2006-12-21, 08:56 | #511 |
Raczkowanie
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Ja z tym "przynudzieniem na forum" nie miałam nic złego na myśli. Poprostu żadziej piszecie niż to było kiedy tu jeszcze zaglądałam regularnie, no i nie ma nikogo nowego Dlaczego nie piszą Ci, których widziałam na pierwszysch stronach forum? Było tak duzo ludzi... a teraz komentuje tylko Xenia, Sielska i Iza No nic. Nieważne.
Nie wiem czy z moją świnką lepiej, wczoraj popsikałam ją tym lekiem dopiero drugi raz. Jak tak czytam to co pisze Iza to się z leksza podłamuje. To znaczy, jak piszesz o tych swoich kochających się świnkach. Myślałam, że moje są eXtra bo się nie gryzą i tak dalej i tak dalej, ale skoro twoje nie dość, że się nie gryzą, ale jeszcze tak kochają to widze, że moje są nie tak bardzo Extra. No, ale narzekać nie moge, prawda? No, bo moje świnki śpią razem w jednym domku, jedzą z jednej miski i tak dalej, ale gdyby się je rozdzieliło nie rozpaczały by zbytnio Xenia mi kiedyś napisała, że mam za małą klatke i, że moje świnki powinny często biegać po pokoju. Piowiedzcie mi co mam zrobić, żeby z własnej woli wychodziły ze swojej kochanej klatki?! One nie dość, że siedziały by tam non-stop to jak je już wyciągne z klatki to Eddie (starszy) opieszale zmierza do klatki, a Willy (młodszy) jak tylko szybko może ucieka w jakiś ciemny kąt. No i co ja mam z nimi w tej sytuacji zrobić?! Pomóżcie...
__________________
No attorneys to plead my case, no orbits to send me into outta space!
Linkin Park, P!nk, Disturbed, Offspring, Good Charlotte, Avril Lavigne, Gwen Stephanie, Simple Plan, Limp Bizkit xD |
2006-12-21, 09:44 | #512 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Ja się dopiszę zaraz.
Też z pytaniem do Xeni. Jak pisałam mam parkę - razem są od roku, on nie był kastrowany. Biegają razem, ganiają się ( nie zawsze są puszczane razem, a klatki mają osobne) - czy możliwe jest zeby samiczka odrzucała zaloty samca? Dodam że jest to moja druga parka, ale tamta nie miała planowanego przychówku Majek jest starszy, około 4-5 lat, Fredzia ma lekko ponad roczek, na początku on pokazywał jej nasz świat , uczył wszystkiego itd. Chciałabym doczekać się małych świniątek. I drugie pyt. - czy to prawda że pierwsza ciąża świnki powinna mieć miejsce w pierwszym roku jej życia bo później może mieć kłopoty ( o ile dobrze pamiętam chodzi o kosci miednicy)? Z góry dziękuję za odpowiedż. Dziękuję w imieniu świnek za komplementy, wasze też są prześliczne, jak wszystkie swinki |
2006-12-21, 10:31 | #513 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Cytat:
Najpierw mialam Sabinę a potem Salvadora i ze soba mieszkali na pewno ponad rok inic, ale niczym sie nie przejmowalam, bo mam duzo zwierzątek. Az tu patrze pewnego wrzesniowego dnia, dokladnie 11 w 2003 roku idąc je karmic o 7 rano przed pracą, ze biegają 2 male swineczki. To dopiero była radosc, krzyczalam do męża, ze swinki nam sie urodzily , tez chlopiec i dziewczynka. Sa dalej znami zdrowe i śliczne, rodzice tez, samce mieszkaja z krolikami, ale osobno, bo sie nie tolerują, a samiczki razem taz z krolicą. A to bylo zaskoczenie, bo swinki troszke grubawe(Sabina ostatnio schudla, bo juz wiek :-(), to nic nie bylo widac, a ze chodza dłuzej w ciązy od krolików to na swiecie od razu byly takie 2 miniaturki, to jest nie do opisania |
|
2006-12-21, 10:34 | #514 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Cytat:
