Zaginęła Iwona Wieczorek z Trójmiasta - wejdź i pomóż nam jej szukać !!! część IX

[morelle]

Napisane przez malyna19

A mi coś nie gra z tymi znajomymi, kto na chłopski rozum puścił by dziewczynę samą nad ranem do domu? A ten facet z ręcznikiem co szedł za nią też nie jest to dziwne że o 4 nad ranem idzie z ręcznikiem? Może to on ją zabił może udusił ją tym ręcznikiem?

Nie widzę w tym nic dziwnego. Było gorąco, po imprezach mógł chcieć się wykąpać. Na monitoringach widać sporo ludzi, więc w lipcu o 4 rano nadal toczyło się życie. A co do puszczenia jej samej. Jak niby mieli ją zatrzymać, skoro przejawiała wyraźną chęć uwolnienia się od ich towarzystwa?

[patisia123]

Sprawa faceta z ręcznikiem była już tysiąc razy wałkowana

[nick60]

Napisane przez skrywana_fantazja

...

Jeszcze bardziej dziwi morderstwo Asi Surowieckiej . Godzina 8.30, biały dzień, ludzie o tej porze normalnie jadą do pracy, szkoły - właściwie życie już o tej godzinie pełną parą się zaczęło. Ona musiała wejść w jakiś ciemny zakamarek tego peronu, że zwyrol ją dopadł i na cały dzień przykrył liśćmi. Nikt tego nie zauważył. Sprawa toczyła się przez 4 lata! Nie wiadomo dlaczego dziewczyna wlazła w jakies kąty peronu (chciała palic marihuane czy dać sobie w żyłę???). Nie wierzę, że zwyrol zepchnął ją w szarego zakamara przy ludziach. Inaczej ta sprawa by się szybciej wyjaśniła lub ktoś by zareagował w jakikolwiek sposób. Nie jeżdżę pociągami, ale czy o 8.30 na peronie nie ma naprawde zywej duszy? No bo wierzyć mi się nie chce, że ktoś może kogoś w miejscu publicznym wciągnąć w jakiś kąt, zabić kamieniem i nic nikt nie widział ani nie słyszał.
Ludzie, trzymajcie się blisko innych ludzi, a nie na uboczu! W takich miejscach jak perony, dworce najwięcej chyba żuli, patologii i pomieszańców (z moich obserwacji).

"dać sobie w żyłę" Aleś wymyśliła...

Asia w żadne zakamarki nie właziła, szła najkrótszą drogą na stację. Została napadnięta jakieś 50m od budynku dworca. Ta alejka którą szła jest na wzniesieniu (taka skarpa), po jednej stronie strumyk, po drugiej stronie zejście w stronę stawu i właśnie w tę stronę spadła. To miejsce jest poniżej drogi i z 3 stron osłonięte krzakami i właśnie tam została zamordowana.

Sorki za OT to przecież wątek o Iwonie.

[skrywana_fantazja]

Coście się tak do tej żyły przyczepili. Nie widać, ze to napisałam w formie niedowierzania, zdziwienia, bo nie wiadomo dlaczego dziewczyna jej pokroju mogłaby chodzić po zakamarkach, a nie że na serio przypuszczam, że mogłaby dawać sobie w żyłę na peronie? Chyba tu mało humanistów w tym wątku siedzi, a na polskim interpretacja tekstów nie bardzo szła. Gdybym napisała z trzema znakami zapytania że chciała ukucnąć i zrobić kupę żeby nikt nie widział to też byście uznali, że to tak serio? Ze znajomymi też się tak dogadujecie?

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

Ok, w takim razie rozumiem, że to nie było na peronie tylko na odludnej drodze w kierunku peronu co zmienia mój punkt widzenia na to morderstwo (tj. już nie uważam, że jest nieprawdopodobne).

