Polecamy:

**2018070520180950** · 2010-09-20, 22:46

richmond jest tylko 43 min ode mnie autobusem.

jutro chcesz na kawke sie spotkac? pogadac? no problem jsk cos

pannawtrampkach11 · 2010-09-20, 22:53

norsk, czy znasz osobiście hostkę konopii?
wybacz,ale nie podoba mi się Twój post.
każdy z nas jest inny i między nimi to wydaje mi się tylko kwestia dopasowania.
nie demonizuj kobiety.
chyba, że wiesz o czymś, o czym my tu nie wiemy.
w przeciwnym razie tego typu posty są po prostu... głupie.

kasia_no87 · 2010-09-20, 22:56

Cytat:

Napisane przez konopia

no ja wlasnie nie jestem taka tego pewna

wrecz przeciwnie

mieszkam w Richmond, dojazdy tutaj z kazdego miejsca stanowia problem :/

norsk dziekuje za wsparcie

musze tu zostac, bo nie wroce do PL. musze znalezc rodzine, ktora nie wymagalaby ode mnie tylu rzeczy. przeciez ja jestem tu 3 tygodnie, a ten ich harmonogram ciagle sie zmienia i ja nie nadazam. pietnascie roznych koszulek, kazda na inne activity, spodenki tez+plus spodniczka na to+czasami dresy pod spodem, trzy rodzaje butow na wf, atletyke, tenisa i netball i to kazde w innej torbie i w inny dzien. jeszcze pamietac, zeby zabierac ze soba dla malego chipsy jak ide po niego do szkoly, a jej pakowac do szkoly lunch, podczas gdy musze oproznic zmywarke. tysiac rzeczy na raz, a dzis zapomnialam zabrac paczuszki chipsow z domu bo bylam zaaferowana ze musze klucz dorobic itd. trzeba sie do tego przyzwyczaic, do jasnej cholery! to nie przychodzi od razu :/ ich poprzednia au pairka miala praktyke - byla wczesniej rok au pairka w stanach! a ja sie wdrazam, do cholery!

jak tak sobie mysle, to chyba nawet juz wiem, kiedy ona rozmawiala z dzieciakami na moj temat. dzisiaj mi powiedziala, ze nie musze odbierac malej z netballa bo ona pojedzie po nia, wtedy pewnie z mala rozmawiala. a wieczorem powiedziala ze ona zamiast mnie poczyta malemu ksiazke.

jakbym nie byla przerazona takimi rzeczami jak szukanie mieszkania, to byloby pol biedy

wolalabym chyba znalezc normalna prace

konopia szukaj innej rodzinki, jestes juz w Londynie wiec masz wieksze szanse, bo zawsze sie mozesz spotkac

konopia · 2010-09-20, 22:59

dzieki kasiu, bardzo chetnie bym sie spotkala, nie wiem tylko jeszcze o ktorej bo musze jutro wpuscic cleanerke do domu 'okolo 11'. jakbys mi powiedziala w co mam wsiasc albo gdzie Ty mieszkasz i jakbys mi napisala nr telefonu na pw (szukalam na fejsie, ale nie moglam znalezc) to bym Ci dala znac

norsk_kvinne · 2010-09-20, 23:07

Co z tego że w Londynie. może być i w Nowym Yorku ale to i tak zawsze jest cięzko, ja wiem że chdzi o więcej możliwości itp, ale to wszystko łączy się z kasą żeby szukac pracy trzeba miec lokum żeby mieć lokum trzeba mieć pieniądze i tak przekichane więc ja osobiście jak najszybciej chciałabym od tych ludzi uciekać ale przecież Marta nie zamieszka na ławce przed hotelem jak to jeden zul którego widuje robi

jest ciężko i nie ma co się oszukiwać, najważniejsze że nie jesteś sama i ja napewno zrobie wszystko żeby jakoś pomóc!!!

pełno tych rodzin z gumtree chce cv referencje i inne jakieś takie inne :/

teraz sobie żartuje chociaż nie powinnam ale może Bill Cię przygarnie

odrazu mnie też by mógł

w ogóle hostka psycholka raz śledziła marte w drodze do szkoły i zauwazyła że ona się nie usmiecha i nie rozmawia, no ****a a co ma iść z babanem na ryju jak jakaś ***ana hipiska czy co

lepiej niech pani L uważaj na siebie

hahaha

Lena_ruda · 2010-09-20, 23:08

konopia- wiem,że lepiej by Ci było gdybyś wygadała się mamie.. ale może jeszcze chwilkę poczekaj i nie martw jej;> wiesz..czym mniej wie tym lepiej śpi,a tak to i Ty się stresujesz i Ona całą tą sprawą na dodatek Ty martwisz się o Nią i takie błędne koło.
TY NIE SKOŃCZYSZ NA BRUKU ANI W BURDELU!

