Województwo Pomorskie

[Neska]

hmmmm kurczę szkoda tej lampy rzeczywiście ale z drugiej strony 100zł hmmm
ja bym zostawiła, ale to moje zdanie
ok uciekam na obiadokolację bo konam z głodu papap

[neissi]

Z daleka nawet przez głowę nie przechodzi, że może jest porysowana więc zostawię ją sobie Najważniejsze, że świeci, a to robi rewelacyjnie Jak będę miała dostęp dp swojego kompa i mężuś da mi chwilkę odsapnąć to nagram Wam filmik jak ona świeci Będę musiała go trochę przerobić, bo kamera widzi więcej niż ludzkie oko i zdjęcia czy film niegdy nie oddadzą oryginalnego efektu. Ale to oczywiście jak będziecie chciały, bo to, że ja mam fioła na punkcie tej lampki, to nie znaczy, że Wy też

Ale tak zmieniając temat... coś ostatnio mam zawroty głowy Już drugi raz mi się dzisiaj zakręciło. Mam nadzieję, że nie jestem jeszcze w ciąży Jak znam moje szczęście to jestem w stanie zajść za pierwszym razem A ja przecież nie jestem jeszcze gotowa. Jutro odbieram wyniki i dowiem się czy już mogę zachodzić. A jeszcze kwas foliowy przez parę miesięcy muszę pobrać zanim zajdę. Nieeeee. To nie może być to

[la margerita]

Witajcie

Neissi, postanowiłam Cię zapytac bo widze że mocno angażujesz się w artystyczne sprawy..
Wiesz może jaki rozpuszczalnik jest dobry do farb do tkanin? Już tłumaczę o co mi chodzi. Mam zamiar zrobić sobie własny oryginalny "nadruk" na bluzce (jak tylko się obronię). Naszedł mnie taki pomysł i wileka ochota ;-) nie ma wyjścia, ciągnie mnie po prostu do tworzenia czegoś.... Chcę zrobić jakiś symbol DM, coby mieć fajną koszulkę na koncert na przykład i na inne okazje tez oczywoiście
Tak sobie pomyślałam, ze może wiesz Neissi, może kiedyś zdarzyło Ci się robić coś takiego....

Oczywiście, życze by wynik testu ciążowego był taki jak bys chciała Ty, Neissi

Oooo, prawie zapomniałabym o najważniejszym Najprawdopodobniej (jutro to jeszcze do końca potwierdzę) w poniedziałek za tydzień będę się bronić. Kobitki, liczę na Wasze kciuki...
Buziaki, kobitki

[neissi]

Neissi, postanowiłam Cię zapytac bo widze że mocno angażujesz się w artystyczne sprawy..
Wiesz może jaki rozpuszczalnik jest dobry do farb do tkanin? Już tłumaczę o co mi chodzi. Mam zamiar zrobić sobie własny oryginalny "nadruk" na bluzce (jak tylko się obronię). Naszedł mnie taki pomysł i wileka ochota ;-) nie ma wyjścia, ciągnie mnie po prostu do tworzenia czegoś.... Chcę zrobić jakiś symbol DM, coby mieć fajną koszulkę na koncert na przykład i na inne okazje tez oczywoiście
Tak sobie pomyślałam, ze może wiesz Neissi, może kiedyś zdarzyło Ci się robić coś takiego....

Ja mocno? Mocno to ja się angażowałam 10 lat temu Teraz już latka nie te i wena nie ta A robiło się takie rzeczy

No więc żeby pomalować koszulkę niestety będziesz musiała wybrać się do sklepu dla plastyków, bo gdzie indziej nie kupisz dobrych farb. Jak nie masz plastyka koło siebie, to zamów w necie.

Bardzo dobrymi farbami są:

IDEA firmy Maimeri http://www.hergon.pl/index.php?a=showProduct&p=103

Te znam osobiście i są dobre, bo firma istnieje od lat.

Widzę, że są ciekawe produkty firmy JAVANA, których nie było za czasów, kiedy ja się tym zajmowałam. Nie znam ich cen i nie wiem czy je dostaniesz. Textile Art z Nerchau też wyglądają obiecująco.