[malootka]

Napisane przez skrywana_fantazja

Chyba tu mało humanistów w tym wątku siedzi, a na polskim interpretacja tekstów nie bardzo szła.

chyba masz przedefiniowane pojęcie humanizmu

Gdybym napisała z trzema znakami zapytania że chciała ukucnąć i zrobić kupę żeby nikt nie widział to też byście uznali, że to tak serio? Ze znajomymi też się tak dogadujecie?

oczywiście, że nie, ze znajomymi rozmawiam i nie muszę bazować na kilku linijkach tekstu, które mam przed twarzą.
notabene myślę, że nikt nie wziął Twojego przykładu 'dania sobie w żyłę' dosłownie,a wszystkie osoby, które miały inne od Ciebie zdanie starały się jedynie uświadomić, że owszem, nawet w biały dzień, nawet na często uczęszczanej ścieżce może kogoś spotkać krzywda z rąk drugiej osoby.

btw. piszemy cały czas o możliwości bądź nie uprowadzenia a nie o wyprzedaży lokówek w tesco więc już się tak nie bulwersujcie z tym offem.

[dominikmeller25]

Napisane przez malyna19

A mi coś nie gra z tymi znajomymi, kto na chłopski rozum puścił by dziewczynę samą nad ranem do domu? A ten facet z ręcznikiem co szedł za nią też nie jest to dziwne że o 4 nad ranem idzie z ręcznikiem? Może to on ją zabił może udusił ją tym ręcznikiem?

dokładnie coś ze znajomymi jest nie tak, ich zachowanie jest podejrzane od samego początku, zaczynając od samego "wykrycia" jej zniknięcia przez nich a nie przez rodziców, jakieś dziwne niby pogawędki koleżanek które chwilę wcześniej ostro się o jakąś pierdołę pokłóciły a kończywszy na numerze telefonu osoby z którą znajomości wypierał się chłopak a i ta dziewczyna wypierała się że go znała, choć potem wyszło że przypadkowo byli kiedyś parą choć się przecież podobno nie znali...
jak nie wierzę w zjawiska paranormalne, to wersja jasnowidza ma w tym wszystkim sens.

[skrywana_fantazja]

Ja się nie dziwię, że znajomi ja samą puścili. Mogli nie pomyśleć, ze coś jej się może stać, a może pomyśleli, ale stwierdzili, że nie bedą przesadzać, byli lekkomyślni. Z resztą znajomi nie są od pilnowania kogoś na imprezach - ,,Chcesz idź proszę bardzo." Od ,,pilnowania" się ma przyjaciół i to w dodatku rozsądnych, odpowiedzialnych przyjaciół.

[michal100]

O ile dobrze pamiętam Ona się pokłóciła z tymi znajomymi w klubie. Jak wyszła wściekła na nich z klubu to chyba nic nadzwyczajnego, że nikt z Nią nie poszedł

[skrywana_fantazja]

Chyba chcieli ją zatrzymać żeby nie szła sama, ale ona się uparła i poszła. W sumie gdybym była na %, w nerwach i wiedziała, że nie deptaku są ludzie to też bym mogła się puścić w długą, bo niby na logikę to kto mi może krzywdę zrobić przy przechodniach? W dzień jakoś z domu wychodzimy bez obaw, bo sami na ulicy nie jesteśmy. Co nie zmiania faktu, ze 4 rano to jest pora dla impezowiczów, którzy generalnie mają gdzieś co się wokół nich dzieje, a nie dla matek z dziećmi czy przykładnych pracowników.
Jackowski miał wizję, że wsiada do auta (o ile ktoś mu wierzy).

[TykajacaBomba]

Zważywszy, że Iwona już raczej się nie odnajdzie, a jeśli już to tak jak mówiono, przypadkiem. I w związku z tym mam pytanie - to jest ten typ spraw, który przedawnia się po 10 latach? Gdyby w ktoś w 2024 roku ją znalazł i przypadkiem coś by się rozwiązało to czy sprawca/cy zostałby ukarany?

[frezja123]

Napisane przez TykajacaBomba

Zważywszy, że Iwona już raczej się nie odnajdzie, a jeśli już to tak jak mówiono, przypadkiem. I w związku z tym mam pytanie - to jest ten typ spraw, który przedawnia się po 10 latach? Gdyby w ktoś w 2024 roku ją znalazł i przypadkiem coś by się rozwiązało to czy sprawca/cy zostałby ukarany?

