WYPADAJĄCE WŁOSY- kontynuacja

[Snufki]

Dziewczyny a co sądzicie o Vichy Dercos Aninexil kuracji przeciw wypadaniu włosów? Bo przegladałam wątek i wprawdze znalazłam kilka opinii, ale były bardzo różne

[MalaArielka]

Anulinko, to już tydzień minął? Trzymam kciuki, żeby było ok. Myślę jednak, że nawet jeśli teraz będą Ci bardziej wypadać to z czasem to ustanie i powinno być lepiej niż przy zażywaniu.

[mysia m]

Napisane przez Snufki

Dziewczyny a co sądzicie o Vichy Dercos Aninexil kuracji przeciw wypadaniu włosów? Bo przegladałam wątek i wprawdze znalazłam kilka opinii, ale były bardzo różne

no jak dla mnie rewelacja. ampułki stosowałam przez 9 tygodni i skończyłam na samym poczatku września. teraz włosy mi nie wypadają, na całej głowie mam prześmieszne kępki krótkich włosków, które dosc mocno się juz odznaczają. To wygląd, jakyby mi ktoś wczesniej garściami kłaki powyrywał.. jestem w szoku, że ich wtedy tyle straciłam, ale ciesze się, ze odrastają, więc profilaktycznie powtórze kurację w styczniu nowego roku.
faktycznie, tak jak obiecuje producent, po 3 tygodniach wypadanie zmniejszyło sie, zamiast 250-300 włosów w czasie mycia (juz bez liczenia tych w ciągu dnia) wypadało mi jakies 180-200. Po 6 tygodniach juz niecałe 150, po 9 tygodniach około 100. Obecnie podczas mycia jakies 30-40 i tyle samo w ciągu dnia. Czyli absolutna norma.

[MalaArielka]

Mysiu m, proszę daj znać za jakiś czas czy nadal nie będą Ci tak wypadać włosy, bo podobno po niektórych preparatach przestają wypadać, a potem znowu zaczynają( czasem jeszcze bardziej niż przed kuracją) i trzeba znowu zastosować.

[Snufki]

Moim zdaniem jeżeli ponownie zaczynająwypadać oznacza,że kuracaj była za krótka i trzeba powtórzyć lub problem nie tkwi w tym co kuracja "leczyła" i sprawiała ona tylko delikatną poprawę.

[anulinka2009]

MalaArielka, dzięki za pamieć. W tym tygodniu na razie spokojnie. Dwa razy myłam włosy, to wypadło mniej więcej w normie, lub trochę ponad ( nie liczę dokładnie i to tak na oko szacuję ). W dni, w które nie myję myślę, że nie jest więcej niż 30-40. Nie jest więc źle.
Mam nadzieję, że odstawienie hormonów aż tak źle nie wpłynie na moje włosy. Zażywam tez te nowe tabletki, myślę, że w końcu zadziałają, skoro są takie "cudowne" Poiechą jest, że stale wyrastają mi nowe włoski ( być może cały czas wypychają te stare ). Staram się mniej stresować i myśleć pozytywnie.
Jest dobrze, będzie lepiej
A jak u Ciebie?? Jakieś postępy??

[Kasiek z flakonami]

A czy ktoras z was brala Skrzypovite?

[jyyli]

Napisane przez Kasiek z flakonami

A czy ktoras z was brala Skrzypovite?

Ja biorę, ale dopiero 9 dni, więc niestety nie mogę się na razie wypowiedzieć.

[Tygrys Tati]

Ja brałam Skrzypowitę przez kilka miesięcy. Nic nie pomogło, a wręcz wypadanie się nasiliło. Kupiłam więc ampułki Vichy, wcierałam pilnie, ale i to nic nie dało. Poszłam do dermatologa, bo wypadanie stało się nie do wytrzymania ( od początku września mam o połowę włosów mniej) Lekarz przepisał mi Loxon 2 , jakiś robiony w aptece spirytus z kilkoma składnikami i zastrzyki z witaminy B6.
Mam nadzieję,że to pomoże, bo inaczej jak tak dalej pójdzie to będę po prostu łysa.

