Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

[Mten]

Napisane przez painka

Pewnie chcieli poobserwować skoro jesteś w terminie porodu już.
Wiesz co u mnie też na KTG są zwykle skoki 125-175, średnio jest 140 a te skoki powyżej 160 to wtedy kiedy dziecko się wierci. I zawsze mówią, że jest ok.

Też tak myślę, tzn.ja wewnętrznie czułam że wszystko jest ok ale jak idziesz a lekarz Ci mówi że jest niezbyt ok i proszę się stawić na IP i powtórzyć no to jednak dla świętego spokoju ducha idziesz
Zresztą lepiej iść i się przekonać czy jest ok i wrócić na spokojnie do domu, bo jakbym miała iść dopiero jutro to miałabym nockę z głowy.

Idę spać dziewczyny, która dzisiaj rodzi? :-P

[painka]

Napisane przez CienSkrzydla

A ja znów siedze i wyje bo jutro wizyta a ja nie mam jak się tam dostać. Mama chora, tz w pracy, sama się boję jechać bo coraz gorzej się czuję. Taksówką wyjdzie ponad 100 zl... A znajomych z samochodami i checiami brak...

Kochana płacz tu nic nie da, wiem że łatwo mi oceniać patrząc z boku ale płacząc praktycznie codziennie raczej sobie i dziecku nie pomagasz...
Przeanalizuj sytuację - do lekarza jechać musisz, nikt Ciebie nie zawiezie, wiec jedyna opcja to komunikacja miejska (w zależności jaki masz dojazd) lub faktycznie taxi. Ja na co dzień w ogóle nie jeżdżę taksowkami, ale zdarzyło mi się kilka razy jechać i wracać od lekarza taksówką a za trasę w 1 stronę płacę 60 zł co w skali miesiąca robi sporą kwotę. Jednak pamiętaj że tu chodzi o Twoje dziecko, na to raczej pieniędzy nie żałuj, to jednorazowy wydatek. Jak nie pojedziesz to jutro będziesz płakała że nie pojechałaś itd..

Napisane przez Mten

Też tak myślę, tzn.ja wewnętrznie czułam że wszystko jest ok ale jak idziesz a lekarz Ci mówi że jest niezbyt ok i proszę się stawić na IP i powtórzyć no to jednak dla świętego spokoju ducha idziesz
Zresztą lepiej iść i się przekonać czy jest ok i wrócić na spokojnie do domu, bo jakbym miała iść dopiero jutro to miałabym nockę z głowy.

Idę spać dziewczyny, która dzisiaj rodzi? :-P

Nam kiedyś wyszło KTG powyżej 160 przez całe pół godziny a mała spała i wtedy też bardzo się tym przejęłam, przez kolejny tydzień chodziliśmy co 1-2 dni na KTG bo było podejrzenie tachykardii, ale na szczęście okazało się, że tamto to był jakiś pojedynczy przypadek i jest wszystko ok.

[AaaMarta]

Napisane przez Sandrusia91

nie wiem.

ale ja też nie widziałam
dopiero w domu moja siostra zauważyła :/

nigdy by mi do głowy nie przyszło żeby sprawdzić czy normalnie umie paluszki prostować

Najważniejsze, że udało się to szybko zdiagnozować. Zoperują i za chwile o tym zapomnicie

---------- Dopisano o 00:04 ---------- Poprzedni post napisano o 00:01 ----------

Byłam dzisiaj na wizycie u ginekologa i główka na razie dość wysoko. Miałam nie donosić, a może i przenoszę. Najgorsze, że mały waży już 4070 kg. Jeśli nic się nie ruszy do końca tygodnia to w poniedziałek mam się zgłosić do niego do szpitala i będziemy myśleć co dalej.

---------- Dopisano o 00:11 ---------- Poprzedni post napisano o 00:04 ----------

Napisane przez CienSkrzydla

A ja znów siedze i wyje bo jutro wizyta a ja nie mam jak się tam dostać. Mama chora, tz w pracy, sama się boję jechać bo coraz gorzej się czuję. Taksówką wyjdzie ponad 100 zl... A znajomych z samochodami i checiami brak...

Kurcze, spora kwota za taksówkę, ale chyba nie masz za bardzo innego wyjścia w tej sytuacji. Twoje zdrowie jest ważniejsze niż pieniądze, nie ryzykuj samodzielnej jazdy samochodem albo komunikacją miejską, jeśli nie czujesz się na siłach.

