Po poronieniu - kiedy okres, kolejna ciąża? - Strona 17 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-05-03, 20:50   #481
Pelachna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 7
Dot.: Po poronieniu - kiedy okres, kolejna ciąża?

Witam Was wszystkie bardzo serdecznie!!! Piszę do Was, bo mam problem i nie mogę sobie poradzić. Może Wy mi pomożecie,poradzicie...? Mam już jedno maleństwo, trzy letnią córcię. Chciałam dla Niej rodzeństwo. W ciąże zaszłam (jedną i drugą) od razu, bez problemu. Niestety z drugą nie było tak różowo Poroniłam w 5-6 tyg. OM miałam 14 stycznia, 13 lutego zrobiłam test. Wielka radość, dwie kreski. 16 lutego powtórny test się potwierdził. Radość nie trwała długo. Z 17 na 18 lutego dopadła mnie gorączka, dreszcze... infekcja Aliofil w dużych dawkach i leżenie w łóżku. Pomogło, zaczęłam się czuć lepiej... Niestety 21 lutego-sobota ( a 23-poniedziałek miałam dopiero do swojego ginekologa na pierwszą wizytę) zaczęłam plamić. Pojechałam do szpitala. Dostałam Trzy zastrzyki, luteinę dopochwowo, jeszcze jakieś leki doustnie i leżeć. Leżałam. Mąż zajął się wszystkim. Plamienia ustały. W poniedziałek pojechałam na wizytę, lekarz powiedział, że nie jest dobrze, ale jest jeszcze nadzieja. Przyjmować leki, leżeć i w czwartek do kontroli, jeśli pęcherzyk urośnie (16,7 mm) wszystko będzie dobrze. Nie doczekałam We wtorek wieczorem zaczęłam krwawić Telefon do lekarza, powiedział, że już nic " z tego" nie będzie. Pojechałam rano (25.02) na USG, pęcherzyk 13,3 mm. Potrzebny zabieg, bo grozi mi krwotok!!! Wieczorem byłam już w domu, po wszystkim Nie muszę chyba pisać co czułam i co przyżywałam Nie chce do tego wracać. 4 tygodnie po odebrać wynik histopatplogiczny i do kontroli. Przez cztery tyg. plamienia, brudzenia. Nic w rodzaju miesiączki. Zaczęłam się niepokoić. 23 marca chlusneła, ze mnie krew, taka misiączkowa, a wizytę miałam na 25 marca. Przełożyłam na 1 kwietnia, pomyślałam, że pójdę po miesiączce. Krwawienie ustało, znowu brudzenia i znowu telefon do lekarza. Kazał przyjechać, byłam u niego27 marca. Zrobił mi USG, wszystko w porządku, ale kazał jeszcze przyjść na tą umówioną wizytę 1 kwietnia. Niedoczekałam, 30 marca-poniedziałek obudziła mnie krew. Pomyślałam w końcu miesiączka. Poszłam do toalety, a tam, przepraszam za opisy, krew leciała ciurkiem, nie mogłam jej powstrzymać, a do tego leciały skrzepy wielkości wątróbki drobiowej Przeraziłam się i obudziłam męża. Zawiozł mnie do szpitala. Cały czas krwawiłam i lecialo mi to "coś". Zajęli się mną prawie od razu. Zaczełi podawać jakieś leki i nagle film mi się urwał Zemdlałam. Obudziłam się na łóżku, stało przy mnie już chyba 5 pielegniarek i mąż trzymał mnie za rękę. Poczułam okropny ból, który nasilał się przy skurczach. Mój lekarz już jechał. Wpadł jak burza i usłyszałam tylko: "szykować stół i pacjentkę". Kolejny zabieg, tym razem pod pełną narkozą. Na drugi dzień wróciłam do domu. Lekarz powiedział, że czasem się tak zdarza kobietom po cesarkim cięciu (nie rodziłam naturalnie, bo mała mi się nie odwróciła).Tym razem nie było rzadnych plamień, brudzeń, ale pojawił się ból i pieczenie. Kolejna wizyta, lekkie zapalenie przydatków. Dostałam czopki dopochwowe, doodbytnicze i tabletki doustne, przeszło. Wszystko już dobrze, pomyślałam. Czekam na miesiączkę. W czwartek 30 kwietnia zaczęłam plamić. Nie była to krew miesiączkowa, raczej jasno czerwona, przeźroczysta, z skrzepami i o bardzo nie miłych zapachu. Pomyśałam, że zaczyna się okres. W piątek znowu czysto, a w sobotę okropny ból brzucha, krzyża, wszystkiego!!! Telefon do szpitala, lekarz kazał brać Nospę 3 razy dziennie po dwie tabletki. Jakby nie przeszło to w niedzielę mam przyjechać. Dzisiaj niedziela, ból minął, ale po każdej wizycie w toalecie bardzo mnie piecze, a do tego znowu pojawiła się jednorazowo ta dziwna krew. Nie wiem co mam robić?! Mam czekać, aż w końcu przyjdzię ten okres, czy mam jechać jutro do swojego lekarza?? A może iść do innego skonsultować, moja mama strasznie naciska, żebym poszła się sprawdzić. Boję się polożyć spać, bo jak znowu dostanę krwotoku?? Chyba już się nie zdecyduje na drugie maleństwo Za dużo komplikacji Proszę poradźcie mi coś!!! ZDESPEROWANA!!! Przepraszam za tak długą wypowiedź, ale nie chciałam pominąć żadnego szczegółu
Pelachna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-04, 06:40   #482
alaszekE
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11
Dot.: Po poronieniu - kiedy okres, kolejna ciąża?

Wiatm was serdeznie po majówce!!!
Dziewczyny proponuję każdej aby w chwilach gdzie jest jakaś niepewność skonsultować swe obawy z innym lekarzem. Ja byłam u 3 lekarzy i wiem, że to dla mojego dobra. Trudno powiedzieć Pelachna co dzieje się u Ciebie bo nie jestem lekarzem, ale napewno na Twoim miejscu już dawno chciałabym sprawdzić co ma inny lekarz do powiedzenia.
Trzymam też kciuki za to abyś nie traciła wiary w kolejne maleństwo zniechęcona problemami, które towarzyszą Ci po stracie Aniołka.
Dla motywacji przyznam Ci się, że po Kubusiu (moim 6 letnim synkiem ) który przyszedł na świat przez cesarskie cięcie, też miałam problemy zdrowotne. Otwierał mi się szew! Lała się krew, ponowne szycie, zakażenie!!! nakuwanie grubaśna igłą! wstrzykiwanie wody utlenionej i płukanie przez nagniatanie, 6 miesięcy z zapaprana raną!!! to jednak nie zniechęciło mnie do kolejnej ciąży!! no ale nie dane było nam teraz. Spodziewam się, że Amelka teraz jest z mamusi dumna. Robiłam wszystko co się dało z mojeje strony aby było dobrze. Jutro wizyta u gin. w Wawie. Jeśli jest OK po tym wszystkim to pewnie badania i w wakacje STARANIA!!!
pozdrawiam i myslę o was cieplutko mamuśki ziemian i aniołków!!!
alaszekE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-04, 15:10   #483
Pelachna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 7
Dot.: Po poronieniu - kiedy okres, kolejna ciąża?