[anulinka2009]

Napisane przez Tygrys Tati

Ja brałam Skrzypowitę przez kilka miesięcy. Nic nie pomogło, a wręcz wypadanie się nasiliło. Kupiłam więc ampułki Vichy, wcierałam pilnie, ale i to nic nie dało. Poszłam do dermatologa, bo wypadanie stało się nie do wytrzymania ( od początku września mam o połowę włosów mniej) Lekarz przepisał mi Loxon 2 , jakiś robiony w aptece spirytus z kilkoma składnikami i zastrzyki z witaminy B6.
Mam nadzieję,że to pomoże, bo inaczej jak tak dalej pójdzie to będę po prostu łysa.

Kilka lat temu brałam zastrzyki z witaminy B6 i pomogły ( tak przy 15 ampułce widziałam już efekty ). Bądź dobrej myśli

[MalaArielka]

Napisane przez anulinka2009

MalaArielka, dzięki za pamieć. W tym tygodniu na razie spokojnie. Dwa razy myłam włosy, to wypadło mniej więcej w normie, lub trochę ponad ( nie liczę dokładnie i to tak na oko szacuję ). W dni, w które nie myję myślę, że nie jest więcej niż 30-40. Nie jest więc źle.
Mam nadzieję, że odstawienie hormonów aż tak źle nie wpłynie na moje włosy. Zażywam tez te nowe tabletki, myślę, że w końcu zadziałają, skoro są takie "cudowne" Poiechą jest, że stale wyrastają mi nowe włoski ( być może cały czas wypychają te stare ). Staram się mniej stresować i myśleć pozytywnie.
Jest dobrze, będzie lepiej
A jak u Ciebie?? Jakieś postępy??

Czytając Twój post przypomniałam sobie, że powinnam zażyć drożdże
U mnie na razie bez zmian- nie widzę nowych włosków, wypada nadal sporo. Czekam na dzień, kiedy będę mogła zbadać hormony
Tygrys Tati, czy zastrzyki z wit. B6 przepisał Ci dermatolog? Wiem, że rodzinny na pewno mi nie przepisze, ale może znalazłabym jakiegoś dermatologa, który by przepisał... Chociaż w to wątpię.

Nie mniej jednak jeśli któraś z Was dostała skierowanie na zastrzyki z wit. B6 od dermatologa( albo innego lekarza) w Krakowie to proszę napiszcie

Poczytałam trochę o ampułkach wzmacniających Joanny... Wszystko ok, ale one są do przetłuszczających się włosów, a ja mam normalne, z łupieżem. Jak myślicie, nie wysuszy mi to jeszcze bardziej skóry głowy?

[anulinka2009]

MalaArielka, dlaczego uważasz, że rodzinny nie przepisze Ci witaminy B6?? Za pierwszym razem przepisał mi dermatolog, potem tylko rodzinny, Ja nie miałam z tym żadnego problemu, tym bardziej, że do dermatologa na kasę chorych są kolejki ( podobnie przepisywała mi tabletki hormonalne, raz za czas, gdy nie miałam czasu iść do ginekologa ). Zawsze możesz zapytać. To jest w końcu tylko witamina, tylko w mocniejszej dawce.
Co do ampułek, to chyba zależy od tego, jaki masz łupież. Jeśli sprzedają ampułki na sztuki, zawsze możesz kupić chociażby jedną i spróbować.

Cieszę się bardzo, że mam tyle nowych włosów - na grzywce całe kępki, zresztą mam wrażenie, że linia grzywki przesunęła mi się lekko na czoło. Bądź dobrej myśli, w końcu wszystko musi zmienić się na lepsze.
Miałam iść w poniedziałek na badanie krwi, ale znowu dopadło mnie zapalenie mieszków włosowych pod pachą i boję się, że mi OB wyjdzie podwyższone. Muszę poczekać z tydzień, aż to wyleczę.

