Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :) - Strona 158 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-09-15, 15:00   #4711
aakkzzii
Zakorzenienie
 
Avatar aakkzzii
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: WWA
Wiadomości: 8 348
GG do aakkzzii
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Cytat:
Napisane przez misiskuku Pokaż wiadomość
Wychodzimy do domu - czekam na wypis i Tz - az sie boje bo mial sprzatac, okno myc wiem, ze meble przestawial bo stwierdził, ze mi będzie niewygodnie do.łóżeczka!!

Mamy dokarmiajace - jakie mleko stosujecie? W szpitalu bylo rozne podobno.. I to sie z podgrzana wodą podaje? Głupie pytanie ale nie przypuszczałam, że będzie potrzebne..

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

Blondynka17 - gratuluję!!
Odpoczywaj
U mnie w szpitalu był bebilonem dha 1 . 60 ml wody przegotowanej 2 płaskie miarki

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------

Kiedy przyjdzie do mnie ta położna środowiskowa ??

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

Cytat:
Napisane przez owieczkaa Pokaż wiadomość
Fajnie że dajesz radę sama Ja mam jeszcze prawie 2 tygodnie z mężem w domu, mąż na urlopie wypoczynkowym. Na razie z ojcowskiego rezygnujemy, na wakacje gdzieś wyjedziemy

Ja ubrałam dzisiaj małego w body + spodenki, czapeczka, na to kocyk i wio.

Mój nosi i uspokaja małego, przewija jak trzeba ale niechętnie bo mu kupa śmierdzi (dla mnie nie). Generalnie o co poproszę to zrobi. W nocy jednak ja głównie wstaję i zajmuję się małym. Na razie wszyscy zadowoleni
No mój jutro już musi iść do pracy zarobić trochę kasy bo się spłukalismy.
__________________
bardzo przepraszam za błędy ortograficzne !
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3cwa1wu9i2qk0.png

wymianki
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1112886
aakkzzii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-15, 15:07   #4712
melawen
Rozeznanie
 
Avatar melawen
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Kraków, Śląsk
Wiadomości: 747
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Cytat:
Napisane przez elcia88 Pokaż wiadomość
U mnie żadnych objawów. Ani dxiwnego śluzu, ani siary, ani nawet boli wyraźnych skurczy tylko lekkie spinanie brzucha wiec mojemu też się nie spieszy nigdzie. Ciekawe jak do piątku będzie bo mam wizytę to może jakieś rozwarcie się pojawi.

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------



Oj biedna. Oby wyniki coś wyjasnily i żebyś szybko stanęła na nogi
To tak jak u mnie; )staje mi brzuch i tyle. Niby jakieś skurcze na ktg były, ale ja ich nie czuje. W czwartek kolejne ktg i ponoć mają mi usg tez zrobić


Cytat:
Napisane przez Pomidora Pokaż wiadomość
Blondynka, mam nadzieję, ze u ciebie już po wszystkim i wszystko poszło sprawnie!



Jakie cudo A paluszek szybko zoperują, nie zostanie to nawet w pamięci. Nie martw się



Dziękuję

Życzę ci rozkręcenia się akcji. A co do siary - ja nie miałam nawet kropelki, jakbym się do cycków pomodliła to bym nic nie wycisnęła. Miałam cc i 2 dni po cc miałam ogromny nawał. Karmiłam do końca 8 mc życia Tymka. Także nie martw się - posiadanie siary naprawdę na nic nie wskazuje. Teraz też nic mi nie leci.



Dziękuję Jakoś mały da radę, nie ma zawalonych oskrzeli, to najważniejsze.



Dobrze, że udało ci się załatwić podwózkę. Jak mama?
A co do płaczu - jesteśmy w tym 9 mc zmęczone, takie szalejące hormony to chyba norma



Przystawiaj, przystawiaj. Oddychaj spokojnie przy karmieniu. Laktacja ruszy, zobaczysz.



Dawaj kawałek



Eee, nigdy nie zrozumiem takich ludzi U nas w rodzinie też krążą ciuszki, ale te zniszczone są na bieżąco wyrzucane.Wstyd dawać zniszczone ciuszki :/

Pakuję starszaka do dziadków, na 17 na IP Stracha mam, ale jestem podekscytowana, ze jutro zobaczę Bruna
Zapraszam do Krakowa
melawen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-15, 15:10   #4713
Ana0611
Raczkowanie
 
Avatar Ana0611
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 109
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Cytat:
Napisane przez agu23gda Pokaż wiadomość
Ona w koncu sama zasypia przy ktoryms karmieniu. Bo jak nie spi od tej 4-5 do 12 to domaga sie cycka pare razy i za ktoryms ja zmuli. Ale nie ukrywam - jest to meczacy czas bo mi nad ranem najbardzirj brak snu. W nocy wstaje do niej bez problemu ale juz o tej 4 to bym spala tylko ile wlezie a ona wtedy zaczyna.
To widzę, że macie to samo co my :/ Próbowałaś ją jakoś przestawić np. przesunąć to ostatnie wieczorne karmienie by było później , żeby dała Tobie chociaż trochę dłużej pospać?

Cytat:
Napisane przez asia1010 Pokaż wiadomość
Jak Wasi tz Wam pomagają? Bo moj to masakra
Mój jak byłam świeżo po powrocie ze szpitala i jeszcze trochę obolała po cc to on głównie zajmował się domem, podgrzewał/robił obiad i jak trzeba było to robił przy małym to o co poprosiłam. Teraz jak mąż jest w pracy to robi zakupy, ewentualnie dokarmi małego wieczorem, ponosi trochę na rękach żeby mu się odbiło czy żeby się uspokoił, a kąpiel Stasia należy do jego stałych codziennych obowiązków.

Cytat:
Napisane przez misiskuku Pokaż wiadomość
Mamy dokarmiajace - jakie mleko stosujecie? W szpitalu bylo rozne podobno.. I to sie z podgrzana wodą podaje? Głupie pytanie ale nie przypuszczałam, że będzie potrzebne..
My mamy Nanpro i na razie pasuje małemu, ale potem chce spróbować Humany albo Hipp. Pytałam się położnych od noworodków w szpitalu jakie kupić i jakie one stosują to powiedziały, że każde będzie dobre byleby nie najtańsze a stosowały gł. Hipp.

