Wielkie Grzechy Fryzjerów

[Eowina1818]

Napisane przez patrycja350

Człowieku wymądrzasz się tak jak byś wszystkie rozumy pozjadał..Jesteś widzialny?? prędzej tępiony... ha ha ha ha

Czytam ten wątek od dawna i szczerze mówiąc podobają mi się wypowiedzi i różne kwestie które porusza Modny fryzjer. Nie wiem czemu jest krytykowany głos drugiej strony?
Chyba każdy ma prawo wyrażać swoje zdanie w określonej dla siebie długości linijek postu?
Takie jest moje zdanie, nie musicie się z nim zgadzać

pozdrawiam

[kasikaaaa81]

Napisane przez Eowina1818

Czytam ten wątek od dawna i szczerze mówiąc podobają mi się wypowiedzi i różne kwestie które porusza Modny fryzjer. Nie wiem czemu jest krytykowany głos drugiej strony?
Chyba każdy ma prawo wyrażać swoje zdanie w określonej dla siebie długości linijek postu?
Takie jest moje zdanie, nie musicie się z nim zgadzać

pozdrawiam

Podpisuje sie pod tą wypowiedzią

[201604250941]

Mnie wkurza ich ograniczenie i brak wyobraźni. Przynoszę zdjecie Japońskiej gwiazdy rocka, mówię, że chcę tak. To nie, bo tak się nie robi. Co to znaczy, że tak się nie robi? No nie i już. Zrobi po swojemu. Zwykła, szara fryzura, jakich pełno. Bo ona takich fryzur to nie robi bo to takie nietutejsze.
Kumpela prosi fryzjera, żeby lekko przyciął. Ale on wie lepiej. Bardzo króko, jakiś centymetr włosów zostawił i z tyłu takiego pejsa. No szlaaaag.

[matys-magda69]

Mnie wkurza ich ograniczenie i brak wyobraźni. Przynoszę zdjecie Japońskiej gwiazdy rocka, mówię, że chcę tak. To nie, bo tak się nie robi. Co to znaczy, że tak się nie robi? No nie i już. Zrobi po swojemu. Zwykła, szara fryzura, jakich pełno. Bo ona takich fryzur to nie robi bo to takie nietutejsze:hahah a:

sorry ,jak chcesz zrobic fryzure japonskiej gwiazdy to powinnas posiadac wlosy o strukturze azjatyckiej,mocne ,zdrowe i posiadac maksymalne zageszczenie ich na glowie
ZAPAMIETAJCIE PROSTA ZASADE
wlosow rozdwojonych,w slabej kondycji i cienkich z natury sie nie zapuszcza!nie ma nic gorszego jak panna z 5 wloskami do pasa a od dlugosci ucha juz wlosy suche i porozdwajane na amen.
PAMIETAJCIE ,ZE FACECI ROWNIEZ ZWRACAJA NA TO UWAGE NIEPRAWDOPODOBNE ALE PRAWDZIWE!!



A TERAZ Z INNEJ BECZKI
jedna z moich klientek wkoncu dala sie przekonac na ostrzyzenie swojego sianka i zapropoowalam jej pomoc w zapuszczaniu,obiecala raz na 6 tygodni odwiedzac mnie na podciecie wlosa ,zeby tylko forme nadac....
a ze jak wiekszosc Polek jest wlascicelka wlosow cienkich zakupila caly zestaw do pielegnacji takich wlosow,wytlumaczyla m jej jak ma wszystkiego uzywac...
po miesiacu czasu powrocila hmmm
pyta co robi zle ,bo wlosy niestety po tych preparatach nie maja objetosci
okazalo sie nakladala pianke na wlosy i nic z tym nie robila,myslala ,ze same sie odbija od nasady: hahaha: : hahaha::h ahaha:: eeek:
musialam wyjsc na zaplecze bo myslalam ,ze nie wytrzymam...
jak dalam jej ponownie wyklad na temat cienkich wlosow i co jak ma robic to stwierdzila ze nie ma czasu na takie *******yBEZ KOMENTARZA

[stilll]

Uchowaj mnie boże od takiej fryzjerki jak ty. Ciekawe kto wychodzi na zaplecze się pośmiać kiedy ty przychodzisz i pytasz o poradę? Hę?

Grzech fryzjerek? Twierdzą, że są wszystkowiedzące!

[lea88]

Napisane przez matys-magda69

ZAPAMIETAJCIE PROSTA ZASADE
wlosow rozdwojonych,w slabej kondycji i cienkich z natury sie nie zapuszcza!nie ma nic gorszego jak panna z 5 wloskami do pasa a od dlugosci ucha juz wlosy suche i porozdwajane na amen.
PAMIETAJCIE ,ZE FACECI ROWNIEZ ZWRACAJA NA TO UWAGE NIEPRAWDOPODOBNE ALE PRAWDZIWE!!

