JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem! - Strona 164 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > W krzywym zwierciadle odchudzania

Notka

W krzywym zwierciadle odchudzania
Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
  • Jest to forum stworzone dla osób, które chcą zwalczać wszystkie choroby powiązane z zaburzeniem łaknienia (anoreksja, bulimia, kompulsywne objadanie się) oraz dla osób, które pragną takim osobom radzić, pomagać i wspierać.
  • Na tym forum nie można namawiać do drastycznych metod zrzucania wagi, lecz można pisać o terapii przy ED.
  • Jedynie na tym forum osoby z zaburzeniami łaknienia mogą tworzyć swoje grupy wsparcia.
  • Forum to nie zastępuje psychologa ani profesjonalnej terapii.
  • Redakcja nie bierze odpowiedzialności za udzielane tutaj porady, natomiast z pełną stanowczością będziemy tępić wszelkie wątki "pro-ana".
  • Na forum obowiązuje dodatek do regulaminu, zapoznaj się z nim zanim weźmiesz udział w dyskusji.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-03-05, 07:47   #4891
Linn13
Rozeznanie
 
Avatar Linn13
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 845
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Cytat:
Napisane przez neska002 Pokaż wiadomość
Powinnaś być z siebie bardzo ale to bardzo dumna, że kolejny raz dałaś sobie radę z tym paskudztwem. Jak tak dalej pójdzie to za jakiś czas nie będziesz wiedziała co to jest kompuls i tego Ci życzę z całego serca. Wreszcie myślimy racjonalnie i nie działamy pod wpływem chwili, a to już jest wielki sukces.

Podjęłam z koleżanką wyzwanie, że przez cały okres Wielkiego Postu nie jemy słodyczy ... Uff, ciężko będzie bo od zawsze byłam łasuchem (z resztą ona też) i słodyczy to moja największa słabość. Długo nad tym myślałam i początkowo stwierdziłam, że to nie dla mnie bo mogę sobie tylko przez to nakręcić kompuls ale ostatecznie stwierdziłam, że to tylko wymówka. Podejjmuję to wyzwanie i mam zamiar dać radę, a po jego zakończeniu na święta zjem kulturalnie kawałek jakiegoś ciasta, bez napadów i bez rzucania się na cukier. Czyli za jednym zamachem zaliczę jakby 2 cele: post bez słodyczy i po jego zakończeniu umiar.

O tym jak uprawiać kiełki czytałam ostatnio na tej stronie: http://www.kielki.info/hodowla.php Podane są tu różne sposoby jak siać, mi chyba najbardziej odpowiada ten na sitku, tylko muszę zaopatrzyć się w takie sitko troszkę większe niż na tym zdjęciu. Idę dzisiaj po nasionka i działam.

Na trening planuję dzisiaj Killer'a bo czuję się już na siłach by się go podjąć. Oczywiście jeżeli jednak w trakcie okaże się, że się myliłam to przerywam i robię coś lżejszego. Do Killera niczego nie dokładam bo myślę, że sam w sobie jest już hardkorowy.

U Ciebie jakie dziś plany treningowe?
Jestem dumna Może brzmi to nieskromnie, ale naprawdę dało mi to siłę

Bardzo fajne postanowienie Bez słodyczy można nauczyć się żyć, a jeśli jesz słodkie śniadanie to spokojnie uda Ci się wytrwać Co do nagrody po poście... Ja rok temu pierwszy raz poplynęłam na Wielkanoc... zjadłam chyba 3/4 blachy sernika sama . Początek moich kompulsów.

Też na tej stronie czytałam o hodowli. Może w końcu się za to zabiorę.

U mnie na razie planem jest masa załatwień - więc trochę pobiegam sobie po miastach Wieczorem pewnie jakieś ćwiczenia siłowe typu Mel B, przysiady itp. Jeszcze się okaże Może na rowerek wskoczę w końcu. Skakankę odpuszczam na razie bo mnie znów kolano zaczyna boleć :/

Miłego dnia :
__________________

Linn13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-05, 08:10   #4892
kevschaa
Zakorzenienie
 
Avatar kevschaa
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 3 356
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Jak dziewczyny dajecie radę?
Ja nie wchodziłam, ale cały czas się trzymam
Nawet moje ładowanie weekendowe nie skończyło się kompulsem, a zwykłym obżarstwem Nie jadłam w tajemnicy, pośpiechu, nie miałam wyrzutów sumienia....
Co prawda trochę wciągnęłam, ale nie ogromną ilość
Mam nadzieję że tak będzie już zawsze....
kevschaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-05, 11:16   #4893
neska002
Zakorzenienie
 
Avatar neska002
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Cytat:
Napisane przez Linn13 Pokaż wiadomość
Jestem dumna Może brzmi to nieskromnie, ale naprawdę dało mi to siłę

Bardzo fajne postanowienie Bez słodyczy można nauczyć się żyć, a jeśli jesz słodkie śniadanie to spokojnie uda Ci się wytrwać Co do nagrody po poście... Ja rok temu pierwszy raz poplynęłam na Wielkanoc... zjadłam chyba 3/4 blachy sernika sama . Początek moich kompulsów.

Też na tej stronie czytałam o hodowli. Może w końcu się za to zabiorę.

U mnie na razie planem jest masa załatwień - więc trochę pobiegam sobie po miastach Wieczorem pewnie jakieś ćwiczenia siłowe typu Mel B, przysiady itp. Jeszcze się okaże Może na rowerek wskoczę w końcu. Skakankę odpuszczam na razie bo mnie znów kolano zaczyna boleć :/

Miłego dnia :

Bardzo mi się podoba cytat z Twojego podpisu - Ograniczenia istnieją tylko w naszych głowach. Po prostu mega motywujące słowa. Dlatego sobie mówię: tylko sobie wmawiam, że nie wytrzymam całego postu bez słodyczy bo przecież jeśli czegoś chcę to mogę to zrobić. W kryzysach, które zapewne się pojawią będę ratować się owocami ale tutaj też nie będę przesadzać oczywiście.

To dzień masz dzisiaj nieco zabiegany widzę. Ale dasz radę i wytrwasz Ja mam zajęcia dopiero od 16;45 do 20, jakaś paranoja, jestem na studiach dziennych, a zajęcia mam po południu i wieczorami :/ No ale jeszcze troszkę i koniec, tylko ta myśl mnie pociesza.

