Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy - Strona 17 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2007-07-12, 11:25   #481
kasia_mw
Zadomowienie
 
Avatar kasia_mw
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 758
GG do kasia_mw Send a message via Skype™ to kasia_mw
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy

Dziewczyny a ja jestem podłamana. Wczoraj byliśmy w przychodni i mały naprawdę mało przybrał na wadze . Podobno jeszcze wagi urodzeniowej nie osiągnął, chociaż wszyscy mówią, że podrósł. Ale może ta baba za dużo mu odjęła na ciuszki, bo nie kazała rozbierać Krzysia.

Jestem już zmęczona i zrezygnowana. Brakuje mi pokarmu, albo coś nie tak robię, muszę małemu dać butlę, bo inaczej jest dramat i ja nawet do kibla nie mogę iść. Wcześniej nie dawałam i ciągle wisiał przy cycu, widocznie nie dojadał. Robię już wszystko, piję herbatki Hippa, z kopru włoskiego, melisy, rumianku, piwo Karmi, wodę mineralną, biorę granulki homeopatyczne (poskutkowały tylko pierwszego dnia chyba), staram się odciągać, ale marnie mi to idzie (max 20 ml).

Wczorajsza lekarka, baba czarownica (z wąsami i ślinotokiem) udzieliła mi porady jak karmić i wpisała to do karty. A jej rady to małego karmić najczęściej co 2 godz, jak mało pokarmu do dokarmić i przepoić, i nie pozwolić, żeby ciągnął cały czas, bo pokarm świerzy miesza się z niestrawionym i zachodzi fermentacja (dlatego tak częste kupki i kolki). Ale weź i karm co 2 godz. jak głodny wcześniej i płacze, co mam mu smoka na siłę zawalić?

Może macie jakiś złoty środek na moje problemy, bo mi się ryczeć chce. Chcę karmić naturalnie.

Shem a co do pępuszka to mi położna pokazała dobry sposób. Najpierw zakryj ciałko pieluszką tetrową do okoła pępka i polej go spirytusem, wpłynie we wszystkie szczelinki, a później wycieraj patyczkiem kosmetycznym. Mojemu Krzysiowi odpadł po ponad 2 tyg., a to dlatego, że byłam zbyt ostrożna. Przyszła położna 2 raz (znajoma), pokazałam jej pępek, a ona go podważyła i wyciągnęła z dziurki. Był zagojony tylko siedział strupek (ma głęboki pępuszek, po mnie)

Zaczęłam się żalić, a mi plamy z mleka na bluzce się zrobiły i co z tego jak go zbyt mało chyba
__________________
kasia_mw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-12, 13:29   #482
maciek_k
Zadomowienie
 
Avatar maciek_k
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 056
GG do maciek_k
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy

Shem - GRATULACJE!!!!!!!!
__________________
Nie próbuj dyskutować z kretynem, bo najpierw sprowadzi Cię do swego poziomu, a potem wykończy doświadczeniem...
maciek_k jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-12, 13:40   #483
minia99
Zadomowienie
 
Avatar minia99
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: woj. śląskie
Wiadomości: 1 346
Send a message via Skype™ to minia99
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy

Kasiu ja doskonale Cię rozumię bo od początku borykam się z tym samym problemem. Najpierw wogóle nie miałam pokarmu, potem tyle co nic. I ciągle tylko powtarzałam, że chę karmić naturalnie. Mała wisiała na cycku tak 2 godz. potem zasypiała na 15 min i znowu była głodna. Myślałam, że oszaleję. Lekarz powiedział, że mam ją dokarmiać bo ona najzwyczajniej w świecie jest głodna. Ja w końcu usiadłam i rozpłakałam się powtarzając, że może ja jestem złą matką, skoro wszyscy karmią a ja ciągle mam tylko problemy. Ale w końcu wypracowałam swój sposób. Przez jeden dzień Olivcia była praktycznie na sztucznym mleku, a ja cały dzień siedziałam i odciągałam pokarm co chwilę, robiąc zapasy w lodówce. Następnego dnia przystawiłam ją do piersi i gdy ssała juz bardzo długo i była głodna podawałam jej z butli mój odciągnięty pokarm. I tak jest do dzisiaj ciągle mam zapasy na wszelki wypadek. A dni są różne czasami wystarcza tylko pierś, czasami ciągnie moje mleko z butli, a są i takie dni kiedy prawie wogóle nie mam pokarmu, wtedy daję jej Nan. Rośnie zdrowo i przybiera ładnie na wadze. I teraz obie jesteśmy szczęśliwe. Lekarz powiedział, że czasami jest tak , że bardzo się chce, a wszystko tkwi w głowie, i w końcu kiedy przestanie się o tym tak intensywnie myśleć to przechodzi blokada i jest oki. Wiem, że każdy ma swój sposób, jedni twierdzą , że źle jest tak a dobrze tak. Ale nie na krytyce powinno to polegać ale na zrozumieniu....
Powodzenia Kasiu myślę, że w końcu będzie dobrze
minia99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-12, 14:16   #484
ajanna
Wtajemniczenie
 
