Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. III - Strona 164 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie

Notka

Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie Forum dla osób, które lubią aktywność fizyczną i chcą spalić zbędne kalorie. Wejdź, poznaj świat fitnessu i różne rodzaje aktywności fizycznej np. joga, pilates czy zumba.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-04-21, 21:11   #4891
malwinesia
Raczkowanie
 
Avatar malwinesia
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 235
GG do malwinesia
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. III

Cytat:
Napisane przez emilia0508 Pokaż wiadomość
Mozna poprawić i ujedrnic cwiczenia z hantelkami, damskie pompki itp
dziękuję!

Cytat:
Napisane przez justine_08 Pokaż wiadomość
No to widzisz chcieć to móc, a nie, mówić że nie da sie rady. Silna wola, pewność i wiara w siebie to podstawa. Już to z sobą przerabiałam. A, i jeszcze zmiana nastawienia do przedmiotu też dużo daje

Wolę męskie bardziej mi bice wyrobiły że wiecie, tak nie zwisają ani sie nie huśtają jak sie rękoma rusza
ja nie dałabym rady męskich zrobić... jedną potrafię co najwyżej xD
__________________
mój blog!
http://studencka-modnisia.blogspot.com/

***
Waga: 75kg
Moja droga:
75 ..... 70 ..... 65 ..... 60
Trenuję od: 18.04.2013r.
***
No matter how your heart is grieving
If you keep on believing
The dream that you wish will come true
So dream...
malwinesia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-21, 21:16   #4892
Margox
Raczkowanie
 
Avatar Margox
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 201
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. III

Witam
Chciałabym do was dołączyć
Od czwartku zaczęłam trening 8 tyg. niestety już po pierwszym treningu (1 min biegu 2 chodzenia) zaczęły boleć mnie piszczele nawet podczas chodznie mnie bolą.
Po skakaniu na skakance miałam to samo dwa dni po ok.1000 podskoków i przez tydzień prawie nie mogłam chodzić.
Czy to coś poważnego
__________________
0 -5 -10 -15 -20 -25
************************
Margox jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-21, 21:36   #4893
malwinesia
Raczkowanie
 
Avatar malwinesia
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 235
GG do malwinesia
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. III

Cytat:
Napisane przez Margox Pokaż wiadomość
Witam
Chciałabym do was dołączyć
Od czwartku zaczęłam trening 8 tyg. niestety już po pierwszym treningu (1 min biegu 2 chodzenia) zaczęły boleć mnie piszczele nawet podczas chodznie mnie bolą.
Po skakaniu na skakance miałam to samo dwa dni po ok.1000 podskoków i przez tydzień prawie nie mogłam chodzić.
Czy to coś poważnego
Cześć i czołem!
Witamy w skromnych progach. Nie jestem w stanie powiedzieć, czy to coś poważnego, ale miałam tak w zeszłym roku i jakoś mi przeszło samo.... Teraz na szczęście nic nie boli. Lubię jedynie pluć płucami
__________________
mój blog!
http://studencka-modnisia.blogspot.com/

***
Waga: 75kg
Moja droga:
75 ..... 70 ..... 65 ..... 60
Trenuję od: 18.04.2013r.
***
No matter how your heart is grieving
If you keep on believing
The dream that you wish will come true
So dream...
malwinesia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-21, 22:09   #4894
cacajuate
Zadomowienie
 
Avatar cacajuate
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: México
Wiadomości: 1 902
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. III

Cytat:
Napisane przez Paula_95 Pokaż wiadomość
Podłączam się do pytania Karo121...biegam już prawie od roku ale nie jestem w stanie wyciągnąć nawet tych 5 minut truchtem bez zatrzymywania się, bo mi serce mało co nie wyskoczy...
Nie masz sily miesni. Cisnij zelazo.

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

Cytat:
Napisane przez Margox Pokaż wiadomość
Witam
Chciałabym do was dołączyć
Od czwartku zaczęłam trening 8 tyg. niestety już po pierwszym treningu (1 min biegu 2 chodzenia) zaczęły boleć mnie piszczele nawet podczas chodznie mnie bolą.
Po skakaniu na skakance miałam to samo dwa dni po ok.1000 podskoków i przez tydzień prawie nie mogłam chodzić.
Czy to coś poważnego
Pewnie przetrenowanie. Co jesz ?
__________________
Run Tequila -> mój blog o bieganiu w Meksyku

Meksyk i bieganie na fejsie TUTAJ
cacajuate jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-21, 22:21   #4895
BlackAngel
Adwokat diabła
 
Avatar BlackAngel
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warsaw
Wiadomości: 11 899
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. III

hej!
wita się kolejna entuzjastka biegania niestety nie biegłam dziś ale zbieram siły na maraton z Nike i Samsungiem. Mam nadzieję że przyjmiecie mnie w swoje skromne progi
__________________

With enough time, we all find what we're looking for.
Even if it was there all along
BlackAngel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-22, 02:46   #4896
bezpaniki
Zadomowienie
 
Avatar bezpaniki
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 359
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. III

Może i ja się dołączę
Nigdy nie uprawiałam żadnego sportu regularnie, zawsze szybko się zniechęcałam i tym razem pewnie by też tak było, gdybym nie zaczęła od... czytania.
Po pierwsze przejrzałam wizaż i wiele polecanych (choćby na początku tego wątku) stron o bieganiu.
Dzięki temu dzisiaj przebiegłam prawie 25min równym, wolnym tempem, bez plucia płucami i z energią do rozciągania i kilku wbiegach po schodach (z unoszeniem wysoko kolan). A to przy 4 'sesji' biegania, także dziewczyny - DA SIĘ

Może podzielę się radami dla początkujących, które pomogły mnie:
1. Biegaj powoli. Na jednej ze stron, ktoś nazwał to tempo szuraniem. Wolne, równe tempo nie doprowadzi do turbo zadyszki, bólu i zniechęcenia. Wolne może oznaczać takie, gdy jesteś w stanie swobodnie rozmawiać/śpiewać, albo wolniejsze. Sama musisz to wyczuć, tak, by po zatrzymaniu się, szybko [w kilkanaście sekund] dojść do normalnego oddechu.
Sama zobaczysz, jak łatwo i szybko, będziesz w stanie to tempo podkręcać!