Cytat:
Napisane przez ali_ma Pokaż wiadomość
mogę się tylko pochwalić, że tydzień po porodzie ważyłam tyle co przed ciążą
Szczęściara! Ja na razie mam -12 kg i jeszcze 8 do stracenia ale brzuch z dnia na dzień jest coraz lepszy i już u góry widać powoli zarys mięśni i żeber co mnie bardzo cieszy
__________________

Ana0611 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-15, 15:18   #4714
melawen
Rozeznanie
 
Avatar melawen
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Kraków, Śląsk
Wiadomości: 747
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Cytat:
Napisane przez Blondynka17 Pokaż wiadomość
Jestem juz po brzuch mnie napierdziela jak cholera ale damy rade
Maly ur sie o 10.20 wazy 3550 i mierzy 58cm 😊
Dobrze ze mialam cc bo byl caly powijny pepowina.
Gratulacje





Cytat:
Napisane przez asia1010 Pokaż wiadomość
Jak Wasi tz Wam pomagają? Bo moj to masakra

Ja jeszcze przed porodem, ale na mojego ogólnie ciaza dobrze podzialala. Zawsze pomagał, ale teraz naprawdę sporo robi i bez proszenia.

dodatkowo opanował zakupy,co mi się wydawało niemożliwe i kupuje dokładnie to co chce i juz się uczy, które produkty są lepsze. Nawet ostatnio specjalnie na targ pojechał,bo tylko tam jest płyn do prania, który Lubie liczę, ze po porodzie tez da rade.


Cytat:
Napisane przez cafeaulait88 Pokaż wiadomość
A ja sie witam rozpakowana Mateusz urodzil sie w poniedzialek po 6 rano. Mialam miec dzisiaj indukcje a maly zrobil nam psikusa. W nocy z niedzieli na poniedzialek pojawily sie skurcze i odeszly wody. Pojechalam do szpitala. Podlaczyli mnie do ktg, bardzo szybko dostalam zzo. Po znieczuleniu skurcze ustaly i trzeba bylo podlaczyc oxy. Ale nie moglo byc tak latwo Mateuszowi zaczelo spadac tetno, pozniej zanikac. Zostala podjeta szybka decyzja o cc. Lekarze nie chcieli ryzykowac. Okazalo sie ze u malego wszystko dobrze, dostal 10/10 a jutro chyba do domu i kompletnie nie wiem jak sobie poradze. Wszystko boli i ciezko wstawac mimo srodkow przeciwbolowych
Gratulacje
melawen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-15, 15:19   #4715
aakkzzii
Zakorzenienie
 
Avatar aakkzzii
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: WWA
Wiadomości: 8 348
GG do aakkzzii
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Cytat:
Napisane przez Ana0611 Pokaż wiadomość
To widzę, że macie to samo co my :/ Próbowałaś ją jakoś przestawić np. przesunąć to ostatnie wieczorne karmienie by było później , żeby dała Tobie chociaż trochę dłużej pospać?



Mój jak byłam świeżo po powrocie ze szpitala i jeszcze trochę obolała po cc to on głównie zajmował się domem, podgrzewał/robił obiad i jak trzeba było to robił przy małym to o co poprosiłam. Teraz jak mąż jest w pracy to robi zakupy, ewentualnie dokarmi małego wieczorem, ponosi trochę na rękach żeby mu się odbiło czy żeby się uspokoił, a kąpiel Stasia należy do jego stałych codziennych obowiązków.



My mamy Nanpro i na razie pasuje małemu, ale potem chce spróbować Humany albo Hipp. Pytałam się położnych od noworodków w szpitalu jakie kupić i jakie one stosują to powiedziały, że każde będzie dobre byleby nie najtańsze a stosowały gł. Hipp.


Szczęściara! Ja na razie mam -12 kg i jeszcze 8 do stracenia ale brzuch z dnia na dzień jest coraz lepszy i już u góry widać powoli zarys mięśni i żeber co mnie bardzo cieszy
Ja mam straszny brzuch ogromny jeszcze On chyba nigdy się nie cofnie.. mam brzuch jak Michał
__________________
bardzo przepraszam za błędy ortograficzne !
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3cwa1wu9i2qk0.png

wymianki
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1112886
aakkzzii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-15, 15:20   #4716
Małgosia89
Zakorzenienie
 
Avatar Małgosia89
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 4 080
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

no i mamuśki zdominowały wątek, a my nierozpakowane czekamy i czekamy... końca nie widać
__________________
ludzie boją się zmian, nawet na lepsze...

Nasz mały cud...


Małgosia89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-15, 15:26   #4717
malaja86
Rozeznanie
 
Avatar malaja86
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 895
Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Doczekamy się i my. Ja jutro o tej porze będę po wizycie. Ciekawe co się tam dzieje.

Dziewczyny, mam pytanie. Czy przed rozpoczęciem akcji porodowej - skurczy lub odejściu wód- zauważyliście by Wasze dzieciaczki zwiększyły lub zmniejszyły swoją aktywność ?
__________________
udało się - będziemy rodzicami

Edytowane przez malaja86
Czas edycji: 2015-09-15 o 15:47
malaja86 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-09-15, 15:27   #4718
agu23gda
Wtajemniczenie
 
Avatar agu23gda
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 2 131
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Cytat:
Napisane przez Ana0611 Pokaż wiadomość
To widzę, że macie to samo co my :/ Próbowałaś ją jakoś przestawić np. przesunąć to ostatnie wieczorne karmienie by było później , żeby dała Tobie chociaż trochę dłużej pospać?
Probowalam. Nawet kapiel przesunelismy na pozniej ale Ewka jak szwajcarski zegarek wstaje jak wstawala o 5-6. U mnie jst tez tak ze skoro nie pospie rano to w dzien nie potrafie zasnac. TZ mi kaze chodzic spac w dzien jak mala spi ale no ja sie klade i nie potrafie zasnac. A poza tym szkoda mi czasu wtedy bo jakvona spi mozna wstawic wysiwiesic pranie. Obiad zrobic. Chate lekko ogarnac. Jak pomysle ile jest do zrobienia to spac sie odechciewa.
agu23gda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-15, 15:33   #4719
grita
Rozeznanie
 
Avatar grita
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 986
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Skoro mi dzieciaki śpią, to machnę od razy opis porodu

