Najpiękniejsze Panny Młode 2010 cz. III

[madziulka_]

Napisane przez tancerka212

wróciłam moje drogie ale jakaś taka zmęczona jestem... uczyc sie musze, musze posprzątac bo tż jutro przyjezdza na weekend, kolacje trzebaby zrobic bo jedzenie u mnie wygląda ostatnio marnie... wrzucam do brzucha byle co aby szybciej...
jakas taka mnie wzięła chandra..

a w ogóle to 29 maj to moje imieninki jeszcze raz gratuluję pannie młodej Agnieszce
ale znowu panna młoda co wychodzi za mąż przede mną... ciekawe czy ktoś jeszcze się pojawi za mną...

cZYŻBY Madzia

[gosica502]

Napisane przez aniolekKB

Chyba nie doczytałam Twojego posta do końca Mi chodziło o to, że przy odrobinie dobrych chęci, to nawet bez dodatkowych kursów, zajęć czy korepetycji, można coś osiągnąć. (Chodzi mi tu o dostanie się na studia). Może niezbyt jasno się wyraziłam Mam nadzieję, że teraz mnie zrozumiecie, bo strasznie motam

Ja Cię też rozumiem, podobną sytuację miałam Z tym, że korki trochę dłużej bo 2 lata w średniej...

Napisane przez tancerka212

wróciłam moje drogie ale jakaś taka zmęczona jestem... uczyc sie musze, musze posprzątac bo tż jutro przyjezdza na weekend, kolacje trzebaby zrobic bo jedzenie u mnie wygląda ostatnio marnie... wrzucam do brzucha byle co aby szybciej...
jakas taka mnie wzięła chandra..

a w ogóle to 29 maj to moje imieninki jeszcze raz gratuluję pannie młodej Agnieszce
ale znowu panna młoda co wychodzi za mąż przede mną... ciekawe czy ktoś jeszcze się pojawi za mną...

Ja też majowa jestem jeśli chodzi o urodzinki Tancerka, tyle że ja 16 maja A ktoś na pewno będzie jeszcze za Tobą i za mną pewnie też Poczekać trzeba

Napisane przez tancerka212

mieszkam u koleżanki w mieszkaniu. kolezanka ma wlasne mieszkanie i wynajmuje mi pokój. mam własny bo ja muszę miec własny- nie wyobrazam sobie zeby w akademiku mieszkac w 3 osoby w minimalnej dziurze.. zero spokoju...

Ja w tamtym roku sama miałam pokoik a teraz z koleżanką wynajmujemy jeden i naprawdę spoko jest Ja i tak na weekendy zawsze do domu jeżdże a do niej co drugi weekend chłopak przyjeżdza bo ma dalej do domku niz ja i nie jezdzi tak czesto

[Samoa]

Napisane przez can't be perfect

dzisiaj mój TŻcik zdał dobrze 2 egzaminy, utro ostatni i za tydzień się broni, a ja nie wiem kiedy obrona, kto jest recenzentem, kart ptracy nie ma.. normalnie parodia bo piszę u rektora a on powinien chyba więcej wiedzieć.. inni mają już wszystko a my nic

ja pisałam prace u pani dziekan i tez było to strsznie zamotane

Napisane przez aniolekKB

Chyba nie doczytałam Twojego posta do końca Mi chodziło o to, że przy odrobinie dobrych chęci, to nawet bez dodatkowych kursów, zajęć czy korepetycji, można coś osiągnąć. (Chodzi mi tu o dostanie się na studia). Może niezbyt jasno się wyraziłam Mam nadzieję, że teraz mnie zrozumiecie, bo strasznie motam

no niejasno:0Ale trz Cie rozumiem i się z Tobą zgadzam

Napisane przez madziulka_

studia lic. skończyłam w PLa teraz pracuje

A Ja mam teraz prostą grzywkę

Fajnie Ci.
Ja własnie patrzyłam na jakis summer semester, ale dupa, jest sumer semster, ale w Polsce
Chyba zrobie ta grzywkę, bo jak juz eksperymntowac to do końca, a ta mi tak urosła, ze mam ja na bok.