Witam ciepło!!! Na wstępie bardzo dziękuję alaszekE za tak szybki odzew, niespodziewałam się, to miłe Właśnie rozmawiałam z moim lekarzem i umówiłam się z nim na jutro rano, na 8.30. Zobaczymy co powie, ale mimo wszystko umówię się jeszcze do innego na konsultacje. Jeszcze raz bardzo dziękuję za ciepłe słowa Pozdrawiam i trzymam kciuki Pelachna
Pelachna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-05, 11:13   #484
mamaidy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 357
Dot.: Po poronieniu - kiedy okres, kolejna ciąża?

Witaj Pelachna! Bardzo mi przykro, z powodu Twojej straty. Też przeszłam przez to w lutym. To bardzo boli, tak pewnie musi być. Pozostaje pytanie dlaczego? Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze z Tobą. Pozdrawiam serdecznie
mamaidy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-05, 13:13   #485
Pelachna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 7
Dot.: Po poronieniu - kiedy okres, kolejna ciąża?

Witam!!!
Ah My kobiety mamy ciężki żywot Dziękuje mamaidy za ciepłe słowa, ja również życzę Ci aby uśmiechnęło się do Ciebie słonko i zawsze już nad Tobą świeciło
Jeśli chodzi zaś o moje zdrowie dzisiaj to chyba nie mam powodów do radości Byłam u lekarza dziś rano no i wypatrzył jakąś cystę na jajniku Twierdzi, że to pozostałość po owulacji i jak narazie na miesiączkę się nie zapowiada , a wczoraj minęło 5 tyg. od krwotoku i zabiegu. Dostałam luteinę i czopki przeciwbólowe. Jak miesiączka nie pojawi się po 5 dniach to mam do niego się zgłosić. Ręce opadają Chyba powoli trace do niego zaufanie... sama już nie wiem... No i umówiłam się dzisaij do innego na konsultacje, na godz. 16.00. Zobaczymy co on mi powie? Aż się boję, ale muszę być dzielna!!!
Dziękuję jeszcze raz za poświęcenie uwagi mojej osobie, pozdrawiam i całuję
Pelachna
Pelachna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-05, 13:22   #486
Kaktus8642
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 3
Dot.: Po poronieniu - kiedy okres, kolejna ciąża?

Ja straciłam dziecko 20IV. W 6 tygodniu. Poszłam do łazienki. Zobaczyłam wielki krwotok i fragmenty jaja płodowego. Nie mogę przestać myśleć o tym, że część mojego dziecka wpadła do ubikacji i tam zginęła. Ludzie nie powinni tak ginąć. Mnie teraz rozrywa tak, jak je wtedy. Później w szpitalu długo czekałam, bo nikogo nie obchodziło, co się dzieje. Wyłyżeczkowali mnie i byłam sama całą noc. Bałam się przekręcić na łóżku, płakałam idąc do ubikacji, miałam ogromny lęk przed siadaniem na sedes. A na dzień dobry w szpitalu położyli obok mnie kobietę przed porodem i założyli jakąś aparaturę, przez którą słyszałam rytm życia jej dziecka. Myślałam, że oszaleję. Przez tydzień nie wychodziłam z domu, malowałam i spałam. Później wyjechałam, mąż mnie odciągał od myślenia o tym, jak mógł. Ale wróciłam. Siedzę sama w domu i wcale nie jest dobrze. Nie mam alergii na dzieci, uśmiecham się, patrząc, jak się bawią pod oknem. Czuję się twarda, a raczej utwardzona, bo często pękam. I dojrzalsza w brutalny sposób. Mam problem z jedzeniem i ciągłe mdłości, nie mam ochoty z nikim rozmawiać. Chciałam, by to było naszą tajemnicą i tak się stało. Ale chyba chcę teraz z kimś o tym popisać
Kaktus8642 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-06, 06:51   #487
mamaidy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 357
Dot.: Po poronieniu - kiedy okres, kolejna ciąża?

Cytat:
Napisane przez Kaktus8642 Pokaż wiadomość
Ja straciłam dziecko 20IV. W 6 tygodniu. Poszłam do łazienki. Zobaczyłam wielki krwotok i fragmenty jaja płodowego. Nie mogę przestać myśleć o tym, że część mojego dziecka wpadła do ubikacji i tam zginęła. Ludzie nie powinni tak ginąć. Mnie teraz rozrywa tak, jak je wtedy. Później w szpitalu długo czekałam, bo nikogo nie obchodziło, co się dzieje. Wyłyżeczkowali mnie i byłam sama całą noc. Bałam się przekręcić na łóżku, płakałam idąc do ubikacji, miałam ogromny lęk przed siadaniem na sedes. A na dzień dobry w szpitalu położyli obok mnie kobietę przed porodem i założyli jakąś aparaturę, przez którą słyszałam rytm życia jej dziecka. Myślałam, że oszaleję. Przez tydzień nie wychodziłam z domu, malowałam i spałam. Później wyjechałam, mąż mnie odciągał od myślenia o tym, jak mógł. Ale wróciłam. Siedzę sama w domu i wcale nie jest dobrze. Nie mam alergii na dzieci, uśmiecham się, patrząc, jak się bawią pod oknem. Czuję się twarda, a raczej utwardzona, bo często pękam. I dojrzalsza w brutalny sposób. Mam problem z jedzeniem i ciągłe mdłości, nie mam ochoty z nikim rozmawiać. Chciałam, by to było naszą tajemnicą i tak się stało. Ale chyba chcę teraz z kimś o tym popisać
Tak mi przykro, jak czytam co napisałaś. Aż mi się płakać zachciało. Po prostu czuję, że jesteś w rozpaczy. Ja też w 6 tc straciłam Maleństwo. To było bardzo podobnie w lutym 18br. Ściskam Cię mocno. Pozdrawiam
mamaidy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-05-06, 14:12   #488
alaszekE
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11
Dot.: Po poronieniu - kiedy okres, kolejna ciąża?

