Czarna lista targowisko- plotki

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

Odpowiedzi od C. nie otrzymałam. Wysłałam więc ponownie 2 zapytania (z adresu dla klientów i do marketingu). Wcześniej wysłałam poprzez formularz ze strony. Uprzedziłam, że jeśli nie będzie rozsądnego powodu, by kontaktować się z A. i prosić o usunięcie moich aukcji, to poruszę tą sprawę na jednym z forum. Dodałam, że produkty zakupiłam u nich i że ładnie traktują klientów...

[Fenris]

Wszystko się wyjaśniło, także jak zwykle zadziałałam zbyt impulsywnie.
Wizażanka odpisała mi, że z rozpędu wkleiła całą formułkę z adresem i tym, że ja pierwsza mam wysłać i że zna mnie z forum, więc wyślemy razem.

No To uff

[mhm0808]

a ja uparcie wnoszę o zakaz tworzenia własnych regulaminów, sprzecznych z regulaminem ogólnym forum
Będę was molestować przykładami, oto pierwszy z brzegu

Kilka krótkich zasad:
- preferuję wysyłanie w tym samym dniu, niezależnie od tego czy masz 50 przekupek czy 0
- wysyłam listem poleconym ekonomicznym
- aktualnie nie przebywam w swoim rodzinnym domu więc przesyłka może się trochę przedłużyć
- nie odmieniam się, nie mam na to czasu
- rzeczy przed wysłaniem piorę, lecz nie prasuję ( i tak się pogniecie )
- tworzę swoją własną czarną listę, mam dobrą pamięć. Więc proszę odpisujcie choćby: nic nie wpadło mi w oko. To ułatwia życie ;P
przez wrodzoną skłonność do nie siana złych emocji nie podam autorki, ale zaznaczam, że ma ona 2 (dwie) przekupki...

[_kapryska_]

Małgoś,
nie wiem skąd pomysły na własne regulaminy. Chyba kiedyś tego nie było, bądź nie pamiętam.
Ale ja, gdy widzę jakiś absurdalny wpis w takim niby pod regulaminie , po prostu odpowiadam, że nic nie wypatrzyłam i chocby, ta osoba miała cud , którego szukam nie pytam o niego i omijam z daleka. Tak dla przykładu ' moja odpowiedzialnośc za przesyłkę kończy się wraz z nadaniem jej na poczcie'- no, co to ma byc?
Odpowiedzialnośc jest do momentu dostarczenia przesyłki do adresata W CAŁOŚCI na dodatek.

[mhm0808]

no racja,
ale czy nie jest tak, że jak nowa osoba przychodzi, i widzi to wszystko, to wydaje jej się, że nie musi się zapoznawać z ogólnym regulaminem? Potem się wszyscy dziwią, że go nikt nie czyta...
Dowodem na to jest powszechny brak zrozumienia dla punktu o wpisie nazwy miesiąca w tytuł (swoją drogą ja bym usunęła ten wymóg - sporo osób myśli, że jak se wpisze maj to wątek w czerwcu straci ważność

[_kapryska_]

Gwarantuję, że może 10% ( pewnie i tak zawyżam) czyta regulamin forum ' na dzień dobry '.
Jednak, gdy pojawia się problem, (ot chocby wspomnianego braku miesiąca w nazwie wątku, który jest faktycznie zbyteczny, bo jeśli ktoś chce założyc kilka wątków w jednym miesiącu, to i tak to zrobi. Rzadko bowiem zdarza się, że jest to wyłapywane.) dopiero wtedy jest czytany regulamin, a i to pewnie nie zawsze. Lepiej stworzyc swój

[siarka40]

Napisane przez _kapryska_

Tak dla przykładu ' moja odpowiedzialnośc za przesyłkę kończy się wraz z nadaniem jej na poczcie'- no, co to ma byc?
Odpowiedzialnośc jest do momentu dostarczenia przesyłki do adresata W CAŁOŚCI na dodatek.