Napisane przez akzseinga84

Dopiero co zaczelam testowanie tej formy studiowania -hehe . Jestem na pierwszym semestrze mgr i jak na razie to nie wygląda to za kolorowo ;(

hm - zaocznie? Bo dziennie to bym Ci pokłony biłaChociaż ja w tym semestrze chodzłm tylko na jedne ćwiczenia tylko, też I rok mgr, tylko że dziennie i mam zwolnienie lekarskie.

Napisane przez tancerka212

jakas taka mnie wzięła chandra..

mnie też

Napisane przez kaska87

spadam spać bo z TZ sie uczyliśmy cały czas trzymajcie jutro za nas kciuki o 8:00

dobranoc

powodzonka kujony

Napisane przez akzseinga84

Ja też się uczę ale najgorsze jest to, że zawsze przed sesją jem wszystko co wpadnie mi w rękę, a słodycze to już toanmi pochłaniam.

Może, któraś poradzi co robić by nie jeść i nie tyć -buuuuu

ja dzis zjadłam na sniadanie dwa cukierki, bo zostały z nauki (jak sie ucze to jem cuekirki, bo wierzę, ze mi podnoszą poziom cukru
A żeby nie jesśc i nie tyc trzeb nie jeść i ćwiczyć. Tzn jeśc zdrowoNIby takie proste a średnio wykonalne.

[tancerka212]

Napisane przez madziulka_

cZYŻBY Madzia

Madzia

na chandrę najlepsze sa placki ziemniaczane- zapraszam Samoa

powinnam sie uczyc ale w nosie to mam juz wszystko... najem się i idę się pięknić na jutrzejszy przyjazd tżta

[madziulka_]

Napisane przez tancerka212

Madzia

na chandrę najlepsze sa placki ziemniaczane- zapraszam Samoa

Ja też bym zjadła placuszki, u mnie w domku tata zawsze te ziemniaki przygotowuje bo Ja tego nie lubię.......

samoa czy Ja wiem czy tak fajnie.. studiowanie dziennie, Ci ludzie itd. to było to A teraz każdy swoje życie ma i tyle

[Samoa]

Napisane przez tancerka212

Madzia

na chandrę najlepsze sa placki ziemniaczane- zapraszam Samoa

własnie nalałam sobie winka, Ty przyjedź - dostaniesz spaghettiChciałam jutro zrobic frytki, ale chyba dopiero wieczorem będe u tz, bo on ma jakies szkolenie i skończy późno
A jak robisz te placki ziemniaczne to je ucierasz na tarce sama? Bo mnie zawsze reka bolała i teraz sie nie podejmuję robienia placków przez to. W domu mama robi, ale ma taka maszynkę do mielenia a ja u tz mam tylko tarke

Napisane przez madziulka_

Ja też bym zjadła placuszki, u mnie w domku tata zawsze te ziemniaki przygotowuje bo Ja tego nie lubię.......

samoa czy Ja wiem czy tak fajnie.. studiowanie dziennie, Ci ludzie itd. to było to A teraz każdy swoje życie ma i tyle

a ja bym chętnie pomieszkała w Holandii A robisz coś co da Ci doświadcznie zawodowe jak u wócicie 9 o ile mcie zmiar) czy prcujesz dla kaski tylko?
U nas na roku juz sie wszyscy porozchodzili, niby studia dzienne, ale rzadko sie widujemy a jak sie widujemy to sie cieszymy strasznieNp. dzis sie widziłysmy z naszym superowym kolegą, który ma stypendium ministra kozak jedenOczyiście gdzie się spotykamy - w kserze

[gosica502]

Raaany dziewczyny ja też mam chandrę ale zwalam to na barki przemęczenia.. Wypiłam z kumpelą po pół lampki winka i tak mnie to uspało że ja nie wiem teraz jak nawet się zwleke z łóżka pod prysznic.. A jutro jeszcze ten egzamin.. Za TŻtem już tak tęsknię że masakra Marudzę straszliwie

[Karlain]

a ja wróciłam ze stolicy
po drodze jadłam naleśniki z serem, bitą śmietaną i czekoladą


zmykam bo jestem chora i wogóle mam doła... namęczyłam się w Wa-wie jestem wykończona


PS. Ja tez muszę skoczyć do Gina (od półtora tygodnia mam mdłości, czuję się strasznie i jeszcze to przeziębienie mnie dopadło kilka dni temu....szok... do tego musze w koncu cytologię zrobić)

[tancerka212]

Napisane przez Samoa

A jak robisz te placki ziemniaczne to je ucierasz na tarce sama? Bo mnie zawsze reka bolała i teraz sie nie podejmuję robienia placków przez to. W domu mama robi, ale ma taka maszynkę do mielenia a ja u tz mam tylko tarke

na jedną osobę to sama trę na tarce ale jak jestem leniwa to na tej z grubymi oczkami i też wychodza tak jak dzisiaj z cukrem i ze śmietaną mniem od razu mi lepiej.. ale gardło mnie zaczęło boleć a to oznacza kłopoty.....

