Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.7

[DsC]

fdh tak jak pisały dziewczyny wczesniej, chcemy Ci coś uswiadomić, bo widzimy że się trochę pogubiłaś.

Sorry, ale nie da się to otworzyć parasola w d... pupie, a nie wstać wcześniej jak trzeba! Po prostu zero wymówek, drzemek. Wstaje się przy pierwszym dzwonku i nie ma problemu Organizm potrafi sie szybko przestawić, a reszta to tylko kwestia Twojego podejścia.

Obejrzalam film "niemożliwe". Prawdziwa, wzruszajaca historia. I w tym momencie moge powiedziec, że mam bezproblemowe, spokojne zycie.

Dobranoc

[Bysanda]

To tylko w Polsce ma sie prace pod miejscem zamieszkania. W Niemczech czy w innym kraju lepiej rozwiniętym, to normalne, ze do pracy ma sie np. 80-100 km. Tylko, ze wtedy mozna wskoczyć na autostrade i problem z glowy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[niv_]

Napisane przez Bysanda

To tylko w Polsce ma sie prace pod miejscem zamieszkania. W Niemczech czy w innym kraju lepiej rozwiniętym, to normalne, ze do pracy ma sie np. 80-100 km. Tylko, ze wtedy mozna wskoczyć na autostrade i problem z glowy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Pamiętam, że jak szukałam pracy to dla pracodawcy był problem jak mieszkałam 40-50 km od miejsca pracy, 80-100 km to już pewnie dla nich koniec świata.

Jakie plany na niedziele ? ja już zmieniłam sobie pościel, teraz piorę tzn. pralka pierze może się trochę pouczę...jutro idę do pracy, strasznie mi się nie chce, ale postanowiłam, że do czerwca muszę tam wytrzymać chyba, że mi w kwietniu nie przedłużą umowy.

miłego dni a wszystkim

[tusiamar]

otworzyc parasol w dupie

niv mam taki plan jak ty z praca. tylko ja chce posiedzuec do konca roku chyba, ze nue przedluza mi umowy. co jak co ald 2013 byl kiepski baaaardzo choc zaczal sie dla mnie sukcesem :/ dupa zbita

ja dzis moze pomaluje sciane w kuchni bo po remoncie jest biala :/ ide poszukac sniadania

[leleczka]

Jutro idę do pracy, mam nadzieje że ostatni dzień, ciekawe co mi powiedzą. Boje się.. Niby wypowiedzenie razem z kierownikiem pisalam w poniedziałek i wtedy mu je dałam, ale z datą piątkową,a w piątek go nie było w pracy. Co jesli ktos mi zarzuci ze kierownik nie zdazyl sie z nim zapoznac?

[sideritis]

leleczka, co Ty się nimi przejmujesz, i tak już tam nie będziesz pracować

Ja dzisiaj mam nadzieję się pouczyć

[201701191353]

Napisane przez Bea_91

Fdh gdzie skonczylas licencjata i czy masz jakieś inne kursy, zawód, doświadczenie?

Wysyłane z mojego HTC Desire C za pomocą Tapatalk 2

Dopiero zauważyłam posta. Chodzi Ci o uczelnię? UMCS. Kursy mam, jeden robiłam z UP po liceum, drugi robię obecnie, doświadczenie to miesiąc praktyk, trochę chodziłam do rodziców do prac, pokazywali mi jak obsługiwać różne urządzenia

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Napisane przez lazada

Nikt się z Ciebie nie nabijał ani Cię nie obrażał. Nie pisałyśmy tego złośliwie tylko raczej po to żebyś wiedziała, że wiele ludzi tak funkcjonuje i jak nie ma wyjścia to trzeba się dostosować, chociażby na jakiś czas. Poza tym dla większości z nas (że tak sobie pozwolę wypowiedzieć się w imieniu ogółu) to nie jest powód żeby nie podjąć pracy jeśli nie mamy w danej chwili lepszej opcji.
Piszesz, że z roku na rok jest coraz gorzej, może powinnaś zrobić jakieś badania?

Tak, po nowym roku robię badania, zobaczymy co z tego wyjdzie, może coś z organizmem nie jest tak, jak powinno i stąd ta senność.