tutaj sprawa jest bardziej skomplikowana. generalna zasada jest, ze w przypadku sprzedazy, z chwila przekazania rzeczy przewoznikowi, sprzedajacy zwalnia sie z odpowiedzialnosci za utrate czy zniszczenie tej rzeczy - przy czym przepisy o sprzedazy stosuje sie odpowiednio do umowy zamiany. problematyczna moze byc kwestia odpowiedniego zabezpieczenia przesylki - czy chodzi o fizyczne tego dokonanie (bable itepe), czy moze o wyslanie jej na przyklad jako przesylki na specjalnych warunkach (przy zbitych perfumach Poczta Polska nie zwraca pieniedzy za zniszczenie, jesli byly one wyslane inna przesylka niz ta wyzej wymieniona).

[_kapryska_]

Napisane przez siarka40

tutaj sprawa jest bardziej skomplikowana. generalna zasada jest, ze w przypadku sprzedazy, z chwila przekazania rzeczy przewoznikowi, sprzedajacy zwalnia sie z odpowiedzialnosci za utrate czy zniszczenie tej rzeczy - przy czym przepisy o sprzedazy stosuje sie odpowiednio do umowy zamiany. problematyczna moze byc kwestia odpowiedniego zabezpieczenia przesylki - czy chodzi o fizyczne tego dokonanie (bable itepe), czy moze o wyslanie jej na przyklad jako przesylki na specjalnych warunkach (przy zbitych perfumach Poczta Polska nie zwraca pieniedzy za zniszczenie, jesli byly one wyslane inna przesylka niz ta wyzej wymieniona).

Nie spotkałam się z zasadą zwalniania siebie od odpowiedzialności za dostarczony towar. Naprawdę. A i uważam, że właśnie takowa istnieje i ciąży na osobie wysyłającej. W przypadku zaginięcia, to tylko ona załatwia wszystkie formalności; w przypadku uszkodzenia przesyłki czy też jej zawartości przez PP, odpowiada osoba wysyłająca. A flakony trzeba należycie zapakowac, tak by zostały dostarczone w całości.

[siarka40]

Napisane przez _kapryska_

Nie spotkałam się z zasadą zwalniania siebie od odpowiedzialności za dostarczony towar. Naprawdę. A i uważam, że właśnie takowa istnieje i ciąży na osobie wysyłającej. W przypadku zaginięcia, to tylko ona załatwia wszystkie formalności; w przypadku uszkodzenia przesyłki czy też jej zawartości przez PP, odpowiada osoba wysyłająca. A flakony trzeba należycie zapakowac, tak by zostały dostarczone w całości.

ja tylko przedstawilam jak to wyglada od strony przepisow prawa. nie wymyslam cudow, mozna sprawdzic tez na stronach internetowych. co do zalatwiania formalnosci przy zaginieciu przesylki, to moze to uczynic rowniez adresat przesylki. odnosnie do nalezytego zapakowania flakonow, to chocby po tym, co czytam na Perfumach, wiem, ze nawet przy znakomitym zabezpieczeniu fizycznym perfum na droge, moga one ulec stluczeniu.

EDIT nawet zauwazylam, ze niektore Wizazanki wprowadzily na swych aukcjach na Allegro mozliwosc wysylki na specjalnych warunkach, celem zabezpieczenia sie przed odpowiedzialnoscia za ewentualne uszkodzenie perfum w drodze do kupujacego.

[_kapryska_]

W przeciwnym wypadku , dajmy przykład perfum- zostają roztrzaskane, poczta nie zwraca pieniędzy, osoba wysyłająca umywa ręce , a ta, która miała cieszyc się zapachem jest winna? I ma w tym przypadku wysłac przesyłkę i byc stratna?

edit- napisałam nim przeczytałam post wyżej

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

Napisane przez siarka40

ja tylko przedstawilam jak to wyglada od strony przepisow prawa. nie wymyslam cudow, mozna sprawdzic tez na stronach internetowych. co do zalatwiania formalnosci przy zaginieciu przesylki, to moze to uczynic rowniez adresat przesylki. odnosnie do nalezytego zapakowania flakonow, to chocby po tym, co czytam na Perfumach, wiem, ze nawet przy znakomitym zabezpieczeniu fizycznym perfum na droge, moga one ulec stluczeniu.

