Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II

[Bafi@Home]

Napisane przez Tysiak7

dobrze że emotki na głos nie mówią

zamówiłam po roczku 25tego października stelaż i materac dla Nadii do naszego piętrowca,
chce ja przetransportować na dolne łózko, zamówiłam przez allegro,
wpłaciłam tego samego dnia za przesyłkę kurierem
wczoraj wysłałam emala że długo...........
przyjechało dziś...
tylko barany nie odhaczyli ze zapłacone i kurier bez kasy mi nie zostawi towaru,
a ja drugi raz..wiadomo nie zapłacę
no pojechało.......s powrotem

Tysia o......l gościa zdrowo - co to za ceregiele -> ja bym mu równo nagadała -> kasa nie leży na ziemi żeby ją sobie ot tak podnieść i szastać na prawo i lewo

[Myszka_80]

Tyska dawaj go tu my go osadzimy

Świństwo normalnie. Jak znam życie to jeszcze na ciebie beda chceli wine zwalic

[Tysiak7]

chyba się starzeje i emocjami na kuriera nie wsiadałam, bo w sumie on tylko wykonuje co karzą a w papierach stoi że trzeba płacić wiec on się nie podłoży... kazałam mu usiąść i zadzwoniłam do Sprzedającego w celu wyjaśnienia bo płacić nie będę...
a oni po prostu nie odhaczyli, przekazałam do tel kurierowi i niby za 30 min miały dyspozycje dotrzeć do jego firmy tylko on nie miał na mnie tych 30 min i musiał jechać bo w końcu to firma kurierska i marnuje czas...
a chyba był bardziej zły niż ja, wtachał mi to do domu a trochę to ważyło, i za nim to się wyjaśniło to patrzył na mnie jak na teoretyczna oszustkę/złodzieja...
ja nerwa mam tylko z lekka ze to widziałam na oczy już mogłabym ustawiać itd a tu d...
ma dojechać jutro wdech - wydech + delicje dla osłody

[Myszka_80]

Nie no kuriera to ja nie winie
gorzej ze zleceniodawca własnie
bajzel jest a potem sa problemy
Jak wszedzie ze wszystkim


Dziewczyny moja Kamilki dostała od babci tza specjalnie dl aniej szyta kamizeleczke taka do ludowego stroju . Babunia Maria zaczeła ja nzawet wyszywac cekinami ale poległa. To juz ja pokonuje wiec przekazała to mnie.
Działo sie to na oczach tesciowej ktora stwierdziła ze poszuka swojej kamilezki która ją jej babcia i dała i da Emilce
I tak se mysle
Gooopio tak zeb szły na balik jako krakowianki czy cos w tym stylu ??

[Nita6]

ah dziewczyny trochę nienadążam za waszym tempem, ale
TYSIAK - dzięki za foteczki ,dziewczynki sa śliczne ,
boskie zdjęcia
skarby dwa już masz , a ja ciągle jedno
ciezko pogodzić życie z pracą

[Myszka_80]

Nita jak to nie nadążasz kobito dawaj adres domowy to ja ci magnezu wysle i postawimy cie na nogi

Toz tu zastój jak 100 diablów

Ja mam wymówke prasuje
Nie bede miec wymówki jak mi krasnoludki oddacie :jezyk:

[Bafi@Home]

Czesc dziolszki Klaudia dzisiaj ma dzien postaci z bajek dzieci mialy sie przebrac badz przyniesc ulubiona bajke, no coz - matka nie byla oryginalna - przebrala dziecko za elfa na buzi narysowany kwiat cieniami z brokatem . nakupiła kolorowych spinek z kwiatkami truskawkami to elf który przynosi wiosnę

No i dziołchy nie dałam tym razem zakupiliśmy w tym celu baleriny z Nelii Blue w złotych mini mieniących się cekinach wiec dzisiaj wyglądała profesjonalnie moje elfiątko

która dołącza do porannej kawki

[Tysiak7]