[Samoa]

Napisane przez Karlain

a ja wróciłam ze stolicy
po drodze jadłam naleśniki z serem, bitą śmietaną i czekoladą


zmykam bo jestem chora i wogóle mam doła... namęczyłam się w Wa-wie jestem wykończona


PS. Ja tez muszę skoczyć do Gina (od półtora tygodnia mam mdłości, czuję się strasznie i jeszcze to przeziębienie mnie dopadło kilka dni temu....szok... do tego musze w koncu cytologię zrobić)

ja tez muszę na cytologie....brrrrr, zapas piguł mam. Mam teraz opiekę medyna w prywatnej klinice i tam jest taki progrm zdrowa kobieta i chce na to iśc to mnie na prao i leo przebadją, ale po sesji....

Napisane przez tancerka212

na jedną osobę to sama trę na tarce ale jak jestem leniwa to na tej z grubymi oczkami i też wychodza tak jak dzisiaj z cukrem i ze śmietaną mniem od razu mi lepiej.. ale gardło mnie zaczęło boleć a to oznacza kłopoty.....

o mniaaaaaaam

[tancerka212]

nie no te placki to był najlepszy pomysł dnia własnie sobie jem i pisze wiec zaraz klawiatura będzie się lepic


Samoa ja tez muszę się wybrac na jakieś badania bo obawiam się czy mnie anemia jakaś nie dopada... zawsze mialam z tym kłopoty no ateraz mam wyraźne oznaki od organizmu że muszę zadbać o siebie...

[Claris]

Napisane przez tancerka212

zmieniając temat... zdegustował mnie dziś jeden kolega... najpierw jak się dowiedział że za rok mam wesele to pchał się na listę gości- w zasadzie to powiedział mi ze czuje się zaproszony itp miałam i tak go w planach listy gości juz wczesniej więc luzik a dziś jak się w barze znów zaczął temat mojego wesela to już kolega mówi że on to raczej nie przyjdzie BO NIE, bo to już będzie po studiach i każdy pojedzie w swoją stronę...... i tak zaczełam myslec sobie o liscie gości i wiecie co jak mi tak każdy ze znajomych ze studiów powie miesiąc przed weselem to ja dziękuję...

Ja bym się wkurzyła jakbym coś takiego usłyszała zastanowiłabym się czy wogole go zaprosić, bo to powinien być dla niego zaszczyt, ze chcesz zeby był z Tobą w tym najważniejszym dniu, a nie zrobić łaskę i Tobie przyjemność że łaskawie przyjdzie. Może się mylę, ale ja tak bym to odebrała. I nie prosiłabym się gości żeby tylko przyszli, byle tylko zapełnić planowaną liczbę osób. Ja się bede cieszyła jak przyjdą do mnie ludzie, którzy naprawdę chcą cieszyć się ze mną szczęsciem w tym dniu. Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie (szczęściu?)

[Samoa]

Napisane przez tancerka212

nie no te placki to był najlepszy pomysł dnia własnie sobie jem i pisze wiec zaraz klawiatura będzie się lepic


Samoa ja tez muszę się wybrac na jakieś badania bo obawiam się czy mnie anemia jakaś nie dopada... zawsze mialam z tym kłopoty no ateraz mam wyraźne oznaki od organizmu że muszę zadbać o siebie...

a ja wcinam bułke z pasta jajeczną
idź na badania,lepiej nie lekceważyć jak sie coś złego dzieje.
Oczywiście zapomniałm o pigułcenie wiem co się ze ma dzieje ostatnio

[Elitka4]

Napisane przez akzseinga84

Dopiero co zaczelam testowanie tej formy studiowania -hehe . Jestem na pierwszym semestrze mgr i jak na razie to nie wygląda to za kolorowo ;(

