2013-05-26, 20:16 | #4411 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 164
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
Ja jestem niewiele przed 40, i od jakichś 3 lat powracam do nich. Nie mam porównania z jakimiś superhighendowymi kremami z górnej półki cenowej, bo takich nigdy nie używałam, ale np. używałam kremy Vichy, Nuxe czy Clinique, i żaden nie potrafił tego co Synesis. Nie mam jakichś wybitnych problemów z cerą, ale generalnie jestem dosyć blada, okresowo robią mi się też wypryski na czole, po których zostaja czerwonawe plamki, które utrzymują się potem długo. Poza tym w zimie łuszczy mi się skóra na nosie . No i Synesis na to wszystko pomaga! Najpierw kupowałam jakiś krem na noc, nie pamiętam jaki, ostatnio 2 razy pod rząd skusiłam się na olejkowe serum , a wczoraj kupiłam krem rewitalizujący i maseczkę, no ale jeszcze nie potrafić ocenić ich działania. Wcześniej używane przez mnie kosmetyki Synesis sprawiały, że pojawiało się zdecydowanie mniej wyprysków, zaczerwienienia szybko znikały, wszelkie przesuszone i łuszczące się fragmenty skóry zyskiwały zdrowy wygląd, no i cały czas miałam przyjemne uczucie pobudzonego krążenia i ożywienia w skórze, jakby człowiek właśnie wrócił ze spaceru na świeżym powietrzu, a koloryt zdrowszy był. Naprawdę super działanie!
__________________
|
|
2013-05-26, 21:45 | #4412 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 186
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Dzięki Olu za informacje
|
2013-05-27, 16:43 | #4413 |
Nocna Straż
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Mur
Wiadomości: 3 860
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Testuję z odleweczki Różanego Anioła i tak na szybko czuję, że to klasyk + znana z Wisch tona cukru + róża w wersji z damskiego Tumulciaka
__________________
|
2013-05-27, 18:13 | #4414 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 314
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
Może rozbiórka? Na ebayu można je dorwać. |
|
2013-05-27, 18:18 | #4415 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 121
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
DKNY Be Delicious Fresh Blossom eau so intense-Dla mnie łudząco podobny do pierwowzoru. Tak delikatny, że zaczęłam zastanawiać się dlaczego „intense?”....
E.Coudray Ambre et Vanille- Pudrowy, klasyczny, piękny. O dziwo na mnie pachnie jak cola E. Coudray Vanille et Coco- Cudny kokos z nutką wanilii. Wakacyjna radość i zabawa na plaży Gucci Flora Garden Collection Glorious Mandarin- Niestety, mało trwały. Spodziewałam się mandarynki, a wyszły(na mnie) duszące kwiatki Houbigant Paris Orangers en Fleurs- Kwiaty owszem w ogromnej ilości i bardzo, bardzo duszące. Ale 0 skojarzeń z kwiatem pomarańczy. Honores des Pres Love Coco- Kokos tu w czystszej postaci niż u Coudray. Niestety, nie wyczuwam nut towarzyszących, ale i tak zapach piękny Montale Chocolate Greedy EDP- Na mnie męski. Lekka unisexowa słodycz. Potem zaczęła wychodzić spalenizna. Drugie po Mat Chocolat EDP nieudane spotkanie mojej skóry z aromatem czekolady. Wielka szkoda, ale jak widać pozostaje mi romans z nutami waniliowymi. Montale Pretty Fruity- =Sezonówka Escady TM Alien Essence Absolue EDP- Cudeńko! Alien+ duuużo słodkiej wanilii. Piękniejszy i szlachetniejszy od poprzednika. Must have na zimę! |
2013-05-27, 20:30 | #4416 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 5 460
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Odeur 53 Comme des Garcons-metaliczny, mineralny zapach lodowatego ostrza noża, kamieni, zimnego piasku, kryształków soli i białych kwiatów, na szczęście bardzo upranych, transparentnych, suszonych na wietrze.