Nawet jakby odnaleziono jakieś szczątki ludzkiego ciała nie wiadomo gdzie, ale PRZYPADKIEM ( bo chyba tylko tak mozna po tylu latach kogoś odnaleźć...) to nie wiem czy zweryfikowaliby po takim czasie, że to ona... Zostałyby same kości, już pewnie też podgnite, a najgorsze, że skoro ktoś ją zabił to nie koniecznie cała musi leżeć w jednym miejscu, różne rzeczy się słyszało, choćby w tym programie 997

A ja zapytam jeszcze - ten Jackowski to co w końcu powiedział? Że jego zdaniem ona żyje czy nie ?

Nie bardzo jestem na bieżąco w tej sprawie, czasem jak sobie przypomne to coś doczytam.

[jag_na]

Napisane przez frezja123

Nawet jakby odnaleziono jakieś szczątki ludzkiego ciała nie wiadomo gdzie, ale PRZYPADKIEM ( bo chyba tylko tak mozna po tylu latach kogoś odnaleźć...) to nie wiem czy zweryfikowaliby po takim czasie, że to ona... Zostałyby same kości, już pewnie też podgnite, a najgorsze, że skoro ktoś ją zabił to nie koniecznie cała musi leżeć w jednym miejscu, różne rzeczy się słyszało, choćby w tym programie 997

DNA można wyizolować również z kości

[frezja123]

Napisane przez jag_na

DNA można wyizolować również z kości

tak, ale serio uważacie, że każdą znalezioną kość będą badać na DNA Iwony ?
Przecież ona może być wszędzie, a pewnie co chwilę kogoś znajdują, albo jakieś szczątki.

[dominikmeller25]

Napisane przez frezja123

A ja zapytam jeszcze - ten Jackowski to co w końcu powiedział? Że jego zdaniem ona żyje czy nie ?

jedna z wersji była chyba taka że ona tam z dwójką osób trafiła na działkę, była odurzona narkotykami i tam ją przetrzymywano i zabito, uważał że znała ludzi którzy ją zabili i nawet podejrzewał o to tego chłopaka do którego należała działka.

[dekra]

Nie bada się każdej kości pod względem DNA , ściągnięte DNA wrzuca się w system genom który sam generuje

[Madaaa]

Napisane przez dominikmeller25

jedna z wersji była chyba taka że ona tam z dwójką osób trafiła na działkę, była odurzona narkotykami i tam ją przetrzymywano i zabito, uważał że znała ludzi którzy ją zabili i nawet podejrzewał o to tego chłopaka do którego należała działka.

nie wiem czemu ale ja wierze z jackowskiego. Nie jedno sie sprawdziło co mówił.

[nick60]

Napisane przez Madaaa

nie wiem czemu ale ja wierze z jackowskiego. Nie jedno sie sprawdziło co mówił.

Legendy o jasnowidzach nadal żyją... nic się nie sprawdziło:"Część rodzin zgłaszających zaginięcia swoich bliskich do ITAKI korzysta także z usług jasnowidzów. Z doświadczenia ITAKI wynika, że w żadnym przypadku pomoc jasnowidza nie przyczyniła się do odnalezienia osoby zaginionej, co więcej, dla części rodzin korzystanie z tego typu pomocy okazało się być trudnym i przykrym doświadczeniem."
To z ITAKI: http://www.zaginieni.pl/zglos-zagini...-z-jasnowidzow

[Madaaa]

Napisane przez nick60

Legendy o jasnowidzach nadal żyją... nic się nie sprawdziło:"Część rodzin zgłaszających zaginięcia swoich bliskich do ITAKI korzysta także z usług jasnowidzów. Z doświadczenia ITAKI wynika, że w żadnym przypadku pomoc jasnowidza nie przyczyniła się do odnalezienia osoby zaginionej, co więcej, dla części rodzin korzystanie z tego typu pomocy okazało się być trudnym i przykrym doświadczeniem."
To z ITAKI: http://www.zaginieni.pl/zglos-zagini...-z-jasnowidzow

ja mialam na mysli Jackowskiego i historię jego spraw a nie ogólnie w wiare w "jasnowidzów".

