dziewice czy doświadczone?

[Elfir]

Ej, nie napadajcie tak na młodcyh, naiwnych i idealistycznych chłopkaów. Chęć zapłodnienia dziewicy jest głeboko ukryta w naszych genach i ma samcowi zapewnić pewnośc ojcostwa. W ciągu wieków człowiek sobie nie zdawał sprawy z tego genetycznego nacisku, ale dostosowywał pod niego swoją kulturę. Stad teraz taki romantyczny pociąg do dziewiczej zony.

[Ashmira]

A skąd pewność,że ukochana, dziewicza żona po ślubie nie zacznie sypiać z panem Jasiem spod 3? No chyba,że szanowny małżonek będzie jej zakładał pas cnoty, kiedy będzie wychodził do pracy

[BadGirl18]

ile facetow lubi dziewice- bardzooo duzoo ;]
bo widac ze chca TO zrobic z kims kogo kochaja

[misty82]

Napisane przez BadGirl18

ile facetow lubi dziewice- bardzooo duzoo ;]
bo widac ze chca TO zrobic z kims kogo kochaja

....Zgadzam sie!! sex+ miłość =
Facet czuje sie wyjatkowy i wie,ze Ona jest jedynym i pierwszym "posiadaczem"

[vretka]

Napisane przez BadGirl18

ile facetow lubi dziewice- bardzooo duzoo ;]
bo widac ze chca TO zrobic z kims kogo kochaja

Hmm, czy mam zatem rozumieć, że skoro mój obecny TŻ chciał "TO" ze mną zrobić, pomimo tego, że dziewicą nie jestem, najwyraźniej mnie nie kocha?
Ciekawa teoria.

A skoro już przy teoriach jesteśmy, to słyszałaś może o "kolekcjonerach" zaliczających kolejne dziewice i traktujących je jak trofea?

[lolaaaaa]

Napisane przez mech

Są faceci, którzy lubią być pierwszymi, bo czują się wtedy wyjątkowi i nie ma niebezpieczeństwa, że będą z kimś porównywani i wypadną kiepsko. Są faceci, którzy lubią doświadczone, bo wolą, by kobieta wiedziała już "jak to się robi" i się nie bała. A dla mężczyzny, który naprawdę kocha, doświaczenie kobiety lub jego brak nie będzie miało żadnego znaczenia, bo on bedzie chciał się z nią kochać, a nie uprawiać seks.

dokładnie!!! wiem coś na ten temat... mój obecny powiedział że to że nie byłam dziewicą nie ma la niego żadnego znaczenia.... bo liczy się miłość!!!

jeśli Ty go pokochasz i on Cię pokocha, to nie zrobi mu to różnicy

[komboj2008]

przypadkowo trafiłem na to forum, ale przy okazji powiem wam jak sprawa wygląda w oczach facetów. Prawdą jest,że zdecydowana większość mężczyzn wolałaby aby jego przyszła żona była dziewicą. Nie musi być nią do ślubu, ważne tylko żeby to on był jej jedynym. Jeżeli tak nie jest to wiecej niż pewne jest to,że wtedy nie dasz mu 100% szczęścia, bo zawsze będzie go to trapiło. Taka już jest męska duma. Facet jest zdobywcą i potrafi docenić to co dostał(oczywiście są wyjątki). Dlatego utwierdzam was w przekonaniu, żeby nie stracić dziewictwa z kimś nieodpowiednim, ani w nie odpowiednim czasie, bo mozecie to zrobic tylko raz w zyciu i niech to bedzie odpowiednia osoba, ktora naprawde na to zasłuży,żeby dostać coś takiego. A sam osobiście jestem zdania, że miłość jest ważniejsza od seksu, więc nie trzeba się z tym śpieszyć. Dodam jeszcze ze jestem prawikiem od 22 lat i mam nadzieje ze kiedys spotkam ta 2 polowke (oczywiscie dziewice). Pozdrawiam

[mnbvcxzlkjhgfdsapoiuytrew]

