Mamy sierpniowe 2018 cz. IV

[Panterka1313]

BAMBI ja dziś foch strzeliłam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

OLA to na chrzest który już był dawno ale ja nie miałam jak kupić. Dostałam z polisy więc mogę kupić i to też inwestycja bo potem będzie Julii
A mały w listopadzie rok
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olajadetektyw]

Napisane przez Panterka1313

BAMBI ja dziś foch strzeliłam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

OLA to na chrzest który już ale ja nie miałam jak kupić. Dostałam z polisy więc mogę kupić i to też inwestycja bo potem będzie Julii

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To tym bardziej pojechała bym do profesjonalnego sklepu. I upieram się na 8 gwiazdek. Tam podasz im wymagania i cenę i będzie dobrze. No i z tym przekazywanie fotelika do fotelika bywa różnie. My mieliśmy taki fotelik od bratowej. Nasza córa jeździła w pierwszym foteliku 14 miesięcy - mogłaby dłużej ale trzeba było oddać bo ta bratowa chciała dla swojej siostry. Córka pojezdzila w kolejnym 7 miesięcy i Tez musieliśmy oddać bo tamto dziecko już przekroczyło wagę docelową w pierwszym foteliku. Jeśli mała różnica wieku między dziećmi to nie liczyłabym na takie przekazywanie. Teraz kupiliśmy fotelik i nie będzie przekazywania. Chyba że różnica wieku będzie spora

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia.]

Panterko moja córka ma 3.5 roku i jeździ dalej w foteliku 9-18 kg, więc i tak będziesz pewnie musiała dla siebie kupić własny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[yoona]

Napisane przez szaruskowa

ja sie smieje ze dostane kompleksow przy mezu bo tez mam wrazenie ze lepiej rozumie jej jezyk niz ja mysle ze nam troche hormony moga przysłaniac racjonalne myslenie czasem mam wrazenie ze i Pola i mąż maja obsesje na punkcie moich piersi, bo na wszystko jest odpowiedzią cyc tylko jęknie a on juz mi chce ją przystawiać. wtedy sie troche irytuje bo czuje sie jak chodzący biust, ale cóż.

u nas lipa z wozkiem ktory dostalismy (quinny buzz używany przez kilkoro już dzieci, trochę się rozklekotał i dopiero przy pierwszym spacerze stwierdziliśmy, że wolimy kupić nowy), a przez Pole nie mamy jak jechac cos obejrzec. wybralismy valco snap 4 sport z dodatkową gondolą. nie sa to piekne wozki ale maja bdb opinie. pojedzie po niego mąż i zaufam jego ocenie niestety sa tylko czarne ;/

Ja mam czarny wózek i sobie chwale

Panterko jak idzie opieka nad Julka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[acidka]

Napisane przez Dalianna2311

Ja miałam przy starszej córce szerokie pieluszkowanie.

To jak coś, to będę pytać, no muszę rozkminić temat

Napisane przez MalaGosia88

Ronja jak u Ciebie sytuacja? O rany, biedna jesteś... trzymaj się mocno i oby więcej atrakcji typu antybiotyk czy wyrywanie zębów Cię już nie spotkało
Ja jeszcze nie byłam na kontroli, ale dziś 5 tydzień, więc chyba pora się umówić coś się dzieje czy profilaktycznie to szerokie pieluchowanie?

Za to byłam dziś na kontroli u ginekologa. Wszystko dobrze, zagojone... tylko doktor jak zwykle nie w humorze. Cieszę się, że nie będę go już tak często spotykać.

A no powiedział, że jedno biodro ok, ale bez rewelacji a drugie dużo słabsze, że kiepsko odwodzi nóżki itp. Za 6 tygodni do kontroli...

Napisane przez AndziaHa

Hejka, u nas ciężkie dni. Nie ma szans na zejście z mm. Ile by na cycku nie wisiała i tak jest głodna i mało przybiera na wadze. Muszę jej obecnie dawać 90ml mm co 3h plus wczesniej przystawiam ją do piersi. Nie zamierzam rezygnowac zupełnie z kp, ale jak mi dziś położna powiedziała że dziecko jest ewidentnie głodne to przestałam myślec o tym co ja chce tylko, ze to chodzi o dobro mojego dziecka. Zresztą wczoraj miałam taki baby blues ze wyłam calutki dzień i noc i jeszcze dzisiaj jak położna się zjawiła. Przez to moje katowanie się myslą, że dokarmiam mm i jestem zła matką straciłam radosc macierzynstwa. Jutro idziemy kontrolnie do pediatry za radą położnej zeby sprawdzić czy glód to jedyna przyczyna lementów Marysi.