2. Wyznacz sobie mini cel i zaplanuj, jak go osiągniesz. Nie chodzi tu o 'zrzucenie 10kg w 2 miesiące', ale 'pobiegnę dzisiaj 10minut bez przerwy', albo 'zrobię 3 okrążenia parku'.
Na mnie bardzo podziałał ten czasowy wskaźnik. I tak, poza podkręcaniem czasu (czyli dokładaniem kilku minut każdego dnia), widzę też, że biegam szybciej (mam stałą trasę i widzę, że już po 5 minutach mijam punkt, w którym 3 dni temu byłam po 7).
Zaplanuj sobie mikronagrodę, czyli po tych 10 minutach będziesz miała prawo przystanąć, załapać oddech, porozciągać się. Może nawet będziesz w stanie wrócić tym samym truchtem (czyli dołożyć kolejne minuty), aż w końcu nie będziesz potrzebować przerw.

3. Nie myśl o innych ludziach na trasie. Nie zaprzątaj sobie głowy tym, czy wyglądasz głupio/grubo/śmiesznie. Przede wszystkim pomyśl sama, czy będąc na spacerze czy trenując, zwracasz uwagę na mijających cię biegaczy i to jak wyglądają. Jesli nie jest to super przystojny, wysportowany i spocony sąsiad singiel, to zapewne nawet nie zaprzątasz sobie takimi myślami głowy, prawda? Więc przestań się tym przejmować i rób swoje.
W razie, gdybyś jednak nie mogła pozbyć się obsesji 'wszyscy na mnie patrzą bo jestem taaaka gruba i śmieszna z tym truchtaniem', pomyśl, że właśnie robisz coś, żeby przestać taką być. Nikt przecież nie wychodzi z domu jako biegacz przełajowy, na to trzeba ciężko pracować.

4. Próbuj różnych rozwiązań, tak żeby znaleźć odpowiednie dla siebie. Mam na myśli ciuchy do biegania, buty, trasy, pory dnia.
Ja najlepiej się czuję w legginsach i w butach, w których przeszłam już tysiące km, nie są to profesjonalne buty do biegania (jeśli już do jakiegoś sportu, to do kosza), ale dobrej firmy i już przetestowane na długich, pieszo-tanecznych trasach, nie obcierają mnie i są 'wyrzeźbione' przez moją stopę. Dopiero po kilku sesjach kupiłam odpowiedni biustonosz i specjalną kieszonkę na telefon na ramię - jak się przekonałam, że nie mogę ufać swoim kieszeniom...
Niezbyt dobrze znoszę upały, wiem że póki co te mi nie grożą (o ile w ogóle w UK panują jakieś upały...), jednak jedna sesja w pełnym słońcu już niezbyt dobrze na mnie wpłynęła. Wolę biegać wieczorem/w nocy. Mam sprawdzoną, bezpieczną trasę, nie boję się o siebie, jednak każdy musi sam zdecydować, co jest lepsze.
Podobno najlepiej jest biegać rano, ale ja wolę zakończyć tak mój dzień, po ćwiczeniach przyjemny prysznic, balsamy, relaks.

5. Muzyka. Oczywiście każdy powinien słuchać tego, co lubi ALE pamiętajcie, aby trzymać swoje tempo, a nie narzucone przez aktualną piosenkę! Ja mam swój rytm w głowie, nogi automatycznie niosą mnie z odpowiednią prędkością, także muzyka tego już nie zmienia, jednak przestrzegam - zwłaszcza na początku

6. To chyba najważniejsze i powinno być na początku: przygotuj organizm odpowiednią dietą. I nie chodzi tutaj o chudnięcie, tylko o mądre żywienie. W tym temacie też można się dokształcić za pomocą tego wątku i linków.
Ja po prostu ucięłam praktycznie cały cukier z mojej diety. Czerpię go z owoców - różnych i w sporych ilościach, jem też dużo warzyw i mięsa. Piję dużo wody i zieloną herbatę, żadnego alko czy napojów gazowanych.
Moim celem nie była waga, tylko balans i zdrowie, na pewno nie chciałam też katować się listami 'zakazanych' produktów, kaloriami itp, po prostu nadal jem, to co lubię, tylko w innych proporcjach. [ułatwieniem dla mnie był fakt, iż nie lubię słodyczy, nie miałam żalu się z nimi pożegnać, ograniczyłam również spożycie białego pieczywa, choć to nastąpiło wcześniej - po przeprowadzce do UK, bo normalnie dostępny chleb jest strasznie niskiej, tostowej, jakości ].
Dzięki temu, po kilkunastu dniach szaleństwa, mój organizm się przyzwyczaił i już nie czuję głodu pomiędzy posiłkami. Zawsze też planuję swój dzień tak, by zjeść minimum 2h przed bieganiem, oraz po powrocie i prysznicu również zaspokoić głód.



Na koniec mam pytanie, czy - jeśli poprawię kondycję bieganiem, czy będzie mi łatwiej robić inne ćwiczenia, cardio? Czy będę się męczyć z nimi tak sama i pluć płucami?
bezpaniki jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-22, 08:28   #4897
Karo121
Rozeznanie
 
Avatar Karo121
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 954
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. III

Cacajuate wiem,że zwracałaś się do Pauli ale poleciłabyś jakieś sprawdzone ćwiczenia domowe na mięśnie nóg? może przysiady,wykroki?
Karo121 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-04-22, 08:50   #4898
cu.Kinia
Wtajemniczenie
 
Avatar cu.Kinia
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 009
GG do cu.Kinia
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. III

Hej Ja zbieram się, by dziś trochę pobiegać.
cu.Kinia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-22, 10:22   #4899
dori7
Zadomowienie
 
Avatar dori7
 
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 505
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. III

Cytat:
Napisane przez --Olka-- Pokaż wiadomość
Dziewczyny, biegałyście dzisiaj w Warszawie? Przyznać się, której kibicowałam?

