Biżuteria z modeliny / masy termoutwardzalnej (ręcznie robione koraliki)-cz. II

[nastoletnia]

Do mnie kiedyś pewna "podstępna" napisała pytając o cenę kolczyków. W następnej wiadomości spytała, czy mogę wystawić rachunek/paragon.
Niestety źle trafiła, bo mogę nawet fakturę VAT, jeżeli to jest takie potrzebne
Oczywiście następnej wiadomości od niej już nie otrzymałam.

Myślę, że to jest jedna osoba, która chce nam utrudnić

[ana92pl]

wow, to masz działalność ? jak to zrobiłaś

[staska_stasia]

Napisane przez nika1414

Bez przesady, to skąd niby brać kasę na hobby, modelina nie leży sobie na ulicy.

Koraliki też nie. Ale prawo jakie jest, takie jest, do mnie proszę nie mieć pretensji.

[Eilo]

Napisane przez nika1414

Bez przesady, to skąd niby brać kasę na hobby, modelina nie leży sobie na ulicy.

Ktoś mądry kiedyś powiedział, że hobby to ładna nazwa na trwonienie pieniędzy
Mi, na przykład, udało się dostać stypendium na studiach, a ponadto dorabiam w weekendy. Dzięki temu jestem w stanie opłacać sobie telefon, internet i hobby

[staska_stasia]

Ja też stypendium obracam na koraliki
Chociaż teraz zmienił się regulamin, więc nie wiem, czy będę jeszcze mieć...

[nika1414]

Ja to narazie żulę kasę od mamusi chyba, że jest jakiś kiermasz to troszkę się uzbiera

[Eilo]

Napisane przez nika1414

Ja to narazie żulę kasę od mamusi chyba, że jest jakiś kiermasz to troszkę się uzbiera

Cóż, rodzice są również od tego, że się tak egoistycznie wyrażę (oczywiście, bez przesady )
Wakacje to świetny okres na dorobienie sobie troszkę. Ja od 16 r.ż. pracowałam sezonowo (na wszelki wypadek dodam - legalnie ). Było zbieranie owoców, było roznoszenie ulotek, knajpki, pakowanie kosmetyków. Możliwości są

[nika1414]

No pewnie, że tak. Jak ktoś chce to potrafi

[_Nefryt_]

Ja też roztrwoniłam stypendium na hobby Ufff, jak to dobrze wiedzieć, że nie jestem sama w tym haniebnym procederze. Od tego roku niestety mówię mojemu stypendium "pa pa", dzięki wielce oświeconym nam panującym.
Ja to co robię teraz, traktuję jako hobby i głównie możliwość rozwoju. A jeśli przy okazji mogę komuś sprawić radość moją pracą to bardzo mi miło- dla siebie mam przede wszystkim ciągły rozwój. Może jak w odległej przyszłości dojdę do perfekcji to pomyślę o DG. Niestety wybrałam kiedyś (głupia ja...hehe...) kierunek typu fabryka przyszłych bezrobotnych, więc teraz kombinuję jak tylko mogę żeby w przyszłości nie wylądować na bruku :/

Ebru- nie wiedziałam, że w tym państwie jest już inwigilacja do tego stopnia, że mają nawet osoby od sprawdzania blogów z pierdółkami z modeliny. I jak tu młodzi ludzie mają się rozwijać, choćby i zmysł przedsiębiorczości, jak tutaj ci się nawet do straganu z lemoniadą przywalą. Cóż- dura lex, sed lex.

[sema]

Witam wszystkich
Czytam o modelinie od 3 dni, obejrzałam kilka filmików. Wątki tutaj są meeega długie więc wybaczcie głupotę w pytaniach

Kupiłam sobie modelinę szkolną firmy Astra 6 kolorów. Nie mam problemu z nią, łatwo ją obrabiam. Wzięłam sobie płaską deskę szklaną aby mieć gładką powierzchnię. Problem polega na tym, że jak już coś robię to potem nie mogę odkleić tego od deski bez problemów, zawsze coś zostanie... Z piekarnikiem nie mam problemów, ładnie w 15min robi się twarda jak kamień. Posmarowałam zwykłym lakierem do paznokci ale jakby wchłonął się w modelinę zamiast dawać połysk...
Nie wiem czy nie lepiej kupić jakiś inny lakier.

