Rozstanie z facetem XXXIII - Strona 169 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-10-27, 14:19   #5041
jagerbull
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 280
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Wyszlam z terapii, patrze a tam wiadomosc do exa "czesc co słychać" . Mysle - nie odpisac , odpisac i tak w kolko. Wole nie pisac bo zaraz znowu zaczna sie dylematy i rozterki, głupie myśli, i rozkminy czego on chce...

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
jagerbull jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-27, 15:09   #5042
faeria
she-wolf
 
Avatar faeria
 
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: większe miasto
Wiadomości: 2 222
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez majlimajli Pokaż wiadomość
Jakoś od kilku dni znowu mi smutno a to uczucie powraca falami. Po kilku-kilkunastu tygodniach spokoju wraca na kilka dni jakaś tęsknota (bezsensowna).

Zerwałam z chłopakiem (wł. narzeczonym, pół roku byliśmy zaręczeni) 1,5 roku temu. Nie wiem czemu tak mocno utkwił mi w głowie skoro tak naprawdę ten okres po zaręczynach to więcej było bólu i rozczarowania niż szczęścia i radości. Chciałabym się wygadać, żebyście potwierdziły mi, że dobrze się stało i żebym mogła w 100% oddać się nowemu mężczyźnie, który jest cudownym człowiekiem i zakopać przeszłość w odmętach pamięci...


Byliśmy ze sobą 4 lata. Uwielbiałam jego charakter, mega mi się podobał fizycznie, świetne poczucie humoru, potrafiliśmy godzinami gadać o wszystkim i niczym, uwielbiałam jego rodzinę - a oni mnie no ogólnie wielka miłość i szaleństwo na swoim punkcie z dwóch stron!! Kwiaty bez okazji wysyłane pocztą etc. Wiecie jak to jest kiedy wszystkie koleżanki Ci zazdroszczą

Niestety jak poczuł na 100% że ja tak za nim szaleje, że jego rodzina mnie uwielbia to przestał podsycać to uczucie tak jak robiliśmy razem do tej pory czując, że ja ZAWSZE PRZY NIM BĘDĘ.


-kilka razy znalazłam smsy w telefonie od niby koleżanek. Jedna wprost w tych wiadomościach proponowała mu układ seks friend (myślałam, że go zabiję, ale nie zrobiłam tego tylko pomyślałam wtedy "walcz o niego")
-nigdy nigdzie mnie nie zabierał, zawsze sam wychodził na męskie spotkania przy piwku. Gdyby nie liczyć wesel, sylwestrów i innych wyjść "od wielkiego dzwona" to mogłabym na palcach jednej ręki zliczyć spotkania w parach przy kawie, drinku czy po prostu sobotniej imprezy w klubie ze znajomymi
-po jakimś czasie zablokował sobie na FB mozliwośc oznaczania go na zdjęciach, podkreślam że jego koledzy raczej nie należą do takich co wrzucają zdjęcia do sieci, to raczej ja spamowałam wirtualny świat naszymi fotkami i miałam solidne podstawy po tych smskach sądzić, że zrobił to, żeby obce dziewczyny nie widziały, że kogoś ma, że jest szczęśliwy... nie wiem
-kiedyś na urodizny dostał "anonimowy" prezent pocztą, który był ściśle związany z jego pasjami a nie był to prezent ode mnie, więc musiała to wysłać kobieta, która dobrze znała jego zainteresowania itd -> temat po roku się wyjaśnił, paczka była od dziewczyny o którą byłam strasznie zazdrosna, która widziałam że pisze do niego na fb, że wysłała mu kiedyś w nocy smsa jak spał u mnie ale nie przyznałam się wtedy że zajrzałam do tego telefonu tylko znowu "walcz o niego", co było głupotą, bo przyjechał do mnie na weekend, ja przygotowywałam pyszną kolację, oczywiście koronki, pończoszki itd a po wszystkim jak sobie smacznie spał jakaś "Kasia" pisze mu "hej, jesteś tam?" Powinnam go wywalić za drzwi, ale wtedy jeszcze byłam oślepiona...
-jak już byliśmy zaręczeni wolał pójść sam na urodiznową wódkę swojego kumpla niż pojechać ze mną na urodizny koleżanki, na które wszyscy byli zapraszani z parami (pojechałam sama i głupia tłumaczyłam, go że nie mógł odmówić przyjacielowi, bo rzadko się widują -> gówno prawda
-na dzień kobiet już jako jego narzeczona dostałam tylko życzenia smsem, bo się pare dni wcześniej o coś posprzeczaliśmy i to chyba miała być taka kara...
-również po sprzeczce w ostatki ja zostałam z mamą w domu smutna, oglądałam z nią telewizje i piłyśmy sobie winko a on poszedł do klubu i miał w nosie co się ze mną dzieje,
- ogólnie on co tydzień wychodził na wódkę z jakimś kumplem i w sumie nie pamiętam czy był weekend, który spędziłby na spokojnie w domu -> czemu ja to tak tolerowałam - nie wiem. Nie miał porządnej pracy, tak dorabiał sobie to tu to tam, ale na drogie ciuszki, drinki w klubach i głopoty to mam wrażenie, że zawsze miał kase, natomiast żeby zaprosić mnie do kina lub teatru to już nie. (wspominałam, że przez 4 lata nie byliśmy ani razu w kinie/teatrze/koncercie). Wiele razy kupiłam jakieś okazyjne bilety np. na PolskiegoBusa do Pragi za grosze itp. koniec końców musiałam je zwrócić bo on "nie mógł sobie akurat w tym momencie pozwolić na wyjazd"
-w ostatniej fazie związku pomimo, że jeszcze wtedy byłam studentką studiów dziennych a ona już dawno po, to jak szliśmy na wesele ja musiałam za nas oboje "dać kopertę" bo on nie miał żeby się dorzucić..

