30,40 plus od A do Z cz.3

[201608151053]

Miszka, Homeland ma nakręcone dwa sezony. I Tyle ogladalam, więc, oczywiście, znam zakończenie Trzeci w realizacji, zapewne zaczną go puszczać jesienią...Zemsta czeka w kolejce, mam inne seriale na tapecie teraz.

[Kamlisa]

Po basenie, początku pracy, teraz kawa. teoretycznie mam wolne do 14, czyli do rozpoczecia pracy popoudniowej. tyle, że zakupy, masaz, cwiczenia...Jakoś ten wolny czas za szybko leci Znowu nie wiem, za co sie najpierw zabrac

[Anyzkowa]

Haloo
Ja już po drugiej kawie i po śniadaniu. Ostro sie trzymam i nie jem białego pieczywa, które uwielbiam. To tak mnie wzieło bliżej wiosny. Rano nawet wklepałam w uda i posladki balsam ujędrniający.
U mnie (pomorze środkowe) piekny dziś poranek, jeszcze małe śniegowe placki są na trawnikach, ale ale ale CZUĆ WIOSNĘ Lekkie słońce i takie przyjemne powietrze.
Elsa powiem Ci tak- pięknie się Ciebie czyta. Proszę o więcej. Moja córka to typowy podróżnik. Kocha Węgry, Rumunię, Chorwację. W ten weekend wróciła ponownie z Budapesztu, Mówi, że jak ma opuścić te piękne miasto to ma oczy we łzach. Choć śmiesznie opowiada o tubylcach. No inna kulura i już.

Kama a po co mi czyszczenie? Niby ta moja cera bezproblemowa, ale tak jak Ty mam przy lini żuchwy grudki hormonalne, które doprowadzają mnie do szału, i zauważyłam, że na policzkach w kilku miejscach mam podobnie Więc umówiona jestem na dziś i co tam, idę.
A czas spędzony u kosmetyczki to czas relaksu

[Michell72]

Anyzkowa skarbie grudki hormonalne to mam ja..Kamcię omijają..szczęściarę:roll eyes:Atrederm jest świetny własnie do tych spraw,a w dodatku działa anti age..więc jeżeli mozesz dać sobie czas,na kurację retiolem-to rób nim..Jestem po 2 tyg ok uzywania i będę samrowac dziadem do wiosny..Pomorze środkowe-konkretnie gdzie?Po baseniePiszę do Krop a ta na siłowni z rana..Wy mnie stresujecie jak bozię kochamZaraz sie chociaz balsamem ujędrniającym posmaruję

[gosia261282]

Dzien dobry!

U nas chorobowo. Eryk zarazil sie ode mnie i o ile w dzien spoko,gile do pasa mu nie przeszkadzaja,to w nocy jest tragedia... nie daje mu to spac,chce oddychac przez usta,bo nos zapchany i jednoczesnie miec smoczek w buzi,no a tak sie nie da

[Michell72]

Gosia u mnie zawsze od małego ,pomagał olejek olbas http://www.olbas.pl/olejek_olbas.html zakraplasz na pizamkę,poduszkę..Nawet do kąpieli mu daję ciut i ma inhalację..Są tez teraz jakies plasterki na pizamkę..http://www.bangla.babyonline.pl/opin...nymi-aromactiv Może cos podobnego kup,napewno mu ulży..Sól morska do noska Sterimal..Nie ma nic gorszego niz nieprzespane noce..

[Anyzkowa]

Pomorze środkowe- Słupsk, do morza 20 min Kocham plażę, pustą, bez psów, dzieci itp. Najlepsza teraz jest w okolicach 7 rano. Warto wstać wczesnie nawet w niedzielę. Właśnie w zeszłą niedzielę tak poczyniłam- na plaży było cudownie

A to za pomyłkę przepraszam, pewna byłam, że to Kama ma podobnie do mnie z tymi niby wypryskami hormonalnymi. Bo to nie wykwity ropne, tylko bolące, zapalne gulki, które jakby nie znikają. Całe szczęście, że tego niedużo i jest coś tak cudownego jak makijaż

Dziecko chore- współczuję. Proponuję inhalację, ulga podczas utrudnionego oddychania.