Faktycznie teraz parzac na ten nick to można pomyslec, że Inga

Dziękuję serdecznie wszystkim za miłe przywitanie ;*

To Ja Cię mogę pocieszyć. Moja koleżanka z podstawówki tak studiuje już któryś rok z kolei i dobrze jej idzie. Ale ona studiuje eksternistycznie (albo ma ITSa, chociaż nie wiem czym to się różni, ale jedno z dwóch albo 2 w 1). I w ogóle jaki zbieg okoliczności. Ona też ma na imię Agnieszka i też rocznik '84 i też jest teraz w UK

A co do tej zdrady o której pisała Tancerka, gdyby TŻ mnie zdradził (oczywiście czysto teoretycznie, bo Ja mu ufam w 100%), to nie ważne by dla mnie było czy się zakochał czy też to jednorazowa przygoda - koniec by był w trybie natychmiastowym. Ja nie rozumiem tej dziewczyny, która nie wierzy, że TŻ ją zdradza i jeszcze ma takie parcie na ślub. Chyba lepiej że to wyszło teraz. Są razem tylko pół roku i nie mają wobec siebie żadnych zobowiązań i jeszcze może sobie znaleźć lepszego faceta. A tak. Jak go jeszcze potem przyciśnie kryzys wieku średniego, to po 50-tce zacznie latać za laskami i wtedy tej dziewczynie na pewno będzie trudniej to przeżyć po tylu latach bycia razem.

[aniolekKB]

Napisane przez Samoa

a ja wcinam bułke z pasta jajeczną
idź na badania,lepiej nie lekceważyć jak sie coś złego dzieje.
Oczywiście zapomniałm o pigułcenie wiem co się ze ma dzieje ostatnio

To nastaw sobie przypomnienie w telefonie. Codziennie o tej samej porze i z głowy

[tancerka212]

Napisane przez Claris

Ja bym się wkurzyła jakbym coś takiego usłyszała zastanowiłabym się czy wogole go zaprosić, bo to powinien być dla niego zaszczyt, ze chcesz zeby był z Tobą w tym najważniejszym dniu, a nie zrobić łaskę i Tobie przyjemność że łaskawie przyjdzie. Może się mylę, ale ja tak bym to odebrała. I nie prosiłabym się gości żeby tylko przyszli, byle tylko zapełnić planowaną liczbę osób. Ja się bede cieszyła jak przyjdą do mnie ludzie, którzy naprawdę chcą cieszyć się ze mną szczęsciem w tym dniu. Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie (szczęściu?)

ja też się prosić nie będę, dlatego nawet nie zareagowałam... i bez niego wesele się odbędzie przecież

Napisane przez Samoa

a ja wcinam bułke z pasta jajeczną
idź na badania,lepiej nie lekceważyć jak sie coś złego dzieje.
Oczywiście zapomniałm o pigułcenie wiem co się ze ma dzieje ostatnio

pójdę oczywiście ale juz po sesji bo tu w lublinie nie chcą przyjmować mnie z mojego miasta... jestem zarejestrowana u siebie w mieście i tu choćbym była umierająca nie chcą mnie przyjąć.. koleżanka też z mojego miasta z gorączką jeździła po mieście w poszukiwaniu przychodni gdzie ja przyjmą i zapiszą leki i nigdzie jej nie przyjeli powiedzieli że albo się przepisze do ich przychodni albo pomocy musi szukac w swojej... 50km stąd... dlatego poczekam aż sesję skończę i pojadę do domku na tydzień i tam pójdę sobie spokojnie po skierowania na badania a potem bez pośpiechu zrobię sobie wszystko. Bo tu nie będę sie kłóciła w przychodni żeby mi siki przyjęli czy pobrali krew


zjadłam placki i chandra wróciła..... zaraz chyba się umyję i pójdę spac bo jakoś nie mam nastroju na nic.. niech już będzie jutro wieczór...

