Która z dziewczat ma "doła" przez faceta prosze pisac!!

[little_princess]

Ja to juz siły nie mam...no nic :| Czekam aż sie poprawi...yhy
Nawet nic juz nie cieszy mnie...Ile radosci moze odebrac facet
Pozdrawiam

[B_a_b_y]

Napisane przez little_princess

Ja to juz siły nie mam...no nic :| Czekam aż sie poprawi...yhy
Nawet nic juz nie cieszy mnie...Ile radosci moze odebrac facet
Pozdrawiam

Ja też czekam... czekam... jak narazie nic... poprawy zadnej nie widze wrecz przeciwnie... niech ja gotylko spotkam... musze mu coś powiedzieć bo tak być dalej nie może =(

[coconutka]

Skad ja to znam...:-/ Dol przez faceta mialam bardzo czesto.Zerwalam z facetem i chyba czuje sie lepiej.Jest mi ciezko bo rozstania nie sa mile ale wolalam odejsc niz meczyc sie.

Tak teraz widze,ze caly czas sie meczylam.Bylam z egoista ja ze swojej strony dawalam tyle ile bylam w stanie a on niestety bardzo malo.Uwazal,ze nie musi nic robic.Do tego dochodzila straszna zazdrosc(uwazal,ze uzywajac perfum prowokuje innych facetow).Mial ciezki charakter(dobrze,ze sam zdawal sobie sprawe z tego).Robilam wszystko aby bylo dobrze.Najwiekszym bledem bylo to,ze robilam zawsze tak jak on chcial.Nie liczyly sie moje potrzeby(w kazdej sfererze).To ja zawsze musialam byc ta ktora sie podporzadkowuje.On nie uznawal kompromisow,musialo byc tak jak on chce.Nie obchodzily go moje problemy.

Bardzo ciezko bylo mi odejsc bo mimo tego wszystkiego kochalam go.Wszyscy mi mowili,ze nie powinnam z nim byc ale ja zawsze potrafilam go wtlumaczyc.Chyba zakochani ludzie tak maja:-/Niestety pewnego dnia jego slowa tak strasznie mnie zabolaly i juz tego nie potrafilam wytlumaczyc niczym.
Powiedzialam dosc.Mimo,ze on wydzwanial,prosil o szanse nie ugielam sie.Lzy plynely po policzkach a ja bylam twarda i nieugieta.
Jest mi ciezko ale widze,ze wszyscy mieli racje.Nikt nie jest idealny ale akcje jakie on odstawial wyprowadzilyby swietego z rownowagi.

Choc czasem zastanawiam sie czy dobrze zrobilam odchodzac od niego to mysle,ze bardziej bym sie meczyla i lapala doly bedac z nim.
Niestety widze,ze jego zachowanie wplynelo na mnie i nie jestem juz taka jak kiedys.

[**MaŁpka**]

Ja mam doła przez faceta tez . raczej hmm , byłego faceta . Nie wiem co mam myslec. Rozstaliśmy sie ale on powiedział ze nie rozstajemy sie na zawsze ze potrzebuje czasu I co ja mam tak na niego czekac ? ? Bo nie rozumiem tego :-/ Widuje go na onecie ( czateri ) etc. nie wiem czy wchodzi tam zebym była zazdrosna bo wie ze tam jestem czy co ?? . Nie wiem co mam myslec , czy bedziemy jeszcze razem czy juz nie ? ? :-/ dobija mnie ta sytuacja dziwna .

[bess]

pewnie szuka sobie kolezanki,jak nie znajdzie to bedziecie razem,na to mialas mu dac ten czas

[**MaŁpka**]

Napisane przez bess

pewnie szuka sobie kolezanki,jak nie znajdzie to bedziecie razem,na to mialas mu dac ten czas

Rozmawialismy juz o tym kilkanaście razy . I zawsze było tak samo nie szukam sobie dziewczyny ! Chce byc poprostu sam :-/ . Odpocząc .