U mnie dzisiaj zamiast 4. treningu w I. tygodniu PUMy, sprint od ronda de Gaulle do SN-u (z autobusu nas wyrzucili, a musiałam zdążyć) i 2-godzinne przybijanie piątek i klaskanie. Mam nadzieję, że we wrześniu doczłapię się na metę 10km.
Mnie


---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

Cytat:
Napisane przez cacajuate Pokaż wiadomość
dori7 jak tam Ci idzie ?
Piszę priv
dori7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-22, 10:36   #4900
aussiewoman
Zakorzenienie
 
Avatar aussiewoman
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 4 895
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. III

Hej
Proszę o pomoc drogie biegaczki. Mam problem. Rozpoczęłam bieganie po dużej przerwie. Odbyłam 2 biegi wg planu 30min- 10min szybki marsz/ 7 min bieg; 3min marsz/ 7 bieg, 3min marsz/7 bieg, 10 min marsz. Biegam w nike dart 9, po różnej nawierzchni- utwardzona droga, asfat, ścieżki polne itd.
Podczas biegania było wszystko ok, nic nie bolało...było super, że nawet zastanawiałam sie czy nie biegac dłużej, ale nie chciałam sie prztrenować.
Po wczorajszym porannym biegu po południu zaczęły mnie pobolewać stawy skokowe chyba....Chyba, bo sama nie wiem dokładnie co mnie boli
Boli mnie jakby reumatycznie z przodu nóg od stawu skokowego w górę na odległośc ok 5 cm. Nieco powyżej kostki ból siękończy. Nie jest to bardzo silny ból, bardziej pobolewanie ale jest ono uporczywe i dokuczające. Co jest nie tak i co z tym zrobić? Odpuścić sobie bieganie na 1-2 dni, czy nie zrażać się i dalej biegać?
dziękuję za wszystkie porady
aussiewoman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-22, 10:49   #4901
dori7
Zadomowienie
 
Avatar dori7
 
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 505
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. III

Odpocząć, a potem porządnie się rozciągać po bieganiu Rozgrzewasz się przed biegiem?
dori7 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-04-22, 10:57   #4902
aussiewoman
Zakorzenienie
 
Avatar aussiewoman
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 4 895
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. III

Tak rozgrzewam się ok 5 min, ale może za mało i może rozciągania tez za mało?
aussiewoman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-22, 11:09   #4903
patiasym
Zakorzenienie
 
Avatar patiasym
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 558
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. III

Wracam po weekendzie na wsi i nadrabiam wątek

Cytat:
Napisane przez justine_08 Pokaż wiadomość
Cześć Wszystkim biegaczkom!
Jesteście tu wszystkie ze sobą zaprzyjaźnione, ale mam nadzieję że uda mi się jakoś przebić
Cytat:
Napisane przez Abrianna Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny przygarniecie mnie ?
Cytat:
Napisane przez Margox Pokaż wiadomość
Witam
Chciałabym do was dołączyć
Cytat:
Napisane przez BlackAngel Pokaż wiadomość
hej!
wita się kolejna entuzjastka biegania niestety nie biegłam dziś ale zbieram siły na maraton z Nike i Samsungiem. Mam nadzieję że przyjmiecie mnie w swoje skromne progi
Cytat:
Napisane przez bezpaniki Pokaż wiadomość
Może i ja się dołączę


Witam Was wszystkie, pozdrawiam najpiękniej

Cytat:
Napisane przez andzya Pokaż wiadomość
ja wegetarianką
Cytat:
Napisane przez redgramophone Pokaż wiadomość
patiasym (nie ma czegoś takiego jak przybijanie piątki w emotkach? )
To skandal, ale takiej emotki nie ma pozdrawiam Was najserdeczniej jak potrafię. Przy okazji: wspomniana tu już Catra Corbett (Dirt Diva) jest weganką od 15 lat. Rzeczywiście Catra to wspaniała postać. Wrzucam jeszcze dwie fotki z jej blogu na których widać trochę więcej ciała (dla tych z Was które zachwycają się fenotypami biegaczek ) no i fajne dziary:
http://bp1.blogger.com/_pV6qiByixbo/...ne2008+099.jpg
http://bp2.blogger.com/_pV6qiByixbo/...attoos+227.jpg

Cytat:
Napisane przez Ismenkusia Pokaż wiadomość
A dla Pati jakiś pasztet z soczewicy z pieczarkami ale mam smaka
Dzięki, nie pogardzę
Cytat:
Napisane przez malwinesia Pokaż wiadomość
to dobrze! bo bez nabiału to chyba nie jest do końca zdrowo
Oj, polemizowałabym Nie zmuszam nikogo, niech każdy je co chce, ale uważam że mam zrównoważoną dietę

