Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi - CZĘŚĆ II

[Stara Panna]

Napisane przez agnieszka1980

Widzę,że Panienka stawia na tradycję. Mi sie tez podoba Staśale do reszty nie mam przekonania. Może dla dziewczynki Tradycja

Tradycja to niekoniecznie... Ale lepiej niż Arleta, Dżesika, Andżelika i inne tego typu, A Julii są 100000000000 ! Jest tyle pięknych Polskich imion... Tasiek w szkole ma Kewina, a mój ex mąż na moje dziecko i swojego drugiego syna mówi Stanle`y i Johnny !
Zakompleksiały dupek...

Napisane przez marlenka0505

różnie to bywa, wkońcu to zazwyczaj oni biegną do usc i zgłaszają dzieci jak my jeszcze w szpitalu jesteśmy.
Mojej kuzynki mąż poszedł i bez uzgodnienia z nią dał dziecku na imietak jak mu pasowało. Ta myślała, że Go rozniesie, bo jej te imię sie nie podobało, ostatecznie zostało tak jak tatuś wybrał...

Żartowałam... My akurat co do imienia Pierworodnego byliśmy absolutnie zgodni I ja i ex mieliśmy dziadków Staśków

[sas]

czesc kochane

Napisane przez latko0

Witajcie kochane moje!
Jaka tu cisza z rana, jak nigdy
U mnie nic ciekawego się nie dzieje, dziś zostałam w domu, wymyśliło to moje kochanie, że jeden dzień w tygodniu będe zostawała w domu żeby się nie denerwować i nie przepracowywać wczoraj się strasznie zdenerwowałam w pracy, aż się popłakałam i dlatego powiedział że mam zostać w domu.
Sas gratuluje zdania bezbłędnie testy !!!
Kasiu jak ja Ci zazdroszę tej podróży, mam nadzieje że jak wrócisz to jakieś foty nam tu wrzucisz?
Itakasiu jaka śliczna beta, piękny wynik, gratulacje

dziekuje za gratulacje

Napisane przez Stara Panna

Cześć Laski...

Muszę się wam pochwalić :
WYGRAŁAM OD MOTYLKA CZEKOLADĘ !!!!!!!!

nc pewnegoo kochana....

Napisane przez itakasia

witajcie kochane
dzieki za mile slowa dziewczyny, ja tez sie cieze z etj bety jak glupia
gosiaro
u mnie jest 6 tydzien
sas
ja trzymam kciuki bardzo mocno
panienko
ale @ ma byc dopiero za kilka dni wiec ja czekam dalej

jesli chodzi o objawy to roznie, ogolnie czuje sie dobrze, ale ostatnio raz na jakis czas mam mdlosci (to dla mnie nowosc), piersi sa wieksze i lekko bolesne, czasami mam napady sennosci lub slabosci. i nie moge sie doczekac wizyty poniedzialkowej

dziekuje
przyznam wam sie do czegos nio niestety zrobialm sobi dzisiaj test z ciekawosci( kumpela mi przyslala duzo testow) wiec mam ich triche w zapasie... nio i tak jak przypuszczalam jdna krecha takze mnie tez sie nie udalo..ehh

[marlenka0505]

Napisane przez sas

czesc kochane

dziekuje za gratulacje


nc pewnegoo kochana....


dziekuje
przyznam wam sie do czegos nio niestety zrobialm sobi dzisiaj test z ciekawosci( kumpela mi przyslala duzo testow) wiec mam ich triche w zapasie... nio i tak jak przypuszczalam jdna krecha takze mnie tez sie nie udalo..ehh

dopuki @ nie ma nic nie wiadomo. Wbijcie to sobie laski do głowy


Co do imion też mi Dżesiki nie pasują, dla mnie jak na razie najwiekszy udziwnieniem jakie spotkałam jest imię JANE (czytaj Dżeny)

[sas]

