Pytanie o staż cz.II

[21kasia21]

Powiem wam ciekawostkę...
Byłam dzisiaj w moim PUP, przy okazji składania sprawozdania z pracy do WUP i przy okazji zapytałam o staże w mojej firmie, z czystej ciekawości.
Dowiedziałam się, że Ministerstwo do większości PUP wystosowało pismo, że osoba, która już była na stażu nie ma prawa iść drugi raz na staż (choć wg ustawy może iść), bo w pierwszej kolejności idą osoby, które na stażu nie były. Ograniczenia są duże, bo staże są jednorazowo na 6 miesięcy, oczywiście rozpatrywane w pierwszej kolejności są te, w których jest deklaracja zatrudniania... A środki, które PUP dostał to w przeliczeniu na staże- 300 staży przez 6 miesięcy.

Także dowiadujecie się u siebie, jak to wygląda, bo szansa pójścia drugi raz na staż lub przedłużenia go może być nikła..

[natalia1011]

hmmm... ja jestem z Wrocławia, do końca ubiegłego roku miala 3 miesieczny staz i teraz od 11 lutego zaczełam nowy wiec to chyba nie do konca tak. Na ten drugi staz dostalam skierowanie, ale to pracodawca wybrał mnie z kilku osob wiec juz pup chyba nie wiele mial do powiedzenia. Jak ja załatwiałam staz to było ich bardzo dużo, najłatwiej mozna było sie dostać do urzędu skarbowego bo było az 27 miejsc Ale ja juz robiłam staż w urzędzie, zresztą ten co jestem teraz bardziej mi odpowiada bo jest z gwarancją zatrudnienia ja mam wrazenie ze te panie mówia raz tak, a raz tak, w zależności od tego jaki akurat humor mają.

[21kasia21]

Napisane przez natalia1011

hmmm... ja jestem z Wrocławia, do końca ubiegłego roku miala 3 miesieczny staz i teraz od 11 lutego zaczełam nowy wiec to chyba nie do konca tak. Na ten drugi staz dostalam skierowanie, ale to pracodawca wybrał mnie z kilku osob wiec juz pup chyba nie wiele mial do powiedzenia. Jak ja załatwiałam staz to było ich bardzo dużo, najłatwiej mozna było sie dostać do urzędu skarbowego bo było az 27 miejsc Ale ja juz robiłam staż w urzędzie, zresztą ten co jestem teraz bardziej mi odpowiada bo jest z gwarancją zatrudnienia ja mam wrazenie ze te panie mówia raz tak, a raz tak, w zależności od tego jaki akurat humor mają.

Napisałam, że większość, a większość nie oznacza wszystkie

Jakby PUP nie miał nic do gadania w tej kwestii, to stażu byś nie dostała, bo mimo wszystko to on wpierw rozpatruje wniosek, potem "sponsoruje" pracodawcę i stażystę, a że wybrał Ciebie, to tylko się cieszyć.

[Elmo88]

Mi właśnie stażu nie przedłużyli, a byłam tylko 3 miesiące...Inni podostawali teraz staż na 6 miesięcy, a mi powiedzieli,że pieniędzy nie mają. To był mój pierwszy staż, a znam osoby, które teraz dostał 6 miesięcy, a wcześniej robiły inne staże..Przykre, ale prawdziwe. W przyszłym tygodniu musze iść do PUP, więc pójde też pewnie do Pani, która się stażami zajmuje, chętnie mówi, że pierwszeństwo mają wnioski z poźniejszą deklaracją zatrudnienia i ja bardzo chętnie bym na taki staż poszła, wiec może się dogadamy, chociaż jest bardzo trudna w rozmowie, ledwo się wejdzie, a ona już niezadowolona, że ktoś przyszedł

[natalia1011]

Napisane przez 21kasia21

Napisałam, że większość, a większość nie oznacza wszystkie

Jakby PUP nie miał nic do gadania w tej kwestii, to stażu byś nie dostała, bo mimo wszystko to on wpierw rozpatruje wniosek, potem "sponsoruje" pracodawcę i stażystę, a że wybrał Ciebie, to tylko się cieszyć.

a ja opisałam sytuacje we Wrocławiu

no ale skoro wniosek juz przyjeli to nie mieli juz nic do powiedzenia skoro pracodawca wybrał akurat mnie, mimo ze ja juz odbywałam staż. Mogli mnie przeciez nie kierowac do niego na rozmowę.