Avatar ajanna
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Barcelona
Wiadomości: 2 037
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy

kasia: doskonale Cię rozumiem. mi karmienie piersią wydawało sie łatwe i oczywiste, bo tak miałam karmiąc córkę 14 lat temu, ale teraz juz niestety tak nie jest moi chłopcy największy spadek wagi mieli nie w szpitalu, ale po powrocie do domu. Olaf wagę urodzeniową osiągnął po 4. a Igor po 5 tyg. i niestety od tyg są dokarmiani nutramigenem . jestem pod opieką konsultantki laktacyjnej (bardzo polecam) i cały czas walczę o więcej pokarmu, bo chcę, żeby tylko nim byli dokarmiani, skoro nie mają siły pić tyle ile trzeba. po każdym karmieniu siedzę z laktatorem pół godz. i do tego biorę lek na receptę metaclopramidum. pokarmu jest wprawdzie coraz więcej i chłopcy przybierają teraz lepiej, ale b. się boję, że nie uda mi się wrócić do karmienia wyłącznie piersią . Olaf nadal pije z niej dobrze i tylko po karmieniu dostaje 20-30 ml nutramigenu albo mojego mleka, natomiast Igor pije z piersi b. rzadko i szybko się zniechęca, więc coraz częściej dostaje cały posiłek z butelki . ja też mam oczywiście ogromne wyrzuty sumienia, często płaczę i obwiniam się o tę sytuację , choć wiem, że to nie ma sensu. co do lekarki z wąsami - w życiu nie słyszałam równie głupiej teorii jak ta o mieszaniu pokarmu świeżego i starego i chyba nikt na tym forum też podobnej bzdury nie słyszał - nie przejmuj się nią i rób swoje, ewentualnie zgłoś się do poradni laktacyjnej. a w ściąganiu mleka laktatorem chodzi nie tylko o to, żeby coś ściągnąć, ale przede wszystkim o stymulację piersi do zwiększenia produkcji, więc ściągaj nawet "na sucho". powodzenia
ajanna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-12, 14:16   #485
ewa.nea
Zakorzenienie
 
Avatar ewa.nea
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 502
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy

Cytat:
Napisane przez emurulez77 Pokaż wiadomość
ja zas slyszalam, ze takich malenkich dzieci nie myje sie codziennie,no pomijajac pupke. Szerokim lulkiem nalezy podobno unikac kapieli w wanience gdyz wysuszaja skore a tak mlodziutka skora nie produkuje dostatecznej ilosci sebum by sama dostatecznie mogla sie bronic..
Pozniej czesto pojawiaja sie roznego rodzaju podrazenienia, zaczerwienienia i inne historie. Najlepiej nie przesadzac ze higiena.
Wystarczy przetrzec wilgotna pielucha, moze byc nasaczona w delikatnym naparze z rumianku.
z drugiej strony to natluszczanie oliwkami.. Bosche, ile w tym chemii.....
Zamiast pudru slkonna bym byla uzywac skrobi ziemniaczanej do zapudrowania zgiec... No ale to moje poglady.. Chetnie przeczytam jakie Wy macie opinie na ten temat.
Tylko nie zbombardujcie mnie zaraz jak macie inne zdanie..
Mikołaja kąpiemy codziennie. Położna, która u mnie była na wizycie powiedziała, że widać że mały jest kąpany, a nie tylko oliwkowany. Czyli dobrze. Mikołaj nie ma żadnych podrażnień. Przez kilka pierwszych dni miał tylko potówki, ale zniknęły i skórę ma jak aksamit.
Nie wyobrażam sobie go nie kąpać systematycznie (no weź się nie umyj codziennie )

Dziś nie było problemów z brzuszkiem. W nocy przed karmieniem dałam mu zapobiegawczo koperkowej i jest spokój

Pogoda mnie wnerwia, zaraz będzie lało. Jak jutro nie wyjadę na spacer, to wpadnę w depresję.

Shem - witaj na odchowalni. Niech Oskar rośnie zdrowo.
__________________
W zamęcie myśli
upadam na samo dno
serca...
ewa.nea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-12, 14:45   #486
minia99
Zadomowienie
 
Avatar minia99
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: woj. śląskie
Wiadomości: 1 346
Send a message via Skype™ to minia99
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy

ewa.nea zgadzam się z Tobą w 100%. Nie wyobrażam sobie żeby myć takie maleństwo np. raz w tygodniu, albo przecierać pieluszką. Moja Olivcia też ma śliczną skórę, czyli codzienna kąpiel najwidoczniej jej nie szkodzi.

A ja przed chwilą dostałam paczkę kurierem. Zdziwiłam się bo wszystko co zamówiłam na allegro już dostałam. Otwieram paczkę i szok, mąż zrobił mi niespodziankę i kurierem przysłał kolczyki, które kiedyś chciałam sobie kupić. Mam najcudowniejszego męża na świecie, no i oczywiście najcudowniejsze dziecko na świecie.
A oto mój prezent:
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg kolczyki.jpg (114,6 KB, 121 załadowań)
minia99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-12, 17:08   #487
minisia
Zakorzenienie
 
Avatar minisia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z raju
Wiadomości: 4 236
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy

minia no cudownego masz meza, ale niespodzianka

Tez nie wyobrazam sobie, zeby nie kapac Hani codziennie. Skorke tez ma super i tez widac jej kapaiel nie szkodzi. Jak bylismy u pediatry to powiedziala, ze widac, ze dziecko jest dobrze pielegnowane

Shem witaj na odchowalni

A my dzis z mezem zaliczylismy kino, bylismy na obiedzie w restauracji, pozalatwialismy swoje rozne sprawy, Hania byla u mojej mamy, rano odciagnelam pokarm - 110ml i mialam jeszcze wczoraszy tez 110ml i Hania wypila 80ml i poszla ladnie spac na spacerku z babcia i dziadkiem Nastepny taki wypad 22-go, bo mamy 1 rocznice slubu
__________________
NAJSZCZĘŚLIWSZA ŻONA NAJSZCZĘŚLIWSZEGO MĘŻA
http://www.suwaczek.pl/cache/dcaff89e30.png