cacajuate - piękna sylwetka no i super rękaw

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Paula Radcliff wydaje mi się bardzo ładną kobietą. No na zdjęciach z mety maratonu to sorry, nikt nie wygląda cudnie- zajechany, odwodniony, półprzytomny.
Ale babka na codzień zarzuca na siebie cokolwiek, wystawia te swoje sarnie nogi i brak talii nie przeszkadza jej wyglądać jakby zeszła co dopiero z wybiegu dla modelek. A ma 40 lat!
Mogłabym zabić za nogi tej klasy i długości jakie ma ona.
Paula (Radcliffe, żeby znowu nie było, że Paula_95 ) to ikona biegania. Mówcie co chcecie, ale jestem dla niej pełna podziwu. A co do zdjęć z maratonu to pełna zgoda. Przecież to pot, łzy, fizjologia. Nie ma co robić z tego pośmiewiska. Pamiętam, że kilka lat temu Paula miała na trasie problemy gastryczne z którymi poradziła sobie kucając przy krawężniku, odciągając na bok kostium i załatwiając potrzebę. Oczywiście wszystkie tabloidy zamieściły później artykuły ze zdjęciami kucającej maratonki. To tylko świadczy o klasie tych pismaków. Niechby który z nich spróbował pobiec maraton, sami posraliby się po kilku km.
Cytat:
Napisane przez Ismenkusia Pokaż wiadomość
Pati czym stopy myjesz ? kamieniem nie można tego szorować

biegałam dzis boso po śniegu, wodzie, błocie, kolkach sosnowych,korzeniach,rozg rzanym mieciutkim piasku kalejdoskop stopowych doznań
Może Cię zaskoczę, ale wodą. I nie szoruję. Ale jak nie biegasz po asfalcie, to domyjesz bez problemu. To jest wybór - albo aksamitne stópki księżniczki na ziarnku grochu, albo bieganie boso. Ja wybrałam i nie żałuję.
Jak pisałam, byłam teraz na wsi i kalejdoskop doznań był gwarantowany. No i nie musiałam wkładać butów, by wracać do domu.
patiasym jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-22, 11:31   #4904
dori7
Zadomowienie
 
Avatar dori7
 
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 505
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. III

Cytat:
Napisane przez bezpaniki Pokaż wiadomość
3. Nie myśl o innych ludziach na trasie. Nie zaprzątaj sobie głowy tym, czy wyglądasz głupio/grubo/śmiesznie. Przede wszystkim pomyśl sama, czy będąc na spacerze czy trenując, zwracasz uwagę na mijających cię biegaczy i to jak wyglądają. Jesli nie jest to super przystojny, wysportowany i spocony sąsiad singiel, to zapewne nawet nie zaprzątasz sobie takimi myślami głowy, prawda? Więc przestań się tym przejmować i rób swoje.
W razie, gdybyś jednak nie mogła pozbyć się obsesji 'wszyscy na mnie patrzą bo jestem taaaka gruba i śmieszna z tym truchtaniem', pomyśl, że właśnie robisz coś, żeby przestać taką być. Nikt przecież nie wychodzi z domu jako biegacz przełajowy, na to trzeba ciężko pracować.
Święte słowa

Kobiety mają potworną obsesję na punkcie wyglądu, a przecież człowiek, jak coś robi porządnie, to jest zmachany i spocony, i tak ma być
Dodam jeszcze, że szczególnie osoby grubsze są przeczulone na swoim punkcie i za bardzo się przejmują ludzkimi spojrzeniami. Ludzie się zawsze gapią, czasem głupawo komentują, należy olać. Gapią się lenie i nudziarze. To samo jest na siłowni - nie zauważyłam, żeby osoby, które same porządnie ćwiczą, wgapiały się na innych, bo są zajęte swoim treningiem. Ostatnio koleżanka prawie z płaczem wróciła z siłowni, bo postanowiła powalczyć z bardzo dużą nadwagą (jest chora-tarczyca), trener ja zabrał na środek sali i mówiła, że nie mogła wytrzymać tych wszystkich spojrzeń chudszych lasek i komentarzy na ucho. Na pewno trochę przesadziła, ale rzeczywiście w fitnessklubach żeruje taka stonka, która sama wcale nie wygląda idealnie, ale ponieważ ma figurę jako tako w uznawanej przez ogół normie oraz dzielnie przebiera nóżkami czytając gazetkę na rowerku na zmianę z plotkami z koleżankami i z lekka się nudzi, to uwielbia poprawiać sobie poczucie własnej wartości tym, ze ktoś wygląda gorzej. Kiedyś przy mnie w szatni takie dwie stonki komentowały debilnie dziewczynę, która rozebrała się w saunie po jakimś aerobiku, że powinna się wstydzić i nie pokazywać ludziom, taki wieloryb. No to gdzie ma się odgrubiać dziewczyna? Bezmyślne idiotki. A koleżanka od hashimoto zniechęciła się na amen do wszelkich ćwiczeń przy ludziach, na szczęście ktoś ją namówił na Chodakowską, bo to można w domu bez ludzkich spojrzeń. Masakra. No ale biegać w domu się nie da, trzeba wyjść do ludzi i olać gapiów. I warto pójść sobie po jakimś czasie trenowania oczywiście na zorganizowany bieg, w którym startuje sporo ludzi, jakieś 5 czy 10 km i poczuć się częścią społeczności biegaczy, zobaczyć, ile innych kulek startuje, biega, trenuje i poczuć, że nie jesteście same Motywatora załączam

PS A jak ktoś się wstydzi, że się na niego gapią, to niech pomyśli, że gapią się zdechlaki niewarte uwagi. Te naprawdę super laski, którym zazdrościcie figury, nie są złośliwe wobec początkujących, bo nieraz same startowały z poziomu "tłusta kula" albo "szkieletor" i wytrwałą ciężką pracą osiągnęły takie wyniki, więc mają zrozumienie dla tych, co zaciskają zęby i są na początku drogi do sukcesu.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Running-motivation.jpg (38,4 KB, 27 załadowań)
dori7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-22, 11:44   #4905
dori7
Zadomowienie
 
Avatar dori7
 
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 505
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. III

I jeszcze z innej beczki - widziałyście wynik Justyny Kowalczyk na dychę?

http://www.polskieradio.pl/43/265/Ar...e-z-Norwezkami
dori7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-22, 12:08   #4906
patiasym
Zakorzenienie
 
Avatar patiasym
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 558
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. III

Cytat:
Napisane przez dori7 Pokaż wiadomość
I jeszcze z innej beczki - widziałyście wynik Justyny Kowalczyk na dychę?

http://www.polskieradio.pl/43/265/Ar...e-z-Norwezkami
Fajnie, że Justyna też biega bez nart - i to jak!