[Claris]

Napisane przez tancerka212

ja też się prosić nie będę, dlatego nawet nie zareagowałam... i bez niego wesele się odbędzie przecież

No i dobra

[kubusewa]

Napisane przez Claris

Ja bym się wkurzyła jakbym coś takiego usłyszała zastanowiłabym się czy wogole go zaprosić, bo to powinien być dla niego zaszczyt, ze chcesz zeby był z Tobą w tym najważniejszym dniu, a nie zrobić łaskę i Tobie przyjemność że łaskawie przyjdzie. Może się mylę, ale ja tak bym to odebrała. I nie prosiłabym się gości żeby tylko przyszli, byle tylko zapełnić planowaną liczbę osób. Ja się bede cieszyła jak przyjdą do mnie ludzie, którzy naprawdę chcą cieszyć się ze mną szczęsciem w tym dniu. Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie (szczęściu?)

Ja też bym się wkurzyła, bo nie dość, że człowiek wykazuje dobrą wolę zapraszajac takiego to ten jeszcze stawia warunki(poniekąd)
No dajcie spokój...W sumie to nie wiadomo tak na prawdę jak w takiej sytuacji zareagować Bo mimo,ze na odległość widać, że chłopak przegiął totalnie no to jak... powiedzieć mu no to w takim razie nie wyśle CI zaproszenia.. na to teżnie wiadomo jakby zareagował.. jeszcze by się obraził.. Koszmar w ogóle co to za takie mówienie Czuje sie zaproszony...
Ludzie jak mówią cośtakiego są totalnymi ignorantami.. no bo akurat w tym wypadku mówiłyśmy, że i tak miał być zaproszony, ale gdyby nie był w planach ... no to w sumie nie wiadomo jak sięzachować.. skoro najpierw sie wprasza po czym stwierdza ze i tak nie przyjdzie ... nawet nie opłaca się w takim razie robić dla neigo tego zaproszenia....

uch jak ja nie lubie takich ludzi niemyślących

[Samoa]

Napisane przez aniolekKB

To nastaw sobie przypomnienie w telefonie. Codziennie o tej samej porze i z głowy

Ustawięale jakos wątpe, ze to cos da, bo musiałabym od razu wziąć a ja sekunde po tym sie czyms zajme i zapominam z reguły. Od paru miesięcy mam własnie tak, ze zapominam. Dawniej jak pracowałam, cy miałam regularnie zajęcia to pamietałam a jak mam taki rozpieprony dzień to zapominamKiedys kolezanka mi dała takie cos o psczy o tej samej godinie dzień dzień takie specjalne do piguł i kedys biurze jak gdzies wyszłam i zostwiłm torebke i mi to piszczałoSzef sie pytał koleżanki co to a ona, że niiiiiic
Uwaga - wygrywam 17 milionówTz dał mi zdanie - ogladac losowanie, bo kupił kupon i do tego sam wytypował liczby

[aniolekKB]

Napisane przez tancerka212

pójdę oczywiście ale juz po sesji bo tu w lublinie nie chcą przyjmować mnie z mojego miasta... jestem zarejestrowana u siebie w mieście i tu choćbym była umierająca nie chcą mnie przyjąć.. koleżanka też z mojego miasta z gorączką jeździła po mieście w poszukiwaniu przychodni gdzie ja przyjmą i zapiszą leki i nigdzie jej nie przyjeli powiedzieli że albo się przepisze do ich przychodni albo pomocy musi szukac w swojej... 50km stąd... dlatego poczekam aż sesję skończę i pojadę do domku na tydzień i tam pójdę sobie spokojnie po skierowania na badania a potem bez pośpiechu zrobię sobie wszystko. Bo tu nie będę sie kłóciła w przychodni żeby mi siki przyjęli czy pobrali krew

Wiesz jak bez problemu zrobisz morfologię w 10 minut. Idziesz do stacji krwiodawstwa i mówisz, że chcesz oddać krew (można iść do dowolnej). Tam pobierają Ci krew, czekasz ok. 10-15 min i masz wynik. Jak masz słabe wyniki lub nawet w normie, ale niskie, to Ci nie pobiorą krwi

[Claris]