EDIT nawet zauwazylam, ze niektore Wizazanki wprowadzily na swych aukcjach na Allegro mozliwosc wysylki na specjalnych warunkach, celem zabezpieczenia sie przed odpowiedzialnoscia za ewentualne uszkodzenie perfum w drodze do kupujacego.

To ew. przy sprzedaży, a co z wymianą?

Napisane przez _kapryska_

W przeciwnym wypadku , dajmy przykład perfum- zostają roztrzaskane, poczta nie zwraca pieniędzy, osoba wysyłająca umywa ręce , a ta, która miała cieszyc się zapachem jest winna? I ma w tym przypadku wysłac przesyłkę i byc stratna?

edit- napisałam nim przeczytałam post wyżej

[siarka40]

Napisane przez _kapryska_

W przeciwnym wypadku , dajmy przykład perfum- zostają roztrzaskane, poczta nie zwraca pieniędzy, osoba wysyłająca umywa ręce , a ta, która miała cieszyc się zapachem jest winna? I ma w tym przypadku wysłac przesyłkę i byc stratna?

z drugiej strony postaw sie w sytuacji sprzedajacej - zabezpieczysz dobrze perfumy, trafi sie listonosz zonglujacy nieudolnie przesylkami - i co wtedy, dlaczego Ty masz byc stratna, jezeli naprawde porzadnie obablowalas perfumy? dlatego rozwiazaniem jest tutaj zaproponowanie kupujacemu wysylki na specjalnych warunkach - jezeli kupujacy wybiera wysylke "zwyklym" listem poleconym, to niestety, podejmuje pewne ryzyko.

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

Napisane przez _kapryska_

To ew. przy sprzedaży, a co z wymianą?

no, tutaj, jak pisalam wyzej, stosuje sie odpowiednio przepisy o sprzedazy.

[anka_res]

Toczyła się kiedyś, o ile pamiętam, dyskusja na ten temat na Perfumach. Niestety, nie czysto teoretyczna - którejś wizażance PP stłukła perfumy i odmówiła odszkodowania, gdyż nie były wysłane jako "ostrożnie-szkło".

Trudno mówić o definitywnych ustaleniach, ale stanęło w opcji najbardziej sensownej na tym, że sprzedający, proponując wysyłkę na warunkach szczególnych, swoją powinność spełnia (o ile oczywiście dobrze paczkę zabezpieczył, itede, itepe). Jeśli kupujący / odbiorca z tej opcji rezygnuje (zwykle zrezygnuje gdyż, bądźmy szczerzy, jest ona droga), to ja - jako wysyłająca - nie czuję się już odpowiedzialna za stłuczenie flakonu i ewentualny brak odszkodowania (o ile, zaznaczam ponownie, stosownie ją zabezpieczyłam).

[_kapryska_]

Sytuacja patowa, co i tak nie zmienia mojego podejścia, że za przesyłkę i jej odpowiednie zabezpieczenie odpowiada osoba wysyłająca. W przypadku wymian.

[anka_res]

No a jeśli zabezpieczy dobrze, a PP stłucze flakon i nie wypłaci odszkodowania jak w sytuacji wyżej? Co wtedy?

Może zresztą w przypadku wymian można faktycznie przyjąć, że każdy odpowiada za tę przesyłkę, którą nadaje - gdyż tu, odwrotnie niż w przypadku sprzedaży, to osoba wysyłająca pokrywa jej koszty. Sama nie wiem.