Jeśli chcesz zrobić jednokolorowy napis to nie wyjdzie Cię to drogo, bo kupujesz jedną buteleczkę za ok. 10zł i masz na kilka koszulek. Ale jeśli chcesz poeksperymentować z kolorami to taniej Ci wyjdzie kupić na początek zestaw np. 6 kolorów. Natomiast do cienkich linii przydadzą Ci się albo mały pędzelek, albo pisaki do tkanin też z tych firm.

Do tego przyda Ci się trochę starych gazet, twardy bristol i pędzel do szablonów. Ale zamiast tego pędzla (którego mają w plastyku) możesz spokojnie użyć wałka, gąbki do naczyń albo zwykłego pędzla. Musisz tylko uważać wtedy przy brzegach, bo włosie zwykłego pędzla lubi wleźć pod szablon.

Jeśli chcesz mieć szablon na więcej niż jeden raz to znajdź jakieś stare zdjęcie rentgenowskie i zrób szblon z niego.

O ile pamiętam to farby te rozpuszczają się w wodzie.

Żadne zwykłe farby się do tego nie nadają. Będą się rozlewały i spierały.

Oczywiście, życze by wynik testu ciążowego był taki jak bys chciała Ty

To nie wyniki testu ciążowego, a wyniki TSH, fT4 i morfologii jutro odbieram Od nich zależy czy mogę starać się już o dziecko.
Niestety mój Misio dał się porwać namiętności no i teraz martwię się czy się coś z tego nie wykluje

Wiem, że ja też przy tym byłam, ale przecież w takiej chwili to ja nie jeztem w stanie logicznie myśleć, a co dopiero reagować

[la margerita]

Witajcie
Dzięki Neissi za wyczerpującą odpowiedź. Widzę że bardzo dobrze znasz się na rzeczy

Napisane przez neissi

Ja mocno? Mocno to ja się angażowałam 10 lat temu Teraz już latka nie te i wena nie ta A robiło się takie rzeczy

Eeee tam, jakie latka

Napisane przez neissi

No więc żeby pomalować koszulkę niestety będziesz musiała wybrać się do sklepu dla plastyków

Chyba tak zrobię. Wiem gdzie jest taki sklep we Wrzeszczu i w Głównym
A orientujesz się czy w sklepie taniej wychodzi czy przez net?
A wiesz moze czy te farbki można pomieszać z jakimiś innymi? np. dodać odrobinę olejnej? mam coś tam w zanadrzu.

Napisane przez neissi

Do tego przyda Ci się trochę starych gazet, twardy bristol i pędzel do szablonów. Ale zamiast tego pędzla (którego mają w plastyku) możesz spokojnie użyć wałka, gąbki do naczyń albo zwykłego pędzla. Musisz tylko uważać wtedy przy brzegach, bo włosie zwykłego pędzla lubi wleźć pod szablon. Jeśli chcesz mieć szablon na więcej niż jeden raz to znajdź jakieś stare zdjęcie rentgenowskie i zrób szblon z niego.

Mam wałek od linorytów. Może być?
Słyszałam już że szablon dobrze jest zrobić z rentgenowskiego zdjęcia więc zdążyłam się w nie zaopatrzyć
A nad kolorami to jeszcze pomyślę.

Napisane przez neissi

To nie wyniki testu ciążowego, a wyniki TSH, fT4 i morfologii jutro odbieram Od nich zależy czy mogę starać się już o dziecko.
Niestety mój Misio dał się porwać namiętności no i teraz martwię się czy się coś z tego nie wykluje

Masz problemy z hormonami? I jak tam wypadły wyniki? Mam nadzieję że dobrze..

Buziaki dla Was wszystkich, pomorzanki

[la margerita]

Tak mnie natchnęło, więc piszę dalej...
Mam pomysł żeby jeszcze pomalować okulary przeciwsłoneczne (kupiłam kiedyś jako dodatek z gazetą). Są plastikowe. Jaka farba by się nadawała?
Chciałabym jakiś wzorek na nich umieścić i no właśnie - napis DM.. okulary byłyby jedyne w swoim rodzaju. To nic że pewnie niewiele będę przez nie widziała, ale tak dla beki, wiecie będę oryginalnie wyglądać i niektórych zaskoczę (na co liczę oczywiście). Neissi, jaką farbę zaproponowałabyś do plastiku?