Również życzę udanego dnia : *

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Cytat:
Napisane przez kevschaa Pokaż wiadomość
Jak dziewczyny dajecie radę?
Ja nie wchodziłam, ale cały czas się trzymam
Nawet moje ładowanie weekendowe nie skończyło się kompulsem, a zwykłym obżarstwem Nie jadłam w tajemnicy, pośpiechu, nie miałam wyrzutów sumienia....
Co prawda trochę wciągnęłam, ale nie ogromną ilość
Mam nadzieję że tak będzie już zawsze....
Szczerze to już zapomniałam o kompulsach i nie mam złych myśli... Mam nadzieję, że nie pisze tego w złą godzinę i nie jestem z siebie dumna przed wcześnie. Czuję, że wygrywam z tą chorobą i ze wszelkimi innymi ED przez, które przeszłam w swoim życiu. W końcu wiem, że to co robię, to co jem, jak i kiedy zależy ode mnie i robię to świadomie, a nie pod wpływem emocji. Chciałabym by tak pozostało już na zawsze ale wiadomo jak to jest, czasami z dnia na dzień wszystko potrafi się popsuć i myślenie się zmienia diametralnie. Póki co ciesze się jeszcze z każdego czystego dnia i liczę te dni skrupulatnie. Każdy taki dzień jest dla mnie sukcesem i potrafię się cieszyć z kolejnych 24 godzin kiedy się nie nażarłam czym popadnie. No i w końcu zaczęłam się doceniać, nie wymagam od siebie zbyt dużo lecz ciesze z każdego nawet malutkiego osiągnięcia. Chyba staję się coraz bardziej szczęsliwa sama ze sobą, przestaję być swoim wrogiem, a zaczynam być koleżanką, być może kiedyś stanę się swoją przyjaciółką.
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią.

Cel--> 60 kg - 15.12.2015



neska002 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-05, 13:16   #4894
Wera014
Raczkowanie
 
Avatar Wera014
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 245
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Dla tych co ładnie się trzymają


Dziewczyny, a poza kompulsami liczycie kalorie ? Ile jecie ?

Wydaje mi się,że moje dzienne zapotrzebowanie to jakieś 2 tys, przynajmniej tak mówią mi kalkulatory.
Postawiłam sobie za cel, jedzenie kalorii odpowiadających mojemu dziennemu zapotrzebowaniu i kontrolowanie tego. Może dzięki temu przestanę się rzucać na słodycze. Jem śniadanie to jem śniadanie, następny posiłek za 2-3h, a nie tak jak ostatnimi czasy zjem, a potem co 15 minut latam do kuchni i podjadam. Dzisiaj pierwszy dzień, zjadłam porządne śniadanie, w głowie miałam myśl,że mam jeszcze II śniadanie i mogę sobie spokojnie je zjeść za niedługo i cholera, ani jednej myśli o jedzeniu do południa. Jestem zaskoczona, bo ostatnie kilka dni to myślenie o jedzeniu NON STOP. Może to dobra droga dla mnie.

Jeszcze takie pytanko. Czy możecie polecić jakieś książki o ed, które były dla was pomocne ?
__________________



Wera014 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-05, 13:48   #4895
Suzi91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 145
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

ja dostałam książke pt"bulimia,kiedy jedzenie rządzi twoim życiem" ale nie przeczytalam jej bo myslalam,że mnie to nie dotyczy-dwa lata temu ją dostałam wiec już ktoś probem zauważył-ale nie wiem co tam jest napisane:P jak chcesz wyśle ci ją pocztą bo ja pewnie nawet jej nie otworze
co do jedzenia-musze się czymś pochwalic:PPPP
otóż JA zjadłam dziś pierwszy raz od ponad pół roku na śniadanie bułke pieczywo normalnie na śniadanie!!!!!! zawsze jadłam tylko jogurt 0% i jabłko a dziś kupiłam bułkę sojową i do tego serek biały lekki-ale zjadłam tylko troszke serka-TO MOJ MAŁY SUKCES BO NIE MAM WYRZUTÓW SUMIENIA I NIE BYŁAM GŁODNA DO TERAZ-ZJADLAM O 9 RANO A O 14:30 KOLEJNY POSIŁEK.
a więc może będzie dobrze
przyznam się że kolejny mój posiłek też jest mało dietetyczny jak dla mnie!!!! zjadłam słuchajcie jogurt bałkański light który i tak ma 3% tłuszczu a do tego jabłko i śliwke więc skoro już przerzucam się na taki tłuszczyk jestem z siebie dumn:a
na kolację zjem warzywa na patelnię może.....
wieczorami jest mi ciężko,zwłaszcza po rozstaniu z moim ukochanym za którym tęsknie ale on jakoś nie więc popłącze do poduszki i ide spać codziennie....
zastanawiam się po co mi to wszystko było ? analizowałam ostatnio swoje zachowanie którego nie widziałam otóż byłam zwykłą jędzą! któa naprawde nie widziała problemu-wszystko podporządkowywałam temu żeby tylko nie jeść-nie wychodziłam nigdzie,chciałam ciągle siedzieć w domu jakaś paranoja!!!!! musze zacząć żyć budzić się i nie zastanawiać co dziś zjem i ile tego spale tylko musze wstawać i mieć inny cel,żyłąm z dnia na dzień nie widziałam nic więcej poza porą"obiadową" o 14 jabłko.... eh
będzie dobrze...będzie będzie będzie
znajdę sobie faceta który będzie mega przystojny:PPP i będzie mnie nosił na rękach i to mój cel
Suzi91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-05, 13:50   #4896
kevschaa
Zakorzenienie
 
Avatar kevschaa
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 3 356
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Ja liczę bardzo dokładnie, właściwie co do kalorii prawie Każdy składnik posiłku przed zjedzeniem ważę
Ale tego wymaga moja dieta, normalnie bym tego nie robiła.
Jem tylko to co zaplanuję wcześniej, nie podjadam.

No ale jednak nie czuję się zdrowa, bo jedzenie nie jest mi obojętne jak zdrowym ludziom...
kevschaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-05, 17:20   #4897
kraina _chichow
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 677
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Cytat:
Napisane przez kevschaa Pokaż wiadomość
Ja liczę bardzo dokładnie, właściwie co do kalorii prawie Każdy składnik posiłku przed zjedzeniem ważę
Ale tego wymaga moja dieta, normalnie bym tego nie robiła.
Jem tylko to co zaplanuję wcześniej, nie podjadam.

