Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

[Aaamelkaa]

Napisane przez Poziomkowa89

Ha fajrant! Skończyłam projekt jutro tam jadę pogadać i po hajs
Jestem z siebie dumna. Dodam ze robiłam go w większości z leonem u boku

[ja-ika]

Poziomka super, że projekt skończony

Wiecie co, wczoraj zobaczyłam, że Emilka wydłubała 2 dziury pod progiem balkonu, a ja się cieszyłam, że sobie tam cicho siedzi i podziwia świat

[Larysa88]

Napisane przez bojatoja

Fajne rozwiązanie. Ja próbowałam kilka razy dać mu jakiegoś misia do spania, ale żadnego nie chce.

Bardzo fajnie. Tylko za szybko to zleciało. Filipek się wyszalał, akurat moja siostra mieszka obok wielkiego parku, z dużym placem zabaw. Widać, że brakuje mu tutaj czegoś takiego. Lot ogólnie ok. Był grzeczny, wczoraj jedynie wdawały się znaki jego zmęczenia (ale lot był późno, przed 22 wylądowaliśmy, a on nawet na sekunde się nie zdrzemnął, później jeszcze ponadgodzinna droga samochodem z lotniska do domu).
Rozbrykał się, chyba za bardzo... a zawsze taki grzeczniutki był
W czwartek doleciał do nas tż i wracaliśmy już we trójke

Super ze pobyt udany balas się o drzemki Filipka i syna siostry i w porządku było?

---------- Dopisano o 07:45 ---------- Poprzedni post napisano o 07:45 ----------

Napisane przez Poziomkowa89

Ha fajrant! Skończyłam projekt jutro tam jadę pogadać i po hajs
Jestem z siebie dumna. Dodam ze robiłam go w większości z leonem u boku

Super brawo

Napisane przez ja-ika

Poziomka super, że projekt skończony

Wiecie co, wczoraj zobaczyłam, że Emilka wydłubała 2 dziury pod progiem balkonu, a ja się cieszyłam, że sobie tam cicho siedzi i podziwia świat

ja jestem czujna zawsze właśnie jak jest za cicho to zły znak

[agusiowata84]

Widziałyście ten filmik o Fabianie? Na f jet lincz na jego matkę.

---------- Dopisano o 08:10 ---------- Poprzedni post napisano o 08:08 ----------

Dziś zwróciłam uwagę w żłobku, by dokładniej wycierały Adasia. Głupio mi, że musiałam takie uwagi mówić. Adaś jest ruchliwym dzieckiem i niekiedy ciężko go przewinąć.

[badzia987]

hejooo

jaika- z cyklu-za cicho coś

agusiowata- jak dla mnie masz pełne prawo ny zwrócić uwagę w tej sprawie.


Królewna śpi, a ja już powinnam wyjść do pracy 15 minut temu....Będzie spektakularne spóźnienie.

A w ogóle ktoś coś wie o papalince??

[mostly_cloudly]

heja! znad kawy piszę... zła jestem i najchętniej bym tu rzuciła paroma wulgaryzmami. Cały tydzień tragicznych nocy. Zmęczona jestem, że padam o 20 na pysk, bo mały od tygodnia w zasadzie beznadziejnie sypia. Wycie o 2 o 3 w nocy, czasem czuwanie do 5 nad ranem. Dziś zdarzyła się jedna z tych okazji kiedy mogłabym odespać bo zęby chyba chwilowo odpuściły i Kostek spał ładnie... do czasu kiedy mój bezmyślny mąż ustawił przeraźliwy budzik na 4 nad ranem....

[Poziomkowa89]

Napisane przez ja-ika

Poziomka super, że projekt skończony

Wiecie co, wczoraj zobaczyłam, że Emilka wydłubała 2 dziury pod progiem balkonu, a ja się cieszyłam, że sobie tam cicho siedzi i podziwia świat

Hehe dobrze ze tego nie jadła

Napisane przez agusiowata84

Widziałyście ten filmik o Fabianie? Na f jet lincz na jego matkę.

---------- Dopisano o 08:10 ---------- Poprzedni post napisano o 08:08 ----------

Dziś zwróciłam uwagę w żłobku, by dokładniej wycierały Adasia. Głupio mi, że musiałam takie uwagi mówić. Adaś jest ruchliwym dzieckiem i niekiedy ciężko go przewinąć.

