Rozłąka z ukochanym - 2012 - Strona 156 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-02-03, 12:57   #4651
Pia Gizela
Zadomowienie
 
Avatar Pia Gizela
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 120
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

hola hola księżniczki!
__________________

Pia Gizela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 12:59   #4652
booombelek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

ja to sobie dzisiaj mówię "Kaaaarolina, zejdź na ziemię, co Ci to da że sobie polatasz" i złość mi przechodzi
booombelek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 13:01   #4653
klatar
Raczkowanie
 
Avatar klatar
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie ! <3
Wiadomości: 316
GG do klatar
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez booombelek Pokaż wiadomość
dokładnie tak!

dziewczyny nie wiem czy lubicie takie klimaty, ale to mój hicior na dziś: http://www.youtube.com/watch?v=uSuIf...&feature=share
no, raz na jakis czas lubie taka muze posluchac
__________________
Nunca perder la esperanza

26.04.2013 koniec szkoły
7.05, 8.05, 9.05, 14.05, 16.05, 21.05 matury
klatar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 13:04   #4654
booombelek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez klatar Pokaż wiadomość
no, raz na jakis czas lubie taka muze posluchac
a ja Eneja słucham praktycznie cały czas

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

dziewczyny, musze się ogarnąć i przestać rozpaczać.. mój chrześniak kończy dzisiaj 2 lata, tydzień temu się już w prezent zaopatrzyłam i wyruszam później na urodzinki, musze jakoś wyglądać koniec mojego użalania się nad sobą i płakania
booombelek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 13:23   #4655
lucyohlucy
Wtajemniczenie
 
Avatar lucyohlucy
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 2 962
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Tak mówicie o tych przyjaciółeczkach... faktycznie, mogą namieszać.. ja niegdy takiego problemu nie miałam, bo ogólnie nie jestem typem, który potrzebuje przyjaciółek. Mam kilka dobrych sprawdzonych koleżanek, ale to nie jest taka przyjaźń na zasadzie 'mówimy sobie wszystko i po grób' I bardzo mnie irytują szczerze mówiąc takie psiapsióły, bo ZAWSZE okazywało sie że to wszystko sie szybko im sypało, najczęściej przez facetów...

I wiem też, że mój tż też nie lubi tego typu dziewczyn, i mówił mi wiele razy że dlatego ze mną mu tak dobrze - bo nie jestem typem gadającej o pierdołach psiapsóły która musi sie zwierzać innym psiapsiółom.

Nawet kiedyś podsłuchałam (w sumie tż myślał, że śpię i gadał z kumplem) że lubią, że nie gadam dużo o pierdołach tylko można ze mną tak po ludzku pogadać, tak samo moja koleżanka (która spodobała się z wzajemnością kumplowi tż - telenowela) I że jesteśmy tough and strong - chodzi bardziej o psychikę, że jesteśmy racjonalne. Tż powiedział też, że owszem, czasem wkurzam sie o coś czego on nie rozumie, ale to bardzo rzadko i rozumie, ze tak po prostu dziewczyny mają.. a jego ex miała tak.. niemal cały czas.. i go to bardzo wkurzało.

To się nasłuchałam wtedy
__________________
Instagram
Monnotone
lucyohlucy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 13:34   #4656
Pia Gizela
Zadomowienie
 
Avatar Pia Gizela
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 120
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez booombelek Pokaż wiadomość
dziewczyny, musze się ogarnąć i przestać rozpaczać.. mój chrześniak kończy dzisiaj 2 lata, tydzień temu się już w prezent zaopatrzyłam i wyruszam później na urodzinki, musze jakoś wyglądać koniec mojego użalania się nad sobą i płakania
zrób się na bóstwo i baw się dobrze!

ja własnie się wykąpałam szybko i zaraz lecę pojeździć z kumplem samochodem, mam nadzieję że przeżyjemy oboje!
__________________

Pia Gizela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 13:41   #4657
booombelek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez Pia Gizela Pokaż wiadomość
zrób się na bóstwo i baw się dobrze!

ja własnie się wykąpałam szybko i zaraz lecę pojeździć z kumplem samochodem, mam nadzieję że przeżyjemy oboje!
dziękuję

i napewno przeżyjecie!
booombelek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-02-03, 14:04   #4658
QueenBlair
Wtajemniczenie
 
Avatar QueenBlair
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 718
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

A ja jestem jakaś zawieszona od kilku dni.
Gr. Tż ma kłopoty (duuuże) i ok nie są związane z moją osobą,ale odbija się to na mnie bo on humoru dobrego nie ma.
Kurczę wiem,że muszę to przeczekać itp. Ale jest mi kurcze ciężko.