Napisane przez marlenka0505

dopuki @ nie ma nic nie wiadomo. Wbijcie to sobie laski do głowy


Co do imion też mi Dżesiki nie pasują, dla mnie jak na razie najwiekszy udziwnieniem jakie spotkałam jest imię JANE (czytaj Dżeny)

tak tak
cio do imion ja myslalam ze jak bede miala keidys synka to ddam muna ime Tymoteusz..starsznie mi sie to imie podoba

[Carol77]

Hej laseczki
Widze temat imion Mnie się podoba Samuel i Amelia ale jakie wybierzemy kto to wie
A ja Wam wkleję foteczkę z zameczku który dzisiaj odwiedziliśmy po drodze do banku, jest 20 km od nas

Panienko, moze nie wszystko stracone, Moniczko u Ciebie też póki nie ma @ jest szansa!!!!!!!!!!!!!!Trzymam mocno kciuki

[andzia121776]

Cześć dziewczynki

Nie było mnie tu trochę, ponieważ źle się czułam, nadal nie jest najlepiej. Odnośnie Sas i Panienki to nie załamujcie się testem, ja też pozwoliłam sobie na zrobienie testu we wtorek czyli 4 dni przed @ i wyszedł negatywny, miałam pre test. I teraz jestem zła na siebie, ale wiary jeszcze nie utraciłam, jutro powinna przyjść @, jezeli nie dostanę to zrobię test w niedzielę. targają mną sprzeczne uczucia, raz jestem pewna, że w koncu się udało a za chwilę wmawiam sobie, że to niemozliwe. Bo niby dlaczego właśnie akurat mnie miałoby się udać.

[olbka]

Andzia, mam to samo, jutro powinna przyjść @. Jeśli nie przyjdzie, to do poniedziałku wytrzymam, a w pn zrobię test

Ale już zaczynam mieć jakieś omamy czy inne takie... Wkręcam sobie

Np. wczoraj odrzuciło mnie od drinka. Po prostu mi nie smakował. Jak nigdy. Najpierw zdziwko, a potem cichutka radość...

Im dłużej o tym myślę, tym większego kota dostaję
szukam jakichś innych objawów podświadomie już), np. bardzo powiększyly mi się piersi i bolą przy każdym ruchu. To też może być przed @, z tym, że nigdy aż tak bardzo nabrzmiałych i obolałych nie miałam... Ale cóż. Trza czekać
Pewnie będzie okres jak nic...

Czego Tobie nie życzę

[andzia121776]

Napisane przez olbka

Andzia, mam to samo, jutro powinna przyjść @. Jeśli nie przyjdzie, to do poniedziałku wytrzymam, a w pn zrobię test

Ale już zaczynam mieć jakieś omamy czy inne takie... Wkręcam sobie

Np. wczoraj odrzuciło mnie od drinka. Po prostu mi nie smakował. Jak nigdy. Najpierw zdziwko, a potem cichutka radość...

Im dłużej o tym myślę, tym większego kota dostaję
szukam jakichś innych objawów podświadomie już), np. bardzo powiększyly mi się piersi i bolą przy każdym ruchu. To też może być przed @, z tym, że nigdy aż tak bardzo nabrzmiałych i obolałych nie miałam... Ale cóż. Trza czekać
Pewnie będzie okres jak nic...

Czego Tobie nie życzę

Mam to samo, tak trudno przestać wyszukiwać w sobie różnych objawów. Ale w końcu musi się nam udać, nie ma innej opcji. Trzymam kciuki za ciebie również

[Stara Panna]

Napisane przez andzia121776

Cześć dziewczynki

Nie było mnie tu trochę, ponieważ źle się czułam, nadal nie jest najlepiej. Odnośnie Sas i Panienki to nie załamujcie się testem,

Nie no... Ja się nie załamałam... Wiedziałam, ze tak będzie Nawet mi się przykro nie zrobiło Cieszyłam się tylko na tę czekoladę od Motylka ... Ale pewnie w poniedziałek - wtorek ją dostanę

Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło . Będę miała czekoladę !

