWIA
Prezentacja PowerPoint.

3. PRAWDZIWI MĘŻCZYŹNI PYTAJĄ O KIERUNEK, KIEDY SIĘ ZGUBIĄ.
Wspomnienia tych którzy przeżyli.

4. CZY MOŻNA SIEDZIEĆ CICHO, GDY ONA PROWADZI
Gra na symulatorze.

5. DOROSŁE ŻYCIE - PODSTAWOWE RÓŻNICE POMIĘDZY TWOJĄ MATKĄ A TWOJĄ
PARTNERKĄ
Ćwiczenia praktyczne z odgrywaniem ról

6. JAK BYĆ IDEALNYM PARTNEREM NA ZAKUPACH
Ćwiczenia relaksacyjne, medytacja i techniki oddechowe.

7. TECHNIKI PRZEŻYCIA - JAK ŻYĆ, BĘDĄC CAŁY CZAS W BŁĘDZIE
Dostępni indywidualni psychoterapeuci.

8. CHOINKA - CZY MUSI STAĆ DO WIELKANOCY
Telekonferencja z udziałem Świętego Mikołaja



mojego moge zapisywac od zaraz

mojego też, zwłaszcza na te 2 pogrubione

JennyAniolek co za sen

[T'ai]

Napisane przez dottta

ja też już zapowiedziałam Tż że raczej się tego nie doczeka bo ja mamę już mam i ta mi wystarczy

myślisz że się na nas obrażą?

Napisane przez 31_lip_2011_iwonka

a co bedzie po ślubie to mysle ze zalezy od tego czy poprosi mnie bym do niej mowila mamo czy nie. Ale etz trudno mi bedzie sie przełamać

nawet jak mnie poprosi to też nie będę chciała

[Kasiulenkowo]

hejjj moje Pmki

wczoraj dowiedziałam się ze mam egzamin w sobotę
i chyba spóźnię się na imprezę rodzinną



witam nową PM