jest Ci ciężko weź to na spokojnie.. podejdź do sprawy rozsądnie.. zastanów się,przemyśl.. poczytaj ogłoszenia.. jesteś w Londynie masz duże możliwości (dzięki temu możesz spotkać się z rodzinami.. czy kimś kto oferuje pracę, bo i takie ogłoszenia są)

norsk_kvinne · 2010-09-20, 23:09

Cytat:

Napisane przez pannawtrampkach11

norsk, czy znasz osobiście hostkę konopii?
wybacz,ale nie podoba mi się Twój post.
każdy z nas jest inny i między nimi to wydaje mi się tylko kwestia dopasowania.
nie demonizuj kobiety.
chyba, że wiesz o czymś, o czym my tu nie wiemy.
w przeciwnym razie tego typu posty są po prostu... głupie.

może wiem więcej i może pisze głupie posty ale to chyba lepsze niż dawanie głupich rad żeby porozmawiać z tą kobietą i próbowac wyjaśniać coś czego się poprostu chyba juz nie da wyjaśnić...

poza tym ja osobiście nie chciałabym się zmieniać albo bardziej starać bo ktoś tego chce i dzięki temu łaskawie mi zapłaci i pozwoli mi mieszkać u siebie w domu

pannawtrampkach11 · 2010-09-20, 23:16

i tu się mylisz...

ale nie będę się wdawać w bezcelowe dyskusje.
po prostu nie lubię jak się kogoś błotem obrzuca bez podstaw.

jeśli wiesz coś o czym my tu nie wiemy,podziel się tym.
jeśli nie-po prostu zamilcz.

Konopia, wyjechałaś przez agencję?

norsk -napisałam przecież wyraźnie, że pod żadnym pozorem nie ma się zmieniać na siłę.

**2018070520180950** · 2010-09-20, 23:29

norsk cv to na gumtree norma

tak tu jest po prostu

konopia nr na pw poszedl

Hounslow Bus Station
Take the Route Bus H37 from Stop: F
towards Manor Circus (TW9)

Richmond Station

28 min mi pokazalo na tfl

norsk_kvinne · 2010-09-20, 23:31

Cytat:

Napisane przez pannawtrampkach11

i tu się mylisz...

ale nie będę się wdawać w bezcelowe dyskusje.
po prostu nie lubię jak się kogoś błotem obrzuca bez podstaw.

jeśli wiesz coś o czym my tu nie wiemy,podziel się tym.
jeśli nie-po prostu zamilcz.

Konopia, wyjechałaś przez agencję?

norsk -napisałam przecież wyraźnie, że pod żadnym pozorem nie ma się zmieniać na siłę.

Nie zamilczę ponieważ dotyka mnie jakoś ta sprawa bo myślę że zżyłam się w pewnien sposób z Martą i nie wyobrażam sobie żeby jej tu nie było

po 2 jestem osobą która to co mysli to mówi

po 3 nie obrzucam bez podstaw bo trochę o tej kobiecie słyszałam

po 4 moge mówić co chcę pochodze z wolnego kraju i mieszkam również w takim w którym jest wolnośc słowa

po 5 nie będę dyskutowała z tobą czy mam milczec czy nie albo o innych rzeczach które ci nie pasują bo z twoich wcześniejszych postów wynika że kompletnie nie znasz Marty i nie wiesz jaka jest sytuacja .
jesteś dobrą osobą więc wspieraj dobrym słowem Marte a od drugiej Marty czyli mnie się odczep

dziękuję

Kasieńka_666 · 2010-09-20, 23:35

Norsk, rozumiem że zareagowałaś bardzo emocjonalnie bo polubiłaś Konopię, ale mimo to fajnie byłoby zachować jakiś poziom wypowiedzi...

Lena_ruda · 2010-09-20, 23:35

marty- napisz co się dzieje.. ;>

**2018070520180950** · 2010-09-20, 23:42

wlasnie...

martynoszka · 2010-09-20, 23:48

Hej dziewczynki przybywam powiedzieć że już nie jestem aupair i ten tydzień był najgorszym tygodniem w całym moim 19nasto letnim życiu.
Jakby ktoś chciał coś zmienić w stronie głównej to ruciak i panna w trampach mają hasło do mojego konta , to chyba mogą coś zmienić.
Tymczasem ja spadam , dzięki za wszystko