Jako, że byłam już 7 dni po tp miałam się zgłosić na ip. Tam zwykłe formalności, ktg, przy badaniu okazało się, że rozwarcie na 2 palce (a 2 dni wcześniej było na opuszek, więc się ucieszyłam, że cokolwiek ruszyło ). Przyjęli mnie na patologię i mimo że leżałam na szczęśliwym łóżku, gdzie dziewczynie noc wcześniej odeszły wody, to u mnie cisza oczywiście... Dzień później przy obchodzie zapadła decyzja o próbie oxy, czy coś się ruszy. Przy kroplówce skurcze były całkiem ok, regularne co 5-7 minut, ale po odłączeniu oczywiście dalej cisza. Potem lekarz wziął mnie na badanie, po którym zobaczyłam wszystkie gwiazdy i powiedział, że teraz rozwarcie jest na 2,5 palca. No i kolejnego dnia już zapadła decyzja o indukcji, bo było już 9 dni po tp i nic samo nie ruszało. Lekarz powiększył rozwarcie do 3 palców, a ja miałam ochotę go kopnąć przy badaniu Chociaż wiem, że sporą część porodu zostawiłam właśnie na fotelu, w końcu to 2 cm więcej
Rano lewatywa, przed 11 wzięli mnie na porodówkę i najpierw podpięli samo ktg, jeszcze bez oxy, żeby zobaczyć co się dzieje. I tak sobie leżałam i nie pisało się absolutnie nic, miało byc tylko pół godziny, ale obok rodząca musiała mieć na szybko cc, bo dziecku zaczęło spadać tętno wiec wszyscy pobiegli do niej.
Mnie otoczył wianuszek sympatycznych studentów połoznictwa Pozagadywali mnie chwilę, ale zaraz kończyli swoją zmianę, więc też poszli. Niedługo później przyszła moja położna, i koło 12 podpięła mi pompę z oxy. Pół godziny później przyjechał mąż. Najpierw jeszcze się śmialiśmy, gadaliśmy, do 13 skurcze były takie sobie. Później już robiły się mocniejsze, od 13:30 bolały konkretnie. Położna powiedziała, że jeszcze trochę i będę je mogła rozchodzić, bo na ktg nie ma nic niepokojącego. Na skurczu mnie zbadała i mówi, że rozwarcie poszło o palec i szyjka już króciutka. No to czekałam, aż będę mogła wstać, bo bolało jak cholera, pytam ją za jakiś czas, a ona mówi, że najpierw mnie zbada. I mówi, dziecko, zaraz będą parte, nigdzie się nie wybieraj
Musieli mi trochę podkręcic oxy, bo parte były za rzadkie i za słabe, ale jak przyszły to na całego. Rodziłam na siedząco, wygodnie było Położna anioł, zdopingowała mnie z mężem do parcia tak, że mimo że Mały był spory to wyskoczył na 3 skurczu.
Położna mówiła, że zaczęła, już pękać, więc mnie nacięła, ale dosłownie na cm. Mały wychodził oczywiście z rączką przy główce Wody były już zielone.
Pamiętam, że parcie bolało cholernie, ale teraz, po 4 dniach, już samego natężenia bólu nie pamiętam zupełnie
Położyli mi Małego Mąż się rozpłakał ze wzruszenia, razem go głaskaliśmy i tuliliśmy. Super chwila
Mąż przeciął pępowinę. Potem na chwilę go wzięli i oddali go mężowi, bo ja rodziłam łożysko i niestety okazało się, że łożysko cale, ale błony płodowe poszarpane i trzeba mnie wyłyżeczkować. Sam zabieg nieprzyjemny, ale do przeżycia. Potem lekarz mnie zszył, położna umyła, a mąż w tym czasie tulił synka Słyszałam jak za kotarą z nim gadał, witał go i całował
Jak wstawałam, to zrobiło mi się słabo, więc podjechali pod samą salę moim łóżkiem, położna mi pomogła na nie przejść i potem mnie zawieźli na miejsce. Mąż do nas dołączył, Małego dostawiłam do piersi i dalej cieszyliśmy się sobą
Po 3 godzinach poszłam pod prysznic, jeszcze byłam trochę słaba, ale już dałam radę się ogarnąć

I to by było na tyle. Wspaniały dzień
grita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-15, 15:41   #4720
party_girl7
Zakorzenienie
 
Avatar party_girl7
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 385
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Cytat:
Napisane przez Małgosia89 Pokaż wiadomość
no i mamuśki zdominowały wątek, a my nierozpakowane czekamy i czekamy... końca nie widać
Masz rację... Czekanie gdy na wątku większość osób w dwupaku jeszcze jakoś leci ale czekanie jak większość juz rozpakowana to coś strasznego. Mimo że przecież każda z nas mniej więcej tyle samo czeka :p następnym razem poproszę o termin na początek miesiąca!
__________________
20.02.2014 24.07.2017
nasze szczęście 24.09.15r.
party_girl7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-15, 15:45   #4721
Mten
Rozeznanie
 
Avatar Mten
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 788
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Cytat:
Napisane przez malaja86 Pokaż wiadomość
Doczekamy się i my. Ja jutro o tej porze będę po wizycie. Ciekawe co się tam dzieje.

Dziewczyny, mama pytanie. Czy prezes rozpoczęciem akcji porodowej - skurczy lub odejściu wód- zauważyliście by Wasze dzieciaczki zwiększyły lub zmniejszyły swoją aktywność ?
Ooo tego też jestem ciekawa

Ja mam wizytę na czwartek u swojego gina, zobaczymy co się wyklaruje
__________________
21.09.2015 Będę mamą Czekamy na Tymonka
Mten jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-09-15, 15:48   #4722
ridja devojka
Zakorzenienie
 
Avatar ridja devojka
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Cytat:
Napisane przez Małgosia89 Pokaż wiadomość
Ja bede w ciazy jak slonica. 23 miesiace
Ja się boję że ja też

Cytat:
Napisane przez ali_ma Pokaż wiadomość
mogę się tylko pochwalić, że tydzień po porodzie ważyłam tyle co przed ciążą

Tez tak chce!

Cytat:
Napisane przez aakkzzii Pokaż wiadomość
Kiedy przyjdzie do mnie ta położna środowiskowa ??.
Yyyy chyba musisz zadzwonić? Tzn nie wiem sama ja wybierałas czy masz z automatu z przychodni? Bo ja sama wybrałam i ona mówiła że mam zadzwonić

Byłam z moja mama na zakupach i obiedzie. Bujaczków nie ma nigdzie... a ja jestem padnieta jak po dniu ciężkiej roboty.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:47 ----------

Aaaa dostałam moja dojarkę. Musze ją wygotowac aż się boje ze ten plastik się stopi. Wczoraj ja przyłożyłam do cycka na próbę i aaaaała

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.
__________________
ridja devojka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-15, 15:55   #4723
aakkzzii
Zakorzenienie
 
Avatar aakkzzii
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: WWA
Wiadomości: 8 348
GG do aakkzzii
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Cytat:
Napisane przez ridja devojka Pokaż wiadomość
Ja się boję że ja też




Tez tak chce!