Cześć dziewczyny!
Wczoraj byłam u lekarza! Super Pani Doktor, byłam zdziwiona jej skrupulatnością. Badania histopatologi wykazały że na nic nie chorowałam. Najgorsze jest to co tez przeczytałam w tym dokumencie .. resztki po poronieniu!!! okazało się że to co ze wstydu myśląc że jest to skrzep, który wyleciał ze mnie w szpitalu podniosłam i wyrzuciłam, mam manię czystości i odruchowo to zrobiłam!! Pani doktor patrzyła razem z położną i nie mówiły nic, a powinny wziąć co kolwiek to było do pojemnika. Pani Doktor powiedziała, żeby sie nie zadręczać, bo to nie musiał byc dzidziuś a mógłbyć skrzep. ale ja już zgłupiałam, jak pomyslę że własne dziecko mogłam wyrzuć w ligninie do kosza!!! choć pewnie się nigdy nie dowiem!!! mogło to być szczątkowe poronienie , czyli po troszeczko jak lała się krew ze skrzepami na podpaskę.Przepraszam że piszę tak niesmacznie ale inaczej obrać tego w słowa nie potrafię,nie wiem co już mam mysleć, pobrano mi krew na cytomegalię. W środku wszystko się wygoiło i jest ok!. macica zamknięta. już w lipcu zaczynamy z mężem się starać!
Do kaktus! teraz wiem co czujesz jak o tym myślisz, ale ja zrobiłam to sama, człowiek jest w szoku i nawet nie pomyslał o tym że to może ANIOŁEK!
Muszę przestać już takimi kategoriami myśleć bo nie chcę miec problemów z psychiką. Zawsze bedę kochać swoją Amelkę i jeśli ktoś pyta ile mam dzieci zawsze mówię DWOJE!!!!!!!dla kogoś kto drąży mówię wprost jedno na ziemi i jedno w niebie!!! potrafię o tym mówić - uważam to za duży sukces, bo krycie w sobie i duszenie emocji jest gorsze jak uzewnętrznienie,
pozdrawiam was mamuśki i każdej z nas życzę duuuuuuuuuuużo dzidziulków i radości z następnego oczekiwania.
alaszekE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-06, 14:40   #489
VilaVanila
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: opolskie
Wiadomości: 15
Dot.: Po poronieniu - kiedy okres, kolejna ciąża?

Ja miałam podobną sytuację.

Ostatnia miesiączka 12 stycznia, pierwsze 2 tygodnie życia płodu: tydzień antybiotyku na zapalenie oskrzeli, tydzień antybiotyku na torbiel jajnika (mój ówczesny lekarz nie widział ciąży). W 9 tygodniu plamienie, po paru dniach leżenia ustały. W 10 tygodniu brak akcji serca, zabieg pod narkozą.

Kilka dni po zabiegu cierpiałam okrutnie, wypuścili mnie ze szpitala bo dobrze się czułam, po powrocie do domu bóle brzucha, brudna krew i wydalanie "fragmentów" z krwią. Po dniach przeszło, drugiego zabiegu na szczęście przechodzić nie musiałam, bo nie było ryzyka zakażenia.

alaszekE poradzę Ci tylko - nie zadręczaj się tym, że to mogło być maleństwo - może to tak zimno zabrzmi (a wierz mi, że na zimno do swojego poronienia nie podchodzę), ale na tym etapie życia płodu nie ma szansy, żeby po zabiegu w jamie macicy zostało coś w formie żywej komórki. Są pozostałości po zalążku łożyska, zresztą łyżeczkowanie narusza ściany macicy i to mogło być właśnie częścią tego.

Jest mi strasznie przykro, że tyle kobiet to dotyka. Ja zamknęłam się w sobie na jakiś czas, byłam bliska depresji, tylko dzieki mężowi jakoś udało mi się to zrozumieć. To było nasze drugie zmarłe dziecko. Poprzednim razem maluszek odszedł w tydzień po tym, jak się o nim dowiedzieliśmy.

Życzę powodzenia w staraniach o fasolki! My najszybciej za pół roku, chociaż ze strachu chyba to odłożymy...
VilaVanila jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-06, 20:22   #490
Pelachna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 7
Dot.: Po poronieniu - kiedy okres, kolejna ciąża?

Witam!!!
Byłam wczoraj u drugiego lekarza i potwierdzil słowa mojego preowadzącego. To chyba dobrze, choć mam lekki niesmak, że zwatpiłam ale za razem jestem spokojniejsza. Dzięki wiekie alaszekę za "kopniaka" motywującego Tymczasem biorę grzecznie Luteinę i z niecierpliwością czekam na miesiączkę, boję się tylko, żebym nie dostała znowu krwotoku...
Jeśli chodzi o wypowiedź VilaVanila, jestem podobnego zdania. Każda strata bardzo boli i długo potrzeba czasu, żeby zaleczyć rany, bo wyleczyć się ich nie da... Ja tak do końca też nie doszlam jeszcze do siebie, może dlatego, że co chwilę są jakieś komplikacje... Może jakby bylo już wszystko fizycznie dobrze, wtedy lepiej by mi było psychicznie... Sama nie wiem Niby już jestem dzielna, ale przychodzi moment i zalewam się łzami... Staram się wtedy wytłumaczyć sama sobie, że widocznie tak miało być... A jakby z dzidziusiem miałobyć coś nie tak? Lekarz powiedział, że gdyby nawet udałoby się donosić ciąże, to istniało duże prawdopodobieństwo, że Maluszek miałby jakieś wady... Może to zabrzmi egoistycznie, ale nie wiem czy miałabym wtedy siłę patrzeć jak cierpi i męczy się moje dziecko... Nic się nie dzieje bez przyczyny.
Trzymam za Was wszystkie mocno kciuki Pozdrawiam i całuję
Pelachna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-07, 10:32   #491
VilaVanila
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: opolskie
Wiadomości: 15
Dot.: Po poronieniu - kiedy okres, kolejna ciąża?

Myślę, że stan psychiczny dużo zależy od fizycznego.
Nie można myśleć o tym, co się stało, kiedy każdego dnia widzi się krew. Od razu pierwsza myśl, że to moje dziecko.

