2013-05-15, 09:25 | #31 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 247
|
Dot.: Wyprowadzić się z domu - ale jak? :D
Cytat:
2. Odpisujesz zupełnie tak jakbyś była odrealniona, ja się wyprowadziłam z domu na miesiąc i kasa szła tak, że nie wiedziałam gdzie i kiedy. Wyliczasz nam, że masz suszarki, komputer - super brawo, ale dopóki ktoś nie zazna życia "solo" to nie ma co się łudzić, że nie będziesz chora, nie potrzebujesz garnka, herbaty itp. Bo jak się wyprowadzasz to dopiero widzisz ile Ci brakuje. A w Merkurym można mieszkać cały rok, nawet jak nie jesteś studentką.
__________________
Stay Strong Only the strong survive |
|
2013-05-15, 09:58 | #32 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: internet
Wiadomości: 3 491
|
Dot.: Wyprowadzić się z domu - ale jak? :D
Cytat:
Co tam studenci, gdzie dochód na członka rodziny wynosi 400-500 zł... Mam wrażenie, że trochę nie dojrzałaś do samodzielnego mieszkania, nie wystarczą Ci pieniądze na czynsz i jedzenie, do tego dochodzą dojazdy, środki czystości (nie tylko kosmetyki, ale też worki na śmieci, płyn do naczyń itp.), coś w nowym mieszkaniu się popsuje, nie zawsze właściciel to naprawi, jakaś choroba, lekarz, lekarstwa... No i tu idealnie widać brak samodzielności ja się kiedyś z dnia na dzień dowiedziałam u lekarza że muszę na już wyłożyć 2000 zł + ok. 150 zł przez kilka następnych miesięcy. Wiem, że takie sytuacje nie zdarzają się każdemu, no ale się zdarzają, i co robisz w takiej sytuacji? Dokładne wyliczenia ile potrzebuje się kasy miesięcznie + tylko 100 zł na dodatkowe wydatki to jest na prawdę nic. Edytowane przez maddzia007 Czas edycji: 2013-05-15 o 10:06 |
|
2013-05-15, 12:17 | #33 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: różnie to bywa
Wiadomości: 5 910
|
Dot.: Wyprowadzić się z domu - ale jak? :D
Cytat:
Po co sie ladowac w kredyt, skoro nie mamy jakiegos powaznego powodu? Bo jedyny jest taki, ze " rodzice mnie nie rozumieja, nie puszczaja mnie na noc na impreze i patrza mi na indeks". I prawidlowo robia. Zwlaszcza, jesli rodzice Cie utrzymuja, wiec jak najbardziej maja prawo, a po drugie jestes ich corka, wiec beda sie martwic. Bo niestety, my zawsze zle interpetujemy ich zachowanie. Sporo osob znam, ktore jak Ty marza, zeby sie wyrwac od rodzicow, a pozniej wracaja z podkulonym ogonem, bo jednak " nie ma to jak w domu". No ale najpierw trzeba sie sparzyc ---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ---------- |
|
2013-05-15, 13:56 | #34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 533
|
Dot.: Wyprowadzić się z domu - ale jak? :D
A ja popieram pomysł wyprowadzki. Jak ktoś ma taką potrzebę to powinien spróbować żyć po swojemu. Faktycznie wiele wątków na wizażu proponuje wyprowadzkę jako antidotum na kłótnie i kłopoty z rodziną.
Nie rozumiem dlaczego dziewczyny tutaj zniechęcają autorkę wątku, tak jakby chciała jechać do Nowego Jorku ze stówą w kieszeni. Dziewczyna ma stałe dochody (małe, bo małe ale są szanse na dodatkowe zlecenia i dorabianie w wakacje), proponuje jej się akademik za 350 zł (a więc jeden stały wydatek, bo odpadają rachunki naprawy i kaucja jak w wynajętym mieszkaniu), a nade wszystko będzie nadal mieszkać w swoim mieście, mając znajomych i rodzinę pod bokiem. Sam fakt, że chce się wyprowadzić od rodziców nie czyni z niej wyklętej i wydziedziczonej córki marnotrawnej. W razie kłopotów np. ze zdrowiem będzie mogła zwrócić się do rodziny. Pieniądze wystarczą jedynie na skromne życie, ale uważam, że nie zginie. Można zrezygnować z wielu wygód i kupować np. tańsze kosmetyki i wielka krzywda się nie stanie. A babcia/ ciocia/mama zapakuje jej kilka kotletów czy pierogów i będzie miała oszczędności na kilka dni. Akademik też ma swoje zalety- zawsze jest od kogo pożyczyć różne sprzęty czy wymienić się żywnością. Znam sporo studentów, którzy mają ciężką sytuacje finansową a mimo to jadą na studia kilkaset km i bez wsparcia rodziny dają radę się utrzymać.
__________________
Nikt nie śledzi tak bacznie postępowania innych jak ten, komu nic do tego. (V.Hugo) Kobieta nigdy nie wie czego chce, ale nie spocznie, dopóki nie osiągnie celu. |
2013-05-15, 14:21 | #35 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Cetrum :)
Wiadomości: 3 770
|
Dot.: Wyprowadzić się z domu - ale jak? :D
Cytat:
Jeśli autorka ma takie życzenie, to niech się wyprowadzi od rodziców. Ja z takimi dochodami wolałabym się przemęczyć i oszczędzać, niż ryzykować i wracać z podkulonym ogonem.