Yyyy chyba musisz zadzwonić? Tzn nie wiem sama ja wybierałas czy masz z automatu z przychodni? Bo ja sama wybrałam i ona mówiła że mam zadzwonić

Byłam z moja mama na zakupach i obiedzie. Bujaczków nie ma nigdzie... a ja jestem padnieta jak po dniu ciężkiej roboty.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:47 ----------

Aaaa dostałam moja dojarkę. Musze ją wygotowac aż się boje ze ten plastik się stopi. Wczoraj ja przyłożyłam do cycka na próbę i aaaaała

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.
Ja juz ciagne moja dojarka na maksa w niektórych momentach to jest przyjemne wbrew pozorom
__________________
bardzo przepraszam za błędy ortograficzne !
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3cwa1wu9i2qk0.png

wymianki
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1112886
aakkzzii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-15, 15:58   #4724
meneq
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 934
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Cytat:
Napisane przez malaja86 Pokaż wiadomość
Doczekamy się i my. Ja jutro o tej porze będę po wizycie. Ciekawe co się tam dzieje.

Dziewczyny, mam pytanie. Czy przed rozpoczęciem akcji porodowej - skurczy lub odejściu wód- zauważyliście by Wasze dzieciaczki zwiększyły lub zmniejszyły swoją aktywność ?

Moje obie corki znacznej zrobily sie o wiele spokojniejsze: starsza w dzien poprzedzajacy narodziny a mlodsza kilka dni wczesniej
meneq jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-15, 16:00   #4725
agu23gda
Wtajemniczenie
 
Avatar agu23gda
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 2 131
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Grita - az mi sie lezka zakrecila

Ja mam teraz wolna chwile. Wszystko porobione. Mala zasnela. Zrobilam sobie inke i zajadam czekolade. Jak dobrze odpoczac 'jak kiedys'

Aaaa no i niedawno wystawilismy na sprzedaz moj samochod. Byl juz niepotrzebny w sumie. Ludzie ogladali i to dosc czesto ale zawsze cos nie pasowalo. Wiec spoko. Maz do pracy od jutra. Ewka ma wizyte u pediatry to sie cieszylam ze pojedziemy jeszcze ten raz autem. No i przed chwila tz przychodzi z ogladania i mowi ze autko odjechalo. I teraz juuuutro musze jechac do lekarza na 8 tramwajem :/ o tej godzinie w tygodniu w tramwajach jest kongo... ale beda jajca.
agu23gda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-15, 16:24   #4726
elcia88
Wtajemniczenie
 
Avatar elcia88
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 2 738
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Mała z czasem pewnie oswoi się z nową sytuacja. Rozmowy trzeba będzie często przeprowadzać.
No mąż faktycznie się niezbyt fajnie zachował też kilka slow do słuchu powinien otrzymac. Trzymaj się kochana.

---------- Dopisano o 17:16 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------

Cytat:
Napisane przez Blondynka17 Pokaż wiadomość
Jestem juz po brzuch mnie napierdziela jak cholera ale damy rade
Maly ur sie o 10.20 wazy 3550 i mierzy 58cm 😊
Dobrze ze mialam cc bo byl caly powijny pepowina.
No to gratulacje:-D dobrze ze zdecydowali się na cc. Mam nafzueje że,wszystko jest ok.

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:16 ----------

Cytat:
Napisane przez misiskuku Pokaż wiadomość
Wychodzimy do domu - czekam na wypis i Tz - az sie boje bo mial sprzatac, okno myc wiem, ze meble przestawial bo stwierdził, ze mi będzie niewygodnie do.łóżeczka!!

Mamy dokarmiajace - jakie mleko stosujecie? W szpitalu bylo rozne podobno.. I to sie z podgrzana wodą podaje? Głupie pytanie ale nie przypuszczałam, że będzie potrzebne..

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

Blondynka17 - gratuluję!!
Odpoczywaj
Fajnie ze juz do domciu

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ----------

Cytat:
Napisane przez ali_ma Pokaż wiadomość
Witam po dluuuugiej przerwie

Gratuluję wszystkim mamusiom i trzymam kciuki za te, które jeszcze czekają

W tamtym tygodniu miałam kryzys, ale już jest lepiej, tylko mały mało śpi, więc gdy tylko zaśnie korzystam z okazji i też się kładę, dobrze, że mąż ma wolne i pomaga, bo chyba nie dałabym sama rady z tym małym krzykaczem i zarlokiem

mogę się tylko pochwalić, że tydzień po porodzie ważyłam tyle co przed ciążą
Kurcze jak czytam jak wracacie szybko do wagi sprzed ciąży to zwzdraszczam. Mi pewnie te 22 kg długo będzie schodzilo:-/

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ----------

Cytat:
Napisane przez cafeaulait88 Pokaż wiadomość
A ja sie witam rozpakowana Mateusz urodzil sie w poniedzialek po 6 rano. Mialam miec dzisiaj indukcje a maly zrobil nam psikusa. W nocy z niedzieli na poniedzialek pojawily sie skurcze i odeszly wody. Pojechalam do szpitala. Podlaczyli mnie do ktg, bardzo szybko dostalam zzo. Po znieczuleniu skurcze ustaly i trzeba bylo podlaczyc oxy. Ale nie moglo byc tak latwo Mateuszowi zaczelo spadac tetno, pozniej zanikac. Zostala podjeta szybka decyzja o cc. Lekarze nie chcieli ryzykowac. Okazalo sie ze u malego wszystko dobrze, dostal 10/10 a jutro chyba do domu i kompletnie nie wiem jak sobie poradze. Wszystko boli i ciezko wstawac mimo srodkow przeciwbolowych
Gratulacje :-D Wypoczywajcie po tych przebojach. Dobrze ze z małym ok
__________________
z moim skarbem od 29.01.2006
formalnie żona swojego męża 14.07.2012
a teraz czekamy na dzidzie
elcia88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-15, 16:33   #4727
czarownica_tea
Zakorzenienie
 
Avatar czarownica_tea
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 6 750
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Aakkzzii- a zgłosiłaś dziecko do POZ? Podpisałaś deklarację wyboru położnej? Tak sam z siebie nikt nie przyjdzie, no chyba że Twój szpital to zgłosił. U nas trzeba samemu.
__________________
Mama małej czarowniczki Alki



czarownica_tea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-15, 16:34   #4728
TusiaeM
Zakorzenienie
 
Avatar TusiaeM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Z laptopa
Wiadomości: 4 443
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Cytat:
Napisane przez asia1010 Pokaż wiadomość
Jak Wasi tz Wam pomagają? Bo moj to masakra
Mój dbał o wszystkie posiłki, do tego często nosił małą, wspólnie kapiemy i przebieral ją - nawet w nocy wstawał. Teraz poszedł do pracy to zobaczymy.