[grin_ajz]

ohoo widze ze sie tu plastycznie zrobilo
ja niby jako rak powinnam tez byc uzdolniona artystycznie ale zawsze do takich rzeczy mialam dwie lewe rece, w zasadzie mialam kiedys sluch muzyczny, ale zaprzepascilam to i nie gram na zadnym instrumencie, a spiewem zameczam tylko domownikow i tych z ktorymi jezdze samochodem

neissi daj nam znac jak te twoje zawroty glowy? czy bedzie dzidzius czy to falszywy alarm...

a nasza francuska asia to chyba przez ta szkole i jednoczesna prace nie odzywa sie na watku..jak twoja mama asiu?

[neissi]

Napisałam się jak głupia i wszystko mi się skasowało, bo jakaś głupia strona zaczęła się nagle otwierać! Pęknę zaraz ze złości!

[neissi]

Piszę jeszcze raz

Chyba tak zrobię. Wiem gdzie jest taki sklep we Wrzeszczu i w Głównym

Najlepiej idż do sklepu Hergon w Gdańsku na Piwnej. Mają stronkę netową więc jak Ci się coś spodoba i wypróbujesz to na przyszłość będziesz mogła zamawiać z dostawą do domu.

A orientujesz się czy w sklepie taniej wychodzi czy przez net?

Jeśli znasz produkt i kupujesz większe ilości to lepiej poszukać w necie taniej. Jednak jeśli chodzi o dobór farb i kolorów to polecam wizytę osobistą, bo wtedy możesz ocenić na próbniku wygląd farby po wyschnięciu i czy odpowiada Ci matowa, czy z połyskiem.

A wiesz moze czy te farbki można pomieszać z jakimiś innymi? np. dodać odrobinę olejnej? mam coś tam w zanadrzu.

Farby do tkanin to farby akrylowe i nie można ich mieszać z olejnymi. Poza tym farby do tkanin należy mieszać z farbami do tkanin i najlepiej tego samego producenta, bo nie wszystkie akrylowe nadają się do tkanin i mają inne właściwości. Można tworzyć farby do tkanin mieszając farbę akrylową z medium do tekstyliów, ale nie każda farba akrylowa się do tego nadaje.

Mam wałek od linorytów. Może być?

Raczej nie Poza tym szkoda tego wałka. Najlepiej użyj gąbki do naczyń

Mam pomysł żeby jeszcze pomalować okulary przeciwsłoneczne (kupiłam kiedyś jako dodatek z gazetą). Są plastikowe. Jaka farba by się nadawała?
Chciałabym jakiś wzorek na nich umieścić i no właśnie - napis DM.. okulary byłyby jedyne w swoim rodzaju. To nic że pewnie niewiele będę przez nie widziała, ale tak dla beki, wiecie będę oryginalnie wyglądać i niektórych zaskoczę (na co liczę oczywiście). Neissi, jaką farbę zaproponowałabyś do plastiku?

Do plastiku nadają się farby akrylowe, które również zakupisz w Hergonie. Farby akrylowe są bardzo wdzięczne, bo nadają się do wszystkiego i nie wymagają przygotowania podłoża ani późniejszego zabezpieczenia. Polecam farby Van Gogh Talensa. Są jednymi z droższych, ale zdecydowanie warte swojej ceny. Zachowują piękne kolory po wyschnięciu i są odporne na UV, na co muszisz zwrócić uwagę wybierając faby.

Farby akrylowe występują w całej gamie włącznie z fluorescencyjnymi i metalicznymi

[neissi]

la margerita Choruję na nadczynność tarczycy i co jakiś czas musze robić badania kontrolne. Niestety nie jest zbyt różowo Wyników nie odebrałam, bo musiałam jechać do domu. Odbiorę jutro i zobaczymy

ohoo widze ze sie tu plastycznie zrobilo
ja niby jako rak powinnam tez byc uzdolniona artystycznie ale zawsze do takich rzeczy mialam dwie lewe rece, w zasadzie mialam kiedys sluch muzyczny, ale zaprzepascilam to i nie gram na zadnym instrumencie, a spiewem zameczam tylko domownikow i tych z ktorymi jezdze samochodem

grin_ajz może dzięki temu jesteś bardziej zrównoważona psychicznie niż ja

neissi daj nam znac jak te twoje zawroty glowy? czy bedzie dzidzius czy to falszywy alarm...