Tez mowil, ze to moze byc od siana albo psa, ktory nieraz jest nosicielem. |
|
2006-12-21, 11:53 | #515 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 740
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Cytat:
Piszesz ,ze swinka juz to kiedys miala.Leczylas tym samym? Bylas wtedy u weterynarza? Calkiem mozliwe ,ze nie wyleczylas choroby tylko ja zaleczylas i uderzyla ponownie. Przykro mi ale jak siedzi z inna swinka ,to ta druga tez sie moze zarazic .Dlatego powinna isc na zastrzyk profilaktyczny i powinna zostac oddzielona.Choc jak do tego czasu nie odzielilas ,to juz to jest zbedne,zbyt dlugo byly razem. Pytasz czy FUNGIDERM jest dobry? A owszem.Jest o wiele bardziej skuteczny od innych srodkow przeciwgrzybicznych dostepnych na rynku w kraju jak i za granica.Zawiera Clotrimazol ,ktory ma dzialanie przeciwgrzybiczne i stosuje sie go u ludzi,stad go znamy.Fungiderm mozna stosowac bez wzgledu na stan zwierzaka (ciaza,karmienie)czy tez wiek. Niestety najlepsze rezultaty przynosi jesli zwierze jest ogolone na lyso (w przypadku grzybic),robi to wet.Uwaga na SUTKI! oraz jesli jest stosowany wedle zalecen,systematycznie.Ni e nalezy przerywac leczenia jesli wyda sie nam ,ze choroba ustapila.Wtedy powroci. Grzybica jest choroba uciazliwa,zmiany skorne sa bolesne dla zwierzaka.Leczy sie ja z powodzeniem.Nalezy ograniczyc pieszczoty,istnieje mozliwosc zarazenia sie ,lapac w rekawicach . Powodzenia.Dasz rade i zwierzaka uratujesz.Zostawiony na pastwe losu umarlby w bolesciach... Cytat:
Wierzcie mi,nie powinno sie sprowadzac maluchow na swiat,nie wolno igrac z natura.Malych swinek nikt dzis prawie nie chce.Wiekszosc trafia na karmowke-lepiej jakby sie nie rodzily! Samca najlepiej wykastrowac.Ja mam juz drugiego kastrata i swiety spokoj. Czasem (b.rzadko zdarza sie ,ze samica lub samiec sa bezplodni) jednak na to raczej liczyc nie mozna. Cytat:
Po ok roku kosci miednicy zespalaja sie i jak swinka nigdy nie rodzila ciaza po tym czasie jest ryzykowna.Moze sie skonczyc na smierci samicy podczas porodu lub koniecznosci pomocy weterynaryjnej. Normalnie w profesjonalnych hodowlach (gdzie swinki sa calym zyciem hodowcow) samica ma 2-3 mioty w zyciu,czasem i mniej.W wieku 2 lat przechodzi na emeryture co oznacza ,ze juz nie powinna rodzic,bowiem ryzyko komplikacji jest b.wysokie. Oczywsicie zawsze znajdzie sie ktos ,kto powie,ze jego swinka miala tyle i urodzila...A owszem.Zdarzaja sie odstepstwa od normy ,jednak w praktyce wyglada to nie zawsze tak rozowo.Nie ma gorszego widoku jak konajaca samica ,ktora blaga o pomoc podczas porodu. |
|||
2006-12-21, 18:11 | #516 |
Raczkowanie
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
No tak. Eddie miał już takie ranki. Nie leczyłam tego tropche się martwiłam, że przez to moje nie leczenie go zabije, ale szybko się uspokoiłam, bo mu to minęło, ale jak widać moja świnka ma nawrót choroby. Bardzo Ci Xeniu dziekuje, że odpowiedziałaś. Jest taka sprawa... wet powiedział, że powinnam go tym opryskać w miejscach ran cztery razy (raz dziennie, o tej samej porze), zrobić tydzień przerwy i znowu to powtórzyć. Tyle, że nie powiedział jak długo powinnam to powtarzać ja sama pomyslałam, że do czasu, aż mu po prostu te rany znikną, ale ty napisałaś, że cytuje: "Ni e nalezy przerywac leczenia jesli wyda sie nam ,ze choroba ustapila.Wtedy powroci." więc kiedy powinnam zakończyć kuracje?