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

Napisane przez tusiamar

fdh najprosciej sie poddac... nie mozna tak!!
kazda z nas musi czasem zmienic swoje przyzwyczajenia! moj maz ma 5 min do roboty od 10 lat czy zatem to ma oznaczac, ze ja tez tak powinnam i powinnam rzucic obecna prace bo jade dluzej i mam busa dwa razy na h? kurcze... takie jest zycie. trzeba spiac posladki. nie masz pieciu lat, nie jestes glupia dziewczyna i raczej wiesz na czym polega dorosle zycie. to nie bajka. kazda z nas kocha spac do poludnia no ale praca to peaca. jak widzisz jedna z nas wstaje o 3 a inna o 5 i zyja. powod godzin spania i przyzwyczajenia twojego organizmu jest komiczny. i nie chodzi o obrazanie czy nasmiewania ale o uswiadomienie Ci pewnych rzeczy. tracisz czas szukajac pracy idealnej. niestety... daj sobie szanse i uwierz w siebie. tu jest problem a nie w komunikacji czy funkcjonowaniu twojego organizmu. uwierz w siebie, w to, ze mozesz cos zmienic a przynajmniej staraj sie.

---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:31 ----------



wstac rano lub tez zarwac noc nad projektem sie zdarzalo wiec... czasem trzeba pracy sie poswiecic. taka prawda. of korz w granicach rozsadku

pewnie, że komiczny powód, ale szczerze męczący. Wiem, że trzeba, że ludzie tak robią, ale widzę po koleżankach czy znajomych dojeżdżających, że wstają, marudzą, ale godzinka-dwie i są wśród żywych. Ja zaś wstaję o 5 i cały dzień jestem wypluta, oczy mi się zamykają...czekam na moment aż się położę, kawa nie pomaga, jestem coraz bardziej senna. No cóż, takie jest życie, ciężkie

[meesha]

Napisane przez leleczka

Jutro idę do pracy, mam nadzieje że ostatni dzień, ciekawe co mi powiedzą. Boje się.. Niby wypowiedzenie razem z kierownikiem pisalam w poniedziałek i wtedy mu je dałam, ale z datą piątkową,a w piątek go nie było w pracy. Co jesli ktos mi zarzuci ze kierownik nie zdazyl sie z nim zapoznac?

a podpisal ci odbior? jak tak to nic nie zrobia
zreszta moglas dac date poniedzialkowa, i tak zaczeloby dzialac od soboty

[Kolorowa89]

Ja od 3 lat jestem cały dzień senna i zmęczona, tylko,że budzę się między 5-6 i usunąć nie mogę, w dzień spać też nie potrafię . Tylko u mnie przyczyną mogą być wahania tsh albo zbyt dużo żelaza w organizmie.

[ama09]

hej dziewczyny, kiedyś z Wami pisałam teraz znów wracam
mam pytanie techniczne, a Wy jako doświadczone może doradzicie

szukam pracy w szkołach (tak wiem wiem) to roznoszą CV do szkół gdzie brak oczywiście ogłoszeń o poszukiwaniu nauczyciela - muszę dołączyć list motywacyjny czy podanie o pracę?

[ViLLeMkA]

Napisane przez fdhgfhjhkghgfdh

pewnie, że komiczny powód, ale szczerze męczący. Wiem, że trzeba, że ludzie tak robią, ale widzę po koleżankach czy znajomych dojeżdżających, że wstają, marudzą, ale godzinka-dwie i są wśród żywych. Ja zaś wstaję o 5 i cały dzień jestem wypluta, oczy mi się zamykają...czekam na moment aż się położę, kawa nie pomaga, jestem coraz bardziej senna. No cóż, takie jest życie, ciężkie

Zrób lepiej badania, bo zdrowy organizm tak się nie zachowuje po >6h snu.
Ja miałam podobnie z tą sennością jak miałam anemię.

[nicRu]

Fdh, w takim razie faktycznie porób badania, jesli lekarz będzie chciał Cię spławić to się nie daj. Zadbaj też o dietę jako taką, a potem powoli przestawiaj organizm.

[niv_]

Napisane przez ViLLeMkA

Zrób lepiej badania, bo zdrowy organizm tak się nie zachowuje po >6h snu.
Ja miałam podobnie z tą sennością jak miałam anemię.

Na pewno warto zrobić podstawowe badania.

Ja się zmagam z anemią od ładnych kilku lat, ciągle mam nawroty i szans na pozbycie się niedoborów żelaza na dobre raczej nie mam. Anemia strasznie daje w kość, człowiek ciągle jest zmęczony, na nic nie ma siły.

Inna sprawa, że dużo zależy też od jakości samego snu - stres, robi swoje. Czasami śpię 6 godzin i czuję się super wypoczęta, innym razem przez całą noc przewracam się z boku na bok, a rano wstaję strasznie zmęczona albo budzę się nad ranem i koniec spania. Nie wiem co tym z zrobić Wiem, że to przez pracę i różne problemy, bo gdy się nie denerwuję albo jest wolne to śpię znacznie lepiej.