Tak się zastanawiam jak to jest - niby mówi się, że kobiety stroją się, makijażą i katują ciało dla facetów - ale wewnętrzna zawiść w naszym światku jest przepotworna. Czy nie po to jest siłownia by ćwiczyć, a nie złośliwie komentować wygląd innych? Nie po to sauna by wypocić się porządnie na golasa, a nie wytykać czyjeś fałdki palcami? Ręce opadają.
patiasym jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-22, 12:16   #4907
--Olka--
Zakorzenienie
 
Avatar --Olka--
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 516
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. III

Lol. Żebym ja kiedyś "doleciała" w takim czasie jak Małysz, to byłabym mega szczęśliwa i dumna. Ale na razie zaczynam 2. tydzień Pumy.
__________________
Dbam o siebie
--Olka-- jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-22, 12:31   #4908
dori7
Zadomowienie
 
Avatar dori7
 
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 505
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. III

Wywiad z Justyną Kowalczyk po biegu
http://www.youtube.com/watch?v=ZFwLpMMkIms

A swoją drogą, wiecie, że Marcin Dorociński ma na koncie połówkę Ironmana?
dori7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-22, 13:13   #4909
e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 697
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. III

Cytat:
Napisane przez justine_08 Pokaż wiadomość
Pocieszę Cię z biegania mi strasznie spadły, ale ok, poświęce je dla figury ogólnie to przed treningami MIAŁAM B, ale coś czuję że trzeba sobie A kupić

Ale w sumie, cycki spadły a pośladki zrobiły sie ładniejsze niezła zależność :|
u mnie to samo. ostatnio popatrzylam na staniki triumph'a i doszlam do wniosku, ze nawet B bedzie na mnie za duze no nic... przynajmniej na przyszlosc nie bedzie nic nam wisiec ...
Cytat:
Napisane przez dori7 Pokaż wiadomość
I jeszcze z innej beczki - widziałyście wynik Justyny Kowalczyk na dychę?

http://www.polskieradio.pl/43/265/Ar...e-z-Norwezkami
10km w 36min?
e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-04-22, 13:14   #4910
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. III

Cytat:
Napisane przez dori7 Pokaż wiadomość
Święte słowa

Kobiety mają potworną obsesję na punkcie wyglądu, a przecież człowiek, jak coś robi porządnie, to jest zmachany i spocony, i tak ma być
Dodam jeszcze, że szczególnie osoby grubsze są przeczulone na swoim punkcie i za bardzo się przejmują ludzkimi spojrzeniami. Ludzie się zawsze gapią, czasem głupawo komentują, należy olać. Gapią się lenie i nudziarze. To samo jest na siłowni - nie zauważyłam, żeby osoby, które same porządnie ćwiczą, wgapiały się na innych, bo są zajęte swoim treningiem. Ostatnio koleżanka prawie z płaczem wróciła z siłowni, bo postanowiła powalczyć z bardzo dużą nadwagą (jest chora-tarczyca), trener ja zabrał na środek sali i mówiła, że nie mogła wytrzymać tych wszystkich spojrzeń chudszych lasek i komentarzy na ucho. Na pewno trochę przesadziła, ale rzeczywiście w fitnessklubach żeruje taka stonka, która sama wcale nie wygląda idealnie, ale ponieważ ma figurę jako tako w uznawanej przez ogół normie oraz dzielnie przebiera nóżkami czytając gazetkę na rowerku na zmianę z plotkami z koleżankami i z lekka się nudzi, to uwielbia poprawiać sobie poczucie własnej wartości tym, ze ktoś wygląda gorzej. Kiedyś przy mnie w szatni takie dwie stonki komentowały debilnie dziewczynę, która rozebrała się w saunie po jakimś aerobiku, że powinna się wstydzić i nie pokazywać ludziom, taki wieloryb. No to gdzie ma się odgrubiać dziewczyna? Bezmyślne idiotki. A koleżanka od hashimoto zniechęciła się na amen do wszelkich ćwiczeń przy ludziach, na szczęście ktoś ją namówił na Chodakowską, bo to można w domu bez ludzkich spojrzeń. Masakra. No ale biegać w domu się nie da, trzeba wyjść do ludzi i olać gapiów. I warto pójść sobie po jakimś czasie trenowania oczywiście na zorganizowany bieg, w którym startuje sporo ludzi, jakieś 5 czy 10 km i poczuć się częścią społeczności biegaczy, zobaczyć, ile innych kulek startuje, biega, trenuje i poczuć, że nie jesteście same Motywatora załączam

PS A jak ktoś się wstydzi, że się na niego gapią, to niech pomyśli, że gapią się zdechlaki niewarte uwagi. Te naprawdę super laski, którym zazdrościcie figury, nie są złośliwe wobec początkujących, bo nieraz same startowały z poziomu "tłusta kula" albo "szkieletor" i wytrwałą ciężką pracą osiągnęły takie wyniki, więc mają zrozumienie dla tych, co zaciskają zęby i są na początku drogi do sukcesu.
jest jeszcze coś innego.
Nawet jak się gapią, to wcale nie znaczy że z negatywnym nastawieniem.

Wielu ludzi "Się gapi" bo kibicuje wysiłkowi bo świetnie pamięta jak sami zaczynali, może z duuuużo gorszego stanu nawet.

Mnie się zdarza zerknąć na kogoś i wcale nie ze złym zamiarem. często trzymam kciuki, albo nawet podziwiam za odwagę i determinację.

Kiedyś już to napisałam gdzieś na wizażu, ale powtórzę:
człowiek walczący (ze swoimi ograniczeniami, o swoje ideały ) to wojownik.
Dla wojowników ma się szacunek!