O co chodzi w jej sprawie fabiana?

[ja-ika]

Napisane przez Poziomkowa89

Hehe dobrze ze tego nie jadła

właśnie jadła

[papalinka83]

Papalinka zyje i ma sie dobrze, choć moglaby byc bardziej wyspana; ) Michalek urodzil sie w piatek sn 3780g 57cm. Wczoraj wyszliśmy do domu i na razie jest sajgon organizacyjny, ja walczę z nawałem w cycach. Ola zdziwiona, mine ma niepewna, a mi serce peka, bo prawie nie mam dla niej na razie czasu a ona nie rozumie, czemu nie mogę np jej wziąć na ręce. Ale wierzę, ze z czasem się wszyscy przyzwyczaimyy do nowej sytuacji

[pszczoua]

Papalinko dużo siły A w wolnej chwili zaprezentuj nam swoją pocieche chocby w K

[bojatoja]

Napisane przez Larysa88

Super ze pobyt udany balas się o drzemki Filipka i syna siostry i w porządku było?

Zazwyczaj synek siostry wstawał zaraz po Filipie więc po 7 Ale pewnie jak nas nie ma to znów się przestawi i pośpi dłużej.

Napisane przez papalinka83

Papalinka zyje i ma sie dobrze, choć moglaby byc bardziej wyspana; ) Michalek urodzil sie w piatek sn 3780g 57cm. Wczoraj wyszliśmy do domu i na razie jest sajgon organizacyjny, ja walczę z nawałem w cycach. Ola zdziwiona, mine ma niepewna, a mi serce peka, bo prawie nie mam dla niej na razie czasu a ona nie rozumie, czemu nie mogę np jej wziąć na ręce. Ale wierzę, ze z czasem się wszyscy przyzwyczaimyy do nowej sytuacji

Gratuluje!

[mostly_cloudly]

Napisane przez papalinka83

Papalinka zyje i ma sie dobrze, choć moglaby byc bardziej wyspana; ) Michalek urodzil sie w piatek sn 3780g 57cm. Wczoraj wyszliśmy do domu i na razie jest sajgon organizacyjny, ja walczę z nawałem w cycach. Ola zdziwiona, mine ma niepewna, a mi serce peka, bo prawie nie mam dla niej na razie czasu a ona nie rozumie, czemu nie mogę np jej wziąć na ręce. Ale wierzę, ze z czasem się wszyscy przyzwyczaimyy do nowej sytuacji

Gratki! Dużo radości i sił!

[Madzia000]

U nas pobudka juz od 00:40 i zabawa smoczkiem trwa... To nic ze matce chce sie wyc ze zmeczenia ;(
Dziewczyny mamy chlopcow zadam moze glupie i niestosowne pytanie, ale zadam. Czy zauwazylyscie przy przebieraniu pieluchy nie raz u swoich malcow jakby wzwod?? W sensie ze twardy i stojacy :-P
Czytalam na internecie ze to normalne ale chciwlam Was zapytac.

[ja-ika]

Napisane przez Madzia000

U nas pobudka juz od 00:40 i zabawa smoczkiem trwa... To nic ze matce chce sie wyc ze zmeczenia ;(
Dziewczyny mamy chlopcow zadam moze glupie i niestosowne pytanie, ale zadam. Czy zauwazylyscie przy przebieraniu pieluchy nie raz u swoich malcow jakby wzwod?? W sensie ze twardy i stojacy :-P
Czytalam na internecie ze to normalne ale chciwlam Was zapytac.

Tak, to jest normalne

Moja królewna znowu zaczęła dzień po 5 oprócz tego nocne pobudki. Jak tak dalej pójdzie, to w końcu usnę w pracy

[mostly_cloudly]

Napisane przez Madzia000

U nas pobudka juz od 00:40 i zabawa smoczkiem trwa... To nic ze matce chce sie wyc ze zmeczenia ;(
Dziewczyny mamy chlopcow zadam moze glupie i niestosowne pytanie, ale zadam. Czy zauwazylyscie przy przebieraniu pieluchy nie raz u swoich malcow jakby wzwod?? W sensie ze twardy i stojacy :-P
Czytalam na internecie ze to normalne ale chciwlam Was zapytac.