No tak, ale wlosy za ucho, tez 5 na krzyz (bo skad niby ma sie ich zrobic wiecej) wygladaja fajnie? wlosy dlugie to mozna jeszcze zakrecic, spiac, cos z nimi zrobic, a krotkie to smetnie wisza i strasza (wiekszosc jak jest cienka, nawet po ulozeniu opada)..
Rozumiem ze czasem trzeba sciac te 5 cm (czasem tez tak sama robie ze swoimi), ale jak sie zetnie 10 (jak to robia niektorzy fryzjerze) i z dlugich wlosow wychodza takie za ucho to znaczy ze juz sie bedzie mialo piekne i niezniszczone wlosy? niz bardziej mylnego. Zazwyczaj taki wlosy maja tendencje do rozdwajania sie po prostu i scinanie ektremalnie nie zatrzyma tego procesu. Lepiej scinac regularnie ale mnie niz od razu opitolic 10 cm i potem za miesiac jak sie znow rozwoja nawet nie bedzie czego scinac.. (oczywiscie pomijam ekstremalne przypadki, gdzie ktos naprawde ma okropne wlosy).
Moja ulubiona fryzjerka zawsze mowila, ze nie lubi krotkich wlosow u kobiety i nie rozumie czemu wiekszosc fryzjerow maja taka radoche jak funduja kobietom przymusowo takie fryzury, bo przeciez na cienkich wlosach one wygladaja jeszcze gorzej! -> teraz powinnam zacytowac "PAMIETAJCIE ,ZE FACECI ROWNIEZ ZWRACAJA NA TO UWAGE NIEPRAWDOPODOBNE ALE PRAWDZIWE!!", za rzadko ktoremu podoba sie panna z fryzura na faceta..

[panierrka]

Napisane przez stilll

Uchowaj mnie boże od takiej fryzjerki jak ty. Ciekawe kto wychodzi na zaplecze się pośmiać kiedy ty przychodzisz i pytasz o poradę? Hę?

Grzech fryzjerek? Twierdzą, że są wszystkowiedzące!

Amen

[April007]

Napisane przez lea88

No tak, ale wlosy za ucho, tez 5 na krzyz (bo skad niby ma sie ich zrobic wiecej) wygladaja fajnie? wlosy dlugie to mozna jeszcze zakrecic, spiac, cos z nimi zrobic, a krotkie to smetnie wisza i strasza (wiekszosc jak jest cienka, nawet po ulozeniu opada)..

Z tym się nie zgodzę - krótsze włosy dobrze ostrzyżone robią wrażenie gęstszych, łatwiej je wymodelować i odbić od skóry = wyglądają fajnie Dobrze wymodelowane nie opadają, wystarczy trochę wprawy i można mieć całkiem fajną objętość - do której nawet w/w pianka nie jest potrzebna. Długie włosy, pewnie pod wpływem własnego ciężaru, oklapują i podkreślają to, że jest ich niewiele. Masz rację, że długie włosy można zakręcić, spiąć czy coś - ale zwykle posiadaczkom długich włosów chyba się nie chce - bo często widzę na ulicy jak te długie włosy smętnie wiszą i są tak oklapnięte, że nawet wiatr ich nie ruszy. I żeby nie było, nic nie mam do takich osób, jeśli czują się z tym dobrze to ok, tylko nie zawsze długie włosy = sexy i kobieco.

Natomiast lea88 napisałaś coś, co dla mnie jest bardzo drażniące w salonach - wciskanie klientkom serii kosmetyków, nie wiadomo po co. Mam tylko nadzieję, że była w miarę ustawiona i nie szarpnęło ją to po kieszeni. Nóż mi się w kieszeni otwiera jak słyszę kiedy fryzjer wciska kosmetyki za niemałe pieniądze, każdemu wmawiając to samo: "ojej jakie ma pani suche włoski - używa pani maski?" Odechciewa się chodzić...

[201604250941]

Napisane przez matys-magda69

sorry ,jak chcesz zrobic fryzure japonskiej gwiazdy to powinnas posiadac wlosy o strukturze azjatyckiej,mocne ,zdrowe i posiadac maksymalne zageszczenie ich na glowie

Oj nie martw się, widziałam u koleżanek efekty, powalające, a wcale nie mają super gęstych ani mocnych włosów. Najczęściej sa to włosy farbowane przynajmniej raz na miesiąc na inny kolor.
Chodzi po prostu o porządne wycieniowanie. Ale w Polsce nie cieniują, tylko tną na prosto, bo tylko tak umieją.