[nika1414]

Napisane przez sema

Witam wszystkich
Czytam o modelinie od 3 dni, obejrzałam kilka filmików. Wątki tutaj są meeega długie więc wybaczcie głupotę w pytaniach

Kupiłam sobie modelinę szkolną firmy Astra 6 kolorów. Nie mam problemu z nią, łatwo ją obrabiam. Wzięłam sobie płaską deskę szklaną aby mieć gładką powierzchnię. Problem polega na tym, że jak już coś robię to potem nie mogę odkleić tego od deski bez problemów, zawsze coś zostanie... Z piekarnikiem nie mam problemów, ładnie w 15min robi się twarda jak kamień. Posmarowałam zwykłym lakierem do paznokci ale jakby wchłonął się w modelinę zamiast dawać połysk...
Nie wiem czy nie lepiej kupić jakiś inny lakier.

Ja osobiście polecam lakier akrylowy w sprayu a co do odklejania to wystarcz delikatnie podciąć nożykiem i wszystko ładnie się oddziela.

[Bella_Swan_960]

Wklejam flagę Wielkiej Brytanii i kolczyki w tym samym wzorze
Mam też jedno pytanko... zamówiłam sobie niedawno wkrętki, zatyczki do nich osobno, metalowe. Te zatyczki są strasznie ciasne... nie da się w nie wsadzić szpilki. Próbowałam rozginać skrzydełka szczypcami ale wtedy były za luźne ;/ Macie pomysły co z tym zrobić?

Jeszcze jedno: czy pudełka z firmy curver nadają się do przechowywania modelinek? W opakowaniach oczywiście, ale zawsze coś może wystawać...

[nika1414]

Och, jakie super Bardzo staranne

[ana92pl]

super flaga I like it !

[Ivonea]

fajnie ci ta flaga wyszła ^_^

A co do hobby
Codziennie od niezmiennie paru lat zastanawiam się nad moim utraconym hobby z powodu pieniędzy. Kocham konie i jazdę konną. ALE nikt za mnie nie płaci, nie zapłaci, ani pieniądze nie spadną z nieba. A przecież tyyyyyyyyle jest do opłacenia. Rachunki, mieszkanie, jedzenie . I tu kasa się kończy. Modeliny brak... Czasu tez brak. Człowiek ma tyle marzeń, hobby i zainteresowań. Ale niestety jest zmuszony do ciągłego zawieszenia.
Hobby to studnia bez dna.
Ale też muszę przyznać że w sumie to wymusza na mnie naprawdę twórcze pomysły. Bo coś czymś muszę zastąpić.

uh rozżaliłam się wam no...

[_Nefryt_]

Ładnie flaga wyszła
Ivonea, moja siostra też jeździ konno i niestety mam pojęcie ile pieniędzy kosztuje sama jazda i cały osprzęt. Mnie "pieniądze z nieba" czyt. stypendium też się skończyły i trzeba będzie zacząć kombinować. Robisz coś robisz a potem okazuje się w trakcie, że jednak nie skończysz jak czegoś tam nie dokupisz i robota stoi. Ale damy radę ;p

[kamijami13]

No jeżeli o jazdę konną ..to na pączątku owszem trzeba płacić za nauke itp ale jeżeli nadal chce się jeździć umiejąc coś to później jest łatwiej bo dostajesz się do klubu, masz konie do jazdy a miesięcznie płacisz 10-20zł a resztę opłaca klub. Ja jeżdżę już od ponad 5 lat i wiem coś na ten temat
..no ale odchodzimy od tematu !

Świetna flaga !

[Ivonea]

kochana 10-20zl to bardzo dużo dla mnie.
i bylam juz w 3 klubach i szkolilam konie itd.

a obecnie nimam na biała modeline. ta czeska sie do niczego nienadaje.
ostatnio Zaczelam sie zastanawiać jad tym klejem. trzeba coś poszukać odpowiedniego, bo mnie tez ostatnio odpadły elementy.