Życzę wam wszystkiego najlepszego

norsk_kvinne · 2010-09-20, 23:52

poziom wypowiedzi, rozumiem że chodzi o te przekleństwa i tak ich nie widać tylko same gwiazdki... no fakt bardzo emocjonalnie do tego podchodze bo nie lubię jak się krzywidzi niewinne osoby

i się wtedy robię :uwaga nowa emotikona

Lena_ruda · 2010-09-20, 23:53

martynoszka- no ale napisz coś więcej! co się wydarzyło?!...

ruciakks1 · 2010-09-20, 23:54

ulala.
cos dla mnie.
mialam teoretycznie bardzo podobna sytuacje (opowiadalam wam ciagle o krzyczeniu hostki na schodach)
nie znam twojej hostki, ale powiem o swojej.
nakrzyczala na mnie na przyklad za to, ze nie zmywam talerzy po sniadaniu (

a ja ZAWSZE robilam porzadek nawet w salonie, po jej butelkach po alkoholu, sprzatalam,bo zostawiala codziennie syf przed pojsciem spac. grr. ale haczyk uwaga jest taki,ze ja sprzatalam ZAWSZE po ich wyjsciu do pracy. to samo u B. mowilam wam,ze nie bede sprzatac, jak ktos jest obok, tylko czekam az wyjdzie.
obowiazki wypelnialam dobrze wszystkie, a nawet duzo wiecej (bo jak nie sprzatnelam salonu, a nie musialam wcale przeciez, to (raz tak zrobilam i nie sprzatnelam

) jej mina bezcenna.
a ze ruciak glupi jeszcze i mlody, to bal sie odpowiedziec i zarzucic jej klamstwo i oszczerstwo.
bo to wlasnie tym bylo.
dzisiaj bym jej powiedziala,ze robie duzo wiecej niz wynika z obowiazkow i obraza mnie, mowiac tak.
a jak juz nie wspomne,ze nawrzeszczala,ze zamknelam psa w salonie, a nie zrobilam tego,
dzieci to zrobily, ale sklamaly i uwierzyla

rozpisalam sie, ale mam traume do dzis.
ale tez duzo mnie to nauczylo.

to teraz o twojej hostce.
mowie tylko o sprawach,ktore poruszyla.
nie o jej calej osobowosci.

zeby mnie ktos sledzil jak ide do szkoly?!?!
jak tak mozna, to nie wiem.
to mi nie przechodzi przez glowe nawet.

z ta lazienka najpierw to niezle zarty.
zebym ja sprzatala po kims lazienke, i jeszcze ktos mi wypominal cokolwiek?
i jeszcze "to nie w tym miejscu"

o sytuacji z papierem nie wspomne.
tu sie zgadzam z Marta i wystarczy ruszyc d.pe samemu i nie czekac ,az sluzacy wszystko zrobi.
tym sie najbardziej wkurzylam.no i zapomnialam napisac o tym,co wkurzylo mnie najbardziej.

rodzinka ma ciebie gdzies, tyle razy opowiadasz o swoich marzeniach,planach, rodzinie (gdzie zapewniam was,ze to nie ejst normalne,ze nie ciagna tematu, wszyscy moi hosci wypytywali 230 razy, rozmawiali ze mna , doradzali i najwazniejsze SLUCHALI )
a oni ci teraz wywalaja z tekstem,ze jestes taka skryta i niesmiala.
a nie starali sie ciebie poznac.
wnioskuje z twoich postow,ze ty sie staralas.

szczerze nie wiem, co masz teraz zrobic.
czy czujesz sie na silach, by tam zostac ? czy widzisz szanse,ze cos sie zmieni?

ja po tej klotni plakalam cala noc,
a najgorsze bylo to,ze musialam rano wstac i ja zobaczyc

oczywiscie H mnie wczesniej obudzil i porozmawial ze mna i PRZEPROSIL ZA NIA!
kurna mac.
nie miala odwagi nawet;/;/
udawala,ze nic sie nie stalo.

tak mi moja sytuacje przypomnialas .

z hostki, ktora nie szanuje mojej pracy zmienilam rodzine i trafilam na B i dzieciaki, ktorzy (ale to tez przesada) 30 razy dziekowali za zrobiony obiad i mowili, jak bardzo im pomagam.
a ja czulam sie tym tak podbudowana, ze nie macie pojecia

nie wiem konopia, co teraz robic.
powiem ci,ze rozumiem cie jak nikt i jestem z toba myslami.
tak mi przykro

Kasieńka_666 · 2010-09-20, 23:57

Cytat:

Napisane przez norsk_kvinne

poziom wypowiedzi, rozumiem że chodzi o te przekleństwa i tak ich nie widać tylko same gwiazdki... no fakt bardzo emocjonalnie do tego podchodze bo nie lubię jak się krzywidzi niewinne osoby

i się wtedy robię :uwaga nowa emotikona

Gwiazdki niczego nie zmieniają... ale tu chodzi jeszcze o kilka innych rzeczy

Nikt nie lubi jak ktoś kogoś krzywdzi, ale taka wybuchowość też na pewno nie pomoże. Tu trzeba stanąć na nogi, opanować emocje i spokojnie zastanowić się co z tym fantem zrobić. Znaleźć jakieś rozsądne wyjście z tej sytuacji. Podawanie numeru tel hostki jakimś hindusom na pewno mądrym rozwiązaniem nie jest, i na pewno też w niczym nie pomoże Konopii.

ruciakks1 · 2010-09-21, 00:03

Kasienka- jak sie czujesz przed studiami?
nie wiem, czy dobrze pamietam, ale czy masz poprawke jakas?
czy snilo mi sie?
a jak masz to juz nauczona jestes?

powiedz mi, jak teraz czujesz sie w polsce?
przyzwyczailas sie juz do zycia tutaj ponownie?
spora roznice odczuwasz?

Kasieńka_666 · 2010-09-21, 00:11

Cytat:

Napisane przez ruciakks1

Kasienka- jak sie czujesz przed studiami?
nie wiem, czy dobrze pamietam, ale czy masz poprawke jakas?
czy snilo mi sie?
a jak masz to juz nauczona jestes?

powiedz mi, jak teraz czujesz sie w polsce?
przyzwyczailas sie juz do zycia tutaj ponownie?
spora roznice odczuwasz?

Mam dwie poprawki

I 80 konspektów do napisania

Masakra... miałam to pisać w Ldn... ale wiecie

do poprawki nic nie umiem. uczylam sie juz do tego tyle razy, że w głowie mam mętlik

Co do życia tutaj... szaro, buro... myślami jestem tam. Z moją rodzinką w Ldn

Czekam tylko aż znowu zadzwonią na Skypie...
Hostka mi dała do domu fudge czekoladowy

sama robiła

No i ja z mamą w 2 dni zjadłam

(a to takie mega słodkie, że aż sie dziwiła jak to możliwe) Więc powiedziała, że zrobi niedługo i nam wyśle

Tu jest tak dziwnie. Tam byłam pewną siebie i swojej atrakcyjności kobitką a tutaj... tu wszystko jest takie ... byle jakie

Nic się nie chce...

Lena_ruda · 2010-09-21, 00:13

kasieńka- widzę,że na prawdę dobry kontakt miałaś i masz z rodzinką

to dobrze.bardzo.

widziałam ich dziś na AW .. ta mała jest słodka!

ruciakks1 · 2010-09-21, 00:17

80 konspektow brzmi przerazajaco.
myslalam,ze jedna masz!
to mowisz,ze juz masz koniec wakacji hehe.

o,zgadzam sie.
tez tak mialam, jak przyjezdzalam.
tam pewna siebie, a tu zero.

ale moze jak wrocisz w rytm nauki, znajomych, czy tam imprez, to moze sie polepszy.
najwazniejsze to miec co robic

powodzenia z egzaminami!

**2018070520180950** · 2010-09-21, 00:19

kasienka mialam to samo po powrocie...polska znow byla szara jakos;/

Kasieńka_666 · 2010-09-21, 00:20

Cytat:

Napisane przez Lena_ruda

kasieńka- widzę,że na prawdę dobry kontakt miałaś i masz z rodzinką

to dobrze.bardzo.

widziałam ich dziś na AW .. ta mała jest słodka!

Kontakt naprawdę super

No mała jest do zjedzenia

Tak mi się za nią tęskni...

Cytat:

Napisane przez ruciakks1

80 konspektow brzmi przerazajaco.
myslalam,ze jedna masz!
to mowisz,ze juz masz koniec wakacji hehe.

o,zgadzam sie.
tez tak mialam, jak przyjezdzalam.
tam pewna siebie, a tu zero.

ale moze jak wrocisz w rytm nauki, znajomych, czy tam imprez, to moze sie polepszy.
najwazniejsze to miec co robic

powodzenia z egzaminami!