Dokarmiaj bez wyrzutów sumienia. Na prawdę szkoda łez na takie problemy

[1=081ed4854e23be6738824bf 7e7324809f3af476a_65822e8 20d4a7;85740146]Treść usunięta[/QUOTE]

Mój mąż też ma doskonałe podejście do dziewczyn, śmiem twierdzić, że lepsze, bo spokojniejsze, niż ja Ach Ci faceci!

[Panterka1313]

YONA dobrze. radzę sobie sama świetnie a chłopak niech się wypcha ale mniejsza z tym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dalianna2311]

Napisane przez sylwia1906

Ja też używam czasami smoka. Jak karmię godzinę o 4 nad ranem, widzę, że nie je tylko ssie a ja zasypiam na siedząco to inaczej się nie da...i nie czuję się złą matką wtedy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Po to ktoś wymyślił smoczek, żeby nam pomóc. Ja podaję bez wyrzutów sumienia, mój mały to ryksol, a nie będę go nosić ciągle na rękach. Córka też brała smoczek, odczułam ją, kiedy miała rok i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

Napisane przez NoBoTak

Tak dostalam, ale jak nie masz to musisz iść do gina który Ci prowadzil ciążę. Jak się ma kartę ciąży to polozna może wystawić takie zaświadczenie. Mi wypisala przy pierwszej wizycie.

Moja położna po pierwszym porodzie mi wystawiła, a teraz stwierdziła, że by za to musiała brać od nas pieniądze, dlatego mam wziąć zaświadczenie u gina.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;85742456]Hej, u nas chyba lepiej, ale nie chcę się jeszcze zbyt szybko cieszyć. Od niedzieli drgawek brak, ale jesteśmy na luminalu cały czas. EEG było robione w poniedziałek i wczoraj dowiedzieliśmy się, że wyszło całkowicie dobrze Płyn mózgowo rdzeniowy z wstępnych wyników też dobrze. Wg naszej doktor te drgawki to po prostu niedojrzałość układu nerwowego,choć one bardzo groźnie wyglądały, jak typowo padaczkowe. No ale wszystkie badania wyszły bardzo dobrze... mamy brać luminal narazie przez trzy miesiące i potem kontrola w poradni neurologicznej. Ale ja i tak po wyjściu ze szpitala chce małego zapisać do neurologa i chce by byl pod stałą jego kontrolą póki co. Jak dobrze pójdzie,to w niedzielę wyjdziemy ze szpitala, no ale to musi nie być już tych drgawek...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Trzymam kciuki za powrót do domu! Już

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ----------

Napisane przez sylwia1906

Nie odbijało jej się po jedzenie, ale już dwie położne mnie uświadomiły, że wcale nie musi i że niektóre dzieci nie odbijają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oooo... no widzisz... To mój jest tego typu. Na 5 karmień raz mu się odbija. Na początku trzymałam go bardzo długo, później odpuściłam, tylko układam to na bok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sylwia1906]

Mój mąż też jest bardzo pomocny. Np jeszcze nie wyobrażam sobie sama kąpieli. Kupiliśmy dzisiaj leżaczek do wanienki. Najlepszy gadżet dla noworodka jak do tej pory za 20zł.... bardzo pomocny
Ogólnie jak mała jest najedzona a nie chce spać w nocy to mąż się nią zajmuje, żebym mogła trochę pospać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olajadetektyw]

Moje dziecko to zarloczek. Już drugi piątek z rzędu Zjadła tyle, że zwróciła - znowu musiałam przebrać i ją i siebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MalaGosia88]

Jeżeli chodzi o smoczka to też sobie nie robię wyrzutów. Wszystko jest dla ludzi a technologia wykonania i materiałów jest tak do przodu, że minimalizuje ryzyko wad zgryzu itp.