[bess]

nie chce Ci dolowac malpko ale faceci wlasnie tak gadaja ,rozmawialysmy juz z dziewczynami o tym na watku "po jakim czasie ex znalazl sobie kogos" i okazywalo sie ze kazda to uslyszala a facet 2 tyg po zerwaniu mial juz nowa panne!!!
no ale zobaczymy czas pokaze co bedzie z wami.wez pod uwage i najgorsza opcje zebys nie przezyla pozniej ewentualnie zbyt duzego szoku

[**MaŁpka**]

Napisane przez bess

nie chce Ci dolowac malpko ale faceci wlasnie tak gadaja ,rozmawialysmy juz z dziewczynami o tym na watku "po jakim czasie ex znalazl sobie kogos" i okazywalo sie ze kazda to uslyszala a facet 2 tyg po zerwaniu mial juz nowa panne!!!
no ale zobaczymy czas pokaze co bedzie z wami.wez pod uwage i najgorsza opcje zebys nie przezyla pozniej ewentualnie zbyt duzego szoku

Mozesz mi dac linka do tego wątku ? . Hmm ja byłam jego dziewczyną po 4 miesiacach ( jak ona z nim zerwała mineło 4 miesiace jak zwiazaliśmy sie)

[bess]

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=131642
prosze bardzo,watek juz jest zamkniety bo rozpetala sie niezla awantura na koncu
w efekcie zalozycielka dostala bana

[B_a_b_y]

Napisane przez **MaŁpka**

Ja mam doła przez faceta tez . raczej hmm , byłego faceta . Nie wiem co mam myslec. Rozstaliśmy sie ale on powiedział ze nie rozstajemy sie na zawsze ze potrzebuje czasu I co ja mam tak na niego czekac ? ? Bo nie rozumiem tego :-/ Widuje go na onecie ( czateri ) etc. nie wiem czy wchodzi tam zebym była zazdrosna bo wie ze tam jestem czy co ?? . Nie wiem co mam myslec , czy bedziemy jeszcze razem czy juz nie ? ? :-/ dobija mnie ta sytuacja dziwna .

Zeczywiście głupia sytuacja... a nawet bardzo głupia... Ale ja zrobiła bym tak... poprosiła o spotkanie... i zapyta prosto... czy chce ze mna być... i co znaczy ze sie nie rozstajemy tylko on potrzebuje czasu... Bo jesli on tak stawia sprawde to może nie warto na niego czekac?

[coconutka]

Jesli facet potrzebuje czasu to najwyrazniej sam nie wie czego chce,nie jest pewny uczuc albo ma na oku inna niestety... albo tez chce sprawdzic jak ty sie bedziesz zachowywac.Faceci stosuja czasem jakies durne gierki aby przkonac sie jak lasce na nich zalezy.Moze chcial zobaczyc jaka bedzie twoja reakcja na "potrzebuje czasu".

[Paula07]

Napisane przez B_a_b_y

Ja też czekam... czekam... jak narazie nic... poprawy zadnej nie widze wrecz przeciwnie... niech ja gotylko spotkam... musze mu coś powiedzieć bo tak być dalej nie może =(

Jak widze to my dziewczyny wszystkie czekamy, poniewaz ja także. I też jak go dorwę to nie wiem co będzie . A najgorsze jest to ,że strasznie tęsknię za nim, gdyby nie ta tęsnota to skończyłabym to wszytsko. U mnie jednak sprawa wygląda tak,że to on jest na mnie obrażony, poniewaz wkurzyłam się na niego, jak zwykle zawiódł mnie. I tak się dziwnie sprawa ułozyła,że to niby teraz ja mam iśc do niego pierwsza .