Wybaczcie,że tak tylko o sobie piszę i nie odnoszę się do Waszych wypowiedzi. Jakoś teraz ryczeć mi się chce z bezsilności i widzę wszystk ow mega czarnych barwach.
__________________
"People dont tell you who you are, you tell them !"
QueenBlair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 14:06   #4659
lucyohlucy
Wtajemniczenie
 
Avatar lucyohlucy
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 2 962
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez QueenBlair Pokaż wiadomość
A ja jestem jakaś zawieszona od kilku dni.
Gr. Tż ma kłopoty (duuuże) i ok nie są związane z moją osobą,ale odbija się to na mnie bo on humoru dobrego nie ma.
Kurczę wiem,że muszę to przeczekać itp. Ale jest mi kurcze ciężko.

Wybaczcie,że tak tylko o sobie piszę i nie odnoszę się do Waszych wypowiedzi. Jakoś teraz ryczeć mi się chce z bezsilności i widzę wszystk ow mega czarnych barwach.
Mam nadzieję że wszystko się ułoży
__________________
Instagram
Monnotone
lucyohlucy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 14:08   #4660
klatar
Raczkowanie
 
Avatar klatar
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie ! <3
Wiadomości: 316
GG do klatar
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

A ja dziewczyny jade do rodzinki na gościnę, nie biore telefonu zeby mnie nie kupiło do tego dekla pisac.
__________________
Nunca perder la esperanza

26.04.2013 koniec szkoły
7.05, 8.05, 9.05, 14.05, 16.05, 21.05 matury
klatar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 14:10   #4661
QueenBlair
Wtajemniczenie
 
Avatar QueenBlair
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 718
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez lucyohlucy Pokaż wiadomość
Mam nadzieję że wszystko się ułoży
Dzięki:-*
Ja też mam taką nadzieję.
Bezsilność czuję i smutek.
__________________
"People dont tell you who you are, you tell them !"
QueenBlair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-02-03, 14:10   #4662
Rareza
Rozeznanie
 
Avatar Rareza
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 654
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez QueenBlair Pokaż wiadomość
A ja jestem jakaś zawieszona od kilku dni.
Gr. Tż ma kłopoty (duuuże) i ok nie są związane z moją osobą,ale odbija się to na mnie bo on humoru dobrego nie ma.
Kurczę wiem,że muszę to przeczekać itp. Ale jest mi kurcze ciężko.

Wybaczcie,że tak tylko o sobie piszę i nie odnoszę się do Waszych wypowiedzi. Jakoś teraz ryczeć mi się chce z bezsilności i widzę wszystk ow mega czarnych barwach.
Kochana, sama łapię się na tym, że nie odnoszę się do wypowiedzi reszty dziewczyn, bo np. nie było mnie 1 dzień, a tutaj 3 nowe strony i odpisywanie na wszystko zajęłoby kolejna dobę. Widzisz, wszystkie tutaj mamy jakieś mniejsze lub większe załamania. Może to przez pogodę, bo kilka wietrznych dni z rzędu wywołuje w człowieku konkretny niepokój.

booombelku mój chrześniak parę dni temu też skończył 2 latka.
Rareza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 14:14   #4663
201610170910
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 807
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez QueenBlair Pokaż wiadomość
A ja jestem jakaś zawieszona od kilku dni.
Gr. Tż ma kłopoty (duuuże) i ok nie są związane z moją osobą,ale odbija się to na mnie bo on humoru dobrego nie ma.
Kurczę wiem,że muszę to przeczekać itp. Ale jest mi kurcze ciężko.

