O wyższości karmienia nad karmieniem... - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-02-07, 09:40   #31
Nel70
Zadomowienie
 
Avatar Nel70
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 293
Dot.: O wyższości karmienia nad karmieniem...

Zgodzę się z Apsikiem,że różnie podchodzą do kobiet które karmią sztucznie. Ja od poczatku karmię piersią i poczatki były bardzo trudne, w szpitalu żadna franca nie chciała pokazać jak nalezy przystawiać bobaska do piersi. Moja Amelka tak mi poraniła piersi,że gdyby nie maść to nie dałabym rady karmić. Teraz dokarmiam w nocy butelką , ale chcialabym jak najdłużej karmić piersią ,bo jest bliższy kontakt z córcią.
Nel70 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-07, 10:41   #32
Alien
Wtajemniczenie
 
Avatar Alien
 
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 2 135
Dot.: O wyższości karmienia nad karmieniem...

Cytat:
Napisane przez kasiulka
Pkawecka, ja mysle ze Apsik napisała tego posta pod wpływem krytycznych postów dot. sztucznego karmienia, które pojawily sie tu jakis czas temu.
Ale oczywiscie zgadzam sie z Twoją wypowiedzią - super jest móc karmic piersia, na pewno dla dziecka to lepsze i i pewnie każda mama by tego chciała (ja bardzo ) , tyle ze czasem sie nie da albo po prostu zbyt wiele to kosztuje. I wtedy nie ma sensu sie katowac i frustrować, zreszta wszystko juz sama napisałas. Niestety takie zjawisko jak nagonka na kobiety karmiace sztucznie jest faktem, krytykują media, położne, nawet lekarze jak widac . Oby przynajmniej u nas sie takie głosy krytyczne nie pojawiały.
Kasiulka i dobrze myslisz ale jak widać...nie wszyscy chcą zrozumieć.
Ten wątek nie powstał po to żeby krytykować, tylko żeby zrozumieć.

Nikt tu nie próbuje podważać opinii, że karmienie piersią jest najlepsze.
Tylko dla jednych mam, które mają dużo pokarmu i łatwo jest im wykarmić swoje pociechy jest to wielką przyjemnością a dla innych mam, które mają wiele problemów przy karmieniu a pomocy z nikąd to karmienie staje się przymusem i jest męczące.

Poprostu chodzi o zrozumienie tak jak napisała Apsik, dlaczego kobieta która karmi butelką podjeła taką decyzję, bo nie zawsze jest do kwesia własnej wygody tylko porostu spowodowane narastającymi problemami przy karmieniu i braku pomocy przy ich rozwiązywaniu.

Szkoda tylko, że karmienie piersią jest tak bardzo polecane, położne i lekarze namawiają za wszelką cenę ale jak kobieta ma z karmieniem problemy i prosi o pomoc to wtedy to jest takie przykre, że tej pomocy nie otrzymuje.
__________________

-------------------------------------------------------------------
11.09.2008 - spotkanie z Katesią
Alien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-07, 13:29   #33
Apsik
Rozeznanie
 
Avatar Apsik
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 797
GG do Apsik
Dot.: O wyższości karmienia nad karmieniem...

a ja uważam apsik, że twoja wypowiedź nie jest do końca sprawiedliwa.
nie zauważyłam aby te "lepsze mamy" krytykowały te "gorsze". raczej te wątki o karmieniu wyglądają tak, że te karmiące sztucznie cały czas się tłumaczą i usprawiedliwiają dlaczego przeszły na butlę a te karmiące piersią tłumaczą czemu karmienie piersią jest lepsze.
moim zdaniem problem tkwi w poczuci winy mam karmiących sztucznie i dlatego wszystkie uwagi, które nie świadczą o poparciu ich decyzji traktowane są jako atak.

Problem w tym, że hmm........ nie wszystkie mamy się tłumaczą, ja wyjaśniłam (a nie tłumaczyłam) dlaczego taką a nie inną decyzję podjęłam. Właśnie przez taką nagonkę na karmienie piersią wiele mam, które mają z tym problem czują się przez to złymi mamami. A dlaczego? Bo masa kobiet, które mogą karmić piersią z jakiegoś powodu cały czas o tym trąbią. Dlaczego?? Bo co?? Wyjaśnij mi, w czym są lepsze? I dlaczego robią to w taki sposób, żeby kobiety karmiące sztucznie czuły się tak, jakby robiły coś złego?
Ja nie mam poczucia winy, zaczęłam ten wątek kiedy zobaczyłam jak pediatra potraktowała znajomą kiedy ta nie chciała karmić piersią i przypomniałam sobie jak zostałam potraktowana sama, kiedy karmić nie mogłam.
I pomyślałam o tym problemie jak przeczytałam wątki w których mamy pytają dlaczego dziecko nie robi kupki kiedy przeszły na mleko sztuczne, nikt im nie powiedział o dopajaniu. Kobiety karmiące sztucznie są traktowane dość przedmiotowo...
Apsik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-07, 13:36   #34
Apsik
Rozeznanie
 
