Pytania do właścielek królików - WĄTEK ZBIORCZY

[sky]

Dziękuję Wam za wszystkie porady!

[kirsza]

Jest kochany!! wogole go nie zamykam niega sobie po domku jest CUDOWNY...zalatwia sie w klatce i wogole jest NAJ...

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...62188df7c.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...9ebcccafa.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...8e5b0d983.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...3bd1dea08.html

[pzs1]

Przesłodki ten Twój króliś gratuluję takiego zwierzaczka

[sky]

Twój króliś jest przesłodki!!! Pozdrawiam Ciebie i Twojego kochanego króliczka!

[Cytrynka_Wawa]

jejku jaki slodki prawdziwe cudo!!

[cytrynowo_piaskowa]

Oo też kiedyś miałam, małego czarnego Migacz się nazywał

[kirsza]

dzieki w imieniu ŻURKA bo tak sie nazywa )

[gwiazdeczka7]

Czesc dziewczyny ogladam wasze zdjecia kroliczkow, sa cudne i postanowilam ze umieszcze zdjecie mojego. Kupilam go 16.06.06 mial wtedy 2 miesiace, tak mi powiedziano. Wybieram sie do weterynarza i stad pytanie, czy weterynarz dokladnie okresli wiek krolisia? I ile taka wizyta moze kosztowac, dodam, ze kroliczek byl zaszczepiony. Pozdrawiam Was wszystkie. Bede sledzic watek.

[Yoolia]

gwiazdeczko7 - sliczny krolis

[gwiazdeczka7]

Yoolia Twoj krolis tez jest piekny, tak jak wszystkie krolisie

[Yoolia]

Mój króliś to zboczuch i sikut dzis rano obsikał mi spodnie i spozniłam sie do pracy

[Ivvonka]

Ooo, widze nowe krolisie! Sliczne!

[sky]

kirsza Twój Żurek jest przewspaniały!
Śliczny!!!
Pzdr.

[magdziaS]

Kirsza, gwiazdeczka - sliczne te Wasze pieszczoszki

[gwiazdeczka7]

MagdziaS gratuluje obrony

[redMayka]

witam, co prawda nie mam doswiadczenia w hodowli tych malych zwierzaczkow, ale ostatnio nasluchalam sie duzo, ze to stworki bardzo zawalowe, czyli przy kazdej wiekszej zmianie moga ...i zaczelam sie troche stresowac, bo czekala nas przeprowadzka. moja mlodsza siostra, ktora pomagala mi w pakowaniu, wziela krolisia z klatka i poprostu przeniosla go w rekach. Myslalam, ze zwierzak padnie na serducho ze strachu...a tu po 15 min. krolasek zaczal biegac po nowym domu jak po starym i wycinal dziury w workach zeby sprawdzic gdzie sa ksiazki...jak juz znalazl, to oczywiscie sie poczestowal...i cala noc slyszalam tylko dzwieki obgryzanego papieru...a ja sie tak o niego martwilam

[Yoolia]

Spokojnie, moj króliś czesto gdzies wedruje, np jak jedziemy do weterynarza to pakujemy go w plecak wyłożony ręcznikiem, jka gdzies wyjeżdżamy zawozimy go z klatką do moich rodziców i tam mu sie bardzo podoba, czuje sie jak u siebie

[magdziaS]

Napisane przez gwiazdeczka7

MagdziaS gratuluje obrony

Gwiazdeczko Dziekuje

[MARIKA.S]

Witamy!!!

Ja oraz moja króliczka PUSIA tak nazwała ja moja 6-letnia siostra

Opowiem Wam moje doświadzczenia i przygody wesołe oraz smutne z króliczkami.

Otóż rok temu. Pewnego ranka, kiedy przyjechałam do mojego Menszczyzny zobaczyłam śliczną kuleczkę koloru kawowo-mlekowego jesli tak mozna powiedziec.
Króliczek był cudowny. Niestety jeszcze wtedy nie wiedziałam jak sie nimi zajmowac i na co uwazac. Królis zamieszkał w wielkiej klatce, która zbudował dla niego moj Skarbulek. Dostał mlecza,trawki i był bardzo wystarszony. Nastepnego dnia.....znalazłam go martwego. łez było co niemiara. Powiedziałam sobie że nie chce wiecej kroliczkow bo nie umiem sie nimi zajmować.....
Minęła zima....a moj Skarb postanowił zrobic mi prezent na wiosne...a dokładne troszke wczesniejszy na moje urodziny.
15.04.2006 w klatce pojawiły się dwa królaski!!!
Jeden czarny z biała łatką miedzy uszkami i mniejszy (Milunia) Drugi taki kawowy jak ten z przed roku no i nieco wiekszy(Pusia)
Ależ się ucieszyłam.Aż popłakałam się ze szczescia taka troche ze mnie beksa
W specjalnej zagródce króliczki czuły się wspaniale, bo mogły pohasac po trawce. Spały razem w tej samej wielkiej klatce,która stała na dworze.
No i niestety....pewnego pięknego poranka zauważyłam ze mniejszy czarny króliczek jest bardzo osowiały...leży w kąciku i w ogóle sie nie rusza.Oddychal bardzo cięzko.Zabrałam go do domku, bo wiekszy kroliczek skakał nad nim nie zwazajac na Jego stan. Umarł na mojej dłoni....czulam jak przestało bic mu serduszko...
Znów płakałam.....ale to mnie nauczyło....Bo dowiedziałam się ze był za mały na jedzenie zielonki...Tak małe króliczki powinny jest suchy pokram ! Szkoda ze Ci od ktorych mielismy królaski, z hodowli...nie powiedzieli nam o tym....Pochowałam króliczka za domem i zrobiłam mu......nagrobek z kamieni...troszke dziecinne...ale ja strasznie przywiązuje sie do zwierząt. Bo niejednokrotnie są bardziej wierne i oddane jak niejeden człowiek.