Po kilku próbach w końcu znalazłam fryzjerkę, która mi wyczarowała to co chciałam bez żadnych problemów. Zajęło jej to może 5 minut. A ja musiałam się nachodzić, napytać i wykosztować.

[matys-magda69]

Napisane przez stilll

Uchowaj mnie boże od takiej fryzjerki jak ty. Ciekawe kto wychodzi na zaplecze się pośmiać kiedy ty przychodzisz i pytasz o poradę? Hę?

Grzech fryzjerek? Twierdzą, że są wszystkowiedzące!

taaa sama pianka niestety nie wystarczy aby wlosy ladnie wygladaly-trzeba go ulozyc,na wlakach lub szczotce aby nabral objetosci,ale jak komus sie nie chce ,a naprawde wiekszosc klientek tak robi,to co fryzjerowi zostaje?
mozna to porownac tez do pracy lekarza-zaleci terapie ale klientka wiedzac ,ze tak powinno byc tego nie robi -bo po co,madrzejsza(
Nic samo sie na swiecie nie robi,chcesz wygladac jak gwiazda ,pracuj nad soba

---------- Dopisano o 08:58 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

[Zazwyczaj taki wlosy maja tendencje do rozdwajania sie po prostu i scinanie ektremalnie nie zatrzyma tego procesu. Lepiej scinac regularnie ale mnie niz od razu opitolic 10 cm i potem za miesiac jak sie znow rozwoja nawet nie bedzie czego scinac.. (oczywiscie pomijam ekstremalne przypadki, gdzie ktos naprawde ma okropne wlosy).
niektorym kobietom nie jest dobrze w dluugich wlosach,niektore tez nie powinny ich zapuszczac gdyz czesto dzieje sie tak ,ze nawet pielegnacja i podcinianie regularne nie zatrzyma procesu rozdwajania wlosow-wiec po co robic cos na sile????????????lepiej wybrac fryzurke ,ktora bedzie podkreslala nasza urode ,a nie na odwrot..

Moja ulubiona fryzjerka zawsze mowila, ze nie lubi krotkich wlosow u kobiety i nie rozumie czemu wiekszosc fryzjerow maja taka radoche jak funduja kobietom przymusowo takie fryzury, bo przeciez na cienkich wlosach one wygladaja jeszcze gorzej! -> teraz powinnam zacytowac "PAMIETAJCIE ,ZE FACECI ROWNIEZ ZWRACAJA NA TO UWAGE NIEPRAWDOPODOBNE ALE PRAWDZIWE!!", za rzadko ktoremu podoba sie panna z fryzura na faceta..[/quote]

ja tez niecierpie babek noszacymi sie na chlopczyce brrr
A FACECI ZWRACAJA UWAGE NA ROZDWOJONE KONCOWKI,WLOSY ZNISZCZONE BEZ POLYSKU,CZASAMI Z MEGA ODROSTEM....

---------- Dopisano o 09:00 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

[Tancerka Pl]

Komentarze modnegofryzjera mi sie podobaja przeczytalam chyba wszystkie i wiele wnosi do dyskusji. Natomiast nie rozumiem w ogole postawy Pani o nicku matys-magda69. Uwazam, ze jest Pani nieprofesjonalna osoba, a niektore komentarze powinna Pani zachowac dla siebie.
I prosze pamietac, ze nie kazdy zna sie na fryzjerstwie dlatego przychodzi z pytaniem do Pani i prosi o rade z nadzieja, ze nie zostanie wysmiany na zapleczu!

Ogolnie dosc czesto spotyka sie takich pseudo fryzjerow. Ostatnio bylam u jednej i bardzo podobalo mi sie to, co wyczarowala mi na glowie. Niestety nie wroce tam przez komentarze, ktore udzialala odnosnie poprzedniej swojej klientki i tej, co zaraz ma przyjsc. 'Bedziemy jej zoltko malowac', 'Ma straszne siano', 'Tamta mi spocila sie na fotelu' ITP

[matys-magda69]

jesli ktos przychodzi po porade i ja otrzymuje a pozniej wychodzi z tego inna historia ,taka jak z Pania od pianki do wlosow,to wierzcie mi ,ze niejednemu fryzjerowi opadna rece
cale szczescie ze to byl jeden przypadek , ktory podalam jako przyklad ekstremalny
a Tobie wpolczuje ze trafiasz do takich salonow gdzie wszystko mowi sie na glos,szczegolnie o klientkach,jest to skandal!
nie traktujcie moich postow jako atak-raczej jako kolejna rade,wnioski wyciagniece same..

ps:klientka od pianki od ponad 5 lat jest posiadaczka wlosow do ramion,wypielegnowanych i zawsze starannie ulozonych,czasami mnie zadziwia swoja kreatywnoscia,milo patrzec jak ktos pieknieje dzieki swojej pracy(bo to od Was drogie kobietki zalezy najwiecej)
czy przyjmiecie nasze rady do serca,czy bedziecie brnac dalej w cos co nie ma racji powodzenia