Kupiłam teścik, ale na razie nie będę go robić. Poczekam na okres, który lada chwila powinien się zjawić Mam nadzieję, że się go doczekam

A tak poza tym to jestem dzisiaj w domku i powinnam sprzątać na przyjazd Misia. Jednak coś mi to nie idzie Wczoraj przyjechalam i zobaczyłam, że węgiel leży na podjeździe więc przebrałam się i poszłam wozić go taczkami do kotłowni. Potem rodzice przyjechali i mnie stamtąd wygonili, ale i tak później przyszłam tacie pomagać. Została na podjeździe jeszcze tona, ale tata chyba się z nią już dzisiaj rozprawił. Myślałam, że nie będę mogła się po wczorajszym ruszać, ale odziwo chodzę normalnie Tylko kazdy mięsień na plecach czuję

A jutro jadę spowrotem oczekiwać w piątek przyjazdu mojego Misia

[grin_ajz]

witam
ja wlasnie wciagnelam arbuza
bylam na rowerku na chwilke, bo taka pogoda niepewna, to sie nie zapuszczalam nigdzie dalej poza tym to same nudy u mnie

[la margerita]

Napisane przez grin_ajz

ja wlasnie wciagnelam arbuza

mmm uwielbiam tego wewnątrz czerwonego owoca

Napisane przez grin_ajz

bylam na rowerku na chwilke

a siniaki z poprzedniego razu zagoiły się? Tym razem już dobrze sie jechało?

A ja tak sobie siedze i gadam do kompa (hih ale sobie o mnie pomyślicie )
........bo przygotowuję się do prezentacji

Neissi, ponownie dziękuję za profesjonalną poradę. Tuż po obronie chcę się za to zabrać

Jak tam nasza biedna Asia się trzyma..? Może się odezwie...

[la margerita]

A zapomniałam jeszcze o tym..., wczoraj wreszcie pomyślnie załatwiłam wszystko w dziekanacie. I termin mama na poniedziałek o godzinie 10. Kciuki przygotowane?
Buziaki

[neissi]

U mnie tyż nudy Na rowerku samej jeździć mi się nie chce, a na jagody nie pójdę, bo ciągle leje Nie chciało mi się sprzątać, a jak Misio powiedział żebym poczekała z tym na niego to już wcale nie sprzątałam Zaraz walnę się do wyrka i pogapię się w tv, bo nawet net odmawia dziś posłuszeństwa. A przed snem zadryndam do mojego Mężusia, bo siedzi do rana na służbie. Umilę mu troszkę to siedzenie

grin_ajz zrobiłaś mi smaka tym arbuzem Też bym sobie zjadła, ale akurat nie mam

[neissi]

Napisane przez la margerita

A zapomniałam jeszcze o tym..., wczoraj wreszcie pomyślnie załatwiłam wszystko w dziekanacie. I termin mama na poniedziałek o godzinie 10. Kciuki przygotowane?
Buziaki

Ja już trzymam!

[la margerita]

Napisane przez neissi

Ja już trzymam!

Dzięki

[Joanna22]

Witajcie

Uf dawno nie pisalam...Szkola zabiera mi caly wolny czas, ale warto sie poswiecac, bo widze pierwsze efekty nauki.

Wybaczcie, ale nie mialam czasu zaglebiac sie w Wasze posty. Ogolnie przeczytalam co nie co.

Gosiu- bede trzymac kciuki! Powodzenia i kopniak w pupe - tak dla formalnosci, bo i tak wszystkim wiadomo ja z ta obrona bedzie

Agatko - wyczytalam, ze kupilas rower sobie
Heh ja moj rowerek zaniedbalam na maxa - tylko 2 razy go uzylam a teraz stoi sobie na balkonie i dojrzewa
Nie mam poprostu ochoty na przejazdzki, jakos tak...

Za to sprawilam sobie iPoda w zeszlym tygodniu - a w zasadzie Krzysiek mi go kupil...Hmm tzn ja go sobie kupilam, ale za jego pieniazki
Nagralam muze i przemieszczam sie z pracy do domu sluchajac energetyzujacych kawalkow.