Nika a ja ci z jednej strony zazdroszczę, mam jeszcze 1,5 roku wychowawczego i jestem posrana do ze sobą zrobię, powrót do pracy ogarnięcie wszystkiego mnie przeraża, TZ więcej nie ma niż jest wiec nie mam co liczyć ze ktoś mi dzieci z przedszkola odbierze, rodzice też coraz słabsi... więcej potrzebują już ode mnie niż ja od nich... ja sobie tylko pomyślę już jestem w****iona a nawet nie wiecie jak marze wrocić do pracy

Bafi ty mi jeszcze te buty pamiętasz to czekam na fotki

Carya to gdzie przepadła o teściowej Werki to już nie wspomnę, zagląda tak często- jak to na teściowa przystało

[Bafi@Home]

Napisane przez Tysiak7

Bafi ty mi jeszcze te buty pamiętasz to czekam na fotki

Tysiu jakiem skorpiona przystało - ale wtedy faktycznie była masakra bo nic nie mogliśmy dostać - teraz małż już łowy zaczął w okresie wakacyjnym - i idealnie się nam udało.

Ja myślę, że w przedszkolu obfocą dzieciaczki - wtedy chętnie wrzucę

No i w końcu muszę wrzucić zdjęcia mojej bieli i szarości mieszkaniowej ale narazie chodze spac z kurami (czytaj 20-21) i kompletnie zaciągnąć do kompa się nie potrafię

[Carya]

Jestem, chwilowo

U nas za-pier-ehem-nicz na maxa
Od mojej choroby dziewczyny mam pochorowane... Marta cały tydzień spędziła w domuw sobotę od rana haftowała że hej, pół mieszkania babcia musiała oprać a potem, jak wróciła do domu, to przeszło (grzeczne dziecko, wie że w domu się nie rzyga)... na pogotowiu mówili że to grypa żołądkowa. Hm, no coś szybko się skończyła... potem Daria puściła dwa pawie, ale to było kilka dni później... potem byliśmy na szczepieniu... i jak wróciła ze szczepienia (w srodę) tak za przeproszeniem sra dalej niź widzi do tego stopnia że leci jej po rajstopach prosto w kapcie.
No a żebym nie miała tak lajcikowo no bo co to dla mnie, to zepsuła się pralka dokładnie jak zaczęły się pawie Darii
Wszysko prane w ręku... poduszki, kołdra, przykrycie z kanapy, chodniczek z łazienki... porażka! poprosiłam mamę i zabrała to wszystko do siebie i mi wyprała reszta, czyli ubrania, suszy się po kaloryferach

No a jeszcze żeby w ogóle było zabawnie to jak byłam na zwolnieniu to brałam wielkie antybiotyki, więc wyladowałam u ginekologa bom się wyjałowiła z bakterii. No i na dobicie oczywiście na gardło antybiotyk pomógł srednio bo już wczoraj znowu byłam u lekarza z tym dziadowskim gardłem dostałam skierowanie do laryngologa, więc kolejna wizyta mnie czeka.

Pochlastam się... ostatnio zaliczylismy w sumie 7 wizyt u lekarzy

Do tego dyrektorka ma swoje muchy w nosie i co chwilę jest o coś niezadowolenie, no ale standard każdy ma tak w robocie, chyba

A wczoraj było zebranie z rodzicami więc siedziałam w szkole od rana do 18.30, a jutro odrabiamy jakiś tam dzień przed świętami więc też mam w sobotę pracę.
No, jeszcze coś bym mogła wymienić, ale bez przesady, nie będę przecież narzekać bo co tam, okres (drugi w ciągu ost dwóch prawie lat, więc milusi).

To już macie mnie dość mogę się znowu tydzień nie odzywać?