[CienSkrzydla]

Napisane przez painka

Kochana płacz tu nic nie da, wiem że łatwo mi oceniać patrząc z boku ale płacząc praktycznie codziennie raczej sobie i dziecku nie pomagasz...
Przeanalizuj sytuację - do lekarza jechać musisz, nikt Ciebie nie zawiezie, wiec jedyna opcja to komunikacja miejska (w zależności jaki masz dojazd) lub faktycznie taxi. Ja na co dzień w ogóle nie jeżdżę taksowkami, ale zdarzyło mi się kilka razy jechać i wracać od lekarza taksówką a za trasę w 1 stronę płacę 60 zł co w skali miesiąca robi sporą kwotę. Jednak pamiętaj że tu chodzi o Twoje dziecko, na to raczej pieniędzy nie żałuj, to jednorazowy wydatek. Jak nie pojedziesz to jutro będziesz płakała że nie pojechałaś itd..






Nam kiedyś wyszło KTG powyżej 160 przez całe pół godziny a mała spała i wtedy też bardzo się tym przejęłam, przez kolejny tydzień chodziliśmy co 1-2 dni na KTG bo było podejrzenie tachykardii, ale na szczęście okazało się, że tamto to był jakiś pojedynczy przypadek i jest wszystko ok.

Napisane przez AaaMarta

Najważniejsze, że udało się to szybko zdiagnozować. Zoperują i za chwile o tym zapomnicie

---------- Dopisano o 00:04 ---------- Poprzedni post napisano o 00:01 ----------

Byłam dzisiaj na wizycie u ginekologa i główka na razie dość wysoko. Miałam nie donosić, a może i przenoszę. Najgorsze, że mały waży już 4070 kg. Jeśli nic się nie ruszy do końca tygodnia to w poniedziałek mam się zgłosić do niego do szpitala i będziemy myśleć co dalej.

---------- Dopisano o 00:11 ---------- Poprzedni post napisano o 00:04 ----------




Kurcze, spora kwota za taksówkę, ale chyba nie masz za bardzo innego wyjścia w tej sytuacji. Twoje zdrowie jest ważniejsze niż pieniądze, nie ryzykuj samodzielnej jazdy samochodem albo komunikacją miejską, jeśli nie czujesz się na siłach.

Wiem dziewczyny ale to chyba już zmęczenie w tym 9 miesiącu bo huśtawki emocjonalne mam okropne a przecież nic takiego się nie dzieje... Siedzialam i płakałam a po chwili ryknelam śmiechem bo okazało się ze cały dzień chodziłam w majtkach założonych na lewo

Rano po rozmowie tel z przychodnia w sprawie mamy też mało co nie wybuchnelam płaczem. Zaczynam się zastanawiac czy wszystko ze mna ok o.O

Transport załatwiłam tam gdzie bym się go najmniej spodziewała... U przyjaciółki z gimnazjum z która rozmawiam raz na pół roku! Po północy! Niesamowite...

Przepraszam za te moje płacze... Chyba za dużo emocji we mnie siedzi. Aż strach co to będzie jak Fabis z nami już będzie...

Btw. Właśnie się zorientowałam ze czegoś mi brakuje... Tz podwedzil moją cebuszke! Wtulil się w nią i śpi nie mam serca mu jej zabierać...

Rano porządki przy Bozenie muszę zrobić bo się ginka nie dostanie przez ta dzicz do badania na samolocie :p

Dziękuję za cierpliwość do mnie

[aakkzzii]

K u r w a przypomniało mi się ze mam dawać małej codziennie witaminę D . Ja pierd zapomniałam !!!!!!!!

[Kissmisiaa]

Napisane przez aakkzzii

K u r w a przypomniało mi się ze mam dawać małej codziennie witaminę D . Ja pierd zapomniałam !!!!!!!!

A witaminy K masz też podawać??

---------- Dopisano o 04:29 ---------- Poprzedni post napisano o 04:28 ----------

A ja się budzę co godzinę na siku.
W ogóle to siara zaczęła mi z cyckow lecieć.
Idę dalej spać.

[owieczkaa]

Napisane przez aakkzzii

K u r w a przypomniało mi się ze mam dawać małej codziennie witaminę D . Ja pierd zapomniałam !!!!!!!!

Położna mi mówiła ze nic się nie stanie jak się zapomni. Ale daj od razu i nie dawaj tego czego już nie wzięła. Witamina K od 8 doby u nas zalecali.

[party_girl7]

Napisane przez Kissmisiaa

A witaminy K masz też podawać??

