Czym karmicie swoje zwierzaki? :D

[tinkussia]

Napisane przez keiraa85

Jest taniej bo to znajomy weterynarz a tak swoja droga faktycznie przesylka tez troche kosztuje:/

chyba że
z przesyłką karma kosztuje tyle co w normalnym zoologu(3kg)

[Heroldin]

Royal Canin - Adult - Maxi i Royal Canin - Senior - Mini.

Podpowiedzcie mi co to znaczy : kupujemy w internecie ?!
Ja dla moich pupili kupuje w sklepie . Nasz weterynarz ma
jedynie karme specjalistyczna. "Zuzywam" okolo 20 kg. miesiecznie
MAXI i 3 kg. MINI.

[tinkussia]

Napisane przez Heroldin

Royal Canin - Adult - Maxi i Royal Canin - Senior - Mini.

Podpowiedzcie mi co to znaczy : kupujemy w internecie ?!
Ja dla moich pupili kupuje w sklepie . Nasz weterynarz ma
jedynie karme specjalistyczna. "Zuzywam" okolo 20 kg. miesiecznie
MAXI i 3 kg. MINI.

znaczy np(na twoim przykładzie)
http://www.telekarma.pl/p74/royal.ca...ature.8.kg.htm
http://www.telekarma.pl/p79/royal.ca...dult.15.kg.htm
logujesz się, zamawiasz i w ciągu paru dni masz dostawę

[Heroldin]

Wielkie dzieki ! Nawet jest obecnie spory rabat ! Czy te rabaty sa czesto ?!
W tym sklepie 15 kg. MAXI jest normalnie w cenie 230,-zl.; a ja w sklepie
place okolo 200.-zl.


Juz zamowilam i sucha karme i puszki.
Raz jeszcze - dzieki.

[tinkussia]

Napisane przez Heroldin

Wielkie dzieki ! Nawet jest obecnie spory rabat ! Czy te rabaty sa czesto ?!
W tym sklepie 15 kg. MAXI jest normalnie w cenie 230,-zl.; a ja w sklepie
place okolo 200.-zl.


Juz zamowilam i sucha karme i puszki.
Raz jeszcze - dzieki.

nie ma za co

[motylek1007]

karmie moje gryzonie karmami które cieszą sie tylko dobrymi opiniami, a takze takimi jakie hodowcy polecaja. Czytam składy itp. Nie karmie najtanszymi produktami, bo wiem ze to przynosi wiecej szkody niz pozytku, wiec zazwyczaj dostaja cavie complette 16zł/kg i podobnymi plus cala masa dodatkow jak ziola czu susze

[rmiecia]

A ja mojej ślicznej dziewczynce gotuję indyka z warzywami i ryżem. Jest malutka, więc wielki gar jedzenia starcza na bardzo długo. Po royalu na kurczaku od razu dostała uczulenia i drapała sie cały czas. Hills nie smakował wcale (nawet wiejskim burkom ), a przy gotowanym jedzonku wiem, co piesek je. Oczywiście dodaję witaminy. Poza tym, odgrzana i posolona porcja służy awaryjnie mojemu mężowi, jak nie zdążę ugotowac . Pozdrawiam.

[motylek1007]

karmisz psa tylko takimi daniami jakie sama przyrządzisz? ja balabym sie o niedobory czegos tam

[2724fc39232e7d7e714caae7afe31b7bba2006d5_62c613f34a28b]

Popieram gotowanie dla zwierzaka. Mój piesek całe zycie jadł to, co mu ugotowałam z tzw. ludzkiego jedzenia. Nigdy nie mial uczuleń (a po kupnej karmie mial i nie chciał tego jeść!), zaś niedobory witamin uzupełniałam mu dodając do posiłku np. olej słonecznikowy (wit.E), siemię lniane, surową startą marchewke, drobno porwany liść sałaty i od czasu do czasu suplementy od weterynarza. Mimo, że dużo jadł (mieszaniec owczarka niemieckiego) nie mialam problemów z gotowaniem. Kiedyś mój brat zajrzał do garnka, w którym było jedzenie i powiedział, że on może być moim psem, bylebym mu tak gotowała a nie było tam frykasów. Piszę o piesku w czasie przeszłym , bo pożegnalam go niedawno.