Nie chce Was zanudzac moimi problemami / chodzi o mame/, wiec w skrocie powiem, ze dzieki wspanialej polskiej sluzbie zdrowia mama czeka na wyniki badan, a w zasadzie na opis wynikow badan, juz ok miesiaca
Jezdzi z siateczka - spakowana do szpitala- i sie denerwuje, bo nie dosc, ze chora, ze operacja, to jeszcze takie cyrki lekarze odstawiaja!

Dorotko - co u ciebie?

Zycze Wam kochane, slodkich snow. Dobranoc

[grin_ajz]

asiuuulaaaaa no w koncu uslyszala nasze nawolywania i sie pojawila na watku

oj faktycznie teraz z ta sluzba zdrowia to zly moment na jakiekolwiek wizyty...a jeszcze nasz "wielki brat mniejszy" od szatanow nawoluje...po porostu nawet nie mam sily zeby to wszystko komentowac..

gosiu mam jeszcze siniaka na lydce, ale nabiera juz zielono-zoltych kolorow wiec niedlugo zejdzie

[neissi]

A ja mam całe nogi od taczek posiniaczone No i jak ja się staram dla mojego Misia? Zamiast pięknieć, to ja coraz gorzej

Jestem już prawie gotowa do wyjścia, tylko się jeszcze spakuję i pędzę na pks. Mam nadzieję, że nie zasnę w autobusie, bo położyłam się dopiero o 3 rano. Misio miał nocną służbę i nawet gazetki do poczytania nie miał to dzwoniłam do niego żeby mu czas umilić Na szczęście wcześniej aktywowałam sobie jego numer jako darmowy i mogłam gadulić do woli Teraz pewnie moje Kochanie odsypia

Tego, co tu w Polsce się dzieje nawet nie będę komentować

Lecę dziewuszki! Odezwę się wieczorkiem!

[neissi]

To znowu ja!

Jestem już daaaawno w Rumi. Zdąrzyłam zrobić po drodze zakupki Kupiłam Misiowi jego ulubione ciastko marczello i zrobiłam jego ulubioną zupkę ziemniaczano-paprykową Zapomniałam tylko szczypiorku, ale jutro go kupię. Muszę jeszcze jutro odkurzyć, bo dzisiaj już za późno. Zasiedziałam się na wizożu i tak to jest

Jak Misio przyjedzie to raczej nie będe miała kiedy się wizażować, ale postaram się czasami zajrzeć i skrobnąć do Was

Mam nadzieję, że któraś potrzyma tu wartę? Bo o tym, że będziecie pisać jedna przez drugą to nie śmiem nawet marzyć

[grin_ajz]

neissi a dasz przepis na tą zupkę? brzmi pysznie będę testować na domownikach

ja chyba nie bedę trzymać warty, bo jutro wyjeżdzam na weekend do Trójmiasta i wracam w poniedziałek, więc pewnie wątek będzie miał niezły odpoczynek jadę na małą imprezkę, spotkać się po raz ostatni z moim koleżankami..bo potem to pewnie już nie spotkamy się w takim gronie poza tym musze wziąć zaświadczenie o ukończeniu studiów, bo pracy trzeba szukać, a dyplomy podobno w październiku będą dopiero gotowe... ech

[neissi]

neissi a dasz przepis na tą zupkę? brzmi pysznie będę testować na domownikach

Zupka jest bardzo prosta. Mam nadzieję, że Twoim domownikom zasmakuje tak, jak nam, bo moja koleżanka to kręciła nosem, bo ona nie jada takich kremów


PRZEPIS:

! kg ziemniaków
1 średnia cebula
1 czerwona papryka
2 kostki bulionu warzywnego
1,2l wody
masło
papryka słodka - kopiata łyżeczka
pieprz czarny mielony - według uznania (ja daję łyżeczkę)
sól - do smaku
1 kwaśna śmietana 12%
1 chleb tostowy
1 pęczek szczypiorku


Do jednego garnka nalewam wody i gotuję. Za ten czas wykrawam środek z papryki, kroję ją na 3 lub 4 części i odkrawam wszelkie białe części w środku. Takie łódeczki wrzucam na wrzącą wodę skórką do dołu i blanszuję przez jakieś 10 minut. Potem wyjmuję paprykę i zostawiam do ostygnięcia.