Naprawdę nie ma co sobie wmawiać że wszyscy się patrzą ze złym zamiarem, kpiną, złosliwością.
Prawda taka, ze najczęściej nawet jak patrzą to nie widzą i za minutę nawet nie pamiętają co widzieli- każdy ma swoje problemy.


Patiasym
Cytat:
Paula (Radcliffe, żeby znowu nie było, że Paula_95 ) to ikona biegania. Mówcie co chcecie, ale jestem dla niej pełna podziwu. A co do zdjęć z maratonu to pełna zgoda. Przecież to pot, łzy, fizjologia. Nie ma co robić z tego pośmiewiska. Pamiętam, że kilka lat temu Paula miała na trasie problemy gastryczne z którymi poradziła sobie kucając przy krawężniku, odciągając na bok kostium i załatwiając potrzebę. Oczywiście wszystkie tabloidy zamieściły później artykuły ze zdjęciami kucającej maratonki. To tylko świadczy o klasie tych pismaków. Niechby który z nich spróbował pobiec maraton, sami posraliby się po kilku km.
Hm... no aż dziwny brak obycia mediów.
jestem fanką szosowych wyścigów kolarskich.
To jest normalne, że jak jadą chłopaki po parę godzin bez przerwy, to mają swoje potrzeby fizjologiczne. Zatrzymują się na poboczu i... co tu dużo mówić- leją, czasami staje cały peleton, czasami kilku, a czasami jednego "dociśnie" i jak kamera złapie taki obrazek to od razu zmienia kadr.
A nawet jeśli nie zmieni od razu... no to nikt nie robi sobie głupich żartów i komentarzy.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-22, 13:18   #4911
bezpaniki
Zadomowienie
 
Avatar bezpaniki
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 359
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. III

Cytat:
Napisane przez dori7 Pokaż wiadomość
Święte słowa

Kobiety mają potworną obsesję na punkcie wyglądu, a przecież człowiek, jak coś robi porządnie, to jest zmachany i spocony, i tak ma być
Dodam jeszcze, że szczególnie osoby grubsze są przeczulone na swoim punkcie i za bardzo się przejmują ludzkimi spojrzeniami. Ludzie się zawsze gapią, czasem głupawo komentują, należy olać. Gapią się lenie i nudziarze. To samo jest na siłowni - nie zauważyłam, żeby osoby, które same porządnie ćwiczą, wgapiały się na innych, bo są zajęte swoim treningiem. Ostatnio koleżanka prawie z płaczem wróciła z siłowni, bo postanowiła powalczyć z bardzo dużą nadwagą (jest chora-tarczyca), trener ja zabrał na środek sali i mówiła, że nie mogła wytrzymać tych wszystkich spojrzeń chudszych lasek i komentarzy na ucho. Na pewno trochę przesadziła, ale rzeczywiście w fitnessklubach żeruje taka stonka, która sama wcale nie wygląda idealnie, ale ponieważ ma figurę jako tako w uznawanej przez ogół normie oraz dzielnie przebiera nóżkami czytając gazetkę na rowerku na zmianę z plotkami z koleżankami i z lekka się nudzi, to uwielbia poprawiać sobie poczucie własnej wartości tym, ze ktoś wygląda gorzej. Kiedyś przy mnie w szatni takie dwie stonki komentowały debilnie dziewczynę, która rozebrała się w saunie po jakimś aerobiku, że powinna się wstydzić i nie pokazywać ludziom, taki wieloryb. No to gdzie ma się odgrubiać dziewczyna? Bezmyślne idiotki. A koleżanka od hashimoto zniechęciła się na amen do wszelkich ćwiczeń przy ludziach, na szczęście ktoś ją namówił na Chodakowską, bo to można w domu bez ludzkich spojrzeń. Masakra. No ale biegać w domu się nie da, trzeba wyjść do ludzi i olać gapiów. I warto pójść sobie po jakimś czasie trenowania oczywiście na zorganizowany bieg, w którym startuje sporo ludzi, jakieś 5 czy 10 km i poczuć się częścią społeczności biegaczy, zobaczyć, ile innych kulek startuje, biega, trenuje i poczuć, że nie jesteście same Motywatora załączam

PS A jak ktoś się wstydzi, że się na niego gapią, to niech pomyśli, że gapią się zdechlaki niewarte uwagi. Te naprawdę super laski, którym zazdrościcie figury, nie są złośliwe wobec początkujących, bo nieraz same startowały z poziomu "tłusta kula" albo "szkieletor" i wytrwałą ciężką pracą osiągnęły takie wyniki, więc mają zrozumienie dla tych, co zaciskają zęby i są na początku drogi do sukcesu.

Mnie się jeszcze przewrotnie pomyślało, że im gorzej będziesz wyglądać w swoim treningowym ałtficie (materiałowa opaska na uszach, ulizane włosy, niekobieca kurtka chroniąca przed wiatrem i deszczem) tym mniejsze 'zainteresowanie' facetów/pijaczków/młodzieży będziesz wzbudzać na trasie

Natomiast co do komentarzy - niech koleżanki wezmą swoje koleżanki ze sobą. Ja bym zrobiła straszną chryję (i zrobiłam już nie raz, choć nie w treningowych okolicznościach), słysząc jakieś komantarze na temat otyłej osoby chcącej coś z tym zrobić (a już szczególnie chorej!).
Pracuję w knajpie, a to już jest miejsce, gdzie w myślach oceniasz ludzi po tym co jedzą, niestety. Mnie powalają te wszystkie panie na dietach, pijące litry zwykłej coli do swoich sałatek, albo osoby mruczące o swojej diecie, zamawiające najbardziej słodkie drinki alkoholowe (na bazie kleistych likierów).