[motylek1007]

ja jednak uwazam ze tylko dobra karma, podkreslam dobra i profesjonalna utrzymie pa w bdb kondycji na lata

[tinkussia]

Napisane przez motylek1007

ja jednak uwazam ze tylko dobra karma, podkreslam dobra i profesjonalna utrzymie pa w bdb kondycji na lata

dobrze zbilansowane! gotowane jedzenie też

[rmiecia]

Zdecydowałam się gotowac po pierwsze dlatego, że kupne karmy wywoływały uczulenia, a na moim psie brzydko to wyglądało (mam westa, którego sierśc jest wielką ozdobą, z wydrapanymi łysymi plackami i odłażącymi płatkami łupieżu nie wyglądała ładnie), po drugie po lekturze paru wątków o produkcji karm dla zwierząt (to dotyczyło m.in royala) stwierdziłam, że gotując wiem, że pies je czyste, porządne mięso i dodatki we właściwych proporcjach. Suplementy kupuję u weta. Ale przyznam, że gdybym miała dużego psa, to z tym gotowaniem... nie nadążyłabym

[motylek1007]

Napisane przez rmiecia

stwierdziłam, że gotując wiem, że pies je czyste, porządne mięso i dodatki we właściwych proporcjach.

a wiecie co jest w mięsie, ile tam jest chemii i ulepszaczy.... ale jak Ci pasuje to oki

[hathayoga]

Mój pies je TYLKO dwie wersje posiłków Piersi z kurczaka + marchewka + trochę ryżu lub suchą karmę Digestive Low Fat. Jest na diecie od kilku lat, ze względu na chorą trzustkę
Kiedy kupuję piersi w mięsnym (a jestem wege ) i sprzedawczyni pyta np. czy mają być duże, czy małe, a ja odpowiadam że to nie ma znaczenia, bo to dla psa to pół kolejki patrzy na mnie bardzo wymownie (czyt. że mi się we łbie poprzewracało)

[motylek1007]

powiedzmy ze mam podobnie jak kupuje ekologiczne warzywa dla moich swinek wiec rozumiem

[rmiecia]

Ee... w kupionym świeżym mięsie u rzeźnika z reguły nie ma chemii ani ulepszaczy... Nie powiedziałam, że kupuję psu kiełbasę czy salceson. Motylku, jak kupujesz sobie schabowe z kością na obiadek to uwierz, jest to mięsko jeszcze nie przetworzone, "prosto od świnki", powiedziałabym. Chemia i ulepszacze to etap produkcji wyrobów wędliniarskich. Ale uważac możesz, co chcesz, widzę że jesteś z rodzaju tych nieprzekonywalnych, że ktoś w danym temacie też może miec poza tobą słusznośc. Pozdrawiam.

[Sorlimhal]

Nasze psy obecnie sa na Breeders Bag , mieso plus warzywa, ryż ,
do tego niezbedne suplementy na stawy.
Kawal surowego gnata tez dostają,od czasu do czasu , ucho, zwacze, tchawice dla psów itp.

Nie podaje zadnych marketowych zarć bo smieci nic nie warte- nasze potrzebuja dobrego zarcia ,do tego maja bardzo duzo ruchu jak ToW , fresbie , Hj itp- wiec tu jak najlepsze zywienie jest podstawą.
Zreszta jakie by nie były staram się by mialay wszystko co najlepsze a nowy ciuch moze poczekać- nie pali sie hrhrhrhr

[loss_lauri]

Napisane przez hathayoga

Mój pies je TYLKO dwie wersje posiłków Piersi z kurczaka + marchewka + trochę ryżu lub suchą karmę Digestive Low Fat. Jest na diecie od kilku lat, ze względu na chorą trzustkę
Kiedy kupuję piersi w mięsnym (a jestem wege ) i sprzedawczyni pyta np. czy mają być duże, czy małe, a ja odpowiadam że to nie ma znaczenia, bo to dla psa to pół kolejki patrzy na mnie bardzo wymownie (czyt. że mi się we łbie poprzewracało)

- ja miałam podobną sytuację, też kupwałam pierś z kurczaka, tylko że dla moich kotów, kiedy zapytana czy to na obiad odpowiedziałam 'nie, to dla kotów', nawet sprzedawczyni zaczęła przewracać oczami i porozumiewawczo patrzeć na babkę stojącą za mną.... Boże, co za ludzie...
inną sprawą jest to, że kiedy kupuję im mięso, zawsze wypytuje, z której to rzeżni, czytam zaśw. od weta itp - nie wiem dlaczego, ale strasznie boję się, żebym ni przyniosła im czegoś zainfekowanego jakimiś pasożytami czy np ptasią grypą... kiedy kupuje mięso na obiad już tak nie mam (no ale to się pózniej smaży/gotuje a moje drapieżniki nie uznaja obróbki i wcinają surowe mięso )...

[Sorlimhal]

tylko pytanie- co ich to obchodzi na co Ci to mięso- cieszyc sie powinna ze wypłate bedzie miała bo kupuję się hrhrhrhr..
A mentalnosc taka ze ow pani to ziemniaki zobiadu da i powie ze kot czy pies ma jak w niebie.. a ja chory to sie "wylize" no chyba ze nie , to powie ze stary był...