[201608151053]

Napisane przez Anyzkowa

Pomorze środkowe- Słupsk, do morza 20 min Kocham plażę, pustą, bez psów, dzieci itp. Najlepsza teraz jest w okolicach 7 rano. Warto wstać wczesnie nawet w niedzielę. Właśnie w zeszłą niedzielę tak poczyniłam- na plaży było cudownie .

Zazdroszczę polskiego morza...Niech ta wiosna juz przyjdzie i chociaz trochę slońca, bo ta ciemność mnie dobija

[Anyzkowa]

oj taaaaaak, te nasze morze takie szare, piasek brudny a kocham. Spacer przy szumie fal, często bez słońca i przy zbyt dużym wietrze są dla mnie naładowaniem na najbliższy tydzień. Uwielbiam sama spacerować i myśleć. Jak patrzę na wzburzone morze czuję swoją małość jako człowiek. Przy tym nawet problemy jakoś zmniejszają rozmiary.
I uwaga uwaga - spacerownia nad morzem jest to okazją do założenia dresów, puchowej kurtki i człapaków emu i jestem bez makijażu

Ja już od kilku dni noszę wiosenne kurtki, kurka- wiosnę chcę wywołać

[gosia261282]

Napisane przez Michell72

Gosia u mnie zawsze od małego ,pomagał olejek olbas http://www.olbas.pl/olejek_olbas.html zakraplasz na pizamkę,poduszkę..Nawet do kąpieli mu daję ciut i ma inhalację..Są tez teraz jakies plasterki na pizamkę..http://www.bangla.babyonline.pl/opin...nymi-aromactiv Może cos podobnego kup,napewno mu ulży..Sól morska do noska Sterimal..Nie ma nic gorszego niz nieprzespane noce..

Dziekuje!
Rozejrze sie z tym

[201608151053]

Napisane przez Anyzkowa

I uwaga uwaga - spacerownia nad morzem jest to okazją do założenia dresów, puchowej kurtki i człapaków emu i jestem bez makijażu

To ja odpadamBo nie mam ani puchowej kurtki, ani emu. Ani nawet dresów, w których mogłabym wyjść z domu

[Michell72]

Anyżkowa o popatrz jak masz dobrze..Z Kamą... tak blisko morza..Musze sobie jakis skrót do Twojego nicka obmyslic..Anyjak z powieści,gdyby jeszcze jedno n dodać..Any..ładnieklask i:Też mam gule jakies...sama nie wiem jak to opisac, z czym to zagryść..Wiek:confu sed:jestem w toku wyjasniania i brania pod lupę mojego wnętrza...Atre nacieram jak narazie..Gosia na pocieszenie mój syn tez chory,ale wiem z autopsji jak to jest gdy maluch cmoka smoka a nosek zatkanySpróbuj ,olejek mam cały czas,a syn ma 8 lat..Katar mija szybciej,nie męczy..Wspaniała rzecz..i wydajna...

[Anyzkowa]

Beata . Napisałam tak o tych dresach i makijazu bo ja z tych co nie wyjdą po bułki soute. No nie i już. A spacerownia plażowa to ten moment

A co do skrótu - nie wiem , może po prostu Anyż. Na imię mam Kaśka.

[201608151053]

E, po bułki mogę soute (no, z kremem BB na twarzy), acz nie w dresach. Moj problem to kompletny brak zdecydowania, jeśli chodzi o kupowanie rzeczy ...hm...bardziej sportowych. Typu buty. Zawsze mi szkoda kasy, chociaz jakbym kupiła porządne, przy mojej częstotliwości używania, nosiłabym je z 10 lat...Ale zawsze torebka okazywala się bardziej potrzebna Kurtki to samo, niestety...

