Czasem się przewrócą robiąc pierwsze kroczki-wakacyjne dzieci właśnie kończą roczki

[agawoo]

Moja mała Zosia-Samosia leży właśnie w wózku i pije mlesio A ja mam czas, żeby się ogarnąć i Wam to napisać Zadziwia mnie mój dzidziuś

Przepraszam, musiałam się pochwalić

[zanetaa88]

Witam się

Jacieee zostawiasz butle z wodą Domkowi w łóżeczku?

Iustyna dobrze, że z Nutką lepiej !

Patik Ja też myślę, że teściowa wzięła Sarę na dwór bez pytania to nie koniec świata...

Lili Ja mam ten kask ->Klik i dama ma go za duży jeszcze, jeździmy bez kasku bo jej spada na twarz. Nie wiem czy wg jest jakieś prawo, które mówi że dzieciaki mają mieć kaski?

WITAM NOWE MAMUŚKI )

[wodaqua]

Hej!
Nadrabiam... Jestem kilka dni wczesniej...
Co ja miałam... Patik, daję Zosi jej szczoteczkę, sama biorę swoją i myjemy każda swoje zęby, ona patrząc na mnie cieszy się i próbuje szorować, trochę pomagam i mamy z tego zabawę, jakoś idzie - może tak spróbuj - dzieciaki najlepiej lubią naśladować.
Dziubek, ja też mrożę jedzenie Zosi - nie chcę żeby niania jej gotowała (ewentualnie ziemniaki) - zmałpowałam od Moni mrożenie w silikonowych foremkach na muffinki, a potem w woreczkach na mrożonki przechowuję - któraś pytała o to.

Od poniedziałku przechodzę na Dukana, z koleżankami z pracy oczywiście, przynajmniej mnie małpy nie będą na lody i zapiekanki namwiać, ale to do czasu, bo juz raz nie dały rady. Trzymajcie kciuki, bo mi już naprawdę źle ze sobą.

AgaG - coś jej nie widać...

JustPi, Boże, właśnie sobie przypomniałam że nie odp Ci na PW... Chyba pobiłam rekord w naszej korespondencji...

Sobota, nareszcie, z tej radości aż nie wiem w co ręce włożyc...

Miłego dnia!

[jacieeeee]

Napisane przez zanetaa88

Jacieee zostawiasz butle z wodą Domkowi w łóżeczku?

Na noc nie, bo pewnie by na raz całą wypił. Przez dzień jak ma drzemki, to zostawiam bo lubi sobie gulnąć jak wstanie

[wodaqua]

Mycha i Anka, kurcze, fajnie że się wreszcie przedstawiłyscie! Duuuużo o nas wiecie :

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Madziulka, odnośnie biegających spacerkach Szymka, to może o smyczy/szelkach pomyślcie? Może dziwnie to wygląda, ale widzę coraz więcej mam ze smyczkami, przynajmniej jakas kontrola nad dzieckiem jest, szczególnie przy ulicy.
PS: piękny swojski, letni tort

Agula, dzięki że o mnie wspominasz, ale naprawdę nie mam czasu na bycie na bieżąco i pisanie Wracam o 15 do domu, do 19-20 spędzam czas z Zosią/na zakupach/z Tż/na wyjazdach itp, potem gotowanie na następny dzień, sprzątanie, przygotowywanie do pracy/dla Zosi i niani/czas tylko dla Tż i lulu gdzieś około 23-24, czesto nad kompem nadrabiając... Wcześniej przy Zosi nie chce siedzieć na kompie, jakoś mi głupio. I tak mam mało dla niej czasu. No a w pracy nie możemy miec neta... Ale staram się, naprawdę...

[mamad1]

Dziadkowie wyjeżdżają na kilka dni

[beata_1988]

Napisane przez agawoo

Beatko, witaj
Tak się zastanawiałam co u Ciebie

Wiadomo już co sie stalo? Chyba widziałam klepsydrę

dla postepów Julki

możliwe że widziałaś, bo w M. też rozwieszali chyba, a skąd się domyśliłaś że o o niego chodziło? po miejscowości?

niestety z sekcji potwierdziła się na 90% ta gorsza wersja...