[nick60]

Madaaa, ale to dotyczy także pana J.
Asie też "widział", oczywiście nie tam gdzie była. Wprowadził nawet w błąd grupę poszukiwawczą z psami.

[morelle]

Napisane przez nick60

Madaaa, ale to dotyczy także pana J.
Asie też "widział", oczywiście nie tam gdzie była. Wprowadził nawet w błąd grupę poszukiwawczą z psami.

No właśnie.

[skrywana_fantazja]

Facet z ręcznikiem pewnie nie ma z tym nic wspólnego. Zachciało mu się pochlapać w morzu i tyle.

[GgochaA]

Napisane przez TykajacaBomba

Zważywszy, że Iwona już raczej się nie odnajdzie, a jeśli już to tak jak mówiono, przypadkiem. I w związku z tym mam pytanie - to jest ten typ spraw, który przedawnia się po 10 latach? Gdyby w ktoś w 2024 roku ją znalazł i przypadkiem coś by się rozwiązało to czy sprawca/cy zostałby ukarany?

Gdyby odnaleziono jej szczątki i znaleziono sprawcę (rozumiem że zakładasz morderstwo) to jak najbardziej odpowiedziałby za to przed sądem. Morderstwo przedawnia się po 30 latach.

[lalka3]

Witam. Tak sobie mysle o tej informacji o tym jak Iwona spotykala sie z biznesmenami i innymi panami dla "towarZystwa"... Byc moze szantazowala kogos jakiegos pana ktory nie mogl duzo stracic gdyby sie wydalo ze spotyka sie z mlodymi laskami mowie tu o zonie albo wiedziala o jakis ciemnych interresach i chciala wyciagnac siano i ktos ja sprzatnal bo za duzo gderala lub mogla gderac. Bardzo mozlwa hipoteza. Jestem z gd rowniez i znam te miejsce gdzie szla tym deptakiem. Ostatnio jak tam szlam z kolega w nocy powiedzial mi zeby tam po ciemku nie chodzic bo lapia dla narzadow tam ludzi. Szczegolnie niebezpieczna droga od deptaku na. Przymoze taka wsrod parku. On z przymorza to wie co gada. Zle sie nie mowi o zmarlych/ zaginionych ale laska robila uzytek z tego na czym siedziala. Moze to i zle albo dobrze- korzystala jak chcieli brac to dawala. Nie interesuje mnie to. Ale moim zdaniem to znikniecie zwiazane z jej profesja albo zazdrosny chlopak zabil jak sie dowiedzial.

[Niezastapiona]

Napisane przez lalka3

Witam. Tak sobie mysle o tej informacji o tym jak Iwona spotykala sie z biznesmenami i innymi panami dla "towarZystwa"... Byc moze szantazowala kogos jakiegos pana ktory nie mogl duzo stracic gdyby sie wydalo ze spotyka sie z mlodymi laskami mowie tu o zonie albo wiedziala o jakis ciemnych interresach i chciala wyciagnac siano i ktos ja sprzatnal bo za duzo gderala lub mogla gderac. Bardzo mozlwa hipoteza. Jestem z gd rowniez i znam te miejsce gdzie szla tym deptakiem. Ostatnio jak tam szlam z kolega w nocy powiedzial mi zeby tam po ciemku nie chodzic bo lapia dla narzadow tam ludzi. Szczegolnie niebezpieczna droga od deptaku na. Przymoze taka wsrod parku. On z przymorza to wie co gada. Zle sie nie mowi o zmarlych/ zaginionych ale laska robila uzytek z tego na czym siedziala. Moze to i zle albo dobrze- korzystala jak chcieli brac to dawala. Nie interesuje mnie to. Ale moim zdaniem to znikniecie zwiazane z jej profesja albo zazdrosny chlopak zabil jak sie dowiedzial.

wiesz to na 100 % ze tak robila ? jak mozna pisac takiie rzeczy wgl szok

[dominikmeller25]

Napisane przez Niezastapiona

wiesz to na 100 % ze tak robila ? jak mozna pisac takiie rzeczy wgl szok

tego nie wiadomo, ja bym niczego nie wykluczał.
w końcu ciekawe jest dla mnie to że na działce była dwójka dzianych ludzi (jacyś młodzi biznesmeni czy ktoś taki) poza tym jej kolegą, ta koleżanka też nieciekawie mi wygląda z tego co czytałem.
kto wie może tamta działała jako utrzymanka i chciała ją wkręcić, Iwona może nie chciała więc ktoś wziął siłą to czego nie chciała dać za kasę, niewiadomo jak było, jedno jest pewne towarzystwo kręci i coś ukrywa.

