2010-08-27, 12:12 | #421 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zatrzęsienie oklepanych imion - drogie mamy czas się troszkę wysilić:)
hmm....jakoś się nigdy nie zastanawiałam ale jakoś sobie nie wyobrażam mówić do swojego malucha Jakubie nawet zastanawialiśmy się czy nie dać poprostu Kuba zamiast Jakub ale nie znaleźliśmy takiego imiona w Skarbczyku Imion...kiedyś podobno było
|
2010-08-27, 12:29 | #422 |
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Zatrzęsienie oklepanych imion - drogie mamy czas się troszkę wysilić:)
Ja tez uważam ze zdrabnianie to nic złego o ile nie wychodzi komicznie. Bo np. takie imiona jak Alicja, Aleksandra, Izabela, Barbara, Tomasz mają "naturalne" zdrobnienia typu Ala, Ola, Iza... itp. I to jak najbardziej. Zdrobnić żeby skrócić. A nie zrobić z Marty Martunię, z Kingi Kingusię, z Dominika Dominiczka...
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
Edytowane przez viva91 Czas edycji: 2010-08-27 o 12:30 |
2010-08-27, 12:30 | #423 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 448
|
Dot.: Zatrzęsienie oklepanych imion - drogie mamy czas się troszkę wysilić:)
Ja zamierzam mieć Lilianne i Karola
|
2010-08-27, 13:12 | #424 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zatrzęsienie oklepanych imion - drogie mamy czas się troszkę wysilić:)
Ja lubię zdrobnienia, nie lubię zgrubień. Np. zawsze byłam Elą , dla babci Elżunią (kochałam tę formę, dopóki w jakimś serialu nie pojawiła się taka wstrętna, stara Elżunia), za to nienawidzę, gdy ktoś mówi do mnie Elka. Nie wiem, niektórzy może myślą, że to tak fajnie "na luzie". Dla mnie to taka trochę forma, jakby ktoś mi chciał przykrość zrobić. Kiedyś TŻ mnie tak nazwał, na początku małżeństwa. Był zdziwiony, że prawie śmiertelnie się obraziłam Myślał, że to taka fajna forma. Każdy lubi inaczej słuchać swoje imię Mam przyjaciółkę Magdalenę, która jest dla mnie Madziulką i dla wszystkich znajomych. Drugiej dobrej koleżanki- Magdy, Madziulką w życiu bym nie nazwała, zupełnie do niej nie pasuje. Jest Magdą i już.
Moja kuzynka od dziecka była dla nas- rodziny Docią i tak zostało, chociaż ma 25 lat. Wiadomo, że obcym przedstawia się Dorota, ale rodzina zawsze używa formy Docia lub Dorotka. Miałam jednak w klasie w lo koleżankę Dorotę, która formy Docia nienawidziła. Niektórzy faktycznie przeginają z tworzeniem mega zdrobnień Kiedyś w szkole jazdy, właścicielka zwróciła się do mojej koleżanki Patrycji "pani Patrysiu". Nie mogłyśmy powstrzymać śmiechu Zawsze po prostu warto spytać kogoś, w jakiej formie chce, by się do niego zwracać. |
2010-08-27, 14:41 | #425 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 2 503
|
Dot.: Zatrzęsienie oklepanych imion - drogie mamy czas się troszkę wysilić:)
Cytat:
Co do zdrobnień - podzielam zdanie viva91. Niektóre zdrobnienia brzmią komicznie jak wspomniana Kingusia, ale nie wyobrażam sobie mówić do mojego 15 miesięcznego synka Ignacy Czasami się tak do niego z mężem zwracamy, ale zwykle zdrabniamy jego imię: Ignaś, Iguś. |
|
2010-08-27, 15:23 | #426 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 537
|
Dot.: Zatrzęsienie oklepanych imion - drogie mamy czas się troszkę wysilić:)
Co do zdrobnień, to mam Siostrę Alicję i przyjaciółkę. Podobnie jak Impersona, zdrobnienie Alka jest dla Nich obraźliwe Ala, Alusia, Alutek, Alunia itp. nie przeszkadzają im, natomiast Alka to wręcz przezwisko
Z imieniem Ala jest "dziwna sprawa", bo np. ja mam Siostrę to mówię do Niej Ala, ale większość znajomych nie odmienia, tylko mówią Alicja. Tak samo z moją przyjaciółką, ja Jej zdrabniam imię (bo to dla mnie naturalne) a wszyscy na studiach zawsze mówili do Niej Alicja Mam kuzynkę Dorotę i mimo, że ma 23 lata to nadal wszyscy mówimy do Niej Dorotka |
2010-08-27, 15:43 | #427 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zatrzęsienie oklepanych imion - drogie mamy czas się troszkę wysilić:)
Cytat:
|
|
2010-08-30, 08:37 | #428 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 577
|
Dot.: Zatrzęsienie oklepanych imion - drogie mamy czas się troszkę wysilić:)
la'Mbria, wszystko chyba zależy od imienia a może bardziej od człowieka. Ja dałam synowi takie imię żeby właśnie uniknąć zdrobnień, zniekształceń i dziwacznych form. Sama jestem Małgorzata i nie lubię tego imienia w całości jest długie i takie oschłe, Małgosia i Gosia dla odmiany przesłodzone a już Gośka brzmi dla mnie wręcz obraźliwie. Tak to z imionami jest, zawsze coś komuś przeszkadza. A na synka potrafię powiedzieć Aleksik ale sama się z tego śmieję
|
2010-08-30, 13:30 | #429 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Była Twierdza Wrocław... są jeziora...