[siarka40]

Napisane przez anka_res

Może zresztą w przypadku wymian można faktycznie przyjąć, że każdy odpowiada za tę przesyłkę, którą nadaje - gdyż tu, odwrotnie niż w przypadku sprzedaży, to osoba wysyłająca pokrywa jej koszty. Sama nie wiem.

tez sie wlasnie zastanawiam. a z kolei wracajac do Allegro - co w sytuacji, kiedy wysylka jest darmowa?

[anka_res]

Napisane przez siarka40

a z kolei wracajac do Allegro - co w sytuacji, kiedy wysylka jest darmowa?

IMO wtedy odpowiada sprzedający.

Klaruje mi się, że odpowiadać powinien ten, kto "korzysta" oszczędzając na wysyłce poprzez wybór formy "nie" na warunkach szczególnych. Podejmuje ryzyko dla korzyści.

[_kapryska_]

Napisane przez anka_res

No a jeśli zabezpieczy dobrze, a PP stłucze flakon i nie wypłaci odszkodowania jak w sytuacji wyżej? Co wtedy?

Może zresztą w przypadku wymian można faktycznie przyjąć, że każdy odpowiada za tę przesyłkę, którą nadaje - gdyż tu, odwrotnie niż w przypadku sprzedaży, to osoba wysyłająca pokrywa jej koszty. Sama nie wiem.

Właśnie dlatego.

Napisane przez siarka40

tez sie wlasnie zastanawiam.

Co ma zrobic w takiej sytuacji osoba, która otrzyma zniszczoną zawartośc?

(Ostatnio wysyłałam 3 flakony, duże w jednej przesyłce, dotarły w całości, uff)

[siarka40]

Napisane przez _kapryska_

Co ma zrobic w takiej osoba, która otrzyma zniszczoną zawartośc?

(Ostatnio wysyłałam 3 flakony, duże w jednej przesyłce, dotarły w całości, uff)

kaprysko, a co ma zrobic osoba, ktora zapakowala dobrze* przesylke, a i tak ulegla ona uszkodzeniu? takie sytuacje sie zdarzaja, jak pisalam wczesniej.
na pewno wysylka na specjalnych warunkach zalatwia tu sprawe i zwalnia na 100% z odpowiedzialnosci.

*czyli w takim przypadku jak z roztrzaskanym pudrem czy czyms podobnym, opisywanym tutaj wczesniej, oczywiscie, odpowiada osoba wysylajaca, bo nienalezycie zabezpieczyla towar do wysylki.

[_kapryska_]

Napisane przez siarka40

kaprysko, a co ma zrobic osoba, ktora zapakowala dobrze przesylke, a i tak ulegla ona uszkodzeniu? takie sytuacje sie zdarzaja, jak pisalam wczesniej.
na pewno wysylka na specjalnych warunkach zalatwia tu sprawe i zwalnia na 100% z odpowiedzialnosci.

Siarko, rozumiem , ale kto ma płacic za tę przesyłkę?

A odnośnie zniszczeń, to są kwestie do roztrzygnięcia każdej z osobna.
To jest słowo przeciw słowu.

.

[pin3ska]

Napisane przez mhm0808

Po 2) kilka razy miałam taką sytuację, że osoby (zwłaszcza nowe na forum) zbyt pochopnie przysyłały mi swój adres w związku z czym nie chciałabym aby te fakt mnie obligował do wymianki

Jestem BARDZO za, ale wlasnie zeby uniknac takiej sytuacji jak wyzej opisałas powinna być obustronna wyraźna zgoda na przejście na pw w celu wymiany adresów.