Wierzę też w to, że są osoby, które aby dobrze funkcjonować muszą spać te 7- 8 godzin, 6 godzin to dla nich za mało.

[Kolorowa89]

Napisane przez niv_

Na pewno warto zrobić podstawowe badania.

Ja się zmagam z anemią od ładnych kilku lat, ciągle mam nawroty i szans na pozbycie się niedoborów żelaza na dobre raczej nie mam. Anemia strasznie daje w kość, człowiek ciągle jest zmęczony, na nic nie ma siły.

Inna sprawa, że dużo zależy też od jakości samego snu - stres, robi swoje. Czasami śpię 6 godzin i czuję się super wypoczęta, innym razem przez całą noc przewracam się z boku na bok, a rano wstaję strasznie zmęczona albo budzę się nad ranem i koniec spania. Nie wiem co tym z zrobić Wiem, że to przez pracę i różne problemy, bo gdy się nie denerwuję albo jest wolne to śpię znacznie lepiej.

Wierzę też w to, że są osoby, które aby dobrze funkcjonować muszą spać te 7- 8 godzin, 6 godzin to dla nich za mało.

Ja mam za dużo żelaza i mam takie same objawy .
Na niedoczynność tarczycy na razie nie dostałam tabletek i tak się męczę .

ama ja też po nowym roku zamierzam składać CV do rożnych instytucji ale dołączę też list motywacyjny .

[kathy8998]

Napisane przez Kolorowa89

Ja mam za dużo żelaza i mam takie same objawy .
Na niedoczynność tarczycy na razie nie dostałam tabletek i tak się męczę .

ama ja też po nowym roku zamierzam składać CV do rożnych instytucji ale dołączę też list motywacyjny .

Czemu nie dostałaś tabletek? Czekasz na wizytę u endo? Bo ja jak pierwszy raz zrobiłam badania tsh, wyszło mi coś ponad 25.00, poszłam do rodzinnego, i ten mi wypisał najniższą dawkę euthyroxu, czyli 25 mg, żebym brała dopóki nie dostanę się do lekarza (a czekałam 7 miesięcy).
Niestety, znam ten ból, ja mam straszne wahania tsh, od prawidłowej 3.00 do nawet 30.00. Od dwóch lat nie mogą mi wyregulować. Czasem zasypiam na stojąco
Fdh koniecznie zrób badania...

[DsC]

Współczuję Wam dziewczyny z ta tarczycą :/
Senność też świadczy o cukrzycy. Nie ma co czekać, tylko trzeba robić badania.
Ja też muszę sobie zrobić takie ogólne.

[doriiska]

Przyznam szczerze, że jak śpię po 6h i tak cały tydzień pracy, to też jestem strasznie zmeczona i po pracy najzwyczajniej w świecie muszę odespać z godzinkę. Chodząc na drugą zmianę i śpiąc po te 8h czuję się zupełnie inaczej - mam więcej energii i nie jestem padnięta.

[BandytkaD]

w tym momencie zaczynam się cieszyć, że niedawno miałam chory pęcherz i musiałam badać mocz, bo dzięki temu wiem, że jestem zdrowa. Krew też niedawno miałam robioną i jest ok, ale czasem jest taki dzień, że chce mi się spać choćby nie wiem co. Czasem w tygodniu tak mam, że jak mąż wychodzi do pracy to nie jestem w stanie się obudzić i tak się budzę, a potem stwierdzam, że jeszcze pośpię. I tym sposobem mogłabym cały dzień przespać ale jak śpię za długo to się potem zbyt rozlazła czuję i nie jestem w stanie nic zrobić.

[lazada]

Napisane przez DsC

Współczuję Wam dziewczyny z ta tarczycą :/
Senność też świadczy o cukrzycy. Nie ma co czekać, tylko trzeba robić badania.
Ja też muszę sobie zrobić takie ogólne.

i w ciąży często na początku chce się spać nie no nie ma co panikować, ale badania kontrolne warto robić

Jeśli chodzi o tarczycę, moja mama kiedyś leczyła się u lekarza (beznadziejnego jak się później okazało) i źle się czuła. Od kilku lat chodzi do dobrego profesora, wszystko jej ładnie wyregulował, bierze leki i jest ok

[Kolorowa89]

Napisane przez kathy8998

Czemu nie dostałaś tabletek? Czekasz na wizytę u endo? Bo ja jak pierwszy raz zrobiłam badania tsh, wyszło mi coś ponad 25.00, poszłam do rodzinnego, i ten mi wypisał najniższą dawkę euthyroxu, czyli 25 mg, żebym brała dopóki nie dostanę się do lekarza (a czekałam 7 miesięcy).
Niestety, znam ten ból, ja mam straszne wahania tsh, od prawidłowej 3.00 do nawet 30.00. Od dwóch lat nie mogą mi wyregulować. Czasem zasypiam na stojąco
Fdh koniecznie zrób badania...