[Anyzkowa]

Beata doskonale znam ból wydania paru stówek na ubiór sportowy

Ja nigdy nie zrozumiem cen obuwia sportowego, no tyle kasy? Ludzie ! Mam swoje tzw "adidasy" z pokrewnej firmy już chyba z 3 lata, kurtkę sportową, puchową mam 4 lata, wszystko wygląda i stan tego odzienia jest wręcz doskonały bo to tylko ubiór raz, góra dwa razy w tygodniu , załozone na moje ciało na hmmmmm góra 5 h. Nie niszczę tego typu ciuchów, dresy mam takie wyjściowe , z 2 pary , te kupuję częsciej bo od wiosny jeżdzę na rowerze, no i grile odbywam w tym odzieniu. Ale cen tego typu ciuchów i obuwia nie zrozumiem, co innego szpilki, no to jestem w stanie zaakceptować, zrozumieć, zaargumentować dość wysoką cenę

[Michell72]

DO NIEOBECNYCH-Napiszę to raz,krótko i zwiężl NIE bardzo rozumiem- tok myślenia..Jeśli nie jest Wam obojętna moja skromna osoba,jeśli lubicie moje towarzystwo,słowo pisane lub wypowiadane w realu-to proszę mi się meldować po kolei..Czas spędzony ze sobą,długie godziny na tym forum-powinny juz dać jakieś spojrzenie na całokształt -kogo sie szanuje,poważa..JEŻELI nie stawicie-się dla mnie!!!! będę cholernie rozżalona...

[Elsa...]

Jak ja mam chwilę to nikogo nie ma...buuu
Joanna Karolina, Irenkaaa....ale co mi się udało??...Ja staram się, żyć jak lubię...bo bardzo sobie życie cenię, jest tylko jedno i chcę je przeżyć dokładnie w taki sposób jak lubię...wszystko jest kwestią wyborów...i wytrwałości...i odrobiny szczęścia.
Ludzie często za szybko i za często akceptują bylejakość....i uciekają w nią jak by to było to czego pragnęli....bo tak łatwiej...a ja robię inaczej.......ot i tyle.
Irenkaaa wylecz kręgosłup, kolana...a potem zrób coś o czym myślisz od dawna...ale żeby to było coś co angażuje wszystkie zmysły...nawet jakbyś miała nie kupić sobie czegoś co wydaje Ci się niezbędne....
Kama Kenia to naprawdę prosta sprawa....i lot nie taki długi...lotnisko w Nairobi fajne...takie kameralne...
Anyzkowa....to córka pierwsza klasa!...)).....podróże a w zasadzie wrażenia, emocje, przeżycia związane z nimi cudownie kształtują charakter.

Gosia współczuję chorego synka (...mnie na razie to omija...tz. moja Mała ma dwa lata i ani raz nie była chora jeszcze...może dlatego też, że ja ją piersią przez 20 miesięcy karmiłam (sama się odstawiła)...teraz ma 2 lata równe. Miszka Ci dobrze radzi z tymi specyfikami...sól morska (Marimer np.) to podstawa przy katarze....

[irenkaaa]

zrobie zrobie Elsa taki jest plan
puki co niestety zdrowie nam to hamuje ale dazymy do tego jak tylko mozemy
juz niestety nie udaje sie tak beztrosko czy z takim spokojem ducha jak kiedys podejmowac pewnych decyzji jak sie mialo 20 czy dwadziescia kilka lat ale jednak do czegos takiego sie dazy

biore sie za siebie bo bez tego to nie ruszymy dalej

[Elsa...]