Napisane przez mhm0808

a ja uparcie wnoszę o zakaz tworzenia własnych regulaminów, sprzecznych z regulaminem ogólnym forum
Będę was molestować przykładami, oto pierwszy z brzegu

Kilka krótkich zasad:
- preferuję wysyłanie w tym samym dniu, niezależnie od tego czy masz 50 przekupek czy 0
- wysyłam listem poleconym ekonomicznym
- aktualnie nie przebywam w swoim rodzinnym domu więc przesyłka może się trochę przedłużyć
- nie odmieniam się, nie mam na to czasu
- rzeczy przed wysłaniem piorę, lecz nie prasuję ( i tak się pogniecie )
- tworzę swoją własną czarną listę, mam dobrą pamięć. Więc proszę odpisujcie choćby: nic nie wpadło mi w oko. To ułatwia życie ;P
przez wrodzoną skłonność do nie siana złych emocji nie podam autorki, ale zaznaczam, że ma ona 2 (dwie) przekupki...

Szczerze mowiac wiekszosc tych zasad jest dla mnie zrozumiala:
1. Nikt nie ma obowiązku wysyłac pierwszy. Ktos z większą ilością przekupek może o to poprosic, ale to może byc wyłacznie prosba, a nie rozkaz czy polecenie, ktore do czegoś obliguje druga stronę.
2. Może nie chce dopłacac za priorytet. Albo tym bardziej za paczke Dobrze chyba, że to pisze, bo przeciez nikt jej zmusic nie moze zeby wysłała drozsza przesylka.
3. Info, że wysyłka moze byc troche pozniej jest dla mnie bardzo ok. Czlowiek przynajmniej wie, na co sie pisze.
4. To akurat sprzeczne z regulaminem jezeli przesylka nie jest zgodna z opisem i z tym również sie nie zgadzam.
5. Co w tym złego? Jeżeli ktos sie wymieni to wie, ze dostanie wyprane, ale byc moze pogniecione
6. Jak tu kilka dziewczyn juz pisalo - każdy woli, kiedy mu sie jednak odpisze, chocby z czystej grzeczności.
Ja to rozumiem, choc bym tak nie napisała

Mysle, ze kilka zasad/wymagań autorki wątku ( zgodnych z regulaminem ogolnym) ułatwia zycie jezeli sa napisane zwiezle i w kilku punktach. bo elaboraty na kilkadziesiąt linijek to przesada troche. Ja wole sie dowiedziec pewnych rzeczy przed negocjacjami niz po.

Napisane przez anka_res

No a jeśli zabezpieczy dobrze, a PP stłucze flakon i nie wypłaci odszkodowania jak w sytuacji wyżej? Co wtedy?

Może zresztą w przypadku wymian można faktycznie przyjąć, że każdy odpowiada za tę przesyłkę, którą nadaje - gdyż tu, odwrotnie niż w przypadku sprzedaży, to osoba wysyłająca pokrywa jej koszty. Sama nie wiem.

A co z sytuacjami, kiedy jedna z osob wysyła dużo cięższą rzecz, której przesylka bedzie droga i wtedy druga osoba dokłada cos od siebie w celu wyrównania za wysokie koszty wysyłki? Wtedy koszty sie jakby rozkładają na obie osoby... Wprawdzie jedna za nie płaci na poczcie gotówka, ale druga jej czesc kosztów rekompensuje.

Ja sama takiej sytuacji nie mialam, ale zdaje mi sie, ze widziałam cos takiego.

[mhm0808]

Napisane przez _kapryska_

Gwarantuję, że może 10% ( pewnie i tak zawyżam) czyta regulamin forum ' na dzień dobry '.
Jednak, gdy pojawia się problem, (ot chocby wspomnianego braku miesiąca w nazwie wątku, który jest faktycznie zbyteczny, bo jeśli ktoś chce założyc kilka wątków w jednym miesiącu, to i tak to zrobi. Rzadko bowiem zdarza się, że jest to wyłapywane.) dopiero wtedy jest czytany regulamin, a i to pewnie nie zawsze. Lepiej stworzyc swój

a umieszczenie tej nazwy miesiąca w tytule za każdym razem tylko odwraca uwagę od przekroczenia regulaminu

Napisane przez _kapryska_

Nie spotkałam się z zasadą zwalniania siebie od odpowiedzialności za dostarczony towar. Naprawdę. A i uważam, że właśnie takowa istnieje i ciąży na osobie wysyłającej. W przypadku zaginięcia, to tylko ona załatwia wszystkie formalności; w przypadku uszkodzenia przesyłki czy też jej zawartości przez PP, odpowiada osoba wysyłająca. A flakony trzeba należycie zapakowac, tak by zostały dostarczone w całości.