[bess]

nie "sie ulozyla" tylko on ja tak ulozyl wie co robi

[B_a_b_y]

Napisane przez Paula07

Jak widze to my dziewczyny wszystkie czekamy, poniewaz ja także. I też jak go dorwę to nie wiem co będzie . A najgorsze jest to ,że strasznie tęsknię za nim, gdyby nie ta tęsnota to skończyłabym to wszytsko. U mnie jednak sprawa wygląda tak,że to on jest na mnie obrażony, poniewaz wkurzyłam się na niego, jak zwykle zawiódł mnie. I tak się dziwnie sprawa ułozyła,że to niby teraz ja mam iśc do niego pierwsza .

Właśnie... o to chodzi... gdybym nei teskniła wszystko było by inaczej

[Mircalla]

**MaŁpka** ja też myślę że dziewczyny mają rację, tzn czas jest mu pewnie potrzebny na znalezienie mowej panny albo ma jakąś konkretną 'na oku' i jeśli nie uda mu się jej zdobyć to będziecie razem.. ehh tacy są faceci.
Na pocieszenie: równie prawdopodobne moim skromnym zdaniem jest to, że on chce sprawdzić jak mu będzie bez Ciebie i jeśli będzie mu Cię brakowało to wróci skruszony i będzie już wam cuuudownie
Tak czy inaczej życzę Ci szczęścia

[shewa]

A ja mam doła, ale nie wiem czemu... mam jakieś dziwne złe przeczucie Nie widziałam sie z TŻ od ponad 2 tygodni, najpierw on wyjechał, wrócił w zeszłą niedziele. Miałam do niego pojechać we wtorek, ale w końcu prawie sie pokłóciliśmy i powiedział że lepiej żebym nie przyjeżdżała bo potem bedzie jeszcze gorzej Ale potem pogadaliśmy na spokojnie i było dobrze. Teraz on w środe znów wyjeżdża Na sms'a w ktorym sie zapytałam kiedy sie spotkamy nawet nie odpowiedział Nie wiem, czuje że coś jest nie tak. Od czasu kiedy wrócił rozmawialiśmy 2 razy na gg... Sms'y praktycznie przestał pisać, czasem odpisuje na moje. Niby pisze mi, że mnie kocha i że nie chce żyć beze mnie ale... własnie ale. Ja czuje, że coś jest nie tak Miałam już kiedyś podobną sytuacje i okazało sie, że rzeczywiście było coś nie tak Nie chce żeby znów tak było Może przesadzam, ale musiałam gdzieś to napisać... bo nie mam nawet z kim pogadać... nie ma nikogo... cały czas siedze w domu bo nie mam gdzie wyjść... nie ma z kim

[Ewusia_marchew]

Ja mam doła związanego z facetem który nie jest mój, niegdy nie był i nie będzie.... Wiem o tym... Nie wiem jak sobie z tym poradzić, dlatego postanowiłam się wyżalić.
Otóż 2 dni temu wróciłam z sanatorium gdzie rehabilitowałam moje kolano po operacji. Byłam strasznie załamana, że muszę tam jechać, byłam pewna żę zanudzę się na śmierć. Jednak los się do mnie uśmiechnął, bo już po kilku godzinach poznałam fajnego faceta (siedział ze mną przy stolkiu na stołówce). Spędzaliśmy razem dużo czasu między zabiegami, mieliśmy też kilku innych kolegów ale zawsze wiedzieliśmy żę jakby co to mamy sebie nawzajem. Po kilku dnaich (aż wstyd się przyznać po ilu ) po jednej z zakazanych sanatoryjnych imprez poszliśmy do niego, bo akurat nie miał żednago współlokatora i tak się "złożyło" że wylądowaliśmy w łóżku. Następnej nocy sytuacja się powtórzyła, z tym że jak już było po wszystkim on poinformował mnie że ma dziewczynę, poza tym wyjeżdżą i żebym sobie za wiele nie obiecywała. NIe wiem jakim cudem przeprowadziliśmy po tym baardzo długą rozmowę i ostatecznie udało mu się mnie przekonać do siebie mimo wszystko. Od tego czasu, jak już trochę się otrząsnęłam przyjaźniliśmy się, starałam się wprwdzie częściej widywać z drugim moim serdecznym kolegą, ale jednak najbardziej ciągnęło nas do siebie z tamtym. No i nadszedł dzień powrotu... Wróciłam i tęsknię... i mam doła.. NIe wiem czy byłoby inaczej gdybyśmy ze sobą nie spali i nigdy sie tego nie dowiem. Wiem że mi go brak i chociaż tłumaczę sobie, że zachował się w stosunku do mnie tragicznie to podświadomie czekam cały czas na dzwonek telefonu... Ehhhhh, tak to jest z facetami...
Dzięki za wysłuchanie... I wracam do lektury Waszych zwierzeń. Całuję