[Bafi@Home]

Napisane przez Carya

Jestem, chwilowo

U nas za-pier-ehem-nicz na maxa
Od mojej choroby dziewczyny mam pochorowane... Marta cały tydzień spędziła w domuw sobotę od rana haftowała że hej, pół mieszkania babcia musiała oprać a potem, jak wróciła do domu, to przeszło (grzeczne dziecko, wie że w domu się nie rzyga)... na pogotowiu mówili że to grypa żołądkowa. Hm, no coś szybko się skończyła... potem Daria puściła dwa pawie, ale to było kilka dni później... potem byliśmy na szczepieniu... i jak wróciła ze szczepienia (w srodę) tak za przeproszeniem sra dalej niź widzi do tego stopnia że leci jej po rajstopach prosto w kapcie.
No a żebym nie miała tak lajcikowo no bo co to dla mnie, to zepsuła się pralka dokładnie jak zaczęły się pawie Darii
Wszysko prane w ręku... poduszki, kołdra, przykrycie z kanapy, chodniczek z łazienki... porażka! poprosiłam mamę i zabrała to wszystko do siebie i mi wyprała reszta, czyli ubrania, suszy się po kaloryferach

No a jeszcze żeby w ogóle było zabawnie to jak byłam na zwolnieniu to brałam wielkie antybiotyki, więc wyladowałam u ginekologa bom się wyjałowiła z bakterii. No i na dobicie oczywiście na gardło antybiotyk pomógł srednio bo już wczoraj znowu byłam u lekarza z tym dziadowskim gardłem dostałam skierowanie do laryngologa, więc kolejna wizyta mnie czeka.

Pochlastam się... ostatnio zaliczylismy w sumie 7 wizyt u lekarzy

Do tego dyrektorka ma swoje muchy w nosie i co chwilę jest o coś niezadowolenie, no ale standard każdy ma tak w robocie, chyba

A wczoraj było zebranie z rodzicami więc siedziałam w szkole od rana do 18.30, a jutro odrabiamy jakiś tam dzień przed świętami więc też mam w sobotę pracę.
No, jeszcze coś bym mogła wymienić, ale bez przesady, nie będę przecież narzekać bo co tam, okres (drugi w ciągu ost dwóch prawie lat, więc milusi).

To już macie mnie dość mogę się znowu tydzień nie odzywać?

Widzisz babo sie wyzalilas i od razu lepiej wpadaj, wyzalaj sie zawsze troszke lzej na sercu

Kołowrotek że hej, a ta złośliwość rzeczy martwych w najmniej oczekiwanym momencie to juz wogole porazka.

Caryo od razu ci doradze, ma kochana babo łykaj "Lacibios femina" to na nasze wyjałowione sprawy kobiecie zawiera duzo wiecej tych bakterii niz te zazwyczaj brane przy antybiotyku no i dwa te skierowane sa bezposrednio tam gdzie ich potrzeba - fakt ze opakowanie troche kosztuje a jest ich chyba dziesiec lub dwadziecia nie pamietam - mnie moj ginek zalecil brac, coby se tam krzywdy nie robic.

Ale powiedz sama nic tylko sie zachlastac my baby mamy doslownie przerabane wrrr

[Myszka_80]

Carya ale ty masz tam młyn no nader ciekawie nie da sie ukryć jak sie wali to zawsze grupowo

Bafi elfik to musiał byc pierwsza klasa

A foty masz??

Tyska wierze ci zes wnerwiona. Ja roboty nie zmieniam tylko dlatego ze dziewczyn nie ma kto odbierac. Jak dziadkowie byli to ich niemozna było samych zostawiac wogóle.
Moja Izka teraz tez nie poszła do pracy ze względu na swoja mame. Stwierdziła że nie bedzie sie zarzynac dla kilku zł na czysto, skoro w domu bardziej sie przyda> jej rodzice tez tak w wieku twoich ( albo i lepiej) wiec wybrała to co lepsze dla wszystkich, a te kilka groszy mozna sobie odpuscic w jej wypadku

To trudny wybór i wierze ze nerwa masz strasznego.
Ja gdyby tylko moja mama pracowała na jedna zmiane to juz od dwóch lat pracuje w firmie nauki jazdy.