Wiadomości: 3 393
|
Dot.: Zatrzęsienie oklepanych imion - drogie mamy czas się troszkę wysilić:)
A ja własnie lubię zdrobnienia,szczególnie u dzieci,ale nie takie przesadzone jak np. Dominisisiunia albo Maciulku . Na moją Milenę mówię Milenka,Milenusia,Milusia ,Mila,Milunia... i nie wyobrażam sobie mówic do małego dziecka bez zdrobnienia. Ja mam na imię Agnieszka i lubię,gdy mówi się do mnie Aga lub Agusia. Nie znoszę za to Agniecha. Myślę,że zdrobnienie to taki objaw czułości w stosunku do dziecka czy osoby,którą się kocha. Mój TŻ ma na imię Mirek i nie wyobrazam sobie,że zwracam się do niego Mirosławie . I tak dla pzrykładu,dziwnie brzmi jak mama woła do dziecka: Mario, Anno,Katarzyno,Adamie, Krzysztofie,Jakubie,Aleks andrze. Zdecydowanie lepiej brzmi: Marysiu,Aniu,Kasiu,Adasiu ,Kzrysiu,Kubusiu,Olusiu. A kiedy dzieci urosną to same wybiorą jak należy się do nich zwracać
|
2010-08-30, 19:17 | #430 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 18 067
|
Dot.: Zatrzęsienie oklepanych imion - drogie mamy czas się troszkę wysilić:)
Ja wybierając imię zwracałam uwagę żeby można było je różnie zdrobnić
Podoba mi się imię Daria, ale nie wiem jak je fajnie zdrobnić, a np. do małej dziewczynki chciałabym móc mówić zdrobniale Co kto lubi...
__________________
Żona mojego męża to fajna babka |
2010-08-30, 21:55 | #431 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zatrzęsienie oklepanych imion - drogie mamy czas się troszkę wysilić:)
mój syn ma naimię Olivier a mówimy Oluś a to zdrobnienie od Aleksandra nie wiem czemu ale to Nam weszło w krew
Ja jestem Magdalena od niektórzy mówią na mnie Lena |
2010-08-30, 22:19 | #432 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Zatrzęsienie oklepanych imion - drogie mamy czas się troszkę wysilić:)
Cytat:
Nie pamiętam kto napisał , ale wyszło ze jak zdrobnienie ma więcej sylab niz imię wyjściowe, to lipa a nie zdrobnienie - uśmiałam się Sporo imion jest dwusylabowych i ich zdrobnienia siłą rzeczy są dłuższe choćbym nie wiem jak się sprężała to imienia Marta nie zdrobnię wyrabiając się w dwóch sylabach chyba że Martka ale tu też liter więcej więc pewnie odpada również; mnie z kolei brak zdrabniania imion u dzieci (szczególnie u małych, 7latek to już duży dzieciak) kojarzy się z jakimś chłodem i dystansem... do niemowlaka 'chodź do mamy Marto/Anno/Tomaszu' dziwnie; zdrobnienia nadają jakiejś zażyłości, poufałości między dwiema osobami; "Doroto, podaj mi kśiążkę' i "Dorcia, podaj mi książkę'... jakoś od razu widać różnicę w stosunku do obu Dorot no jak dla mnie widać Edytowane przez Carya Czas edycji: 2010-08-30 o 22:27 |
|
2010-08-30, 22:27 | #433 | ||
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Zatrzęsienie oklepanych imion - drogie mamy czas się troszkę wysilić:)
Cytat:
Cytat:
Martusia tez nie lubię jak się ktoś do mnie zwraca i zwracał gdy byłam mała, wolę po prostu Marta.