Napisane przez brumek

Brawa dla Julci

A co u Twojej rodziny? Są już jakieś ustalenia? Jak się trzyma żona?

ustalenia jw.

a żona powoli wraca do siebie, w środe wylatuje do ES - nie chce być na razie w kraju, źle się czuje jak ludzie patrza na nią a poza tym ma tam dużo spraw do pozamykania, w kwestii pracy M. , swojej, kredytu na auto, i wiele innych, zostaje jeszcze kwestia kredytu tu w PL na dom bo budowali się i jest hipoteka a że dzieci nie mieli więc musi robić postępowanie spadkowe bo dziedziczą tez jego rodzice jeśli nie ma dzieci - ona połowę a druga wg prawa jego rodzice - i muszą to wyprostować jakoś więc masa spraw do pozałatwiania...

Napisane przez DDewik

Witam wieczorową pora!
Dziekuje za powitanie!
Jezeli chodzi o moje dziecko, pojawilo sie na swiecie w 41 tygodniu( z waga 3570, dl.54), urodzilam naturalnie(bez wspomagaczy), 6godzin i na swiecie o 2.20 pojawil sie synek.
W czasie ciazy bylam 2 razy w szpitalu.
Obecnie jestem na urlopie zdrowotnym (do marca) i opiekuje sie Boryskiem.

o popatrz , a ja urodziłam 22.07 o 2.00

byłam ciut szybsza i tez rodziła sn około 6 godzin w sumie i mam córeczkę

Napisane przez agawoo

Dzień dobry


Moja Amelka też ostatnio szaleje w nocy ... Tak ze trzy-cztery pobudki to norma:/ A ja za tydzien do pracy Będzie makabra, boję się trochę bo jak ja po takiej nocy mam wsiąść w samochód i jechać prawie 60 km?

dasz radę

Napisane przez agawoo

Moja mała Zosia-Samosia leży właśnie w wózku i pije mlesio A ja mam czas, żeby się ogarnąć i Wam to napisać Zadziwia mnie mój dzidziuś

Przepraszam, musiałam się pochwalić

moja też umie sama pić od jakiegoś czasu - a jaka radocha

dzien dobry

Julka śpi
wyspacerowana już z rana i padła jak mucha pół godziny temu

lecę coś porobić
pranie do składania czeka, poprasować by się przydało..
ech zycie..

[mamad1]

Patryk wczoraj znowu mnie zaskoczył. W parku podniósł peta i dał mi go mówiąc "be"

A z tym wyjazdem to wczoraj się zorientowałam, bo wafle były zrobione Trochę odsapnę...

Beata widzę, że Julka gna do przodu A zaczęła już coś mówić?

[Lili 83]

Napisane przez mamad1

Dziadkowie wyjeżdżają na kilka dni

[brumek]

Dzisiaj Igorek Sweet ma urodziny. Sto lat Igorku - wielki nieobecny

Napisane przez iustyna1

g
powiem wam, że miała szczęście, że ją tak szybko zebraliśmy ze schroniska. wet mówił, że jakby jeszcze trochę tam została, to byłoby po niej znajomi w szoku jak dawała sobie podpiac kroplówkę i jak grzecznie potem leżała

Psy wiedzą, kiedy chce im się pomóc ;ehem: Takie naprawdę chore .

Napisane przez agawoo

Super , możesz być z Tymkiem cały czas A czym się zajmujesz jesli to nie tajemnica?

Jestem dziennikarką.