[MalaArielka]

Anulinko, wiem, że mi nie przepisze, bo już kilka razy byłam u niej specjalnie po różne skierowania mi nie dawała. Mam taki przewlekły problem z gardłem( cały czas mnie boli od kilku lat itp.). Lekarka dała mi skierowanie do laryngologa( wtedy chodziłam do innej), poszłam więc do niego. On zbadał mnie i powiedział, że to zapewne alergia i żebym poszła do alergologa. Nastraszył mnie operacją zatok itp. Powiedział, że koniecznie trzeba leczyć, ale skierowania do alergologa nie dał. Potem poszłam więc do mojej lekarki i powiedziałam jakie mam objawy i że laryngolog kazał iść do alergologa to ona powiedziała, że on powinien dać i że ona absolutnie nie da. Już z 4 razy byłam specjalnie po jakieś skierowanie i co chwila coś innego wymyślała i nie dawała;/ Jeszcze nigdy sie nie spotkałam żebym powiedziała coś lekarce a ona mi to dała Oprócz tego, że lekarze dostają więcej kasy jak nie przekroczą jakiegoś limitu wydanych skierowań itp. to myślę, że oni mają taką ambicję, że to oni chcą mówić co ma robić pacjent, jeśli chory sam proponuje leczenie to wtedy nie dają Przynajmniej tak jest w moim przypadku.

[anulinka2009]

MalaArielka, zmień lekarza rodzinnego, bo to chore, jakieś jest.

[MalaArielka]

Wiem, wiem, że to chore, mogę spróbować zmienić, ale czy trafię na lepszego to nie wiem. Wiadomo, chciałabym takie zastrzyki z wit. B ( przydałyby mi się też na nerw, który od momentu zabiegu nie rusza się tak jak powinien;/).

[anulinka2009]

Napisane przez MalaArielka

Wiem, wiem, że to chore, mogę spróbować zmienić, ale czy trafię na lepszego to nie wiem. Wiadomo, chciałabym takie zastrzyki z wit. B ( przydałyby mi się też na nerw, który od momentu zabiegu nie rusza się tak jak powinien;/).

Tym bardziej są Ci potrzebne, nie tylko na włosy. Walcz kobietko, bo w tym naszym dziwnym kraju ( cywilizowanymi metodami ) ciężko czasami coś osiągnąć. Powodzenia

[jyyli]

Najlepiej byłoby chodzić prywatnie, ale chyba tylko najbogatszego człowieka świata byłoby na to stać W końcu od prywatnego nie dostanie się skierowań na refundowane badania, ale od takiego na NFZ albo się nie dostanie, albo się dostanie, trzeba czekać nie wiadomo ile, a samo badania jest nie warte złamanego grosza (miałam takie przypadki niestety).

Ja się muszę pochwalić, że u mnie chyba lepiej Myślę, że głównym sprawcą są drożdże, piję je 3 tygodnie, więc akurat teraz powinna wypaść jakaś poprawa. Ale tfu, tfu, żeby nie zapeszyć

[anulinka2009]

jyyli, w jakiej postaci pijesz drożdże?? Te zwykłę babuni czy jakieś tabletki??

[MalaArielka]

Napisane przez jyyli

Najlepiej byłoby chodzić prywatnie, ale chyba tylko najbogatszego człowieka świata byłoby na to stać W końcu od prywatnego nie dostanie się skierowań na refundowane badania, ale od takiego na NFZ albo się nie dostanie, albo się dostanie, trzeba czekać nie wiadomo ile, a samo badania jest nie warte złamanego grosza (miałam takie przypadki niestety).

Ja się muszę pochwalić, że u mnie chyba lepiej Myślę, że głównym sprawcą są drożdże, piję je 3 tygodnie, więc akurat teraz powinna wypaść jakaś poprawa. Ale tfu, tfu, żeby nie zapeszyć

Wiecie może czy można zapisać się na serię takich zastrzyków prywatnie i ile mogą kosztować?
Dobrze, Jyyli, że coraz lepiej

[anulinka2009]

MalaArielka, pierwsze zastrzyki brałam prywatnie, bo byłam też prywatnie u dermatologa, jednak bez recepty nie dostaniesz witaminy w aptece i tu jest problem.