Wybaczcie,że tak tylko o sobie piszę i nie odnoszę się do Waszych wypowiedzi. Jakoś teraz ryczeć mi się chce z bezsilności i widzę wszystk ow mega czarnych barwach.
Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze Trzymaj się Kochana.

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------

Powiem Wam, że tak czasami się wciągnę w Wasze problemy i w to co piszecie, że przestaję już nawet zauważać, że mój TŻ się nie odzywa
Co prawda wczoraj się odezwał i dziś ma być na necie, ale to się jeszcze okaże czy będzie A mnie ogarnął wewnętrzny spokój, oby utrzymał się jak najdłużej
201610170910 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 14:49   #4664
ewasza14
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 501
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez Frumoasa Domnisoara Pokaż wiadomość
Powiem Wam, że tak czasami się wciągnę w Wasze problemy i w to co piszecie, że przestaję już nawet zauważać, że mój TŻ się nie odzywa
Co prawda wczoraj się odezwał i dziś ma być na necie, ale to się jeszcze okaże czy będzie A mnie ogarnął wewnętrzny spokój, oby utrzymał się jak najdłużej

Mam to samo W dodatku tak jestem pochłonięta nauką, że nie mam czasu nic tutaj pisać ale wszystko czytam
Mój też ma dzisiaj być ale to oczywiście nic pewnego. Od wczoraj jestem bardzo spokojna, mimo że TŻ się nie odzywa. Niech robi co chce, nie mam zamiaru być dla niego dziś miła
ewasza14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 15:26   #4665
201610170910
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 807
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez ewasza14 Pokaż wiadomość
Mam to samo W dodatku tak jestem pochłonięta nauką, że nie mam czasu nic tutaj pisać ale wszystko czytam
Mój też ma dzisiaj być ale to oczywiście nic pewnego. Od wczoraj jestem bardzo spokojna, mimo że TŻ się nie odzywa. Niech robi co chce, nie mam zamiaru być dla niego dziś miła
A ja już jestem po sesji Miałam kilka prac zaliczeniowych i tylko jeden egzamin. Wszystko zaliczone, egzamin zdany Od jutra wreszcie biorę się za pisanie pracy magisterskiej, zmuszę się do tego choćby nie wiem co się działo
201610170910 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 15:31   #4666
ewa102
Zadomowienie
 
Avatar ewa102
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 003
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Dzieeeewczyny!

Wracam do was jako znowu rozłąkowa TŻ wyleciał dzisiaj i jest już na miejscu... a wiecie co jest najgorsze? że ostatniej nocy spaliśmy w osobnych pokojach bo nocowaliśmy u jego rodziców,a jego rodzice pod tym względem mają troche przesunięte w głowach i zawsze jak przyjezdzamy do nich to musimy spać w osobnych pokojach,choć ja mam 22 a on 24 lata [ znam jego rodziców od marca,a jestesmy razem prawie 1.5 roku ] ... no ale to i dom więc ich zasady i nie bede sie kłócić...
choć nawet moja mama tego nie rozumie - przez cały tydzień był u mnie i spał ze mną o czym oni wiedzą,ale u nich musimy i tak spać osobno... nagle tej jednej nocy zajde w ciąze czy co a mój to dupa i nie umie się postawić ale nawet jego starsza siostra [ 30l. ] jak przyjęzdza za swoim chłopakiem to muszą spać osobno.... paranoja po prostu

Już za nim strasznie tęsknie...
__________________





Akcja "pokaż kolana!"

czas: do maja

cel: ćwiczyć,ćwiczyć,ćwiczyć !

15km
ewa102 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 15:40   #4667
201610170910
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 807
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez ewa102 Pokaż wiadomość
Dzieeeewczyny!