No ale jednak nie czuję się zdrowa, bo jedzenie nie jest mi obojętne jak zdrowym ludziom...
Dokładnie tak jak ja :P


Również pilnuję żarcia, makroskładników i gramów Dobrze mi z tym, przyzwyczaiłam się do tego. Mój cel to pięknie wyrzeźbiony brzuszek, a brzuch wiadomo- robi się w kuchni

Jak Ci idzie na siłce? Robisz FBW czy masz trening na partie? Pytam, bo chcę się zapisać od maja- jak mi się tattoo wygoi

Mam opory przed ćwiczeniami w sali pełnej facetów, krępuję się, wstydzę Jak z tym jest u Ciebie?


A tak w ogóle witam. Trzymam się nieźle, dużo pracy i spraw na głowie. Nie mam czasu na myślenie o jedzeniu- to plus.
Dziewczyny, wy też ciągle z pojemnikami żarcia chodzicie? Ja się śmieję, że mam tylko duże torby, żeby pomieścić w nich żarcie Dwa pojemniki muszą wejść

---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------

Cytat:
Napisane przez Wera014 Pokaż wiadomość
Dla tych co ładnie się trzymają


Dziewczyny, a poza kompulsami liczycie kalorie ? Ile jecie ?

Wydaje mi się,że moje dzienne zapotrzebowanie to jakieś 2 tys, przynajmniej tak mówią mi kalkulatory.
Postawiłam sobie za cel, jedzenie kalorii odpowiadających mojemu dziennemu zapotrzebowaniu i kontrolowanie tego. Może dzięki temu przestanę się rzucać na słodycze. Jem śniadanie to jem śniadanie, następny posiłek za 2-3h, a nie tak jak ostatnimi czasy zjem, a potem co 15 minut latam do kuchni i podjadam. Dzisiaj pierwszy dzień, zjadłam porządne śniadanie, w głowie miałam myśl,że mam jeszcze II śniadanie i mogę sobie spokojnie je zjeść za niedługo i cholera, ani jednej myśli o jedzeniu do południa. Jestem zaskoczona, bo ostatnie kilka dni to myślenie o jedzeniu NON STOP. Może to dobra droga dla mnie.

Jeszcze takie pytanko. Czy możecie polecić jakieś książki o ed, które były dla was pomocne ?
Spróbuj tak pojeść, myślę, że to dobre rozwiązanie. 2 tys jest okej, tym bardziej, że młodziutka jesteś i musisz jeść. Dobrze pamiętam, że do szkoły chodzisz? Na początku może być uciążliwe liczenie każdej kcal, ale mnie np bardzo pomaga taka kontrola.
__________________
"Z kłamstwami są same kłopoty. Trzeba smakować każde słowo, zanim je człowiek wypuści z ust... "
kraina _chichow jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-03-05, 17:21   #4898
Linn13
Rozeznanie
 
Avatar Linn13
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 845
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Cytat:
Napisane przez kraina _chichow Pokaż wiadomość
Dokładnie tak jak ja :P

Również pilnuję żarcia, makroskładników i gramów Dobrze mi z tym, przyzwyczaiłam się do tego. Mój cel to pięknie wyrzeźbiony brzuszek, a brzuch wiadomo- robi się w kuchni

Jak Ci idzie na siłce? Robisz FBW czy masz trening na partie? Pytam, bo chcę się zapisać od maja- jak mi się tattoo wygoi

Mam opory przed ćwiczeniami w sali pełnej facetów, krępuję się, wstydzę Jak z tym jest u Ciebie?

A tak w ogóle witam. Trzymam się nieźle, dużo pracy i spraw na głowie. Nie mam czasu na myślenie o jedzeniu- to plus.
Dziewczyny, wy też ciągle z pojemnikami żarcia chodzicie? Ja się śmieję, że mam tylko duże torby, żeby pomieścić w nich żarcie Dwa pojemniki muszą wejść
Ja bym tak nie mogła liczyć i ważyć wszystkiego

Ja bym chciała zacząć trenować na siłowni, ale kompletnie nie wiem co i jak, z czym, do czego i ogólnie z której strony to ugryźć... . Myślę, że facetów mało obchodzą inne osoby na siłowni. Robią swoje i koniec kropka.

Fajnie, że się trzymasz
Ja od następnego tygodnia pewnie też będę nosić wałówę do pracy - tylko obczaję czy mają tam mikrofalówkę. Jutro pierwszy dzień stażu, więc pewnie wezmę tylko kanapkę, żeby nie wariować z obiadem w pełnej wersji
__________________

Linn13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-05, 17:38   #4899
kraina _chichow
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 677
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

[/COLOR]

Szczerze to już zapomniałam o kompulsach i nie mam złych myśli... Mam nadzieję, że nie pisze tego w złą godzinę i nie jestem z siebie dumna przed wcześnie. Czuję, że wygrywam z tą chorobą i ze wszelkimi innymi ED przez, które przeszłam w swoim życiu. W końcu wiem, że to co robię, to co jem, jak i kiedy zależy ode mnie i robię to świadomie, a nie pod wpływem emocji. Chciałabym by tak pozostało już na zawsze ale wiadomo jak to jest, czasami z dnia na dzień wszystko potrafi się popsuć i myślenie się zmienia diametralnie. Póki co ciesze się jeszcze z każdego czystego dnia i liczę te dni skrupulatnie. Każdy taki dzień jest dla mnie sukcesem i potrafię się cieszyć z kolejnych 24 godzin kiedy się nie nażarłam czym popadnie. No i w końcu zaczęłam się doceniać, nie wymagam od siebie zbyt dużo lecz ciesze z każdego nawet malutkiego osiągnięcia. Chyba staję się coraz bardziej szczęsliwa sama ze sobą, przestaję być swoim wrogiem, a zaczynam być koleżanką, być może kiedyś stanę się swoją przyjaciółką.[/QUOTE]

Podoba mi się to co napisałaś. Też zaznaczam każdy dzień w swojej głowie i cieszę się jak dziecko Ważne jest by pracować nad sobą, by nie tłumić swoich emocji. Mnie zamiatanie problemów pod dywan przez ładnych parę lat i powtarzanie : Nie myśl o tym! Nie myśl o tym! -doprowadziło do ed, uzależnienia i niemal wyczerpania psychicznego. U psychologa nauczyłam się, że każdą sytuację, problem trzeba przepracować, drążyć i oswoić. Mózgu się nie oszuka i takie wypieranie prędzej czy później wybucha ze zdwojoną siłą. Tak jak u mnie

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:28 ----------

Cytat:
Napisane przez Linn13 Pokaż wiadomość
Ja bym tak nie mogła liczyć i ważyć wszystkiego

Ja bym chciała zacząć trenować na siłowni, ale kompletnie nie wiem co i jak, z czym, do czego i ogólnie z której strony to ugryźć... . Myślę, że facetów mało obchodzą inne osoby na siłowni. Robią swoje i koniec kropka.