Całość w ożywczy sposób odświeżająca. Nie moja bajka, ale to bardzo ciekawe złożenie nut, mogłabym od czasu do czasu, kiedy zapragnę odpocząć od oudu, ponosić, nawet w kilkudniowych sesjach New Perfume Comme des Garcons-białe kwiaty z aldehydami. Ale nie takie, jak myślicie! Nic w tym zapachu nie jest takie, jak się wydaje na podstawie lektury nut. Świetna gra ogranymi nutami, przełamywanie schematów- bo jakże aldehydy i białe kwiaty mają dać zapach kleju? Ale dają. I jak mogą być nieagresywne,kiedy występują razem i udają klej? Mogą. Nie potrafię tego nie docenić. Kalemat Arabian Oud- bardziej kobiecy, niż męski, miękki, ciepły zapach, poskładany z jagód w słodkim sosie z piżma, ambry i miodu, ze szczyptą przypraw. Ładna rzecz dla wielbicielek nienachalnej i niebanalnej słodkości.
__________________
wymiana |
2013-05-27, 22:18 | #4417 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 30 807
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
Właśnie przeczytałem (jedyną jak na razie) recenzję na fragrantice, ech... --- Śmialiście się z mojego czatneja (i flądry)? Nuty z aukcji Womanity Le Gout Nuty głowy: cytrusy, nuty zielone i sos czatnej Nuty serca: czarna figa, kawior i woda morska Nuty bazy: wetyweria, kocanka, opoponaks i cedr virginia |
|
2013-05-27, 22:41 | #4418 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 12 094
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
On tam naprawdę jest, nawet na Fragrantice, a ja myślałam, że to żart
|
2013-05-27, 23:54 | #4419 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 30 807
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
|
2013-05-28, 07:22 | #4420 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 14 042
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Czy ktoś testował zapach Boadicea The Victorious Virtuous?
|
2013-05-28, 07:36 | #4421 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
chodzi o sos chutney. Skoro jest kawior, to czemu nie sos indyjski...
|
2013-05-28, 07:49 | #4422 |
Panaroja
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 694
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
ale flądry nadal ni ma
__________________
Cezar się nie starzeje . Cezar dojrzewa -Morza się zagotują , krainy Dysku pękną , królowie runą w proch , a miasta będą niczym jeziora szkła . Uciekam w góry. -Czy to pomoże ?[...] -Nie , ale stamtąd będzie lepszy widok . Terry P. |
2013-05-28, 08:08 | #4423 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście. BRULION MALARSKI. Justyna Neyman. http://justynaneyman.blogspot.com/ |
2013-05-28, 08:42 | #4424 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 314
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
|
2013-05-28, 09:53 | #4425 |
Panaroja
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 694
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
No to by już była niszowa limitowanka chyba nota bene tak se myślę że żadna limitowanka - o ilu babach się mówi ta flądra ot , zapachowa ilustracja powszechnego zjawiska , a i nazwa adekwatna
__________________
Cezar się nie starzeje . Cezar dojrzewa -Morza się zagotują , krainy Dysku pękną , królowie runą w proch , a miasta będą niczym jeziora szkła . Uciekam w góry. -Czy to pomoże ?[...] -Nie , ale stamtąd będzie lepszy widok . Terry P. |
2013-05-28, 16:57 | #4426 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Szczecinek/Poznań
Wiadomości: 370
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Mona di Orio Cuir Początek Cuir jest dymny, podobny nieco do Bois d'Ascese Naomi Goodsir ( jednak dym w Bois jest bardziej gryzący i natrętny), czuć również lekko gorzkie zioła ( przypominają mi trochę charakterem ziołowy początek z Oud Imperial Perris Monte Carlo) oraz skórę - skórę, z której jest zrobione siodło a nie torebka. Po około godzinie od aplikacji zapach na mojej skórze lekko wysładza się (dodam, iż moja skóra lubi wysładzać zapachy) - podejrzewam, że jest to zasługa "słodkiej mirry". Dym i zioła pięknie łączą się i współgarają ze sobą oddając jednak palmę pierwszeństwa skórze oraz opoponaxowi. . Zapach ten odbieram jako bardzo intymny - jakby pierwiastek kobiecości został dodany do zapachu - niestety nie jestem w stanie tego jaśniej wytłumaczyć. Perfumy te są bardzo trwałe lecz swoją emanacją nie zabijają otoczenia.