Napisane przez kubusewa

Ja też bym się wkurzyła, bo nie dość, że człowiek wykazuje dobrą wolę zapraszajac takiego to ten jeszcze stawia warunki(poniekąd)
No dajcie spokój...W sumie to nie wiadomo tak na prawdę jak w takiej sytuacji zareagować Bo mimo,ze na odległość widać, że chłopak przegiął totalnie no to jak... powiedzieć mu no to w takim razie nie wyśle CI zaproszenia.. na to teżnie wiadomo jakby zareagował.. jeszcze by się obraził.. Koszmar w ogóle co to za takie mówienie Czuje sie zaproszony...
Ludzie jak mówią cośtakiego są totalnymi ignorantami.. no bo akurat w tym wypadku mówiłyśmy, że i tak miał być zaproszony, ale gdyby nie był w planach ... no to w sumie nie wiadomo jak sięzachować.. skoro najpierw sie wprasza po czym stwierdza ze i tak nie przyjdzie ... nawet nie opłaca się w takim razie robić dla neigo tego zaproszenia....

uch jak ja nie lubie takich ludzi niemyślących

Dokładnie już nawet nie mówie, że nie wypada tak gadać, bo to normalnie chamskie i prostackie jest, ale choćby z tego względu, że jednak bądź co bądź trochę pieniędzy na takiego kogoś też pójdzie, a tu takie podejscie

[Samoa]

Napisane przez tancerka212

pójdę oczywiście ale juz po sesji bo tu w lublinie nie chcą przyjmować mnie z mojego miasta... jestem zarejestrowana u siebie w mieście i tu choćbym była umierająca nie chcą mnie przyjąć.. koleżanka też z mojego miasta z gorączką jeździła po mieście w poszukiwaniu przychodni gdzie ja przyjmą i zapiszą leki i nigdzie jej nie przyjeli powiedzieli że albo się przepisze do ich przychodni albo pomocy musi szukac w swojej... 50km stąd... dlatego poczekam aż sesję skończę i pojadę do domku na tydzień i tam pójdę sobie spokojnie po skierowania na badania a potem bez pośpiechu zrobię sobie wszystko. Bo tu nie będę sie kłóciła w przychodni żeby mi siki przyjęli czy pobrali krew

a nie macie studenckiej przychodni?

nie wygrałamWiedziałam, ze to zły dzień

[kubusewa]

Napisane przez Samoa

Ustawięale jakos wątpe, ze to cos da, bo musiałabym od razu wziąć a ja sekunde po tym sie czyms zajme i zapominam z reguły. Od paru miesięcy mam własnie tak, ze zapominam. Dawniej jak pracowałam, cy miałam regularnie zajęcia to pamietałam a jak mam taki rozpieprony dzień to zapominamKiedys kolezanka mi dała takie cos o psczy o tej samej godinie dzień dzień takie specjalne do piguł i kedys biurze jak gdzies wyszłam i zostwiłm torebke i mi to piszczałoSzef sie pytał koleżanki co to a ona, że niiiiiic
Uwaga - wygrywam 17 milionówTz dał mi zdanie - ogladac losowanie, bo kupił kupon i do tego sam wytypował liczby

Hihi
Kochana ja sobie nastawiłąm takie przypomnienie w jednym telefonie, ale w międzyczasie kupiłam sobie drugi i tak przychodzi pora gdy z reguły ma dzwonić a tu nie dzwoni... i zonk o co common
Najciekawiej było jak przypomniawszy sobie godzinę przed alarmem o pigułce, odczekiwałam do alarmu i dopiero wtedy brałam

[tancerka212]

Napisane przez kubusewa

Ja też bym się wkurzyła, bo nie dość, że człowiek wykazuje dobrą wolę zapraszajac takiego to ten jeszcze stawia warunki(poniekąd)
No dajcie spokój...W sumie to nie wiadomo tak na prawdę jak w takiej sytuacji zareagować Bo mimo,ze na odległość widać, że chłopak przegiął totalnie no to jak... powiedzieć mu no to w takim razie nie wyśle CI zaproszenia.. na to teżnie wiadomo jakby zareagował.. jeszcze by się obraził.. Koszmar w ogóle co to za takie mówienie Czuje sie zaproszony...
Ludzie jak mówią cośtakiego są totalnymi ignorantami.. no bo akurat w tym wypadku mówiłyśmy, że i tak miał być zaproszony, ale gdyby nie był w planach ... no to w sumie nie wiadomo jak sięzachować.. skoro najpierw sie wprasza po czym stwierdza ze i tak nie przyjdzie ... nawet nie opłaca się w takim razie robić dla neigo tego zaproszenia....