Teraz została mi PUSIA
I jest naprawde cudownym przyjacielem. Kiedy byłam mała zawsze myslalam ze kroliczki sa swietne bo puchate i mozna przytulac. Teraz wiem ze kazdy ma inny charakter
Pusia jest energiczna i bardzo radosna. Kiedy tylko widzi ze otwieraja się drzwi od domu, od razu staje na dwoch łapkach i czeka na jedzonko (mieszka poza domem) Nie lubi byc natomiast głaskana i noszona. Denerwuje sie wtedy i kiedy tylko ją odkładam tupie z calej siły tylna nóżką. (króliczki ponoc tak wyrażają swoje zdenerwowanie) ale nie brakuje mi kontaktu dotykowego z nią, bo uwielbiam ja obserwować.
Kiedy podchodze do jej zagródki jest tak szczęliwa że skacze jak szalona,kręci kuperkiem na boki i fika jak dzikus lubi jak sie do niej mów.

Obserwacja jej to czysta przyjemnosc...kiedy sie myje,kiedy lezy rozciagnieta na trawie jak modelka,kiedy wcina mlecz i drapie się za uchem

Przedstawiam Wam więc moją Pusię we własnej osobie

[MARIKA.S]

A tutaj zdjecia sprzed kilku dni Był starszny upał wiec Puśka odpoczywała w cieniu rozciągając się na cała swoją długość
Swoją drogą Pusia bardzo urosła odkąd ja dostalam

[sky]

Pusia prześliczna!

[kootek_mamrotek]

ale śliczna pusia taki kolorek by pasowal jako kolega do mojej Niuni

[gosiek82]

doradźcie mi dziewczyny !!!
mój teraźniejszy króliczek ma już może z 3m-ce, u mnie jest ok 1,5 ale niestety nie wiem czy można go nauczyć pić z poidełka jeszcze , bo nie zauważał go od początku i bałam sie że sie odwodni i dałam miseczke z wodą, ale to k łopotliwe bo ciągle coś do niej wpada-jakieś siano itp. Czy można więc jeszcze go jakoś nauczyć korzystać z poidełka, zaznaczam że ono jest cały czas w klatce i mój króliś ma go gdzieś a ten poprzedni króliczek od razu się nauczył z niego korzystać

[Yoolia]

mam ten sam problem
moj Maciek od razu pił z poidełka, ale teraz zaczął pić z miseczki i z poidełka nie chce
A wszystko przez to, że nie mógł pić z poidełka, bo przeszkadzal mu za długi ząbek (wspominałam już że ma krzywy zgryz i jednego zabka nie jest w stanie sam sobie zetrzeć tylko musimy z nim jezdzić co miesiąc do kliniki na podciecie ząbka). Dałam mu miseczkę z wodą bo zauważyłam, że nie pije z poidełka i przyłapałm go jak popijał wodę z podstawki od kwiatka, który stał na podłodze!! W toku przygotowań do ślubu nie było czasu żeby z nim pojechać do kliniki no i się przyzwyczaił do miseczki i wcale ale to wcale nie chce pić z poidełka, ale wygląda słodko jak pije wode z miseczki jak kotek

[redMayka]

ja mam ten sam problem. Moj "wiesniak" nie byl przyzwyczajony do poidelka i nawet nie wiedzial jak go uzywac. zeby nie wysechl na wiorek postawilam mu miseczke i...od pazdziernika pije wode z miski...nie da sie ukryc, ze to byl kiepski pomysl...A do tego, od kiedy wyniosl sie na balkon zrobil sie calkiem dziki i nikomu nie daje sie dotykac...moze tak na niego wplynela przeprowadzka (niedawno zmienilismy mieszkanie), a moze to tylko jego chwilowy kaprys...szkoda, bo jedynym domownikiem, ktory moze sie do niego zblizyc jest...pies

[Ivvonka]

Mysle, ze to jest problem klimatyzacji - kroliki przywiazuja sie do swoich miejsc. Powinien sie oswoic z czasem

[kootek_mamrotek]

moja królisia a w sumie to królowa --> patrzcie jaka długa(3 lata) jak miala pierwszy raz kontakt z poidelkiem to nie zakapowala ze tam jest woda. celowo nie dalam miseczki i czekalam az bedzie ja suszyc , zaczela gryżć pręty i sie domagac , wtedy trzymalam poidelko tam gdzie ona wyzywala sie na klatce i podsuwalam jej pod nos.. pare kropel specjalnie zostawilam w okolicach wąsów i zaczela sie oblizywać zajarzyla pare tygodni pozniej cos jej sie odwidzialo.. zapomniala czy co sama sie skapowala bo ma manie ocierania sie o wszystko .. i otarła sie o poidełko, jak poleciala woda to już było jej

[Ivvonka]

Moj Pakitek od razu wiedzial o co chodzi, byl juz chyba nauczony zanim go zaadoptowalam. Natomiast namietnie gryzie poidelko albo zrzuca je z klatki, czego nie rozumiem i nie staram sie zrozumiec

[oh-bunny]

słodkie króliczki A Pakitką jestem po prostu zachwycona *_*.. ugłasiaj ją ode mnie i od mojej Sofki

[julka123]

śliczne te Wasze króliczki.... ale słyszałam ze Króliki robią bardzo dużo bałaganu i ich mocz strasznie cuchnie.... czy to prawda? myślałam o krróliku ale po tym co sie nasłuchałam.... dlatego zwracam sie do Was bo to Wy wiecie na ich temat najwięcej