Nie dziękuję

No tak.. wpadnę w rytm nauki, pisania pracy, korepetycji... ten rok pewnie szybko zleci.
A potem... Ldn na rok

lucyohlucy · 2010-09-21, 00:21

A żeby nie było tak ponuro to ja powiem że niby jest ponuro, ale moje życie towarzyskie kwitnie

3 dni, trzy randki

w tym 2 udane

pannawtrampkach11 · 2010-09-21, 00:25

i rude!

ruciakks1 · 2010-09-21, 00:25

lucy-opowiedz cos wiecej

Kasienka- fajne jest to,ze rok szybko ci zleci, bo bedziesz wyczekiwac londynu

lucyohlucy · 2010-09-21, 00:35

Ano Ruciaczku miałąm 3 randki sobie

Jak nie ja

Z internetu oczywiście. Pierwszy absolwent prawa, rudy (cos dla panny)... fajny! W sobotę się widzimy ponownie

Drugi był psycholem, zwiałam

Trzeci, ten z dziś kończy filozofię i jest kucharzem sushi

Też fajny

Nie poznaję siebie. Nie odstraszyłam ich

Szok.

ruciakks1 · 2010-09-21, 00:42

ale jaja

patrze,ze tez duzo pewnosci siebie zyskalas!
swietnie!

adka0401 · 2010-09-21, 00:55

nie chce byc wscibska albo cos ale na mowilyscie o fotkach kasi i marty hostce, weszlam na jej facebooka i tam ona ma linka na bloga .. I tam jest opisana cala sytuacja czemu marty juz nie jest au pair

2010-09-20, 22:46	#4411
2018070520180950 Konto usunięte Zarejestrowany: 2007-11 Wiadomości: 58 878	Dot.: Bylam, jestem, chce byc AU PAIR - nasze przygody. czesc VI richmond jest tylko 43 min ode mnie autobusem. jutro chcesz na kawke sie spotkac? pogadac? no problem jsk cos

2010-09-20, 22:53	#4412
pannawtrampkach11 Rozeznanie Zarejestrowany: 2006-12 Lokalizacja: Middle of nowhere Wiadomości: 682	Dot.: Bylam, jestem, chce byc AU PAIR - nasze przygody. czesc VI norsk, czy znasz osobiście hostkę konopii? wybacz,ale nie podoba mi się Twój post. każdy z nas jest inny i między nimi to wydaje mi się tylko kwestia dopasowania. nie demonizuj kobiety. chyba, że wiesz o czymś, o czym my tu nie wiemy. w przeciwnym razie tego typu posty są po prostu... głupie.

2010-09-20, 22:59	#4414
konopia Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-12 Lokalizacja: Toruń/Londyn Wiadomości: 1 094	Dot.: Bylam, jestem, chce byc AU PAIR - nasze przygody. czesc VI dzieki kasiu, bardzo chetnie bym sie spotkala, nie wiem tylko jeszcze o ktorej bo musze jutro wpuscic cleanerke do domu 'okolo 11'. jakbys mi powiedziala w co mam wsiasc albo gdzie Ty mieszkasz i jakbys mi napisala nr telefonu na pw (szukalam na fejsie, ale nie moglam znalezc) to bym Ci dala znac __________________ masterplanu część kolejna: Londyn od 25.08.2010! następne przystanki: Royal Academy of Dramatic Art --> West End --> Broadway --> ... aspirująca aktorka zawsze ma plan B i C 'Everytime I'm around you try to leave but I'll be standing in your way You want antidote I got the poison!'

2010-09-20, 23:07	#4415
norsk_kvinne Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-08 Lokalizacja: London Wiadomości: 215	Dot.: Bylam, jestem, chce byc AU PAIR - nasze przygody. czesc VI Co z tego że w Londynie. może być i w Nowym Yorku ale to i tak zawsze jest cięzko, ja wiem że chdzi o więcej możliwości itp, ale to wszystko łączy się z kasą żeby szukac pracy trzeba miec lokum żeby mieć lokum trzeba mieć pieniądze i tak przekichane więc ja osobiście jak najszybciej chciałabym od tych ludzi uciekać ale przecież Marta nie zamieszka na ławce przed hotelem jak to jeden zul którego widuje robi jest ciężko i nie ma co się oszukiwać, najważniejsze że nie jesteś sama i ja napewno zrobie wszystko żeby jakoś pomóc!!! pełno tych rodzin z gumtree chce cv referencje i inne jakieś takie inne :/ teraz sobie żartuje chociaż nie powinnam ale może Bill Cię przygarnie odrazu mnie też by mógł w ogóle hostka psycholka raz śledziła marte w drodze do szkoły i zauwazyła że ona się nie usmiecha i nie rozmawia, no **a a co ma iść z babanem na ryju jak jakaś *ana hipiska czy co lepiej niech pani L uważaj na siebie hahaha __________________ About as subtle as an earthquake I know my mistakes were made for you...