uch jak ja nie lubie takich ludzi niemyślących

ja nie będę chamska i zaproszenie mu wręczę bo i tak go lubię i myślę że tak palnął bez zastanowienia cos.. a jak nie przyjdzie to przecież nie będę płakać z tego powodu! to będzie mój dzień i nic mi go nie zepsuje a jak nie przyjdzie to tylko straci świetną zabawę i tyle bo ja nic nie stracę

Napisane przez aniolekKB

Wiesz jak bez problemu zrobisz morfologię w 10 minut. Idziesz do stacji krwiodawstwa i mówisz, że chcesz oddać krew (można iść do dowolnej). Tam pobierają Ci krew, czekasz ok. 10-15 min i masz wynik. Jak masz słabe wyniki lub nawet w normie, ale niskie, to Ci nie pobiorą krwi

nie wiem nawet gdzie cos takiego jest z resztą nie mam czasu teraz latac i szukac.. zdam sesję to się zajmę sobą kompleksowo- miesiąc przeżyję jeszcze juz w sumie niecały...

Napisane przez Samoa

a nie macie studenckiej przychodni?

nie wygrałamWiedziałam, ze to zły dzień

mamy studencką przychodnię ale jak kiedyś się pochorowałam i tam poszłam to pani mi powiedziala ze mnie przyjmie ale jak sie wyrejestruję z mojej przychodni w moim miejscu zamieszkania... a za rok przeciez ja juz wracam do mojego miasta i nie będę potem znów papierów zabierac itp... mówię wam jaka ta biurokracja w Polsce jest do bani.. człowiek prędzej wyciągnie nogi niz go uratuje służba zdrowia...


ALE MAM CHANDRĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!
ZARAZ COŚ KOPNĘ!!!!!!!!!!!!


dobranoc;*

[kasia083]

Napisane przez akzseinga84

Witam wszystkie Panny Młode roku 2010

Zalogowałam się parę dni temu, nio i proszę jaki super rezultat- najlepszy wątek jaki mogłam odkryć to ten !!!

Witam Bardzo pomysłowy nick

Napisane przez akzseinga84

...
Może, któraś poradzi co robić by nie jeść i nie tyć -buuuuu

A po co sie głodzić? Kup sobie dużo jabłek i jedz ich tak dużo ile dasz radę NIe dość, że zaspokoisz głód i nie przytyjesz, to jeszcze jabłka mają w sobie coś, co przyspiesza przemianę materii, czyli jeszcze sie po nich chudnie

Napisane przez Karlain

a ja wróciłam ze stolicy
po drodze jadłam naleśniki z serem, bitą śmietaną i czekoladą


zmykam bo jestem chora i wogóle mam doła... namęczyłam się w Wa-wie jestem wykończona


PS. Ja tez muszę skoczyć do Gina (od półtora tygodnia mam mdłości, czuję się strasznie i jeszcze to przeziębienie mnie dopadło kilka dni temu....szok... do tego musze w koncu cytologię zrobić)

Teraz panuje taka grypa, więc te mdłości moga być od tego Ja teraz też choruję i czuję sie jakbym zaraz miała... więc nie jesteś tu sama z chorobą... Chociaż ja tu jestem tez tylko jak się na chwilę obudzę, bo ciągle teraz śpię

Napisane przez tancerka212

pójdę oczywiście ale juz po sesji bo tu w lublinie nie chcą przyjmować mnie z mojego miasta... jestem zarejestrowana u siebie w mieście i tu choćbym była umierająca nie chcą mnie przyjąć.. koleżanka też z mojego miasta z gorączką jeździła po mieście w poszukiwaniu przychodni gdzie ja przyjmą i zapiszą leki i nigdzie jej nie przyjeli powiedzieli że albo się przepisze do ich przychodni albo pomocy musi szukac w swojej... 50km stąd... dlatego poczekam aż sesję skończę i pojadę do domku na tydzień i tam pójdę sobie spokojnie po skierowania na badania a potem bez pośpiechu zrobię sobie wszystko. Bo tu nie będę sie kłóciła w przychodni żeby mi siki przyjęli czy pobrali krew.