Napiszcie mi prosze co mam robić z moimi świnkami, bo ona naprawdę nie lubią opuszczać klatki Pisałam o tym dokładniej w poprzedniej notce na wcześniejszej stronie. Groszek wyślij zdjęcia swoich świnek (jeśli takie posiadasz), bo chętnie bym po podziwiała! podoba mi się imię Salvador, naprawdę mi się podoba!
__________________
No attorneys to plead my case, no orbits to send me into outta space!
Linkin Park, P!nk, Disturbed, Offspring, Good Charlotte, Avril Lavigne, Gwen Stephanie, Simple Plan, Limp Bizkit xD |
2006-12-21, 19:06 | #517 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 99
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Moje prosie kiedyś miało grzybice i tez leczylam to tym lekiem tylko wet mi powiedzial zebym psikala nim codziennie. I tak robilam choc pozniej jak mial nawrot choroby rok pozniej to inna pani weterynarz byla zaskoczona ze tak czesto mi wet kazal bo to jest szkodliwe (swinki sie przeciez same myja) i stosowalam to co trzy dni. A tak naprawde wyleczylam grzybice stosujac propolis. Taki proszek. Bralam na wacik i pocieralam ranki, ktore sie goily doslownie w jeden dzien i juz sie moje prosidlo nie drapalo. Polecam ten propolis bo jest naturalny i na pewno nie zaszkodzi a tylko pomoze...
|
2006-12-22, 08:41 | #518 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Bardzo dziękuję za odpowiedzi Groszka i Xeni, jeśli świnki przyjdą na świat napewno zostaną z nami, nie miałabym serca ich oddawać
I napiszę jeszcze z racji tego ze zaglądać będę po świętach wszystkiego najlepszego i spokojnych świąt, dużo przejadania się i czegoś dobrego pod choinką |
2006-12-22, 11:06 | #519 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 740
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Andy.lol ja nie jestem lekarzem ale pamietam,ze Fungiderm stosuje sie w zaleznosci od nasilenia choroby i zaawansowania lacznie ok. 3-5 razy z uwzglednieniem przerw 7-10 dniowych.
Podobno po ok.3,4 razie widac efekty.Oczywiscie tak jak mowie,zalezy to od stopnia zaawansowania grzybicy i momentu kiedy ja wykrylismy i podjelismy leczenie.Bedzie dobrze,nie martw sie.A wet powinien Cie poinformowac o tym.Nastepnym razem sobie zapisz pytania na kartce .No a masz isc na kontrole? Gdzie chodzisz do lecznicy? Zurawinko nie jest tak latwo jak myslisz. Masz parke i zakladam,ze chcialabys zostawic maluchy. Problem jest taki,ze maluchy maja plaszczyk ochronny poki sa malutkie.Pozniej ojciec robi sie agresywny w stosunku do synka.Synek staje sie plodny,co jest juz praktycznie mozliwe ok 4 tygodnia zycia i zaczyna doroslemu samcu przeszkadzac.U swinek nie licza sie wiezy krwi.Rywali trzeba eliminowac. Rozwiazanie jest takie... Wykastrowac duzego (szybki zabieg ok 50-100 zl ,nieodwracalny) wstawic go do samicy i zostawic malenkie coreczki. W tej klatce nie ma juz miejsca w przyszlosci dla zadnego innego samca (nawet synka).Musi byc tylko jeden,reszta sie pozabija o samice. Mozliwe jest laczenie doroslego z maluchem ,jednak w poblizu nie moze byc samic,bo wtedy jest walka o samice. Mozna byloby zostawic synkow i polaczyc ich tylko z ojcem w odzielnej klatce a corki tylko z matka w odzielnej klatce. Jest to jednak klopotliwe i doswiadczenie pokazuje,ze samiec ,ktory kryl (twoj) i na dodatek widzi i slyszy obok w klatce swoja wybranke i tak zaczyna zwalczac samcow ( w tym przypadku synkow) jesli sa w tej samej klatce. Jesli nie wiesz jak wyglada taka walka ,to pomysl sobie ,ze ja mam wlasnie taka blizne po rozdzielaniu ale na szczescie obylo sie bez szycia. |
2006-12-22, 14:22 | #520 |
Raczkowanie
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Tak dokładnie to było całkiem inaczej niż Ty sobie Xeniu (chyba) wyobrażasz To znaczy z tym weterynarzem Wet jest starym znajomym mojej mamy. Zadzwoniła do niego i spytała czy specjalizuje się w świnkach morskich on powiedział, że nie specjalnie, no, ale o podstawowych rzeczach sie zna i zapytał o co chodzi. Mama wytłumaczyła mu co sie z Eddiem dzieje, a on stwierdził, że to prawdopodobnie grzybica, ale nie wie dokładnie, więc przyjedzie go obejrzeć, bo i tak miał przejeżdżać obok nas. No więc na miejscu stwierdził, że to grzybica i następnego dnia przyjechał z tym lekiem. Nie mówił nic o kontroli tylko powiedział, że mam mu to podawać przez cztery dni (od wtorku) potem zrobić siedem dni przerwy i znowu podawać przez cztery dni i tak w kółko, aż te miejsca zarosną mu sierścią. Zapytałam czy powinnam Williama (mniejszego) popsikać profilaktycznie powiedział, że nie ma takiej potrzeby.