---------- Dopisano o 04:29 ---------- Poprzedni post napisano o 04:28 ----------

A ja się budzę co godzinę na siku.
W ogóle to siara zaczęła mi z cyckow lecieć.
Idę dalej spać.

Zazdroszczę siary, idealny czas przed porodem na początek laktacji. Ja ostatnio zauważyłam na białym staniku od wewnątrz takie 3 kropeczki żółte, ale to tylko jednorazowo no i tym się raczej nikt nie naje:/

Śluz mam dalej lekko podbarwiony, ale nic nie boli... To chyba jednak po badaniu, choć było krótkie i delikatne.

[owieczkaa]

Napisane przez party_girl7

Zazdroszczę siary, idealny czas przed porodem na początek laktacji. Ja ostatnio zauważyłam na białym staniku od wewnątrz takie 3 kropeczki żółte, ale to tylko jednorazowo no i tym się raczej nikt nie naje:/

Śluz mam dalej lekko podbarwiony, ale nic nie boli... To chyba jednak po badaniu, choć było krótkie i delikatne.

A ile byś chciała żeby było? Po pierwsze w środku jest więcej a po drugie noworodek po porodzie nie potrzebuje więcej niż parę kropel. A potem jak zacznie ciągnąć to się naprodukuje więcej.

[party_girl7]

Napisane przez owieczkaa

A ile byś chciała żeby było? Po pierwsze w środku jest więcej a po drugie noworodek po porodzie nie potrzebuje więcej niż parę kropel. A potem jak zacznie ciągnąć to się naprodukuje więcej.

Chciałabym widzieć małą mokrą plamkę na staniku wielości 2gr na przykład, to by mi wystarczyło. Bo wątpię że małemu wystarczą 3 kropki mniejsze od główki od szpilki... Jak leżałam w szpitalu to dziewczyna obok miała w 28 tyg mokre placki na koszuli z mleka juz...

[meneq]

Napisane przez party_girl7

Zazdroszczę siary, idealny czas przed porodem na początek laktacji. Ja ostatnio zauważyłam na białym staniku od wewnątrz takie 3 kropeczki żółte, ale to tylko jednorazowo no i tym się raczej nikt nie naje:/

Śluz mam dalej lekko podbarwiony, ale nic nie boli... To chyba jednak po badaniu, choć było krótkie i delikatne.

Na poczatku jak najbardziej sie naje. Bedzie dobrze, tez bedziesz karmic

---------- Dopisano o 05:54 ---------- Poprzedni post napisano o 05:53 ----------

Napisane przez party_girl7

Chciałabym widzieć małą mokrą plamkę na staniku wielości 2gr na przykład, to by mi wystarczyło. Bo wątpię że małemu wystarczą 3 kropki mniejsze od główki od szpilki... Jak leżałam w szpitalu to dziewczyna obok miała w 28 tyg mokre placki na koszuli z mleka juz...

A to o niczym nie swiadczy, nie nakrecaj sie prosze

[aakkzzii]

Tak k tez ale ze mnie ☠☠☠☠a

Napisane przez Kissmisiaa

A witaminy K masz też podawać??

---------- Dopisano o 04:29 ---------- Poprzedni post napisano o 04:28 ----------

A ja się budzę co godzinę na siku.
W ogóle to siara zaczęła mi z cyckow lecieć.
Idę dalej spać.

[ridja devojka]

Napisane przez meneq

Oj rzeczywiscie Ci sie nudzi ;-) Mozna jeszcze dodac od czego zaczal sie porod: czy skurcze czy od odejscia wod. Jeszcze ktory to porod

No mnie tez ciekawi jak to się najczęściej zaczyna bo czekam

Napisane przez agu23gda

Jeny kiedys wam mowilam ze mam taka kolezanke - bardzo fajna dziewczyna naprawde, ale jak dzwoni to godzine gadania o niczym. Teraz jak jest mala sa dni ze nie mam czasu sie przebrac z pizamy w cokolwiek a ona wydzwania i to jak nie odbiore to probuje tak kilka razy. W koncu pisze na fb albo smsa. No jak mnie to zaczyna denerwowac. Ja tu dziecko na cycu. Placzace bo brzuszek boli a ta mi dzwoni non stop. Jak urodzi w listopadzie to ja jej tez bede tak dupe zawracac. No i ciagle chce mnie odwiedzac i sama sugeruje kiedy i o ktorej. Nie pytajac czy moze, czy mam czas, w jakich godzinach mi z mala najlepiej... niiieee... napierdala telefonem raz za razem bo akurat jest w mojej dzielnicy i chce przyjsc. Nie wazne ze ja w domu burdel i wygladam jak zombie. Jezuuuuuuuuuuuuuuuuu

Agu weź jej normalnie przez ten telefon powiedz że sorry ale nie masz czasu bo masz dziecko małe. Niektórzy są niekumaci a też nie wiedzą jak to jest mieć małe dziecko. Bez wstydu na luzie. Bo będziesz się męczyć tylko a po co. Tak samo z odwiedzinami...