[_Nefryt_]

Hehe, no to są dylematy w stylu kupić bilet miesięczny, który się skończył i przez tydzień jeść chleb z keczupem, czy mieć jedzenie na cały tydzień i cisnąć z buta na uczelnię Niekiedy naprawdę pieniędzy starcza na styk i trzeba odłożyć takie rzeczy, a te 30zł to dużo.... przynajmniej u mnie też tak jest...

[sema]

Natknęłam się na allegro na coś o marce Cernit, podobno tańsza i większa modelina/masa. Czy ktoś mógłby coś więcej powiedzieć bo niewiele informacji znalazłam, jestem ciekawa tego efektu porcelany.

[nika1414]

Napisane przez sema

Natknęłam się na allegro na coś o marce Cernit, podobno tańsza i większa modelina/masa. Czy ktoś mógłby coś więcej powiedzieć bo niewiele informacji znalazłam, jestem ciekawa tego efektu porcelany.

A podaj link bo ja nic nie mogę takiego znaleźć.

[diplofaza]

Napisane przez sema

Natknęłam się na allegro na coś o marce Cernit, podobno tańsza i większa modelina/masa. Czy ktoś mógłby coś więcej powiedzieć bo niewiele informacji znalazłam, jestem ciekawa tego efektu porcelany.

jest praktycznie jak fimo. trochę bardziej się opłaca, bo cena jest podobna ale za większą kostkę. efektu porcelany nie zauważyłam :P

Dziewczyna, zaczynam się bać studenckiego życia :P coś czuje, że będę głodować, bo czasem na jakąś imprezę trzeba iść :p na szczęście nie mam daleko na uczelnie, bez biletu przeżyje :P

[ana92pl]

sema ja pisałam wcześniej o cernicie, wstawiałam też fotki kolorków jakie kupiłam, ja używam tylko i wyłącznie FIMO i Cernit
kupiłam chyba z 20kostek cernitu i z 15 FIMO
i teraz żałuję , że brałam ten cernit
nic nie zastąpi fimo !
cernit ma ładny kolor w opakowaniu.. po upieczeniu..
*brązowy po wypieczeniu wydaję się być taki zmieszany z przeźroczystym-nie podoba mi się ten efekt-FIMO chocolate ma przecudowny kolor
*różowy tak jakby delikatnie ciemnieje, dosłownie o ton, ale dla mnie to ma znaczenie :/ - FIMO raspberry jest prześliczna i nic jej nie zastąpi
*żółty cernit - ok, tu nawet nie jest AŻ tak źle, ma fajny , cytrynowy kolorek
*cielisty cernit też w miarę
*biały cernit? porażka, zachowuje się jak FIMO translucent, białe FIMO-niezastąpione
*błękitny.. ciemnieje o ton tak samo jak różowy
*karmel i terakota - nie mam jakoś zastrzeżeń, ale też po wypieczeniu widać taką jakby odrobinę przeźroczystość

ogólnie, kolory są przynajmniej inne!! ale i tak stwierdzam, że:
FIMO JEST NIEZASTĄPIONE !!

[sema]

Napisane przez ana92pl

sema ja pisałam wcześniej o cernicie, wstawiałam też fotki kolorków jakie kupiłam, ja używam tylko i wyłącznie FIMO i Cernit
kupiłam chyba z 20kostek cernitu i z 15 FIMO
i teraz żałuję , że brałam ten cernit
nic nie zastąpi fimo !
cernit ma ładny kolor w opakowaniu.. po upieczeniu..
*brązowy po wypieczeniu wydaję się być taki zmieszany z przeźroczystym-nie podoba mi się ten efekt-FIMO chocolate ma przecudowny kolor
*różowy tak jakby delikatnie ciemnieje, dosłownie o ton, ale dla mnie to ma znaczenie :/ - FIMO raspberry jest prześliczna i nic jej nie zastąpi
*żółty cernit - ok, tu nawet nie jest AŻ tak źle, ma fajny , cytrynowy kolorek
*cielisty cernit też w miarę
*biały cernit? porażka, zachowuje się jak FIMO translucent, białe FIMO-niezastąpione
*błękitny.. ciemnieje o ton tak samo jak różowy
*karmel i terakota - nie mam jakoś zastrzeżeń, ale też po wypieczeniu widać taką jakby odrobinę przeźroczystość

ogólnie, kolory są przynajmniej inne!! ale i tak stwierdzam, że:
FIMO JEST NIEZASTĄPIONE !!