No cóż, ja uważam, że wpis: po nadaniu przesyłki zrzekam się odpowiedzialności jest jednk nadużyciem; w przypadku reklamacji współpraca obu stron jest konieczna!!!!

Napisane przez pin3ska

Szczerze mowiac wiekszosc tych zasad jest dla mnie zrozumiala...)

Dla mnie też jest zrozumiała ; ale nie o to chodzi; uważam,że regulaminy osobiste wprowadzają niepotrzebny zamęt - odwracają uwagę od zapisów ogólnego regulaminu targowiska i co gorsza
bywają sprzeczne z nim (powszechne: nie odmieniam się).

Po co wypisywać w zasady, które i tak są negocjowalne????
Oto jedna z moich ulubionych - cytat:
Rzeczy z tego posta wymieniam tylko na te których mam w poszukiwanych, ale można kusić czymś innym.

no ludzie, proszę, po co to??????


Ogólnie uważam, że Dziewczyny popełniają dwa błędy: piszą w tych swoich regulaminach rzeczy zupełnie niepotrzebne - powszechnie np. wolę oddać pół wątku za jedną wartościową rzecz niż odwrotnie - plizzz, czy jest ktoś kto woli odwrotnie??? Jedną wartościową rzecz wymienić na pół siatki bzdetów?????
albo jak wyżej, niezgodne z regulaminem, w tym taki zapis, w swobodnej interpretacji: jeśli ze mną negocjujesz to znaczy, że akceptujesz mój regulamin

Są oczywiście informacje, które warto podać na początku: np. mieszkam w UK, bądź nie wysyłam za granicę, bądź poszukuję następujących rzeczy lub z tym nieszczęsnym odpisywaniem - odpisuję tu, gdzie zaczęła się rozmowa

[pin3ska]

Dla mnie też jest zrozumiała ; ale nie o to chodzi; uważam,że regulaminy osobiste wprowadzają niepotrzebny zamęt - odwracają uwagę od zapisów ogólnego regulaminu targowiska i co gorsza
bywają sprzeczne z nim (powszechne: nie odmieniam się).

No tak, ale mi wydaje sie, ze chodzi o to, że ktos sie nie odmienia bez powodu, jezeli przesyłka jest zgodna z opisem. Być moze powinien to uscislic, bo rzeczywiscie nie najszczesliwiej to brzmi.

Byc moze nalezaloby nad takimi wewnetrznymi zasadami dopisac, że oprócz regulaminu ogólnego wymiankujący bedzie musial przestrzegac również kilku dodatkowych zasad (oczywiscie takich, które nie są sprzeczne z regulaminem ogolnym)?

Po co wypisywać w zasady, które i tak są negocjowalne????
Oto jedna z moich ulubionych - cytat:
Rzeczy z tego posta wymieniam tylko na te których mam w poszukiwanych, ale można kusić czymś innym.

no ludzie, proszę, po co to??????

Mi sie wyydaje, ze tu chodzi o zaznaczenie, ze te rzeczy sa dla wymiankującej szczegolnie cenne

albo jak wyżej, niezgodne z regulaminem, w tym taki zapis, w swobodnej interpretacji: jeśli ze mną negocjujesz to znaczy, że akceptujesz mój regulamin

Ja jestem bardzo za i popieram. Jezeli dajmy na to pisze na początku, ze wysyłam w ciągu 7 dni, to jeżeli ktoś zaczyna ze mną negocjacje, to licze, że jest na to przygotowany. Tak samo jezeli piszę, ze wysyłam równocześnie, to nie wysle pierwsza komuś, kto u mnie rozpoczął negocjacje. I odwrotnie. Dopasuje sie do widzimisię wymiankującego do którego przyszłam pierwsza. Oczywiście w kwestiach zgodnych z regulaminem ogolnym.