2010-09-20, 23:08	#4416
Lena_ruda Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: tu i tam. Wiadomości: 2 435	Dot.: Bylam, jestem, chce byc AU PAIR - nasze przygody. czesc VI konopia- wiem,że lepiej by Ci było gdybyś wygadała się mamie.. ale może jeszcze chwilkę poczekaj i nie martw jej;> wiesz..czym mniej wie tym lepiej śpi,a tak to i Ty się stresujesz i Ona całą tą sprawą na dodatek Ty martwisz się o Nią i takie błędne koło. TY NIE SKOŃCZYSZ NA BRUKU ANI W BURDELU! jest Ci ciężko weź to na spokojnie.. podejdź do sprawy rozsądnie.. zastanów się,przemyśl.. poczytaj ogłoszenia.. jesteś w Londynie masz duże możliwości (dzięki temu możesz spotkać się z rodzinami.. czy kimś kto oferuje pracę, bo i takie ogłoszenia są) __________________ Niewidomi - śnią, niemi - myślą, głusi - czują, a Ty? Czy patrząc - widzisz? Edytowane przez Lena_ruda Czas edycji: 2010-09-20 o 23:10

2010-09-20, 23:16	#4418
pannawtrampkach11 Rozeznanie Zarejestrowany: 2006-12 Lokalizacja: Middle of nowhere Wiadomości: 682	Dot.: Bylam, jestem, chce byc AU PAIR - nasze przygody. czesc VI i tu się mylisz... ale nie będę się wdawać w bezcelowe dyskusje. po prostu nie lubię jak się kogoś błotem obrzuca bez podstaw. jeśli wiesz coś o czym my tu nie wiemy,podziel się tym. jeśli nie-po prostu zamilcz. Konopia, wyjechałaś przez agencję? norsk -napisałam przecież wyraźnie, że pod żadnym pozorem nie ma się zmieniać na siłę. Edytowane przez pannawtrampkach11 Czas edycji: 2010-09-20 o 23:17

2010-09-20, 23:29	#4419
2018070520180950 Konto usunięte Zarejestrowany: 2007-11 Wiadomości: 58 878	Dot.: Bylam, jestem, chce byc AU PAIR - nasze przygody. czesc VI norsk cv to na gumtree norma tak tu jest po prostu konopia nr na pw poszedl Hounslow Bus Station Take the Route Bus H37 from Stop: F towards Manor Circus (TW9) Richmond Station 28 min mi pokazalo na tfl

2010-09-20, 23:35	#4421
Kasieńka_666 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-06 Lokalizacja: Akutalnie dyndam sobie uczepiona Olgierda. Wiadomości: 20 958	Dot.: Bylam, jestem, chce byc AU PAIR - nasze przygody. czesc VI Norsk, rozumiem że zareagowałaś bardzo emocjonalnie bo polubiłaś Konopię, ale mimo to fajnie byłoby zachować jakiś poziom wypowiedzi... __________________ dirrtyKatrina Moonwalker

2010-09-20, 23:35	#4422
Lena_ruda Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: tu i tam. Wiadomości: 2 435	Dot.: Bylam, jestem, chce byc AU PAIR - nasze przygody. czesc VI marty- napisz co się dzieje.. ;> __________________ Niewidomi - śnią, niemi - myślą, głusi - czują, a Ty? Czy patrząc - widzisz?

2010-09-20, 23:42	#4423
2018070520180950 Konto usunięte Zarejestrowany: 2007-11 Wiadomości: 58 878	Dot.: Bylam, jestem, chce byc AU PAIR - nasze przygody. czesc VI wlasnie...

2010-09-20, 23:48	#4424
martynoszka Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-04 Lokalizacja: Namysłów \| Londyn Wiadomości: 1 658	Dot.: Bylam, jestem, chce byc AU PAIR - nasze przygody. czesc VI Hej dziewczynki przybywam powiedzieć że już nie jestem aupair i ten tydzień był najgorszym tygodniem w całym moim 19nasto letnim życiu. Jakby ktoś chciał coś zmienić w stronie głównej to ruciak i panna w trampach mają hasło do mojego konta , to chyba mogą coś zmienić. Tymczasem ja spadam , dzięki za wszystko Życzę wam wszystkiego najlepszego __________________ I look like yes and you like no!

2010-09-20, 23:52	#4425
norsk_kvinne Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-08 Lokalizacja: London Wiadomości: 215	Dot.: Bylam, jestem, chce byc AU PAIR - nasze przygody. czesc VI poziom wypowiedzi, rozumiem że chodzi o te przekleństwa i tak ich nie widać tylko same gwiazdki... no fakt bardzo emocjonalnie do tego podchodze bo nie lubię jak się krzywidzi niewinne osoby i się wtedy robię :uwaga nowa emotikona __________________ About as subtle as an earthquake I know my mistakes were made for you...