Elmo mi tez nie przedłuzyli stażu w urzędzie skarbowym, ale na kolejny inny staz mnie przyjeli. Tylko ja tam im wydzwaniałam i trułam tyłek az cos znajdą

[21kasia21]

Napisane przez natalia1011

a ja opisałam sytuacje we Wrocławiu

no ale skoro wniosek juz przyjeli to nie mieli juz nic do powiedzenia skoro pracodawca wybrał akurat mnie, mimo ze ja juz odbywałam staż. Mogli mnie przeciez nie kierowac do niego na rozmowę.

Wiem, jaki PUP opisywałaś, ale nie we wszystkich PUP tak jest, jak opisywałam. Zresztą nie raz i nie dwa w tym wątku, na podstawie odpowiedzi różnych wiżażanek można się było przekonać, że są wewn. zasady w każdym urzędzie, więc nawet ustawy i rozporządzenia nie są wiążące...

Wniosek zawsze można przyjąć, ale jeszcze trzeba go rozpatrzyć, a tym różnie bywa A u Ciebie, to raczej chodzi o skierowanie, a nie o wniosek, jak pisałaś w pierwszym poście, a to dwie odrębne sprawy. Także, jak pisałam, ciesz się, że masz to szczęście i masz staż, bo w innych PUP nie ma tak.

Elmo88, powodzenia

[natalia1011]

Napisane przez 21kasia21

Wiem, jaki PUP opisywałaś, ale nie we wszystkich PUP tak jest, jak opisywałam. Zresztą nie raz i nie dwa w tym wątku, na podstawie odpowiedzi różnych wiżażanek można się było przekonać, że są wewn. zasady w każdym urzędzie, więc nawet ustawy i rozporządzenia nie są wiążące...

Wniosek zawsze można przyjąć, ale jeszcze trzeba go rozpatrzyć, a tym różnie bywa A u Ciebie, to raczej chodzi o skierowanie, a nie o wniosek, jak pisałaś w pierwszym poście, a to dwie odrębne sprawy. Także, jak pisałam, ciesz się, że masz to szczęście i masz staż, bo w innych PUP nie ma tak.

Elmo88, powodzenia

Chodziło mi o to, że wniosek pracodawcy przyjęli, skoro kierowali bezrobotnych na staż. A ja dostałam skierowanie. Co do PUPów to racja, ale tez dużo zależy od humoru pań tam pracujących. Ja im strasznie trułam tyłek, dzwoniłam tam codziennie czy są staze i jak były to jechałam. Napatrzyłam się na humory pań, które nie raz mówiły mi całkiem różne (sprzeczne) rzeczy.

[Elmo88]

21kasia21 nie dziękuje

natalia1011 takie sprzeczne informacje to chyba cecha charakterystyczna pracowników PUP-może wymagana do pracy

[natalia1011]

dziewczyny a słyszałyście, że już nie będzie staży 3 miesięcznych? ze najkrótszy staż to 6 miesięcy?

[Elmo88]

Nie słyszałam, ale wszystko możliwe. Mój PUP "porozdawał" teraz właśnie 6 miesięczne staże. Może mi też dadzą
3 Miesiące to bardzo krótko, pozna się wszystkie zasady, obowiązki, współpracowników i trzeba odchodzić

[marlen1366]

Mam pewien dylemat. Sprawa wygląda tak:
W listopadzie ukończyłam 26 lat, w lipcu 2011 obroniłam tytuł magistra. Zatem nie kwalifikuje się do skierowania na staż. Przez ostatnie 5 lat byłam ubezpieczona w KRUS jako domownik, zatem czy te lata liczą mi się jako doświadczenie zawodowe? Nie jestem jeszcze zarejestrowana w PUP bo do końca marca mam opłaconą składkę w KRUS. Znalazłam już nawet chętnego pracodawcę, który przyjmie mnie na staż tylko nie wiem czy PUP mnie na niego skieruje Dodam, że wcześniej nie odbyłam żadnego stażu. Czy ktoś się może orientuje jak to jest?

[21kasia21]

Napisane przez natalia1011

dziewczyny a słyszałyście, że już nie będzie staży 3 miesięcznych? ze najkrótszy staż to 6 miesięcy?