I NAJSZCZĘŚLIWSZA MAMA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-19141.png
minisia jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-07-12, 17:26   #488
kasia_mw
Zadomowienie
 
Avatar kasia_mw
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 758
GG do kasia_mw Send a message via Skype™ to kasia_mw
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy

Minia99 i ajanna dziękuję za słowa otuchy, bo już się czułam gorszą matką. Nasze mamy karmiły z butli i było dobrze, a teraz nagonka na pierś. To najlepsza metoda, ale mały musi jeść. Myślę, że nasze maluchy będą zdrowsze najedzone niż zgłodniałe na cycu. Tylko aby raz dziennie udało się nakarmić pełną dawką naturalnego pokarmu, no może lepiej dwa (noc+dzień)
__________________
kasia_mw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-12, 22:58   #489
Shemreolin
Zakorzenienie
 
Avatar Shemreolin
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 081
GG do Shemreolin Send a message via Skype™ to Shemreolin
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy

Ja to w ogóle sie nie przejmuje tymi trendami w karmieniu. Najważniejsze by dziecko jadło i czuło sie dobrze. Jesli ktos nie ma pokarmu to wcale nie znaczy, że jest złą matką. My na wszelki wypadek kupimy Nan, bo nie wiadomo jak to będzie z karmieniem, gdy np. będziemy mogli nagle wyjść, a ktos będzie musiał zostać z Oskarem. Jakbym nie zdazyła pokarmu odciagnac to by biedak nie miał co jeść, a tak będzie zawsze na miejscu coś awaryjnego.

A dzisiaj odciagnełam sobie aż 140 ml z jednego cyca! Normalnie biję rekordy! Jakie ja bede miała silne palce od tego pompowania. Z drugiego cyca na razie nie odciągnełam, bo Oskar niedługo się obudzi i będzie ciumkał.

Dzisiaj była u nas moja koleżanka i po karmieniu wzięła Oskara na rece do odbekniecia i potem z nim tak chodziła cały czas, a on spał jej na ramieniu. No i tak juz śpi trzecią godzinę! To boskie! Oł jeee!

Dzisiaj zapisałam Oskara do przychodni, do której jest zapisany TŻ. Okazało się, że ołożna srodowiskowa jest na urlopie i będzie u nas dopiero po 23 lipca. A najlepsze jest to, że ona do nas nie przyjedzie, tylko mamy przyjechać z Oskarem do domu rodziców TŻ, czyli tam gdzie Oskar bedzie zameldowany. Troche to dziwne czyz nie?

No dobra, lece sie umyc i hop do wyrka obejrzeć CSI, bo pewnie niedługo Oskar sie obudzi.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.



Shemreolin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-13, 12:19   #490
cz.mamba
Raczkowanie
 
Avatar cz.mamba
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Kujawy
Wiadomości: 318
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy

Ale mnie głowa boli - masakra!
Antek śpi, dziś ładni eprzespał noc: budził się o 22:30, potem o 1 i o 5 rano. O 5 go tylko nakarmiłam i obudzilam męża, żeby małemu się odbiło i on z nim siedział dopóki nie zasnął. Taki system jest dobry, ja spokojnie mogę położyć się spać, bo wiem że mąż dopilnuje, żeby sie małemu odbiło i nie ulało. Połozna była dziś drugi raz. Obejrzała małego, powiedziala, że rośnie, obejrzała mi cyce - mleczarnię.
Ale mnie łeb boli - masakra.
__________________
Antek jest z nami
27.06.2007 r.
cz.mamba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-13, 12:33   #491
kasia_mw
Zadomowienie
 
Avatar kasia_mw
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 758
GG do kasia_mw Send a message via Skype™ to kasia_mw
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy

Minia i ajanna czy dopajacie swoje maluchy jeśli podajecie im mieszankę? Ja czasami daję czystą przegotowaną wodę mineralną (niewielkie ilości oczywiście, żeby później jeść chciał). Bez glukozy, bo podobno fermentuje w żołądu.

Teraz nakarmiłam go butlą i śpi od 12 (a nawet trochę wcześniej), ale przez sen coś jęczy i popłakuje, myślę, że to brzuszek mu dokucza. Przykre jest to, że czasami po tej mieszance mu się uleje, niewiele ale ma nieprzyjemny zapach i smak napewno .
__________________
kasia_mw jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-07-13, 13:59   #492
Ana2
Zadomowienie
 
Avatar Ana2
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Hiszpania (Aljaraque)
Wiadomości: 1 819
Send a message via Skype™ to Ana2
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy

Sorry,ze sie w Wasz watek wcinam ale tak sobie siedze i ogladam fotki Waszych pociech...Sliczne macie dzieciaczki
Xantia,nie bedziesz zadowolona ale ja uwazam,ze Alicja to skora zdarta z Twojego TZ-ta,widzialam Go raz na zdjeciach "poprodowych" i jak tylko zobaczylam dzis Alunie,to nie mialam zadnych watpliwosci-Cora Taty! przynajmniej w tej chwili.Dzieci tak bardzo i tak szybko sie zmieniaja,ze calkiem mozliwe,ze za miesiac np.Mala zacznie upodabniac sie do Ciebie Sliczna jest i taka pulchniutka