[andzia121776]

Napisane przez Stara Panna

Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło . Będę miała czekoladę !

O i to jest dobre podejście do tematu musimy się od ciebie uczyć, dobrze znosić nasze porażki ciążowe

[LadyMK]

Napisane przez Stara Panna

Nie no... Ja się nie załamałam... Wiedziałam, ze tak będzie Nawet mi się przykro nie zrobiło Cieszyłam się tylko na tę czekoladę od Motylka ... Ale pewnie w poniedziałek - wtorek ją dostanę

Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło . Będę miała czekoladę !

Panienko pozytyw widzę znaleziony;]
a ja mam jakiś powiększony brzuchol, labo przytyłam albo nei wiem co, ale jak gdzie kiedy
Od 2dni mam dni płodne ;] ale jak mnie brzuchol zabolał to od razu... działanie;]

[Stara Panna]

Napisane przez andzia121776

O i to jest dobre podejście do tematu musimy się od ciebie uczyć, dobrze znosić nasze porażki ciążowe

Nie ma się czego uczyć... Po pierwsze od trzech lat co miesiąc przeżywam takie rozczarowanie więc się przyzwyczaiłam... Czego Wam zabraniam !!!
Po drugie... Nie martw się... Ja swoje odchoruję i wypłaczę jak @ przyjdzie

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Napisane przez LadyMK

Panienko pozytyw widzę znaleziony;]
a ja mam jakiś powiększony brzuchol, labo przytyłam albo nei wiem co, ale jak gdzie kiedy
Od 2dni mam dni płodne ;] ale jak mnie brzuchol zabolał to od razu... działanie;]

A brzuchol to ja mam od jakiegoś czasu taki, że te w 14 tc by mogły pozazdrościć Autentycznie

[andzia121776]

Panienko ja doskonale Ciebie rozumiem, mam to samo od dwóch lat. I szlag mnie trafia za kazdym razem jak przyjdzie @, swoje wypłaczę i za dwa tygodnie ponowne starania, lekarz powiedział mi, że skoro mam dwóch synów to trzecie dziecko tez będę miała, tylko dlaczego to musi tyle trwać?? Gdy przepisał mi teraz luteinę to dał mi cichą nadzieję, że teraz to już z górki. Ale ja w to jakoś nie mogę uwierzyć, po tylu latach starań ciężko znaleźć nadzieję.

[Stara Panna]

Napisane przez andzia121776

Panienko ja doskonale Ciebie rozumiem, mam to samo od dwóch lat. I szlag mnie trafia za kazdym razem jak przyjdzie @, swoje wypłaczę i za dwa tygodnie ponowne starania, lekarz powiedział mi, że skoro mam dwóch synów to trzecie dziecko tez będę miała, tylko dlaczego to musi tyle trwać?? Gdy przepisał mi teraz luteinę to dał mi cichą nadzieję, że teraz to już z górki. Ale ja w to jakoś nie mogę uwierzyć, po tylu latach starań ciężko znaleźć nadzieję.

Ja nadzieję znajdę zawsze... Chęci, zapał i wiara za to szwankują coraz bardziej Sił zaczyna brakować... Coraz częściej pojawiają się myśli, że to jeszcze nie ten czas..., nie ta pora..., nie ten partner...

[andzia121776]

Napisane przez Stara Panna

Ja nadzieję znajdę zawsze... Chęci, zapał i wiara za to szwankują coraz bardziej Sił zaczyna brakować... Coraz częściej pojawiają się myśli, że to jeszcze nie ten czas..., nie ta pora..., nie ten partner...

no a ja czasu juz nie mam za wiele, w grudniu skończę 33 lata, daję sobie czas do 35 lat, później już bałabym się być w ciąży ze względu na zdrowie swoje i dziecka. A z tą nadzieją to jest różnie, raz jest a raz ucieka, ale tak ma na pewno każda z nas.