Napisane przez agawoo

Moja mała Zosia-Samosia leży właśnie w wózku i pije mlesio A ja mam czas, żeby się ogarnąć i Wam to napisać Zadziwia mnie mój dzidziuś

Przepraszam, musiałam się pochwalić

I słusznie, że się chwalisz
Amelka dorasta

Napisane przez mamad1

Dziadkowie wyjeżdżają na kilka dni

Może mężowi się spodoba takie mieszkanie tylko we dwoje...

Napisane przez beata_1988

niestety z sekcji potwierdziła się na 90% ta gorsza wersja...

a żona powoli wraca do siebie, w środe wylatuje do ES - nie chce być na razie w kraju, źle się czuje jak ludzie patrza na nią a poza tym ma tam dużo spraw do pozamykania, w kwestii pracy M. , swojej, kredytu na auto, i wiele innych, zostaje jeszcze kwestia kredytu tu w PL na dom bo budowali się i jest hipoteka a że dzieci nie mieli więc musi robić postępowanie spadkowe bo dziedziczą tez jego rodzice jeśli nie ma dzieci - ona połowę a druga wg prawa jego rodzice - i muszą to wyprostować jakoś więc masa spraw do pozałatwiania...

To najgorszy koszmar, jaki można sobie wyobrazić. I dla niej, i dla jego rodziców Myślę niestety, że po czymś takim człowiek nigdy się tak do końca nie pozbiera... Bo taka śmierć to nie tylko strata najbliższej osoby, ale też ciągłe poczucie winy, dręczące domysły itp



Zaraz wyjeżdżamy Do zobaczenia po imprezie

[myha82]

Dama wreszcie postanowiła isc spać. Nie pisałam wam ale u nas spanie od samego początku dla Martyny jest sprawa drugorzędną. Bardzo mało spi a nawet jak próbuje ja usypiać to jest bunt. Teraz mam chwilke dla siebie no i na wizaz
ja juz posprzatałam z grubsza. Zostało odkurzanie. Niestety z Martyna jest to niewykonalne bo ona panicznie boi sie odkurzacza. dzieki temu to jest teraz fucha TŻ

Napisane przez beata_1988

niestety z sekcji potwierdziła się na 90% ta gorsza wersja...

ustalenia jw.

a żona powoli wraca do siebie, w środe wylatuje do ES - nie chce być na razie w kraju, źle się czuje jak ludzie patrza na nią a poza tym ma tam dużo spraw do pozamykania, w kwestii pracy M. , swojej, kredytu na auto, i wiele innych, zostaje jeszcze kwestia kredytu tu w PL na dom bo budowali się i jest hipoteka a że dzieci nie mieli więc musi robić postępowanie spadkowe bo dziedziczą tez jego rodzice jeśli nie ma dzieci - ona połowę a druga wg prawa jego rodzice - i muszą to wyprostować jakoś więc masa spraw do pozałatwiania...

Ja przeczytałam ta historie to mało sie nie popłakalam. nawet nie wyobrażam sobie co ta biedna dziewczyna musi teraz czuc i przez co przechodzić

Napisane przez mamad1

Patryk wczoraj znowu mnie zaskoczył. W parku podniósł peta i dał mi go mówiąc "be"

A z tym wyjazdem to wczoraj się zorientowałam, bo wafle były zrobione Trochę odsapnę...

Beata widzę, że Julka gna do przodu A zaczęła już coś mówić?

Moje dziecko tez mnie ostatnio zaskoczyło biorac pampersa i wrzucajac go do kosza

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

Ja dzisiaj wieczorem mam wychodne. I to bez dziecka. Sama, samiusieńka. Idziemy tylko my matki-polki na...degustacje nalewek
W sumie chyba oprócz wyjścia do sklepu nie miałam takiego samotnego wieczoru

[mamad1]

Napisane przez brumek

1.Może mężowi się spodoba takie mieszkanie tylko we dwoje...