Gratulacje rowniez dla Shem (wczesniej nie mialam okazji) Oskar to przeuroczy chlopiec A kapieli i pepuszka to Ty sie dziewczyno nie boj.Pamietaj,ze zadna matka nie jest w stanie zrobic krzywdy wlasnemu dziecku.Z pepkiem to tak jak pisaly Twoje dziewczyny-zakryc cialko pieluszka i polac pepus spirytusem,potem osuszyc za pomoca patyczkow.Ta gaze,ktora Maly ma zalozona jak najbardziej mozesz sciagnac,pepus musi zostac "sam" tylko z ta klamerka.Potraktowac go spirytusem i wietrzyc-jak najwiecej-wtedy szybciutko odpadnie.
Co do kapieli,to musisz wziasc Malego na rece tak jak do karmienia w pozycji siedzacej,zlapac Go pod paszka tak abys obejmowala Jego ramie dlonia (Twoje przedramie musi sie znjdowac wtedy pod glowka i szyjka Oskara)-pocwicz sobie na sucho i zobaczysz,ze to nic trudnego I najwazniejsze-do "obrabiania" dziecka trzeba podchodzic bez strachu i wykonywac jak najmniej nerwowych ruchow-wtedy Maluszek na pewno bedzie spokojny i zrelaksowany.To zrelaksowanie,to moze troche pozniej przyjdzie,bo z reguly takie malenkie dzieci nie lubieja wody i czesto w kapieli placza-ale tym sie nie zrazaj.Powodzenia!
__________________
"Dziecko to wielki dar....to czastka nieba na ziemi"
Ismael


Julian


ALBUMY
Ana2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-13, 14:05   #493
ajanna
Wtajemniczenie
 
Avatar ajanna
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Barcelona
Wiadomości: 2 037
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy

kasia: ja nie dopajam. a to mleko, którego używam - nutramigen też śmierdzi juz nawet w puszce
ajanna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-13, 15:52   #494
Shemreolin
Zakorzenienie
 
Avatar Shemreolin
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 081
GG do Shemreolin Send a message via Skype™ to Shemreolin
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy

Ha! Dzisiaj mamy piżamowy dzień i dopiero teraz właczyłam kompa.

Co do kąpieli to rzeczywiscie Oskar za tym nie przepada i ryczy jak oszalały. Aż się żal biedaka robi. Ciekawe jest to, że płacz własnego dziecka nie wrzyna się aż tak bardzo w mózg jak płacz obcych dzieci. Zauważyłyście?

Dzisiaj Oskar znowu jest grzeczniutki, chociaz mielismy kilka awaryjnych sytuacji. Opieluszkowaliśmy go tetrą żeby mu pupka odpoczęła od sztucznych materiałów, a on poczuł wolność i walił kupsko za kupskiem, do tego się zsikał i przemokło mu ubranko. No ale przynajmniej trohe mu zadek odpoczał od jednorazówek.

Niestety z położną środowiskową chyba sie nie spotkamy, ale za to pojedziemy do przychodni na badanie. Położna wzieła jeszcze dodatkowy tydzien urlopu, a my nie możemy tyle czekać. Dobrze, że teraz zapowiadają ładna pogode, to zaczniemy werandować małego od niedzieli i potem z nim pojedziemy jakos w tygodniu. Dzisiaj Oskar kończy tydzień, wiec chyba będzie można z nim wyleźć na balkon na chwile?
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.



Shemreolin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-13, 19:43   #495
minisia
Zakorzenienie
 
Avatar minisia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z raju
Wiadomości: 4 236
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy

A ja dzis padam z nog
Prawie caly dzien bylysmy z Hania na spacerku.
Poszlysmy do mojej babci, potem pochodzilysmy po sklepach,
bylysmy na cmentarzu zapalic swieczuszki u pra pra dziadkow Hani, potem jeszcze w parku i na serio mam dosc

Jak tam wyglada wasza dieta ??? Co sie zmienilo ???
Ja wprowadzam nowe rzeczy i obserwuje, choc czasem wydaje mi sie, ze Hania i tak i tak ma kolki mimo, ze uwazam i tak juz chyba jest, ze trzeba to poprostu przejsc
Shem my mielismy w domu pootwierane okna, zeby Hania sie przyzwyczaila, a na pierwszy spacer wyszlismy jak miala 6 dni
__________________
NAJSZCZĘŚLIWSZA ŻONA NAJSZCZĘŚLIWSZEGO MĘŻA
http://www.suwaczek.pl/cache/dcaff89e30.png

I NAJSZCZĘŚLIWSZA MAMA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-19141.png
minisia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-13, 20:35   #496
kasia_mw
Zadomowienie
 
Avatar kasia_mw
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 758
GG do kasia_mw Send a message via Skype™ to kasia_mw
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy

Ale mój Krzyś dzisiaj dał czadu. Postanowiłam go przewinąć, bo miał kupę, rozpięłam pampersa i zaczęłam wycierać zadek a on znowu wali. Chwilę odczekałam i znowu wycieram a on ponownie to samo, więc podłożyłam husteczki chigieniczne i czekam, myślałam, że już koniec więc znów wycierać, a on powtórka (dodam, że bez wysiłku, bez stękania i z zadowoleniem robił kupę o konsystencji zaprawy murarskiej w kolorze żółtym ). Umazałam sobie ręce, on pięty, kazałam TŻ trzymać za jego nogi. Stwierdziłam, że już walę to i niech wali w pieluchę, założyłam tetrę (po co wyrzucać 50 gr, a jutro i tak robię pranie) i po chwili pełna. Chyba całe jelita miał zapchane. Fajnie przynajmniej mu ulżyło, bo wczoraj cały dzień się nie załatwiał, a dzisiaj tylko mała kupka była rano.