[Ancik]

Moja Royala jeść nie chce, a smakuje jej Bosch

[motylek1007]

Napisane przez rmiecia

Ee... w kupionym świeżym mięsie u rzeźnika z reguły nie ma chemii ani ulepszaczy... Nie powiedziałam, że kupuję psu kiełbasę czy salceson. Motylku, jak kupujesz sobie schabowe z kością na obiadek to uwierz, jest to mięsko jeszcze nie przetworzone, "prosto od świnki", powiedziałabym. Chemia i ulepszacze to etap produkcji wyrobów wędliniarskich. Ale uważac możesz, co chcesz, widzę że jesteś z rodzaju tych nieprzekonywalnych, że ktoś w danym temacie też może miec poza tobą słusznośc. Pozdrawiam.

nie do konca, bo znajoma karmila psa miesem ze sklepu, surowym, nie zadna kiełbasą i owszem są tam ulepszacze tez plus chemia, moze i mniej niz w innych ale są
Sama nie wiedzialam o tym, a jednak... jej pies nie moze jesc nawet surowego miesa, wlasnie ze wzgledu na te cudne dodatki

ja sobie nie kupuje schabowego bo miesa nie jadam

[loss_lauri]

Napisane przez Sorlimhal

tylko pytanie- co ich to obchodzi na co Ci to mięso- cieszyc sie powinna ze wypłate bedzie miała bo kupuję się hrhrhrhr..
A mentalnosc taka ze ow pani to ziemniaki zobiadu da i powie ze kot czy pies ma jak w niebie.. a ja chory to sie "wylize" no chyba ze nie , to powie ze stary był...

właśnie. tylko strasznie to smutne

[hathayoga]

Napisane przez loss_lauri

- ja miałam podobną sytuację, też kupwałam pierś z kurczaka, tylko że dla moich kotów, kiedy zapytana czy to na obiad odpowiedziałam 'nie, to dla kotów', nawet sprzedawczyni zaczęła przewracać oczami i porozumiewawczo patrzeć na babkę stojącą za mną.... Boże, co za ludzie...
inną sprawą jest to, że kiedy kupuję im mięso, zawsze wypytuje, z której to rzeżni, czytam zaśw. od weta itp - nie wiem dlaczego, ale strasznie boję się, żebym ni przyniosła im czegoś zainfekowanego jakimiś pasożytami czy np ptasią grypą... kiedy kupuje mięso na obiad już tak nie mam (no ale to się pózniej smaży/gotuje a moje drapieżniki nie uznaja obróbki i wcinają surowe mięso )...

No to fakt, mogą być obawy. Szczególnie że podobno niedawno znaleziono martwego kota zarażonego ptasią grypą, nie pamiętam dokładnie gdzie to wyczytałam .
Mój pies ma codziennie gotowanego cyca na marchewce. Burżuj

[motylek1007]

Napisane przez loss_lauri

też kupwałam pierś z kurczaka, tylko że dla moich kotów, kiedy zapytana czy to na obiad odpowiedziałam 'nie, to dla kotów', nawet sprzedawczyni zaczęła przewracać oczami i porozumiewawczo patrzeć na babkę stojącą za mną.... Boże, co za ludzie...

czasami jest tak, ze dla ludzi to rarytas piers z kurczaka, wiec jak sie jeszcze dowiaduja ze to dla kota/psa to uwazaja ze to niepotrzebne, ale wiaze sie to tez z podejsciem do zwierzat, bo jak to ktos napisal wyzej, niektórym sie wydaje ze pies je tylko resztki

ja akurat doceniam takie osoby, ktore rozpieszczaja i dbaja o swoje zwierze bo sama tak robie

[fiolek7317]

Widzę że większość z was ma psy, ale może znajdzie się ktoś z kotkiem I mam pytania jakie podajecie witaminy dla kotów (takie do kupienia w sklepie zoologicznym czy supermarkecie) i czy znacie jakieś przekąski na zapach wydzielający się z mordki kota?

[loss_lauri]

ja swoim kotom nie daję żadnych witamin - wet niczego takiego nie zalecił, wg mnie wszystko, co im potrzebne, znajduje się w ich jedzeniu - odpowiednia, dobrej jakości karma pokrywa zapotrzebowanie na wit., skład. min. oczywiście, powinno się podawać suplementy jeżeli tak zaleci lekarz.
co do 'odżwieżnia oddechu' - musisz chyba zapytać weta

[agattee]

Mój pies je mokrą karmę Pedigree Junior i dla dorosłych. Czasami robimy mu domowe jedzonko, czyli ryż, pierś z kurczaka, marchewka.
Jeśli chodzi o suchą, to tylko i wyłącznie Frolic. Żadnej innej suchej nie ruszy. No i od czasu do czasu przekąski typu kabanos, albo różne przysmaki ze sklepu zoologicznego

[motylek1007]

Pedigree i Frolic nie sa dobra karma dla psów

[incognitooo]

[motylek1007]

Napisane przez incognitooo

Z przysmaków najbardziej lubi penisy wołowe.

to mnie rozbiło