Fajnie, że się trzymasz
Ja od następnego tygodnia pewnie też będę nosić wałówę do pracy - tylko obczaję czy mają tam mikrofalówkę. Jutro pierwszy dzień stażu, więc pewnie wezmę tylko kanapkę, żeby nie wariować z obiadem w pełnej wersji
Z tym pewnie masz rację, ale czuję taki jakiś wstyd i lęk.. Chociaż kevschaa pisała, że się na nią gapią więc jak jakaś laska wyskakuje to pewnie i się gapią. Ha, ale mnie to narazie nie dotyczy więc w sumie spokojna głowa


Poczytaj o treningu siłowym, zaraz poszukam linków i wrzucę. Ja ćwiczę póki co w domu z hantlami i sztangą, mam też drążek i piłkę Ale chciałabym wreszcie wziąć się za to na serio, z trenerem personalnym na początek, żeby wytłumaczył co i jak, skorygował błędy. Bo póki co posiłkuję się filmikami z yt, ale moja technika nie jest najlepsza.

Pierwszy dzień stażu? Trzymam kciuki! Stresujesz się?


http://www.sfd.pl/Trening_si%C5%82ow..._-t803543.html

http://www.sfd.pl/%5Bart%5D_Plany_tr...438773-s1.html
__________________
"Z kłamstwami są same kłopoty. Trzeba smakować każde słowo, zanim je człowiek wypuści z ust... "

Edytowane przez kraina _chichow
Czas edycji: 2014-03-05 o 17:40
kraina _chichow jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-05, 18:08   #4900
Linn13
Rozeznanie
 
Avatar Linn13
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 845
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Dopóki byłam w biegu od rana wszystko było ok.... Aż do obiadu. Później poleciało. Zjadłam wszystkie orzechy i morele, które miałam w domu. A trochę tego było. Do tego paczkę ciasteczek belvita.
Nie opychałam się ciastkami/tłustymi rzeczami itd, ale to jednak był kompuls.
Nie kupuję już żadnych orzechów/suszonych owoców!!

Obawiam się, że to stres związany z pierwszym dniem stażu...
Dlaczego nie potrafię normalnie tego wszystkiego przeżywać?

kraina_chichow - tak, jutro pierwszy dzień. Nie stresuję się mocno, ale lekki niepokój jest. Aż sama się dziwię, że miałam napad
__________________


Edytowane przez Linn13
Czas edycji: 2014-03-05 o 18:17
Linn13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-05, 18:33   #4901
kevschaa
Zakorzenienie
 
Avatar kevschaa
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 3 356
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Cytat:
Napisane przez kraina _chichow Pokaż wiadomość
Dokładnie tak jak ja :P


Również pilnuję żarcia, makroskładników i gramów Dobrze mi z tym, przyzwyczaiłam się do tego. Mój cel to pięknie wyrzeźbiony brzuszek, a brzuch wiadomo- robi się w kuchni

Jak Ci idzie na siłce? Robisz FBW czy masz trening na partie? Pytam, bo chcę się zapisać od maja- jak mi się tattoo wygoi

Mam opory przed ćwiczeniami w sali pełnej facetów, krępuję się, wstydzę Jak z tym jest u Ciebie?
Ja już miałam pięknie wyrzeźbiony... i ogólnie sylwetkę fitnessową, ale kompulsy to zepsuły... ;(

Na siłce super, wcześniej 4,5 roku robiłam splita (czyli dzielony na partię), ale od ostatnich 2 miesięcy robie FBW i bardzo sobie chwalę.

Z tym że ja nie ćwiczę jak większość kobiet tylko jak faceci

Przez to dogadywanie się z facetami na siłce to żaden problem, bo raz ja jakiegoś asekuruję przy wyciskaniu, a później jakiś mnie...
Muszę się tylko pilnować żeby za bardzo nie flirtować, bo jakoś mnie na siłce do tego ciągnie... a mam chłopaka

Ogólnie jeśli będziesz dawać z siebie wszystko i będziesz zachowywać się swobodnie to na pewno nawiążesz kontakt i się zintegrujesz z facetami. A jeśli będziesz ćwiczyć jak większość kobiet, czyli głównie sprzęty a nie wolne ciężary i nie aż tak hardcorowo to zwyczajnie nie będą zwracać na ciebie uwagi, bo będą zajęci swoim treningiem, więc nie musisz się wstydzić ani przejmować.
Nie będą na pewno obserwować i się śmiać że coś źle robisz
Ogólnie polecam mniejsze siłownie a nie sieciówki, bo tam jest lepsza atmosfera.
I nie bój się pytać i prosić o pokazanie jak działa jakiś sprzęt, albo jak zrobić jakieś ćwiczenie
kevschaa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-03-05, 19:55   #4902
neska002
Zakorzenienie
 
Avatar neska002
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Cytat:
Napisane przez Wera014 Pokaż wiadomość
Dla tych co ładnie się trzymają


Dziewczyny, a poza kompulsami liczycie kalorie ? Ile jecie ?

Wydaje mi się,że moje dzienne zapotrzebowanie to jakieś 2 tys, przynajmniej tak mówią mi kalkulatory.
Postawiłam sobie za cel, jedzenie kalorii odpowiadających mojemu dziennemu zapotrzebowaniu i kontrolowanie tego. Może dzięki temu przestanę się rzucać na słodycze. Jem śniadanie to jem śniadanie, następny posiłek za 2-3h, a nie tak jak ostatnimi czasy zjem, a potem co 15 minut latam do kuchni i podjadam. Dzisiaj pierwszy dzień, zjadłam porządne śniadanie, w głowie miałam myśl,że mam jeszcze II śniadanie i mogę sobie spokojnie je zjeść za niedługo i cholera, ani jednej myśli o jedzeniu do południa. Jestem zaskoczona, bo ostatnie kilka dni to myślenie o jedzeniu NON STOP. Może to dobra droga dla mnie.