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
|
||
2010-08-31, 00:45 | #434 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Zatrzęsienie oklepanych imion - drogie mamy czas się troszkę wysilić:)
Cytat:
Znajomi mają córkę Wiktorię (prawie 3 lata) i wcale nie używają jej pełnego, pięknego imienia, mówią Witka, Wiki, Wikunia, Wicia, Witusia, Wićka, albo (najdziwniejsze i nie wiem jak napisać poprawnie) Wiwienn...a "witka" kojarzy mi sie z jednym ze skeczów Kabaretu Moralnego Niepokoju pt "Lachony"- witki opadają Z drugiej strony sama mam dość długie imię- Martyna i nie wyobrażam sobie żeby ktokolwiek i kiedykolwiek powiedział do mnie Martynko. Raz zdarzyła sie pani w przedszkolu która usilnie nazywała mnie "tynką"- doprowadziła tym do wielkiej awantury bo "pani w przedszkolu mnie przezwała" Uważam, ze jeśli daje sie dziecku jakoś na imie, to po to zeby używało tego imienia, a nie jakiejś dziwnej zdrobnionej, albo zgrubiałej jego formy. I tak jak pisałam- rozumiem używanie "słodkich" wyrazów do dzieci np. Kochanie, maleństwo, maluszku, słoneczko, gwiazdeczko, ksieżniczko- to ok, ale zdrabnianie imion- oj wolałabym uniknąć
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... |
|
2010-08-31, 06:58 | #435 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Gorlice
Wiadomości: 308
|
Dot.: Zatrzęsienie oklepanych imion - drogie mamy czas się troszkę wysilić:)
Cytat:
Moje imię też przydługawe Małgorzata, zdrabniam przeważnie do Gosia albo Małgosia. Nie znoszę jak ktoś mówi do mnie Gośka, brrr... Natomiast synowi dałam na imię Adam m.in. dlatego że ślicznie się zdrabnia Adaś, czasem mówię do niego Adaśko ) podoba mi się
__________________
16.10.2008r. - Adaś 05.04.2012r. - Piotruś |
|
2010-08-31, 08:11 | #436 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 577
|
Dot.: Zatrzęsienie oklepanych imion - drogie mamy czas się troszkę wysilić:)
la'Mbria, nie bardzo wyobrażam sobie mówić do dziecka "Wiktorio" , bardzo podoba mi się za to Wiki A Martyna...hmm, dla mnie jest oschłe, już lepiej mi brzmi Martynka ale ogólnie to ciężkie imię Ale to od Ciebie zależy jak każesz mówić na siebie i będziesz wołać na dzieci, niestety nie unikniesz raczej zdrobnień ze strony innych. W pełnej wersji to ja mogę mówić Agnieszko ale raczej większość zdrabniam i prawie wszyscy tak robią
Gosiaizbyszek, ja też Małgorzata i nie znoszę, kiedy ktoś mówi do mnie Gośka Generalnie nie lubię swojego imienia w żadnej formie |
2010-08-31, 08:21 | #437 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: raz stąd, raz stamtąd ;)
Wiadomości: 3 944
|
Dot.: Zatrzęsienie oklepanych imion - drogie mamy czas się troszkę wysilić:)
Cytat:
__________________
|
|
2010-08-31, 08:44 | #438 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zatrzęsienie oklepanych imion - drogie mamy czas się troszkę wysilić:)
ja ostatnio się dowiedziałam że imiona rodzeństwa muszą do siebie pasować.Muszą być z jednej epoki tzn jeśli jedno jest nowoczesne to drugie też takie powinno być
My jeśli się kiedyś zdecydujemy na 2 dziecko to imiona już mamy wybrane |
2010-08-31, 09:15 | #439 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: raz stąd, raz stamtąd ;)
Wiadomości: 3 944
|
Dot.: Zatrzęsienie oklepanych imion - drogie mamy czas się troszkę wysilić:)
mój kolega z podstawówki miał 5 rodzeństwa i imiona wszystkich zaczynały się na "A" - więc to by pasowało do twojej teorii. Jednak moim zdaniem nie ważne jest czy imiona rodzeństwa pasują do siebie nawzajem ( no może za wyjątkiem bliźniąt), wystarczy bowiem jeśli pasują do nazwiska .
__________________
|
2010-08-31, 09:21 | #440 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zatrzęsienie oklepanych imion - drogie mamy czas się troszkę wysilić:)
Cytat:
|
|
2010-08-31, 10:05 | #441 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Gorlice
Wiadomości: 308
|
Dot.: Zatrzęsienie oklepanych imion - drogie mamy czas się troszkę wysilić:)
Cytat:
Moim zdaniem imię powinno pasować głównie do nazwiska, imiona rodzeństwa już niekoniecznie. Mam 3 rodzeństwa, imiona to: Edyta, Małgorzata, Paweł i Mariusz. Nie pasują do siebie ni w ząb, ale rodzicom się podobały. Rodzeństwo zadowolone tak więc to nie jest regułą że imiona rodzeństwa muszą do siebie pasować.