Napisane przez komboj2008

przypadkowo trafiłem na to forum, ale przy okazji powiem wam jak sprawa wygląda w oczach facetów. Prawdą jest,że zdecydowana większość mężczyzn wolałaby aby jego przyszła żona była dziewicą. Nie musi być nią do ślubu, ważne tylko żeby to on był jej jedynym. Jeżeli tak nie jest to wiecej niż pewne jest to,że wtedy nie dasz mu 100% szczęścia, bo zawsze będzie go to trapiło. Taka już jest męska duma. Facet jest zdobywcą i potrafi docenić to co dostał(oczywiście są wyjątki). Dlatego utwierdzam was w przekonaniu, żeby nie stracić dziewictwa z kimś nieodpowiednim, ani w nie odpowiednim czasie, bo mozecie to zrobic tylko raz w zyciu i niech to bedzie odpowiednia osoba, ktora naprawde na to zasłuży,żeby dostać coś takiego. A sam osobiście jestem zdania, że miłość jest ważniejsza od seksu, więc nie trzeba się z tym śpieszyć. Dodam jeszcze ze jestem prawikiem od 22 lat i mam nadzieje ze kiedys spotkam ta 2 polowke (oczywiscie dziewice). Pozdrawiam

taaa chcialby dziewicie ktora w lozku zachowuje sie jak kobieta ktora miala 100 facetow i wie wszystko co i jak

[vretka]

Napisane przez komboj2008

przypadkowo trafiłem na to forum, ale przy okazji powiem wam jak sprawa wygląda w oczach facetów. Prawdą jest,że zdecydowana większość mężczyzn wolałaby aby jego przyszła żona była dziewicą. Nie musi być nią do ślubu, ważne tylko żeby to on był jej jedynym. Jeżeli tak nie jest to wiecej niż pewne jest to,że wtedy nie dasz mu 100% szczęścia, bo zawsze będzie go to trapiło. Taka już jest męska duma. Facet jest zdobywcą i potrafi docenić to co dostał(oczywiście są wyjątki). Dlatego utwierdzam was w przekonaniu, żeby nie stracić dziewictwa z kimś nieodpowiednim, ani w nie odpowiednim czasie, bo mozecie to zrobic tylko raz w zyciu i niech to bedzie odpowiednia osoba, ktora naprawde na to zasłuży,żeby dostać coś takiego. A sam osobiście jestem zdania, że miłość jest ważniejsza od seksu, więc nie trzeba się z tym śpieszyć. Dodam jeszcze ze jestem prawikiem od 22 lat i mam nadzieje ze kiedys spotkam ta 2 polowke (oczywiscie dziewice). Pozdrawiam

Nie wiem czemu, ale zawsze bawi mnie, kiedy na forum pojawia się jakiś facet i próbuje nas oświecić, przedstawiając punkt widzenia "większości" mężczyzn

[Lena_20]

Napisane przez mnbvcxzlkjhgfdsapoiuytrew

taaa chcialby dziewicie ktora w lozku zachowuje sie jak kobieta ktora miala 100 facetow i wie wszystko co i jak

a zebys wiedziala,ze tak dokladnie jest...

[mnbvcxzlkjhgfdsapoiuytrew]

Napisane przez Lena_20

a zebys wiedziala,ze tak dokladnie jest...

a mnie np nei rpzeszkadza ze facet mial 10 dziewczyn czy 100

prawiczka bym nei chciala napewno

[Lena_20]

Napisane przez mnbvcxzlkjhgfdsapoiuytrew

a mnie np nei rpzeszkadza ze facet mial 10 dziewczyn czy 100

prawiczka bym nei chciala napewno

a ja sama nie wiem... w sumie najlepiej jakby byl super obcykanym prawiczkiem...jakby conajmniej ze 100 zaliczyl... a co,facet moze chcieć,a kobita nie? To ja sobie tak bym chciala...o

[komboj2008]

Napisane przez mnbvcxzlkjhgfdsapoiuytrew

taaa chcialby dziewicie ktora w lozku zachowuje sie jak kobieta ktora miala 100 facetow i wie wszystko co i jak

nic takiego nie powiedzialem. wiadomo sa kobiety i mezczyzni ktorym to jest bez znaczenia ale sa tez takie osoby ktorym na tym zalezy. nie chcialem tutaj nikogo uswiadamiac ani nic w tym stylu.