Avatar Apsik
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 797
GG do Apsik
Dot.: O wyższości karmienia nad karmieniem...

Cytat:
Napisane przez kasiulka
Pkawecka, ja mysle ze Apsik napisała tego posta pod wpływem krytycznych postów dot. sztucznego karmienia, które pojawily sie tu jakis czas temu.
Ale oczywiscie zgadzam sie z Twoją wypowiedzią - super jest móc karmic piersia, na pewno dla dziecka to lepsze i i pewnie każda mama by tego chciała (ja bardzo ) , tyle ze czasem sie nie da albo po prostu zbyt wiele to kosztuje. I wtedy nie ma sensu sie katowac i frustrować, zreszta wszystko juz sama napisałas. Niestety takie zjawisko jak nagonka na kobiety karmiace sztucznie jest faktem, krytykują media, położne, nawet lekarze jak widac . Oby przynajmniej u nas sie takie głosy krytyczne nie pojawiały.
Ja nie chciałam karmić piersią. Już jak byłam w ciąży zastanawiałam się jak to będzie i nic miłego przy tym myśleniu nie odczuwałam. Jak mały się urodził to przez tą całą presję pomyślałam, że powinnam. Później jak się okazało, że nie mam czym odczułam ulgę ale w dobie takiej nagonki i uczucie, że zrobiłam coś złego.
Apsik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-07, 13:39   #35
Apsik
Rozeznanie
 
Avatar Apsik
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 797
GG do Apsik
Dot.: O wyższości karmienia nad karmieniem...

Cytat:
Napisane przez Gorylek
Ja tez sie zgadzam z Pkawecka - swietnie napisane. Nagonka na kobiety karmiace sztucznie bierze sie z tego ze przede wszystkim kilka lat temu nie wiadomo bylo jak pozyteczne dla dziecka jest mleko matki. Jak ja bylam mala to nawet uwazalo sie ze to wszystko jedno czy karmi sie butelka czy piersia - mam ksiazke z tamtego roku, az smiac sie chce jak sie o tym czyta. Karmienie co 3 godziny, absolutnie czesciej i do tego zaczyna sie o 9 rano, potem 12, potem 15 itd . Najwieksze autorytety medyczne sie pod tym podpisywaly. dopiero pozniej pojawila sie kwestia alergii, przeciwcial i badania wykazaly ze najlepsze dla dziecka jest mleko matki i karmienie na zadanie. Niestety do tej pory panuje ogolna niewiedza i mnostwo kobiet po prostu ma takie poglady jakie panowaly iles tam lat temu. Moja tesciowa po prostu nie moze sie nadziwic ze chce mi sie wstawac w nocy, ona by dala butelke wieczorem i spokojnie sie wyspala. Nie rozumie dlaczego nie podaje dziecku herbatek itd.. Dlatego lekarze staraja sie uswiadomic mlodym mamom jak wazne jest karmienie piersia. Druga sprawa to zwykle wygodnictwo. Łatwiej jest podac dziecku cala butelke zeby spalo spokojnie przez kilka godzin niz np wstawac co godzine na karmienie piersia. Nie ma problemow z brodawkami, z wyjsciem z domu itd. Dlatego polozne tak naciskaja na kobiety zeby jednak nie olewaly sprawy, nie poddawaly sie gdy pojawiaja sie trudnosci tylko karmily bo tak jest dla dziecka najlepiej. Jak ja bylam w szpitalu to wiele kobiet mimo ze mialo mleko po kryjomu podawalo dzieciom kieliszki bo po prostu nie chcialo im sie nawet probowac, nie zalezalo im. Owszem istnieje wolnosc wyboru ale tak jak napisala Pkawecka - nie ma sie co oszukiwac i udawac ze karmienie butelka to to samo co karmienie piersia.
Czyli jednak karmiące butlą to "gorsze mamy"? Wygodniejsze, którym nie zależy na zdrowiu dziecka?
Apsik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-07, 13:41   #36
Apsik
Rozeznanie
 
Avatar Apsik
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 797
GG do Apsik
Dot.: O wyższości karmienia nad karmieniem...