W kwestii jedzenia, brytyjczycy mają obsesję na punkcie soli - żadnej soli dodawanej do puszek, gotowych dań, albo małe ilości. Natomiast cukier... naprawdę, czasami lepiej posłodzić sobie czarną herbatę, niż wypić soczek przeznaczony dla dzieci [składający się w 90% z cukru].
Ja tam osobiście nienawidzę posmaku tych wszystkich słodzikowych napojów, po prostu ich nie pijam :P Niestety, to idzie też w inną stronę, bo naprawdę ciężko jest mi znaleźć zwykły jogurt, serek wiejski albo w ogóle jakiś nabiał, który nie jest 0% tłuszczu, albo 'low fat' - szlag może człowieka trafić...
bezpaniki jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-22, 14:01   #4912
Ettel
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 18
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. III

Ja jak biegam to mi starsi panowie na rowerach kibicują "dajesz dziewczyna dajesz!"

Ale dziewczyny nie ma co się przejmować spojrzeniami czy durnymi komentarzami, przecież wam nie zależy na opinii ograniczonych ludzi?
Ettel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-22, 15:07   #4913
justine_08
Raczkowanie
 
Avatar justine_08
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: New Jersey
Wiadomości: 382
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. III

Jak zaczynałam biegać (a była to zima) to zazwyczaj po 18 nikogo już na drogach nie było auta - od czasu do czasu, ale nie dużo. Jak się zrobiło ładniej, i dłuższe dni zaczęły się robić to też starałam się wychodzić tak wieczorkiem, jak już lampy się zaświecą, bo tak mi głupio było :| a że mieszkam na wiosce, każdy każdego zna... No, i pewnego razu stwierdziłam że pobiegam sobie po podwórzu na chodnikach, bo już 18 jasno, ludziom rowerki poszły ruch, tu niektóre na spacerki, a tato do mnie: Ty durniutka jesteś. Wyglądasz dobrze, ale jak się już tak zawzięłaś na to bieganie, to idź biegać, i się nie wstydź. Ludzie nie zwracają na Ciebie uwagi, a jak już, to głowa do góry i do przodu. Chłopaki trenujący piłkę nożną też od zera zaczynali, także idź biegać. No i poszłam te pijaczki spod sklepu mnie denerwują :| i niektóre dziewczyny, które się na mnie gapią jakby człowieka biegnącego nie widziały (a bieg też by im się przydał - nie obrażając nikogo, ale tak przez nerwy piszę ) no a koledzy to mi dopingują i mój tato oczywiście

---------- Dopisano o 16:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ----------

Cytat:
Napisane przez Ettel Pokaż wiadomość
Ja jak biegam to mi starsi panowie na rowerach kibicują "dajesz dziewczyna dajesz!"

Ale dziewczyny nie ma co się przejmować spojrzeniami czy durnymi komentarzami, przecież wam nie zależy na opinii ograniczonych ludzi?
U mnie nie ma starszych panów na rowerkach tylko starsi panowie pod sklepem pijący piwo

Może tak - już przestało mi zależeć i to mam już gdzieś aczkolwiek denerwują mnie dziewczyny, które mówią że chcą sobie poprawić kondycje, czy też że są grube a nic z tym nie robią tylko dalej jedzą pizze, kebaby, hot-dogi, słodycze

---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

Cytat:
Napisane przez maddzia007 Pokaż wiadomość
Tak ale od chemii trzymam się jak najdalej mogę, chociaż niestety sporo przedmiotów mam z nią związanych

Ale marzy mi się kiedyś przeciec takie 10 km
A co studiujesz? ja to uciekam od fizyki ale jakoś daję radę haha
__________________
MATURA 2014:
- podstawowa matematyka
- podstawowy polski
- rozszerzona chemia
- podstawowy i rozszerzony angielski


AGH, WAT, Politechnika Rzeszowska

http://www.youtube.com/watch?v=SRvCvsRp5ho
justine_08 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-22, 16:01   #4914
dori7
Zadomowienie
 
Avatar dori7
 
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 505
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. III

Cytat:
Napisane przez justine_08 Pokaż wiadomość
Jak zaczynałam biegać (a była to zima) to zazwyczaj po 18 nikogo już na drogach nie było auta - od czasu do czasu, ale nie dużo. Jak się zrobiło ładniej, i dłuższe dni zaczęły się robić to też starałam się wychodzić tak wieczorkiem, jak już lampy się zaświecą, bo tak mi głupio było :| a że mieszkam na wiosce, każdy każdego zna... No, i pewnego razu stwierdziłam że pobiegam sobie po podwórzu na chodnikach, bo już 18 jasno, ludziom rowerki poszły ruch, tu niektóre na spacerki, a tato do mnie: Ty durniutka jesteś. Wyglądasz dobrze, ale jak się już tak zawzięłaś na to bieganie, to idź biegać, i się nie wstydź. Ludzie nie zwracają na Ciebie uwagi, a jak już, to głowa do góry i do przodu. Chłopaki trenujący piłkę nożną też od zera zaczynali, także idź biegać. No i poszłam te pijaczki spod sklepu mnie denerwują :| i niektóre dziewczyny, które się na mnie gapią jakby człowieka biegnącego nie widziały (a bieg też by im się przydał - nie obrażając nikogo, ale tak przez nerwy piszę ) no a koledzy to mi dopingują i mój tato oczywiście
Fajnie, że masz takiego motywującego ojca Ma całkowitą rację. Brawa dla Taty! Poza tym, możesz być dumna, bo masz misję dziejową na pewno wkrótce jakaś dziewczyna w okolicy ci pozazdrości albo nagle zachce jej się biegać i będzie jej łatwiej, że nie jest jedyna!