Bardzo ale to bardzo mi się podobają - już poluję na flakon bo odlewka to stanowczo za mało
__________________
|
2013-05-28, 17:18 | #4427 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
Karolkowo - wypisz wymaluj zapach, o którym W. mówi "i znowu siodło wysmarowane miodem"
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście. BRULION MALARSKI. Justyna Neyman. http://justynaneyman.blogspot.com/ |
|
2013-05-28, 18:17 | #4428 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Szczecinek/Poznań
Wiadomości: 370
|
Odp: Ostatnio testowałam - cz. III
Coś w tym porównaniu jest
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
|
2013-05-28, 20:21 | #4429 |
Panaroja
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 694
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
no nie , ale zbieżność nazwy i zapachu ze zjawiskiem jest wyraźna
__________________
Cezar się nie starzeje . Cezar dojrzewa -Morza się zagotują , krainy Dysku pękną , królowie runą w proch , a miasta będą niczym jeziora szkła . Uciekam w góry. -Czy to pomoże ?[...] -Nie , ale stamtąd będzie lepszy widok . Terry P. |
2013-05-28, 21:02 | #4430 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 164
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Napiszę, ale słabo, i mam nadzieje, że ktoś bardziej fachowy się odezwie w sprawie.
Te perfumy są bowiem tak dobrze jakoś i sprytnie wymieszane, że rozróżnianie nut słabo mi idzie, i choć między sobą wykazują pewne podobieństwo, trudno mi je jakoś porównać do czegoś szerzej znanego. Oto Billet Doux, zapach ewidentnie kwiatowy, ale nie w mainstreamowym stylu, nie, nie! Kwiaty są kremowe, upojne, otulające... Niby niesamowicie naturalne - tak mógłby pachnieć jaśmin, gdyby nie pachniał tak jak pachnie, tak mogłaby pachnieć akacja czy czeremcha, gdyby nie pachniały sobą... Coś, czego nie ma w przyrodzie, ale mogłoby być... Rozróżniam nutę goździka , i poza tym czuję przytulna, przemiłą kwiatową słodycz, a jednocześnie nie jest to coś prostego i oczywistego, pierwszy kontakt może być nawet ciut trudny, a następne są nadal frapujące...Świetny zapach! Następny - Caresse - wydaje się prostszy, łatwiejszy w odbiorze. To optymistyczna mieszanka kwiatów i aromatycznej brzoskwini, ale znów powtarzam nie kojarzyć z sephorowymi oranżadkami owocowymi! Zapach jest pełen miękkiej słodyczy, otulający, miły i radosny, no przyjemność sama i rozkosz...A przy tym ma sporo z Billet Doux wspólnego... Ostatni - Moment Vole - także jest ciekawy i nietuzinkowy, ale już nieco inny i najmniej za serce mnie chwyta. To zapach chłodniejszy i bardziej zdystansowany, już nie spajający się tak bardzo se skórą. Przypomina mi strasznie zapach ... pustaków (tak, takich bloczków budowlanych, dobrze się odłamkami takiego pustaka rysowało po asfalcie i płytkach chodnikowych swego czasu), ale ma też komponent kwiatowo-owocowy, przesuwający go jednak ku perfumeryjnej estetyce. Jest suchy, wibrujący i intrygujący. I najmniej z trójki słodki zdecydowanie. Poproszę znawczynie o uzupełnienie i wsparcie opisów!!