Cytat:
Napisane przez Apsik
Ja nie chciałam karmić piersią. Już jak byłam w ciąży zastanawiałam się jak to będzie i nic miłego przy tym myśleniu nie odczuwałam. Jak mały się urodził to przez tą całą presję pomyślałam, że powinnam. Później jak się okazało, że nie mam czym odczułam ulgę ale w dobie takiej nagonki i uczucie, że zrobiłam coś złego.
Albo teraz tak uważam, przez to, że nie mogę karmić...
Apsik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-07, 13:42   #37
Apsik
Rozeznanie
 
Avatar Apsik
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 797
GG do Apsik
Dot.: O wyższości karmienia nad karmieniem...

Cytat:
Napisane przez Alien
Kasiulka i dobrze myslisz ale jak widać...nie wszyscy chcą zrozumieć.
Ten wątek nie powstał po to żeby krytykować, tylko żeby zrozumieć.

Nikt tu nie próbuje podważać opinii, że karmienie piersią jest najlepsze.
Tylko dla jednych mam, które mają dużo pokarmu i łatwo jest im wykarmić swoje pociechy jest to wielką przyjemnością a dla innych mam, które mają wiele problemów przy karmieniu a pomocy z nikąd to karmienie staje się przymusem i jest męczące.

Poprostu chodzi o zrozumienie tak jak napisała Apsik, dlaczego kobieta która karmi butelką podjeła taką decyzję, bo nie zawsze jest do kwesia własnej wygody tylko porostu spowodowane narastającymi problemami przy karmieniu i braku pomocy przy ich rozwiązywaniu.

Szkoda tylko, że karmienie piersią jest tak bardzo polecane, położne i lekarze namawiają za wszelką cenę ale jak kobieta ma z karmieniem problemy i prosi o pomoc to wtedy to jest takie przykre, że tej pomocy nie otrzymuje.
Zastanawiam się Alienku, czy to kogoś obchodzi? Czy ktoś jednak zrozumie? Czy nadal będziemy się "tłumaczyć z naszej winy", czy ktoś to w końcu nazwie inaczej...
Apsik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-02-07, 14:19   #38
Gorylek
Raczkowanie
 
Avatar Gorylek
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 191
Dot.: O wyższości karmienia nad karmieniem...

Cytat:
Napisane przez Apsik
Czyli jednak karmiące butlą to "gorsze mamy"? Wygodniejsze, którym nie zależy na zdrowiu dziecka?
Teraz napisze zdecydowanie - duzo z nich tak. Takie jest moje zdanie i nikt nie musi sie ze mna zgadzac. A wyrobilam je sobie na podstawie tego co napisalam: w szpitalu bylo wiele kobiet ktore po prostu nie chcialy karmic, pokarm mialy a oszukiwaly polozne i lekarzy ze karmia piersia a po kryjomu karmily mlekiem ktore przynosil maz lub przemycaly kieliszki. Dla mnie to jest kpina, zachowanie niemalze dziecinne. Nie czepiam sie matek ktore pokarmu maja malo lub maja inne problemy - przeciez jest ich masa, sa dzieci ktore maja problemy ze ssaniem, sa dzieci tak alergiczne ze matka musi zyc niemalze o chlebie i wodzie. Ale wystarczy wejsc na forum "niemowle" gw zeby zobaczyc co sklonilo duzo matek do przejscia na butelke. Tam sa takie dyskusje co po chwile. Jezeli ktos pisze ze juz bedac w ciazy nie chce karmic bo mu sie "nie podoba dziecko przystawione do piersi", a nawet jeszcze nie sprobowal no to sluchajcie... to jest przedkladanie wlasnych potrzeb nad potrzeby dziecka, ktore na mleku matki chowa sie najlepiej - tutaj wszyscy musza sie ze mna zgodzic. Taka argumentacja jest dla mnie smieszna i tyle i brzmi wyjatkowo egoistycznie. Dlatego napisalam wczesniej ze lekarze chca wbic do glowy niektorym mamom ze warto sprobowac chociaz karmic mimo ze bywa to trudniejsze niz karmienie butelka. Ja karmie piersia ale jak chce gdzies wyjsc to podaje butelke bo tak jest mi wygodniej, nikt nie musi sie drastycznie poswiecac do konca. Ale majac wystarczajaco pokarmu doslownie nie mialabym sumienia pozwolic na to zeby zanikla mi laktacja a dziecko chowac na proszku.
Gorylek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-07, 14:26   #39
Gorylek
Raczkowanie
 
Avatar Gorylek
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 191
Dot.: O wyższości karmienia nad karmieniem...