[wazonik]

Oczywiście nie ma co uogólniać spektrum jest bardzo szerokie. Jednym to nie przeszkadza, drugim bardzo to przeszkadza. Sądzę, że ludziom wielce wrażliwym to bardzo ciąży. Kobiety mają dość specyficzne podejście do tego zagadnienia. Mógłbym referat stworzyć, ale nie dziś – strasznie zmęczony jestem- może jutro. Ale z chęcią po sprzeczam się z miłośniczkami „Joya” i „ Cosmoplitana” wiem, że to daremne ale podejmę wyznawanie J

[201704051255]

Napisane przez komboj2008

przypadkowo trafiłem na to forum, ale przy okazji powiem wam jak sprawa wygląda w oczach facetów. Prawdą jest,że zdecydowana większość mężczyzn wolałaby aby jego przyszła żona była dziewicą. Nie musi być nią do ślubu, ważne tylko żeby to on był jej jedynym. Jeżeli tak nie jest to wiecej niż pewne jest to,że wtedy nie dasz mu 100% szczęścia, bo zawsze będzie go to trapiło. Taka już jest męska duma. Facet jest zdobywcą i potrafi docenić to co dostał(oczywiście są wyjątki). Dlatego utwierdzam was w przekonaniu, żeby nie stracić dziewictwa z kimś nieodpowiednim, ani w nie odpowiednim czasie, bo mozecie to zrobic tylko raz w zyciu i niech to bedzie odpowiednia osoba, ktora naprawde na to zasłuży,żeby dostać coś takiego. A sam osobiście jestem zdania, że miłość jest ważniejsza od seksu, więc nie trzeba się z tym śpieszyć. Dodam jeszcze ze jestem prawikiem od 22 lat i mam nadzieje ze kiedys spotkam ta 2 polowke (oczywiscie dziewice). Pozdrawiam

to ja znam inną większość. Mój kolega jest informatykiem, więc wiekszość ludzi, których zna, to informatycy

Napisane przez mnbvcxzlkjhgfdsapoiuytrew

taaa chcialby dziewicie ktora w lozku zachowuje sie jak kobieta ktora miala 100 facetow i wie wszystko co i jak

Napisane przez vretka

Nie wiem czemu, ale zawsze bawi mnie, kiedy na forum pojawia się jakiś facet i próbuje nas oświecić, przedstawiając punkt widzenia "większości" mężczyzn

Napisane przez wazonik

Oczywiście nie ma co uogólniać spektrum jest bardzo szerokie. Jednym to nie przeszkadza, drugim bardzo to przeszkadza. Sądzę, że ludziom wielce wrażliwym to bardzo ciąży. Kobiety mają dość specyficzne podejście do tego zagadnienia. Mógłbym referat stworzyć, ale nie dziś – strasznie zmęczony jestem- może jutro. Ale z chęcią po sprzeczam się z miłośniczkami „Joya” i „ Cosmoplitana” wiem, że to daremne ale podejmę wyznawanie J

Tak? To chyba krzwdzisz tym osoby wrazliwe, bo wrazliwy nie znaczy niepewny siebie i zakompleksiony

[komboj2008]

Jak pisałem wcześniej wole dziewice lecz gdybym pokochał bardzo mocno kobietę ktora ma juz to za soba to nie miałoby to...(no nie wiem, bylem postawiony w takiej sutuacji i musialem odmowic, po kilku spotkaniach (2-3) juz chciala isc do lozka, zapytalem wprost, czy jestes dziewica? co ty! stracilam cnote juz w wieku 13-14 lat. robilam to setki razy!). Teraz jest moda na to by jak najprędzej stracić dziewictwo. Przeraża mnie to ponieważ dziewczyny rywalizują która prędzej to zrobi i bez wielkiej miłości oddaje się mężczyźnie. Mentalność mężczyzn jest taka, że w wieku powiedzmy juz takim ze moga szukają towarzystwa i cenią takie dziewczyny, z którymi mogą się wyszumieć. Kiedy osiągną wiek dwudziestu kilku lat , wtedy szukają dziewczyny która byłaby tylko ich, bo nie znieśliby gdyby na własnym ślubie w oczach innego mężczyzny zobaczyli kpiące spojrzenie mówiące: "a ja i tak byłem pierwszy". Zdania sa podzielone, po to jest forum zeby dyskutowac

[201704051255]