[marlenka0505]

Napisane przez olbka

Andzia, mam to samo, jutro powinna przyjść @. Jeśli nie przyjdzie, to do poniedziałku wytrzymam, a w pn zrobię test

Ale już zaczynam mieć jakieś omamy czy inne takie... Wkręcam sobie

Np. wczoraj odrzuciło mnie od drinka. Po prostu mi nie smakował. Jak nigdy. Najpierw zdziwko, a potem cichutka radość...

Im dłużej o tym myślę, tym większego kota dostaję
szukam jakichś innych objawów podświadomie już), np. bardzo powiększyly mi się piersi i bolą przy każdym ruchu. To też może być przed @, z tym, że nigdy aż tak bardzo nabrzmiałych i obolałych nie miałam... Ale cóż. Trza czekać
Pewnie będzie okres jak nic...

Czego Tobie nie życzę

mi przed @ piwko nie smakowało, więc trzymam kciuki

[olbka]

Dzięki, Marlenka
Staram się nie robić sobie nadziei, ale w głowie siedzi jakaś mała cholera i podszeptuje, że może to to...

Jutro albo pojutrze będzie pewnie ryk

[marlenka0505]

ja miałam też takie nastawienie, z jednej strony piwko nie smakowało z drugiej nie chciałam robić sobie nadziei i nawet jak nie dostałam @ bałam się zrobić test. Jakbym nie obiecała tutaj na forum, że zrobię to pewnie jeszcze bym czekała.

[olbka]

no tak, ale mnie wszystko na ten @ boli, więc raczej nie ma wątpliwości, chociaż czytam sobie tutaj, że takie same sa objawy ciąży... (powiększone i bolesne piersi, taki nie ból ale taki ciężarek w brzuchu, zmiana nastrojów itd)

Tak strasznie bym chciała... Ale robiłam test tydzień temu w sobotę (nawet 2, żeby była pewność) i nic. Od tamtej pory nic się nie zmieniło pewnie...

Ale pomarzyć fajnie

[marlenka0505]

nigdy nic nie wiadomo. Ja przed @ to miałam takie bóle w krzyżu że nawet pomyślałam że będę miała mega silną @. Brzuch też mnie pobolewał, nawet chyba bardziej jak na normalną @. Więc nie ma co sie dołować, no a nadzieja zawsze jest. A testy mogły być za wcześnie. Piszę to już któryś raz, że ja robiłam dwa dni po terminie @ i wyszła mi druga kreska dopiero po chwilii i jeszcze wiele jaśniejsza...

[olbka]

Napisane przez marlenka0505

nigdy nic nie wiadomo. Ja przed @ to miałam takie bóle w krzyżu że nawet pomyślałam że będę miała mega silną @. Brzuch też mnie pobolewał, nawet chyba bardziej jak na normalną @. Więc nie ma co sie dołować, no a nadzieja zawsze jest. A testy mogły być za wcześnie. Piszę to już któryś raz, że ja robiłam dwa dni po terminie @ i wyszła mi druga kreska dopiero po chwilii i jeszcze wiele jaśniejsza...

no niby tak. Ale ja odstawiłam tabsy dopiero we wrześniu, brałam je ok. 9 lat z przerwami, więc dopiero uczę się objawów PMS-u. CO miesiąc jest gorzej ale dzisiaj to jest mega strasznie, biust mi się bardzo powiększył ( ) i potwornie boli i swędzi, wyłazi ze stanika, a ja siedze w pracy i się drapię
bo wahania nastrojów to ja mam od zawsze
No i stan podgorączkowy tez mi się długo utrzymuje, ale nie mierzę regularnie, więc nie wiem jak długo.