Wracam do was jako znowu rozłąkowa TŻ wyleciał dzisiaj i jest już na miejscu... a wiecie co jest najgorsze? że ostatniej nocy spaliśmy w osobnych pokojach bo nocowaliśmy u jego rodziców,a jego rodzice pod tym względem mają troche przesunięte w głowach i zawsze jak przyjezdzamy do nich to musimy spać w osobnych pokojach,choć ja mam 22 a on 24 lata [ znam jego rodziców od marca,a jestesmy razem prawie 1.5 roku ] ... no ale to i dom więc ich zasady i nie bede sie kłócić...
choć nawet moja mama tego nie rozumie - przez cały tydzień był u mnie i spał ze mną o czym oni wiedzą,ale u nich musimy i tak spać osobno... nagle tej jednej nocy zajde w ciąze czy co a mój to dupa i nie umie się postawić ale nawet jego starsza siostra [ 30l. ] jak przyjęzdza za swoim chłopakiem to muszą spać osobno.... paranoja po prostu

Już za nim strasznie tęsknie...
A ile teraz potrwa Wasza rozłąka?
Niestety niektórzy mają takie poglądy i nic tego nie zmieni
201610170910 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 15:57   #4668
ewa102
Zadomowienie
 
Avatar ewa102
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 003
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Prawdopodobnie widzimy się na majówce,ale... tż coś pobąkuje że wcześniej odwiedze Amsterdam [choć wie,że nie bedzie mnie stać by do niego przyjechac ] i zdaje mi sie ze bedzie chcial cos sam wykombinować... ale w lipcu już wraca na stale a może i w czerwcu na szczescie ma tylko rok studiów za granicą więc pocieszam się tym,że jeszcze max.pół roku i będe go miec na stałe już mu zapowiedziałam,że następny wyjazd jaki by nie był to bierze mnie ze sobą
__________________





Akcja "pokaż kolana!"

czas: do maja

cel: ćwiczyć,ćwiczyć,ćwiczyć !

15km
ewa102 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 15:59   #4669
alekziz
Zakorzenienie
 
Avatar alekziz
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 37 553
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

dziewczyny... co do wczorajszej sytuacji, to mój był na fejsie, odczytał wiadomość, ale nie odpisał nic kurvicy chyba dostane przez tego człowieka, nie dość, że zawinił to jeszcze nic odpisać nie potrafi
alekziz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-02-03, 15:59   #4670
11gabriela11
Raczkowanie
 
Avatar 11gabriela11
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 129
GG do 11gabriela11
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

dziewczyny właśnie w tym problem, że on jest ponad wszystkimi. Nałogowo łamie regulamin by uprzykrzyć życie studentom. Dla mnie to nie możliwe żeby jakieś młotki zdały ten egzamin a ja z koleżanką nie...
Ona chciała do niego w poniedziałek z grubej rury wyskoczyć. Ja stwierdziłam, że zagadam uprzejmie, postaram się wyjaśnić całą sytuację... jeżeli nie to nie ma co z nim walczyć, bo będę miała warunek/powtarzanie przedmiotu u niego, mimo że przeniosę się na zaoczne. Więc wolę wojny z nim nie wszczynać bo mogę sobie sama zaszkodzić.
Dzisiaj rano jak tylko się przebudziłam zaczęłam ryczeć na nowo. Czuję że wszystkich zawiodłam i nie umiem sobie z tym uczuciem poradzić... Niestety taka już jestem, jak komuś coś obiecam to muszę tego dotrzymać inaczej nie umiem sobie samej tego wybaczyć... I tak ryczę jest mi strasznie przykro. Mam takie poczucie winy, chociaż wiem, że dałam z siebie wszystko. Mój TŻ zdenerwował się bardzo na tego chama jednak powiedział, żebym jeszcze spróbowała z nim porozmawiać. Jest bardzo przykro, czuję ucisk w gardle, nie mogę jeść, prawie cały dzień się modlę żeby dał mi ostatnią szansę... po prostu jestem zawiedziona i to strasznie. Szczerze mówiąc straciłam wiarę w jakąkolwiek sprawiedliwość. Mam już po kokardy niesprawiedliwe ocenianie i chamskość tego wykładowcy dlatego zdecydowałam, że jeżeli nie jadę to przenoszę się na zaoczne. Nie chcę mieć już z tym człowiekiem do czynienia. Zwalniać osoby z egzaminów za "lizodupstwo" pomimo że nie wywiązali się ze wszystkiego a perfidnie oblać osoby które zawsze są przygotowane.
Mam tylko na tyle spokojne sumienie że się nauczyłam na ten egzamin i jestem na 100% pewna że to nie moja wina. Poza tym widziałam moją koleżankę po egzaminie. Ona była zadowolona i uśmiechnięta, stwierdziła, że zda na pewno... a tymczasem okazało się zupełnie co innego...
Moja mama powiedziała, że znajdzie kasę i pojadę do TŻ chociaż na 2/3 tyg na małe wakacje, że muszę odpocząć i ona mi pomoże... to samo TŻ, zaoferował, że kupi drugi bilet. Ale sama świadomość że jest zawiedziony... przerasta mnie to. Poza tym wiem, że jak bym mogła pojechać do Niego tylko na te 2/3 tyg to wiem że jakbym Go zobaczyła to bym ryczała jak szalona, mając świadomość że miało to wyglądać zupełnie inaczej... Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze fakt że jestem chora i czuję się fatalnie pod względem fizycznym i psychicznym. Nie mogę na siebie patrzeć. Chyba dostałam jakieś depresji... ;(
Mam nadzieję, że jednak u was wszystko ok.
__________________
Deliyim Gözü Kara Deliyim
Yakarım Romayıda Yakarım