Tak słyszałyśmy, pisałam o tym w czwartek.

Napisane przez marlen1366

Mam pewien dylemat. Sprawa wygląda tak:
W listopadzie ukończyłam 26 lat, w lipcu 2011 obroniłam tytuł magistra. Zatem nie kwalifikuje się do skierowania na staż. Przez ostatnie 5 lat byłam ubezpieczona w KRUS jako domownik, zatem czy te lata liczą mi się jako doświadczenie zawodowe? Nie jestem jeszcze zarejestrowana w PUP bo do końca marca mam opłaconą składkę w KRUS. Znalazłam już nawet chętnego pracodawcę, który przyjmie mnie na staż tylko nie wiem czy PUP mnie na niego skieruje Dodam, że wcześniej nie odbyłam żadnego stażu. Czy ktoś się może orientuje jak to jest?

Od kiedy ubezpieczenie wlicza się do doświadczenia zawodowego?

Sama napisałaś, że nie kwalifikujesz się na staż, więc nie spełniasz wymogów, więc nie ma co szukać pracodawcy, który by cię na staż przyjął, bo PUP Ci za niego nie zapłaci.
Gdybyś się obroniła w 2012, wtedy jeszcze szansa by była, zgodnie z wymogami z ustawą:

Na wniosek pracodawcy urząd pracy może skierować bezrobotnego do odbycia stażu przez okres od 3 do 12 miesięcy bez nawiązywania stosunku pracy:
do 12 miesięcy:
- bezrobotnych do 25 roku życia;
- bezrobotnych, którzy nie ukończyli 27 roku życia i zarejestrowali sie w ciągu 12 miesięcy od dnia ukończenia szkoły wyższej;

do 3 miesięcy:
- bezrobotni długotrwale albo po realizacji kontraktu socjalnego, o którym mowa w art. 50 ust. 2 pkt 2, albo kobiet, które nie podjęły zatrudnienia po urodzeniu dziecka;
- bezrobotni powyżej 50 roku życia;
- bezrobotni bez kwalifikacji zawodowych, bez doświadczenia zawodowego lub bez wykształcenia średniego;
- bezrobotni samotnie wychowujący co najmniej jedno dziecko do 18 roku życia;
- bezrobotni, którzy po odbyciu kary pozbawienia wolności nie podjęli zatrudnienia;
- bezrobotni niepełnosprawni

[Somebodhi]

marlen1366-->myślę, że możesz się załapać na ten staż do 3 mcy pt." bezrobotni bez kwalifikacji zawodowych, bez doświadczenia zawodowego lub bez wykształcenia średniego". Co ci szkodzi spróbować, najwyżej nie dostaniesz.

[martynusia222]

Możesz spróbować załapać się dzięki temu, że nie masz dośw. zawodowego. No chyba, że masz jakieś.

[21kasia21]

Byłam dzisiaj w kolejnych dwóch PUP w sprawach służbowych, załatwiając sprawy papierkowe i dowiedziałam się, że w jednym z nich w pierwszej kolejności staże dostają osoby niepełnosprawne i długotrwale bezrobotne (powyżej roku). Jeżeli jakieś środki zostaną, to wtedy ewentualnie pozostałe osoby kierują na staż.

Zaś w drugim powiedziano mi, że teoretycznie mają dla wszystkich staże, którzy spełniają warunki stażowe z ustawy, chociaż w praktyce różnie to wygląda. Miła pani poinformowała mnie, że wiele PUP ma swoje wewn. programy doskonalenia zawodowego czy też formy wsparcia, dlatego wymogi dostania stażu czy też dotacji różnią się w zależności od urzędu.
I co najśmieszniejsze, pierwsza pula środków na formy wsparcia bezrobotnych się właśnie kończy, czekają na zastrzyk gotówki z ministerstwa finansów

[Tereferee]

Te osoby:
- bezrobotni długotrwale albo po realizacji kontraktu socjalnego, o którym mowa w art. 50 ust. 2 pkt 2, albo kobiet, które nie podjęły zatrudnienia po urodzeniu dziecka;
- bezrobotni powyżej 50 roku życia;
- bezrobotni bez kwalifikacji zawodowych, bez doświadczenia zawodowego lub bez wykształcenia średniego;
- bezrobotni samotnie wychowujący co najmniej jedno dziecko do 18 roku życia;
- bezrobotni, którzy po odbyciu kary pozbawienia wolności nie podjęli zatrudnienia;
- bezrobotni niepełnosprawni
chyba do 6 miesięcy a nie do 3 ?