Napisane przez ja-ika

Tak, to jest normalne

Moja królewna znowu zaczęła dzień po 5 oprócz tego nocne pobudki. Jak tak dalej pójdzie, to w końcu usnę w pracy

Tak tak, u nas siusiak też tak czasem w wzwodzie To chyba normalny fizjologiczny objaw...
Co do zmęczenia to po tym ciężkim tygodniu wczoraj jak się rozwył o 23 to sie poryczałam razem z nim. Wrzeszczał prawie 40 minut bez przerwy. Nic nie pomagało. Nie mogłam go uspokoić i chyba z tego zmęczenia i bezsilności poryczałam się razem z nim. Nie mam już siły do tych rwanych nocy... też pracuję i nie mogę codziennie siedzieć tu jak zombie... Nie wiem co się działo, czy to zęby czy jakieś koszmary nocne. Uspokoił się dopiero po godzinie i usnęliśmy oboje. Syn łkał jeszcze przez sen przez kolejne pół godziny potem...

[MsLullaby]

Napisane przez Madzia000

U nas pobudka juz od 00:40 i zabawa smoczkiem trwa... To nic ze matce chce sie wyc ze zmeczenia ;(
Dziewczyny mamy chlopcow zadam moze glupie i niestosowne pytanie, ale zadam. Czy zauwazylyscie przy przebieraniu pieluchy nie raz u swoich malcow jakby wzwod?? W sensie ze twardy i stojacy :-P
Czytalam na internecie ze to normalne ale chciwlam Was zapytac.

Tak i zwykle potem siku robi

[ja-ika]

Napisane przez mostly_cloudly

Tak tak, u nas siusiak też tak czasem w wzwodzie To chyba normalny fizjologiczny objaw...
Co do zmęczenia to po tym ciężkim tygodniu wczoraj jak się rozwył o 23 to sie poryczałam razem z nim. Wrzeszczał prawie 40 minut bez przerwy. Nic nie pomagało. Nie mogłam go uspokoić i chyba z tego zmęczenia i bezsilności poryczałam się razem z nim. Nie mam już siły do tych rwanych nocy... też pracuję i nie mogę codziennie siedzieć tu jak zombie... Nie wiem co się działo, czy to zęby czy jakieś koszmary nocne. Uspokoił się dopiero po godzinie i usnęliśmy oboje. Syn łkał jeszcze przez sen przez kolejne pół godziny potem...

na moje oko, to Go coś bolało
Ja muszę jak najszybciej założyć rolety, albo żaluzje, żeby oszukać Emcię, że jeszcze nocka Okna mam od południa więc w dzień jest latem koszmar

[angelikada]

Napisane przez ja-ika

Poziomka super, że projekt skończony

Wiecie co, wczoraj zobaczyłam, że Emilka wydłubała 2 dziury pod progiem balkonu, a ja się cieszyłam, że sobie tam cicho siedzi i podziwia świat

hihih ale agentka

Napisane przez papalinka83

Papalinka zyje i ma sie dobrze, choć moglaby byc bardziej wyspana; ) Michalek urodzil sie w piatek sn 3780g 57cm. Wczoraj wyszliśmy do domu i na razie jest sajgon organizacyjny, ja walczę z nawałem w cycach. Ola zdziwiona, mine ma niepewna, a mi serce peka, bo prawie nie mam dla niej na razie czasu a ona nie rozumie, czemu nie mogę np jej wziąć na ręce. Ale wierzę, ze z czasem się wszyscy przyzwyczaimyy do nowej sytuacji

dużo siły! i czekamy na fotke

Napisane przez ja-ika

Tak, to jest normalne

Moja królewna znowu zaczęła dzień po 5 oprócz tego nocne pobudki. Jak tak dalej pójdzie, to w końcu usnę w pracy