Ben Bulurum
Seni Yine Bulurum Olurum
Yine Senin Olurum
11gabriela11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 16:07   #4671
201610170910
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 807
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

ewa102 do majówki szybko Ci zleci a potem to już będzie z górki, zobaczysz i już się więcej nie rozstaniecie!

alekziz pewnie jeszcze kaca leczy, daj mu jeszcze trochę czasu, dojdzie do siebie i na pewno się odezwie

11gabriela11 domyślam się co czujesz, a ten wykładowca to totalny cham po prostu, nie wiem co bym takiemu zrobiła Mam nadzieję, że jednak się ta sprawa wyjaśni. Jak on może w ogóle spać spokojnie w nocy, nosz... Nóż w kieszeni sam się otwiera. Trzymam kciuki za Ciebie, oby się jednak wszystko udało!
201610170910 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 16:15   #4672
alekziz
Zakorzenienie
 
Avatar alekziz
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 37 553
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez Frumoasa Domnisoara Pokaż wiadomość

alekziz pewnie jeszcze kaca leczy, daj mu jeszcze trochę czasu, dojdzie do siebie i na pewno się odezwie
no mam nadzieję, że się odezwie, bo sama nie mam zamiaru. o nie
tylko on powinien się tłumaczyć, a nie ja czuję, jakby miał totalnie gdzieś to co mu napisałam!
alekziz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 16:18   #4673
Rareza
Rozeznanie
 
Avatar Rareza
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 654
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

11gabriela11 nie rozumiem dlaczego ludzie potrafią być tak podli. Ale może chce was tylko tak nastraszyć i da wam drugą szansę? Zresztą, w regulaminie studiów powinno być jasno napisane, że masz do tego prawo. Ewentualnie Twój wyjazd się trochę opóźni, ale powinien się zgodzić.
Rareza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 16:20   #4674
201610170910
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 807
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez alekziz Pokaż wiadomość
no mam nadzieję, że się odezwie, bo sama nie mam zamiaru. o nie
tylko on powinien się tłumaczyć, a nie ja czuję, jakby miał totalnie gdzieś to co mu napisałam!
Może on nawet nie pamięta, że w nocy dzwoniłaś i że ta koleżanka odebrała? Pewnie mu wstyd teraz, może nawet nie wie co napisać? Przemyśli to sobie, wymyśli jakieś usprawiedliwienie i wtedy się odezwie zapewne. Wiem, że trudno o cierpliwość w takiej sytuacji, ale bądź cierpliwa i czekaj na jego ruch.
201610170910 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 16:26   #4675
alekziz
Zakorzenienie
 