Napisane przez komboj2008

Jak pisałem wcześniej wole dziewice lecz gdybym pokochał bardzo mocno kobietę ktora ma juz to za soba to nie miałoby to...(no nie wiem, bylem postawiony w takiej sutuacji i musialem odmowic, po kilku spotkaniach (2-3) juz chciala isc do lozka, zapytalem wprost, czy jestes dziewica? co ty! stracilam cnote juz w wieku 13-14 lat. robilam to setki razy!). Teraz jest moda na to by jak najprędzej stracić dziewictwo. Przeraża mnie to ponieważ dziewczyny rywalizują która prędzej to zrobi i bez wielkiej miłości oddaje się mężczyźnie. Mentalność mężczyzn jest taka, że w wieku powiedzmy juz takim ze moga szukają towarzystwa i cenią takie dziewczyny, z którymi mogą się wyszumieć. Kiedy osiągną wiek dwudziestu kilku lat , wtedy szukają dziewczyny która byłaby tylko ich, bo nie znieśliby gdyby na własnym ślubie w oczach innego mężczyzny zobaczyli kpiące spojrzenie mówiące: "a ja i tak byłem pierwszy". Zdania sa podzielone, po to jest forum zeby dyskutowac

Nie zauważyłam

Czyli "najpierw sobie kilka rozdziewicze, a pozniej poszukam dziewicy z ktora sie chajtne"? No i niie widze nic zlego w zapraszaniu swoich ex, jesli sie przyjaznimy na wlasny slub no sorry... nie bedze z niczyjej strony kpiacego usmiechu zapewniam Cie.
Moj kolega wrocil do tej swojej pierwszej z ktora sie "tylko wyszumial w mlodosci" i po wielu innych zwiazkach w koncu z nia sie zeni.

[komboj2008]

Napisane przez pushit

Nie zauważyłam

Czyli "najpierw sobie kilka rozdziewicze, a pozniej poszukam dziewicy z ktora sie chajtne"? No i niie widze nic zlego w zapraszaniu swoich ex, jesli sie przyjaznimy na wlasny slub no sorry... nie bedze z niczyjej strony kpiacego usmiechu zapewniam Cie.
Moj kolega wrocil do tej swojej pierwszej z ktora sie "tylko wyszumial w mlodosci" i po wielu innych zwiazkach w koncu z nia sie zeni.

rozumiem kobiety ktore byly w zwiazku, a jak wiadomo zwiazek to wymiana korzysci, ale nie moge za cholere pojac tego ze dziewczyna robi to z kazdym kogo spotka na imprezie czy w zabce potem slysze ze moja "ukochana" byla dmuchana przez pol miasta! no fajnie ozenie sie z nia, a ona nie wiadomo czy za jakis czas czy na drugi dzien bedzie mi TAKIE ROGI PRZYPRAWIAC. sprawa inaczej wyglada jesli robisz to z milosci. niedawno poznalem fajna dziewczyne no ale jest juz po, fajnie nam sie gada i mamy duzo wspolnych tematow i w ogole. jak zajdzie juz tak daleko to pewnie powiem TAK ale nie ukrywam ze gdzies gleboko w sercu bede to pamietal ze nie ja bylem tym pierwszym. moze z biegiem czasu przestanie mnie to trapic. nie ukrywam ze wolalbym dziewice moze dlatego ze jestem prawikiem. gdyby na swiecie nie bylo dziewic czy tez prawikow (pomijajac osoby ktore byly w zwiazkach)to ten swiat stalby sie jednym wielki burdelem!

[201704051255]

Napisane przez komboj2008

rozumiem kobiety ktore byly w zwiazku, a jak wiadomo zwiazek to wymiana korzysci, ale nie moge za cholere pojac tego ze dziewczyna robi to z kazdym kogo spotka na imprezie czy w zabce potem slysze ze moja "ukochana" byla dmuchana przez pol miasta! no fajnie ozenie sie z nia, a ona nie wiadomo czy za jakis czas czy na drugi dzien bedzie mi TAKIE ROGI PRZYPRAWIAC. sprawa inaczej wyglada jesli robisz to z milosci. niedawno poznalem fajna dziewczyne no ale jest juz po, fajnie nam sie gada i mamy duzo wspolnych tematow i w ogole. jak zajdzie juz tak daleko to pewnie powiem TAK ale nie ukrywam ze gdzies gleboko w sercu bede to pamietal ze nie ja bylem tym pierwszym. moze z biegiem czasu przestanie mnie to trapic. nie ukrywam ze wolalbym dziewice moze dlatego ze jestem prawikiem. gdyby na swiecie nie bylo dziewic czy tez prawikow (pomijajac osoby ktore byly w zwiazkach)to ten swiat stalby sie jednym wielki burdelem!