Jeszcze takie pytanko. Czy możecie polecić jakieś książki o ed, które były dla was pomocne ?

Jeśli chodzi o mnie to nie liczę kcal dokładnie, nie ważę itd Każde takie dokładne ważenie, liczenie, mierzenie kończyło się powrotem do anoreksji więc sobie darowałam to. Poza tym to wymaga poświęcenia większej ilości czasu, którego jak wiadomo każdemu teraz brakuje. Jem 4 posiłki dziennie i staram się żeby każdy z nich miał około 400 kcal ale to tak szacunkowo liczę te kcal. Czasami zdarzy mi się zajrzeć w jakąś tabelę kalorii na necie ale to bardziej z ciekawości. Poza tym z czasów anorektycznych mam przeliczniki wbite już w głowie.

Wychodzę z założenia, że nawet jak zjem czasami te 200-300 kcal więcej to nic się nie stanie, tym bardziej, że staram się jeść zdrowo. Nie chcę wpaść znowu w paranoje kiedy ważyłam każdy liść sałaty dlatego wystrzegam się wszelkich wag kuchennych i innych rzeczy.

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

Cytat:
Napisane przez Linn13 Pokaż wiadomość
Dopóki byłam w biegu od rana wszystko było ok.... Aż do obiadu. Później poleciało. Zjadłam wszystkie orzechy i morele, które miałam w domu. A trochę tego było. Do tego paczkę ciasteczek belvita.
Nie opychałam się ciastkami/tłustymi rzeczami itd, ale to jednak był kompuls.
Nie kupuję już żadnych orzechów/suszonych owoców!!

Obawiam się, że to stres związany z pierwszym dniem stażu...
Dlaczego nie potrafię normalnie tego wszystkiego przeżywać?

kraina_chichow - tak, jutro pierwszy dzień. Nie stresuję się mocno, ale lekki niepokój jest. Aż sama się dziwię, że miałam napad
Co jest z tymi owocami suszonymi.U mnie większość kompulsów zaczynało się od tego właśnie.

A ilościowo było tylko to co napisałaś czy coś jeszcze do tego doszło? Bo nie wygląda to na o dużo za dużo. Ale rozumiem, że psychicznie to było kompulsywne i sposób w jaki to jadłaś również był typowy dla naszych zaburzeń. Ojj powtórzę się nie wiem już który raz, ale od jutra od nowa, na czysto, a dzisiejszy dzień no cóż chwila słabości. Myślisz, że jutro obudzisz się myśląc o jedzeniu?
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią.

Cel--> 60 kg - 15.12.2015



neska002 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-05, 20:12   #4903
Linn13
Rozeznanie
 
Avatar Linn13
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 845
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Cytat:
Napisane przez neska002 Pokaż wiadomość
Co jest z tymi owocami suszonymi.U mnie większość kompulsów zaczynało się od tego właśnie.

A ilościowo było tylko to co napisałaś czy coś jeszcze do tego doszło? Bo nie wygląda to na o dużo za dużo. Ale rozumiem, że psychicznie to było kompulsywne i sposób w jaki to jadłaś również był typowy dla naszych zaburzeń. Ojj powtórzę się nie wiem już który raz, ale od jutra od nowa, na czysto, a dzisiejszy dzień no cóż chwila słabości. Myślisz, że jutro obudzisz się myśląc o jedzeniu?
Nie wiem właśnie, ale obiecuję, że już nie tknę orzechów ani suszonych owoców. Chyba, że jako dodatek do owsianki. Na pewno nie w formie przegryzki!

Ilościowo tylko to, ale tych orzechów było z 200-300gram, czyli co najmniej jakieś 1500 kcal. I ja chcę schudnąć?

Nie wiem co będzie jutro - zaczynam staż, więc wszystko może się wydarzyć. Zjem owsiankę rano, ze sobą biorę tylko kanapkę, jabłko i sok marchewkowy, bo nie wiem jak tam wyglądają przerwy, czy mają mikrofalówkę/lodówkę itd. Trochę głodowo na 8 godzin, ale może przetrwam jak będę cały czas skupiona na nowym miejscu.
__________________

Linn13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-06, 04:11   #4904
kraina _chichow
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 677
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Cytat:
Napisane przez kevschaa Pokaż wiadomość
Ja już miałam pięknie wyrzeźbiony... i ogólnie sylwetkę fitnessową, ale kompulsy to zepsuły... ;(

Na siłce super, wcześniej 4,5 roku robiłam splita (czyli dzielony na partię), ale od ostatnich 2 miesięcy robie FBW i bardzo sobie chwalę.

Z tym że ja nie ćwiczę jak większość kobiet tylko jak faceci

Przez to dogadywanie się z facetami na siłce to żaden problem, bo raz ja jakiegoś asekuruję przy wyciskaniu, a później jakiś mnie...
Muszę się tylko pilnować żeby za bardzo nie flirtować, bo jakoś mnie na siłce do tego ciągnie... a mam chłopaka

Ogólnie jeśli będziesz dawać z siebie wszystko i będziesz zachowywać się swobodnie to na pewno nawiążesz kontakt i się zintegrujesz z facetami. A jeśli będziesz ćwiczyć jak większość kobiet, czyli głównie sprzęty a nie wolne ciężary i nie aż tak hardcorowo to zwyczajnie nie będą zwracać na ciebie uwagi, bo będą zajęci swoim treningiem, więc nie musisz się wstydzić ani przejmować.
Nie będą na pewno obserwować i się śmiać że coś źle robisz
Ogólnie polecam mniejsze siłownie a nie sieciówki, bo tam jest lepsza atmosfera.
I nie bój się pytać i prosić o pokazanie jak działa jakiś sprzęt, albo jak zrobić jakieś ćwiczenie
Jak dla mnie to tylko wolne ciężary Maszyny mnie nie interesują.