Jeżeli z czymś sie nie zgadzam, to po prostu odpuszczam sobie wymianę i negocjacje w ogole. Po co tracic czas, zeby na koncu dowiedziec sie o czyms czego nie chcemy lub nie mozemy zaakceptowac? Lepiej wiedziec od razu - oszczednosc czasu.

Są oczywiście informacje, które warto podać na początku: np. mieszkam w UK, bądź nie wysyłam za granicę, bądź poszukuję następujących rzeczy lub z tym nieszczęsnym odpisywaniem - odpisuję tu, gdzie zaczęła się rozmowa

Dla jednego bedzie ważne to, a dla innych całkiem cos innego

[Fenris]

Ja mam np. teraz w pierwszym poście mojej wymianki:
Jeżeli ktoś posiada brelok srebrny Kruka do komórki to proszę o info - oddam za niego wątek!

No i wcale nie uważam, żeby było to coś złego. Bo mi cholernie zależy na tej konkretnej rzeczy i na prawdę oddałabym za ten brelok nawet (przykładowo) podkład Guerlain Parure Gold, byleby go mieć (ma on pewną historię, bo miałam-ukradli, a był mega sentymentalny).

Z drugiej strony, może Wam chodzi tylko o dopisek: "i odwrotnie", bo tego kwiatka akurat nie mam

[mhm0808]

Napisane przez pin3ska

No tak, ale mi wydaje sie, ze chodzi o to, że ktos sie nie odmienia bez powodu, jezeli przesyłka jest zgodna z opisem. Być moze powinien to uscislic, bo rzeczywiscie nie najszczesliwiej to brzmi.

nikt się nie odmienia bez powodu po co to zaznaczać?

Napisane przez pin3ska

Mi sie wyydaje, ze tu chodzi o zaznaczenie, ze te rzeczy sa dla wymiankującej szczegolnie cenne

niewątpliwie o to chodzi; ale to zdanie jest nielogiczne

Napisane przez Fenris

Ja mam np. teraz w pierwszym poście mojej wymianki:
Jeżeli ktoś posiada brelok srebrny Kruka do komórki to proszę o info - oddam za niego wątek!

No i wcale nie uważam, żeby było to coś złego. Bo mi cholernie zależy na tej konkretnej rzeczy i na prawdę oddałabym za ten brelok nawet (przykładowo) podkład Guerlain Parure Gold, byleby go mieć (ma on pewną historię, bo miałam-ukradli, a był mega sentymentalny).

Z drugiej strony, może Wam chodzi tylko o dopisek: "i odwrotnie", bo tego kwiatka akurat nie mam

Ja też nie uważam, aby było to coś złego; każdy ma swoją wishlistę i stara się tego trzymać; chodzi mi o to, że na forum, gdzie setki osób się udzielają (jak nie więcej) każdy nie może tworzyć własnych zasad; lepiej było by, gdyby wszyscy się trzymali tych ogólnie obowiązujących; niepotrzebny zamęt się tworzy, w rezultacie nikt nie zwraca uwagi na regulamin, nierzadko zresztą dziewczyny narzekają, że choć piszą coś na początku nikt tego nie czyta

Nie chciałabym wyjść na faszystę, co to zabrania ludziom pisać, co im się żywnie podoba; oczywiście mamy wolność słowa i każdy może pisać co sobie chce i nawet mogą to być same głupoty (jak np. to, co ja wypisuję
ale chyba łatwiej było by, żeby zamiast tworzyć własne zasady - wszyscy trzymali się zasad ogólnie obowiązujących