__________________
|
2013-05-31, 19:17 | #4431 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 2 908
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Hypnotic Poison - podejście drugie, po pierwsze mnie zachwyciło i chciałam jeszcze ponosić na wszelki wypadek, gdyż rozważałam kupno flaszki. No i... dobrze zrobiłam. Wanilia, kokos i migdały, których mieszanka ujęła mnie poprzednio, zostały przytłumione smrodem palonej gumy. Nigdy więcej! Źle mi z tym, bo praktycznie wszystko w tych perfumach mi się podoba - są słodkie, ciepłe i zmysłowe. Jedna niepowołana nuta nie pozwala mi się nimi cieszyć. To trochę tak, jakby jeść najlepsze lody zardzewiałą łyżeczką; pyszne, ale w ustach pozostaje nieprzyjemny posmak .
|
2013-05-31, 20:53 | #4432 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 4 042
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
|
|
2013-06-02, 12:55 | #4433 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 4 042
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Testowałam dziś w S. nowego Angela Aqua Chic 2013 i muszę powiedzieć, że jest prześliczny czuję słodkie owoce i paczulę owoce to dla mnie truskawki posypane cukrem, piękny jest! W nutach nie ma truskawek, tylko jabłko, ale dla mnie ten zapach jest truskawkowy i jeszcze różę czuć w tle super zapach i chciałabym go, ale nie wiem czy będę mogła sobie teraz pozwolić, z uwagi na inne chciejstwa i fakt, że mam już dwa letnie anioły w kolekcji ale może jakoś wykombinuję i kupię
|
2013-06-02, 14:12 | #4434 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Bronze Goddess Eau Fraiche Skinscent -
ten zapach to wakacje w butelce, mleczny kokos połączony z zapachem rozgrzanej skóry i jakimiś delikatnie zielonymi nutami, które nie pozwalają całości przejść w duszne klimaty. Tak powinny pachnieć sezonówki Escady, bo można zrobić słodki, wakacyjny zapach bez ulepowości.
__________________
tak pachnę |
2013-06-02, 14:19 | #4435 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 314
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
Cytat:
|
||
2013-06-02, 20:16 | #4436 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 906
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Tardes Carner Barcelona – ładny, kwiatowy zapach z dominującym, lekko pudrowym heliotropem i różą. Pojawia się też odrobina migdałów. Bardzo przyjemny, ale zbyt delikatny i nietrwały, by dłużej się nad nim zastanawiać.
Angelic Flower Esteban – sztuczny, chemicznie słodki, cytrusowo – kwiatowy zapach. Pod koniec trochę się zagęszcza i pojawia się śmietankowa wanilia, ale do tego czasu zdążył mnie już zmęczyć ten zapach. Na szczęście nietrwały. Kiki Vero Profumo – cały zapach to właściwie trzy nuty: lawenda, marakuja i karmel. Początek jest mocno ziołowo – lawendowy i kojarzy mi się odrobinę z zapachem benzyny. Później lawenda się uspokaja, bardziej przypomina suszone wiązanki odstraszające mole i dołącza marakuja. Ta faza podoba mi się najbardziej – całkiem ciekawy kontrast między ostrością ziół a mydlano – słodką nutą owoców. Później pojawia się karmel – nieładny, nieco zwietrzały i on już dominuje do końca. Testowałam edp – ekstrakt jest ponoć inny, główną różnicą jest brak marakui. Trwałość taka sobie, bardzo bliskoskórny. Jubilation 25 Amouage – piękny, pudrowo – mydlany zapach, odrobinę szyprowy. Przypomina mi stare zapachy Carona z ich charakterystyczną pudrowo – wytrawną bazą. Trzyma się skóry cały dzień, ale jest mało intensywny. Fleurs d'Oranger Mazzolari – kwiat pomarańczy – z początku bardzo słodki, potem pojawia się intensywne drewno sandałowe i cedr. Całość robi się pudrowa, gorzka, odrobinę apteczna. Jak ktoś nie lubi "babcinych" perfum to lepiej niech się trzyma z daleka, bo to zapach o takim właśnie charakterze. Trwałość bardzo dobra. Sa Majeste la Rose Serge Lutens – piękna, słodko – wytrawna róża – kwiat razem z liśćmi i łodyżkami. Niestety bardzo nietrwała.