2010-09-20, 23:53	#4426
Lena_ruda Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: tu i tam. Wiadomości: 2 435	Dot.: Bylam, jestem, chce byc AU PAIR - nasze przygody. czesc VI martynoszka- no ale napisz coś więcej! co się wydarzyło?!... __________________ Niewidomi - śnią, niemi - myślą, głusi - czują, a Ty? Czy patrząc - widzisz?

2010-09-20, 23:54	#4427
ruciakks1 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-11 Wiadomości: 5 194	Dot.: Bylam, jestem, chce byc AU PAIR - nasze przygody. czesc VI ulala. cos dla mnie. mialam teoretycznie bardzo podobna sytuacje (opowiadalam wam ciagle o krzyczeniu hostki na schodach) nie znam twojej hostki, ale powiem o swojej. nakrzyczala na mnie na przyklad za to, ze nie zmywam talerzy po sniadaniu ( a ja ZAWSZE robilam porzadek nawet w salonie, po jej butelkach po alkoholu, sprzatalam,bo zostawiala codziennie syf przed pojsciem spac. grr. ale haczyk uwaga jest taki,ze ja sprzatalam ZAWSZE po ich wyjsciu do pracy. to samo u B. mowilam wam,ze nie bede sprzatac, jak ktos jest obok, tylko czekam az wyjdzie. obowiazki wypelnialam dobrze wszystkie, a nawet duzo wiecej (bo jak nie sprzatnelam salonu, a nie musialam wcale przeciez, to (raz tak zrobilam i nie sprzatnelam ) jej mina bezcenna. a ze ruciak glupi jeszcze i mlody, to bal sie odpowiedziec i zarzucic jej klamstwo i oszczerstwo. bo to wlasnie tym bylo. dzisiaj bym jej powiedziala,ze robie duzo wiecej niz wynika z obowiazkow i obraza mnie, mowiac tak. a jak juz nie wspomne,ze nawrzeszczala,ze zamknelam psa w salonie, a nie zrobilam tego, dzieci to zrobily, ale sklamaly i uwierzyla rozpisalam sie, ale mam traume do dzis. ale tez duzo mnie to nauczylo. to teraz o twojej hostce. mowie tylko o sprawach,ktore poruszyla. nie o jej calej osobowosci. zeby mnie ktos sledzil jak ide do szkoly?!?! jak tak mozna, to nie wiem. to mi nie przechodzi przez glowe nawet. z ta lazienka najpierw to niezle zarty. zebym ja sprzatala po kims lazienke, i jeszcze ktos mi wypominal cokolwiek? i jeszcze "to nie w tym miejscu" o sytuacji z papierem nie wspomne. tu sie zgadzam z Marta i wystarczy ruszyc d.pe samemu i nie czekac ,az sluzacy wszystko zrobi. tym sie najbardziej wkurzylam.no i zapomnialam napisac o tym,co wkurzylo mnie najbardziej. rodzinka ma ciebie gdzies, tyle razy opowiadasz o swoich marzeniach,planach, rodzinie (gdzie zapewniam was,ze to nie ejst normalne,ze nie ciagna tematu, wszyscy moi hosci wypytywali 230 razy, rozmawiali ze mna , doradzali i najwazniejsze SLUCHALI ) a oni ci teraz wywalaja z tekstem,ze jestes taka skryta i niesmiala. a nie starali sie ciebie poznac. wnioskuje z twoich postow,ze ty sie staralas. szczerze nie wiem, co masz teraz zrobic. czy czujesz sie na silach, by tam zostac ? czy widzisz szanse,ze cos sie zmieni? ja po tej klotni plakalam cala noc, a najgorsze bylo to,ze musialam rano wstac i ja zobaczyc oczywiscie H mnie wczesniej obudzil i porozmawial ze mna i PRZEPROSIL ZA NIA! kurna mac. nie miala odwagi nawet;/;/ udawala,ze nic sie nie stalo. tak mi moja sytuacje przypomnialas . z hostki, ktora nie szanuje mojej pracy zmienilam rodzine i trafilam na B i dzieciaki, ktorzy (ale to tez przesada) 30 razy dziekowali za zrobiony obiad i mowili, jak bardzo im pomagam. a ja czulam sie tym tak podbudowana, ze nie macie pojecia nie wiem konopia, co teraz robic. powiem ci,ze rozumiem cie jak nikt i jestem z toba myslami. tak mi przykro __________________ Tam, gdzie wszyscy myślą podobnie, nikt nie myśli zbyt wiele..