Mój ojciec w końcu też zaczął mi kibicować i teraz chodzi cały zadowolony i wszystkim mówi, że idę w jego ślady - w młodości biegał przez płotki Jak byliśmy malutcy, to zabierał nas nawet czasami na warszawski AWF, wtedy mieszkaliśmy niedaleko, ale byliśmy z bratem oporni i mnie dopiero po latach wzięło

Tak BTW - wczoraj na biegach Orlenu w Warszawie organizatorom udało się zrobić bardzo fajną rzecz, bo ściągnęli na bieg różne sławy, dziś widziałam pełno newsów typu "Kowalczyk szybsza od Małysza", super sprawa, takie medialne postaci pozytywnie promują bieganie - i taki niejeden zwykły człowiek nabierze przekonania, że to modne i fajne. I będzie mniej krzywych min, gdy wyjedziemy sobie z domu pobiegać, a może niejeden z tych skrzywionych krytykantów sam ośmieli się spróbować

---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

Cytat:
Napisane przez bezpaniki Pokaż wiadomość
Mnie się jeszcze przewrotnie pomyślało, że im gorzej będziesz wyglądać w swoim treningowym ałtficie (materiałowa opaska na uszach, ulizane włosy, niekobieca kurtka chroniąca przed wiatrem i deszczem) tym mniejsze 'zainteresowanie' facetów/pijaczków/młodzieży będziesz wzbudzać na trasie
To nie ma najmniejszego znaczenia Niektórzy ludzie po prostu muszą koniecznie coś powiedzieć, nieważne, kto sobie biega, czy kobita, czy facet, ani jak wygląda. Jakiś czas temu na FB na stronie któregoś z portali biegowych był wątek o najgłupszych komentarzach ludzi - pełen koncert, łącznie z pytaniami "kolego, poczęstujesz papierosem?"
dori7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-22, 18:45   #4915
redgramophone
Raczkowanie
 
Avatar redgramophone
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 81
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. III

Kolejny bieg zaliczony dzisiaj rano, ale zła byłam na siebie strasznie, bo znowu zrobiłam przerwę(jedną co prawda, ale zawsze) i to przez bolące i sztywniejące mięśnie wokół kostek doszłam do wniosku, że chyba za mało się rozgrzewam, następnym razem ( w czwartek chyba dopiero ) poświęcę więcej czasu kostkom i nie ma zmiłuj, przerwy nie będzie!

Co do gapienia się ludzi to też mi to kiedyś przeszkadzało, jednak teraz, jeśli ktoś się chamsko gapi to powiedzenie sobie w głowie "patrz właśnie robię to czego tobie się nie chce" zawsze pomaga a jeśli ktoś patrzy ot tak to mnie to mobilizuje i nawet jeśli człapię niemiłosiernie to jednak zaczynam się bardziej starać

patiasym czytam własnie książkę Scotta Jurka, znasz może? Są tam też wegańskie przepisy
redgramophone jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-22, 19:33   #4916
cacajuate
Zadomowienie
 
Avatar cacajuate
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: México
Wiadomości: 1 902
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. III

O komentarzach: kiedys , dawno temu pod koniec 2011 trenowalam porzadnie w takim duzym parku. Zdobylam rizpekt starszych panow (to zawsze sredniowiecze o spece, siedza tam godzina i wala jakies mega treningi), nawet mi udzielali rad, zagadywali. Potem zmienilam park i caly zeszly rok robilam treningi tragiczne. W owym parku jest koles, ktorego nazywalam pan parasolka, bo zawsze sie rozkladal w tym samym miejscu ze swoim 'obozem' i parasolka. Pan parasolka mnie ignorowal az do niedawna. Zajarzyl, ze po pierwsze mnie pamieta z polmaratonu w Tequili, a po drugie, ze moj trening ma rece i nogi. teraz sie koleguje z panem parasolka i jego ekipa :-D . Czesto te spojrzenia to tez jest takie 'OMG przestan sobie robic krzywde czlowieku!' . Niektorzy naprawde zabieraja sie do tego od d*** strony i az przykro patrzec jak sie zameczaja.
__________________
Run Tequila -> mój blog o bieganiu w Meksyku

Meksyk i bieganie na fejsie TUTAJ
cacajuate jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-22, 19:47   #4917
justine_08
Raczkowanie
 
Avatar justine_08
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: New Jersey
Wiadomości: 382
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. III

http://www.youtube.com/watch?v=sRcg5vjby8s dziewczyny pooglądajcie, 3:35 różnimy się od zwykłego człowieka na szczęście nie zarzucam nogami na boki tylko problemy z rękoma mam :| tak przykurczone są gdy biegam :| popracuję nad tym i obiecuję poprawę
__________________
MATURA 2014:
- podstawowa matematyka
- podstawowy polski
- rozszerzona chemia
- podstawowy i rozszerzony angielski


AGH, WAT, Politechnika Rzeszowska

http://www.youtube.com/watch?v=SRvCvsRp5ho
justine_08 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-22, 20:16   #4918
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. III

Bardzo lubię filmiki Staszewskiego. Krótko, zrozumiale, prosto.
To ćwiczenie z kijkami jest bardzo dobre i robię je co jakiś czas- choć szczerze mówiąc to wykorzystywałam do tego rekawiczki.
Z moją koordynacją i roztargnieniem, to pewnie zaraz bym sobie kijkiem oko wykuła albo inna krzywdę zrobiła. :/
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-22, 20:35   #4919
patiasym
Zakorzenienie
 
Avatar patiasym
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 558
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. III

Cytat:
Napisane przez redgramophone Pokaż wiadomość
patiasym czytam własnie książkę Scotta Jurka, znasz może? Są tam też wegańskie przepisy
O Jurku słyszałam, książki nie czytałam. Dzięki za namiar, skorzystam.
patiasym jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-22, 21:02   #4920
maddzia007
Zakorzenienie
 
Avatar maddzia007
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: internet
Wiadomości: 3 491
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. III

Cytat:
Napisane przez justine_08 Pokaż wiadomość

A co studiujesz? ja to uciekam od fizyki ale jakoś daję radę haha
Inżynierię środowiska, więc fizyki w sumie też nie brakuje


Jutro o 5:30 kolejny bieg, jak wstanę
maddzia007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:58.