Ziemniaki obieram, kroję w kostkę 1,5x1,5cm i wrzucam do garnka z wodą. Kiedy już wszystkie są w garnku, dokładnie je płuczę kilka razy zmieniając wodę. Z ziemniaków przy krojeniu wychodzi skrobia, która sprawia, że smakują one jak papier. Należy potrzymać je chwilę w wodzie, a następnie odcedzić i wypłukać. Wtedy ziemniaki mają dobry smak. Po wypłukaniu odcedzam je i zostawiam.

Sięgam po średni garnek na zupę (z przykrywką). Wrzucam do niego dwie porządne łyżki masła i stawiam na małym ogniu. Biorę cebulę, kroję w piórka i wrzucam na masło. Od czasu do czasu mieszam i smażę tak chwilkę aż do zeszklenia cebuli. Czasem cebula nie chce się zeszklić więc nie czekam do spalenia tylko wrzucam pokrojone ziemniaki.

Po wrzuceniu ziemniaków stawiam czajnik z wodą na gaz. Biorę przyprawy i wsypuję do garnka z ziemniakami i cebulą, po czym mieszam.

Wracam do papryki, która już wystygła i ściągam z niej skórkę, która powinna łatwo schodzić. Czasem trafia się uparta sztuka, którą trzeba dłużej blanszować. Po zdjęciu skórki, kroję ją na 0,5cm długie paski. W międzyczasie mieszam ziemniaki żeby się nie przypaliły.

Kiedy woda jest gotowa, biorę dwie kostki bulionu, wrzucam do garnka zupnego i zalewam 1,2l wrzątku. Mieszam aż kostki się rozpuszczą, po czym nakrywam przykrywką i podkręcam ogień na średni. Zostawiam tak mieszając od czasu do czasu aż zupa zacznie się gotować.

Po upływie 10 minut, wrzucam pokrojoną paprykę i gotuję następne 10 minut. Po tym czasie gaszę gaz i wyjmuję łyżką cedzakową całą paprykę i 2/3 ziemniaków i cebuli. Resztę miksuję w garnku malakserem. Jeśli nie mam malaksera to resztę wyjmuję do osobnej miseczki i gniotę tłuczkiem do ziemniaków, a następnie wrzucam spowrotem i porządnie mieszam żeby powstał krem. Na koniec wrzucam wyjęte warzywa i zupa jest gotowa.

Zupka może wydawać się troszkę rzadka, ale nie ma się czym przejmować, bo szybko gęstnieje i jak robię większą ilość to następnego dnia muszę dolewać wody.

Do zupy potrzebny będzie jeszcze pokrojony świeży szczypiorek i chrupki z chleba tostowego. Z reguły idą 2 kromki chleba na talerz zupy. Kroję kromki w kostkę i wrzucam na patelnię z masłem lub olejem. Smażę mieszając aż chleb będzie zrumieniony i lekko chrupki. Całkiem chrupki zrobi się dopiero po ostygnięciu. Chrupki lepiej przygotować wcześniej, bo jeśli są świeże i jeszcze nie wystygły to w zupie nie będą chrupały i zamienią się w paćkę

Zupkę podaje się następująco:

1. Nalewam zupę na talerz.
2. Wrzucam chrupki z chleba tostowego.
3. Polewam łyżką śmietany na środku.
4. Posypuję pokrojonym szczypiorkiem.
5. Podaję do stołu

Taka ilość zupki starcza na 4 porcje z dokładką. Ale dokładniej to powiem Ci jutro, bo nigdy tak dokładnie nie liczyłam ile porcji z tego wychodzi Nie było mi dane, bo dokładki leciały jedna za drugą i się pogubiłam

[neissi]

grin_ajz życzę udanej zabawy!

Wszystkim życzę udanego weekendu!!!

[la margerita]

Hej, witajcie kobitki
Chodziłam wczoraj i dziś z mamą po sklepach w poszukiwaniu czegoś na obronę. Kupiłyśmy marynarkę koloru szarego z czarnymi dodatkami, także pasuje mi do czarnej spódnicy którą mam w domu
Zadowolenie z zakupu oczywiście jest
Buziaki
Pędzę jeszcze trochę poczytać co nieco
Agatko, miałas jakis sposób co by tu zrobić żeby przed egzaminem stres odpłynął? Myśleć o przyjemnych rzeczach? Czy jakiś inny sposób?