Avatar alekziz
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 37 553
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez Frumoasa Domnisoara Pokaż wiadomość
Może on nawet nie pamięta, że w nocy dzwoniłaś i że ta koleżanka odebrała? Pewnie mu wstyd teraz, może nawet nie wie co napisać? Przemyśli to sobie, wymyśli jakieś usprawiedliwienie i wtedy się odezwie zapewne. Wiem, że trudno o cierpliwość w takiej sytuacji, ale bądź cierpliwa i czekaj na jego ruch.
Pewnie nie wie co napisać i wcale mu się nie dziwie bo przegiął.
Albo myśli, że jak się nie odezwie to załagodzi tym sytuacje. Tak jak ostatnio było, posprzeczaliśmy się, ja się naprodukowałam, on tak samo nie odpisał, dopiero po kilku godzinach napisał ''przeszło mojemu skarbowi?''
Teraz tak nie będzie, tylko wręcz przeciwnie
alekziz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 16:37   #4676
201610170910
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 807
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez alekziz Pokaż wiadomość
Pewnie nie wie co napisać i wcale mu się nie dziwie bo przegiął.
Albo myśli, że jak się nie odezwie to załagodzi tym sytuacje. Tak jak ostatnio było, posprzeczaliśmy się, ja się naprodukowałam, on tak samo nie odpisał, dopiero po kilku godzinach napisał ''przeszło mojemu skarbowi?''
Teraz tak nie będzie, tylko wręcz przeciwnie
Tym razem bądź twarda, nie daj mu się. Jak facet zawinił to niech teraz ma odwagę ponieść konsekwencje. Nie ma 5 lat, skoro jest na tyle dorosły żeby imprezować i pić to niech też będzie na tyle dorosły aby przyjąć teraz wszystko na klatę jak prawdziwy mężczyzna

Ja się raz z moim umówiłam, sam zadzwonił, że za jakąś godzinę będzie, ale nie przyjechał. Ja czekałam wyszykowana chyba do 22, potem odpuściłam i poszłam spać. Następnego dnia w pracy wystarczyło jedno spojrzenie, widziałam, że czuje się winny, ale uciekał przed moim spojrzeniem i nie chciał zbytnio o tym rozmawiać. Nie dałam się, musiał wszystko wytłumaczyć. Okazało się, że popił z kumplami, miał przyjechać, ale ciągle mu polewali i polewali i wreszcie nie przyjechał, ale też nawet nie dał mi znać, że jednak się nie zobaczymy. Byłam wściekła. On cały dzień był potulny jak mały kociak i prosił o wybaczenie, a ja miałam dziką satysfakcję, bo widziałam, że jest skacowany i bolała go głowa Poza tym opowiadałam mu w co się wystroiłam i jak na niego czekałam i że to miał być baaardzo miły wieczór Ha! Zemściłam się wtedy, a jego zbolała mina była bezcenna
201610170910 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 17:16   #4677
Pia Gizela
Zadomowienie
 
Avatar Pia Gizela
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 120
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

a ja swojemu napisałam (na jego długi wywód) że jak ma tak być, że będzie mnie olewał to ja nie chcę wcale związku bo i po co? chyba się przestraszył a teraz zajęłam się sobą i olewam dziada. oglądam chirurgów, jem pizzę i piję piwko
__________________

Pia Gizela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 17:20   #4678
cala_ja
Raczkowanie
 
Avatar cala_ja
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 132
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

A ja jestem pewna na 80% że mój TŻ nie wróci na święta do Polski i ogólnie nie wiem czy kiedykolwiek wróci. kompletnie nie wiem co mam teraz robić

Edytowane przez cala_ja
Czas edycji: 2013-02-03 o 17:24 Powód: .
cala_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 17:25   #4679
lucyohlucy
Wtajemniczenie
 
Avatar lucyohlucy
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 2 962
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez Pia Gizela Pokaż wiadomość
a ja swojemu napisałam (na jego długi wywód) że jak ma tak być, że będzie mnie olewał to ja nie chcę wcale związku bo i po co? chyba się przestraszył a teraz zajęłam się sobą i olewam dziada. oglądam chirurgów, jem pizzę i piję piwko
Haha, dobrze mu napisałaś! Brzmi to jak perfekcyjny wieczór!
__________________
Instagram
Monnotone
lucyohlucy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 17:34   #4680
biedronka91
Zakorzenienie
 