Napisane przez mostly_cloudly

Tak tak, u nas siusiak też tak czasem w wzwodzie To chyba normalny fizjologiczny objaw...
Co do zmęczenia to po tym ciężkim tygodniu wczoraj jak się rozwył o 23 to sie poryczałam razem z nim. Wrzeszczał prawie 40 minut bez przerwy. Nic nie pomagało. Nie mogłam go uspokoić i chyba z tego zmęczenia i bezsilności poryczałam się razem z nim. Nie mam już siły do tych rwanych nocy... też pracuję i nie mogę codziennie siedzieć tu jak zombie... Nie wiem co się działo, czy to zęby czy jakieś koszmary nocne. Uspokoił się dopiero po godzinie i usnęliśmy oboje. Syn łkał jeszcze przez sen przez kolejne pół godziny potem...

ehh nic nie mówcie ja mialam dzisiaj taka koszmarna noc ze raz jestem połamana dwa kompletnie nie wyspana...było chyba milion pobudek i płaczu...nie wiem o co kaman moze zeby bo te dwie czwórki wychodzą i wyjsc nie mogą u góry albo co .. pojecia nie mam krecila sie wierciła ze szok...

w ogole moje dziecko chodzi po całym domu z jajem ma takie plastikowe zabawkowe i sie z nim nie rozstaje nawet na spacer go chce :P
a dwa od kilku dni chdozi po domu i wieczorem sie ze mna przedrzeznia chodzi i woła MAMA MAMA no to ja jej LENA i tak potrafi z godzine oczywiscie chce sie bawić zeby ja gonić i sie z nią wygłupiać i oczywiscie poprzytulać to jest taki pieścioch że szok!

[ja-ika]

hehe Lencia ma jajo przytulankę

[Madzia000]

Ok uspokoilyscie mnie szczerze to jak to zobaczylam to mnie przerazenie ogarnelo i szybko zakrylam pampka :-D

Chyba jakas ogolnie noc okropna, Jasiek tez nie spal 1-4 :-( a wstal zadowolony juz o 6. Wyl niemilosiernie, posmarowalam mu zęby i bylo ok, tylko on juz dawno ma kurde wszystkie zęby.. Moze te kly jeszcze sie koncza wyrzynac? Chic wydawalo mi sie ze juz całe wylazly...

Wydelegowalam mame na spacer z malym, ja troche poogarniam i pocwicze bo mnie plery napalaja :\ teraz widze ze mama u boku to złoto po takich nocach...

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Napisane przez Madzia000

Ok uspokoilyscie mnie szczerze to jak to zobaczylam to mnie przerazenie ogarnelo i szybko zakrylam pampka :-D

Chyba jakas ogolnie noc okropna, Jasiek tez nie spal 1-4 :-( a wstal zadowolony juz o 6. Wyl niemilosiernie, posmarowalam mu zęby i bylo ok, tylko on juz dawno ma kurde wszystkie zęby.. Moze te kly jeszcze sie koncza wyrzynac? Chic wydawalo mi sie ze juz całe wylazly...

Wydelegowalam mame na spacer z malym, ja troche poogarniam i pocwicze bo mnie plery napalaja :\ teraz widze ze mama u boku to złoto po takich nocach...

Dziewczyny a czy kamerki w tych nianiach zdaja egzamin?

[Poziomkowa89]

Dzis doświadczyłam wycia nocnego co u nas sie właściwie nie zdaza. Krótko to trwało i podejrzewam ze miał zły sen tz postanowił go ponosić ale wtedy bylo jeszcze gorzej. W końcu przytulił sie do mnie na leżąco i zasnął. To mi dało do myślenia ze niektóre z was maja często takie akcje

[mostly_cloudly]

Napisane przez ja-ika

na moje oko, to Go coś bolało
Ja muszę jak najszybciej założyć rolety, albo żaluzje, żeby oszukać Emcię, że jeszcze nocka Okna mam od południa więc w dzień jest latem koszmar

Na moje oko też... tylko niebardzo umiałam pomóc. Dopiero jak słownie zaczęłam wspierać, że wiem, że rozumiem to się to wycie trochę zmniejszyło... Wydaje mi się, że to albo zęby albo brzuch. Brzuch podejrzewam dlatego, że od czasu jak moi rodzice, a jego dziadkowie, kupili wyciskarke do owoców/warzyw to zaczął pić soki z róznych takich mixów - pomarańczy, jabłek, marchwi... i to pił wczoraj w ciągu dnia. A na noc dostał jak zwykle kaszę na mm. I tak sobie pomyślałam, że jak był za mały odstęp czasowy i to się mu w zołądku pomiksowało...to brzuch jak najbardziej mógł być przyczyną...