[Tysiak7]

Napisane przez Myszka_80

Tyska wierze ci zes wnerwiona. Ja roboty nie zmieniam tylko dlatego ze dziewczyn nie ma kto odbierac. Jak dziadkowie byli to ich niemozna było samych zostawiac wogóle.
Moja Izka teraz tez nie poszła do pracy ze względu na swoja mame. Stwierdziła że nie bedzie sie zarzynac dla kilku zł na czysto, skoro w domu bardziej sie przyda> jej rodzice tez tak w wieku twoich ( albo i lepiej) wiec wybrała to co lepsze dla wszystkich, a te kilka groszy mozna sobie odpuscic w jej wypadku

ale mi Mysia już nie chodzi o kasę, ale o kontakt z ludźmi, wyjście na zewnątrz nabranie powietrza w płuca, są takie chwile że czuje się jak chomik w klatce. Nawet nie wiecie jakbym chciała...

[Bafi@Home]

a oto obiecane fotencje

po malowaniu biele i szarosci

- fotek z urodzin nie wrzucam - bo mój ślubny zrobił mi pretensje
Załącznik 3514883

Załącznik 3514884

Załącznik 3514885

[Myszka_80]

Oj Tyska aż za dobrze wiem co czujesz
Wierzaj mi. A jeszcze teraz zaciskanie zębów przy mamie .................. nerwy mam na krańcu wytrzymałości.

Uzależniona od wszystkich bo nawet auta nie mam. A gdzie pieszo zajdziesz?? do piekarni i to wszystko

Moje jedyne okno na świat to wy
Możecie sobie wyobrazić co sie dzieje jak net pada


Bafiiii suuuuuuper. Kurcze ale wielgachny salon. Matko toż tam wesele można urządzić.
U mnie jak w bombonierce

[justyna-viola]

Napisane przez Tysiak7

teściowej Werki to już nie wspomnę, zagląda tak często- jak to na teściowa przystało

NO ba:b rzydal: Prawdziwa tesciowa ze mnie

Korzystam z chwili bo Mikus sie bawi a Tz poszedl przymusowo do sypialni bo Miska zasnela i nie chcialam wyganiac Mikiego z pokoju bo sie tam ladnie bawi a tam wlasnie stoi lozeczko. Wiec tz bardzo zadowolony bo sobie mozem pospac

Bafi ale ty masz tam przestrzen......szok!!!! Matko jedyna!!! Ja to kurcze na kupie mam wszytsko. Faktycznie Myszko tam wesele mozna robic Klimacik nieziemski z kominkeim.....i ta szara sciana........miodzio Basiu!!!!

Carya zdroweczka wam zycze!!!Ale masz tam weseolo!!! co bys nie miala za nudno:b rzydal:

Tysia ale kolorki masz na tych fotkach!! Dziewczyny jak malowane. Jak zwykle ciuchy jak z jurnala Masz oko!!!
I co tam wyjasnila sie w koncu ta sprawa z lozkiem Nadusi i kurierem??
Niezle sie tam wnerwilasNajbardzie j wkurzajace to to ze to juz mialas w domu

Ja tez jak juz wyjade do fryzjera czy kosmetyczki to dla mnie luksus!!!Tez mi potrzeba wyjscia do ludzi....ojjjj takTz wraca z pracy ok 18tej wiec niewielekie mam pole manewru bo Miska chodzi spac w granicach 19.30 wiec kapanko i usypianko na cycka. wiec musze byc juz wieczorem w domku bo jak sie obudzi to cycka chce.
Ale malymi kroczkami wciskam jej juz butelke bo odstawic ja w koncu trzeba. I nawet pije

Ja foty po remoncie wstawie jak dokupie obrazy do sypialni bo takich pustych scian wam nie pokaze

Z gory was przepraszam za literowke ale mam za dluge paznokcie i mi sie literki lacza:ha haha:

Ciekawe jak tam Kicia??

Witaj Nita

Aaaa przypomnialo mi sie jeszcze cos...

Tysia ale masz rozrywkowa tesciowke

Dobra ide prasowac.

Buziaki i postaram sie odzywac czesciej.
Wybaczcie jak kogos pominelem bo tak na szybko pisze.