2010-09-21, 00:03	#4429
ruciakks1 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-11 Wiadomości: 5 194	Dot.: Bylam, jestem, chce byc AU PAIR - nasze przygody. czesc VI Kasienka- jak sie czujesz przed studiami? nie wiem, czy dobrze pamietam, ale czy masz poprawke jakas? czy snilo mi sie? a jak masz to juz nauczona jestes? powiedz mi, jak teraz czujesz sie w polsce? przyzwyczailas sie juz do zycia tutaj ponownie? spora roznice odczuwasz? __________________ Tam, gdzie wszyscy myślą podobnie, nikt nie myśli zbyt wiele..

2010-09-21, 00:13	#4431
Lena_ruda Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: tu i tam. Wiadomości: 2 435	Dot.: Bylam, jestem, chce byc AU PAIR - nasze przygody. czesc VI kasieńka- widzę,że na prawdę dobry kontakt miałaś i masz z rodzinką to dobrze.bardzo. widziałam ich dziś na AW .. ta mała jest słodka! __________________ Niewidomi - śnią, niemi - myślą, głusi - czują, a Ty? Czy patrząc - widzisz?

2010-09-21, 00:17	#4432
ruciakks1 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-11 Wiadomości: 5 194	Dot.: Bylam, jestem, chce byc AU PAIR - nasze przygody. czesc VI 80 konspektow brzmi przerazajaco. myslalam,ze jedna masz! to mowisz,ze juz masz koniec wakacji hehe. o,zgadzam sie. tez tak mialam, jak przyjezdzalam. tam pewna siebie, a tu zero. ale moze jak wrocisz w rytm nauki, znajomych, czy tam imprez, to moze sie polepszy. najwazniejsze to miec co robic powodzenia z egzaminami! __________________ Tam, gdzie wszyscy myślą podobnie, nikt nie myśli zbyt wiele..

2010-09-21, 00:19	#4433
2018070520180950 Konto usunięte Zarejestrowany: 2007-11 Wiadomości: 58 878	Dot.: Bylam, jestem, chce byc AU PAIR - nasze przygody. czesc VI kasienka mialam to samo po powrocie...polska znow byla szara jakos;/

2010-09-21, 00:21	#4435
lucyohlucy Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-05 Lokalizacja: Sydney Wiadomości: 2 962	Dot.: Bylam, jestem, chce byc AU PAIR - nasze przygody. czesc VI A żeby nie było tak ponuro to ja powiem że niby jest ponuro, ale moje życie towarzyskie kwitnie 3 dni, trzy randki w tym 2 udane __________________ Instagram Monnotone

2010-09-21, 00:25	#4436
pannawtrampkach11 Rozeznanie Zarejestrowany: 2006-12 Lokalizacja: Middle of nowhere Wiadomości: 682	Dot.: Bylam, jestem, chce byc AU PAIR - nasze przygody. czesc VI i rude!

2010-09-21, 00:25	#4437
ruciakks1 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-11 Wiadomości: 5 194	Dot.: Bylam, jestem, chce byc AU PAIR - nasze przygody. czesc VI lucy-opowiedz cos wiecej Kasienka- fajne jest to,ze rok szybko ci zleci, bo bedziesz wyczekiwac londynu __________________ Tam, gdzie wszyscy myślą podobnie, nikt nie myśli zbyt wiele..

2010-09-21, 00:35	#4438
lucyohlucy Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-05 Lokalizacja: Sydney Wiadomości: 2 962	Dot.: Bylam, jestem, chce byc AU PAIR - nasze przygody. czesc VI Ano Ruciaczku miałąm 3 randki sobie Jak nie ja Z internetu oczywiście. Pierwszy absolwent prawa, rudy (cos dla panny)... fajny! W sobotę się widzimy ponownie Drugi był psycholem, zwiałam Trzeci, ten z dziś kończy filozofię i jest kucharzem sushi Też fajny Nie poznaję siebie. Nie odstraszyłam ich Szok. __________________ Instagram Monnotone

2010-09-21, 00:42	#4439
ruciakks1 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-11 Wiadomości: 5 194	Dot.: Bylam, jestem, chce byc AU PAIR - nasze przygody. czesc VI ale jaja patrze,ze tez duzo pewnosci siebie zyskalas! swietnie! __________________ Tam, gdzie wszyscy myślą podobnie, nikt nie myśli zbyt wiele..

2010-09-21, 00:55	#4440
adka0401 Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-04 Lokalizacja: London Wiadomości: 1 278	Dot.: Bylam, jestem, chce byc AU PAIR - nasze przygody. czesc VI nie chce byc wscibska albo cos ale na mowilyscie o fotkach kasi i marty hostce, weszlam na jej facebooka i tam ona ma linka na bloga .. I tam jest opisana cala sytuacja czemu marty juz nie jest au pair __________________ travel blog stylishtravlr

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)