Przedstawiasz mi jakies ekstremalne patologiczne sytuacje, a nie codzienne zycie. Dziewictwo nei swiadczy o tym, ze bedzie ci wierna jak rozwodka, to nei kobieta, ktora Cie bedzie z kazdym zdradzac.


Czyli kazda osoba, ktora uprawiala seks nie bedac w zwiazku to kur...? No to ja wspolczuje kobietom, ktore na Ciebie trafia

Wiecie co mnie dziwi najbardziej? Nie faceci, bo moze zakompleksieni i chca dziewice, moze maja jakies niespelnione ambicje, ale kobiety, ktore na to przyklaskuja, kobiety, ktre ciesza sie, ze facet nie wybiera ich, bo je kocha, bo sa dla niego jedyne i moga miec nawet trąd, nowotwor i dwojke dzieci, ale wybiera, bo sa "czyste", maja blonke, wiec pewnie nie maja grzyba czy innej choroby i napewno nie beda mogly pomyslec, ze ich EX byl lepszy w lozku...

Ja bym sie czula jakbym dostala w twarz, albo zostala wystawiona na targu niewolniczek, gdzie taka pani sprawdza dziewictwo przed wycena.

Rozumiem, ze prawiczek moze chciec dziewice, bo sie wstydzi i to normalne. Innych przypadkow nie zrozumiem, a jesli chłopak powiedzialby mi, ze woli dziewice, podejrzewałabym go o jakieś ciężkie rysy na psychice i chyba wiecej sie z nim nei spotkała, zbyt wielu maniakow i swirow chodzi po swiecie, zwyczajnie bym sie bała.

[komboj2008]

Napisane przez pushit

Przedstawiasz mi jakies ekstremalne patologiczne sytuacje, a nie codzienne zycie. Dziewictwo nei swiadczy o tym, ze bedzie ci wierna jak rozwodka, to nei kobieta, ktora Cie bedzie z kazdym zdradzac.


Czyli kazda osoba, ktora uprawiala seks nie bedac w zwiazku to kur...? No to ja wspolczuje kobietom, ktore na Ciebie trafia

Wiecie co mnie dziwi najbardziej? Nie faceci, bo moze zakompleksieni i chca dziewice, moze maja jakies niespelnione ambicje, ale kobiety, ktore na to przyklaskuja, kobiety, ktre ciesza sie, ze facet nie wybiera ich, bo je kocha, bo sa dla niego jedyne i moga miec nawet trąd, nowotwor i dwojke dzieci, ale wybiera, bo sa "czyste", maja blonke, wiec pewnie nie maja grzyba czy innej choroby i napewno nie beda mogly pomyslec, ze ich EX byl lepszy w lozku...

Ja bym sie czula jakbym dostala w twarz, albo zostala wystawiona na targu niewolniczek, gdzie taka pani sprawdza dziewictwo przed wycena.

Rozumiem, ze prawiczek moze chciec dziewice, bo sie wstydzi i to normalne. Innych przypadkow nie zrozumiem, a jesli chłopak powiedzialby mi, ze woli dziewice, podejrzewałabym go o jakieś ciężkie rysy na psychice i chyba wiecej sie z nim nei spotkała, zbyt wielu maniakow i swirow chodzi po swiecie, zwyczajnie bym sie bała.

mam inne podejscie do tych sprawy niz wy kobiety, nie mowie ze kazda kobieta ktora uprawia sex nie bedac w zwiazku to k...no ale bez przesady! dla jednych sex jest podstawa a dla drugich to drugorzedna sprawa. i nie ma o co sie obrazac. ja przede wszystkim bede z kobieta nie dla tego ze w lozku nam jest ze soba dobrze czy zle lecz dla tego ze bedziemy sie kochac, rozumiec itd. jezeli ludzie sie kochaja to nie bedzie mialo znaczania to ze facet czy tez kobieta nie spelnia oczekiwan partnera/ki. "i nawet kiedy bede sam nie zmienie sie, to nie moj swiat"