[ankasz]

Napisane przez Tancerka Pl

Ogolnie dosc czesto spotyka sie takich pseudo fryzjerow. Ostatnio bylam u jednej i bardzo podobalo mi sie to, co wyczarowala mi na glowie. Niestety nie wroce tam przez komentarze, ktore udzialala odnosnie poprzedniej swojej klientki i tej, co zaraz ma przyjsc. 'Bedziemy jej zoltko malowac', 'Ma straszne siano', 'Tamta mi spocila sie na fotelu' ITP

też nie poszlabym więcej do takiej fryzjerki. Po każdym wyjściu zastanawiałabym się, komu i z czego się zwierza "bo co ja miałam na głowie"..

[Klarissa]

Napisane przez matys-magda69

taaa sama pianka niestety nie wystarczy aby wlosy ladnie wygladaly-trzeba go ulozyc,na wlakach lub szczotce aby nabral objetosci,ale jak komus sie nie chce ,a naprawde wiekszosc klientek tak robi,to co fryzjerowi zostaje?
mozna to porownac tez do pracy lekarza-zaleci terapie ale klientka wiedzac ,ze tak powinno byc tego nie robi -bo po co,madrzejsza(
Nic samo sie na swiecie nie robi,chcesz wygladac jak gwiazda ,pracuj nad soba

Ja się jej nie dziwię, że myślała, że sama pianka wystarczy - też się tak dałam naciągnąć. Kupiłam w salonie fryzjerskim preparat "odbijający włosy u nasady". Nie dosyć, ze lepi włosy jak klejem to jeszcze trzeba je z pół godziny modelować, a efekt nie powala za specjalnie. Bez niego modeluję 5-10 minut i mam podobny efekt, nie muszę niczym piankować/lakierować co za tym idzie mniej niszczą mi się włoski i wyglądają naturalniej. Miało być lepiej z preparatem, a jest gorzej - kasa wywalona w błoto bo buteleczka kosztowała 50 zł. A pani fryzjerka mi "gwarantowała" że dzięki temu preparatowi będę bardzo zadowolona i będę mieć mniej pracy. No i stoi na półce i się kurzy...

----------------------------
Wielu fryzjerów nie bierze pod uwagę tego, że efekt końcowy ma się podobać klientce a nie fryzjerce.

[91584e3a0ddee98d7bf35013566e27d0b839b1c7]

Napisane przez Klarissa

Ja się jej nie dziwię, że myślała, że sama pianka wystarczy - też się tak dałam naciągnąć. Kupiłam w salonie fryzjerskim preparat "odbijający włosy u nasady". Nie dosyć, ze lepi włosy jak klejem to jeszcze trzeba je z pół godziny modelować, a efekt nie powala za specjalnie. Bez niego modeluję 5-10 minut i mam podobny efekt, nie muszę niczym piankować/lakierować co za tym idzie mniej niszczą mi się włoski i wyglądają naturalniej. Miało być lepiej z preparatem, a jest gorzej - kasa wywalona w błoto bo buteleczka kosztowała 50 zł. A pani fryzjerka mi "gwarantowała" że dzięki temu preparatowi będę bardzo zadowolona i będę mieć mniej pracy. No i stoi na półce i się kurzy...

Sprzedaj na allegro

[Tyris]

Jak to ktos kiedys powiedzial... prawda jest taka, ze kazdy fryzjer umie tylko jedna fryzure..porostu ja modyfikuje na kims :P Ja sie boje fryzjerow gorzej niz dentysty(bo do tego nie musze wogole chodzic). Przezylam juz tyle koszmarow!!!! naprawde koszmarow.

Najgorsze co mi w zyciu zrobil fryzjer... to jak mi kobicina wycieniowlaa wlosy. Mam cienkie ale geste, puszace sie i powywijane w kazda strone. Siegaja pasa.. a ze sa geste, niestety szybko traca objjetosc u nasady. poprostilam..tlumaczylam jak za przeproszeniem niepelnosprawnemu umyslowo.. rysowlam nawet schemat na kartce... Chodzilo mi aby zrobic kilka delikatnych pasem roznych dlugosci, ale aby calosc nie tracila ani na dluosci ani na gestosci (cos jak nicole z the pussycat doll) ...czyli odpada degazowanie.. cieniowanie.. strzepienie.. Baba przytaknela, pytalalm sie kilka razy czy sie podejmuje i wie o co chodzi.. i sie zgodzila... po czym wyjela brzytwe i zrobila mi koguta (bo inaczej sie tego nie da nazwac) prawie na czubku glowy! Wystrzepila mi caly tyl... wygladalo to TRAGICZNIE!!!! Odrasta juz poltora roku, bo wlosy byly wystrzepione na dlugosci kilku cm przy skorze glowy. Jak sie potem dowiedzialam .. bylo to jedno ze standdardowych ciec do wlosow kreconych..ale zaraz..przeciez ja nie mam branka na glowie.. moje wlosy sie nawet nie skrecaja :/ Tak ja prosilam.. ze jezeli nie jest pewna co z nimi zrobic to niech sie nie podejmuje.