[badzia987]

Hej.

Dziewczyny współczuję nocek. U nas też kilka razy się zdarzył krzyk nocny ciężki do uspokojenia. Ja myślałam, że my z ząbkami jak zwykle w tyle ale Gosia ma wszystkie 3 i 4 i widać jej już dobrze górne piątki jak się ją rozśmieszy.

angelika-ale Lencia to przylepka

Ja z kolei wczoraj miałam schizę. Oczywiście poszłam spać o północy bo Młoda zasnęła 23.10. I nie mogłamzasnąc bo chyba i mnie katar bierze. I nagle słysze jakąś melodię. Przypomniało mi się, że Gosia ma na jeździku taką melodyjkę. I to było o 1 w nocy. Za 5 minut znów zaczęła grać w sąsiednim pokoju. Wystarchałam się bo wszyscy śpią. Weszłam do pokoju ale tam nikogo nie było. Poszłam do tż-ta który śpi w innym pokoju, żeby wyłączył baterię bo mam schizę, że jakieś duchy są bo zabawka jest z nami 2 tygodnie a nigdy się sama nie włączała w nocy.

Idziemy zaraz na spacer


papalinko- ogromne gratulacje !!!

[Madzia000]

Niezle... Chyba jakas pelnia byla :|

[ja-ika]

Napisane przez Poziomkowa89

Dzis doświadczyłam wycia nocnego co u nas sie właściwie nie zdaza. Krótko to trwało i podejrzewam ze miał zły sen tz postanowił go ponosić ale wtedy bylo jeszcze gorzej. W końcu przytulił sie do mnie na leżąco i zasnął. To mi dało do myślenia ze niektóre z was maja często takie akcje

biedny Leoś mam nadzieję, że dzisiejsza noc będzie lepsza

Napisane przez mostly_cloudly

Na moje oko też... tylko niebardzo umiałam pomóc. Dopiero jak słownie zaczęłam wspierać, że wiem, że rozumiem to się to wycie trochę zmniejszyło... Wydaje mi się, że to albo zęby albo brzuch. Brzuch podejrzewam dlatego, że od czasu jak moi rodzice, a jego dziadkowie, kupili wyciskarke do owoców/warzyw to zaczął pić soki z róznych takich mixów - pomarańczy, jabłek, marchwi... i to pił wczoraj w ciągu dnia. A na noc dostał jak zwykle kaszę na mm. I tak sobie pomyślałam, że jak był za mały odstęp czasowy i to się mu w zołądku pomiksowało...to brzuch jak najbardziej mógł być przyczyną...

no to rzeczywiście miks, może powiedz dziadkom, żeby za dużo mu nie dawali, albo, żeby rozcieńczali z wodą

Napisane przez badzia987

angelika-ale Lencia to przylepka

Ja z kolei wczoraj miałam schizę. Oczywiście poszłam spać o północy bo Młoda zasnęła 23.10. I nie mogłamzasnąc bo chyba i mnie katar bierze. I nagle słysze jakąś melodię. Przypomniało mi się, że Gosia ma na jeździku taką melodyjkę. I to było o 1 w nocy. Za 5 minut znów zaczęła grać w sąsiednim pokoju. Wystarchałam się bo wszyscy śpią. Weszłam do pokoju ale tam nikogo nie było. Poszłam do tż-ta który śpi w innym pokoju, żeby wyłączył baterię bo mam schizę, że jakieś duchy są bo zabawka jest z nami 2 tygodnie a nigdy się sama nie włączała w nocy.