W kryzysowej sytuacji jest na to sposób. Wystarczy odczekać do wieczora i zadzwonić po karetkę Lekarz wtedy cię zbada, poda coś na zbicie gorączki, ale recepty to jużniestety nie wypisze
Raz byłam w takiej sytuacji. Chodziłam z gorączką po mieście, a wieczorem, to mi już ona tak skoczyła, że nie mogłam jej niczym zbić. Zadzwoniłam po karetkę, ratownicy dali mi jakiś zastrzyk, a po receptę pojechałam na drugi dzień do siebie...

Napisane przez aniolekKB

Wiesz jak bez problemu zrobisz morfologię w 10 minut. Idziesz do stacji krwiodawstwa i mówisz, że chcesz oddać krew (można iść do dowolnej). Tam pobierają Ci krew, czekasz ok. 10-15 min i masz wynik. Jak masz słabe wyniki lub nawet w normie, ale niskie, to Ci nie pobiorą krwi

Ciekawy sposób
A miejsce nie jest trudno znaleźć, wystarczy poszukać w necie punkyt krwiodastwa, lub PCK i tam się spytać...

[Elitka4]

Parę dni z rzędu chodziłam spać o nieprzyzwoitej porze, bo się uczyłam. Dzisiaj zdałam ostatni egzamin i nie chce mi się spać teraz. Odzwyczaiłam się

[kasia083]

A ja przespałam cały wczorajszy i dzisiejszy dzień a teraz mam przerwę Trzeba trochę odpocząć od spania

Ale przynajmniej czuję się trochę lepiej

[tancerka212]

Napisane przez kasia083

W kryzysowej sytuacji jest na to sposób. Wystarczy odczekać do wieczora i zadzwonić po karetkę Lekarz wtedy cię zbada, poda coś na zbicie gorączki, ale recepty to jużniestety nie wypisze
Raz byłam w takiej sytuacji. Chodziłam z gorączką po mieście, a wieczorem, to mi już ona tak skoczyła, że nie mogłam jej niczym zbić. Zadzwoniłam po karetkę, ratownicy dali mi jakiś zastrzyk, a po receptę pojechałam na drugi dzień do siebie...


Ciekawy sposób
A miejsce nie jest trudno znaleźć, wystarczy poszukać w necie punkyt krwiodastwa, lub PCK i tam się spytać...

nie no gorączkę to sobie sama umiem zbić i wolę sobie zjeść polopirynkę jedną czy dwie i pójść spać i wracam do życia
zastrzyk... brrr....



a tak w ogóle to dzień dobry wszystkim dziś piątek a to oznacza że mój tżcik do mnie przyjeżdża i zostaje aż do niedzieli szkoda tylko że mam cały weekend kurs księgowości.. no ale popołudnia mam wolne i wykorzystam je na maxa

[lain]

dzien dobry
ale sniegu napadalo jest tak pieknie BIALO!
dobrze, ze spadl, bo ten poprzedni juz sie troche brudny zrobil

Napisane przez tancerka212

na jedną osobę to sama trę na tarce ale jak jestem leniwa to na tej z grubymi oczkami i też wychodza tak jak dzisiaj z cukrem i ze śmietaną mniem od razu mi lepiej..

ooooooo ja tez wczoraj mialam placki ziemniaczane z tym, ze ja nie uznaje ich na slodko (tak jak pierogow itd) dlatego ja jadlam z sosem pieczarkowym z duza iloscia pieczarek

zarezerwowalismy z TZem bilety do kina na niedziele na Gomorre. mam nadzieje, ze bedzie ok, bo zdania z tego co widze sa mocno podzielone.

a dzis mam dzien naukowy. trzeba sie zaczac uczyc do tych 2 niedzielnych egzaminow, bo jeszcze nawet nie zaczelam szkoda tylko, ze musze na 11 specjalnie jechac na uczelnie tylko zeby odebrac glupia karte egzaminacyjna

[tancerka212]

a nie może ci jej ktoś odebrac? ja zleciłam to koleżance żebym nie musiała się tłuc na uczelnię i dziś mam nadzieję że ją spotkam i odbiorę

u mnie śniegu ani widu ani słychu... jakiś brud pozostały po ostatnich opadach i tyle... ale może i do mnie przyjdzie

całe szczęście że mnie już gardło nie boli i wczoraj to był fałszywy alarm bo jeszcze mi choroby na sesję by brakowało... dobra uciekam na wykład ostatni w semestrze to trzebaby się zjawic