Napisane przez irenkaaa

zrobie zrobie Elsa taki jest plan
puki co niestety zdrowie nam to hamuje ale dazymy do tego jak tylko mozemy
juz niestety nie udaje sie tak beztrosko czy z takim spokojem ducha jak kiedys podejmowac pewnych decyzji jak sie mialo 20 czy dwadziescia kilka lat ale jednak do czegos takiego sie dazy

biore sie za siebie bo bez tego to nie ruszymy dalej

Tak, trzymaj Irenkaaa!!........b ędzie lepiej niż Ci się wydaje...tylko pamietaj, że takie podejście do życia uzależnia...
Ze zdrowiem będzie dobrze, inaczej nawet nie myśl!....ale tak dla pewności "patrz lekarzom trochę na ręce".....
Ja wiem co to problemy zdrowotne...i ciągły ból i strach, że tak już może zostać...
A to z podejściem do życia jak się było 20....to święta prawda.......jakoś się inaczej myślało jak się miało tyle lat...z perspektywy moich 35...to czasami mi się włos na głowie jeży jak sobie przypomnę, albo śmiech ogarnia....wtedy wydawało mi się, że świat jest lepszy niż jest i że więcej można niż można........

[Anyzkowa]

Elsa a proszę rozwiń myśl, że wrażenia z podróży kształtują? Córeczka ma charakterek, oj ma. Bardziej piję do tego, że wyprowadziła się do skandynawi, tam się uczy, tam żyje. Decyzję jej o wyprowadzce z domu przeżyłam bardzo, wcześniej studiowała w Poznaniu i nagle bam: mamuniu jadę sobie pa pa. Jak ja to przeżyłam.
Córka Tigerr chyba coś też planuje w kwestii nauki zagranicą. Tigerr jak Ty na to?
Wróciłam od kosmetyczki. Było cudownie. Kosmetyczka była lekko zdziwiona, że mechaniczne czyszczenie może dać komuś tyle przyjemności. Czyszczenie wykonane delikatnie lecz skutecznie. Maseczki do tego no i super relaksujący masaż twarzy, szyi, dekoltu ramion. Cudo. Jutro siebie obejrzę dokładnie rano jak tam moja buzia. W chwili obecnej nie ma zaczerwienienia, obrzęków.

Kupiłam dziś podkład max factor facefinity. Pełen makijaż jutro, ocenimy nieboraka Próbki jakimi wykonałam makijaż jakiś czas temu oceniam pozytywnie.

[Michell72]

Kaśka Może byćMF fajny,też go lubię .Budapeszt, piękny tylko w jego krajobrazie- szwagierka mi nie pasuje.Elsa a zdjątka?pokaz nam ten kawał swiata

[Elsa...]

Napisane przez Anyzkowa

Elsa a proszę rozwiń myśl, że wrażenia z podróży kształtują? Córeczka ma charakterek, oj ma. Bardziej piję do tego, że wyprowadziła się do skandynawi, tam się uczy, tam żyje. Decyzję jej o wyprowadzce z domu przeżyłam bardzo, wcześniej studiowała w Poznaniu i nagle bam: mamuniu jadę sobie pa pa. Jak ja to przeżyłam.
Córka Tigerr chyba coś też planuje w kwestii nauki zagranicą. Tigerr jak Ty na to?
Wróciłam od kosmetyczki. Było cudownie. Kosmetyczka była lekko zdziwiona, że mechaniczne czyszczenie może dać komuś tyle przyjemności. Czyszczenie wykonane delikatnie lecz skutecznie. Maseczki do tego no i super relaksujący masaż twarzy, szyi, dekoltu ramion. Cudo. Jutro siebie obejrzę dokładnie rano jak tam moja buzia. W chwili obecnej nie ma zaczerwienienia, obrzęków.

Kupiłam dziś podkład max factor facefinity. Pełen makijaż jutro, ocenimy nieboraka Próbki jakimi wykonałam makijaż jakiś czas temu oceniam pozytywnie.