Cytat:
Napisane przez owieczkaa Pokaż wiadomość
Fajnie że dajesz radę sama Ja mam jeszcze prawie 2 tygodnie z mężem w domu, mąż na urlopie wypoczynkowym. Na razie z ojcowskiego rezygnujemy, na wakacje gdzieś wyjedziemy

Ja ubrałam dzisiaj małego w body + spodenki, czapeczka, na to kocyk i wio.

Mój nosi i uspokaja małego, przewija jak trzeba ale niechętnie bo mu kupa śmierdzi (dla mnie nie). Generalnie o co poproszę to zrobi. W nocy jednak ja głównie wstaję i zajmuję się małym. Na razie wszyscy zadowoleni
U nas jeszcze nie czuć kupy :-P No moj TZ tez w koncu wzial urlop wypoczynkowy a tacierzynski wezmie kiedyś.
Mama była z nami na spacerze a tak caly dzien dalysmy radę
__________________

I like my money right where I can see it... hanging in my closet!


My life is happening now, not in a one or two years, but now.
TusiaeM jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-15, 16:42   #4729
aakkzzii
Zakorzenienie
 
Avatar aakkzzii
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: WWA
Wiadomości: 8 348
GG do aakkzzii
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Cytat:
Napisane przez grita Pokaż wiadomość
Mój poszedł do pracy na 14, rano jeździł rejestrować Małego, jakieś zakupy, więc tu w domu niewiele pomógł. Ale jak był to pieluchę zmienił, chwilę Młodego ponosił, no i ze starszą się bawił.
W nocy i tak wstaję ja, więc wszystko ogarniam. Zobaczymy jak będzie później, ale on jest generalnie chętny do pomocy tylko trzeba mu jasno powiedzieć - przebierz Młodego, weź go do odbicia, bo tak sam z siebie to się nie wyrywa Ale i na razie Michałek dużo śpi (mam nadzieję, że się szybko nie zmieni ), więc roboty przy nim nie ma jakoś szczególnie dużo.
A od swojego musisz wymagać, idź pod prysznic i powiedz tż-towi, żeby zmienił Małemu pieluchę, nakarmił go czy cokolwiek. Jak Ciebie nie będzie obok żeby go w tym wyręczyć jak się będzie ociągał, to pewnie sam wszystko zrobi. Mój przynajmniej tak ma czasem



Gratulacje!! U was po 2 dobach wypisują po cc? U nas nie wcześniej jak w 3 dobie po cc.
A będziesz miała kogoś obok siebie? Mąż ma wolne żeby Ci pomóc? Najwyżej będziesz większość czasu leżeć, a resztę będzie robił mąż. Cc to nie przelewki, w końcu to operacja i trzeba chwili, żeby dojść do siebie.

Dzisiaj położna powiedziała mi, że do miesiąca po porodzie (po cc nawet dłużej) nic nie powinno się dźwigać. Nie pamiętam jak to było przy córce, kiedy nosiłam ją w foteliku, ale zaraz będe musiała Małą wozić do przedszkola, Michaś w foteliku, z drugiego piętra trzeba się zejść a potem wejść... Wiecie może jak to jest z noszeniem malucha w foteliku, możemy czy naprawdę jest ryzyko krwotoku?
Chyba raczej przepukliny. Moja koleżanka musiała nosić jak ty bo mąż w pracy i na bawiła się przepukliny.

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------

Cytat:
Napisane przez Małgosia89 Pokaż wiadomość
no i mamuśki zdominowały wątek, a my nierozpakowane czekamy i czekamy... końca nie widać
Ja tam czytam tez was i kibicuje i trzymam kciuki najgorzej jak zostanie jedna mamusia chyba będzie trzeba w ramach akcji ostatnia wrześniowa zrzucić się na jakiś dyplom
__________________
bardzo przepraszam za błędy ortograficzne !
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3cwa1wu9i2qk0.png

wymianki
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1112886
aakkzzii jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-09-15, 16:42   #4730
Mediona
Zadomowienie
 
Avatar Mediona
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 996
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Cytat:
Napisane przez cafeaulait88 Pokaż wiadomość
A ja sie witam rozpakowana Mateusz urodzil sie w poniedzialek po 6 rano. Mialam miec dzisiaj indukcje a maly zrobil nam psikusa. W nocy z niedzieli na poniedzialek pojawily sie skurcze i odeszly wody. Pojechalam do szpitala. Podlaczyli mnie do ktg, bardzo szybko dostalam zzo. Po znieczuleniu skurcze ustaly i trzeba bylo podlaczyc oxy. Ale nie moglo byc tak latwo Mateuszowi zaczelo spadac tetno, pozniej zanikac. Zostala podjeta szybka decyzja o cc. Lekarze nie chcieli ryzykowac. Okazalo sie ze u malego wszystko dobrze, dostal 10/10 a jutro chyba do domu i kompletnie nie wiem jak sobie poradze. Wszystko boli i ciezko wstawac mimo srodkow przeciwbolowych
Gratulacje.






Cytat:
Napisane przez malaja86 Pokaż wiadomość
Doczekamy się i my. Ja jutro o tej porze będę po wizycie. Ciekawe co się tam dzieje.

Dziewczyny, mam pytanie. Czy przed rozpoczęciem akcji porodowej - skurczy lub odejściu wód- zauważyliście by Wasze dzieciaczki zwiększyły lub zmniejszyły swoją aktywność ?
Ja nic nie zauwazylam bo spalam. A w dzień mala byla normalnie ruchliwa jak zawsze.






Cytat:
Napisane przez grita Pokaż wiadomość
Skoro mi dzieciaki śpią, to machnę od razy opis porodu