Mam nadzieje, że Eddie szybciutko wróci do zdrowia! Wczoraj zmieniałóam maluchom trociny i goniły się naokoło klatki. To było takie słodkie. Nie chciałam wchodzić do pokoju, żeby ich nie wystraszyć. Obserwowałam ich zza drzwi. Wiem, że jestem nudna, ale zapytam jeszcze raz: Jak mam je o9swić z moim pokojem? To znaczy, jak sprawić by zaczęły wychodzić z klatki i gonić się tak jak wczoraj?
__________________
No attorneys to plead my case, no orbits to send me into outta space!
Linkin Park, P!nk, Disturbed, Offspring, Good Charlotte, Avril Lavigne, Gwen Stephanie, Simple Plan, Limp Bizkit xD |
2006-12-22, 18:02 | #521 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 863
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
A moje to tylko czekaja jak w skrzynce drzwiczki otworze zeby wyjsc i sobie pobiegac.Nawet jezeli w momencie otwierania spia to sie budza i czmychaja w ulubione miejsca-obecnie takowe znalezli sobie pod kaloryferem i za glosnikami z tamtad obserwuja caly pokoj.Dzis sa niepocieszeni bo porzadki przedswiateczne ida pelna para wiec byli tylko moze na godzinke poza klatka,lezy odkurzac ktorego nie lubia ze wzgledu na halas.Andy.lol sprobuj poprostu otworzyc klatke i tak zostawic,moze same zdecyduja sie na wychodzenie.Moj starszy odrazu nie bal sie wychodzic,pewnie ze jak przyszedl ktos nowy do domu to czmychal czym predzej do skrzyni ale ogolnie to bardzo odwazna swinka,no a maly to tak chyba przy nim wedruje.Idzie starszy gdzies to i maluszek za nim czlapie.Dzis mnie tak dzieci rozbawily bo stwierdzily ze to MUSZA byc bracia skoro tak sie kochaja i laza wszedzie razem.Tlumaczylam ze chyba niekoniecznie...ale uparli sie ze tak i koniec.Gonia sobie tez po calym pokoju,nawoluja sie wzajemnie,gdy jeden zniknie z pola widzenia drugiemu to tamten odrazu go szuka wzrokiem poczym rusza szybko w jego kierunku.Teraz sobie ucieli drzemke poobiednia,pojedli,maly spi wtulony w duzego.
|
2006-12-22, 21:43 | #522 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 119
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Nie wiem czy był porusznay w tym topicu temat rasowych świnek morskich? Mnie sie osobiście bardzo podobają i i w nabliższym czasie planuje kupno takiej. Wyróżnia się kilka ras. Mnie urzekły CH Teddy i lunkarye.
Tu są Ch Teddy - www.idividuality.com.pl lukarya - www.lunkaryas.de
__________________
but the more I see, the less I know |
2006-12-23, 10:15 | #523 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
mam do was pytanie .. bo wczoraj byłam w zoologicznym i zobaczyłam śliczną świnkę morską ! i tak się zastanawiam .. jak nikt nie kupi zwierząt stamtąd a będą one już np. stare co to z nimi robią ?