A widzisz a my pewnie ze względu na Małą kiedyś stąd możemy wyjechać...
Podróże pozwalają zobaczyć i doświadczyć różnorodności w sposób namacalny....uczą podejmowania szybkich i odpowiedzialnych decyzji...
świat staje się mały...można weryfikować samemu na podstawie własnych doświadczeń to co czytamy w necie, gazetach czy tv....wyrabia się własny pogląd na życie....WŁASNY....uczy tolerancji i głębszego doceniania tego co w życiu mamy...bo pewne rzeczy które były oczywiste przestają takimi być...a inne które były nieoczywiste stają się takowymi...Poza tym ja jestem kulturoznawcą, religioznawcą...więc powiem tak rozszerza się niebywale spojrzenie na świat i siebie...i tyle rzeczy można poznać na które by się nigdy nie trafiło jakby nie podróż...tam czy siam....nie wiem czy Ci wystarczająco odpowiedziałam....bo to trudne pytanie....dla każdego i każda podróż jest inna....
Miszka tak sobie pomyślałam...jak Ty taka delikatna...to dla Ciebie ideałem będzie Maroko!....Blisko, egzotycznie, romantycznie, świetna jemeńska kawa na każdym rogu...plus obowiązkowo szklanka soku z pomarańczy do popicia....i melon!...melon musi być!....Melony w Maroku pachną tak że cały dom można by jednym aromatyzować........i cukiernie...ciasto pistacjowe...a potem popływać w basenie otoczonym kwitnącym jaśminem...nie na darmo Lutens mieszka w Marakeszu...marokański jaśmin pachnie bosko...lubię ten europejski...ale marokański pachnie słodziej...bardziej odurzająco, rozpala zmysły..bo do Maroka jedzie się wiosną..nie latem...Potem siup do hammamu...ale takiego prawdziwego nie dla turystów..nie dogadasz się ale to nic kobiety wszystko Ci pokarzą...i uśmiejesz się do łez, wygrzejesz tyłek, pobawią się Twoimi włosami....Sahara, Atlas średni...pachnie cedrami...na każdym kroku, Fez ze wszystkim i niczym w każdym zaułku...i Tubkal dla odważniejszych...przez piękne doliny Atlasu Wysokiego....i dużo więcej....
Zdjęcia wrzucę w weekend...muszę mieć odrobinę więcej czasu niż w tygodniu....

[kropeczka74]

Syf mam niemożebny, ekipa od mebli dopiero teraz wyszła
Zatem dziś nie pogadamy

[Kamlisa]

Elsa, Ty masz naprawdę dar słowa do opisywania podróży Nigdy mnie nie kusiło Maroko, a jednak teraz zaczęłam się zastanawiać...Tylko dla tz woda za zimna Byliśmy w Tunezji, Sahara jest piękna, jazda na wielbłądzie fajna...no i niżej, niż na słoniu

[Michell72]

KropElsa najbardziej mnie urzekł-powód edycjiMaroko powiadasz..No tak pięknie opisałas,ze zaraz lecę luknąć ..Kiedys któś tak plumerią się zachwycał..zapachem..Cudn ie piszesz,aż chciałoby sie natychmiast spakować walizki i gnać w siną dalDelikatna hi hi..No taki postraszeniec jakiś..Na widok pająka- drę papę ,jakby mnie ze skóry obdzierali..Mysz przełknęRobali się boję brrr...Taka jestem durnota jakaś

[gosia261282]

Napisane przez Elsa...

Jak ja mam chwilę to nikogo nie ma...buuu
Joanna Karolina, Irenkaaa....ale co mi się udało??...Ja staram się, żyć jak lubię...bo bardzo sobie życie cenię, jest tylko jedno i chcę je przeżyć dokładnie w taki sposób jak lubię...wszystko jest kwestią wyborów...i wytrwałości...i odrobiny szczęścia.
Ludzie często za szybko i za często akceptują bylejakość....i uciekają w nią jak by to było to czego pragnęli....bo tak łatwiej...a ja robię inaczej.......ot i tyle.
Irenkaaa wylecz kręgosłup, kolana...a potem zrób coś o czym myślisz od dawna...ale żeby to było coś co angażuje wszystkie zmysły...nawet jakbyś miała nie kupić sobie czegoś co wydaje Ci się niezbędne....
Kama Kenia to naprawdę prosta sprawa....i lot nie taki długi...lotnisko w Nairobi fajne...takie kameralne...
Anyzkowa....to córka pierwsza klasa!...)).....podróże a w zasadzie wrażenia, emocje, przeżycia związane z nimi cudownie kształtują charakter.