Cytat:
Napisane przez Apsik
Zastanawiam się Alienku, czy to kogoś obchodzi? Czy ktoś jednak zrozumie? Czy nadal będziemy się "tłumaczyć z naszej winy", czy ktoś to w końcu nazwie inaczej...
A ta "wine" to wy mamy butelkowe chyba sobie same przypisujecie?... Mam wrazenie ze masz jakies wyrzuty sumienia Apsik i szukasz tutaj na forum usprawiedliwienia?... Przeciez nikt ciebie nie atakuje i nie neguje koniecznosci wprowadzenia butelki gdy ktos ma takie problemy jak ty.
Gorylek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-07, 14:31   #40
Apsik
Rozeznanie
 
Avatar Apsik
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 797
GG do Apsik
Dot.: O wyższości karmienia nad karmieniem...

Cytat:
Napisane przez Gorylek
Teraz napisze zdecydowanie - duzo z nich tak. Takie jest moje zdanie i nikt nie musi sie ze mna zgadzac. A wyrobilam je sobie na podstawie tego co napisalam: w szpitalu bylo wiele kobiet ktore po prostu nie chcialy karmic, pokarm mialy a oszukiwaly polozne i lekarzy ze karmia piersia a po kryjomu karmily mlekiem ktore przynosil maz lub przemycaly kieliszki. Dla mnie to jest kpina, zachowanie niemalze dziecinne. Nie czepiam sie matek ktore pokarmu maja malo lub maja inne problemy - przeciez jest ich masa, sa dzieci ktore maja problemy ze ssaniem, sa dzieci tak alergiczne ze matka musi zyc niemalze o chlebie i wodzie. Ale wystarczy wejsc na forum "niemowle" gw zeby zobaczyc co sklonilo duzo matek do przejscia na butelke. Tam sa takie dyskusje co po chwile. Jezeli ktos pisze ze juz bedac w ciazy nie chce karmic bo mu sie "nie podoba dziecko przystawione do piersi", a nawet jeszcze nie sprobowal no to sluchajcie... to jest przedkladanie wlasnych potrzeb nad potrzeby dziecka, ktore na mleku matki chowa sie najlepiej - tutaj wszyscy musza sie ze mna zgodzic. Taka argumentacja jest dla mnie smieszna i tyle i brzmi wyjatkowo egoistycznie. Dlatego napisalam wczesniej ze lekarze chca wbic do glowy niektorym mamom ze warto sprobowac chociaz karmic mimo ze bywa to trudniejsze niz karmienie butelka. Ja karmie piersia ale jak chce gdzies wyjsc to podaje butelke bo tak jest mi wygodniej, nikt nie musi sie drastycznie poswiecac do konca. Ale majac wystarczajaco pokarmu doslownie nie mialabym sumienia pozwolic na to zeby zanikla mi laktacja a dziecko chowac na proszku.
Dlaczego na mleku matki chowa się najlepiej? Mówiono mi, że mały będzie źle przybierał na wadze, że będzie miał problemy zdrowotne, że nie będzie odporny i dużo różnych przeciw karmieniu butlą. Nie zauważyłam żadnych takich oznak. Mieszkam z 13letnim bratem, który co chwila przynosi ze szkoły jakąś chorobę. Synek zachorował raz, kiedy cały dom był chory, a i tak złapało go na końcu. Zabieram go ze sobą właściwie wszędzie, więc ma kontakt z różnorodnym środowiskiem. Może skład mleka? No nie wiem, jak moje było tylko z bułki z masłem i wody, to jednak myślę, że to, którym karmię teraz jest bogatsze w witaminy itp...
Moje dziecko nie różni się od dzieci chowanych na mleku z piersi...
Apsik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-07, 14:35   #41
Apsik
Rozeznanie
 
Avatar Apsik
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 797
GG do Apsik
Dot.: O wyższości karmienia nad karmieniem...