[201704051255]

Napisane przez komboj2008

mam inne podejscie do tych sprawy niz wy kobiety, nie mowie ze kazda kobieta ktora uprawia sex nie bedac w zwiazku to k...no ale bez przesady! dla jednych sex jest podstawa a dla drugich to drugorzedna sprawa. i nie ma o co sie obrazac. ja przede wszystkim bede z kobieta nie dla tego ze w lozku nam jest ze soba dobrze czy zle lecz dla tego ze bedziemy sie kochac, rozumiec itd. jezeli ludzie sie kochaja to nie bedzie mialo znaczania to ze facet czy tez kobieta nie spelnia oczekiwan partnera/ki. "i nawet kiedy bede sam nie zmienie sie, to nie moj swiat"

Chyba jestes bardzo młody, ze masz takie podejscie, bo z tego co powszechnie wiadomo zwiazki niestety rozpadaja sie z powodu nie dogadania w sypialni, roznicy temperamentow. Dziesiatki jesli nie setki tego typu watkow były na tym forum. Moze nie po miesiacu, moze nie po trzech miesiacach, ale w koncu frustracja bierze gore, a seks czy wazny czy mniej wazny dla partnerow bywa powodem nieporozumień, a problemy z sypialni przenosza sie na inne sfery zycia. Stad czesto niieluga droga do stania sie sobie obcymi. Milosc to nie jest takie super silne uczucie, ktore przetrwa wszystko, taka milosc jest niestety tylko w amerykanskich filmach i powiesciach.

To sa piękne ideały, że jak sie kocha, to wszystko jest mozliwe, niestety bez pokrycia. My jestesmy TYLKO ludzmi.

[komboj2008]

Napisane przez pushit

Chyba jestes bardzo młody, ze masz takie podejscie, bo z tego co powszechnie wiadomo zwiazki niestety rozpadaja sie z powodu nie dogadania w sypialni, roznicy temperamentow. Dziesiatki jesli nie setki tego typu watkow były na tym forum. Moze nie po miesiacu, moze nie po trzech miesiacach, ale w koncu frustracja bierze gore, a seks czy wazny czy mniej wazny dla partnerow bywa powodem nieporozumień, a problemy z sypialni przenosza sie na inne sfery zycia. Stad czesto niieluga droga do stania sie sobie obcymi. Milosc to nie jest takie super silne uczucie, ktore przetrwa wszystko, taka milosc jest niestety tylko w amerykanskich filmach i powiesciach.

To sa piękne ideały, że jak sie kocha, to wszystko jest mozliwe, niestety bez pokrycia. My jestesmy TYLKO ludzmi.

mam dopiero 22 lata. czy prawdziwa milosc istnieje? jesli nie, to po co sie zenic, po to zeby nie byc przez cale zycie sam? ale tez jedne zwiazki sie rozpadaja a drugie moga przetrwac... tego nigdy nie wiadomo dopóki sie czlowiek na wlasnej skorze nie przekona. moze i zyje zludzeniami, ale taki juz jestem i nikt tego nie zmieni.

[silesianna]

Napisane przez komboj2008

mam dopiero 22 lata. czy prawdziwa milosc istnieje? jesli nie, to po co sie zenic, po to zeby nie byc przez cale zycie sam? ale tez jedne zwiazki sie rozpadaja a drugie moga przetrwac... tego nigdy nie wiadomo dopóki sie czlowiek na wlasnej skorze nie przekona. moze i zyje zludzeniami, ale taki juz jestem i nikt tego nie zmieni.