Idziemy zaraz na spacer

duuuchy

Napisane przez Madzia000

Niezle... Chyba jakas pelnia byla :|

po prostu przesilenie wiosenne

[inwersja]

Ja prawdę powiedziawszy nie mogę się doczekać świątecznego wyjazdu do t. W końcu będziemy mogli się wyspać. Nie piszę już jak jest beznadziejnie, bo po co... Wczoraj miał z 6 pobudek, ale o dziwo spał do 8:17 i dzięki temu się wyspałam.
Dziś do 6:40 (z dodatkową narzutą na okno) i 5 pobudek. I one są najbardziej wykańczające. I absolutnie nie ma mowy o tym żeby nie pił mm czy wody z sokiem w nocy. Wczoraj oprócz mleka z kaszką na noc wypił w nocy 2 butle wody z sokiem i 2 butle mm. Dwa razy przewijany był.
Przedwczoraj np. mimo, że dostał mm w środku nocy to po 5 minutach znów ryk był.
I tak to co dzień wygląda. Absolutnie nie mamy już sił. Jak kiedyś po kilku złych nocach zdarzało się kilka lepszych, tzn. z 2 pobudkami, bo żeby bez to nie. Tak teraz są złe i gorsze nocki, plus nieraz ryk w dzień.

[angelikada]

Napisane przez ja-ika

hehe lencia ma jajo przytulankę :d

:d

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

Napisane przez badzia987

Hej.

Dziewczyny współczuję nocek. U nas też kilka razy się zdarzył krzyk nocny ciężki do uspokojenia. Ja myślałam, że my z ząbkami jak zwykle w tyle ale Gosia ma wszystkie 3 i 4 i widać jej już dobrze górne piątki jak się ją rozśmieszy.

angelika-ale Lencia to przylepka

Ja z kolei wczoraj miałam schizę. Oczywiście poszłam spać o północy bo Młoda zasnęła 23.10. I nie mogłamzasnąc bo chyba i mnie katar bierze. I nagle słysze jakąś melodię. Przypomniało mi się, że Gosia ma na jeździku taką melodyjkę. I to było o 1 w nocy. Za 5 minut znów zaczęła grać w sąsiednim pokoju. Wystarchałam się bo wszyscy śpią. Weszłam do pokoju ale tam nikogo nie było. Poszłam do tż-ta który śpi w innym pokoju, żeby wyłączył baterię bo mam schizę, że jakieś duchy są bo zabawka jest z nami 2 tygodnie a nigdy się sama nie włączała w nocy.

Idziemy zaraz na spacer


papalinko- ogromne gratulacje !!!

oj wielka przylepka serio rano jak wstane i odkladam ja do lozeczka na mleko i ewentualnie usnie badz nie to najpierw musimy sie poprzytulać bo sie odkleic nie chce

co do melodyjki to tez bym sie zestrachała :P

[Poziomkowa89]

Jak moj leo. Rano po obudzeniu chce sie tulić i trwa to około godziny! A jak pytam wstajemy juz to jest y-y i wtula mi sie mocniej w szyje

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Bylam patrzeć za jakimś domkiem do ogrodu bądź budowla najlepiej do wspinania ale nic nie mieli jakie przewidujecie zabawki ogrodowe? Chce mu tez wymienić piaskownicę na większą. Kupiłam mu w zeszłym tygodniu taki helikopter na kiju i prowadzą sie go i wtedy sie kręci śmiglo. Polecam bo dzięki temu sporo chodzi a tak to mu sie nie chce.

[MsLullaby]

A moje dziecko dzień w dzień zalicza rano bazy. Budzi się, koniecznie muszę wpierw odsłonić rolety w sypialni, potem biegnie do siebie, odsłonić u niego żaluzje, potem do pokoju składa pufe na której dzień wcześniej tż siedział wieczorem bo grał, potem dopiero mogę skorzystać z toalety i przebrać siebie i jego

[papalinka83]

Napisane przez MsLullaby

A moje dziecko dzień w dzień zalicza rano bazy. Budzi się, koniecznie muszę wpierw odsłonić rolety w sypialni, potem biegnie do siebie, odsłonić u niego żaluzje, potem do pokoju składa pufe na której dzień wcześniej tż siedział wieczorem bo grał, potem dopiero mogę skorzystać z toalety i przebrać siebie i jego

Haha U nas tak samo Ola biegnie i po drodze zamyka wszystkie drzwi, zatrzymuje się przy wszystkim, co nie leży na miejscu i muszę schować, potem w kuchni zamyka szafkę, która z reguły jest niedomknieta, włączamy radio, chowamy kapcie tzta i dopiero można coś robić dalej; )