Avatar biedronka91
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Ziemia obiecana
Wiadomości: 5 161
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez 11gabriela11 Pokaż wiadomość
dziewczyny właśnie w tym problem, że on jest ponad wszystkimi. Nałogowo łamie regulamin by uprzykrzyć życie studentom. Dla mnie to nie możliwe żeby jakieś młotki zdały ten egzamin a ja z koleżanką nie...
Ona chciała do niego w poniedziałek z grubej rury wyskoczyć. Ja stwierdziłam, że zagadam uprzejmie, postaram się wyjaśnić całą sytuację... jeżeli nie to nie ma co z nim walczyć, bo będę miała warunek/powtarzanie przedmiotu u niego, mimo że przeniosę się na zaoczne. Więc wolę wojny z nim nie wszczynać bo mogę sobie sama zaszkodzić.
Dzisiaj rano jak tylko się przebudziłam zaczęłam ryczeć na nowo. Czuję że wszystkich zawiodłam i nie umiem sobie z tym uczuciem poradzić... Niestety taka już jestem, jak komuś coś obiecam to muszę tego dotrzymać inaczej nie umiem sobie samej tego wybaczyć... I tak ryczę jest mi strasznie przykro. Mam takie poczucie winy, chociaż wiem, że dałam z siebie wszystko. Mój TŻ zdenerwował się bardzo na tego chama jednak powiedział, żebym jeszcze spróbowała z nim porozmawiać. Jest bardzo przykro, czuję ucisk w gardle, nie mogę jeść, prawie cały dzień się modlę żeby dał mi ostatnią szansę... po prostu jestem zawiedziona i to strasznie. Szczerze mówiąc straciłam wiarę w jakąkolwiek sprawiedliwość. Mam już po kokardy niesprawiedliwe ocenianie i chamskość tego wykładowcy dlatego zdecydowałam, że jeżeli nie jadę to przenoszę się na zaoczne. Nie chcę mieć już z tym człowiekiem do czynienia. Zwalniać osoby z egzaminów za "lizodupstwo" pomimo że nie wywiązali się ze wszystkiego a perfidnie oblać osoby które zawsze są przygotowane.
Mam tylko na tyle spokojne sumienie że się nauczyłam na ten egzamin i jestem na 100% pewna że to nie moja wina. Poza tym widziałam moją koleżankę po egzaminie. Ona była zadowolona i uśmiechnięta, stwierdziła, że zda na pewno... a tymczasem okazało się zupełnie co innego...
Moja mama powiedziała, że znajdzie kasę i pojadę do TŻ chociaż na 2/3 tyg na małe wakacje, że muszę odpocząć i ona mi pomoże... to samo TŻ, zaoferował, że kupi drugi bilet. Ale sama świadomość że jest zawiedziony... przerasta mnie to. Poza tym wiem, że jak bym mogła pojechać do Niego tylko na te 2/3 tyg to wiem że jakbym Go zobaczyła to bym ryczała jak szalona, mając świadomość że miało to wyglądać zupełnie inaczej... Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze fakt że jestem chora i czuję się fatalnie pod względem fizycznym i psychicznym. Nie mogę na siebie patrzeć. Chyba dostałam jakieś depresji... ;(
Mam nadzieję, że jednak u was wszystko ok.
Co za kretyn z tego wykładowcy. Straszne.. Naprawdę straszne być bezsilnym wiedząc, że ma się rację.
Po pierwsze: Nie Ty zawiodłaś. Nie możesz się załamywać, zrobiłaś wszystko co w Twojej mocy, żeby pojechać, uczyłaś się pilnie!
Po drugie: Postaraj się porozmawiać z tym człowiekiem na spokojnie, skoro lubi lizodupy to widać wojna z nim nie ma największego znaczenia. Może być tylko gorzej. Postaraj się więc być opanowana i powiedzieć mu dlaczego tak bardzo Ci zależy. Może pokaże ludzką twarz.
Po trzecie: Masz cudowną mamę i cudownego TŻta. Dlatego nie warto się załamywać! Najważniejsze jest Twoje zdrowie i też to, że mimo wszystko będziesz widziała się z ukochanym.
Po czwarte: Masz nas a my życzymy Ci jak najlepiej i trzymamy kciuki.
__________________
Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze!
biedronka91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:22.