[marlenka0505]

jakby nie było ja trzymam za wszelkie lasencje, może jeszcze kogoś nasza listopadowa fala porwie no a na żniwa grudniowej to już nie mogę się doczekać

[magdusia33]

WITAM wAS WSZYSTKIE CHCIAŁAM SIĘ TROCHĘ POŻALIĆ ALE NIE WIEM CZY KTÓRAŚ Z WAS MA OCHOTĘ CZYTAĆ.ZAMIAST SIĘ CIESZYĆ ŻE JESTEM W CIĄŻY TO JA SIĘ ZAMARTWIAM MAM DOŁA RYCZĘ WSZYSTKO MNIE DENERWUJE DRĘ SIĘ NA SYNA NIE WSPOMNĘ O MOIM BIEDNYM MĘŻU BOLĄ MNIE CYCKI.CAŁY CZAS MYŚLĘ O TYM ŻE DOPIERO W POŁOWIE GRUDNIA MAM WIZYTĘ U GINEKOLOGA A JESZCZE TEN ENDOKRYNOLOG 14 GRUDNIA .NIE WIEM CO MAM ZE SOBĄ ROBIĆ

[marlenka0505]

zacznij się cieszyć ze swojego stanu, nie denerwuj się, bo cierpi na tym i Twoja rodzina i Ty sama i jeszcze te maleństwo nie narodzone.
We mnie wrecz odwrotnie, jakiś taki błogi spokój wstąpił. Mam też swoje humorki, ale jestem bardziej cierpliwa i staram się nie myśleć że cos może być nie tak.

[magdusia33]

Napisane przez marlenka0505

zacznij się cieszyć ze swojego stanu, nie denerwuj się, bo cierpi na tym i twoja rodzina i ty sama i jeszcze te maleństwo nie narodzone.
We mnie wrecz odwrotnie, jakiś taki błogi spokój wstąpił. Mam też swoje humorki, ale jestem bardziej cierpliwa i staram się nie myśleć że cos może być nie tak.

ja wiem i bardzo bym chciała tego uniknąć ale nie mogę mam nadzieję że to się zaraz skończy i zacznę się cieszyć jak byłam z synem w ciąży to nic takiego się nie działo na początku byłam spokojna a teraz chodzę jak bomba o rany trzeba wziąć się w garść

[olbka]

Madzia, ale ponoć tak jest - niektóre kobiety reagują euforią, a niektóre maja deprechę albo kryzys. Wszystko się wyprostuje... Wyobraź sobie, ze będziesz miała śliczną córeczkę "do kompletu"

[magdusia33]

Napisane przez olbka

madzia, ale ponoć tak jest - niektóre kobiety reagują euforią, a niektóre maja deprechę albo kryzys. Wszystko się wyprostuje... Wyobraź sobie, ze będziesz miała śliczną córeczkę "do kompletu"

wczoraj była u mnie koleżanka która też jest w ciąży i będzie miała drugiego syna kazała mi sprawdzić w kalendarzu chińskim co ja będę miała wychodzi córka a jak porównywałam moją pierwszą ciąże to faktycznie wychodził syn hi hi

[marlenka0505]

z tego co pamiętam to mi według chińskiego wychodzi dziewczynka. Z Oliwią mi się zgadza.

[magdusia33]

Napisane przez marlenka0505

z tego co pamiętam to mi według chińskiego wychodzi dziewczynka. Z oliwią mi się zgadza.

sprawdzałam parę moich koleżanek i też sie sprawdziło

[marlenka0505]

Kobitki, które mają już dzieci, a Wam się sprawdza??? https://www.nasza-ciaza.pl/web/spole...endarz_chinski

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

to mój mąż się trochę zmartwi, bo po cichu liczy na syna. Mi z kolei z innej wróżby wychodzi niby że drugi ma być syn. Oczywiście wszystko należy traktować z przymrużeniem oka

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------

ja jutro mam u siebie zlot rodzinny. Strasznie mnie będzie korcić, żeby rodzince powiedzieć. No ale obiecałam sobie że wytrzymam przynajmiej do Świąt, a może nawet wtedy im nie powiem. Może jak zobaczą brzuszek sami zaczną coś podejrzewać
Mam takie mieszane uczucia w tej kwestii