Ja już na szczęście miesiączkę dostałam, półtorej mca po zabiegu. Tylko jajniki wciąż bolą

Też sobie tak tłumaczę, że może to i lepiej, bo w końcu były jakieś wady rozwojowe u dziecka. Natura wie lepiej, w tym nie różnimy się od zwierząt - słabsze młode muszą być wyrzucone z gniazda.

Ja tak powoli przestaję wierzyć, że będzie nam dane mieć swojego maluszka... Mój mąż się zawsze na mnie denerwuje, kiedy to mówię, ale jestem tym taka rozgoryczona! Strasznie się boję następnej ciąży.
Niby wiem, że kobiety po poronieniach spokojnie donaszają następne ciąże, ale boję się zajść, bo jak znowu nas to spotka? Boję się
VilaVanila jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-05-07, 14:21   #492
alaszekE
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11
Dot.: Po poronieniu - kiedy okres, kolejna ciąża?

cześć dziewczyny!
dziś odebrałam wyniki na cytomegalię!!! nawet nie wiedziałam że coś takiego jest. cholera to ten wirus w 90% zabił moje dziecko. na koniec czerwca powtarzam badanie aby tylko to potwierdzić. jestem taka zła, co ja mówię wściekła!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !.
jestem rozgoryczona bo nie wiem czy mam nabytą czy zaraziłam się!!! to ma objawy grypopodbne, można nabyc to w dzieciństwie w żłobku czy przedszkolu, w autobusie itd.... przenosi się jak przeziębienie, np. podczas kichania! 80% ludzi ma tego wirusa utajonego, ale po zetknieciu z aktynym czyli osba która akurat choruje i zapewne o tym nie wie!! u nas sie uaktywnia!! dziecko w łonie matki ma znikome szanse w I trymestrze, potem jeśli nawet przeżyje to jest bardzo chore... czasami w sporadycznych przypadkach przejdzie bardziej gładkio,mam IgG 250 zaś IgM 0,342, oznacza to przeszłam chorobę ale wirus jest nieaktywny obecnie, organizm wytworzył przeciwciała. lekarze nie zlecją tych badań tak często, choc nie wiem dlaczego!!!!
podobno mozna robić to badanie do 18 miesięcy po poronieniu, nawet potem można sprawdzic czy to nie to cholerstwo nas dotknęło!
mam nadzieję,że w lipcu będę mogła starać się o bączka, że nie będzie trzeba odkładać na później.
pozdrawiam i uczulam dziewczyny!!! badać się i jeszcze raz badać!!! ja jeszcze poproszę o skierowanie na ogólne badania, morfologia, tarczycowe, na toksoplzmozę i wszystko co może okazać się istotne!
trzymajcie się cieplutko
alaszekE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-08, 13:35   #493
celka2000
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
Dot.: Po poronieniu - kiedy okres, kolejna ciąża?

alaszek - nie doczytalam kiedy poronilas (), ale Twoje wyniki wskazuja ze masz juz odpornosc na cytomegalowirusa. Jesli stalo sie to niedawno (1-3 mies. temu) to sadze, ze IgM tez by bylo podwyzszone. Bo w koncu IgG tak szybko sie nie tworzy. Stad - raczej bym obstawiala, ze chorobe te przeszlas juz dawno temu a nie 1-3 miesiace wstecz, wiec raczej malo prawdopodobne, by ona byla przyczyna. Ale zawsze lepiej pogadac z lekarzem.

Ja niestety tez poronilam w polowie kwietnia (z podejrzeniem ze to ciaza pozamaciczna). Jeszcze nie dostalam miesiaczki. Tak bardzo chcialabym juz zaczac sie starac i nie czekac "przymusowych" 3 miesiecy. Ale lekarze naciskaja...
celka2000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-09, 18:48   #494
Anielka_
Raczkowanie
 
Avatar Anielka_
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 136
Dot.: Po poronieniu - kiedy okres, kolejna ciąża?

moja pierwsza ciaza obumarła w 6 tyg., potem okres dostałam miesiac po zabiegu. Równo 4 miesiace po zabiegu zaszłam w ciążę. Teraz jestem w 24 tyg., od samego poczatku są problemy, plamienia, pekniecie pecherza płodowego+odpływanie wód płodowych (18tydzien). Dawali 10%, ze donosze ciąże. Pecharz sie zasklepił, dzidzia zdrowa, jestem świezo po założeniu szwu(24tydz.).
Anielka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-09, 19:06   #495
celka2000
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
Dot.: Po poronieniu - kiedy okres, kolejna ciąża?

Cytat:
Napisane przez Anielka_ Pokaż wiadomość
moja pierwsza ciaza obumarła w 6 tyg., potem okres dostałam miesiac po zabiegu. Równo 4 miesiace po zabiegu zaszłam w ciążę. Teraz jestem w 24 tyg., od samego poczatku są problemy, plamienia, pekniecie pecherza płodowego+odpływanie wód płodowych (18tydzien). Dawali 10%, ze donosze ciąże. Pecharz sie zasklepił, dzidzia zdrowa, jestem świezo po założeniu szwu(24tydz.).
trzymam kciuki, zeby sie wszystko udalo Czy lekarze lacza ten fakt (trudnej ciazy) z poprzednim poronieniem? Czy to zupelnie losowa sytuacja?
celka2000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-10, 12:44   #496
Anielka_
Raczkowanie
 
Avatar Anielka_
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 136
Dot.: Po poronieniu - kiedy okres, kolejna ciąża?

Cytat:
Napisane przez celka2000 Pokaż wiadomość
trzymam kciuki, zeby sie wszystko udalo Czy lekarze lacza ten fakt (trudnej ciazy) z poprzednim poronieniem? Czy to zupelnie losowa sytuacja?
Dziekuje, ja równiez mam nadzieje, ze bedzie ok, ale nie ukrywam, ze bardzo się boję. Czesto twradnieje mi brzuch, "stawia sie" prawie zawsze jak położę sie na plecach.
Pierwsze poronienie to losowa sytuacja. Leżałam wiele tygodni w szpitalu i dziewczyny bardzo młode 22-26 lat są po 3 poronieniu - SZOK!!! Ja mimo, ze terez jestem 2 raz w ciąży to mysle o pierwszej ciązy i o tamtym dziecku. Ledwo sie pozbierałam, a tu inne dziewczyny po takich przejsciach. dziecko to wielki dar. Jak to malenstwo mnie kopie to
Anielka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-03, 14:11   #497
Żulietta
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 41
Dot.: Po poronieniu - kiedy okres, kolejna ciąża?