[jyyli]

Napisane przez anulinka2009

jyyli, w jakiej postaci pijesz drożdże?? Te zwykłę babuni czy jakieś tabletki??

Babuni piję rozpuszczone w mleku Są naprawdę dobre No i dodatkowo zmniejszają mi ochotę na słodycze A ponoć nadmiar cukru też może szkodzić włosom

[anulinka2009]

Napisane przez jyyli

Babuni piję rozpuszczone w mleku Są naprawdę dobre No i dodatkowo zmniejszają mi ochotę na słodycze A ponoć nadmiar cukru też może szkodzić włosom

Czyli zalewasz gorącym mlekiem i pijesz?? No nie wiem, czy bym przełknęła... Muszę to przemyśleć

[jyyli]

Napisane przez anulinka2009

Czyli zalewasz gorącym mlekiem i pijesz?? No nie wiem, czy bym przełknęła... Muszę to przemyśleć

Najpierw rozpuszczam w małej ilości ciepłego mleka, a potem zalewam wrzącym. Z wodą rzeczywiście są nie do przełknięcia, ale z mlekiem mogą smakować Jak coś można przestygnięte posłodzić miodem. Albo dodać kakao, ponoć wtedy w ogóle nie czuć. Można też rozpuścić w wodzie i dodać kostkę rosołową, wtedy jest smaczna zupka, ale ja jednak kostkom rosołowym nie ufam
Ach i najgorsze dla mnie są z wodą i cukrem - nawet ja, wprawiona przez walkę z trądzikiem pijaczka obrzydliwych rzeczy nie dałam rady tego wypić

[anulinka2009]

Napisane przez jyyli

Najpierw rozpuszczam w małej ilości ciepłego mleka, a potem zalewam wrzącym. Z wodą rzeczywiście są nie do przełknięcia, ale z mlekiem mogą smakować Jak coś można przestygnięte posłodzić miodem. Albo dodać kakao, ponoć wtedy w ogóle nie czuć. Można też rozpuścić w wodzie i dodać kostkę rosołową, wtedy jest smaczna zupka, ale ja jednak kostkom rosołowym nie ufam
Ach i najgorsze dla mnie są z wodą i cukrem - nawet ja, wprawiona przez walkę z trądzikiem pijaczka obrzydliwych rzeczy nie dałam rady tego wypić

jyyli, dzięki. Mam w lodówce kostkę drożdży, więc może w trakcie weekendu jednak spróbuję. Wersja z mlekiem i kakao ( czekoladą na gorąco ) najbardziej do mnie przemawia.

[MalaArielka]

Ja tam mogę pić drożdże, może nie są smaczne, ale nie przeszkadza mi ich smak Z mlekiem są smaczniejsze.

Czy któraś z ( oprócz Anulinki o której wiem)była u lekarza rodzinnego i poprosiła o zastrzyki z wit. B i lekarz przepisał? Sorki, że tak wypytuję, ale po wcześniejszych przeżyciach z lekarką mam uraz i boję się iść.

[anencjax3]

Wiem ze byly takie tematy, ale u mnie dochodzi jeszcze do tego cos innego. Poniewaz regularnie co prostuje wlosy od jakiegos roku z 8 miesiacami to widomo ze wlosy sie moga zniszczyc, ale podcinam koncowki co 2 lub 3 mieisace, ostnio u fryzjera bylam 3 miesiace temu (teraz powinnam sie wybrac) i powiedzial ze moje wlosy sa w bardzo dobre kondycji. Ogolnie wlosy mam grube tylko przy twarzy z lewej strony wlosy sa takie cienkie i bardziej proste od pozostalych, ale wlosy wygladaja na zdrowe .. sa blyszczace, zdrowo wygladaj moze tylko czasem jakies kocowki mam rozdwojone, ale do przezycia bo ide do fryzjera nie dlugo aby je podciac. Uzywam dobrych kosmetykow, odzywke termoochronna do prostowania i wydawalo by sie ze jest git. Ale ostnio zobaczylam ze gdy myje wlosy to wypadaja mi, takie cienkie widac jakby bardzo slabiutkie wlosy ok. 20 ostnio mialam na rece, ale jak czesze szczotka to tak 3 razy dziennie to na szcztce sa 2 lub 3 wlosy, ale przy tym myciu to nigdy tak nie mialam. Czym to mzoe byc spodowodowane? Prostowaniem, czy moze poprostu brakiem witamin .. Ostnio jestem chora, slaba odpornosc, antybiotyk .. Nie wiem moze poprostu slabe wlosy musza wypasc..