Co do dokarmiania to dałam sobie luz. Już się tak nie stresuję, trudno będzie pił z butli. przynajmniej grzeczniejszy i dłużej śpi, ja trochę odpocznę. I chyba już prawie nie ma kolek . Oczywiście staram się w miarę możliwości dawać cyca i mój odciągany pokarm.
__________________
kasia_mw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-13, 21:32   #497
minia99
Zadomowienie
 
Avatar minia99
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: woj. śląskie
Wiadomości: 1 346
Send a message via Skype™ to minia99
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy

Czesc dziewczyny,
my własnie wrócilismy z imprezy. Robilismy takie spoznione "pepkowe" dla wszystkich znajomych. I nasza Olivcia zaszalała, zjadła o 16, pojechalismy na jej impreze, a ona ja po prostu przespała , spała do 21,30 i nie dała sie obudzic!!! Wszyscy byli w szoku, my zreszta tez i jednogłosnie stwierdzono, ze mamy anołka. Az boje sie co bedzie w nocy. Teraz TZ karmi ja odciagnietym mlekiem i zobaczymy czy teraz zasnie...
minia99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-13, 23:40   #498
ewa.nea
Zakorzenienie
 
Avatar ewa.nea
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 502
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy

O matko, mam dość dzisiejszego dnia (ups, to już koolejny się zaczął )
Mikołaj wściekł się dziś na jedzenie. Mam wrażenie, że cały dzień wisiał mi przy cycku. Na dodatek rano znowu miał problemy z brzuszkiem, prężył się, napinał i popłakiwał (na szczęście nie za dużo i nie głośno ). Kładłam mu na brzuszek ciepłą pieluszkę i jakoś się uspokajał. Nie spał większość dnia, a jak zasnął to na chwilę i zaraz wołaj jeść.

Po południu wybraliśmy się na zakupy - po 2 "męskie" czapeczki (ze sklepu jechał w pierwszej, a później w drugiej )) dla Mikusia, bo ta którą miał już jest za mała, a z falbanką nam jakoś nie pasuje dla chłopca Wpakowaliśmy małego w samochód i do sklepu. Jego pierwsza wyprawa. W samochodzie zasnął od razu, nawet na wybojach nie drgnął.

Później pierwsza wizyta - odwiedziliśmy moją mamę. I tu też musiałam go cały czas karmić. I pomyśleć, że w pierwszym tygodniu nie jadł prawie wcale - teraz chyba nadrabia zaległości.

Jutro (no, dziś już) idziemy na spacerek, bo w końcu ma być normalna pogoda, jak przystało na lato.

Idę spaaaaaać
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg M12.jpg (62,9 KB, 42 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg M13.jpg (60,8 KB, 50 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg M14.jpg (42,7 KB, 133 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg M15.jpg (40,4 KB, 46 załadowań)
__________________
W zamęcie myśli
upadam na samo dno
serca...
ewa.nea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-14, 08:11   #499
Xantia
Zakorzenienie
 
Avatar Xantia
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Figloland
Wiadomości: 3 886
GG do Xantia
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy

A my mieliśmy dwa dni "biegane"!

W czwartek byliśmy w Olsztynie na spotkaniu wizażankowym, obiedzie w restauracji i zakupach a wczoraj u fryzjera. Nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie fakt że do fryzjera jeżdżę jakieś 70 km od mojego miejsca zamieszkania no i oczywiście Ala musiała jechać z nami. Gdy dojechaliśmy na miejsce lało jak z cebra i byłam przerażona, co ten tata z córcią będą 2 godziny robili?? Ale trudno, zacisnęłam zęby i poszłam się robić na bóstwo. Zostawiłam ich zaopatrzonych w butelkę i pieluchy. Całe szczęście przestało padać i jak się potem okazało, znaleźli niedaleko park i tam sobie ten czas spędzili, nawet całkiem miło . Ja mam nowy kolor i cięcie a tatuś pierwsze całkiem samodzielne 2 godziny z Alą .

Shem - my z Alą byliśmy na pierwszym spacerze jak miała 4 dni , no ale wtedy było bardzo ciepło na zewnątrz.
__________________


Szefowa wydziału ds. niemożliwych
Xantia jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-07-14, 09:35   #500
kasia_mw
Zadomowienie
 
Avatar kasia_mw
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 758
GG do kasia_mw Send a message via Skype™ to kasia_mw
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy

ewa.nea mój mały też ciągle wisiał na cycku i prężył się jakby bolał go brzuszek, a później okazało się że ja mam za mało pokarmu i mały był po prostu niedojedzony.Teraz jak nakarmię go butlą to śpi jak aniołek i nic go nie boli, oczywiście cyca tez daję na zmianę. Wcale nie mówię, że Twój syn ma tak samo, ale poobserwuj swoją mleczarnię

Pooglądałam sobie tabelkę z danymi z pierwszej strony i widzę, że nie tylko ja jestem na tym wątku najwyższa, ale i mój syn (wdał się w mamę). Mam wrażenie, że on jszcze urósł i teraz jest taki długi, chudy szczupak. Muszę go podtuczyć, bo pulchne dzieci takie fajniejsze są
__________________
kasia_mw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-14, 11:56   #501
Shemreolin
Zakorzenienie
 
Avatar Shemreolin
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 081
GG do Shemreolin Send a message via Skype™ to Shemreolin
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy

Hej dziewczyny! U nas noc minęła w miare, chociaż Oskar dał koncert operowy ze specjalnymi życzeniami dla sąsiadów. W ciagu dnia od razu widzimy jak sie budzi i uprzedzamy fakty. Zmiana pieluchy i karmienie przebiega spokojniej, bo Oskar nie zdaży jeszcze zacząć wyć. W nocy budzi nas dopiero jego szaleńczy płacz no i wtedy jest trudno go uspokoić. Ostatnio zreszta ma jakieś kłopoty z ssaniem, strasznie marudzi, odpycha mnie rączkami, wykrzywia buzie i wypluwa cyca. Jak juz sie troche napije to jest troche spokojniejszy, ale prawdę mówiac i tak karmienie to dla mnie ból.