Druga dziwna sytuacja miala miejsce na glowie mojej kolezanki. Poszlysmy do supermodnego salonu nie bede reklamowac :P) Kolezanka siadla na fotelu, podszedl pan fryzjer i zaczal macac wlosy. Spytala "czy mam przedstawic swoja wizje"...a on na to "jak chcesz.. ale i tak zrobie po swojemu " o_O heheheh cale szczescie ze jego wizja byla zblizona do naszej i taka ze kolezanka mogla wyjsc na ulice. Ogolnie byla zadowolona.. jednak bylo male ale... Zostawil jej z jednej strony sterczacego kikuta (wyprostowanego prostownica a kolezanka ma bardzo krecone wllosy). Ona sie wstydzila powiedziec ze jej se nie podoba...ale ja sie odezwalam.. bo potem i tak by mnie meczyla. Odpowiedz pana byla anstepujaca 'kompletnie mnie to nie interesuje..ma byc tak i koniec.. a jak panie chcecie inaczej to prosze isc do osiedlowego salonu" ...... po przyjsciu do domu... wzielysmy nozyczki i ukrocilysmy troche zycie tego kosmyka. Tak mnie to zastanawia.. wydac 100zl na fryzure na ktora sie nie ma wplywu...


a tak wogole..pierwsze co robie jak wchodze do salonu (chcoiaz obecnie mi sie to nie zdarza..ale kiedys bywaly takie okazje) to patrze na to jaka sama fryzjerka/fryzjer maja fryzure..i jak sa ubbrani. Z przykroscia stwierdzam ze ..prosze mi wybaczyc..nie chce nikogo obrazic.. to sa ludzie z "zawoodem", tacy wlasnie wyuczeni fachu, bo szkole zawodowej..a wogole nie maja zdolnosci plastycznych czy skilla z kreatywnosci :/ Przepraszam, ale jezeli fryzjerka ma gje na swojej glowie... jakies zolte pasemka 2 na krzyz i wlosy w oplakanym stanie to jakim cudem ma zadbac o moj dobry wizerunek?

[patrycja350]

Najczęściej jest tak że fryzjerki najbardziej maja zniszczone włosy bo w końcu produkty i farby trzeba na kimś testować i na ogół robi się to na sobie..

[modnyfryzjer]

Napisane przez patrycja350

Najczęściej jest tak że fryzjerki najbardziej maja zniszczone włosy bo w końcu produkty i farby trzeba na kimś testować i na ogół robi się to na sobie..

Nie zgadzam się z Tobą.
Duża część fryzjerek i fryzjerów jest uzależniona od swojego wyglądu niczym narcyz (choroba narcyzowa ). Duża część osób w ciągu dnia wielokrotnie poprawia swoją fryzurę, paznokcie, mak up czy ubranie. Przypominają osoby, które są uzależnione od solarium, siłowni lub odchudzania.
Wręcz śmiem twierdzić, że grupa zawodowa fryzjerów jest bardzo zadbana w stosunku do innych grup. Oczywiście pojawiają się osoby z odrostami,przetłuszczając ymi włosami dziwnymi strzyżeniami ( nie mylić z asymetrią).Tylko te osoby nie są większością. Stanowią tylko wycinek ogólnego wyglądu fryzjera w Polsce.
Najczęściej jest tak że fryzjerki najbardziej maja zniszczone włosy bo w końcu produkty i farby trzeba na kimś testować i na ogół robi się to na sobie.
Farby i produkty, które są dopuszczone do sprzedaży przeszły wiele testów.I nie ma potrzeby testować ich na fryzjerach lub klientach.Na dzień dzisiejszy nie ma firmy fryzjerskiej na naszym rynku, która nie przeszłaby pomyślnie badań i wymagań stawianych przez PZH lub inny europejski instytut.
Fryzjerzy, którzy mają zniszczone włosy mogą winić tylko siebie lub osoby, które to spowodowały.Brak elementarnej wiedzy z dziedziny koloryzacji lub pielęgnacji włosów powoduje obwinianie wszystkich i wszystko (produkty ).
Czytając Twój post zastanów się w jaki sposób nasi klienci mogą nas oceniać ?