__________________
|
2006-12-23, 11:06 | #524 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 740
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Cytat:
Starsze,brzydkie,kalekie lub po prostu te ,ktore " nie ida" zalegaja.Przecenia sie je i albo sprzedaje za grosze hodowcom wezy (tacy sa i regularnie karmia swoich pupili) albo jest cos takiego jak skup.Skupuje sie ze sklepow "towar ,ktory zalega" i trafia do magazynu i tam idzie tez na karmowke,z tym tylko,ze mrozona.Czytalam o tym dosyc sporo i reszty nie napisze.. Nie wiem,czy byl tutaj poruszany watek swinek rasowych aczkolwiek sa juz bardzo popularne i jesli ktos ma pieniadze,warunki i ochote moze takowa swinke miec.Ras jest mnostwo.Ja sama mam 3 rasowe i od swinek sklepowych nie roznia sie w zasadzie niczym ,poza tym ,ze sa zdrowe, z pewnego zrodla i znamy ich przodkow.Mamy tez pewnosc ,ze nie sa z chowu wsobnego i nie posiadaja w zwiazku z tym zadnych wad wrodzonych.Swinki rasowe odbiera sie z waga 300 g ,czyli sa juz calkowicie odporne ,zadbane i "przeswietlone" pod wzgledem chorobowym. Edytowane przez Xenia Czas edycji: 2006-12-23 o 15:06 Powód: poprawa bledow. |
|
2006-12-23, 11:37 | #525 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
xenia - aż się popłakałam..
__________________
|
2006-12-23, 21:21 | #526 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 740
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Hej.Drogie kolezanki swinkofanki...
Zycze Wam wszystkim :zdrowych ,wesolych swiat spedzonych w rodzinnym gronie przy suto zastawionym stole,choinki oblozonej prezentami i ogolnie milej ,przyjemnej atmosfery... I pamietajcie nie ma sie co obzerac,bo potem wszystko zamieni sie w faldki na brzuchu zartuje...ja sama mam zamiar sie najesc a potem niech sie dzieje co chce,chocbym miala biegac... Pozdrawiam. |
2006-12-23, 21:39 | #527 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
I wzajemnie
Ile razy Miller skłamał Ile Kwach obietnic złamał Ile Beger owsa zjadła Ile Kalisz nosi sadła Ile Peczak wziął na boku ...TYLE SZCZĘŚCIA W NOWYM ROKU! drogie wizażanki
__________________
|
2006-12-23, 23:24 | #528 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 863
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Już Mikołaj grzeje sanie. Czego pragniesz niech się stanie. Każde z marzeń skrytych w głębi...Niech świąteczne życzenia mają moc spełnienia, te całkiem błahe i te ważne, te dostojne i te ciut niepoważne, niech wszystkie się spełnią. Czaru świątecznej atmosfery dopełnienia!Serdecznych spotkań rodzinnych, pukania do drzwi, przyjaznych twarzy, dużo radości, serdecznych objęć, pocałunków, szczęśliwych wspomnień, aby Twoje święta były właśnie tym czym powinny być - odrobiną ciepła w środku zimy, światłem w mroku.
Wszystkiego najlepszego na święta i Nowy Rok życzy Iza. Ps.A świniaczkom zdrowia! Dziękuję serdecznie za życzenia! |
2006-12-24, 17:04 | #529 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
__________________
|
2006-12-25, 18:31 | #530 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 631
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
ja tez mialam jako dziecko swinki morskie bardzo je kochalam i bylam bardzo do nich przywiazana, byly cudowne bardzo towarzyskie milutkie i kochane. uwielbialy jesc, biegac po mieszkaniu, uwielbialy pieszczoty, glaskanie itp, reagowaly na swoje imiona, piszczaly gdy czuly zapach warzyw lub gdy ktos wchodzil do domu, w ogole byly slodkie niestety jedna zdechal bo miala chore oczka a druga ze starosci. byla z nami chyba 8 lub 9 lat!
aha no i nie smierdza! no chyba ze ktos o nie nie dba i nie czysci im klatki, to wtedy owszem :P zadbane swinki zazwyczaj slicznie pachna siankiem
__________________
Zapuszczam włosy!
|
2006-12-27, 14:21 | #531 |
Rozeznanie
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Witam wszystkie Świnkomaniaczki po dłuzszej przerwie. Normalnie stęskniłam się za Wami i za Waszymi pupilami.