2. Zaraz wyjeżdżamy Do zobaczenia po imprezie

1. Już trochę próbowaliśmy kiedyś... Na razie bez efektu...
2. Udanej imprezy!!!

[Lili 83]

Igorzasty wszystkiego najlepszego z okazji Roczku

[mamad1]

Lili (włąśnie wypatrzyłam Cie na pasku i sobie coś przypomniałam) - jeśli już wolisz drób, to wybieraj raczej indyka niż kurczaka. Indyka trudniej utuczyć i nie ma w sobie tylu hormonów.

[Lili 83]

Napisane przez mamad1

Lili (włąśnie wypatrzyłam Cie na pasku i sobie coś przypomniałam) - jeśli już wolisz drób, to wybieraj raczej indyka niż kurczaka. Indyka trudniej utuczyć i nie ma w sobie tylu hormonów.

Dzięki.
Mamy jeszcze swoje kurczaki, brojlery. One raczej są w porządku co?

[myha82]

MAMAD u nas tez sporo sie spożywa kurczaka. Słyszałam, ze mogą byc faszerowane hormonami ale to, ze dziewczynce piersi urosły Faktycznie chyba sie przerzucę na indyka

[mamad1]

Napisane przez Lili 83

Mamy jeszcze swoje kurczaki, brojlery. One raczej są w porządku co?

Jeśli wiesz, czym są karmione kurczaki i że to żadna sztuczna karma, to ok Ale warto jeść też czerwone mięso (np. wołowinę), bo zawiera więcej żelaza.

[Zmalowana]

Hej Dziewuszki i Dzieciaczki

wodaqua póki jesteś to pytam- bidon zdał egzamin ?

U nas ok. Filip jest cudny, chociaż czasami mnie wkurza. Ale uwielbiam go umie tyle fajnych rzeczy i zaczyna mówić. Mówi "mniam mniam" i klepie się po brzuszku, "myju myju" i pokazuje jak się myje, "nie ma" i rozklada ręcę zdziwiony. Próbuje powiedzieć "dobrze", pokazuje gdzie ma pępek, a potem chodzi i pokazuje u wszystkich gdzie mają dobra koniec chwalenia :P

Moja praca mgr już praktycznie gotowa. Ostatnia poprawka mi została i drukuje

Roboty nadal brak.

Dzisiaj wieczorem zabieram Filipa na festiwal piosenki pielgrzymkowej do Lublina. Będzie masa znajomych pewnie

[agawoo]

Napisane przez beata_1988

możliwe że widziałaś, bo w M. też rozwieszali chyba, a skąd się domyśliłaś że o o niego chodziło? po miejscowości?

niestety z sekcji potwierdziła się na 90% ta gorsza wersja...
[...]

a żona powoli wraca do siebie, w środe wylatuje do ES - nie chce być na razie w kraju, źle się czuje jak ludzie patrza na nią a poza tym ma tam dużo spraw do pozamykania, w kwestii pracy M. , swojej, kredytu na auto, i wiele innych, zostaje jeszcze kwestia kredytu tu w PL na dom bo budowali się i jest hipoteka a że dzieci nie mieli więc musi robić postępowanie spadkowe bo dziedziczą tez jego rodzice jeśli nie ma dzieci - ona połowę a druga wg prawa jego rodzice - i muszą to wyprostować jakoś więc masa spraw do pozałatwiania...
[...]

dasz radę

moja też umie sama pić od jakiegoś czasu - a jaka radocha

Beatko, w sumie nie spojrzałam nawet na miejscowość - tylko wiek mi się zgadzał i data ... I tak pomyślałam właśnie, że to może być on .. Nie zakodowałam nazwiska, ale imię chyba Marcin?

Ojej, jak to ta gorsza opcja to musi być jeszcze trudniejsze do zniesienia dla jego żony

dla Julki za samodzielne picie

Napisane przez brumek

Jestem dziennikarką.

I słusznie, że się chwalisz
Amelka dorasta
[...]
Zaraz wyjeżdżamy Do zobaczenia po imprezie

Brumku, to super, i praca ciekawa i w domku możesz być

Amelka dorasta, to fakt - a dopiero była takim maleństwem

Udanej imprezy

Napisane przez Zmalowana

Hej Dziewuszki i Dzieciaczki

wodaqua póki jesteś to pytam- bidon zdał egzamin ?