Dziękuję za poparcie:
Eowina1818
kasikaaaa81
Tancerka Pl

[ineczka7]

A ja się bardzo cieszę, że wypowiada się tu ktoś taki jak modnyfryzjer. Przynajmniej można usłyszeć jakieś profesjonalne argumenty z drugiej strony, a to moim zdaniem jest ważne. Bo co jest konstruktywnego w tym, że sobie powiemy, że "wszyscy fryzjerzy za mocno podcinają włosy", mamy do żadnego nie chodzić w związku z tym? Nie lepiej usłyszeć skąd coś się bierze i jak sobie w konkretnych sytuacjach z problemem u fryzjera/z fryzjerem radzić? Bądźmy poważne, wyłazi z niektórych taka żółć, że im się nie daje ponarzekać, powrzucać komuś, bo ktoś śmiał się bronić i to skutecznie.

A co do złych doświadczeń - mnie rozwaliła dziewczyna robiąca mi trwałą, w cenniku mają, że trwała kosztuje 90 do 150zł (ze strzyżeniem, modelowaniem itd.), tymczasem za zrobienie jej na moich włosach do ramion usłyszałam, że "konieczna będzie dopłata", bo "mam tyle włosów, że to się nie mieści w cenniku i będzie 180zł".
Fakt, włosów mam sporo, ale jak podali zakres to chyba z tego wychodzi, że dla kogoś przewidzieli tę cenę maksymalną...
Trwałą i tak tam zrobiłam, bo nigdzie indziej nie chcieli się tego podjąć i jestem po zabiegu bardzo z efektów zadowolona, ale numer z ceną mnie rozbroił .

[Klarissa]

[1=91584e3a0ddee98d7bf3501 3566e27d0b839b1c7;1194084 8]Sprzedaj na allegro [/quote]

Dobry pomysł, dzięki

[matys-magda69]

a tak wogole..pierwsze co robie jak wchodze do salonu (chcoiaz obecnie mi sie to nie zdarza..ale kiedys bywaly takie okazje) to patrze na to jaka sama fryzjerka/fryzjer maja fryzure..i jak sa ubbrani. Z przykroscia stwierdzam ze ..prosze mi wybaczyc..nie chce nikogo obrazic.. to sa ludzie z "zawoodem", tacy wlasnie wyuczeni fachu, bo szkole zawodowej..a wogole nie maja zdolnosci plastycznych czy skilla z kreatywnosci :/
yyyy dobrze ze mam skonczone liceum plastyczne oprocz zwyklej szkoly fryzjerskiej,kurcze zdolna jestem nieslychanie 2 szkoly naraz robic- nie po zwyklej zawodowce....

[modnyfryzjer]

W dniu dzisiejszym prześledziłem wątek "wielkie grzechy fryzjerów".
Zauważyłem dużą rozpacz klientek skrzywdzonych przez fryzjera lub fryzjerkę.

Najczęstszym problemem pojawiającym się na forum jest:
- ścinanie włosów więcej niż się prosi – 54 posty
- nie słuchają co się do nich mówi – 25 posty
- złe strzyżenie – 22 posty
- parzenie suszarką głowy, uszów – 15 postów
- rozczesywanie włosów i ciągniecie włosów przy modelowaniu – 15 postów
- farbowanie odzieży, skóry głowy – 6 postów

Mam nadzieje, że nie pomyliłem się w liczeniu ( zawsze można zmienić statystyki)
Oczywiście jest jeszcze parę innych grzechów, których nie wymieniłem.

Zwracam się do Was w celu wyeliminowania złych praktyk, które mieliście okazję doświadczyć. Proponuję, aby każda z Was napisała w jaki sposób można uniknąć wszystkich źle wykonanych usług. Co należałoby zrobić, aby osoby, które przeglądają forum mogły się ustrzec takich usług i praktyk.

[Tyris]

Napisane przez matys-magda69

a tak wogole..pierwsze co robie jak wchodze do salonu (chcoiaz obecnie mi sie to nie zdarza..ale kiedys bywaly takie okazje) to patrze na to jaka sama fryzjerka/fryzjer maja fryzure..i jak sa ubbrani. Z przykroscia stwierdzam ze ..prosze mi wybaczyc..nie chce nikogo obrazic.. to sa ludzie z "zawoodem", tacy wlasnie wyuczeni fachu, bo szkole zawodowej..a wogole nie maja zdolnosci plastycznych czy skilla z kreatywnosci :/
yyyy dobrze ze mam skonczone liceum plastyczne oprocz zwyklej szkoly fryzjerskiej,kurcze zdolna jestem nieslychanie 2 szkoly naraz robic- nie po zwyklej zawodowce....

skoro to nie bylo do ciebie (bo podreslasz swoje bogate wyksztalcenie) to czemu sie wypowiadasz i ironizujesz? Czytam twoje wypowiedzi i widze ze raczej nie chcial bym trafic pod twoje nozyczki..zebys mnie wymiala z byle powodu jak np "nieznajomosc obslugi pianki do wlosow".