Cytat:
Napisane przez Gorylek
A ta "wine" to wy mamy butelkowe chyba sobie same przypisujecie?... Mam wrazenie ze masz jakies wyrzuty sumienia Apsik i szukasz tutaj na forum usprawiedliwienia?... Przeciez nikt ciebie nie atakuje i nie neguje koniecznosci wprowadzenia butelki gdy ktos ma takie problemy jak ty.
Nie mam poczucia winy, poprostu nie mogę się pogodzić z tym, że traktuje się nas tak źle! W każdej przychodni czy szpitalu muszę się zawsze nasłuchać jaka to jestem zła. I to mnie boli. Boli mnie też to, że nie informuje się nas w jaki sposób podaje się to mleko, jak je dobrać, ile razy i czym dopajać.
Apsik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-02-07, 14:37   #42
marciszonek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 456
GG do marciszonek
Dot.: O wyższości karmienia nad karmieniem...

Apsik!
to nie ma az takiego znaczenia, co jesz. mleko matki zawsze jest wartosciowe, bo witaminy i mineraly pobierane sa z organizmu matki, z kosci itp. robiono kiedys badania na matkach z zachodniej europy i takich, ktore zyja w biedzie. ich sklad mleka byl bardzo podobny, tyle, ze u tych drugich organizm byl bardziej zniszczony. i to jest CUD natury. dziecku na pewno nie zabraknie skladnikow mineralnych.
oczywiscie ma wplyw na dziecko to, co jesz np rzeczy ciezkostrawne, ale to inna historia.
jesli Twoje dziecko nie choruje i dobrze przybiera na wadze, to super. chcialam sie tylko wypowiedziec na ten temat, ktory poruszylas o witaminach i skladzie mleka matki.
marciszonek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-07, 14:42   #43
marcelina73
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
Dot.: O wyższości karmienia nad karmieniem...

A dlaczego producenci sztucznych mieszanek często nawet na pudełkach albo w reklamach swoich produktów piszą, że mleko matki jest lepsze od ich sztucznej mieszanki?
marcelina73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-07, 14:45   #44
marciszonek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 456
GG do marciszonek
Dot.: O wyższości karmienia nad karmieniem...

no wlasnie Marcelina!! sami o sobie zle pisza?
swieta racja. zapomnialam jeszcze o tym aspekcie...
tez to zauwazylam!

mleko matki jest ciagle inne, ma inny sklad, w nocy inny w dzien inny, w zaleznosci od tego ile dziecko pije, w lecie tez ma inny sklad niz w zimie.
a mieszanka-zawsze taka sama, zawsze sztuczna...
ale gdybym nie mogla karmic piersia, to bym musiala butelka... proszkiem...
marciszonek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-07, 14:49   #45
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: O wyższości karmienia nad karmieniem...

Cytat:
Napisane przez Apsik
Nie mam poczucia winy, poprostu nie mogę się pogodzić z tym, że traktuje się nas tak źle! W każdej przychodni czy szpitalu muszę się zawsze nasłuchać jaka to jestem zła. I to mnie boli. Boli mnie też to, że nie informuje się nas w jaki sposób podaje się to mleko, jak je dobrać, ile razy i czym dopajać.
To proszę bardzo zrobic awanturę lekarzowi, pielęgniarkom i połoznym i wyegzekwować swoje prawa jako pacjenta a nie ciągle tutaj wylewać żale.

A co do pytania o to czy mleko matki jest naprawdę dla dziecka najlepsze odpowiem tak: Lekarze i naukowcy na całym świecie, bez względu na kolor skóry i wyznanie twierdzą jednym głosem, że mleko matki jest dla dziecka najlepszym pokarmem. Nie jestem naukowcem ani lekarzem i nie śmiem twierdzić, że jestem mądrzejsza od nich. Wierzę, że badania nad tym problemem przeprowadzono rzetelnie i dlatego uważam, że naturalne karmienie jest dla dziecka najlepsze.

Matki karmiące sztucznie wcale nie chcą od innych zrozumienia, bo to juz im wiele razy na tym forum okazywano. One chcą potwierdzenia, że karmienie sztuczne jest tak samo dobre jak naturalne. Niestety z tym niektore z nas sie nie zgadzaja i nie ma co na to czekać.
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-07, 14:56   #46
marciszonek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 456
GG do marciszonek
Dot.: O wyższości karmienia nad karmieniem...

brawo LUBA. tez tak mysle, ale beda nas teraz atakowac , ze to my atakujemy
marciszonek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-07, 15:29   #47
Gorylek
Raczkowanie
 
Avatar Gorylek
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 191
Dot.: O wyższości karmienia nad karmieniem...