Jako, że byłam już 7 dni po tp miałam się zgłosić na ip. Tam zwykłe formalności, ktg, przy badaniu okazało się, że rozwarcie na 2 palce (a 2 dni wcześniej było na opuszek, więc się ucieszyłam, że cokolwiek ruszyło ). Przyjęli mnie na patologię i mimo że leżałam na szczęśliwym łóżku, gdzie dziewczynie noc wcześniej odeszły wody, to u mnie cisza oczywiście... Dzień później przy obchodzie zapadła decyzja o próbie oxy, czy coś się ruszy. Przy kroplówce skurcze były całkiem ok, regularne co 5-7 minut, ale po odłączeniu oczywiście dalej cisza. Potem lekarz wziął mnie na badanie, po którym zobaczyłam wszystkie gwiazdy i powiedział, że teraz rozwarcie jest na 2,5 palca. No i kolejnego dnia już zapadła decyzja o indukcji, bo było już 9 dni po tp i nic samo nie ruszało. Lekarz powiększył rozwarcie do 3 palców, a ja miałam ochotę go kopnąć przy badaniu Chociaż wiem, że sporą część porodu zostawiłam właśnie na fotelu, w końcu to 2 cm więcej
Rano lewatywa, przed 11 wzięli mnie na porodówkę i najpierw podpięli samo ktg, jeszcze bez oxy, żeby zobaczyć co się dzieje. I tak sobie leżałam i nie pisało się absolutnie nic, miało byc tylko pół godziny, ale obok rodząca musiała mieć na szybko cc, bo dziecku zaczęło spadać tętno wiec wszyscy pobiegli do niej.
Mnie otoczył wianuszek sympatycznych studentów połoznictwa Pozagadywali mnie chwilę, ale zaraz kończyli swoją zmianę, więc też poszli. Niedługo później przyszła moja położna, i koło 12 podpięła mi pompę z oxy. Pół godziny później przyjechał mąż. Najpierw jeszcze się śmialiśmy, gadaliśmy, do 13 skurcze były takie sobie. Później już robiły się mocniejsze, od 13:30 bolały konkretnie. Położna powiedziała, że jeszcze trochę i będę je mogła rozchodzić, bo na ktg nie ma nic niepokojącego. Na skurczu mnie zbadała i mówi, że rozwarcie poszło o palec i szyjka już króciutka. No to czekałam, aż będę mogła wstać, bo bolało jak cholera, pytam ją za jakiś czas, a ona mówi, że najpierw mnie zbada. I mówi, dziecko, zaraz będą parte, nigdzie się nie wybieraj
Musieli mi trochę podkręcic oxy, bo parte były za rzadkie i za słabe, ale jak przyszły to na całego. Rodziłam na siedząco, wygodnie było Położna anioł, zdopingowała mnie z mężem do parcia tak, że mimo że Mały był spory to wyskoczył na 3 skurczu.
Położna mówiła, że zaczęła, już pękać, więc mnie nacięła, ale dosłownie na cm. Mały wychodził oczywiście z rączką przy główce Wody były już zielone.
Pamiętam, że parcie bolało cholernie, ale teraz, po 4 dniach, już samego natężenia bólu nie pamiętam zupełnie
Położyli mi Małego Mąż się rozpłakał ze wzruszenia, razem go głaskaliśmy i tuliliśmy. Super chwila
Mąż przeciął pępowinę. Potem na chwilę go wzięli i oddali go mężowi, bo ja rodziłam łożysko i niestety okazało się, że łożysko cale, ale błony płodowe poszarpane i trzeba mnie wyłyżeczkować. Sam zabieg nieprzyjemny, ale do przeżycia. Potem lekarz mnie zszył, położna umyła, a mąż w tym czasie tulił synka Słyszałam jak za kotarą z nim gadał, witał go i całował
Jak wstawałam, to zrobiło mi się słabo, więc podjechali pod samą salę moim łóżkiem, położna mi pomogła na nie przejść i potem mnie zawieźli na miejsce. Mąż do nas dołączył, Małego dostawiłam do piersi i dalej cieszyliśmy się sobą
Po 3 godzinach poszłam pod prysznic, jeszcze byłam trochę słaba, ale już dałam radę się ogarnąć

I to by było na tyle. Wspaniały dzień
Super ;*
__________________
02.07.2001
24.12.2008
12.11.2011
19.09.2015 Mała Mi.
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/21309
Mediona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-15, 16:50   #4731
aakkzzii
Zakorzenienie
 
Avatar aakkzzii
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: WWA
Wiadomości: 8 348
GG do aakkzzii
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Cytat:
Napisane przez party_girl7 Pokaż wiadomość
Masz rację... Czekanie gdy na wątku większość osób w dwupaku jeszcze jakoś leci ale czekanie jak większość juz rozpakowana to coś strasznego. Mimo że przecież każda z nas mniej więcej tyle samo czeka następnym razem poproszę o termin na początek miesiąca!
Wszystkie wkoncu urodzi cie
__________________
bardzo przepraszam za błędy ortograficzne !
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3cwa1wu9i2qk0.png

wymianki
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1112886
aakkzzii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-15, 16:51   #4732
ridja devojka
Zakorzenienie
 
Avatar ridja devojka
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Cytat:
Napisane przez czarownica_tea Pokaż wiadomość
Aakkzzii- a zgłosiłaś dziecko do POZ? Podpisałaś deklarację wyboru położnej? Tak sam z siebie nikt nie przyjdzie, no chyba że Twój szpital to zgłosił. U nas trzeba samemu.
Ale do przychodni to po urodzeniu? Jak wybrałam położna z innej przychodni to musze im to powiedzieć?

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.
__________________
ridja devojka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-15, 16:55   #4733
Małgosia89
Zakorzenienie
 
Avatar Małgosia89
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 4 080
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

A mi od dwóch dni mega niedobrze jest... Nie wymiotuję, ale mam mdłości Ciągle muszę pić miętę.
__________________
ludzie boją się zmian, nawet na lepsze...

Nasz mały cud...


Małgosia89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-15, 17:02   #4734
Mediona
Zadomowienie
 
Avatar Mediona
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 996
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Cytat:
Napisane przez party_girl7 Pokaż wiadomość
Masz rację... Czekanie gdy na wątku większość osób w dwupaku jeszcze jakoś leci ale czekanie jak większość juz rozpakowana to coś strasznego. Mimo że przecież każda z nas mniej więcej tyle samo czeka :p następnym razem poproszę o termin na początek miesiąca!
Party. Ja mialam termin na 24 a 6 urodzilam. Nigdy nie wiadomo kiedy się urodzi.
__________________
02.07.2001
24.12.2008
12.11.2011
19.09.2015 Mała Mi.
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/21309
Mediona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-15, 17:11   #4735
aakkzzii
Zakorzenienie
 
Avatar aakkzzii
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: WWA
Wiadomości: 8 348
GG do aakkzzii
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Cytat:
Napisane przez agu23gda Pokaż wiadomość
Grita - az mi sie lezka zakrecila

Ja mam teraz wolna chwile. Wszystko porobione. Mala zasnela. Zrobilam sobie inke i zajadam czekolade. Jak dobrze odpoczac 'jak kiedys'

Aaaa no i niedawno wystawilismy na sprzedaz moj samochod. Byl juz niepotrzebny w sumie. Ludzie ogladali i to dosc czesto ale zawsze cos nie pasowalo. Wiec spoko. Maz do pracy od jutra. Ewka ma wizyte u pediatry to sie cieszylam ze pojedziemy jeszcze ten raz autem. No i przed chwila tz przychodzi z ogladania i mowi ze autko odjechalo. I teraz juuuutro musze jechac do lekarza na 8 tramwajem :/ o tej godzinie w tygodniu w tramwajach jest kongo... ale beda jajca.
Będzie dobrze trzeba się i tego nauczyć

---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:08 ----------

Cytat:
Napisane przez czarownica_tea Pokaż wiadomość
Aakkzzii- a zgłosiłaś dziecko do POZ? Podpisałaś deklarację wyboru położnej? Tak sam z siebie nikt nie przyjdzie, no chyba że Twój szpital to zgłosił. U nas trzeba samemu.
Nic nie zgłaszalam. Dzwoniłam dziś tam ale nikt nie odbiera.
Zupełnie nie mam pojęcia a może to osobiście trzeba zgłosić?