Gosia współczuję chorego synka (...mnie na razie to omija...tz. moja Mała ma dwa lata i ani raz nie była chora jeszcze...może dlatego też, że ja ją piersią przez 20 miesięcy karmiłam (sama się odstawiła)...teraz ma 2 lata równe. Miszka Ci dobrze radzi z tymi specyfikami...sól morska (Marimer np.) to podstawa przy katarze....

To co pogrubilam bardzo mi sie podoba i dalo do myslenia. Mysle,ze masz sporo racji.

Sol morska oczywiscie stosuje przy katarku. Ja karmilam 9 miesiecy,jednak mysle,ze to nie jest tak,ze jak dlugo karmisz to jest gwarancja,ze dziecko nie zachoruje,no ale na pewno odpornosc dziecka sie zwieksza

[irenkaaa]

Napisane przez Elsa...

Tak, trzymaj Irenkaaa!!........b ędzie lepiej niż Ci się wydaje...tylko pamietaj, że takie podejście do życia uzależnia...
Ze zdrowiem będzie dobrze, inaczej nawet nie myśl!....ale tak dla pewności "patrz lekarzom trochę na ręce".....
Ja wiem co to problemy zdrowotne...i ciągły ból i strach, że tak już może zostać...
A to z podejściem do życia jak się było 20....to święta prawda.......jakoś się inaczej myślało jak się miało tyle lat...z perspektywy moich 35...to czasami mi się włos na głowie jeży jak sobie przypomnę, albo śmiech ogarnia....wtedy wydawało mi się, że świat jest lepszy niż jest i że więcej można niż można........

oj tak przy moich 34 tez widze ze jest inaczej
a co dopiero jak bedzie dziecko ( a mysle ze kiedys bedzie )

Napisane przez kropeczka74

Syf mam niemożebny, ekipa od mebli dopiero teraz wyszła
Zatem dziś nie pogadamy

nadrobisz

no i fotki ,, po " poprosze

[Kamlisa]

no i gdzie ta wiosna...? Tyle, że wcześniej robi się jasno, więc wstaję w dzień, nie w nocy Nawet jakieś słońce wychodzi - ale przymrozek. Za 2 miesiące i ciut ciut Egipt
A póki co -zaraz praca, dużo pracy...

[gosia261282]

Hej!
U mnie to wczoraj wiosna powialo,bo bylo +8 st i tak ladnie slonecznie
A dzis -1
I kolejna ciezkanoc,z pobudkami,placzem. Oprocz tego,ze Maly przeziebiony,to jeszcze zabkuje.

Milego dnia!

[Anyzkowa]

Hej,
no i dzień pracy się zaczyna. Max Factor na twarzy, fajny, zobaczymy jak ze ścieralnością pod koniec dnia pracy.
Gosia widzę, że masz w domu niezły klimat. Życzę dużo cierpliwości i zdrowia.

Mam kobietę, pracującą w jednej z bardziej znanych drogerii, co jakiś czas przychodzi do mojej pracy z różnościami kosmetycznymi. Ceny zdecydowanie lepsze niż w sklepie. Kosmetyki są nowe, świeże (nowości). Zastanawia mnie jakim cudem ona to wszystko posiada. Nie znam jej zbyt dobrze, żeby o tym porozmawiać. Jedna z moich znajomych, z branży komsetycznej, mówi, że sprzedawczynie mają od zaopatrzeniowców szereg gratisów pełnowymiarowych. No ok, ale aż tyle? Dziś ma do mnie zawitać z kremami (po cenie myslę, że to Kanebo) ale kremów tych jest z 20 sztuk. To skąd tyle, gratisy?