Junior bardzo rzadko ulewa na szczęście za to z wielką pasją obsikuje wszystko po zdjęciu pieluchy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aga_89_4]

Witam się i ja po dłuższej nieobecności 26.08.2018 r. przyszedł na świat nasz synek, 4100g/58cm poród sn 28.08 wyszliśmy do domu i od tamtej pory walczę jak umiem z nieprzespanymi nocami i kp, z lepszym lub gorszym skutkiem
Nie jestem w stanie Was pooznaczać więc tak grupowo gratuluję walczącym mamom, każda z Was to bohaterka pamiętajcie o tym i nie dajcie sobie wmówić że jest inaczej
sieciowa - witaj mi też kp na siedząco lepiej szło w szpitalu, w domu karmię głównie w pozycji leżącej i jest mi bardzo wygodnie. tylko Tż pomaga mi czasem przystawić jak synek bardzo kopie i się kręci. Ale polecam pozycję bo kręgosłup i ręce się nie męczą
Bambi - mój Tż podobnie, super zajmuje się małym, lula go, ale z cierpliwością do mojego kp jest różnie, są momenty że od razu przy pierwszym płaczu dawałby butle mm Także stawiajmy czasem i my na swoim

[sylwia1906]

Napisane przez aga_89_4

Witam się i ja po dłuższej nieobecności 26.08.2018 r. przyszedł na świat nasz synek, 4100g/58cm poród sn 28.08 wyszliśmy do domu i od tamtej pory walczę jak umiem z nieprzespanymi nocami i kp, z lepszym lub gorszym skutkiem
Nie jestem w stanie Was pooznaczać więc tak grupowo gratuluję walczącym mamom, każda z Was to bohaterka pamiętajcie o tym i nie dajcie sobie wmówić że jest inaczej
sieciowa - witaj mi też kp na siedząco lepiej szło w szpitalu, w domu karmię głównie w pozycji leżącej i jest mi bardzo wygodnie. tylko Tż pomaga mi czasem przystawić jak synek bardzo kopie i się kręci. Ale polecam pozycję bo kręgosłup i ręce się nie męczą
Bambi - mój Tż podobnie, super zajmuje się małym, lula go, ale z cierpliwością do mojego kp jest różnie, są momenty że od razu przy pierwszym płaczu dawałby butle mm Także stawiajmy czasem i my na swoim

Gratulacje duży chłopak ciężko było go urodzić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dalianna2311]

Napisane przez aga_89_4

Witam się i ja po dłuższej nieobecności 26.08.2018 r. przyszedł na świat nasz synek, 4100g/58cm poród sn 28.08 wyszliśmy do domu i od tamtej pory walczę jak umiem z nieprzespanymi nocami i kp, z lepszym lub gorszym skutkiem
Nie jestem w stanie Was pooznaczać więc tak grupowo gratuluję walczącym mamom, każda z Was to bohaterka pamiętajcie o tym i nie dajcie sobie wmówić że jest inaczej
sieciowa - witaj mi też kp na siedząco lepiej szło w szpitalu, w domu karmię głównie w pozycji leżącej i jest mi bardzo wygodnie. tylko Tż pomaga mi czasem przystawić jak synek bardzo kopie i się kręci. Ale polecam pozycję bo kręgosłup i ręce się nie męczą
Bambi - mój Tż podobnie, super zajmuje się małym, lula go, ale z cierpliwością do mojego kp jest różnie, są momenty że od razu przy pierwszym płaczu dawałby butle mm Także stawiajmy czasem i my na swoim

Gratuluję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dalianna2311]

Mój syn przechodzi dziś sam siebie. Chyba brzuszek go boli, nóżki podkurcza i drze się jak nie wiem. Nosiłam go pół dnia, w końcu zrobił kupę, no ale jeszcze jakby go męczy ten brzuch. Eh, te mleko modyfikowane... Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aga_89_4]

Napisane przez sylwia1906

Gratulacje duży chłopak ciężko było go urodzić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Łatwo nie było, byłam nacinana ale mój tż ze mną był i miałam świetną położną która dodawała mi otuchy

[szaruskowa]

Moja córka od 3. Dnia życia mniej lub bardziej cierpi przy kupie. Czasem steka przez sen kilka godzin i się wierci czasem po prostu zacznie plakac i po kilku atakach płaczu kupa jest w pampersie. Jest to ponoć zaburzenie pracy mięśni, bo po prostu zwieracz nie puszcza i przy krzyku i płaczu dziecko po prostu prze. My na wszelki wypadek podajemy krople polecane przez położna- Biogaia ale to bardziej pod kątem antykolkowym zapobiegawczo i wsppmagajacym trawienie laktozy.

[Dalianna2311]

Napisane przez szaruskowa

Moja córka od 3. Dnia życia mniej lub bardziej cierpi przy kupie. Czasem steka przez sen kilka godzin i się wierci czasem po prostu zacznie plakac i po kilku atakach płaczu kupa jest w pampersie. Jest to ponoć zaburzenie pracy mięśni, bo po prostu zwieracz nie puszcza i przy krzyku i płaczu dziecko po prostu prze. My na wszelki wypadek podajemy krople polecane przez położna- Biogaia ale to bardziej pod kątem antykolkowym zapobiegawczo i wsppmagajacym trawienie laktozy.