__________________
Some organisms are so good at camouflage they forget they exist. |
2013-06-03, 13:12 | #4437 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 314
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Angel Aqua Chick: tak powinien pachnieć Angel - słodki i ciekawy, ale bez trupiej nuty, czyli najogólniej rzecz biorąc ananas i brzoskwinie w zalewie, tym razem nie skisłej. Nie wierzę w to co mówię, ale: ... przyjemny.
Bronze Goddess Eau Fraiche Skinscent: luksusowy olejek do opalania i rozgrzana skóra po całym dniu na słońcu - nie wyczuwam poszczególnych nut tylko ogólny klimat, bardzo dobrze zresztą oddany, bo można odnieść wrażenie obecności nawet takich niuansów jak piach i dziwny aromat chemicznego filtra. Bliskoskórne. Aż nadto. |
2013-06-03, 15:43 | #4438 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 4 042
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
[1=025dd70b38ae5ec63576996 b909aa97df2915b11_5f1f5c7 240092;41128585]
Bronze Goddess Eau Fraiche Skinscent: luksusowy olejek do opalania i rozgrzana skóra po całym dniu na słońcu - nie wyczuwam poszczególnych nut tylko ogólny klimat, bardzo dobrze zresztą oddany, bo można odnieść wrażenie obecności nawet takich niuansów jak piach i dziwny aromat chemicznego filtra. Bliskoskórne. Aż nadto.[/QUOTE] ja też dziś je testowałam, ale tylko na papierku, bo nie miałam miejsca żeby się psiknąć na papierku bardzo dobrze wypadły, mleczny, wakacyjny zapach trochę przypomina mi CsP Fleur Des Caraibes, które niedawno puściłam w świat, ale jest ładniejszy. muszę przetestować na sobie! |
2013-06-03, 18:16 | #4439 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 544
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Dziewczyny, czy któraś z Was testowała TOURBILLON DE THE Estebana? Czy herbata jest w nim bardzo wyraźna, czy to takie cytruski w stylu Arden?
__________________
Mam co robić w wolnym czasie, więc nie wdaję się w bezsensowne dyskusje z osobami, które poniżając na Wizażu innych starają się w ten sposób leczyć swoje kompleksy. Edytowane przez lavenderfay Czas edycji: 2013-06-03 o 18:17 Powód: literówka |
2013-06-04, 13:55 | #4440 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 410
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Gin Fizz, Lubin - odbieram jako zapach łąkowo-kosmetyczny. Najpierw cytrusy, a potem po prostu kwiaty i zieloności w połączeniu z typowo perfumeryjną nutą, która mnie trochę drażni. Uniwersalny, elegancki, gładki, bezpieczny. W prównianiu np. do 19stki Chanel jest o wiele grzeczniejszy, o wiele bardziej konformistyczny, a przy tym mniej elegancki. Jednak mnie nie przekonał.
Eau de Sisley 3 - miękkie cytrusy z imbirem, który o dziwo jest przeprzyjemny! (nie to, co męczące Five o'Clock Lutensa) Zapach jasny, lekki, bez żadnych szorstkości, nie za słodki, nie za kwaśny, idealny, dopasowujący się do kształtów ciała, ma strasznie przyjemny dla mojego nosa akcent, aż chce się w niego wwąchiwać - co niestety szybko trzeba robić na siłę, bo za prędko znika... Bardzo fajny, ale ze względu na relację cena-trwałość nie wart uwagi. Odeur 53, Comme des Garcons - oddech Transformersa (czyli chłodno-metaliczno-przybrudzony zapach) Ale jakiegoś miłego i małego, bo nie jest ciężki ani męczący. Ciekawie się go nosi, choć to nie mój typ, za to muszę dać do powąchania koleżance - fance wszelakich robotów i maszyn.
__________________
"Smile. The world is not ending just yet." Daeran, Wrath of the Righteous |
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:11.