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------

Cytat:
Napisane przez TusiaeM Pokaż wiadomość
Mój dbał o wszystkie posiłki, do tego często nosił małą, wspólnie kapiemy i przebieral ją - nawet w nocy wstawał. Teraz poszedł do pracy to zobaczymy.







U nas jeszcze nie czuć kupy :-P No moj TZ tez w koncu wzial urlop wypoczynkowy a tacierzynski wezmie kiedyś.
Mama była z nami na spacerze a tak caly dzien dalysmy radę
Moje kupy juz śmierdzą nie tak strasznie ble ale jednak
__________________
bardzo przepraszam za błędy ortograficzne !
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3cwa1wu9i2qk0.png

wymianki
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1112886
aakkzzii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-15, 17:12   #4736
zuzulka_89
Zadomowienie
 
Avatar zuzulka_89
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Legionowo
Wiadomości: 1 000
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Cytat:
Napisane przez Małgosia89 Pokaż wiadomość
A mi od dwóch dni mega niedobrze jest... Nie wymiotuję, ale mam mdłości Ciągle muszę pić miętę.
Polecam gumę do żucia mocno miętową. Mi pomagała na takie mdłości
__________________
30.12.2009 r.
30.12.2012r.
07.02.2015r.
zuzulka_89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-15, 17:28   #4737
owieczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar owieczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Cytat:
Napisane przez aakkzzii Pokaż wiadomość
Kiedy przyjdzie do mnie ta położna środowiskowa ??
No mój jutro już musi iść do pracy zarobić trochę kasy bo się spłukalismy.
Położna sama z siebie chyba rzadko przychodzi, najczęściej trzeba telefonicznie się umówić.

My też się spłukaliśmy...
Cytat:
Napisane przez Ana0611 Pokaż wiadomość
Szczęściara! Ja na razie mam -12 kg i jeszcze 8 do stracenia ale brzuch z dnia na dzień jest coraz lepszy i już u góry widać powoli zarys mięśni i żeber co mnie bardzo cieszy
U mnie tak samo. Ale waga spada z dnia na dzień więc jestem pełna dobrych myśli. Ciuchy ciążowe już są mega luźne.
Cytat:
Napisane przez agu23gda Pokaż wiadomość
Aaaa no i niedawno wystawilismy na sprzedaz moj samochod. Byl juz niepotrzebny w sumie. Ludzie ogladali i to dosc czesto ale zawsze cos nie pasowalo. Wiec spoko. Maz do pracy od jutra. Ewka ma wizyte u pediatry to sie cieszylam ze pojedziemy jeszcze ten raz autem. No i przed chwila tz przychodzi z ogladania i mowi ze autko odjechalo. I teraz juuuutro musze jechac do lekarza na 8 tramwajem :/ o tej godzinie w tygodniu w tramwajach jest kongo... ale beda jajca.
O matko, ale będzie jazda...!

U nas chyba pleśniawki... mały ma dwie białe kropki na języku. Dzisiaj będę je dokładnie oglądać przy kąpieli skoro i tak mały się pewnie rozwrzeszczy na całe osiedle. Położna niestety ma rotawirusa i przez 10 dni będziemy skazani sami na siebie. I powiedziała że mamy kupić Aphtin jak nie zejdzie, ale nie jestem przekonana bo tam jest kwas borowy niezalecany nawet dla dzieci, nie mówiąc już o noworodku...
Wizyta u pediatry dopiero za tydzień i sama nie wiem co robić.
__________________
Mała owca już z nami!
http://www.szipszop.pl/tickers/26518.gif
owieczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-15, 17:29   #4738
aakkzzii
Zakorzenienie
 
Avatar aakkzzii
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: WWA
Wiadomości: 8 348
GG do aakkzzii
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Cytat:
Napisane przez owieczkaa Pokaż wiadomość
Położna sama z siebie chyba rzadko przychodzi, najczęściej trzeba telefonicznie się umówić.

My też się spłukaliśmy...

U mnie tak samo. Ale waga spada z dnia na dzień więc jestem pełna dobrych myśli. Ciuchy ciążowe już są mega luźne.

O matko, ale będzie jazda...!

U nas chyba pleśniawki... mały ma dwie białe kropki na języku. Dzisiaj będę je dokładnie oglądać przy kąpieli skoro i tak mały się pewnie rozwrzeszczy na całe osiedle. Położna niestety ma rotawirusa i przez 10 dni będziemy skazani sami na siebie. I powiedziała że mamy kupić Aphtin jak nie zejdzie, ale nie jestem przekonana bo tam jest kwas borowy niezalecany nawet dla dzieci, nie mówiąc już o noworodku...
Wizyta u pediatry dopiero za tydzień i sama nie wiem co robić.
Karmisz piersią owca?
__________________
bardzo przepraszam za błędy ortograficzne !
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3cwa1wu9i2qk0.png

wymianki
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1112886
aakkzzii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-15, 17:34   #4739
CienSkrzydla
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 303
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Cytat:
Napisane przez Danaeee84 Pokaż wiadomość
Poszłam dzisiaj zbadać krew. Do przychodni koło domu, jeszcze mąż zawiózł autem. Czuję się jak po wyprawie na mount everest... Normalnie masakra. W najgorszych porodowych scenariuszach nie spodziewałam się tak długiego osłabienia
Kurcze kochana wracaj do sił...

Cytat:
Napisane przez aakkzzii Pokaż wiadomość
Dana szkoda mi ciebie ;/ a kiedy wyniki ??

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------



Może to znak
Nie sądzę :P raczej nerwy czy coś się już dzieje czy nie.

Cytat:
Napisane przez elcia88 Pokaż wiadomość
Dobrze że udało Ci się ten problem jakoś rozwiązać
Masz prawo do huśtawki emocjonalnej ale staraj się tak nie stresować bo to nie jest dobre ani dla ciebie ani dla dzidzi. Będzie dobrze

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------



U mnie sucho całkiem
Niestety stres jest u mnie na porządku dziennym... ale staram się mu nie poddawać

Cytat:
Napisane przez Pomidora Pokaż wiadomość

Życzę ci rozkręcenia się akcji. A co do siary - ja nie miałam nawet kropelki, jakbym się do cycków pomodliła to bym nic nie wycisnęła. Miałam cc i 2 dni po cc miałam ogromny nawał. Karmiłam do końca 8 mc życia Tymka. Także nie martw się - posiadanie siary naprawdę na nic nie wskazuje. Teraz też nic mi nie leci.