[grin_ajz]

oo dziekuje neissi za przepis, faktycznie prosty, zrobie jak wroce z gdyni ale mam jeszcze pytanie - do zeszklonej cebuli wrzucam ziemniaki na ten tluszcz tak? ile maja sie podsmazac przed zalaniem wodą?

gosiu ja w zasadzie sie nie stresowalam, wiec nie wiem co ci powiedziec..stres mnie naszedl tylko bezposrednio przed wejsciem do sali

[neissi]

oo dziekuje neissi za przepis, faktycznie prosty, zrobie jak wroce z gdyni ale mam jeszcze pytanie - do zeszklonej cebuli wrzucam ziemniaki na ten tluszcz tak? ile maja sie podsmazac przed zalaniem wodą?

Tak, na ten tłuszcz z cebulą i podsmażasz góra 10 minut. Chodzi tylko o odparowanie wody. Możesz ich wcale nie podsmażać i też będzie dobrze A zupka starcza na porządne 6 porcji

Ja zaraz lecę się pięknić, bo mój Misio porywa mnie dzisiaj na lodziki do Kredensu Teraz popędził na miasto załatwić coś w tajemnicy i ma jeszcze zahaczyć o fryzjera

Kurczę, muszę spiłować pazurki, bo jeden mi się totalnie złamał i teraz głupio to wygląda

margerita ja cały czas trzymam

[Neska]

Hej dziewczynki, ooojjej jak tu gwarno sie zrobiło, wpadłam na chwilkę bo mamy gości już tydzień czasu, oni wypoczywają a ja pracuję
neissi zupka na pewno smakowita, chyba zrobię na weekend uwielbiam pichcenie wiec żaden problem
Gosiu pospaceruj sobie wieczorkiem i staraj się nie mysleć o Tym. Mi stres minął przed samym wejściem, generalnie wszystko zależy od atmosfery, moja była tragiczna, miałam okropnego promotora, stary dziad utrudniał wszystko ahhhh juz o tym zapomniałam.
Również trzymam kciuki

Asiu u mnie po staremu, czas biegnie szybko, zbyt szybko jak dla mnie, co jakiś czas robimy coś w mieszkaniu, zastanawiam się czy tak do końca warto bo jak nam sie trafi lepsza oferta wynajmu to chcemy się wyprowadzić No ale jak na razie mieszkamy. Teraz mamy gości, moi rodzice, potem Łukasza siostry z chrześnicą - co to sie będzie działo No ale przynajmniej nie jest nudno. Szkoda tylko że część bliskich mi osób (mam na myśli przyjaciół) po mojej przeprowadzce przestali się z nami kontaktować. To smutne bo przecież nic na siłę, ile można sie narzucać. Ach jakaś taka rozklejona jestem.
uciekam bo przypalę risotto mniaaammm

miłego wieczorku dziewczyny papap

[grin_ajz]

goisuuuuu i jak? chwal sie!!!!

ja wrocilam cala i zdrowa, imprezka udana, nasmialam sie hymn przewodni imprezy to "dwa golebie" naszej wspaniałej polskiej artystyki FRYTKI

a jak wam minal weekend?

[Neska]

hej Agatko "dwa gołębie" znam znam rzeczywiście hymn przewodni
weekend minął rodzinnie

Gosiuuu no jak jak???? ojj chyba bawisz się na imprezce co????
kolejna Pani Magister wśród nas

[neissi]

Hej Dziewczyny!

Zaglądam tylko na chwilkę

Neska niestety z przeprowadzkami i znajomymi już tak jest. Zawsze chcą żeby ich odwiedzać, ale sami tyłków nie ruszą Jednak zawsze masz nas

Margerita na pewno jest już szczęśliwą panią magister

Spływam, bo mój Mężuś na mnie czeka Wczoraj byliśmy na superowej randce Zjedliśmy pyszniutką kolację "Pod Dobrym Adresem", a potem poszliśmy na Shreka 3 Było fajniusio
Dostałam już prezencik urodzinkowy od mojego Misia - piękną czerwoną różę i złoty wisiorek w kształcie serduszka na łańcuszku
Ech... Już szósty rok nam leci, a ja nadal kocham go do szaleństwa

Kolorowych senków!