__________________
16.10.2008r. - Adaś 05.04.2012r. - Piotruś |
|
2010-08-31, 10:08 | #442 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zatrzęsienie oklepanych imion - drogie mamy czas się troszkę wysilić:)
Moi synowie mają imiona obaj na J (w sumie przypadkowo ), epoka w sumie też podobna, chociaż różne kraje pochodzenia i w związku z tym, jeśli zdecyduję się na 3 dziecko, też będzie na J
|
2010-08-31, 12:55 | #443 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 3 200
|
Dot.: Zatrzęsienie oklepanych imion - drogie mamy czas się troszkę wysilić:)
to chyba jasne , bo imiona zależą od gustu rodziców , ktoś kto dał dziecku na imię Staś chyba nie da za kilka lata drugiemu dziecku na imię Brajan ? ja mam synka Piotrusia i jakby przytrafiła się córeczka to na dzień dzisiejszy była by Igą, Olga lub Magdaleną , nie wiem czy pasują
Edytowane przez 201607291951 Czas edycji: 2010-08-31 o 16:21 |
2010-08-31, 14:07 | #444 | ||
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Zatrzęsienie oklepanych imion - drogie mamy czas się troszkę wysilić:)
Cytat:
a co do Wiktorii to wymyślają. Pisłam już, niektóre imniona mają swoje naturalne zdrobnienia które są znane wszystkim typu: Alicja - Ala. I myślę że do naturalnych zdrobnień nalezy też Wiki od Wiktorii. Dlatego wcale nie trzeba zaraz mówić "Wiktorio". Ale Wikunia, Witusia, Wićka ?? Cytat:
Nie chciałam o tym pisać bo aż mnie dreszcze na samą myśl przechodzą ale "Marcia" nienawidzę! Co to w ogóle jest? Wcale nie kojarzy mi się z "Martą". Na szczęście mówi do mnie tak tylko jedna ciotka którą rzadko widuję... z dwojga złego wolę juz tą przesłodzoną "Martusię"... Zawsze mi się wydawało że są takie imiona których niekoniecznie trzeba zdrabniać, bo np. Katarzyna brzmi poważnie i dla dziecka o wiele lepiej pasuje Kasia. A "Marta" jest dla mnie mniej poważne niż Katarzyna ale też nie trzeba dodatkowo dodawac cukru i mówić "Martusia"
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
Edytowane przez viva91 Czas edycji: 2010-08-31 o 14:08 |
||
2010-09-01, 07:34 | #445 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 577
|
Dot.: Zatrzęsienie oklepanych imion - drogie mamy czas się troszkę wysilić:)
Blondynka, to też i moja teoria I już ostro wymyślam imiona pasujące do Aleksa. A Wy jakie imiona wybraliście?
Gosiaizbyszek, a mnie się wydaje że Wasze imiona pasują do siebie, wszystkie są takie "normalne". Ja mam synka Aleksa więc wiadomo że drugiemu dziecku nie dałabym na imię Antoni bo to by były dwie różne bajki. Więc już jestem ograniczona |
2010-09-01, 07:38 | #446 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11 901
|
Dot.: Zatrzęsienie oklepanych imion - drogie mamy czas się troszkę wysilić:)
Cytat:
Cytat:
My jeszcze dzieci nie mamy i tak jak pisałam wcześniej jeśli będzie syn to będzie Jerzy. Jeśli mielibyśmy dwóch synów to będzie także Jacek.
__________________
"Księżna: (...)ale oświadczam Ci, od dzisiaj w ogóle już nie boję się pająków! Marion: Niemniej jednak tego zabiłaś Księżna: Cóż, ktoś musiał zapłacić za te, które całe życie mnie straszyły" |
||
2010-09-01, 07:43 | #447 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zatrzęsienie oklepanych imion - drogie mamy czas się troszkę wysilić:)
Cytat:
A Wy jakie wybraliście? A Ty tak wogóle jak się czujesz? |
|
2010-09-01, 08:03 | #448 | |
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Zatrzęsienie oklepanych imion - drogie mamy czas się troszkę wysilić:)
Cytat:
ale o dziwo zdrobnienie "Daruszna" mi sie podoba, tak z rosyjskiego
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
|
|
2010-09-01, 13:21 | #449 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Zatrzęsienie oklepanych imion - drogie mamy czas się troszkę wysilić:)
Cytat:
oj jak ja uwielbiam takie neologizmy
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... |
|
2010-09-02, 08:27 | #450 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 577
|
Dot.: Zatrzęsienie oklepanych imion - drogie mamy czas się troszkę wysilić:)
Cytat:
Blondynka, no to Franio już Wam raczej odpada Ja jeszcze nie wybieram choć układam listę Dopiero jak poznam płeć zacznę myśleć konkretnie A czuję się tak sobie...mdli mnie praktycznie codziennie, często wymiotuję i im bliżej wieczora tym gorzej. Ale jakoś się trzymam |
|
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:49.