Nie miałam okazji nawet złozyć życzeń świątecznych. No cóż ,złośliwość rzeczy martwych... komputer mi padł i jest w serwisie. Dzisiaj jestem gościnnie. Moje swinaiki mają się bardzo dobrze. Jeszcze dzisiaj z Karolą idę , mam nadzieję,że ostatni raz do weta. Wszystkie ranki poznikały i zaczyna odrastać sierść. nawet dosyc szybko , bo myslałam ,że to trochę potrwa. Fifka nie zaraziła się jeszcze dwa tygodnie i znowu będę regularnie zaglądać na forum. Życzę Wszystkim wszystkiego dobrego w nadchodzącym roku |
2006-12-27, 15:19 | #532 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 863
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Ciesze sie Sielska ze z Twoimi swinkami wszystko dobrze sie skonczylo,ze maja swietnie i zdrowieje Karola.U mnie tez w porzadku,swinki szczesliwe calymi dniami hasaja sobie razem.Maly robi sie coraz smieszniejszy,tak wyciaga fajnie glowke do przodu jak chce cos obejrzec,Łatek tak nie robi.Zaczol tez(maly)piszczec glosniej niz starszy,tak ze potrafi niemal calkowicie zagluszyc go.Pozatym wazy juz 250 g wiec na wadze przybiera,ma apetyt.Mam nadzieje ze po swietach pojawia sie nowe wpisy.
Ps.Sielska ja tez sie stesknilam... |
2006-12-28, 11:33 | #533 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 5
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Witajcie dziewuszki
z wielkim zainteresowniem przeczytalam caly wątek (wprost nie moglam sie od niego oderwać) - cieszę się, ze znalazlam to fomrum. Piszę do Was, bo zamierzam kupić swinkę no i wlaśnie znalazlam jedną swinkę (samiczkę) z hodowli, która jest likwidowana. Świnka ma 1,5 roku, jednak ma ona alergię - ma katar, hodowczyni mówi, że ta alergia ustępuje i katar jest mniejszy. Chodzi o to, czy taką świnką będzie mi się trudno opiekować? Mialyście kiedyś świnki z permanentnym katarem? jakie są Wasze doświadczzenia? Poza tym chcialabym dokupić jeszcze jedną swinkę (żeby mialy się nawzajem), czy ta druga świnka nie będzie zagrozona zarażeniem? Wiem, ze alergie u ludzi nie są zaraźliwe a u świnek? a katar:czy nie moze sie przenieść na tę drugą? Wcześniej nie mialam żadnej swinki morskeij, jedynie mój kolega mial kiedyś świnke, więc już sie przekonalam,że są to przemile zwierzaki. Ćzy powinnam taka świnkę kupować? Dodam, że jest śliczna, strasznie mnie zauroczyly jej zdjęcia (nie widzialam jej na żywo). Dziewczyny liczę na wasze rady i sugestie? Lucynka |
2006-12-28, 12:26 | #534 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 863
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Lucynka lu-to ze tu sa same maniaczki swinek,to sama widzisz po tym watku,wiec nie bedziesz pewnie zdziwiona faktem ze ja goraco zachecam Cie do wziecia tej swinki.Co do laczenia swinek jest pare postow wyzej,lub na poprzedniej stronie bo sie nam watek juz nieco rozrosl.Niestety o chorobach swinek wiem malo,zeby nie powiedziec nic,mam dwie zdrowe i zawsze tak bylo.Ale jak znajdzie czas Xenia-to taki nasz swinkowy dobry duszek-to napewno doradzi i wytlumaczy.