U nas ok. Filip jest cudny, chociaż czasami mnie wkurza. Ale uwielbiam go umie tyle fajnych rzeczy i zaczyna mówić. Mówi "mniam mniam" i klepie się po brzuszku, "myju myju" i pokazuje jak się myje, "nie ma" i rozklada ręcę zdziwiony. Próbuje powiedzieć "dobrze", pokazuje gdzie ma pępek, a potem chodzi i pokazuje u wszystkich gdzie mają dobra koniec chwalenia :P

Moja praca mgr już praktycznie gotowa. Ostatnia poprawka mi została i drukuje

Roboty nadal brak.

Dzisiaj wieczorem zabieram Filipa na festiwal piosenki pielgrzymkowej do Lublina. Będzie masa znajomych pewnie

Zmalowana, to już bliżej jak dalej z tą magisterką

dla Filipa za postępy i udanego wieczoru

Dziewczyny, Marina się coś odzywała? Ciekawe jak tam u nich ....

[zanetaa88]

Jacieee pytam o butlę,bo od jakiegoś czasu daję damie mleko w nocy ona je zjada od razu w sumie a Ja butelki zapominam zabrać bo zwyczajnie zasnę - dla mnie to rarytas odkąd trzyma sobie sama butlę i słyszę często nad ranem, jak ona chce sobie nadal coś wypić a tylko ssie smoka i czasem jak wstanę do właśnie zostawiam jej butlę z wodą...od dwóch dni zasypia w dzień przy butli z wodą a wcześniej ją nosiłam najśmieszniejsze jest to,że jak chce pić w dzień to tylko z kubka albo z butelki z rurką,tą butelkę która ma do spania to nie chce... zauważyłam też że ssanie butelki w nocy jest wtedy kiedy zęby jej wychodzą, a teraz idą górne trójki...

[Shira_83]

Bry Kuny

Napisane przez brunetka2000

agulaaabar Chyba nie czytasz moich postów bo ja jestem i piszę. Może trochę mniej, ale jestem. Wykorzystuję pogodę i przesiaduje w piaskownicy tfuuu


Witam nowe mamusie

i tak cię mało foch

Napisane przez agawoo

A to Shira taka groźna??

czasem sama siebie się boję

Napisane przez Stronczek27

ooooo witamy Was. Dziewczyny nie gryziemy, serio
a Shira i jej helga to postrach naszego watku

ktoś Was musi trzymać w ryzach bo inaczej.....

Napisane przez jacieeeee

Dla mnie 4 pobudki to noc marzeń

siostro!!!


Nutko zdrówka!!!

[agulaaabar]

Chyba będzie padać

Coraz bardziej podoba mi się ten kraj hehe od dzisiaj przez najbliższe kilka sobót będę nieosiągalna - będziemy jeździc na ciuszkowe polowania
Zaczyna się sprzedawanie dziecięcych ubrań - używanych. Każdy może rozłozyc się ze stoiskiem i sprzedawac ubrania, zabawki, wózki itd i czasami za mega tanioche
Dziś byłam na pierwszym, ale nie kupiłam zbyt wiele... 2 bluzki dla Lili, polar z Hello Kitty i buty Elefanten za 2 euro aa no i drewniane puzzle ze zwierzakami

[alibany]

brumek przede wszystkim udanej imprezki, która za pwne już trwa
Kontrakt męża - czekamy na zmienioną wersję umowy przez ich prawników, zobaczymy ile uwzględnią naszych uwag, propozycji itd.
Podobno sam prezes miał powiedzieć,że ten kto podpisze ten kntrakt w takiej formie będzie skończonym jeleniem

lili ja ostatnimi czasy też miałam mięsko z tych kuraków na b. swojskie i wiem,że "dobrze" chowane. Postaram się jednak urozmaicać Ali te obiadki w inne mięska.