[Tysiak7]

Bafi pięknie mnie najbardziej wpadła w oczy ostatnia fotka, pięknie pada ci światło i ten klimat jesienny, dynie na oknie i to ciepłe światło no wszytko ten tryptyk na ścianie ten wazon z chaszczami cudnie jednym słowem
biel ma jednak swój klimat, brawo Bafi
o kominku nie wspominam powiem jedno
cudnie

Napisane przez justyna-viola

Tysia ale kolorki masz na tych fotkach!! Dziewczyny jak malowane. Jak zwykle ciuchy jak z jurnala Masz oko!!!

no baaaaa w końcu jakiego zięcia sobie wypatrzyłam
gdzie ja drugiego takiego dla Nadii znajdę

Napisane przez justyna-viola

I co tam wyjasnila sie w koncu ta sprawa z lozkiem Nadusi i kurierem??
Niezle sie tam wnerwilasNajbardzie j wkurzajace to to ze to juz mialas w domu

jeszcze były hocki klocki w czwartek zadzwonił kurier że "wie Pani tez tego dziś pani nie wiozę, bo nie zdjęli opłaty z papierów" to ja dzwonie znowu do Sprzedawcy tak owszem zdjęli ale po 9, a kurier pakował wcześniej auto więc tego nie spakował
Dojechało wczoraj i od wczoraj laski śpią na piętrowym razem na dole
tzn wczoraj to nawet w 3 tam spałyśmy
więc
od dziś mam 180x200 tylko dla siebie



ps

ale żeby nie było super
Nadii zakasłała rano może z 2-3 razy,
popołudniu już miałam charszczące dziecko
a wieczorem 38.6,
i już weny do pisania brak

[Bafi@Home]

dzięki dziolszki ja tez zadowolona z efektów zdem - całkiem inne samopoczucie nawet przy jesiennej chandrze

ten "tryptyk to trzy maski afrykańskie a chaszcze to suszone trawy i mięta :jezyk: - dynie mój własny chów - normalnie dumnam z nich, że hej

Tysiu - mam nadzieje ze Nadia szybciutko dojdzie do siebie, a lekarz nie myślał by Nadii dać jakieś lekki zwiększające odporność - Piotrek mojej siorki tez non stop chorował - a to angina, a to zapalenie gardła i dosłownie antybiotyk za antybiotykiem - a on tez do przedszkola nie chodzi. Ania dostała dla niego ryboimunyl - poprawa u młodego polega na tym, ze jak go chwyci choróbsko - to bardzo szybko do siebie dochodzi - ostatnio miał zapalenie gardła i oczywiście gorączka prawie 40 , wezwała lekarza, przepisał antybiotyk, mały praktycznie jeden dzień nie do życia a na drugi dzień jak to moja siostra mówi "nówka koleś", wcześniej gorączka trzymała zwykle trzy dni nie mówiąc o innych atrakcjach.

[justyna-viola]

Napisane przez Tysiak7

no baaaaa w końcu jakiego zięcia sobie wypatrzyłam
gdzie ja drugiego takiego dla Nadii znajdę

Hehehe....świete słowa!!!:brzydal ::hahaha :
Ale ty mi tu nie sugeruj ze mam sie starac o drugiego chlopca co bys miala zieciulkaz jednego chowu.

Jak Nadusia??? Jejku jak u niej ekspresem idzieBuziaki dla niej!!!

Poszlam spac o 1.30 i wstalam przed 7 bo chcialam isc na msze bo wydawalo mi sie ze ostatnio na ogloszeniach parafialnych uslyszalam ze msza z 7 mej rano w niedziele jest przesunieta na 8. Takkkk tak jest ale w 1 i 2 listopadaMadra baba ze mnie. Moglam jeszcze spac

[Nita6]

A my codziennie rano :
TRAN ( obowiązkowo w okresie jesienno - zimowym )
RUTINOSCORBIN ( jak jest niewyraźnie)
WAPNO ( jak jest niewyraźnie)