A dzisiaj kupiliśmy Nan, bo rano chciałam go nakarmić i mimo, że sutki mam juz w zasadzie wygojone i nadal karmie przez nakładki to mi tak pociagnął piersi, że zamiast mleka zaczął pić krew! Odstawiłam go od cycka i podałam drugiego, a tam znowu to samo! Całe wkładki laktacyjne miałam we krwi potem! Na szczęście mieliśmy zapas mleka w lodówce i mu podaliśmy. Teraz mały śpi, ja kuruję rany od nowa, a TŻ przygotowuje mieszankę, bo nie mamy już zapasów mleka w lodówce. Trudno sie mówi... Może ja mam jakieś super wrażliwe cycki czy coś. A juz było tak dobrze.

W końcu zdjęłam tą gazę i ukazała sie pod nią mała klamerka, którą owinełam świezym gazikiem zeby nie drapał Oskara w brzuch. Tak czy siak.. w czasie dzisiejszego przemywania pępka zauważyłam, że od spodu ma jakiś taki nalot, jakby ropę, ale jak przemywałam to sie nie ciagnęło ani nic. Nie bardzo wiem co to jest i czy to normalne. Od wierzchu pępek jest czarny i suchy, a od spodu własnie taki jakby zaropiały. Troche sie boję żeby nie dostał jakiegos zakażenia czy coś...

Nie wiedziałam, że można z dzieciakiem wyjsc tak wczesnie na dwór. Nasz ma juz ponad tydzien i nawet na balkonie nie był, chociaz otwieralismy okna przy nim. To dzisiaj z nim wyjdziemy na balkon. No a pewnie na początku tygodnia i tak trzeba bedzie z nim pojechac do lekarza, wiec sobie zaczerpnie powietrza.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.



Shemreolin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-14, 15:48   #502
minia99
Zadomowienie
 
Avatar minia99
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: woj. śląskie
Wiadomości: 1 346
Send a message via Skype™ to minia99
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy

My właśnie wróciliśmy do domu z super wycieczki, pojechaliśmy za miasto trochę pooddychać świeżym powietrzem (oczywiście o ile to jest możliwe na Śląsku). Porobiliśmy masę ślicznych fotek, potem coś powklejam. Olivcia była grzeczna, tylko przeładowała nam dwie mega niespodzianki, czyli kupy. Kurcze, przewijanie jej w plenerze to było coś. Teraz TŻ pichci obiadek a ja nakarmiłam naszego ssaka.
Dzisiaj jeszcze nas czeka robota z aparatem, wygrzebałam z garderoby moje ciuchy ciazowe i az sama sie zdziwiłam, ze tyle tego uzbierałam. No i postanowiłam, ze wszystko sprzedam na allegro, jeszcze nigdy tego nie robiłam, zawsze kończyło się na braku czasu i w końcu oddawałam komuś niepotrzebna ciuszki. Teraz się zawzięłam i od kilku dni robimy fotki, obrabiamy i wystawiamy aukcje uff, uff ale to ciężka robota. No i zobaczymy jak to wszystko pójdzie.

No to zmykamy na obiadek, a potem wizyta u wujka nas czeka. Wujek ciągle dzwoni, że chce zobaczyć czy Olivcia urosła, a nie może przyjść bo biedak nogę złamał.
minia99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-14, 18:33   #503
emurulez77
Zadomowienie
 
Avatar emurulez77
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 1 598
Wyślij wiadomość przez ICQ do emurulez77 GG do emurulez77 Wyślij wiadomość przez Yahoo do emurulez77
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy

Cytat:
Napisane przez ewa.nea Pokaż wiadomość
Mikołaja kąpiemy codziennie. Położna, która u mnie była na wizycie powiedziała, że widać że mały jest kąpany, a nie tylko oliwkowany. Czyli dobrze. Mikołaj nie ma żadnych podrażnień. Przez kilka pierwszych dni miał tylko potówki, ale zniknęły i skórę ma jak aksamit.
Nie wyobrażam sobie go nie kąpać systematycznie (no weź się nie umyj codziennie )

Dziś nie było problemów z brzuszkiem. W nocy przed karmieniem dałam mu zapobiegawczo koperkowej i jest spokój

Pogoda mnie wnerwia, zaraz będzie lało. Jak jutro nie wyjadę na spacer, to wpadnę w depresję.

Shem - witaj na odchowalni. Niech Oskar rośnie zdrowo.
W razie czego przetlumacze....
Wie oft ist überhaupt ein Bad fällig ?
Da haben Sie viel Spielraum. Denn ein Muss ist das Baden nicht, solange Sie Ihr Kind einmal am Tag waschen. Die Planscherei macht Babys jedoch nicht nur viel Freude, sondern ist samt anschließendem Cremen, Wickeln und Anziehen eine herrliche Gelegenheit zum Schmusen und Spielen mit Mama oder Papa.

Vor allem anfangs baden Sie Ihr Kleines besser nur alle paar Tage oder auch nur einmal die Woche. Babyhaut ist sehr empfindlich. Die von den Talgdrüsen gebildete Schutzschicht hält dem Wasser nicht lange Stand und die Haut trocknet aus. Babys und Kleinkinder baden am besten in klarem Wasser. Hat Ihr Kind auffallend trockene Haut ist es jedoch sinnvoll, einen rückfettenden Baby-Bade-Zusatz (oder einen Esslöffel gutes Olivenöl) ins Bad zu geben. Ist die Haut, etwa im Windelbereich, gerötet oder entzündet, hilft es, wenn Sie dem Wasser Kleie-Bad oder Gerbstofflösung zusetzen. Hat Ihr Kind spezielle Hautprobleme, sollten Sie mit Ihrer Kinderärztin/Ihrem Kinderarzt klären, wie oft es baden darf und welche Zusätze sich eignen. In den ersten Monaten reicht ein Bad von etwa drei bis maximal zehn Minuten Dauer.