Cześć dziewczyny. Jeszcze tak niedawno dzieliłam się na tym forum radosną nowiną, ale niestety wszystko się zmieniło. W kwietniu poroniłam i miałam zabieg. W tej chwili pierwszy raz odważyłam się tu zajrzeć ponownie. Tym razem na wątki o poronieniu... Mam do Was takie pytanie. Mój lekarz zapisał mi tabletki antykoncepcyjne (pomimo tego, że wciąż bardzo pragnę dziecka) na dwa kolejne cykle. Czy spotkałyście z taką metodą leczenia? Czy po odstawieniu tabletek szansa na zajście w ciążę jest większa? Zupełnie się na tym nie znam
Żulietta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-03, 16:16   #498
Anielka_
Raczkowanie
 
Avatar Anielka_
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 136
Dot.: Po poronieniu - kiedy okres, kolejna ciąża?

Cytat:
Napisane przez Żulietta Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny. Jeszcze tak niedawno dzieliłam się na tym forum radosną nowiną, ale niestety wszystko się zmieniło. W kwietniu poroniłam i miałam zabieg. W tej chwili pierwszy raz odważyłam się tu zajrzeć ponownie. Tym razem na wątki o poronieniu... Mam do Was takie pytanie. Mój lekarz zapisał mi tabletki antykoncepcyjne (pomimo tego, że wciąż bardzo pragnę dziecka) na dwa kolejne cykle. Czy spotkałyście z taką metodą leczenia? Czy po odstawieniu tabletek szansa na zajście w ciążę jest większa? Zupełnie się na tym nie znam
Ja spotkałam sie z taka metodą, po pierwszym poronieniu jedna ze znajomych lekarek w szpitalu powiedziała mi tak
"pobierzesz tabletki anty. przez 4 miesiace, bedziemy ponitorowac twój cykl, w odpowiednik momencie odłożysz tabletki i strzelisz sobie bliźniki od razu"... nie posuchałam jej. Poszłam do mojego lekarza, ktory jest rewelacyjnym ginekologiem i zwolennikiem jednak naturalnych metod.
Nie brałam nic, po 4 miesiacach od razu zaszłam w ciaze, miałam takie jajeczkowanie, ze głowa mała, myśałam, ze mi jajniki rozsadzi, wykorzystaliśmy to z mężem Wtedy zaszlam w ciaze, teraz jestem w 28tyg. fakt, ze ciąża przebiegała mega ciężko (o czym pisałam wyżej), ale juz sie ustabilizowało wszystko.
Zapytaj swojego lekarza czy musisz brac tabletki?
Słyszałam nie raz, ze lekarze tak robią po poronieniu, ze niby faktycznie potem łatwiej zajść w ciążę, ale mi sie udało bez tabletek - moze lepiej sie nie truć...
Anielka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-03, 17:15   #499
Żulietta
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 41
Dot.: Po poronieniu - kiedy okres, kolejna ciąża?

Dziękuję Anielka
Żulietta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-05, 16:23   #500
madziape3
Raczkowanie
 
Avatar madziape3
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: dom :)
Wiadomości: 166
Dot.: Po poronieniu - kiedy okres, kolejna ciąża?

Ja niestety tak samo,pierwsza ciąża i poronienie w ok.6-8 tyg,nawet nic nie wiedziałam,nie krwawiłam,dowiedziałam się dopiero na wizycie. Powiedziano mi, że ciąża obumarła i wysłano mnie na zabieg! Po wszystkim powiedzieli żeby następną ciążę zaplanować za jakieś pół roku! Jednak los chciał inaczej i 2 miesiące później znowu byłam w ciąży! Wszystko było w porządku,nic mi nie dolegało,urodziłam zdrowego synka! Dziś jestem mamą dwojki dzieci! Dziewczyny głowa do góry,myślcie pozytywnie a napewno wszystko będzie dobrze! pozdrawiam
madziape3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 00:50   #501
ania@@@
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 2
Dot.: Po poronieniu - kiedy okres, kolejna ciąża?

Cytat:
Napisane przez merita Pokaż wiadomość
witam wszystkich..
nigdy nie udzielam sie na forach ale tym razem nie widze rozwiazania...wczoraj jeszcze bylam w ciazy.14 tydzien piekne ruchliwe malenstwo zobaczylam 5 dni temu...i nagle po 2dniach zaczelo sie ostry bol plamienia...coraz mocniejsze...pojechalam do szpitala bo z bolu prawie po suficie chodzilam...i wiecie co...pani na "ostrym dyzurze"powiedziala: prosze wziac paracetamol zrelaksowac sie i czekac ...i odeslala mnie do domu...wczoraj wrocilam do szpitala...niestety w samochodzie zalalam sie krwia...na czworaka doczolgalam do okienka...i po pol godzinie w poczekalni, wsrod masy lekarzy, wijac sie do toalety przy skurczach podejrzewam bardzo podobnych do porodowych(nigdy nie czulam tak masakrycznego bolu),poronilam swoje malenstwo ... panie sie troszke przejely...moze nie wygladalam zbyt elegancko (cala we krwi) wiec zamknely mnie w pokoiku i tak przeczekalam kolejna godzine...nastepnie przyszla pani doktor-wystrojona, usmiechnieta i wiecie co zrobila? powiedziala:prawdopodobni e pani poronila...ma pani paracetamol? wszystko sie naturalnie wyczysci...prosze wrocic do domu i odpoczac...a no i recznik dostalam (zebym nie byla niesprawiedliwa w ocenie sluzby zdrowia).nawet mnie nie tknela (pewnie sie ubrudzic nie chciala)

tak wlasnie mnie potraktowano w szpitalu w Wielkiej Brytanii....nie chce gdybac to juz nie ma sensu ale nie chce przez to przechodzic jeszcze raz i przede wszystkim chce byc zdrowa i moc zajsc w ciaze...