O właśnie, split- miałam to słowo na końcu języka. U mnie pewnie będzie na początek FBW, zresztą zdam się na trenera. Znalazłam takiego super i chcę ćwiczyć pod jego okiem na początek Mam nadzieję, że nie zbankrutuję

---------- Dopisano o 05:11 ---------- Poprzedni post napisano o 05:08 ----------

Cytat:
Napisane przez Linn13 Pokaż wiadomość
Nie wiem właśnie, ale obiecuję, że już nie tknę orzechów ani suszonych owoców. Chyba, że jako dodatek do owsianki. Na pewno nie w formie przegryzki!

Ilościowo tylko to, ale tych orzechów było z 200-300gram, czyli co najmniej jakieś 1500 kcal. I ja chcę schudnąć?

Nie wiem co będzie jutro - zaczynam staż, więc wszystko może się wydarzyć. Zjem owsiankę rano, ze sobą biorę tylko kanapkę, jabłko i sok marchewkowy, bo nie wiem jak tam wyglądają przerwy, czy mają mikrofalówkę/lodówkę itd. Trochę głodowo na 8 godzin, ale może przetrwam jak będę cały czas skupiona na nowym miejscu.
No właśnie z orzechami już tak jest, jak się zacznie wcinać to ciężko skończyć. Dziś będzie lepiej Idź do pracy, zrób rozeznanie i będziesz już wiedzieć jak stoisz jedzeniowo. Przetrwasz.
__________________
"Z kłamstwami są same kłopoty. Trzeba smakować każde słowo, zanim je człowiek wypuści z ust... "
kraina _chichow jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-06, 07:09   #4905
neska002
Zakorzenienie
 
Avatar neska002
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Cytat:
Napisane przez Linn13 Pokaż wiadomość
Nie wiem właśnie, ale obiecuję, że już nie tknę orzechów ani suszonych owoców. Chyba, że jako dodatek do owsianki. Na pewno nie w formie przegryzki!

Ilościowo tylko to, ale tych orzechów było z 200-300gram, czyli co najmniej jakieś 1500 kcal. I ja chcę schudnąć?

Nie wiem co będzie jutro - zaczynam staż, więc wszystko może się wydarzyć. Zjem owsiankę rano, ze sobą biorę tylko kanapkę, jabłko i sok marchewkowy, bo nie wiem jak tam wyglądają przerwy, czy mają mikrofalówkę/lodówkę itd. Trochę głodowo na 8 godzin, ale może przetrwam jak będę cały czas skupiona na nowym miejscu.
Jak na kompuls to i tak mało. Podejrzewam, że po tym jednym dniu nic nie pójdzie Ci w boczki jeśli dziś wrócisz do diety, ćwiczeń i do stałego trybu. Potraktuj to jako jeden dzień słabości i staraj się go nie powtarzać.

Taki słaby jedzeniowo dzień może napędzić Ci kolejny kompuls, będziesz miała wieczorem ochotę rzucić się na jedzenie po całym takim dniu. Podwójna próba dla Ciebie ale poradzisz sobie bo masz już na tyle poukładane w głowie, że dasz radę. Trzymam mocno za Ciebie kciuki i za Twoją silną wolę, która musi dziś zadziałać na 200 %. Powodzenia : *

---------- Dopisano o 08:09 ---------- Poprzedni post napisano o 07:48 ----------

Cytat:
Napisane przez Suzi91 Pokaż wiadomość
ja dostałam książke pt"bulimia,kiedy jedzenie rządzi twoim życiem" ale nie przeczytalam jej bo myslalam,że mnie to nie dotyczy-dwa lata temu ją dostałam wiec już ktoś probem zauważył-ale nie wiem co tam jest napisane:P jak chcesz wyśle ci ją pocztą bo ja pewnie nawet jej nie otworze
co do jedzenia-musze się czymś pochwalic:PPPP
otóż JA zjadłam dziś pierwszy raz od ponad pół roku na śniadanie bułke pieczywo normalnie na śniadanie!!!!!! zawsze jadłam tylko jogurt 0% i jabłko a dziś kupiłam bułkę sojową i do tego serek biały lekki-ale zjadłam tylko troszke serka-TO MOJ MAŁY SUKCES BO NIE MAM WYRZUTÓW SUMIENIA I NIE BYŁAM GŁODNA DO TERAZ-ZJADLAM O 9 RANO A O 14:30 KOLEJNY POSIŁEK.
a więc może będzie dobrze
przyznam się że kolejny mój posiłek też jest mało dietetyczny jak dla mnie!!!! zjadłam słuchajcie jogurt bałkański light który i tak ma 3% tłuszczu a do tego jabłko i śliwke więc skoro już przerzucam się na taki tłuszczyk jestem z siebie dumn:a
na kolację zjem warzywa na patelnię może.....
wieczorami jest mi ciężko,zwłaszcza po rozstaniu z moim ukochanym za którym tęsknie ale on jakoś nie więc popłącze do poduszki i ide spać codziennie....
zastanawiam się po co mi to wszystko było ? analizowałam ostatnio swoje zachowanie którego nie widziałam otóż byłam zwykłą jędzą! któa naprawde nie widziała problemu-wszystko podporządkowywałam temu żeby tylko nie jeść-nie wychodziłam nigdzie,chciałam ciągle siedzieć w domu jakaś paranoja!!!!! musze zacząć żyć budzić się i nie zastanawiać co dziś zjem i ile tego spale tylko musze wstawać i mieć inny cel,żyłąm z dnia na dzień nie widziałam nic więcej poza porą"obiadową" o 14 jabłko.... eh
będzie dobrze...będzie będzie będzie
znajdę sobie faceta który będzie mega przystojny:PPP i będzie mnie nosił na rękach i to mój cel
Fajnie, że nie męczą Cię wyrzuty sumienia po zjedzeniu czegokolwiek i że jesz już więcej w porównaniu do tego co było. Teraz czas na kolejny krok, zadbaj by wprowadzać do swojego jadłospisu pełnowartościowe jedzenie.
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią.