Napisane przez elcia88

Ja to w życiu świeżego warzywa nie widziałam q szpitalu

Ja dostawałam. Na śniadanie/kolacje liść salaty lub ćwierć pomidora lub 2 rzodkiewki

Napisane przez Blondynka17

Nie mialam czasu nawet poczytac dzis bo ciagle cos w tym szpitalu ale wiem ze jutro ok 9 mam ciecie. Prosze o kciuki bo zaczynam miec stresa 😓

Trzymam niedługo będzie bobasek

Napisane przez Mten

Aż się rodzic odechciewa serio dziewczyny... A jak masz skurcze to przyjeżdżasz i też czekasz... Ehh

Hm. Jak ja jechałam wtedy do szpitala to najpierw na porodowke pogadać. Kazali mi dopiero iść na izbę i tam były pielęgniarki i od razu się zajęły moimi papierami. A generalnie jak się rodzi to na porodowke jest osobne wejście i nie trzeba na izbę tylko się idzie prosto tam (ale to jak ewidentny porod, skurcze czy wody). Więc widzę ze dobrze trafiłam chyba.

Napisane przez misiskuku

Blondyna - kciuki jutro!!





A niżej moje największe szczęście

Chyba nie dodałas zdjęcia.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[czarownica_tea]

Aakkzzii- pierwszy raz byliśmy z Małą jak skończyła tydzień. Teraz chodzimy codziennie na spacery . A jak zapomniałaś dać wit nie szkodzi. Włącz od dziś

Ja lecę swoją rejestrować w POZ, matko ile oni chcą dokumentów

[loudres]

Napisane przez agu23gda

Moja po porodzie miala 14 i nas wypuscili do domu a w ten piatek 13. Nie byla naswietlana bo na tym poziomie nie ma takiej koniecznosci. W dwoch szpitalach mi powiedziano ze naswietla sie od ok 17. Mojej malej kolorek schodzi powoli a ma juz ponad 2 tyg. Fizjologiczna zoltaczka na poziomie 13-14 to nic groznego wiec dziwie sie ze tyle was trzymaja. No ale... co lekarz to inne zasady.

U mnie w miał poziom 14 i 3 dni naświetlania.

Napisane przez CienSkrzydla

A ja znów siedze i wyje bo jutro wizyta a ja nie mam jak się tam dostać. Mama chora, tz w pracy, sama się boję jechać bo coraz gorzej się czuję. Taksówką wyjdzie ponad 100 zl... A znajomych z samochodami i checiami brak...

Ej spokojnie mniej nerwowo dzidziuś w środku się denerwuje, ja też mam końcówkę nerwowa i chce mi się plakac bo mnie wszystko boli strzyka. Mam dziwna sytuacje rodzinna i musze po kilka razy tłumaczyć ze chrzest to nie będzie impra na 50 osób. Tylko obiad. Nikt tego oczywiście nie czai. Bo przecież dopiero co robiłam wesele i niby nie wiem jakie to koszta? !
Jedynie mój mąż mnie uspokaja. Bo jak ostatnio go nie było to ryczalam cały dzień. Powiedział ze do porodu nawet na chwilę mnie samej juz nie zostawi.
Marzę o tym żeby urodzić.

[meneq]

Napisane przez czarownica_tea

Aakkzzii- pierwszy raz byliśmy z Małą jak skończyła tydzień. Teraz chodzimy codziennie na spacery . A jak zapomniałaś dać wit nie szkodzi. Włącz od dziś

Ja lecę swoją rejestrować w POZ, matko ile oni chcą dokumentów

W Pl to jest normalne, ze z tygodniowym dzieckiem sie wychodzi, prawda? Dzis dopiero pierwszy raz spotkalam dziadka, ktory zachwycony faktem, ze z tygodniowym noworodkiem jestem na spacerze, do tego w chuscie i jeszcze kp. Tak, to wszyscy na mnie patrza jak na oszoloma i nie moge sie dowiedziec od nikogo, w czym problem widza... Meczy mnie to

[malaja86]

Ja mam termin na za tydzień i liczę na szybkie spacery, pogoda ma dopisywać. Cieszy mnie tez fakt dużego podwórka bo jeśli będę zmęczona to ubiorę królewnę i spędzimy czas na dworze.