Dobrze, że udało ci się załatwić podwózkę. Jak mama?
A co do płaczu - jesteśmy w tym 9 mc zmęczone, takie szalejące hormony to chyba norma


Eee, nigdy nie zrozumiem takich ludzi U nas w rodzinie też krążą ciuszki, ale te zniszczone są na bieżąco wyrzucane.Wstyd dawać zniszczone ciuszki :/

Pakuję starszaka do dziadków, na 17 na IP Stracha mam, ale jestem podekscytowana, ze jutro zobaczę Bruna
Mama trochę mniej kaszle i kicha ale za to ma spore problemy z oddychaniem i chyba będę dzwonić ok 20 na pogotowie. Nawet wbrew jej woli bo dodatkowo zrobiła się przy chorobie tak złośliwa że ciągle mi głowe truje o tym jak nie lubi Tz i inne pierdoły...

Ja siarę miałam do zeszłego tyg, teraz posucha ale nie ważne, ważne żeby po urodzeniu było

Też mam sporo starych, poplamionych ciuszków ale odłożyłam je na czarną godzinę kiedy nie będzie czasu na pranie a mały nie będzie miał co na dupkę włożyć.

Zazdroszczę tego, że jutro zobaczysz synka

Cytat:
Napisane przez grita Pokaż wiadomość
My z Michałkiem od wczoraj w domu, wreszcie Chociaż pół popołudnia przepłakałam, pewnie hormony, ale i mąż mnie wkurzył. Odebrał nas ze szpitala mój tata, bo mąż w pracy do 17:30, wrócił jak gdyby nigdy nic, no dzień jak co dzień Mały akurat spał, bawiłam się z córką, to on sobie poszedł odgrzać obiad, zjadł i siadł przed tv. Mnie bolą cycki, marzę o prysznicu po szpitalu, walizkę chcę rozpakować i pranie zrobić, a ten jakby to był zwykły dzień, nawet nie zapyta jak się czuję, czy mi w czymś może pomóc.
Wkurzyłam się strasznie, przykro mi było
Jeszcze córka jest mega zazdrosna, po pierwszym zachwycie, głaskaniu i całusach, powtarzała parę razy, że nie lubi Michasia, jak podeszła do niego to zaczęła go szarpać za rączkę, no złapałam też mega doła z tego powodu... Niby normalne uczucie, w końcu do tej pory była jedynaczką, ale boję się zwyczajnie, że mu jakąś krzywdę zrobi, nie mogę ich nawet na sekundę spuścić z oczu. Dzisiaj już było trochę lepiej, tylko go głaskała i przytulała, ale wiem, że w złości wszystko jest możliwe
Mam nadzieję, że jej przejdzie jakoś niedługo, że wszyscy się oswoimy z nową sytuacją...

Z dobrych wieści była u mnie położna i zdjęła mi szwy, co za ulga Michałek co prawda zasnął koło północy, ale potem już spał pięknie do rana, więc i ja wypoczęłam. I psychicznie mi dziś lepiej, cycki nawet mniej bolą.

Oho, wraca Młoda ze spaceru, później jeszcze zajrzę i może was doczytam w końcu
Współczuję sytuacji z mężem
A Córa się przyzwyczai z czasem...

Cytat:
Napisane przez Blondynka17 Pokaż wiadomość
Jestem juz po brzuch mnie napierdziela jak cholera ale damy rade
Maly ur sie o 10.20 wazy 3550 i mierzy 58cm 😊
Dobrze ze mialam cc bo byl caly powijny pepowina.
Gratuluję!!!

Cytat:
Napisane przez cafeaulait88 Pokaż wiadomość
A ja sie witam rozpakowana Mateusz urodzil sie w poniedzialek po 6 rano. Mialam miec dzisiaj indukcje a maly zrobil nam psikusa. W nocy z niedzieli na poniedzialek pojawily sie skurcze i odeszly wody. Pojechalam do szpitala. Podlaczyli mnie do ktg, bardzo szybko dostalam zzo. Po znieczuleniu skurcze ustaly i trzeba bylo podlaczyc oxy. Ale nie moglo byc tak latwo Mateuszowi zaczelo spadac tetno, pozniej zanikac. Zostala podjeta szybka decyzja o cc. Lekarze nie chcieli ryzykowac. Okazalo sie ze u malego wszystko dobrze, dostal 10/10 a jutro chyba do domu i kompletnie nie wiem jak sobie poradze. Wszystko boli i ciezko wstawac mimo srodkow przeciwbolowych
Gratuluję!!!
Cytat:
Napisane przez Małgosia89 Pokaż wiadomość
no i mamuśki zdominowały wątek, a my nierozpakowane czekamy i czekamy... końca nie widać
A no... czekamy, czekamy i czytamy jak się siebie mamusie i maluszki uczą nawzajem

Cytat:
Napisane przez grita Pokaż wiadomość
Skoro mi dzieciaki śpią, to machnę od razy opis porodu
Fajny opis Jeszcze raz gratuluję!

Cytat:
Napisane przez Małgosia89 Pokaż wiadomość
A mi od dwóch dni mega niedobrze jest... Nie wymiotuję, ale mam mdłości Ciągle muszę pić miętę.
Też tak mam co wieczór...


Jestem po wizycie:
ktg- dzieciaczek oki, serducho wali, denerwował się i wierzgał jak szalony skurcze jakieś leciutkie są ale nie odczuwalne w ogóle...

wizyta- cóż... jestem pozamykana na wszystkich możliwych frontach synek wysoko, nie było szans nawet macnąć główki jak to stwierdziła moja gin :P

Nie przewiduje tego że się rozpakuję do terminu dlatego mam skierowanie na oddział na 23 września i będziemy działać.
Póki co jestem spokojna, będę się martwić w szpitalu już.


Spać mi się chce... rano wstałam dosyć wcześnie a noc miałam koszmarną- ciągłe pobudki i niewygodnie na żadnym boku. Jedynie na plecach a nie wolno

ściskam cieplutko
CienSkrzydla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-15, 17:38   #4740
Mediona
Zadomowienie
 
Avatar Mediona
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 996
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

Pp jakim czasie po porodzie sn mozna zacząć ćwiczyć? ?
__________________
02.07.2001
24.12.2008
12.11.2011
19.09.2015 Mała Mi.
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/21309
Mediona jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-09-18 06:07:39


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:24.