wszyscy napadliście na chłopaka, a przecież wcale na to sobie nie zasłużył.
daleko mu do popaprańców, którzy się nie raz tu wypowiadali, czyli jak ktoś wyżej przytoczył: "kobieta musi być czysta, a facet musi się wyszumieć", czy "ja to sobie lubię pobrykać teraz, ale za żonę muszę mieć dziewicę".
Komboj pisze wyraźnie - pragnie związać się z kobietą, dla której ważny jest seks wyłącznie jako element prawdziwej miłości, i u niego działa to w dwie strony, czyli sam też czeka.
z mojego punktu widzenia - to bardzo piękny idealizm. w sumie to kiedyś myślałam podobnie.
zapewne życie zweryfikuje Twoje poglądy, jak np. (hipotetycznie) spotkasz wspaniałą osobę, tę jedyną i prawdziwą miłość, i okaże się, że dziewczyna ma pierwszy raz za sobą, i w dodatku zrobiła to w głupich (dla Ciebie) okolicznościach.
też miałam takie idealistyczne podejście, a okazało się, że mój mąż myślał w "młodości" inaczej (aczkolwiek do łóżkowego hulaki mu daleko było, co mnie z resztą cieszy )
okazało się, że zaakceptowanie tego faktu nie było aż takie trudne, jak mi się wcześniej wydawało.
miłość pozwala weryfikować nasze postawy i akceptować drugiego człowieka z jego doświadczeniami.
czego Ci życzę

[201704051255]

Napisane przez komboj2008

mam dopiero 22 lata. czy prawdziwa milosc istnieje? jesli nie, to po co sie zenic, po to zeby nie byc przez cale zycie sam? ale tez jedne zwiazki sie rozpadaja a drugie moga przetrwac... tego nigdy nie wiadomo dopóki sie czlowiek na wlasnej skorze nie przekona. moze i zyje zludzeniami, ale taki juz jestem i nikt tego nie zmieni.

Ja miedzy innymi dlatego nie chce slubu. Nie moge komus obeicac, ze bede go kochac cale zycie, nie moge bo sklamie. Nie wiem tego ile go bede kochac, wiec do oltarza mi sie nie pali. Inna sprawa, to ciezar psychiczny, ktory doprowadza czesto to rozpadu wlasnie malzenst, a nie zwiazkow na kocia lape.

[kitty89]

mysle ze jak facet na prawde kocha i zalezy mu na dziewczynie to jest to dla niego obojetne czy jest ona dziewica czy doswiadczona laska ;P

[lucky7]

ja jestem dziewica

[komboj2008]

Napisane przez silesianna

wszyscy napadliście na chłopaka, a przecież wcale na to sobie nie zasłużył.
daleko mu do popaprańców, którzy się nie raz tu wypowiadali, czyli jak ktoś wyżej przytoczył: "kobieta musi być czysta, a facet musi się wyszumieć", czy "ja to sobie lubię pobrykać teraz, ale za żonę muszę mieć dziewicę".
Komboj pisze wyraźnie - pragnie związać się z kobietą, dla której ważny jest seks wyłącznie jako element prawdziwej miłości, i u niego działa to w dwie strony, czyli sam też czeka.
z mojego punktu widzenia - to bardzo piękny idealizm. w sumie to kiedyś myślałam podobnie.
zapewne życie zweryfikuje Twoje poglądy, jak np. (hipotetycznie) spotkasz wspaniałą osobę, tę jedyną i prawdziwą miłość, i okaże się, że dziewczyna ma pierwszy raz za sobą, i w dodatku zrobiła to w głupich (dla Ciebie) okolicznościach.
też miałam takie idealistyczne podejście, a okazało się, że mój mąż myślał w "młodości" inaczej (aczkolwiek do łóżkowego hulaki mu daleko było, co mnie z resztą cieszy )
okazało się, że zaakceptowanie tego faktu nie było aż takie trudne, jak mi się wcześniej wydawało.
miłość pozwala weryfikować nasze postawy i akceptować drugiego człowieka z jego doświadczeniami.
czego Ci życzę

bardzo dobrze mnie zrozumialas, nie dziekuje zeby nie zapeszac

[Lena_20]

Napisane przez lucky7

ja jestem dziewica i jestem z siebie dumna. moj chlopak tez. on nawet bardzo sie cieszy ze bedzie moim "pierwszym".
zreszta zdecydowanie faceci wola ciasne dziewice niz rozepchane cipska )

.... bez komentarza...

[komboj2008]

Napisane przez pushit

Ja miedzy innymi dlatego nie chce slubu. Nie moge komus obeicac, ze bede go kochac cale zycie, nie moge bo sklamie. Nie wiem tego ile go bede kochac, wiec do oltarza mi sie nie pali. Inna sprawa, to ciezar psychiczny, ktory doprowadza czesto to rozpadu wlasnie malzenst, a nie zwiazkow na kocia lape.

zyc bez slubu czy na kacia lape to bez znaczenia. wazne jest to ze kochacie sie