A jak u Was z rybami? dajecie jakos regularnie, raz w tygodniu, są jakieś zalecenia? Na zimę mój wujek sprzedaje świeże rybki, to ęde miała dostęp do takich, a teraz posiłkuję się od czasu do czasu słoiczkiem z rybką......

Zmalowana nasze dzieci na podobnym etapie umiejętności są Pępek u nas też robi furorę. najgorzej, jak przy innych dobiera mi się do brzucha by pokazać wszystkim gdzie mama ma pępek A jaka awantura ejst, gdy zdarzy mi się ejszcze choć rzadko ubrac jej body i wtedy przez nogawki legiinsów/spodenek/ próbuje dojść do pępka:d
za finish mgr teraz tylko formalość obrona

[AgaGuernsey]

Jestem!!!

Igorku sto lat! oraz dla wszystkich dzieciakow, ktore podczas mojej nieobecnosci swietowaly roczki!

Dla imprezujacych dzisiaj kciuki, zeby sie wszystko udalo.

Dla chorujacych - Ali, Alibany, Nutki zdrowia!

Wodaqua jestem, bylam u rodzicow bez internetu, wczoraj w nocy wrocilismy.Trzymam kciuki za Dukana, mnie tez czeka dieta, ale nie wiem czy zdecydowac sie na Dukana czy SB. Strasznie przytylam przez wakacje, az mi wstyd.


Jacieee mignelo mi, ze bylas w Cyprysie we Wladku. My tez w zeszlym roku. Baardzo mi sie tam podobalo. Z tym, ze pokoje juz teraz dla nas za male, wiec jak kiedys jeszcze pojedziemy, to do domku.

Aniu ogroooooomne gratulacje! Strasznie sie ciesz, ze sie Wam udalo! Zycze zdrowej i bezproblemowej ciazy!

DaKaro moi znajomi maja dom z drewna. Dawno sie z nimi nie widzialam, wiec nie wiem jaka teraz jest ich opinia, ale ostatnio, po roku mieszkania w takim domu, chwalili sobie.

Shira jeszcze raz dziekuje za spotkanie. Fajnie bylo Was poznac. Mam nadzieje, ze Krzys nie pochorowal sie po spotkaniu, Antek zdrowy. No i gratulacje za chodzenie!


W ogole w zwiazku z powrotem od rodzicow jest mi smutno - i znowu szara rzeczywistosc...


Co u nas... Antos to torpeda, o raczkowaniu zapomnial juz dawno. Przez wakacje dorobil sie 2 nowych zabkow, teraz ma juz 4 - dolne jedynki, 1 dolna dwojka i 1 gorna jedynka. Smiesznie mu wychodza.
Jest juz odcycowany. Od przyjazdu do Ustronia w lipcu, nie jadl juz w dzien, tylko w nocy, a teraz nawet w nocy nie je. Przebudza sie w nocy, ale po to, zeby go zabrac do nas i tak sobie spimy do rana. W nocy nie je i nie pije. W dzien wielki zarlok z niego, wystarczy, ze ktos kolo niego ruszy buzia i juz jest "mamam".
W kwesti nasladowania zwierzatek - tez len z niego, za to jest rasowym facetem, bo na widok samochodu robi "brum brum", a nikt go tego nie uczyl...
No i moglabym tak jeszcze dlugo, ale trzeba inwentarz nakarmic...


I witam nowe mamusie!