[blue _eyes]

Zaczynam sobie uswiadamiac ze moj TŻ nie spelnia moich oczekiwan. A ja nie potarfie bez niego zyc.
Rozni nas wiele. Inny styl zycia, podejscie do swiata..
Nie mowi ze kocha...co czuje. Nie ukrywam ze ja tez mam problemy z okazywaniem uczuc...jednak czasami wybucham emocjami...
Wszystko jest takie dziwne i trudne. Kazdego dnia mam inne uczucia.....

[bess]

ja mam dolek przez faceta ktory nie moze mnie znalezc:/siedze tu i sie starzejea jego nie ma i nie ma.
dzisiaj na dodatek ogladalam wichry namietnosci z dlugowlosym bradem pittem,echhhhhhhhhhhhhh a czlowiek siedzi i kisi sie w domu i nawet nie ma sie z kim namietnie pocalowac

[hamster_killer]

uhhh...a ja znoów sie odłuje...znów przeztego samego pana... Kleo mi tu doradzała szczera rozmowe, ale dzisiaj wyszła na jaw moja kolejna kumpela (5 w przeciągu 3 miesiecy...) do kótrej zarywa...i znów robie sobie postanowienie ze daje sobie już kompletnie z nim spokój... taaaaa.... ech, co za zycie z tymi facetami...

[phoebe]

Napisane przez kleo14

chcialam napisac, ze sie juz wszystko z nim wyjasnilo... powiedzial, ze jestem ladna, fajna, lubi mnie, nawet bardzo, ale nic do mnie nie czuje... no i ze zaszokowalam go tym pytaniem. bardzo. przeprosil mnie i w ogole.. postanowilismy, ze zostaniemy przyjaciolmi... wiec.. to by bylo na tyle.

Współczuję Wiem jak to boli Będziesz umiała się z nim przyjaźnić?

[slonce00]

Ja może nie mam big doła, zle właśnie mam ten czas, kiedy przypominają mi się przykrości jakie kiedyś wyrządził mi mój TŻ i siedze i myśle...sama nie wiem o czym...przyznam, że nie było ich wiele a jesteśmy ze sobą rok i 3 dni
Wydaje mi się,żę my kobiety niekiedy same sobie do tej główki coś wrzcimy i z tą ubzduraną myślą chodzimy i nie smakujemy a zatruwamy sobie życie

[B_a_b_y]

Ja pier...... poprostu chce mi się ryczeć i tyle!!!!!!!!! W końcu się odezwał... ale jakiego sms-a napisał... czy jestem na imprezie... bo dawno mnie nie widział... odpisałam ze mnie nie ma i znów zero odpowiedzi... ja nie wiem co ja mam z tym zrobić... on sobie chyba mysli ze jestem panienką na imprezke czy co?

[Lalka0910]

ja też mam doła!! i jestem tak wku****na ze szok!! czemu faceci sa czesto takimi kretynami i potrafia tak mocno ranić?!?! grrr musze sie wywrzeszczeć bo chyba eksploduje ze zlosci!!!!!!!