Dzięki za opinię. Na pewno wezmę to pod uwagę przy zakupie.

[ana92pl]

szkoda że moi rodzice wyjechali i zabrali mi lustrzankę, to bym zrobiła fotki bo akurat ładne słoneczko mamy na śląsku to bym wam pokazała różnicę :/
aaa tam wrzucę więc jakieś ostatnie prace

[kamijami13]

Ana92 śliczne prace mi się najbardziej podoba to na 3 obrazku hihi

[_Nefryt_]

Ana, prace ładne, nie widzę niedociągnięć

A wiecie co, wkurzyłam się i muszę gdzieś napisać. Jedna dziewczyna zamówiła u mnie breloczek konia za dosłownie symboliczną opłatę jak na taki wkład pracy. A teraz co się okazuje? Że nie wiadomo czy go weźmie, bo nie jest super realistyczny No ludzie trzymajcie mnie Nie dość że to to małe i nie da się szczegółowo każdego mięśnia odwzorować, to jeszcze za te pieniądze ludzie żądają cudów na kiju
Zdarzyło wam się kiedyś coś takiego? Konia wrzucę jak zrobię zdjęcia.

[nika1414]

Napisane przez _Nefryt_

Ana, prace ładne, nie widzę niedociągnięć

A wiecie co, wkurzyłam się i muszę gdzieś napisać. Jedna dziewczyna zamówiła u mnie breloczek konia za dosłownie symboliczną opłatę jak na taki wkład pracy. A teraz co się okazuje? Że nie wiadomo czy go weźmie, bo nie jest super realistyczny No ludzie trzymajcie mnie Nie dość że to to małe i nie da się szczegółowo każdego mięśnia odwzorować, to jeszcze za te pieniądze ludzie żądają cudów na kiju
Zdarzyło wam się kiedyś coś takiego? Konia wrzucę jak zrobię zdjęcia.

Ooooo taaaak. Typka zamówiła u mnie lewka, głowę, narobiłam się co niemiara a to powiedziała, że jej się nie podoba i nie weźmie. Szlag mnie trafił bo zmarnowałam mnóstwo modeliny i dużo czasu na to poświęciłam. Wredny lamus, tacy lidzie doprowadzają do białej gorączki! Współczuję...

[ana92pl]

oczywiście, mnie już dwa razy.. niestety
raz czekoladka kula-zrobiona, gotowa do wysłania, ale po miesiącu przelew nie dotarł..więc nie wysłałam :/ sprzedałam komuś innemu
i druga rzecz zamówienie na podstawie zdjęć innej osoby (to samo co miałam ostatnio z tym że ostatnio dla przyjaciółki) a tu było kilka prac innych dziewczyn.. miałam wahania, ale Pani bardzo nalegała więc zrobiłam.. i co ? zostałam z pracami, podobały się jej ale miała inny wydatek i zrezygnowała-wszystko oddałam siostrze

teraz miałam zamówienie na te psiaki, bałam się, że nie wyjdą idealnie, trudno zrealizować to co siedzi w głowie ale Pani się bardzo spodobał jeden więc dorobiłam drugiego ( w razie czego zostałabym z jednym a nie z dwoma ale na szczęście trafiła mi się konkretna i zdecydowana osoba

[Ivonea]

ja miałam zamówienie na koszyczek z warzywami dla lalek.
zrobiłam (fakt długo się w tym dłubałam)
wyszło moim zdaniem cudownie ^_-, wyceniłam odpowiednio.... spakowałam wszyściutko dorzuciłam bonusik do pudełeczka, a na odpowiedź na maila gdzie mam to wysłać to już nie dostałam.
Pudełko leży dalej zawinięte od kwietnia. I pewno już nie dostanę maila z odpowiedzią.
Eh... tyle pracy na marne