Wlasnie ingnoracja i rutyna.. traktowanie klienta jedynie jako zrodlo zarobku sprawia ze jest tyle kiszki w salonach. Bo fryzjer powinien byc po 1 artysta.. i patrzec na kazdego jak na czyste plotno . Po 2 miec wiedze teoretyczna i praktyczna. Mile widziane tez przyjazne usposobienie (niestety u pani z wlejonego fragmentu tego nie widze....).
Raz w zyciu fryzjerka siadla ze mna na kanapie i milym glosem spytala co bym chciala z wlosami zrbic... (akurat niestety nie chcialam nic procz farbowania odrostow.. teraz tej fryzjerki juz nie ma w salonie ..szukalam jej po calym miescie ). Farbujac mi odrosty zwrocila uwage ze poprzedniczka zle obciela.... i zebym rozwazyla taka i taka fryzure.. Njapierw zaprowadzilam do niej moja przyjaciolke.. i to co zrobila jej na glowie bylo mistrzostwem swiata! Bardzo zaluje ze kontakt z ta pania mi sie urwal.. to byla prawdziwa fryzjerka z powolania.. a nie machina tnaca bez zasilania i baterii

[Cz@rown!c@]

Mnie we fryzjerkach irytuje to, że kochają ciąć za dużo włosów. Gdy już tylko mogą wycieniować włosy w ich oczach rodzi się bestia
Miałam tak niedawno... W sumie jest troche mojej winy Chciałam ściąć się na prosto, ale fryzjerka zasugerowała że lepiej będzie je wycieniować dość mocno bo wtedy będą się kręcić ładniej i wogóle będzie ok. No a ja głupia, że może je wycieniować ale nie bardzo mocno i że nie chce krótkich od góry. Nigdy wczesniej nie wyszłam z jej salonu niezadowolona.
Jak już tylko dorwała te nożyczki to się odmieniło wszystko. Moja kuzynka aż zbladła bo byłam z nią wtedy. Miałam tak cieńkie i rzadkie włosy jak po chemioterapii ;/ Kucyk miał jakiś 1cm, może 2 średnicy. Włosy na samym czubku głowy jakieś 4cm. Płakałam za każdym razem jak myłam włosy albo je prostowałam bo tylko całe wyprostowane wyglądały normalnie w miarę.
Dzisiaj są już ładne bo odrosły z 3cm ale i tak są nadal za rzadkie. Nigdy więcej nie dam się nabrać na wenę twórczą fryzjera...
Pozdrawiam :P

[Eowina1818]

Napisane przez modnyfryzjer

Najczęstszym problemem pojawiającym się na forum jest:
- ścinanie włosów więcej niż się prosi – 54 posty
- nie słuchają co się do nich mówi – 25 posty
- złe strzyżenie – 22 posty
- parzenie suszarką głowy, uszów – 15 postów
- rozczesywanie włosów i ciągniecie włosów przy modelowaniu – 15 postów
- farbowanie odzieży, skóry głowy – 6 postów

Proponuję, aby każda z Was napisała w jaki sposób można uniknąć wszystkich źle wykonanych usług. Co należałoby zrobić, aby osoby, które przeglądają forum mogły się ustrzec takich usług i praktyk.

Ciekawe podsumowanie

A co do propozycji:
po 1. rozmawiać - zarówno fryzjer jak i klient to człwoiek, a skoro oboje sa ludźmi mogą się dogadać. Najlepiej aby z obu stron pojawiała się chęć do komunikacji. Bez konkretnej rozmowy nie będzie ani zadowolonego klienta, ani fryzjera.

a po 2. racjonalność - to tez zarówno odnosi się fryzjera i klientki. Klinetka - nie może oczekiwac cudów, zawsze można coś ulepszyć, ale nie da się nagle coś zmienić w coś zupełnie innego.
A co do fryzjera - to musi podjeśc racjonalnie, czyli nawet jeśli klient wydaje się pewna, że coś chce konkretnego, warto się dopytać i dokładnie dowiedziec o jaki efekt chodzi. A jesli klient nie wie czego chce nalezy mu przedsatwic rózne możliwości, a nie tylko jedną, która naten moment wydaje się najlepsza wg fryzjera.