[Fenris]

mhm0808 - na tym forum niestety poprawności językowej nie ma. Niektórzy piszą, jakby nigdy języka polskiego się nie uczyli - ale tego nie zmienimy.
Też mi się czasem nóż w kieszeni otwiera jak widzę niektóre błędy (ta perfuma, wymienię perfumę ). Ale co ja mogę

Co do regulaminów wewn. to rzeczywiście, dziewczyny często przesadzają (akurat mnie osobiście złości odpisywanie w tym samym wątku lub wcześniejsze wysyłanie dla starych wyjadaczy, ale każdego złości co innego). Ale tak było i będzie. Zresztą tego wątku moderatorzy raczej nie czytają, także jak bardzo Ci zależy na zmianach to pisz do nich na PW

[mhm0808]

eeee... jakoś bardzo mi nie zależy chociaż rozumiem, że tak to może wyglądać
Niektórych rzeczy się nie zmieni, ale mam wrażenie, że ostatnimi czasy sporo bałaganu i drobnych lub większych problemów się pojawia i tak se pomyślałam, że drobne zmiany w regulaminie mogły by być pomocne

[Fenris]

Napisane przez mhm0808

eeee... jakoś bardzo mi nie zależy chociaż rozumiem, że tak to może wyglądać
Niektórych rzeczy się nie zmieni, ale mam wrażenie, że ostatnimi czasy sporo bałaganu i drobnych lub większych problemów się pojawia i tak se pomyślałam, że drobne zmiany w regulaminie mogły by być pomocne

Może i powinny być jakieś zmiany
Ja w każdym razie z Twoich postów wyniosłam to, żeby pierdół w pierwszym poście nie pisać

[siarka40]

Napisane przez _kapryska_

Siarko, rozumiem , ale kto ma płacic za tę przesyłkę?

zasadniczo nie byloby glupie posluzyc sie analogia w kontekscie tego, o czym pisze pin3ska:

Napisane przez pin3ska

A co z sytuacjami, kiedy jedna z osob wysyła dużo cięższą rzecz, której przesylka bedzie droga i wtedy druga osoba dokłada cos od siebie w celu wyrównania za wysokie koszty wysyłki? Wtedy koszty sie jakby rozkładają na obie osoby... Wprawdzie jedna za nie płaci na poczcie gotówka, ale druga jej czesc kosztów rekompensuje.

Ja sama takiej sytuacji nie mialam, ale zdaje mi sie, ze widziałam cos takiego.

Napisane przez _kapryska_

Siarko, rozumiem , ale kto ma płacic za tę przesyłkę?

A odnośnie zniszczeń, to są kwestie do roztrzygnięcia każdej z osobna.
To jest słowo przeciw słowu.

zawsze mozna wszystko dokumentowac fotograficznie.

Napisane przez mhm0808

No cóż, ja uważam, że wpis: po nadaniu przesyłki zrzekam się odpowiedzialności jest jednk nadużyciem; w przypadku reklamacji współpraca obu stron jest konieczna!!!!

nie jest wymagana wspolpraca, pisalam wyzej - odbiorca przesylki moze ja reklamowac sam na poczcie, rowniez w przypadku jej (przesylki) zaginiecia.

[201607211724]

Napisane przez siarka40

nie jest wymagana wspolpraca, pisalam wyzej - odbiorca przesylki moze ja reklamowac sam na poczcie, rowniez w przypadku jej (przesylki) zaginiecia.

ale jeśli przesyłka nie dotarła chyba musi przedstawić zrzeczenie się praw przez nadawcę, no i oryginał PN też dołączyć...

[siarka40]

Napisane przez orenda

ale jeśli przesyłka nie dotarła chyba musi przedstawić zrzeczenie się praw przez nadawcę, no i oryginał PN też dołączyć...

nie wiem wprawdzie w jakiej formie to zrzeczenie musi nastapic (czy moze na przyklad wynikac w sposob dorozumiany), ale ja tego nie traktowalam nawet jako wspolpracy stron, a zwykla koniecznosc.