Ja podaję sab simplex, też zapobiegawczo. Mój też się codziennie męczy przy kupie, ale wczoraj to była masakra. Myślałam, że będę płakać razem z nim.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[081ed4854e23be6738824bf7e7324809f3af476a_65822e820d4a7]

Treść usunięta

[aga_89_4]

[1=081ed4854e23be6738824bf 7e7324809f3af476a_65822e8 20d4a7;85789106]Treść usunięta[/QUOTE]
Mój jak jest za blisko mnie to się denerwuje, nogi musi mieć trochę odchylone ode mnie, nie może leżeć równolegle i wtedy mu jakoś lepiej złapać. Może spróbuj jeszcze, bo warto Położna będzie nieoceniona, dostawi albo popatrzy z boku co robisz źle, mój tż tak się przypatrzył jak mnie ustawiała podczas ostatniej wizyty że teraz mi koryguje w razie czego

[Panterka1313]

SIECIOWA a może cycek za pełny i trzeba ściągnąć wpierw żeby dobrze dziecko złapało? Ja jeszcze podkładam ręcznik mini złożony na 4 pod głowę jak karmie lewym cycem. Ja umiem nosić ale jeszcze nie miałam okazji by sobie na YT przypomnieć wiązanie i nie było czasu bo dopiero dzisiaj mam 90% wprowadzki. Zostały mi moje dokumenty i zabawki szyciowo_diy do wprowadzki

Jadę właśnie do miasta odwieźć mamę z psem. Pojedziemy od razu na zakupy do galerii, moja siostra ma przyjechać a jutro rano mam wizytę u gin po zaświadczenie do becika i może zrobię przegląd sobie, na pewno sprawdzę morfologie

Dzidzie dalej mam jak anioł

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dalianna2311]

Napisane przez Panterka1313

Dzidzie dalej mam jak anioł

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ciesz się tym stanem.
Miałam tak z córką, za to syn już pokazuje, że najlepiej na rękach u mamy. Dziś jeżdżę z nim po domu wózkiem z grającą pozytywką, a co to będzie dalej, to ja nie wiem. Nie mam zamiaru go ciągle nosić, zresztą mój kręgosłup by tego nie wytrzymał...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[szaruskowa]

mam pytanie do tych z was, które pisały np. że 2 czy 3 tygodnie dzidzia była spoko a potem zaczęła się jazda co konkretnie się zmieniło w charakterze czy zachowaniu dziecka?

[sylwia1906]

Napisane przez Dalianna2311

Ciesz się tym stanem.
Miałam tak z córką, za to syn już pokazuje, że najlepiej na rękach u mamy. Dziś jeżdżę z nim po domu wózkiem z grającą pozytywką, a co to będzie dalej, to ja nie wiem. Nie mam zamiaru go ciągle nosić, zresztą mój kręgosłup by tego nie wytrzymał...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja dla odmiany nie może się oderwać od cyca...je ładnie odpowiednią ilość czasu, my się gdzieś chcemy zbierać do wyjścia to ta jeszcze parę razy po kilka minut musi possać, bo jak nie to jest płacz taki, że aż się zanosi....

Czy komuś też brakuje doby?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dalianna2311]

Napisane przez sylwia1906

Moja dla odmiany nie może się oderwać od cyca...je ładnie odpowiednią ilość czasu, my się gdzieś chcemy zbierać do wyjścia to ta jeszcze parę razy po kilka minut musi possać, bo jak nie to jest płacz taki, że aż się zanosi....

Czy komuś też brakuje doby?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie brakuje. Ciągle coś muszę zostawić na jutro

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sylwia1906]

Napisane przez Dalianna2311

Mnie brakuje. Ciągle coś muszę zostawić na jutro

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja ciągle o czymś zapominam...już mi brakuje miejsca na lodówce na karteczki przypominajki i czasu na wizyty, które mnie wykańczają....
Nawet zaczęłam brać obiady od mamy/ teściowej chociaż nigdy tego nie robiłam, ale wtedy zamiast gotować to np.idziemy na spacer


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dalianna2311]

Napisane przez sylwia1906

Ja ciągle o czymś zapominam...już mi brakuje miejsca na lodówce na karteczki przypominajki i czasu na wizyty, które mnie wykańczają....
Nawet zaczęłam brać obiady od mamy/ teściowej chociaż nigdy tego nie robiłam, ale wtedy zamiast gotować to np.idziemy na spacer


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Fajnie mieć taką możliwość. Ja bym musiała obiady ze stołówki brać.