[YOS]

Hej dziewczyny, mam pytanie.
Dzisiaj dowiedziałam się że będąc zameldowaną na stałe w innym mieście, mogę się podjąć stażu w innym mieście w którym nie mam meldunku. Czy to prawda? Jeśli tak to jak wyglądają formalności? Pracodawca pisze do urzędu pracy z innego miasta podanie o to żeby przeprowadzić staż i że ja jestem chętna do podjęcia się pracy na tym stanowisku?

[21kasia21]

Napisane przez YOS

Hej dziewczyny, mam pytanie.
Dzisiaj dowiedziałam się że będąc zameldowaną na stałe w innym mieście, mogę się podjąć stażu w innym mieście w którym nie mam meldunku. Czy to prawda? Jeśli tak to jak wyglądają formalności? Pracodawca pisze do urzędu pracy z innego miasta podanie o to żeby przeprowadzić staż i że ja jestem chętna do podjęcia się pracy na tym stanowisku?

Możesz podjąć staż w innym powiecie niżeli twój, np. jesteś zarejestrowana w UP M.St Warszawa, a miejscowość odbywania stażu podlega pod PUP Wołomin. Można mieć staż w taki sposób, aczkolwiek ostateczną decyzję w tej kwestii podejmuje PUP, ponieważ do tego dochodzą jeszcze koszty dojazdu, a czasem to różnie wygląda.

Wnioskuję, że to pracodawca będzie wypełniał wniosek imienny na Ciebie tak?

Najlepiej po prostu zadzwoń Ty lub potencjalny pracodawca do swojego PUP, pod który podlegasz i zapytaj, bo obawiam się, że tutaj mogą działać wewn. przepisy danego urzędu, a wtedy i tak nasze porady na nic się mogą zdać

[niieznana]

ja miałam 3 msc stażu i zakończyłam go z 31 grudnia 2012...byłam wczoraj zapytać się czy są jakieś nowe staże to mi powiedzieli ze muszę poczekać , musi mi okres 6 msc upłynąć od zakończenia....tylko znając życie kasy nie bedzie.... ;/

[Elmo88]

Napisane przez niieznana

ja miałam 3 msc stażu i zakończyłam go z 31 grudnia 2012...byłam wczoraj zapytać się czy są jakieś nowe staże to mi powiedzieli ze muszę poczekać , musi mi okres 6 msc upłynąć od zakończenia....tylko znając życie kasy nie bedzie.... ;/

A gdzie jest jakiś przepis mówiący o tym, że musi od poprzedniego stażu minąć 6 miesięcy? na jakiej zasadzie miałaś ten staż?
Ja miałam też 3 miesiące, w lutym skończyłam i ja się łapie na staż, bo jescze nie minał rok od ukończenia szkoły (obrony mgr) i nic w tym temacie nie wiem...
Szukam kolejnego stażu

[natalia1011]

Napisane przez niieznana

ja miałam 3 msc stażu i zakończyłam go z 31 grudnia 2012...byłam wczoraj zapytać się czy są jakieś nowe staże to mi powiedzieli ze muszę poczekać , musi mi okres 6 msc upłynąć od zakończenia....tylko znając życie kasy nie bedzie.... ;/

też jestem ciekawa z czego to wynika, w ustawie nie ma takiego zapisu ;/ może to jakies wewnętrzbe przepsiy Twojego PUP-u

Ja też skonczylam staż 31 grudnia i juz jestem na nowym stażu prawie miesiąc

[anius_7]

Napisane przez niieznana

ja miałam 3 msc stażu i zakończyłam go z 31 grudnia 2012...byłam wczoraj zapytać się czy są jakieś nowe staże to mi powiedzieli ze muszę poczekać , musi mi okres 6 msc upłynąć od zakończenia....tylko znając życie kasy nie bedzie.... ;/

dziwny warunek. Ja skończyłam staż 31 grudnia, a kolejny zaczęłam 1 lutego.