[namisek1990]

Sandrusia
Będzie dobrze zobaczysz!!!

[Sandrusia91]

Napisane przez aakkzzii

K u r w a przypomniało mi się ze mam dawać małej codziennie witaminę D . Ja pierd zapomniałam !!!!!!!!

Napisane przez owieczkaa

Położna mi mówiła ze nic się nie stanie jak się zapomni. Ale daj od razu i nie dawaj tego czego już nie wzięła. Witamina K od 8 doby u nas zalecali.

nie wiem jak w Polsce, ale u nas jest bardzo ważne podawanie tej witaminy D

ostatnio przyjechał mój kuzyn z żoną i synem, który będzie miał 9 miesięcy i ona też tak właśnie podawała małemu tą witaminę D jak jej się przypomniało i malutki nie siedzi nawet jeszcze, nie raczkuje, nawet się nie czołga, nie stawia nóżek i w ogóle nic :/ w dodatku trzyma kręgosłup i dupcie jakoś tak dziwnie :/ .

dlatego u nas jest ważne żeby podawać tą witaminę mniej wiecej w określonej godzinie :P

---------- Dopisano o 07:05 ---------- Poprzedni post napisano o 07:05 ----------

my na spacerku byliśmy w 3 dniu

[CienSkrzydla]

Akzi spokojnie podawaj od dziś nic się jeszcze nie stalo ja z moja skleroza na bank też zapomne...


Matko boska jem sniadanie w wc xD Jak mnie pogonilo od rana to poprostu masakra jakas :p

[Sandrusia91]

Napisane przez aakkzzii

K u r w a przypomniało mi się ze mam dawać małej codziennie witaminę D . Ja pierd zapomniałam !!!!!!!!

ja mam kartkę w kuchni na szafce powieszoną żeby nie zapominać

[Ana0611]

Hej dziewczyny,

Gratulacje dla wszystkich rozpakowanych mam!

Moje duże dziecko (Tż) poszedł w końcu do pracy więc może w końcu Was nadrobię .

U nas wszytko dobrze chociaż nie ukrywam, że były momenty że po prostu miałam wszystkiego dosyć... na szczęście mąż jak i nasza położna trochę poprzestawiali mi w głowie i uświadomili, że w tych pierwszych tygodniach a tym bardziej w kp chcieć to nie zawsze znaczy móc (miałam zastój a bardzo mi zależy by karmić małego piersią) i czasami nie ma co się męczyć, czy stresować brakiem pokarmu i trzeba dokarmiać mm.
Na szczęście zastój zniknął (pomogło przystawianie małego, picie większej ilości wody i herbata z kopru włoskiego) i w końcu znowu mogę karmić cycem .

Pierwszy spacer zaliczyliśmy już jak mały miał 8 dni i staramy się jak najczęściej wychodzić z małym jak mąż jest w domu. Sama chciałabym już wychodzić na spacery ale lekarz zakał mi nosić samej wózek po schodach póki rana po cc się nie zagoi do końca, wiec jestem jeszcze zdana na męża.

Pozostał nam tylko jeden problem do rozgryzienia bo mały w okolicach 14-15 budzi się i mimo zmiany pieluchy, karmienia (nakarmiony jest bo aż ulewa), bawienia grzechotkami, śpiewania nie chce iść spać i marudzi do 20-21. Kolka to to chyba nie jest bo jak mały jest noszony na ramieniu to ma oczy jak 5zł i jest spokojny marudzi i płacze dopiero jak go położę do łóżeczka .
Dziś spróbuje go dać na matę edukacyjną, spróbuje go jakoś zainteresować zabawkami (za czarno-białymi grzechotkami już wodzi wzrokiem i obraca główkę) i zobaczę co z tego wyjdzie.

[201701300931]

Napisane przez czarownica_tea

Ja lecę swoją rejestrować w POZ, matko ile oni chcą dokumentów

U nas chcieli tylko kartę szczepień i deklarację.