|
2006-12-28, 12:53 | #535 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 5
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
dzięki Iza73 za odpowiedź
to poczekam na Xenie - rzeczywiście dziewczyna wymiata, jeżeli chodzi o wiedzę nt świnek. |
2006-12-30, 16:57 | #536 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Pewnie dlatego terkotal i pzestepowal na nozki - znaczy dlatego ze samczyk:P. One tak robia, jak sie podnieca
__________________
Czekamy na bejbisia <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgxav7a89y.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a> |
2006-12-30, 17:05 | #537 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Ja mam juz trzecia swinke, ktora jest przeslodkim, rozetkowym leniuszkiem o imieniu Tusia. Uwielbia ukladac mi sie na rekach i jak sie ja tarmosi lekko za uszkami. Niedawno odkrylam rowniez, ze jest entuzjastka popcornu, choc oczywiscie dostaje go bardzo, bardzo rzadko. Zadna z moich swinek nie smierdziala, no chyba ze samczyk akurat mial ochote na samiczke, ale tak widac juz maja samce Zauwazylam tez, ze samcom szybciej rosna pazurki. Tusia jest obecnie w ciazy, a przynajmniej tak mi sie wydaje, gdyz na co dzien w moim mieszkaniu studenckim spedza wiele czasu z samczykiem, w zwiazku z czym trudno mi ustalic, kiedy konkretnie zaszla w ciaze. W kazdym razie daje sie wyczuc ruchy malenstw i juz nie moge sie doczekac...
Swiniaczki sa super. Przelewaja na swojego przyjaciela czlowieka cala milosc jaka sie miesci w ich malenkich serduszkach.Polecam kazdemu
__________________
Czekamy na bejbisia <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgxav7a89y.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a> |
2007-01-01, 19:01 | #538 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 740
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Dziewczyny .Jestem akurat na urlopie i rzadko bywam w internecie.Nie mam zbytnio teraz czasu czytac ale jak wroce do domu to nadgonie.
Musze sie tylko pochwalic ,ze zdobylam tytul Swinkomaniaka Roku i wygralam glowna nagrode w postaci klatki setki.Z racji tego,ze klatke mam postanowilam sie jej zrzec dla kogos z tamtego forum,kogos kto bardziej jej potrzebuje a ja sama zadowole sie mianem swinkomaniaka i satysfakcja. Poppy,nie wolno rozmnazac swinek.Wiem,ze maluchy sa takie slodkie ale zycie samicy ,ktora je na swiat wydaje -nie jest rozowe.Jesli "spedza" czas z samcem to on ja bedzie ciagle kryl.Ludzie nie mysla o tym,jednak jest to b.duze obciazenie dla samicy i coraz czesciej slyszy sie ,ze samica po prostu umiera podczas kolejnego porodu.A pan nie moze nic zrobic. |
2007-01-01, 19:12 | #539 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 863
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Xeniu to przyjmij proszę moje gratulacje,w sumie wcale mnie nie dziwi że taki tytuł dostałaś.Widać po postach jak kochasz świnki i ile serca wkładasz w to hobby.Ile serca i wiedzy no i nie omieszkam dodać że i nam na tym forum się Twoja wiedza przydaje i jesteśmy szczęśliwe że Cię mamy(chyba mogę tak napisać...)
Moje świnki mają się dobrze,są zdrowe i baraszkują cały dzień.Kolorek nauczył się strasznie głośno mnie nawoływać.Starszy Łatek opiekuje się nim naprawdę z czułością.Mały rośnie jak na drożdzach,nie dziw bo wcina cały czas.Zrobię zdjęcia to wkleję jak podrósł.Pozdrawiam wszystkie posiadaczki swinek.Jeszcze raz gratuluję Xeniu. |
2007-01-02, 00:01 | #540 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 740
|
Dot.: ...:::Świnki Morskie:::...
Dzieki serdeczne.To bardzo cieszy.
W Polsce to sie tak glupio utarlo,ze kobieta powinna sie interesowac gotowaniem,wyszywaniem ,moda lub innymi kobiecymi sprawami-wtedy wszystko z nia w porzadku. Swinki morskie sa zarezerwowane jako zwierzatka do dzieci a jak ktos dorosly sie nimi interesuje ,to juz z nim cos nie tego.Oprocz swinek mam tez inne pasje,jak chocby dalekie podroze (zwlaszcza azja) oraz sport. Swinki byly w moim zyciu od zawsze,sa i beda. Po prostu je kocham.Wszystkie i te kundelkowe i te rasowe.I wisi mi jak o mnie gadaja a tytul swinkomaniaka zgarnelam,wiec dobrze chyba tez gadaja |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:01.