[Katarynka1]

Napisane przez modnyfryzjer

Najczęstszym problemem pojawiającym się na forum jest:
- ścinanie włosów więcej niż się prosi – 54 posty
- nie słuchają co się do nich mówi – 25 posty
- złe strzyżenie – 22 posty
- parzenie suszarką głowy, uszów – 15 postów
- rozczesywanie włosów i ciągniecie włosów przy modelowaniu – 15 postów
- farbowanie odzieży, skóry głowy – 6 postów
(...)
Zwracam się do Was w celu wyeliminowania złych praktyk, które mieliście okazję doświadczyć. Proponuję, aby każda z Was napisała w jaki sposób można uniknąć wszystkich źle wykonanych usług. Co należałoby zrobić, aby osoby, które przeglądają forum mogły się ustrzec takich usług i praktyk.

Mówić, tłumaczyć, poprawiać, powtarzać, nawet przerwać fryzjerowi pracę, a nie siedzieć jak sierotka i cierpiąc w milczeniu wpatrywać się w podłogę. Podczas strzyżenia mówić dokładną długość w centymetrach, najlepiej przynieść zdjęcie z fryzurą bo opisać jest trudno, przed strzyżeniem zapytać czy na naszych włosach to wyjdzie (również jeśli chodzi o farbowanie), a jeśli - mimo zapewnień że wszystko będzie dobrze - nie wyjdzie, zgłaszać reklamacje, prosić o poprawienie. Podczas pracy można prosić o lusterko żeby obejrzeć tył głowy, rozczesać sobie włosy samodzielnie, parzenie/szarpanie zgłaszać. Niestety, jeśli się nie ufa fryzjerowi to trzeba być czujnym

[modnyfryzjer]

Napisane przez Katarynka1

Mówić, tłumaczyć, poprawiać, powtarzać, nawet przerwać fryzjerowi pracę, a nie siedzieć jak sierotka i cierpiąc w milczeniu wpatrywać się w podłogę. Podczas strzyżenia mówić dokładną długość w centymetrach, najlepiej przynieść zdjęcie z fryzurą bo opisać jest trudno, przed strzyżeniem zapytać czy na naszych włosach to wyjdzie (również jeśli chodzi o farbowanie), a jeśli - mimo zapewnień że wszystko będzie dobrze - nie wyjdzie, zgłaszać reklamacje, prosić o poprawienie. Podczas pracy można prosić o lusterko żeby obejrzeć tył głowy, rozczesać sobie włosy samodzielnie, parzenie/szarpanie zgłaszać. Niestety, jeśli się nie ufa fryzjerowi to trzeba być czujnym

Zgadzam się z Tobą.
Należy przynieść zdjęcie lub poprosić fryzjera o pokazanie katalogu z fryzurami. W ten sposób można uniknąć nieporozumień.
Człowiek najlepiej komunikuję się obrazem. Należy to wykorzystać.
Przecież nikt nie kupuję butów przez telefon!!!

[aedrin]

Strasznie jestem niezadowolona ostatnią wizytą u fryzjerki.. Moja wina, trzeba się było strzec od osiedlowych saloników Myślałam że podcięcia grzywki i wyrównania włosów nie da się zepsuć, ale jednak prosiłam o asymetryczną grzywkę i wyrównanie włosów (5 cm max, zresztą pokazałam jak ma być) Z czym wyszłam? Włosy ścięte o 15-20 cm, tak że teraz sięgają ramion, wycieniowane jakoś tak, że do żuchwy mam normalne, a dalej to "jeno" pałętają mi się trzy piórka na krzyż. No a grzywka ścięta od garnka, za przeproszeniem. Na koniec włosy potraktowane prostownicą, mimo że protestowałam ("alez niech pani siedzi, nic złego nie zrobimy, kiedyś musi być ten pierwszy raz, no juz") Ale wkrótce zrozumiałam, o co chodzi ;] Ta pani umiała tylko tak ścinać ludzi, więc w sumie.. moja wina, będę się w przyszłości wystrzegać takich "salonów"

[201607111050]

Ja nie lubię gdy fryzjer myje mi głowę 30 minut Moze kogoś to odpręża, mnie nie bardzo Raczej nie spotkałam się z obcinaniem za dużej ilosci włosów albo z włosami nie takimi jak chcę bo jak mam wizję tego co chcę to tłumaczę jak 'chłop krowie na miedzy' a potem słucham tego co mówi frzyjer i wybieramy wspólną koncepcję Wyjątkiem były lata młodej młodości gdy ze wstydem mówiłam 'niech pani robi co chce'. To wychodziłam z różnymi tworami na głowie.
Chociaż musze przyznać, że ostatnio fryzjerka mnie bardzo zaskoczyła, bo poznała po ZAPACHU jakim szamponem myję głowę

[100-kroteczka]

Ja najbardziej nie lubię kiedy fryzjerka nie dokładnie spłukuje włosy z tyłu głowy, przy szyji i zostawia resztki odżywki!! buuu