czy ktoras z was wie co jest konieczne, aby wszystko sie dobrze zregenerowalo...doczyscil o ...co nalezy zrobic? co powinni zrobic lekarze? czy musze miec czyszczenie itp? jutro mam usg ale nie wiem czy to wystarczajace...nie ufam sluzbie zdrowia i nie chce zeby po fakcie mi powiedziano: "no wie pani chyba sie jednak nie wyczyscilo naturalnie wiec trzeba ciachnac tu i tam...oj no przykro nam"z usmiechem na ustach...
pozdrawiam

witam czytam niektóre fora i wypowiedzi dziewczyn które sa zadowolone z brytyjskiej służby zdrowia i zastanawiam sie czy jestem w Anglii. Otóż po długich staraniach zaszłam w upragniona ciaze, umowilam sie na wizyte z moim GP a on umowił mi wizyte z połozna u mnie w domu.Ok 6 tygodnia wystapiły u mnie plamienia i bole pojechalam na pogotowie a tam dali mi paracetamol( śmiechu warte ) i kazali lezec w domu. Niestety bole nie przechodzily wiec z dnia na dzien kupilam bilet na samolot i polecialam do polski na wizyte z polskim ginekologiem, na szczescie ginekolog potwierdzil ciaze i widzialam bijace serduszko, uspokoiłam sie i bralam leki na powstrzymanie plamień. Wrocilam do wlk brytanii wszysko bylo ok. oczywiscie pojawila sie połozna jak juz byłam w 14 tygodniu ciazy, nie powiem zeby była jakas nie mila bo zawsze słuzyła mi pomoca i dobra rada. Połozna umowila mnie na pierwsze usg ktore mialam w 15 tygodniu w szpitalu,na tym usg pielegniarka zmierzyła tylko średnice główki mojego dzicka i to wszysko. W 19 tygodniu zaczelam znowu plamic i pojechalam na pogotowie gdzie czekałam 3,5 godziny na izbie przyjec bo lekaz przyjmował pacjentów z karetek, kiedy sie doczekalam powiedzial ze musze poczekac na ginekologa bo on nim nie jest a tego nie ma w szpitalu i musza po niego zadzwonic, wiec czekalam ok 1 godziny az sie pojawila kobieta i przeprowadzila ze mna wywiad co sie dzieje i jakigo koloru mam krew i gdzie mnie boli, zapytala sie tez ktory to tydzien wiec odpowiedzialam ze 19 a ona stwierdzila ze do kolejnego usg mam jeszcze tydzien i musze poczekac ( tak na marginesie dla tych, ktorzy nie wiedza ze w GB usg robi sie w 13 i 20 tyg cizy tylko ) wiec odsłuchała tylko bicie serduszka i odesłała mnie do domu z paracetamolem na bol. 3 dni pózniej w nocy obudzily mnie regularne skurcze co 3 minuty, wstalam do łazienki zobaczyc co jest grane i nagle odeszły mi wody i ogromna ilosc krwi.Zaczełam płakac i krzyczec z łazienki zeby obudzic męża i tak jak stałam włozyłam duzy ręcznik miedzy nogi i okryłam sie szlafrokiem pojechalam do szpitala. wchodzac do szpitala cały recznik był juz przesiakniety tak ze zakrwawilam zały korytarz, pielegniarka polozyla mnie na łóżku i powiedziala prosze czekac na lekarza i czekalam ze skurczami i okropnym krwawieniem ok 40 minut i pewnie czekala bym dłuzej gdybym nie zaczela krzyczec i płakac z bólu. wtedy nagle zjawił sie lekarz podłaczył mi kroplówke i tak do 7 rano czekałam na 2 zmiane az zaczna prace, jak juz zaczeli to przyszło do mnie 3 połozne i zaczeły mnie badac az w pewnym momencie tak zrobiły ze jedna z nich cos mi wyjeła, zaczelam krzyczec i płakac a ona powiedziala tylko przykro mi Aniu własnie straciłas dziecko, dali mi zastrzyk na wywołanie poronienia i musialam urodzic martwego synka. I niech mi nikt nie mowi ze nie znam angielskiego bo tak nie jest, studiuje tu wiec bez jezyka ani rusz pracuje tez w sekretariacie w firmir wiec angielski musze miec opanowany. Niech mi tylko ktos powie dlaczego nie chciano zrobic mi usg i sprawdzic czy wszysko jest ok, przeciez zabrakło tylko 4 dni do tego badania, dlaczego inni maja super opieka a ja takiej nie otrzymałam czy to od czegos zalezy??? Tak bardzo pragnełam tego dziecka, teraz zostala pustka i żal oraz strach czy nastepna ciaza bedzie prowadzona normalnie, gdyz za 2 miesiace chce starac sie jeszcze raz ale strach mnie paralizuje bo nie chce przezywac tego jeszcze raz
ania@@@ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-06, 11:42   #502
Anielka_
Raczkowanie
 
Avatar Anielka_
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 136
Dot.: Po poronieniu - kiedy okres, kolejna ciąża?

Moja kolezanka rodziła w Angli i mówiła, ze strasznie tam jest. W Polsce nawet jak sie jest w 4 tyg. ciąży to Cie przyjmą do szpitala, zaopiekują (wiem to z doświadczenia). Natomiast w Anglii przyjmują dopiero od którego tygodnia, dobrze nie pamietam, ale około 10 tyg. ciązy uwazaja, ze jest co ratowac. Moja znajoma rodziła baaardzo długo w strasznych bólach, mówiła, ze było to niedopopisania, tłumaczyła lekarzom, ze ten ból nie powinien taki byc, czuła, ze coś jest nie tak i ciągle im powtarzała. Mijały kolejne cenne godziny porodu, a ból coraz gorszy, zleciało sie kilku lekarzy (po wielu godzinach) i stwierdzili, ze zrobią usg. Wyszło, ze jej córeczka ma jakoś niefortunnie podwinietą reke i chocby nie wiem co nie urodziłaby dziecko, ktore jest tak ułożone. Szybko cesarke zrobili i ledwo odratowali dziecko!!!
Ja rozumiem, ze wszedzie takie cos mogło sie zdarzyc, ale nie po tylu godzinach.

Edytowane przez Anielka_
Czas edycji: 2009-06-06 o 11:44
Anielka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-07, 22:35   #503
Pelachna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 7
Dot.: Po poronieniu - kiedy okres, kolejna ciąża?

Witam!
Czy to co piszecie dziewczyny jest prawdą?!?!?!?! W głowie mi się nie mieści, żeby w 21 wieku takie rzeczy miały miejsce!!! Brak mi słów, ale coś w tym jest, bo pamiętam jak wylądowałam z plamieniami u siebie w klinice to lekarz dyżurny powiedział mi, że na zachodzie kobiety przyjmowane są na pierwszą wizytę dopiero około 12 tygodnia ciąży!!! Tak na dobrą sprawę nie wiem czy dał mi do zrozumienia, że jest łaskawy, że mnie przyjmuje czy faktycznie u nas jest o niebo lepiej. Bo jeśli chodzi o mnie to profesjonalnie się ze mną obszedł, zbadał dokładnie, zrobił USG, podał leki, nawet pamiętam jak mówił żebym przyszykowała grupę krwi... i tak z perspektywy czasu patrząc to on już wiedział.... Przykro...
A wracając do mnie to właśnie mam drugi okres, prawie regularnie, bo na 24 dzień. A jutro idę umówić się na wizytę do lekarza, ma mi zrobić cytologię i pobrać wymaz na jakąś bakterię, tylko wydaje mi się, że na CHLAMEDIE? Nawet nie wiem czy to się tak pisze. Pójdę to porozmawiam już dokładniej.
Pozdrawiam Was gorąco i ściskam
PELACHNA
Pelachna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-08, 20:38   #504
demoisellee
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2
Dot.: Po poronieniu - kiedy okres, kolejna ciąża?