Zreszta z doswiadczenia chyba wiekszosc wie, ze kapiel w wodze bardziej wysusza skore nizeli zwykly prysznic, tylko tyle mialam na mysli i przekazac chcialam .
Niestety na niemieckojezycznych stronach znalazlam wiecej info niz na polskich... i nie tylko jedna, ktora potwierdza fakt, ktorym sie z Wami podzielilam, prawie w kazdej zawarte sa ww. uwagi.. stad tez moje zainteresowanie tematem wbrew obiegowej opinii. Tymbardzej, ze jedno z dzieci (wyrosniety brat podopiecznego mojego) ma atopowe objawy a drugi skore gladziutka. Na codzien prysznic, kapiel w wannie raz na tydzien, na dwa...
__________________
Two hearts are beating together
I'm in love....

Edytowane przez emurulez77
Czas edycji: 2007-07-14 o 19:15
emurulez77 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-14, 19:32   #504
cz.mamba
Raczkowanie
 
Avatar cz.mamba
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Kujawy
Wiadomości: 318
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy

My Antka kąpiemy codziennie, do wanienki wlewam parę kropli Balneum i mały ma ładną, nawilżoną skórkę.
Na spacerze byliśmy jak mały miał 1,5 tygodnia. wczoraj pediatra powiedział, że z małym mozna być na dworzu od karmienia od karmienia.
__________________
Antek jest z nami
27.06.2007 r.
cz.mamba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-14, 20:07   #505
Kancia
Zakorzenienie
 
Avatar Kancia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy

dziewczynki dostałam smsa od Izuniak

o godzinie 18.50 urodziłam córcie.Kwestia imienia pozostaje otwarta Waga 3400 dł 57cm
__________________
Kancia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-14, 20:26   #506
ewa.nea
Zakorzenienie
 
Avatar ewa.nea
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 502
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy

Cytat:
Napisane przez kasia_mw Pokaż wiadomość
ewa.nea mój mały też ciągle wisiał na cycku i prężył się jakby bolał go brzuszek, a później okazało się że ja mam za mało pokarmu i mały był po prostu niedojedzony.Teraz jak nakarmię go butlą to śpi jak aniołek i nic go nie boli, oczywiście cyca tez daję na zmianę. Wcale nie mówię, że Twój syn ma tak samo, ale poobserwuj swoją mleczarnię
Ale go na serio bolał brzuszek. Przy piersi się uspokajał. Dopiero jak się poprężył i po wielu bączkach zrobił kupę, to mu przeszło, więc chyba nie o ilość pokarmu tu chodzi.

Dziś też dał nam popalić, ale ze zmęczenia jeszcze wczorajszym dniem. Wiele razy, oprócz tego że zjadł normalnie, szukał pyszczkiem cycka, a jak dostał, to tylko złapał i zasypiał. Jak go odkładałam to znowu w ryk. No i biedaczek nie spał znowu pół dnia.
Byliśmy zmuszeni kupić mu smoczek (choć na prawdę nie chcieliśmy). Płakał, dostał go, pociągnął kilka razy, zasnął i zaraz wypluł. W awaryjnych sytuacjach będziemy go używać.
Odpadł mu pępek.

Zaliczyliśmy spacer. Piękna pogoda, w końcu

Izuniak - gratulacje
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg M16.jpg (90,4 KB, 96 załadowań)
__________________
W zamęcie myśli
upadam na samo dno
serca...

Edytowane przez ewa.nea
Czas edycji: 2007-07-14 o 21:08
ewa.nea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-14, 21:01   #507
kasia_mw
Zadomowienie
 
Avatar kasia_mw
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 758
GG do kasia_mw Send a message via Skype™ to kasia_mw
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy

Ewa.nea szkoda twojego synka, mi samej serce się kraje jak mój Krzyś płacze z bólu.

Izuniak gratuluję córy. Jeszcze dłuższa od mojego syna, będzie z niej laska.
__________________
kasia_mw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-14, 22:19   #508
minia99
Zadomowienie
 
Avatar minia99
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: woj. śląskie
Wiadomości: 1 346
Send a message via Skype™ to minia99
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy

izuniak gratuluję z całego serducha. Znowu się coś ruszyło w poczekalni. Czekamy na Ciebie tutaj i grzeję miejsce na naszej liście.
emurulez wogóle się nie zgadzam z treścią art., który wkleiłaś. Co jakiś czas pojawiają się różne trendy w opiece nad dziećmi, teraz przyszła kolej na niezbyt częśte kąpanie... Na wczorajszej imprezie naszej Olivci, był m. in. jej pediatra (nasz serdeczny przyjaciel), wywiązała się dyskusja właśnie o kąpaniu takich maleństw i powiedział, że przyszło do niego na pierwszą wizytę młode małżeństwo z 3-tygodniowym synkiem, zapytał o kąpiel a oni mu odpowiedzieli, że jeszcze go nie kąpali, bo wyczytali , że przez pierwszy miesiąc można dziecka nie kąpać bo ma jakąś warstwę ochronną na skórze. Pediatra powiedział, że ludzie wariują z tymi kąpielamji , naczytali się i teraz nie chcą kąpać codziennie a to podstawa codziennej higieny. I w żadnym wypadku Cię nie krytykuję, takie jest tylko moje skromne zdanie.