[Mircalla]

kma1982 dziękuję
masz rację i tak zrobię, tym bardziej że ostatnio dostałam kilka przemiłych smsów
i Tobie życzę szczęścia

[Paula07]

Napisane przez bess

dzisiaj na dodatek ogladalam wichry namietnosci z dlugowlosym bradem pittem,echhhhhhhhhhhhhh a czlowiek siedzi i kisi sie w domu i nawet nie ma sie z kim namietnie pocalowac

Nie mów nic, ja takze to oglądałam w telewizji, chociaż oczywiście juz kiedys oglądałam i na końcu sie prawie poryczałam .
A dzisiaj to mam potwornego doła . Oczywiście nie odzywa się ,za tydzień ma przyjechac do mojej firmy (tak się poznaliśmy). Dzisiaj wysłałam mu sms, że chciałabym z nim pogadać i wyjaśnić wszytsko. Oczywiście nadal cisza . Ciekawa jestem jak on chce się zachowywac jak przyjedzie, będzie udałam,że mnie ie zna czy co? Juz kiedyś wywalił mi taki numer. Więc to jest drugi raz. Tylko wtedy na końcu przeprosił mnie i przyznał się,że zachował się jak idiota. Też się wtedy obraził i nie odzywał się do mnie . Naprawdę nie rozumiem jak mozna tak dusić w sobie emocje. Ja musze wszytsko powiedzieć co mi lezy na sercu a on odwrotnie obraża się i koniec. Chociaż by się świat walił to nic go nie ruszy .
A myślałam,że to ja jestem uparta .

[dottta]

Napisane przez skrawka

ja mam! co prawda nie jest to mój TŻ, ale to wszystko takie głupie i poplątane

Ja też mam, i to też (niestety) nie mój TŻ... A mógłby być gdyby tylko...chciał Już byłam pewna, że chce a tu nagle mu przeszło??!!

[blue _eyes]

Napisane przez slonce00

Ja może nie mam big doła, zle właśnie mam ten czas, kiedy przypominają mi się przykrości jakie kiedyś wyrządził mi mój TŻ i siedze i myśle...sama nie wiem o czym...przyznam, że nie było ich wiele a jesteśmy ze sobą rok i 3 dni
Wydaje mi się,żę my kobiety niekiedy same sobie do tej główki coś wrzcimy i z tą ubzduraną myślą chodzimy i nie smakujemy a zatruwamy sobie życie

Masz racje...my kobiety same sobie dodajemy jakies bzdury...faceci mysla prostolinijnie a my szukamy zlego w kazdej sytuacji...dlatego mezczyznom tego zazdroszcze. Oni nigdy sie nie zamartwiaja byle rzecza. No coz urodzilam sie kobieta, ale staram sie czasami rozumiec facetow.

[kafetka]

dpisze mojego dolka ,bo mam juz dosc...z moim chlopakiem chodzilam 3 lata wzielismy slu i teraz 2 miesiace minelo i ja mam ochote juz go zostawic wprowadzic sie z powrotem d domu rodzicow!! rozczarowal mnie strasznie,a najgorsze jest to ,ze przed slubem tego nie widzialam.Mam juz dosc jego i jego zafajdanej rodzinki!!!!!!!!!!! Winie sie za to jak moglam wczesniej nie widziec jaki on jest!! nawet mi rodzice traca juz do niego sympatie!! a najgorsze jest to,ze to sa te tzw."miodow miesiace"///

[dioddka]

Napisane przez kafetka

dpisze mojego dolka ,bo mam juz dosc...z moim chlopakiem chodzilam 3 lata wzielismy slu i teraz 2 miesiace minelo i ja mam ochote juz go zostawic wprowadzic sie z powrotem d domu rodzicow!! rozczarowal mnie strasznie,a najgorsze jest to ,ze przed slubem tego nie widzialam.Mam juz dosc jego i jego zafajdanej rodzinki!!!!!!!!!!! Winie sie za to jak moglam wczesniej nie widziec jaki on jest!! nawet mi rodzice traca juz do niego sympatie!! a najgorsze jest to,ze to sa te tzw."miodow miesiace"///

a co się takiego stało ? jeśli można wiedzieć bo z tego co widzę coś ukrywał przed Tobą?staraj się z nim porozmawiać poważnie