Dziewczyny, trudno mi uwierzyc w Wasze przejscia w anglielskich szpitalach... Nie wiem czy mialyscie strasznego pecha, czy ja ogromne szczescie. Poronilam w 8 tygodniu ciazy. 1 kwietnia tego roku (prima aprilisowy prezent:/) dostalam plamien, zwolnilam sie z pracy i od razu pojechalam z narzeczonym do szpitala. przyjeto mnie od razu (moze tez i dlatego, ze bylo 6 rano). na poczatek badanie krwi i moczu, pozniej jeszcze jedno badanie krwi, z 3-4 razy mierzono mi cisnienie, pielegniarka albo ktos w tym stylu przeprowadzil ze mna wywiad nt. koloru i intensywnosci plamien, czy cos mnie boli itp. pozniej zostalam wyslana na oddzial wczesnej ciazy i tam kolejne badania, po ktorych lekarka stwierdzila, ze na ich podstawie nie da sie nic wywnioskowac i za godzine mialam wrocic na USG. Badania trwaly ok 4 godzin plus godzina na pozniejsze USG i posiedzenie w gabinecie pani doktor. na USG zobaczylam moje malesntwo bez bijacego serduszka (jeszcze 2 tygodnie wczesniej w Polsce widzialam je bijace). lekarki daly mi czas, zeby oswoic sie z ta wiadomoscia, wszystko na spokojnie, ze wspolczuciem i po ludzku. daly mi do wyboru 3 opcje w jaki sposob chce poronic...
A teraz znow jestem w ciazy, co prawda to dopiero poczatek ale jednak Wystarczyla jedna miesiaczka mam nadzieje, ze tym razem wszystko bedzie w porzadku. Pozdrawiam dziewczyny i szczescia zycze
demoisellee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-15, 19:03   #505
mabaja
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 5
Dot.: Po poronieniu - kiedy okres, kolejna ciąża?

Ja dla otuchy podzielę się z wami moją historią.Mam 28 lat i 5 razy byłam w ciąży.Po dwóch pierwszych poronieniach nie mogłam dojść do siebie.Ale trafiłam na fantastycznego lekarza,który dołożył wszelkich starań,aby mi pomóc.Po 4 miesiącach od 2-go poronieniach znowu zaszłam w ciążę i urodził się Jacuś(6 LAT).Gdy po 5 miesiącach od urodzenia synka nie miałam miesiączki poszłam do lekarza okazało się,że jestem w ciąży.Niestety 2 tygodnie po tej wizycie dostałam krwotoku...Nie będę opisywać szczegółów, każda z was wie co to znaczy i fizycznie i psychicznie.Powiedzieli mi,że nie będę miała więcej dzieci, ale ja się uparłam i mimo lekarskich przeciwwskazań zaczeliśmy się z miśkiem starać o dzidzię.Tak oto mamy drugiego synka Bartusia(4 lata). Sporo przeszłam,wiem,że nie mogę już zajść w ciążę.Biorę pigułki i czasami jest mi niesamowicie smutno.Ale jak patrzę na moje szkraby to rozpiera mnie duma i czuję,że kocham ich tak bardzo.....Nie podddawajcie się,ja wierzę,że wszystko się wam ułoży.Buziaki
mabaja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-16, 10:57   #506
Anielka_
Raczkowanie
 
Avatar Anielka_
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 136
Dot.: Po poronieniu - kiedy okres, kolejna ciąża?

Cytat:
Napisane przez mabaja Pokaż wiadomość
Ja dla otuchy podzielę się z wami moją historią.Mam 28 lat i 5 razy byłam w ciąży.Po dwóch pierwszych poronieniach nie mogłam dojść do siebie.Ale trafiłam na fantastycznego lekarza,który dołożył wszelkich starań,aby mi pomóc.Po 4 miesiącach od 2-go poronieniach znowu zaszłam w ciążę i urodził się Jacuś(6 LAT).Gdy po 5 miesiącach od urodzenia synka nie miałam miesiączki poszłam do lekarza okazało się,że jestem w ciąży.Niestety 2 tygodnie po tej wizycie dostałam krwotoku...Nie będę opisywać szczegółów, każda z was wie co to znaczy i fizycznie i psychicznie.Powiedzieli mi,że nie będę miała więcej dzieci, ale ja się uparłam i mimo lekarskich przeciwwskazań zaczeliśmy się z miśkiem starać o dzidzię.Tak oto mamy drugiego synka Bartusia(4 lata). Sporo przeszłam,wiem,że nie mogę już zajść w ciążę.Biorę pigułki i czasami jest mi niesamowicie smutno.Ale jak patrzę na moje szkraby to rozpiera mnie duma i czuję,że kocham ich tak bardzo.....Nie podddawajcie się,ja wierzę,że wszystko się wam ułoży.Buziaki
Trzeba miec sporo siły w sobie zeby pozbierac sie po 5 poronieniach. Ja po jednej obumarłej ciąży cieżko dochodziłam do siebie ... w sumie ciągle dochodzę... mimo, ze jestem w 2 ciaży i juz 30 tydzien to czasami mysle sobie jakie byłoby moje pierwsze dziecko. Najważniejsze zeby wierzyc, ze bedzie wszystko dobrze i z tego co widzę KAŻDY przypadke jest inny i nie ma reguły na nic-to jest pocieszające i daje nadzieje!!!
Anielka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-17, 09:20   #507
alaszekE
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11
Dot.: Po poronieniu - kiedy okres, kolejna ciąża?