Na początku roku miałam tsh 2,5, pod koniec sierpnia 3,9, 2 tygodnie temu robiłam i miałam 2,3 , w lutym bede mieć usg tarczycy, przeciwciała mam w normie, ale w mojej rodzinie dużo osób ma Hashimoto i endo obserwuje mnie na razie, zobaczymy co usg pokaże.

Poza tym mam insulinooporność i PCOS , a na obniżenie żelaza w organizmie nie ma tabletek więc się na razie jeszcze męcze.

Ja chodzę spać o 23-24 zazwyczaj, ale czasami zasypia już po 22 bądź nawet o 2, ale niezależnie od tego o której się położę zawsze się budzę między 5 a 6. W życiu nie spałam do 8 czy 9 , jak z imprezy wracam o 3-5 to i tak o 7 wstanę.

Właśnie się dowiedziałam, że u mojej koleżanki w mieście w UP można dostać staż nawet jeżeli już ktoś ma za sobą 12 miesięcy stażu, u Was też tak jest?

[leleczka]

Napisane przez sideritis

leleczka, co Ty się nimi przejmujesz, i tak już tam nie będziesz pracować

Ja dzisiaj mam nadzieję się pouczyć

nie podpisali mi nic, ale jutro rano mój kierownik mi podpisze, ale czytałam że podpis nie jest taki ważny, bo oni mają to tylko przyjąc do informacji. Jutro bede sie kłocic jeżeli wydłuza mi okres do 11,01, o ile tak mogą? mam 4 dni wolnego, a musze iść do pracy chyba jutro pójde po l4

[lazada]

Napisane przez leleczka

nie podpisali mi nic, ale jutro rano mój kierownik mi podpisze, ale czytałam że podpis nie jest taki ważny, bo oni mają to tylko przyjąc do informacji. Jutro bede sie kłocic jeżeli wydłuza mi okres do 11,01, o ile tak mogą? mam 4 dni wolnego, a musze iść do pracy chyba jutro pójde po l4

moim zdaniem podpis (najlepiej z datą) jest ważny, bo wtedy wiadomo komu i kiedy to przedstawiłaś.

[Melissa86]

Napisane przez leleczka

nie podpisali mi nic, ale jutro rano mój kierownik mi podpisze, ale czytałam że podpis nie jest taki ważny, bo oni mają to tylko przyjąc do informacji. Jutro bede sie kłocic jeżeli wydłuza mi okres do 11,01, o ile tak mogą? mam 4 dni wolnego, a musze iść do pracy chyba jutro pójde po l4

Napisane przez lazada

moim zdaniem podpis (najlepiej z datą) jest ważny, bo wtedy wiadomo komu i kiedy to przedstawiłaś.

Moim zdaniem również podpis i data są konieczne. Myślę, że w tej sytuacji będą liczyć Ci okres wypowiedzenia od momentu jego podpisania. Oczywiście masz w razie czego 2 egzemplarze - dla siebie i dla pracodawcy?

[Apelly]

Napisane przez fdhgfhjhkghgfdh

Fajnie, że mogliście się trochę ponabijać z głupiej fdh.

Nikt sie z Ciebie nie nabijał, bo zupełnie nic śmiesznego w Twych wypowiedziach nie było. Mnie tylko ciśnienie poważnie skoczyło, jak takie "rewelacje" poczytałam. W każdym razie jeśli będziesz chciala zrobić te badania ogólnozdrowotne to nie daj sie zbyć. Ja tak miałam z poprzednią lekarką, że lekceważyła moje objawy, to co jej mówiłam. Dopiero jak zmieniłam lekarkę i byłam już w takim stanie, że ledwo co zwlekałam się z łóżka do pracy, posłała mnie na badania i okazało się, że miałam poważną anemię. Na szczęście szybko się wyleczyłam i w końcu czuję się o wiele lepiej pod każdymi względami. I co najciekawsze w tej historii, że jak spojrzałam na poprzednie badania to już kilka lat wczesniej miałam anemię, lekką co prawda, ale była, a lekarka nic na ten temat nie wspominała...