[Elmo88]

Widocznie koleżanki PUP coś ściemnia...
Jednak to prawda, że nieznajomość prawa szkodzi i o swoje trzeba walczyć

[21kasia21]

Napisane przez natalia1011

też jestem ciekawa z czego to wynika, w ustawie nie ma takiego zapisu ;/ może to jakies wewnętrzbe przepsiy Twojego PUP-u

Ja też skonczylam staż 31 grudnia i juz jestem na nowym stażu prawie miesiąc

Niewykluczone, że to właśnie wewn. przepisy danego PUP, a wtedy ustawa i rozporządzenie nie jest wiążące, niestety.
Te wewn. przepisy każdy PUP może sobie wprowadzić i na niewiele się zda powoływanie na ustawę, przepisy i inne cuda.
Tak właśnie PUP ustalają sobie zasady m.in przyznawania stażu, pisałam o dwóch różnych PUP i tam kwestie stażowe różnią się od siebie, chociaż wszystkie obowiązuje jedna ustawa z rozporządzeniem.

niieznana, a może zadzwoń Ty lub poproś koleżankę do PUP, oczywiście anonimowo i zapytaj co i jak. Często się zdarza, że pracownicy mają rozbieżne informacje na jeden temat. Powodzenia

[niieznana]

własnie to są przepisy wew mojego pup ;/ nic nie wywalczę....

[zieloneoliwki]

Dziewczyny, powiedzcie mi. Wiem że po każdych 30 dniach przysługują dwa dni wolnego. Jeśli uzbieram sobie te dni i będę chciała wyjechać na tydzień, czy 10 dni, to czy mogą się nie zgodzić na to żebym wzięła sobie te 5 dni wolnego?

[vanadis]

Napisane przez zieloneoliwki

Dziewczyny, powiedzcie mi. Wiem że po każdych 30 dniach przysługują dwa dni wolnego. Jeśli uzbieram sobie te dni i będę chciała wyjechać na tydzień, czy 10 dni, to czy mogą się nie zgodzić na to żebym wzięła sobie te 5 dni wolnego?

A kto ma się nie zgodzić? Osoba u której odbywasz staż czy PUP? Bo ten drugi nie ma nic do powiedzenia, kiedy bierzesz wolne. Czepiać, co najwyżej może się pracodawca ale też nie powinien, bo przecież to nie on za Ciebie kasę płaci Wydaje mi się, że najmniejszych problemów nie powinno, chociaż zawsze jest ludzka złośliwość, więc po prostu z wyprzedzeniem poinformuj, że chcesz wolne

[21kasia21]

Napisane przez zieloneoliwki

Dziewczyny, powiedzcie mi. Wiem że po każdych 30 dniach przysługują dwa dni wolnego. Jeśli uzbieram sobie te dni i będę chciała wyjechać na tydzień, czy 10 dni, to czy mogą się nie zgodzić na to żebym wzięła sobie te 5 dni wolnego?

Nie, nie mogą się nie zgodzić, ponieważ przysługuje Ci prawo do urlopu po przepracowanym okresie czasu. A kiedy wybierzesz sobie urlop, to też twoja sprawa, ale oczywiście należałoby wcześniej opiekuna stażu poinformować o tym

[szakal165]

Napisane przez 21kasia21

Nie, nie mogą się nie zgodzić, ponieważ przysługuje Ci prawo do urlopu po przepracowanym okresie czasu. A kiedy wybierzesz sobie urlop, to też twoja sprawa, ale oczywiście należałoby wcześniej opiekuna stażu poinformować o tym

u mnie kierowniczka nie chciała mi dać tych dni wolnych w wybranym przeze mnie czasie choć uzbierało mi się chyba 6 dni i w końcu musiałam walczyć o te dni w kadrach normalnie szok!

[21kasia21]

Napisane przez szakal165

u mnie kierowniczka nie chciała mi dać tych dni wolnych w wybranym przeze mnie czasie choć uzbierało mi się chyba 6 dni i w końcu musiałam walczyć o te dni w kadrach normalnie szok!

U niektórych na głupotę nie ma rady, niestety
Ja mój staż wspominam bardzo miło, do tej pory mam kontakt z szefostwem, z pracownicą, często do nich wpadam na chwilkę pogadać.
I też, gdy miałam staż nigdy nie było żadnego problemu, aby wyjść wcześniej, aby coś załatwić, także wiele zależy od przełożonych.
Jedni są ugodowi, a inni wręcz przeciwnie