Wiatm Was wszystkie ZRANIONE!!!
Muszę się pochwalić,że miałam dwa okresy i trzeci pewnie będzie pod koniec czerwca,ale...... może go nie będzie. jestem bardziej radosna jak zaczęliśmy z mężem "nie starać" o dziecko a poprostu pozwolić sobie od czasu do czasu na zapomnienie. Teraz co Pan Bóg przeznaczył tak będzie, wszystko w Jego rękach. Jeśli mam być w ciąży to będę jeśli chce dać Nam później dzidziusia, rodzeństwo dla mojego 6 letniego Kubusia to będzie za jakiś czas.
Wypowiedź mabaji była bardzo budująca mimo tak ogromnej straty!!! powinnam cieszyć się że tylko raz to przeżyłam ale życie pokaże, już nie tak jak kiedyś, myślałam, że mnie to przecież nie spotka, można było współczuć ale innym ale ja byłam poza takimi doświadczeniami.
trzymajcie się cieplutko!!!
a Tobie Anielko,życzę szczęśliwego rozwiązania i pociechy z maleństwa tego co będzie na ziemi i tego w niebie, napewno będzie się cieszyć z rodzeństwa patrząc z góry. może bawią sie razem z moją pociechą w niebie.
Mnie też jest ciężko, jak pomyślę.... bo praca pochłania mnie i dom gdzie absorbujący jest Kubuś. Myślę, że takie doświadczenia coś za sobą niosą w każdej rodzinie, nie zawsze jest to dobre ale napewno pouczające i uczące pokory!!!
alaszekE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-06, 13:08   #508
Pelachna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 7
Dot.: Po poronieniu - kiedy okres, kolejna ciąża?

Witam Was wszystkie gorąco!!!
Piszę, żeby Wam przekazać co ze mną. Nie uwierzycie. Dalej miewałam bóle krzyża, a od misiąca są nie dowytrzymania Wylądowałam z powrotem u ginekologa, który powiedział, że wszystko jest w porządku, polecił mi przebadać nerki i jelita. Zrobiłam USG całej jamy brzusznej, wszystko w porządku. Powinnam sie cieszyc, ale ból się nasilał. Poleciałam do ogólnego lekarza. Dała mi jakieś tabletki i skierowanie do neurologa i ortopedy. Tabletkę wzięłam tylko jedną, bo po niej siadł mi żołądek. Poszłam w końcu do neurologa, który stwierdził, że wszystkie odruchy mam w normie i dała mi skierowanie na RTG kręgosłupa lędźwiowego. Na drugi dzień miałam ortopedę, dał kolejne skierowanie na RTG tym razem biodra lewego. i miałam się z tymi wszytkimi zdjęciami zgłosić na kolejną wizytę, tyle tylko, że neurologa mam dopiero 23 lipca, a ortopedę jutro. Nie wytrzynałam!!! Wczoraj doszedł ogromny ból kości ogonowej, drętwienie lewej nogi, koszmar Kazałam męzowi zawieźć mnie do szpitala (bo to niedziela) z tymi wszystkimi zdjęciami. Lekarz stwierdził, że z tych zdjęć nic nie wynika, że wszystko jest oki, ale kazał zrobić jeszcze RTG kości ogonowej. No i wyszło szydło z worka!!! Wygięcie?, zagięcie?, złamanie? na skutek upadku. A upadłam 4 lata temu na lodowisku. Lekarz był w szoku jak zobaczył pod jakim kątem jest złamana, pod kątem 90 stopni!!! I powiedział, że jedyne mądre rozwiązanie to jej usunięcie. Muszę się zgłosić do swojego ortopedy i on dalej mnie pokieruje. Boję się jak cholera, bo tak na dobra sprawę to nie wiem co mnie czeka i jak to się będzie odbywać. Pomyślałam, że znajdę coś w necie, ale nie bardzo mi to wychodzi Jedyne czego się dowiedziałam to to, że przez tą ... "pierdzieloną"(przepr asza m za wyrażenie) kość ogonową poroniłam na początku roku!!!!!!!!! W życiu bym nie przypuszczała, że to może mieć związek!!! Zagięta kość ogonowa uciska na powiększającą się macice i powoduje poronienie Także dziewczyny pilnujcie się i może zagadnijcie do lekarza. Nie mówię, że wszystkie tak macie jak ja, bo to raczej nie możliwe, ale przesyłam Wam link i poczytajcie same. Niestety w wielu przypadkach lekarze nie potrzebnie leczą kobiety hormonami na niepłodność!!!
http://www.kregoslup.polbox.pl/pages/kosc_ogonowa.htm
Pozdrawiam ciepło i trzymam za Was kciuki
PELACHNA
Pelachna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-06, 19:21   #509
juta79
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 25
Dot.: Po poronieniu - kiedy okres, kolejna ciąża?

Witam Was,
Trafiłam na to forum po poronieniu. 5 dni temu dowiedziałam sie ze serduszko mojej fasolki przestało bić, byłam w 10tygodniu. w piątek miałam łyżeczkowanie. Strasznie, strasznie mi zle, przestalam plakac ale dalej strasznie boli i wiem ze jeszcze dlugo bedzie bolec. Nie wiem czy to normalne tak krotko po poronieniu ale juz mysle o kolejnej ciazy jak tylko dostane zielone swiatelko od lekarzy. Bardzo kurczowo trzyma sie tej mysli i ona troche mi pomaga.
Niestety mieszkam w Anglii i o angielskiej sluzbie zdrowia nie bede sie wypowiadac bo szkoda nerwow, widze ze niektore dziewczyny opisaly wspanialy ich system( Wiem ze nastepnym razem pierwsza rzecza jaka zrobie bedzie wizyta u polskiego ginekologa a nastepnie prawdopodobnie bilet do Polski)
Chce wierzyc ze nastepnym razem wszystko sie potoczy inaczej i zastanawiam sie co moge zrobic by przy kolejnej ciazy nie czuc jedynie strachu.
juta79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-07, 09:50   #510
alaszekE
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11
Dot.: Po poronieniu - kiedy okres, kolejna ciąża?

Witaj Juta.
Ja poroniłam też w 10 tyg 24. maca 2009 miałam zabieg. Teraz a dokładnie w sobote myślałam że znowu poroniłam, a dlatego ,że zrobiłam 2 testy i pokazały ciążę, okrsu nie było więc jak się spóźnił tydzień to cieszyłam się że jestem w ciąży i rozpacz nastapiła z pierwszym krwawieniem!!! dziś byłam w Wawie u lekarza i wiem że natura zrobiła mi psikusa. testy pozytywnw a brak ciąży, okres nie wiadomo czemu spóźniony. Cieszę się że to nie poronienie, będziemy pracować dalej, hehehe, pociesze Cię Juta że My ju po 2,5 miesica zaczelismy sie starac.
Pozdrawiam wszystkie Forumowiczki!!!
EWA
alaszekE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-03-21 12:42:37


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:43.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.