[alibany]

Napisane przez zanetaa88

Jacieee pytam o butlę,bo od jakiegoś czasu daję damie mleko w nocy ona je zjada od razu w sumie a Ja butelki zapominam zabrać bo zwyczajnie zasnę - dla mnie to rarytas odkąd trzyma sobie sama butlę i słyszę często nad ranem, jak ona chce sobie nadal coś wypić a tylko ssie smoka i czasem jak wstanę do właśnie zostawiam jej butlę z wodą...od dwóch dni zasypia w dzień przy butli z wodą a wcześniej ją nosiłam najśmieszniejsze jest to,że jak chce pić w dzień to tylko z kubka albo z butelki z rurką,tą butelkę która ma do spania to nie chce... zauważyłam też że ssanie butelki w nocy jest wtedy kiedy zęby jej wychodzą, a teraz idą górne trójki...

Kurcze Ala nie potrafi sama trzymać butli z mlekiem tak by się z niej napić. trzyma ją tak jak bidon ze slomka, którego nie trzeba przechylac. Jest leniwiec straszny i jak jej kłade rączki na butelkę gdy je na wpółleżąco to i tka je zaraz puszcza bo przecież zawsze mamusia trzymała....

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

Napisane przez AgaGuernsey

Jestem!!!

Igorku sto lat! oraz dla wszystkich dzieciakow, ktore podczas mojej nieobecnosci swietowaly roczki!


Dla chorujacych - Ali, Alibany, Nutki zdrowia!

Wodaqua jestem, bylam u rodzicow bez internetu, wczoraj w nocy wrocilismy.Trzymam kciuki za Dukana, mnie tez czeka dieta, ale nie wiem czy zdecydowac sie na Dukana czy SB. Strasznie przytylam przez wakacje, az mi wstyd.



Co u nas... Antos to torpeda, o raczkowaniu zapomnial juz dawno. Przez wakacje dorobil sie 2 nowych zabkow, teraz ma juz 4 - dolne jedynki, 1 dolna dwojka i 1 gorna jedynka. Smiesznie mu wychodza.
Jest juz odcycowany. Od przyjazdu do Ustronia w lipcu, nie jadl juz w dzien, tylko w nocy, a teraz nawet w nocy nie je. Przebudza sie w nocy, ale po to, zeby go zabrac do nas i tak sobie spimy do rana. W nocy nie je i nie pije. W dzien wielki zarlok z niego, wystarczy, ze ktos kolo niego ruszy buzia i juz jest "mamam".
W kwesti nasladowania zwierzatek - tez len z niego, za to jest rasowym facetem, bo na widok samochodu robi "brum brum", a nikt go tego nie uczyl...
No i moglabym tak jeszcze dlugo, ale trzeba inwentarz nakarmic...

dziekujemy
I dla Antosia.
U nas też nocne karmienie zastąpiliśmy przenoszeniem małej do nas/mnie do łóżka. Zdecydowanie ta opcja mi się bardziej podoba niż nocne szykowanie butli

[Shira_83]

Napisane przez AgaGuernsey

Shira jeszcze raz dziekuje za spotkanie. Fajnie bylo Was poznac. Mam nadzieje, ze Krzys nie pochorowal sie po spotkaniu, Antek zdrowy. No i gratulacje za chodzenie!

u nas ok mały właśnie tnie komara a ja czekam ze ślinką na pyszczysku bo tż nas zabiera na pizze a ten jak na złość nie chcę się obudzić
fajnie że jesteś już ucałuj Antosia od nas

[CookieMonsters]

Napisane przez zanetaa88

Jacieee pytam o butlę,bo od jakiegoś czasu daję damie mleko w nocy ona je zjada od razu w sumie a Ja butelki zapominam zabrać bo zwyczajnie zasnę - dla mnie to rarytas odkąd trzyma sobie sama butlę i słyszę często nad ranem, jak ona chce sobie nadal coś wypić a tylko ssie smoka i czasem jak wstanę do właśnie zostawiam jej butlę z wodą...od dwóch dni zasypia w dzień przy butli z wodą a wcześniej ją nosiłam najśmieszniejsze jest to,że jak chce pić w dzień to tylko z kubka albo z butelki z rurką,tą butelkę która ma do spania to nie chce... zauważyłam też że ssanie butelki w nocy jest wtedy kiedy zęby jej wychodzą, a teraz idą górne trójki...