Mąż jedzie dzisiaj do USC i do pracy mojej żeby wniosek o macierzyński złożyć. I chyba koniec z papierologią

[czarownica_tea]

Meneq- jeśli dziecko jest zdrowe i jest sezon wiosna-jesień i temperatury nie spadają poniżej +10 stopni to pediatrzy zalecają spacery mniej więcej od ukończenia tygodnia życia. Jeśli jest późna jesień, zima lub wczesna wiosna należy najpierw dziecko werandować przez kilka dni tzn. najpierw wózek przy oknie, potem przy drzwiach balkonowych, na balkonie werandzie a potem dopiero spacer. Nie spacerować przy mrozach większych niż -20 stopni (dotyczy noworodka)

Dana- u nas deklaracja, akt urodzenia, pesel, książeczka i dowody obojga rodziców

Sandrusia- to ciekawe, że u Was podaje się wit D o stałej porze ale oczywiście co kraj to inne wytyczne. U nas ważne żeby podawać.

Mam pytanie do mam które karmią piersią i dokarmiają mm dajecie wit K? Bo niby jak się dokarmia to nie trzeba ale moja Mała je tylko jeden posiłek z mm. Chyba jej włączę bo mam wrażenie, że to za mało. A pediatrę mam dopiero za tydzień

[Sandrusia91]

Napisane przez czarownica_tea

Sandrusia- to ciekawe, że u Was podaje się wit D o stałej porze ale oczywiście co kraj to inne wytyczne. U nas ważne żeby podawać.

starać się podawać o stałej porze

---------- Dopisano o 08:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:05 ----------

wiadomo, że jak zapomnę i podam wieczorem np to rano nie dam znowu, bo chyba jakiś odstęp musi być czasowy między jednym a drugim podaniem

[aakkzzii]

Mam miękkie spompowane cyce z reszta mleka tak od wczoraj. .. miał być nawał a jest brak

[Kissmisiaa]

Blondyna trzymam kciuki kobieto za ciebie.
Zaraz Ignas będzie z wami. Czekamy na info ze poszło wszystko ok.

Napisane przez aakkzzii

Tak k tez ale ze mnie â˜☠â˜☠â˜☠â˜☠a

Aakkzzii spokojnie, przecież karmisz mała piersią tam te witaminy tez są tylko w mniejszej dawce.

Napisane przez czarownica_tea

Meneq- jeśli dziecko jest zdrowe i jest sezon wiosna-jesień i temperatury nie spadają poniżej +10 stopni to pediatrzy zalecają spacery mniej więcej od ukończenia tygodnia życia. Jeśli jest późna jesień, zima lub wczesna wiosna należy najpierw dziecko werandować przez kilka dni tzn. najpierw wózek przy oknie, potem przy drzwiach balkonowych, na balkonie werandzie a potem dopiero spacer. Nie spacerować przy mrozach większych niż -20 stopni (dotyczy noworodka)

Dana- u nas deklaracja, akt urodzenia, pesel, książeczka i dowody obojga rodziców

Sandrusia- to ciekawe, że u Was podaje się wit D o stałej porze ale oczywiście co kraj to inne wytyczne. U nas ważne żeby podawać.

Mam pytanie do mam które karmią piersią i dokarmiają mm dajecie wit K? Bo niby jak się dokarmia to nie trzeba ale moja Mała je tylko jeden posiłek z mm. Chyba jej włączę bo mam wrażenie, że to za mało. A pediatrę mam dopiero za tydzień

Zależy jakie zalecenia dają w szpitalu. U nas Wit. D do 2 lat a Wit. K tylko przez 3 miesiące przy kp.

[Małgosia89]

party_girl7 jak tam się czujesz?

[agu23gda]

Napisane przez Ana0611

Pozostał nam tylko jeden problem do rozgryzienia bo mały w okolicach 14-15 budzi się i mimo zmiany pieluchy, karmienia (nakarmiony jest bo aż ulewa), bawienia grzechotkami, śpiewania nie chce iść spać i marudzi do 20-21. Kolka to to chyba nie jest bo jak mały jest noszony na ramieniu to ma oczy jak 5zł i jest spokojny marudzi i płacze dopiero jak go położę do łóżeczka .
Dziś spróbuje go dać na matę edukacyjną, spróbuje go jakoś zainteresować zabawkami (za czarno-białymi grzechotkami już wodzi wzrokiem i obraca główkę) i zobaczę co z tego wyjdzie.

U nas identycznie ale rano... wstaje na karmienie ok 4 i sie zaczyna buszowanie. Jeszcze do teraz nie spi. Potrwa to do ok 12 i tez nic jej nie jest. Zwyczajnie nie chce spac. Najgorsze ze nic ja nie interesuje w tym czasie

[Małgosia89]

Ja bede w ciazy jak slonica. 23 miesiace