[Maria221]

Poznałam kiedyś dziewczynę, której przepisano zastrzyki z wit. B - włosy przestały całkowicie wypadać. Do tego używała szamponu Klorane, chyba z chinowcem, była nim zachwycona. Na KWC ten szampon ma chyba niezłe recenzje.

[anulinka2009]

Wiecie co dziewczyny, chyba sama wybiorę się do rodzinnego po witaminę B6. Skoro już kiedyś pomogła, może i teraz, więc nie ma się co męczyć ( tylko te jazdy na zastrzyk 3 razy w tygodniu lekko mnie zniechęcały do tej pory ).

[level27]

ja myślę, że raczej brakiem witamin niż prostowaniem. ja również prostuję włosy regularnie i stosując dobre preparaty ochronne - włosy są w miarę bezpieczne. warto dodać, że idzie jesień i wiatr bardzo osłabia włosy, a zła pogoa również sprawia, że włosy stają się cieńkie i wypadają. zrób tak jak ja - idź do apteki, opowiedz o swoim problemie i popros, aby aptekarz dał ci odpowiednie witaminy!

[przytulanka87]

Napisane przez anencjax3

Wiem ze byly takie tematy, ale u mnie dochodzi jeszcze do tego cos innego. Poniewaz regularnie co prostuje wlosy od jakiegos roku z 8 miesiacami to widomo ze wlosy sie moga zniszczyc, ale podcinam koncowki co 2 lub 3 mieisace, ostnio u fryzjera bylam 3 miesiace temu (teraz powinnam sie wybrac) i powiedzial ze moje wlosy sa w bardzo dobre kondycji. Ogolnie wlosy mam grube tylko przy twarzy z lewej strony wlosy sa takie cienkie i bardziej proste od pozostalych, ale wlosy wygladaja na zdrowe .. sa blyszczace, zdrowo wygladaj moze tylko czasem jakies kocowki mam rozdwojone, ale do przezycia bo ide do fryzjera nie dlugo aby je podciac. Uzywam dobrych kosmetykow, odzywke termoochronna do prostowania i wydawalo by sie ze jest git. Ale ostnio zobaczylam ze gdy myje wlosy to wypadaja mi, takie cienkie widac jakby bardzo slabiutkie wlosy ok. 20 ostnio mialam na rece, ale jak czesze szczotka to tak 3 razy dziennie to na szcztce sa 2 lub 3 wlosy, ale przy tym myciu to nigdy tak nie mialam. Czym to mzoe byc spodowodowane? Prostowaniem, czy moze poprostu brakiem witamin .. Ostnio jestem chora, slaba odpornosc, antybiotyk .. Nie wiem moze poprostu slabe wlosy musza wypasc..

Wypadanie do 100 włosów dziennie to żaden problem...jeśli tak jest to nie musisz się niczym przejmować.....używasz odpowiednich kosmetyków chroniących włosy ,ale jak sama wspomniałaś ostatnio jesteś trochę chora i przyjmujesz antybiotyki.Twoja odporność jest więc osłabiona a tym samym może to mieć jakiś wpływ na stan Twoich włosów....jeśli natomiast ilość wypadających włosów będzie coraz większa to powinnaś po prostu zgłosić się z tym problemem do lekarza