Moja nicolka odchorowała już swoje w żłobku
teraz przedszkolak się w miarę dzielnie trzyma

[Myszka_80]

No to ja składam życzenia duuuuuużo zdrówka, szczęscia i miłości naszej kochanej Paslik i jeszcze dokładam złapania oddechu i czasu dla twojej kochanej rodzinki

A teraz licze na urodzinową kawe i ciacho

[justyna-viola]

Napisane przez Myszka_80

No to ja składam życzenia duuuuuużo zdrówka, szczęscia i miłości naszej kochanej Paslik i jeszcze dokładam złapania oddechu i czasu dla twojej kochanej rodzinki

A teraz licze na urodzinową kawe i ciacho

No i gdzie ta kawa???????:brzy dal:
Pasliczku wszytskiego naj naj!!!!!a przede wszystkim zdrowk!!!
I urlopu latem kochana

[Bafi@Home]

Pasliczku spoznione ale szczere zyczenia milości, zdrowia, uśmiechu na codzien i przede wszytskich siły aby pokonać wszystkie trudy dnia codziennego

[Myszka_80]

SYtuacja z dzis rana
Idziemy z dziewczynkami pieszo do przedszkola. Emilka zamiasta ulice swoja Arielką, a Kamila monog nam zapodaje
K: Mamoooooo a wiesz co? Wiesz jak ja kocham tego Maxa? Mojego Maksymiliana. On jest taki fajny.
On mnie taaaak kocha ( ) i on sie ze mna ożeni!!!!!!!!!!!!! I wiesz że on mnie całuje? A ja go tez codziennie na dzien dobry musze wycałować.
Wczoraj to aż sie przewrócił


Yyyyyyyyy lece kupic pas cnoty bo moja potwora cosik prędko zaczyna mało tego wybrała sobie największego chachara z przedszkola

[Myszka_80]

Dziołchy dziołchy to juz je kompletno gańba
Zeby ani jednego posta niy umiały naszkrobać
No gańba

[justyna-viola]

Napisane przez Myszka_80

Yyyyyyyyy lece kupic pas cnoty bo moja potwora cosik prędko zaczyna mało tego wybrała sobie największego chachara z przedszkola

: hahaha:My sza niezla jestAle sie nie martw chachar za mlodu sie wyszaleje a potem jej wskoczy pod pantofel:brzy dal:

W przedszkolu w najlmodszej grupie panuja wszy:pala :Mam nadzieje ze Miki niczego mi do domu nie przytarga

[Myszka_80]

Justys badź człowiek
ucz dzieci odpowiedzialnosci
no niech sie zaopiekuja jakims zwierzatkiem ( lub całym tabunem skaczacych robali )

[justyna-viola]

Napisane przez Myszka_80

Justys badź człowiek
ucz dzieci odpowiedzialnosci
no niech sie zaopiekuja jakims zwierzatkiem ( lub całym tabunem skaczacych robali )

Mysza:p ala:
Nio i nawet tak nie zartuj

[Nita6]

hej
a u nas dzisiaj ból brzuszka w przedszkolu , pojechalam do lekarza i skeirowal do szpitala aby sprawdzić czy to nie wyrostek
3 godziny tam spedzilyśmy przebadali póki co nic sie nie dzieje nie ma gorączki ani nic
.
czekamy do jutra i mamy sie zglosić jutro na kontrolę ,a ja muszę wziąć opiekę na jutro i miałam mieć od czwartku długi weekend to mi kierownik dzwonił że mam lecieć do niemiec wrrr.

[kiciamała]

Zyje chorujemy chodzimy do przedszola.

Pisze jak paralityk bo po ciemku i polska klawiatura

Nata szaleje i tworzy zniszczenia. Tanczyla w kostce masla, grzyie psa, lamie kwiatki wysmarowala sie zielonym atramentem , babcia nas chyba wywali

Paula w przedszkolu. Powoli sie ucz piosenek i wierszykow. Umie juz orzel bialy

Nie pamietam czy pisalam po bilansie Paula do okulisty ma skierowanie.

No a tak jest w spak