A notatki wszystkie robię na kalendarzu ściennym. Wizyty, płatności, mycie klatki schodowej i inne tego typu sprawy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[081ed4854e23be6738824bf7e7324809f3af476a_65822e820d4a7]

Treść usunięta

[Dalianna2311]

[1=081ed4854e23be6738824bf 7e7324809f3af476a_65822e8 20d4a7;85804396]Treść usunięta[/QUOTE]Dziecko jak ma ulewać, to będzie, nawet po odbiciu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[acidka]

Ja spędziłam znów weekend na działce, korzystamy z pięknej pogody póki się da. W bloku wkurza mnie to złażenie z tym wózkiem i całym kramem (nie mamy windy), od razu ochota na spacer -50 :/

Dziś starsza córka wraca do żłobka. Inna grupa, inna sala, ciocie na szczęście te same... Ciekawe jak sobie da radę tego pierwszego dnia, maluszek mój.

Napisane przez aga_89_4

Witam się i ja po dłuższej nieobecności 26.08.2018 r. przyszedł na świat nasz synek, 4100g/58cm poród sn 28.08 wyszliśmy do domu i od tamtej pory walczę jak umiem z nieprzespanymi nocami i kp, z lepszym lub gorszym skutkiem
Nie jestem w stanie Was pooznaczać więc tak grupowo gratuluję walczącym mamom, każda z Was to bohaterka pamiętajcie o tym i nie dajcie sobie wmówić że jest inaczej

Gratulacje!

Napisane przez szaruskowa

Moja córka od 3. Dnia życia mniej lub bardziej cierpi przy kupie. Czasem steka przez sen kilka godzin i się wierci czasem po prostu zacznie plakac i po kilku atakach płaczu kupa jest w pampersie. Jest to ponoć zaburzenie pracy mięśni, bo po prostu zwieracz nie puszcza i przy krzyku i płaczu dziecko po prostu prze. My na wszelki wypadek podajemy krople polecane przez położna- Biogaia ale to bardziej pod kątem antykolkowym zapobiegawczo i wsppmagajacym trawienie laktozy.

Biedulka

[1=081ed4854e23be6738824bf 7e7324809f3af476a_65822e8 20d4a7;85789106]Treść usunięta[/QUOTE]

Dużo więcej aktywności, a więc i sporo więcej marudzenia, płakania, konieczności wzięcia na ręce. Ta córcia przez trzy tygodnie właściwie leżała w leżaczku/łóżeczku/ wózku - brałam ją na ręce tylko do karmienia. Teraz wymaga więcej zaangażowania, nie chce już tylko leżeć cicho na płasko

[szaruskowa]

Dużo więcej aktywności, a więc i sporo więcej marudzenia, płakania, konieczności wzięcia na ręce. Ta córcia przez trzy tygodnie właściwie leżała w leżaczku/łóżeczku/ wózku - brałam ją na ręce tylko do karmienia. Teraz wymaga więcej zaangażowania, nie chce już tylko leżeć cicho na płasko

Hehe to chyba u nas się rozkręca impreza, bo wczoraj mała nie spała 6h może to być też wina wizyty u babci, byliśmy tam ze 3h ale Pola większość czasu przespała i przejadła. Za to po wizycie wróciliśmy spacerem do domu i do 21 nie było mowy o spaniu.

Ktoś pisał, że wykańczają wizyty. Ja nie sądziłam że tak będzie ale najchętniej spędzalibyśmy czas we troje. Trochę mnie drażni branie na ręce i gadanie jej ciągle prosto w twarz, przecież ona i tak nie czai bazy a mam wrażenie że się boi. Ludzie nie rozumieją że przecież ona nie wie że to babcia, dziadek, itd. Jak siostra ją po prostu przytuliła do piersi i głaskała to Polka spała jak suseł Staram się być obok i głaskać ją po główce i mówić, że mama jest obok ale myślę, że niewiele to daje. Po czym wnioskuję że jest niezbyt towarzyska, to po tym że po odwiedzinach zawsze jest niespokojna i w śnie macha rękoma, nogami, wzdryga się i sapie. Jak jesteśmy sami cały dzień to jest spokojniejsza.