ja też zostawiam Zuzce na noc i jak spi w dzien butle z wodą, ale staram sie ja teraz oduczyć, bo ona zaczela ja traktowac jak przytulanke i nie chce bez przytulenia do by\utli zasnąć. a przy tym ciągle moczy materaz bo z tej butli sobie tak kapie jak ona na niej śpi

Kajool , mleko dzisiaj poszło

[zanetaa88]

Napisane przez alibany

Kurcze Ala nie potrafi sama trzymać butli z mlekiem tak by się z niej napić. trzyma ją tak jak bidon ze slomka, którego nie trzeba przechylac. Jest leniwiec straszny i jak jej kłade rączki na butelkę gdy je na wpółleżąco to i tka je zaraz puszcza bo przecież zawsze mamusia trzymała....

Moja butli też nie umie przechylić i się napić sama,
nie kmini jeszcze tego że głowę trzeba przechylić.
Natomiast jak leży i robię jej mleko na noc to wyciąga ręce po nie i pije trzymając je sobie sama...więc pewnie dlatego nie pije w dzień z butli wody a to cwaniara mała... pokazuje tylko an kubek który ma zawsze na widoku tzn, że chce się napić,ale trzymać go sama i pić też nie umie,chyba że ma ten lovi380 choć są dni,kiedy zapomina jak z niego się pije bo przy nim trzeba troche possać, a przy zwykłym bierze otwiera buzie i pije..a przy tym lovi to jak nie poczuje najpierw wody to nie pamięta jak to się robiło.. i się denerwuje

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ----------

Napisane przez CookieMonsters

ja też zostawiam Zuzce na noc i jak spi w dzien butle z wodą, ale staram sie ja teraz oduczyć, bo ona zaczela ja traktowac jak przytulanke i nie chce bez przytulenia do by\utli zasnąć. a przy tym ciągle moczy materaz bo z tej butli sobie tak kapie jak ona na niej śpi

Kajool , mleko dzisiaj poszło

U nas też butla to w sumie forma widzę uspokajacza,
ale nie codziennie tak ma.Zauważyłam, że jak ma słaby dzień i zęby jej dają popalić to sobie pogryzie smoczka trochę dłużej niż zwykle Od tygodnia tak ma i mniej je wg w dzień,wczoraj wyczułam palcem 2 wychodzące wampiry

[Oliweczka1985]

Witam.
Pozaznaczałam odp-poszłam rozwiesić pranie i się komp wyłączył

Brumku czekam z niecierpliwością na opis imprezy
Aga brawa dla Antosia torpedy
Agula udanych łowów
Agawoo przywykniesz do wstawania w nocy i z rana do pracy
dla Amelki za samodzielność

Byłyśmy za rowerze( Julcia dostała na urodziny taki z żabą), potem obiadek, mleczko i misia śpi(już godzinkę) a mi się pierze drugie pranie, poza tym laba.

[agawoo]

Napisane przez Shira_83

czasem sama siebie się boję

To ja będe grzeczna

Napisane przez agulaaabar

Coraz bardziej podoba mi się ten kraj hehe od dzisiaj przez najbliższe kilka sobót będę nieosiągalna - będziemy jeździc na ciuszkowe polowania
Zaczyna się sprzedawanie dziecięcych ubrań - używanych. Każdy może rozłozyc się ze stoiskiem i sprzedawac ubrania, zabawki, wózki itd i czasami za mega tanioche
Dziś byłam na pierwszym, ale nie kupiłam zbyt wiele... 2 bluzki dla Lili, polar z Hello Kitty i buty Elefanten za 2 euro aa no i drewniane puzzle ze zwierzakami

Super

Ale u nas tez coś takiego jest, np. w Sandomierzu ..
Byłam tam niedawno i sprzed nosa uciekł mi wózek Espiro Magic za 50 zł ..Akurat miałabym taki na szybki wypadzik do sklepu