Czemu z nim tak długo byłam i czemu doszło do zaręczyn? Bo w głębi serca widziałam w nim tego chłopaka, którego poznałam 4 lata wcześniej. Uśmiechniętego, z pasjami, otwartego na świat,inteligentnego, bo mówił, że jestem dla niego wszytkim i czułam, że tak jest. Widziałam jak na mnie patrzy gdy to mówi. Dopasowaliśmy się w sferze fizyczności idealnie, pod względem poczucia humoru również.

Czemu jednak z nim zerwałam? Bo wiedziałam, że nie da mi tego od życia czego oczekuje. Ja skończyłam dobre studia, planuje ciąglę sie rozwijać, on stanął w pewnym momencie w miejscu, bez planów na przyszłość. Bo wiedziałam, że nie zapewni kiedyś naszej rodzinie stabilizacji finansowej. Że nie dąży do tego, by pojechać na wakacje, by kupić mieszkanie. Że zadowala go mieszkanie z rodzicami i lato w mieście. Bo nie mogłam mu darować tego kombinowania na fb, w smsach z innymi kobietami. Bo wolał wydać pieniądze pijąc drinki w klubie z kumplami niż zaprosić mnie na randkę do kina. Bo czułam się często samotna w tym związku. Bo nie uczestniczył ze mną w uroczystościach rodzinnych pomimo, że był zapraszany a ja musiałam świecić oczami i wymyślać historyjki o chorej babci, kiedy inni pytali czemu jestem bez niego.

Mam teraz przy sobie zupełne przeciwieństwo mojego ex. Faceta mega zaradnego, pracowitego, który nie widzi poza mną świata, rozpieszcza mnie na każdym kroku i myślę, że chciałby założyć ze mną rodzinę. Czemu głupia głowa wraca do przeszłości choć wie, że niewarto???
Mam coś bardzo, ale to bardzo podobnego. Chociaż w moim wypadku byłam z nim 2 lata, nie 4, nie byłam z nim zaręczona tylko dlatego, że się nie zgodziłam (bo już wtedy było beznadziejnie a on to traktował jak jakąś kartę przetargową a nie coś związanego z uczuciami), a od zerwania minął rok minus krótki epizod spotykania się (bo myślałam, że się zmienił...) w wakacje. Typ traktował mnie prawie identycznie jak Twój ex Ciebie. Też poznałam ciekawego faceta, z którym póki co jestem na etapie spotykania się i poznawania. Dlaczego głowa wraca do kogoś, kto na to nie zasługuje? Kto na samym początku wydawał się być kimś innym a potem kompletna odwrotność? Strasznie boli...
__________________
"Stop thinking and just let things happen..."



tłumaczę
faeria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-27, 15:31   #5043
Hussle
Przyczajenie
 
Avatar Hussle
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 6
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Widzę, że mam objawy po rozstaniu jak u większości Nie brak mi już jej jako osoby..naprawdę przestała dla mnie praktycznie istnieć, a mówiłem sobie że się chyba nie pozbieram,ale chyba...daję radę.