[ry-bcia]

Napisane przez dekra

Nie bada się każdej kości pod względem DNA , ściągnięte DNA wrzuca się w system genom który sam generuje

czyli jakie DNA się wrzuca?? możesz rozwinąć to co napisałaś?

[anlaya]

Po pierwsze zbrodnia zabójstwa przedawnia się dopiero po 30, a nie 10 latach.
Po drugie z kości można wyizolować DNA, tak samo jak ze śladów biologicznych, krwi etc. Po trzecie - takie wyizolowane DNA pochodzące ze śladów miejsca zdarzenia trafia do bazy danych zawierającej oznaczone profile. Na tej podstawie porównuje się z innymi, oznaczonymi profilami. Nie jest konieczne przeprowadzanie porównania "pod kątem". Inną kwestią są opinie o "polskiej bazie DNA".
Tak samo, ślady daktyloskopijne trafiają do AFISu.

tak, ale serio uważacie, że każdą znalezioną kość będą badać na DNA Iwony ?
Przecież ona może być wszędzie, a pewnie co chwilę kogoś znajdują, albo jakieś szczątki.

Polecam literaturę dotyczącą techniki i taktyki kryminalistycznej.

[ry-bcia]

Napisane przez anlaya

Po pierwsze zbrodnia zabójstwa przedawnia się dopiero po 30, a nie 10 latach.
Po drugie z kości można wyizolować DNA, tak samo jak ze śladów biologicznych, krwi etc. Po trzecie - takie wyizolowane DNA pochodzące ze śladów miejsca zdarzenia trafia do bazy danych zawierającej oznaczone profile. Na tej podstawie porównuje się z innymi, oznaczonymi profilami. Nie jest konieczne przeprowadzanie porównania "pod kątem". Inną kwestią są opinie o "polskiej bazie DNA".
Tak samo, ślady daktyloskopijne trafiają do AFISu.
Polecam literaturę dotyczącą techniki i taktyki kryminalistycznej.

no własnie, wyizolowane DNA wrzuca się do bazy danych - czyli jeśli gdzieś znajdą szczątki (szkielet) trzeba to DNA wyizolowac żeby mieć co "wrzucić"
czy nasza policja rzeczywiście bada każde szczątki pod kątem DNA?

[coffee]

Napisane przez ry-bcia

no własnie, wyizolowane DNA wrzuca się do bazy danych - czyli jeśli gdzieś znajdą szczątki (szkielet) trzeba to DNA wyizolowac żeby mieć co "wrzucić"
czy nasza policja rzeczywiście bada każde szczątki pod kątem DNA?

Z tego, co kiedyś, gdzieś (nie mam konkretów, niestety) czytałam wynika, że każde szczątki muszą sprawdzić czy ludzkie i, jeśli ludzkie, to czyje (tzn. porównać z bazą DNA).

Czytałam, że jest mnóstwo niewyjaśnionych przestępstw, bo DNA mają, jednak nie mają jak przypasować do sprawcy.
Więc ciekawe jak to jest w przypadku ofiar. Ile z DNA wszystkich osób zaginionych jest w bazie i ile da takie ewentualne badanie kości.

[lalka3]

Napisane przez Niezastapiona

wiesz to na 100 % ze tak robila ? jak mozna pisac takiie rzeczy wgl szok

Jakie rzeczy?????? A co takiego strasznego napisalam??? To moje przypuszczenia i mam do tego prawo. Kazdy na tym forum ma przypuszczenia i do kazdego pale wysylasz??? Nikt nie wie na 100 pr a pisze tak samo jak ty nie wiesz na 100 pr a gadasz..uwazaj z ta pala bo sie zapedzasz..