Cel--> 60 kg - 15.12.2015



neska002 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-06, 08:40   #4906
Suzi91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 145
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

otóż to zaczynam jeść wszystko i nie myśleć o tym-na śniadanie zjadłam serek homogenizowany waniliowy nie jakiś tam light;p do tego 500 g truskawek coś pysznego
postanowilam sie uszczesliwic i napić capuccino kiedyś nawet o tym bym nie pomyślała
jestem z siebie zadowolona coraz lepiej
mialam dziś kupic suszone morele ale przeczytałam co psizecie,że powodują napad głodu...? mi sie wydaje że nie mam co przesadzać bo jak zaczne teraz dużo jeść i nagle przytyje to znów wrócę do pukntu wyjścia...
trzymajcie się dziś..ten dzień ma być czysty
Suzi91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-06, 11:14   #4907
neska002
Zakorzenienie
 
Avatar neska002
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Cytat:
Napisane przez Suzi91 Pokaż wiadomość
otóż to zaczynam jeść wszystko i nie myśleć o tym-na śniadanie zjadłam serek homogenizowany waniliowy nie jakiś tam light;p do tego 500 g truskawek coś pysznego
postanowilam sie uszczesliwic i napić capuccino kiedyś nawet o tym bym nie pomyślała
jestem z siebie zadowolona coraz lepiej
mialam dziś kupic suszone morele ale przeczytałam co psizecie,że powodują napad głodu...? mi sie wydaje że nie mam co przesadzać bo jak zaczne teraz dużo jeść i nagle przytyje to znów wrócę do pukntu wyjścia...
trzymajcie się dziś..ten dzień ma być czysty
Znowu serek... Jesz w ogóle coś na ciepło? I coś poza warzywami gotowanymi czy na patelnię?
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią.

Cel--> 60 kg - 15.12.2015



neska002 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-06, 11:58   #4908
Suzi91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 145
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

na cieplo tzn co ?
no wczoraj na kolacje zrobilam sobie pomidory z puszki jedna papryka i troche fasolki szparagowej na patelni wiec cieply był , ale takto poza tym w ciagu dnia ciepla byla tylko herbata
a to jest jakas reguła ze musze ejsc cieple czy co
Suzi91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-06, 14:33   #4909
Wera014
Raczkowanie
 
Avatar Wera014
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 245
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

kraina _chichow
Tak, tak chodzę do szkoły, za 2 miesiące matura
Haha, ja też pojemniki na jedzenie i ludzie się na mnie w szkole dziwnie patrzą jak jem coś co wygląda jak wymioty, bo jem np. jogurt z bananem i z cynamonem. I też, myślałam o siłowni, ale jakoś się wstydzę, zwłaszcza,że dużo moich kolegów chodzi. Też jestem przyzwyczajona do liczenia kcal, bo przez 3 miesiące byłam na diecie 1000. Nadal to trochę uciążliwe, ale teraz kiedy jem 2 tys to i jak niebo a ziemia, w porównaniu do przeszłości.

Suzi91
No, trzymam kciuki. Dobrze,że masz zdrowe podejście do tego, żeby jeść wszystko i nie liczyć to chyba najważniejsze !


Ze mną byłam tak,że do lutego byłam na 1000kcal, w lutym zaczęłam stopniowo dodawać kcal i doszłam tak do 1500 w międzyczasie okazjonalne kompulsy. Potem tygodniowy ciąg jedzenia wszystkiego co miałam pod ręką. Prawie wróciłam do starej wagi, wiem,że 2 tys. to teraz bardzo dużo dla mojego organizmu, ale doszłam do wniosku, że jeżeli nie zacznę normalnie jeść to i tak przytyję bo zgubią mnie kompulsy. Więc nie chcę się tym przejmować, będę sobie jeść tyle przez calutki marzec, mam nadzieję,że w moim organizmie wszystko się unormuje. Przestałam się wreszcie nastawiać na odchudzanie, teraz priorytetem jest dla mnie pozbycie się kompulsów i normalne podejście do jedzenia, odzwyczajenie od słodyczy. Wczoraj pierwszy raz od nie pamiętam kiedy nie zjadłam nic słodkiego, nie podjadałam. Miałam ochotę owszem, ale zauważyłam,że u mnie jest tak,że jak myślę o tych słodyczach to nie mam ochoty na jedno ciastko, tylko na pochłonięcie wszystkiego dopóki będę mogła chodzić. Dlatego postanowiłam 0 słodyczy. Wcześniej jadłam przy blacie kuchennym i przy lodówce, wszystko co mi wpadło pod rękę. Teraz bardzo pomaga mi to,że robię posiłek i siadam do stołu i powolutku sobie jem. Będę sobie robić przysiady z obciążeniem i ćwiczenia na brzuch. W kwietniu dołożę sobie treningi cardio tak żeby już zacząć gubić tłuszcz na lato, a w maju chyba faktycznie zapiszę się na siłownie. Nigdy więcej głupich diet.

Najgorsze jest dla mnie to,że przytyłam i wiem,że to widać, ale cholerna jasna trudno!!
Ważę 61kg przy wzroście 173 i mimo,że wszystkie moje koleżanki są ode mnie 2x chudsze i patrzą na mnie jak na grubasa, to mam to gdzieś (a przynajmniej próbuję mieć xD) Zdrowie jest dla mnie teraz najważniejsze, nie tyle nawet fizyczne co psychiczne. A jak wszystko się uspokoi i zacznę ćwiczyć to figurę sobie jeszcze wyrobię.

Nie wiem co się dzisiaj ze mną stało, ale jestem bardzo pozytywnie nastawiona. Życzę wam tego samego bo to daje kopa i motywacje
__________________




Edytowane przez Wera014
Czas edycji: 2014-03-06 o 14:38
Wera014 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-03-06, 15:56   #4910
spokojnie
Raczkowanie
 
Avatar spokojnie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 68
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

DZIEWCZYNY!
Chcialam wam tylko napisac, ze z tego da sie wyjsc! Nie mam od trzech lat kompulsywnych napadow , nie licze kalori, jem wszystko na co mam ochote i utrzymuje wage 58- 60 (165) bez wazenia sie i myslenia o kaloriach, czuje smak jedzenia... czuja glod, czuje sie najedzona... zycze wam wszystkim tego samego, Bo to naprawde cudowne uczucie kiedy je sie ze smakiem a nie z poczuciem winy badz w ekstazie. Dacie rade!!! mi sie wszystko ulozylo!
__________________



spokojnie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-06, 17:18   #4911
Wera014
Raczkowanie
 
Avatar Wera014
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 245
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Powiedz lepiej jak to zrobiłaś
__________________