__________________
Magrat znowu bloguje, ostatni post:Jak oszczędzać w kuchni Przeczytane w2016 35( 2015:70;2014:33; 2013: 61) 03.10.2015 |
|
2013-05-15, 14:43 | #36 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: różnie to bywa
Wiadomości: 5 910
|
Dot.: Wyprowadzić się z domu - ale jak? :D
Cytat:
ja nie wiem jak mozna zyc z takimi dochodami. Oplacic rachunki + jedzenie+ srodki czyszczace+ ewentualnie leki+ podreczniki, ksero itp. No nie wiem. Wydaje mi sie, ze autorka nie wie jakie sa realia, ile kosztuje zycie. Studenci jakos zyja, owszem-ale najczesciej dostaja kase od rodzicow i sobie dorabiaja. A autorka ma tylko to "dorabianie". Po drugie, wyprowadzajac sie, bo "jest mi tak zle z Wami rodzice, ale jakby co to przyjde po kase albo wroce, i bedzie cudownie"...troche tak glupio. Bo rozumiem, ze rodzice wiedza jaki bedzie powod wyprowadzki ' bo jest mi zle z Wami". Co do lekarzy, jak ktos napisal, nie wiesz co sie stanie, nie mozesz zakladac, ze wszystko pieknie bedzie sie ukladac. Przyklad moj: ideal zdrowia. U lekarza bywalam raz na rok-profilaktyka.. Zapewne tez zakladasz, ze skoro do teraz jestes okazem zdrowia to tak bedzie. Nagle bach- boli brzuszek. Idziesz do lekarza. W ciagu 2 miesiacy wydalam ok 2,5 tysiaca (wizyty + badania, Tomografie itp). Albo boli Cie zab na tyle, ze nie mozesz wytrzymac dluzej i umawiasz sie prywatnie. Leczenie-300zl. Wszystko sie moze zdarzyc. Musisz i to brac pod uwage. Tak naprawde to nie sa duze kwoty, a Ciebie i na to nie bedzie stac. Edytowane przez ellish Czas edycji: 2013-05-15 o 15:01 |
|
2013-05-15, 14:57 | #37 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 507
|
Dot.: Wyprowadzić się z domu - ale jak? :D
Cytat:
Co do pierwszego to to ta ironia chyba nie do końca trafna, bo ja zrozumiałam to raczej jako 3 dni w tygodniu (weekendy) czyli 12 dni w miesiącu dające łącznie 1000 zł. Plus minus jest to 1000 zł na 12 dni czyli jakieś 83 zł dziennie. Wcale nie tak dużo, raczej normalnie. Co do punktu drugiego to zgadzam się i popieram dziewczyny, które próbują wylać na Ciebie kubeł zimnej wody, mimo, że się usilnie wzbraniasz i nie przyjmujesz do wiadomości, że liczenie wydatków na styk to nie jest zbyt rozsądna opcja. Nigdy nie wiesz czy się nie rozchorujesz, czy nie wypadnie jakaś zrzutka (nawet i po te 5 zł) na urodziny koleżanki, czy kiedyś nie będziesz zmuszona wziąć taksówki w nocy np. do domu bo się coś wydarzy. Takie jest życie... A liczenie na jakąś część jedzenia ze strony rodziny jest dla mnie lekko mówiąc niepoważne. Albo wyprowadzasz się i bierzesz na siebie cały ciężar odpowiedzialności albo nie. |
|
2013-05-15, 15:08 | #38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 557
|
Dot.: Wyprowadzić się z domu - ale jak? :D
Niespodziewane wydatki:
przeziębienie zawsze idzie 100 zł na pierdoły w stylu krople do nosa, apap, sól i inne ząb to 150 zł, chyba że kanałowo wtedy żegnasz się z 700 zł. zniszczone kozaki w środku zimy lub podarty plecak, zepsuta suszarka lub komórki. Nigdy nie można liczyć wydatków na styk i nie mieć oszczędności. |
2013-05-15, 15:11 | #39 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 533
|
Dot.: Wyprowadzić się z domu - ale jak? :D
Cytat:
Realia są takie, że bardzo dużo dorosłych, samodzielnych, zarabiających ludzi ma problem z utrzymaniem się do pierwszego. Już nie wspominając o awariach, popsutym samochodzie czy chorobach. Wtedy większość udaje się po pomoc do rodziny. Nie uważam tego za hańbę.
__________________
Nikt nie śledzi tak bacznie postępowania innych jak ten, komu nic do tego. (V.Hugo) Kobieta nigdy nie wie czego chce, ale nie spocznie, dopóki nie osiągnie celu. |
|
2013-05-15, 15:30 | #40 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: różnie to bywa
Wiadomości: 5 910
|
Dot.: Wyprowadzić się z domu - ale jak? :D
Cytat:
Sama autorka napisala" mama rzuciła mi w kłótni że mogę sie sama utrzymywać" - autorka chce wlasnie to zrobic. ---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:27 ---------- i warto to przemyslec. Edytowane przez ellish Czas edycji: 2013-05-15 o 15:29 |
|
2013-05-15, 22:08 | #41 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 533
|
Dot.: Wyprowadzić się z domu - ale jak? :D
Cytat:
Tak zrozumiałam posta autorki o tym, że ma na miejscu babcie i innych.
__________________
Nikt nie śledzi tak bacznie postępowania innych jak ten, komu nic do tego. (V.Hugo) Kobieta nigdy nie wie czego chce, ale nie spocznie, dopóki nie osiągnie celu. |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:02.