My jesteśmy już przwie spakowani. Jutro wyjazd, kierunek Niemcy, trochę się boję jak Olivka będzie zachowywała się w trasie i w hotalu, ale mam nadziję, że będzie oki. A to foty z dzisiejszej wycieczki:
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg wycieczka1.jpg (71,8 KB, 92 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg wycieczka2.jpg (64,8 KB, 61 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg wycieczka'.jpg (72,6 KB, 59 załadowań)
minia99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-14, 23:04   #509
Shemreolin
Zakorzenienie
 
Avatar Shemreolin
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 081
GG do Shemreolin Send a message via Skype™ to Shemreolin
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy

My na razie nie kąpiemy Oskara, ale go przemywamy myjką wymoczoną w ciepłej wodzie. on nie bardzo przepada za tymi kąpielami, no ale trudno. Główki nie myjemy mu codziennie, za to pupkę opczywiscie często, bo jak zrobi kupkę to przemywamy też myjką. Nawilżane chusteczki jednorazowe nam nie przypadły do gustu. Jakieś takie zbyt chemiczne są. Ja sama ich użyłam w szpitalu żeby sie podetrzeć jak nie mogłam się umyć (no a wiadomo... krew itp). Jak sie dotknęłam tym to poczułąm jak mnie szczypie i stwierdziłąm, ze nie dam tego dzieciakowi.

Teraz go myjemy w sumie tylko wodą, a potem kremujemy wrażliwe miejsca maścia na odparzenia. Zaczeły mu sie robic jakieś na nóżkach od skarpetek, wiec teraz smarujemy nóżki i nie zakładamy nic na stópki. I tak jest gorąco.

A właśnie... czy w te upały wasze dzieciaki będą spać pod kołdrą? ja sie zastanawiam jak to rozegraćm, bo upałówjeszcze nie przechodzilismy. Na razie Oskar chodzi ubrany w body z długimi rękawkami, rekawiczkach i czapeczce. To w upały chyba założe mu po prostu body z krótkim rękawkiem... Jak myślicie?

Jeszcze kwestia pazurków. Od kiedy zaczęłyscie obcinać? Oskar na razie ma rękawiczki, ale podejrzewam, że jak bedzie upał to będa go one bez sensu ogrzewać, a z kolei bez nich biedak sie podrapie po mordce. Obcinanie paznokci u niemowlaka napawa mnie przerażeniem normalnie... :/
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.



Shemreolin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-14, 23:47   #510
emurulez77
Zadomowienie
 
Avatar emurulez77
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 1 598
Wyślij wiadomość przez ICQ do emurulez77 GG do emurulez77 Wyślij wiadomość przez Yahoo do emurulez77
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy

Cytat:
Napisane przez minia99 Pokaż wiadomość
emurulez wogóle się nie zgadzam z treścią art., który wkleiłaś. Co jakiś czas pojawiają się różne trendy w opiece nad dziećmi, teraz przyszła kolej na niezbyt częśte kąpanie... Na wczorajszej imprezie naszej Olivci, był m. in. jej pediatra (nasz serdeczny przyjaciel), wywiązała się dyskusja właśnie o kąpaniu takich maleństw i powiedział, że przyszło do niego na pierwszą wizytę młode małżeństwo z 3-tygodniowym synkiem, zapytał o kąpiel a oni mu odpowiedzieli, że jeszcze go nie kąpali, bo wyczytali , że przez pierwszy miesiąc można dziecka nie kąpać bo ma jakąś warstwę ochronną na skórze. Pediatra powiedział, że ludzie wariują z tymi kąpielamji , naczytali się i teraz nie chcą kąpać codziennie a to podstawa codziennej higieny. I w żadnym wypadku Cię nie krytykuję, takie jest tylko moje skromne zdanie.

My jesteśmy już przwie spakowani. Jutro wyjazd, kierunek Niemcy, trochę się boję jak Olivka będzie zachowywała się w trasie i w hotalu, ale mam nadziję, że będzie oki. A to foty z dzisiejszej wycieczki:
Hmm... szczerze mowiac, to ja tez o tym jeszcze nie slyszalam, ze nie mozna kapac malego dziecka bo ma maz ochronna. Owszem ma tuz po urodzeniu warstwe ochronna ale juz w szpitalu bobas jest obmywany. Ja tylko ciagle czepiam sie moczenia w wodzie.. nie napisalam przeciez, ze dziecko trzeba klasc spac z brudna pupa jak i, ze nalezy je [B]myc raz w tygodniu. /B]
Dla mnie miedzy myciem a kapiela jest zasadnicza roznica i tej drugiej jestem przeciwnikiem - nie bede ukrywac. .. Ciekawa bylam rowniez Waszego zdania.
Co do tego "ja kapie codziennie i ma piekna skore" to ciesze sie, ze maluchy sa zdrowie. Zwykle jednak skora "zmeczona nadmierna pielegnacja" przestaje sie bronic i staje sie bardziej wrazliwa. Do sytuacji dochodzi (badz nie) po latach badz miesiacach powtarzanych bledow... Z gory zaznaczam - prosze o niedoszukiwanie sie jakichs ukrytych podtekstow. Wciaz nie daje mi spokoju ta dziwna zaleznosc z tym kapaniem (czyt. doslownie: moczenie w wodzie-zeby nie bylo niejasnosci) a sklonnosciami do alergii...
To fakt, ze ostatnio coraz czesciej podkreslany jest fakt, ze kapiele dzialaja nie najlepiej na skore... No coz... ciagle cos nowego...
Uciekam spac! Dobranoc
__________________
Two hearts are beating together
I'm in love....
emurulez77 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:05.