Wera014 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-06, 17:32   #4912
misslingling1087
Przyczajenie
 
Avatar misslingling1087
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Glw
Wiadomości: 28
GG do misslingling1087
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Jak jak jak jak jak???????????? :conf used:
misslingling1087 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-06, 18:01   #4913
symulakrum
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 30
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Oby i mi się udało.
Jak na razie niecały tydzień trzymam się bez kompulsów (ostatni był w sobotę), ale zaczynam się niepokoić. Dzisiaj już dwa razy myślałam o zorganizowaniu sobie jakiejś uczty. Niestety nadal wydaje mi się to dobrym sposobem na odreagowanie emocji.
Zamierzam się zważyć w weekend. Trochę się boję, bo nie wiem jak to na mnie wpłynie.
Dzisiaj byłam częstowana cukierkami i ciastkami, ale nic nie zjadłam, przede wszystkim ze względu na postanowienie wielkopostne.
A jak u Was?
symulakrum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-06, 18:30   #4914
Linn13
Rozeznanie
 
Avatar Linn13
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 845
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Witajcie!

Dziś bez cytowania bo mam MEGA-zabiegany dzień...

Od rana ten staż, wróciłam do domu i praktycznie w drzwiach przebrałam sie w ciuchy do biegania Zaliczyłam bardzo szybkie 10,5km. Boję się ciemności, a biegałam po ciemku... W lesie na dodatek . Później ekspresowy obiad, kąpiel i zaraz jadę na zakupy z rodzicami. Beze mnie nie potrafią już robić zakupów . Wrócę pewnie przed 23 .


Co do 1 dnia stażu. Myślałam, że będzie fajniej, wróciłam do domu strasznie zmęczona (chyba bardziej psychicznie niż fizycznie). Ale ogólnie jest znośnie Zobaczymy jak będzie później. Nie wyobrażam sobie tylko, żebym 2 razy w tygodniu biegała tak jak dzisiaj. Jak wariat zaraz po powrocie z pracy.

Dziś nie zaliczyłam kompulsu. Nie miałam na to czasu i okazji.


Fajnie, że się trzymacie Oby tak dalej!!


spokojnie - jak Ci się to udało? Korzystałaś z pomocy psychologa?
__________________

Linn13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-06, 18:40   #4915
neska002
Zakorzenienie
 
Avatar neska002
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Cytat:
Napisane przez Suzi91 Pokaż wiadomość
na cieplo tzn co ?
no wczoraj na kolacje zrobilam sobie pomidory z puszki jedna papryka i troche fasolki szparagowej na patelni wiec cieply był , ale takto poza tym w ciagu dnia ciepla byla tylko herbata
a to jest jakas reguła ze musze ejsc cieple czy co

A sądzisz, że to nie ma znaczenia czy je się tylko zimne pokarmy czy też ciepłe? Ugotuj sobie normalny obiad, a nie tylko same warzywa. Warzywa mogą a nawet powinny być jako dodatek do jakiegoś mięska i kaszy, ryżu, ziemniaków ewentualnie. Konkretne posiłki a nie tylko same półprodukty bo na tym za długo nie pociągniesz.
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią.

Cel--> 60 kg - 15.12.2015



neska002 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-06, 18:42   #4916
Suzi91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 145
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

zjadlam.chlebek pumpernikiel i do tego zrobilam.kurczala na parze mialam chwile slabosci chcialam to zwrocic ale wtedy policzylam.do.10 zamlnelam.oczy i ponyslalam po co mo znow ten placz nie mam wyrzotow!!!!!!!

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka
Suzi91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-06, 18:46   #4917
Wera014
Raczkowanie
 
Avatar Wera014
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 245
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Jak dotrwam do wieczora to będzie mój drugi dzień bez kompulsów, a nawet bez słodyczy.

symulakrum Właśnie ja też myślę o tym, żeby iść do kuchni i jeść.
Boże, mam hity i michałki jakbym teraz chciała je zjeść. Wiem,że jakbym zaczęła to bym pochłonęła wszystko.

Suzi91
W dodatku ciepłe posiłki sycą na dłużej.
__________________



Wera014 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-06, 18:46   #4918
Suzi91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 145
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

wera nie daj sie

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka
Suzi91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-06, 18:48   #4919
neska002
Zakorzenienie
 
Avatar neska002
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Cytat:
Napisane przez symulakrum Pokaż wiadomość
Oby i mi się udało.
Jak na razie niecały tydzień trzymam się bez kompulsów (ostatni był w sobotę), ale zaczynam się niepokoić. Dzisiaj już dwa razy myślałam o zorganizowaniu sobie jakiejś uczty. Niestety nadal wydaje mi się to dobrym sposobem na odreagowanie emocji.
Zamierzam się zważyć w weekend. Trochę się boję, bo nie wiem jak to na mnie wpłynie.
Dzisiaj byłam częstowana cukierkami i ciastkami, ale nic nie zjadłam, przede wszystkim ze względu na postanowienie wielkopostne.
A jak u Was?
Skoro jest myślenie o jedzeniu to niedobrze. Musisz znaleźć inny sposób na to żeby dać ujście emocjom. Widzę, że mamy podobne postanowienie - u mnie post bez słodyczy. Mam nadzieję, że wytrzymam bo u mnie słodycze to największa słabość ;D

Tempo dzisiaj szaleńcze, od 9 do 19 na uczelni, zaraz ćwiczę, zjem kolację, porobię kilka rzeczy na zajęcia i idę spać. Jutro od nowa z tym, że nie uczelnia, a milion innych spraw. Ale dam radę, trzymam zdrową dietę, pojemniki ratują mi pupke. Ćwiczenia też robię mimo, że jest ciężko wracając o 19 czy 18 po całym dniu zajęc. No ale nikt nie mówił, że bęzie łatwo, a dla chcącego nic trudnego ;-)
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią.

Cel--> 60 kg - 15.12.2015



neska002 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-06, 20:03   #4920
Wera014
Raczkowanie
 
Avatar Wera014
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 245
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Cytat:
Napisane przez neska002 Pokaż wiadomość
Skoro jest myślenie o jedzeniu to niedobrze.
Myślę o jedzeniu kilkanaście razy dziennie.
__________________



Wera014 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-05-06 23:24:04


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:25.