Bardziej jest brak tu ciepła, które daje ta druga osoba, jest się do kogo przytulić w te chłodne jesienne wieczory, pójść do kina czy się po prostu powygłupiać w domu.. Tęsknie za tym, nie za nią. Aha syndrom, że nikogo już sobie nie znajdę też mnie dopada (ale jak Was czytam to dopada większość, więc to po prostu jeden ze skutków rozstania)

Fajnie, że praca trochę jednak tego dnia zabiera, siłownia... Da się iść do przodu, z kimś u boku byłoby pewnie jeszcze lepiej, ale nic na siłę i na wyścigi, co ma przyjść przyjdzie samo.. Tylko czasu nie ma zbyt na poznawanie nowych osób.../// No i ta karma kiedyś wróci..to co daliśmy od siebie z całego serca, to dobro, a zostaliśmy tak przez to życie (taa przez nią) potraktowani..wróci do nas z nawiązką...oby każdemu się tu udało wyjść na prostą.!
Hussle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-27, 15:34   #5044
faeria
she-wolf
 
Avatar faeria
 
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: większe miasto
Wiadomości: 2 222
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez Hussle Pokaż wiadomość
No i ta karma kiedyś wróci..to co daliśmy od siebie z całego serca, to dobro, a zostaliśmy tak przez to życie (taa przez nią) potraktowani..wróci do nas z nawiązką...oby każdemu się tu udało wyjść na prostą.!
wierzę w to z całego serducha
__________________
"Stop thinking and just let things happen..."



tłumaczę
faeria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-27, 15:42   #5045
pechowianka
Zadomowienie
 
Avatar pechowianka
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1 836
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez faeria Pokaż wiadomość
wierzę w to z całego serducha
Ja mam nadzieję że tak będzie Choć czasem się myśle ze moze ja jestem niedobra . Bo jakbym była dobra to by nie zostawił bez słowa, nie szukał gdzie indziej
pechowianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-27, 16:08   #5046
katrina1991
Zadomowienie
 
Avatar katrina1991
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 552
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez pechowianka Pokaż wiadomość
Ja mam nadzieję że tak będzie Choć czasem się myśle ze moze ja jestem niedobra . Bo jakbym była dobra to by nie zostawił bez słowa, nie szukał gdzie indziej
U mnie właśnie jest dokładnie tak samo...
katrina1991 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-27, 16:27   #5047
dzamatasi
Wtajemniczenie
 
Avatar dzamatasi
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 746
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez katrina1991 Pokaż wiadomość
U mnie właśnie jest dokładnie tak samo...
U mnie też.. Zresztą w sumie on mnie obwinił,że przez mój ciężki(wybuchowy) charakter jemu się odechciało...
__________________
WALCZĘ O WŁOSY
dzamatasi jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-10-27, 17:35   #5048
pechowianka
Zadomowienie
 
Avatar pechowianka
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1 836
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez dzamatasi Pokaż wiadomość
U mnie też.. Zresztą w sumie on mnie obwinił,że przez mój ciężki(wybuchowy) charakter jemu się odechciało...
Przynajmniej Cię obwinił Ja to żyje w błogiej nieświadomości hahah..
Tzn hmmm coś tam podejrzewam, eksio okazal się erotomanem i na jednej poprzestać nie może , choć to dziwne bo mnie to seksu namawiać nie trzeba :P
pechowianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-27, 18:43   #5049
dzamatasi
Wtajemniczenie
 
Avatar dzamatasi
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 746
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez pechowianka Pokaż wiadomość
Przynajmniej Cię obwinił Ja to żyje w błogiej nieświadomości hahah..
Tzn hmmm coś tam podejrzewam, eksio okazal się erotomanem i na jednej poprzestać nie może , choć to dziwne bo mnie to seksu namawiać nie trzeba :P
No tylko,że nie do końca była to moja wina też.Awantury były z powodu jego zachowania,a mianowicie potraktowania mnie jak śmiecia,a ja jako,że nie dam sobą pomiatać powiedziałam co nie co.
Niemniej,zablokowałam go na fb,a on założył jakieś fikcyjne konto,żeby do mnie napisać...Nie wiem po co,chyba mu się nudzi, i żadna z nowo poznanych lasek na symaptii mu nie odp,skoro napisał nagle do mnie.. NO tak jak trwoga to do byłej.
__________________
WALCZĘ O WŁOSY
dzamatasi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-27, 18:56   #5050
Ivy_rose
Raczkowanie
 
Avatar Ivy_rose
 
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 192
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

NOWA CZĘŚĆ - ZAPRASZAM

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=834488
Ivy_rose jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-10-27 19:56:53


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:41.