[leleczka]

W takim razie ja sie nie dam, bo sam kierownik pisał mi wypowiedzenie na którym napisał, że wypowiedzenie trwa do 04.01. i zapomniał się podpisać, nie po to dawałam wypowiedzenie z datą piątkową żeby mi jeszcze 2 tygodnie liczyli... poza tym od 07.01. zaczynam nową pracę więc nie moge mieć wypowiedzenia do 11.01... zaje *iście

[lazada]

Napisane przez leleczka

W takim razie ja sie nie dam, bo sam kierownik pisał mi wypowiedzenie na którym napisał, że wypowiedzenie trwa do 04.01. i zapomniał się podpisać, nie po to dawałam wypowiedzenie z datą piątkową żeby mi jeszcze 2 tygodnie liczyli... poza tym od 07.01. zaczynam nową pracę więc nie moge mieć wypowiedzenia do 11.01... zaje *iście

to już od nich zależy czy będą złośliwi czy nie. Jeśli byś miała dokument podpisany np. otrzymałem, data i podpis kierownika to nie mieli by nic do gadania, a tak to ja nie wiem.. a w ogóle to jak to kierownik pisał Ci wypowiedzenie?
Zaznaczam, że piszę tak ogólnie bo nie wiem jak to wygląda formalnie przy składaniu wypowiedzenia. Jednak już się dawno nauczyłam, że na wszystko trzeba mieć dokument, zawsze proszę o podpisanie mojej kopii.

[Tataraczka]

Napisane przez leleczka

W takim razie ja sie nie dam, bo sam kierownik pisał mi wypowiedzenie na którym napisał, że wypowiedzenie trwa do 04.01. i zapomniał się podpisać, nie po to dawałam wypowiedzenie z datą piątkową żeby mi jeszcze 2 tygodnie liczyli... poza tym od 07.01. zaczynam nową pracę więc nie moge mieć wypowiedzenia do 11.01... zaje *iście

Skoro sam ci napisał wypowiedzenie to dlaczego "zapomniał" się podpisać? To trochę zmienia postać rzeczy, możesz mieć problemy, bo facet się może wyprzeć że coś takiego napisał i że w ogóle pierwszy raz na oczy widzi. Ja bym jutro się z nim skontaktowała i pogadała i miała nadzieję że okaże się ok i zakończysz pracę do przyszłej soboty. Ale masz nauczkę na drugi raz, musisz mieć wszystko podpisane i to w dwóch egzemplarzach - jeden dla pracodawcy a drugi dla ciebie.

[Heledore]

Napisane przez leleczka

W takim razie ja sie nie dam, bo sam kierownik pisał mi wypowiedzenie na którym napisał, że wypowiedzenie trwa do 04.01. i zapomniał się podpisać, nie po to dawałam wypowiedzenie z datą piątkową żeby mi jeszcze 2 tygodnie liczyli... poza tym od 07.01. zaczynam nową pracę więc nie moge mieć wypowiedzenia do 11.01... zaje *iście

Jeśli rzeczywiście czegoś nie dopatrzyłaś to zawsze masz 4 dni urlopu na żądanie do wykorzystania więc nie panikuj szkoda tak w styczniu wykorzyatac wszystkie no ale co zrobić.
Ale wydaje mi się że wszystko zrobiłaś wystarczajaco dobrze aby odejść 4.01.
Ewentualnie wypowiedzenie mogłaś zaniesc do kadr (lub sekretariatu - w każdym razie do miejsca z pieczątkami ) a nie do kierownika i tam powinni przybić ci pieczątkę wpływu. Moglaś też wysłać skan dokumentu do kierownika poprzez e-mail
Kierownik nie ma obowiązku podpisywać się pod wypowiedzeniem. To kadry mają obowiązek wiedzieć pierwsze bo muszą wszystko policzyć.

[niv_]

Dziewczyny, jak zwiększyć efektywność nauki do egzaminów.

Kiedyś nie miałam takich problemów, uczyłam się godzinami, pełna koncentracja na zadaniu, co jakiś czas przerwy i było ok.

Teraz nie wiem, czy już stara jestem, czy co, ale nie mogę się w ogóle skoncentrować, uczę się 15 minut i idę sprawdzić pocztę, zobaczyć na gg itd. potem znów chwilę i ponownie zaczynam myśleć o czymś innym. Masakra jakaś. Potrzebuje jakiejś motywacji, ale nic na mnie aktualnie nie działa. A tu tyle roboty.

[tusiamar]

mam ten sam problem i tlumacze to staroscia ;-)