Cytat:
Napisane przez Luba
Matki karmiące sztucznie wcale nie chcą od innych zrozumienia, bo to juz im wiele razy na tym forum okazywano. One chcą potwierdzenia, że karmienie sztuczne jest tak samo dobre jak naturalne. Niestety z tym niektore z nas sie nie zgadzaja i nie ma co na to czekać.
Doskonale napisane!

Cytat:
Dlaczego na mleku matki chowa się najlepiej? Mówiono mi, że mały będzie źle przybierał na wadze, że będzie miał problemy zdrowotne, że nie będzie odporny i dużo różnych przeciw karmieniu butlą. Nie zauważyłam żadnych takich oznak. Mieszkam z 13letnim bratem, który co chwila przynosi ze szkoły jakąś chorobę. Synek zachorował raz, kiedy cały dom był chory, a i tak złapało go na końcu. Zabieram go ze sobą właściwie wszędzie, więc ma kontakt z różnorodnym środowiskiem. Może skład mleka? No nie wiem, jak moje było tylko z bułki z masłem i wody, to jednak myślę, że to, którym karmię teraz jest bogatsze w witaminy itp...
Moje dziecko nie różni się od dzieci chowanych na mleku z piersi...
Pierwsze twoje zdanie w tym poscie podwaza opinie najwiekszych autorytetow medycznych na swiecie bez komentarza.
Oczywiscie ze wszystkie dzieci butelkowe nie sa skazane na infekcje, zle przybieranie na wadze itd bo w takim przypadku mieszanki nie bylyby dopuszczone do obrotu! Ale badania potwierdzaja ze statystycznie dzieci butelkowe sa mniej odporne, czesciej maja problemy z przewodem pokarmowym, czesciej laduja w szpitalu np z powodu zapalenia pluc. Dlatego matki powinny starac sie karmic piersia. Ja jestem dzieckiem butelkowym, od dziecinstwa mam swietna odpornosc, prawie w ogole nie choruje ale nie swiadczy to o tym ze butelka i piers to to samo.
Gorylek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-07, 17:59   #48
fi
Zadomowienie
 
Avatar fi
 
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 1 731
Dot.: O wyższości karmienia nad karmieniem...

Cytat:
Napisane przez Gorylek
Teraz napisze zdecydowanie - duzo z nich tak. Takie jest moje zdanie i nikt nie musi sie ze mna zgadzac. A wyrobilam je sobie na podstawie tego co napisalam: w szpitalu bylo wiele kobiet ktore po prostu nie chcialy karmic, pokarm mialy a oszukiwaly polozne i lekarzy ze karmia piersia a po kryjomu karmily mlekiem ktore przynosil maz lub przemycaly kieliszki. Dla mnie to jest kpina, zachowanie niemalze dziecinne. Nie czepiam sie matek ktore pokarmu maja malo lub maja inne problemy - przeciez jest ich masa, sa dzieci ktore maja problemy ze ssaniem, sa dzieci tak alergiczne ze matka musi zyc niemalze o chlebie i wodzie. Ale wystarczy wejsc na forum "niemowle" gw zeby zobaczyc co sklonilo duzo matek do przejscia na butelke. Tam sa takie dyskusje co po chwile. Jezeli ktos pisze ze juz bedac w ciazy nie chce karmic bo mu sie "nie podoba dziecko przystawione do piersi", a nawet jeszcze nie sprobowal no to sluchajcie... to jest przedkladanie wlasnych potrzeb nad potrzeby dziecka, ktore na mleku matki chowa sie najlepiej - tutaj wszyscy musza sie ze mna zgodzic. Taka argumentacja jest dla mnie smieszna i tyle i brzmi wyjatkowo egoistycznie. Dlatego napisalam wczesniej ze lekarze chca wbic do glowy niektorym mamom ze warto sprobowac chociaz karmic mimo ze bywa to trudniejsze niz karmienie butelka. Ja karmie piersia ale jak chce gdzies wyjsc to podaje butelke bo tak jest mi wygodniej, nikt nie musi sie drastycznie poswiecac do konca. Ale majac wystarczajaco pokarmu doslownie nie mialabym sumienia pozwolic na to zeby zanikla mi laktacja a dziecko chowac na proszku.
A mi się marzy taka sytuacja, taki kraj, w którym ludzie nie wtrącają się w życie innych, którzy nie udzielają niechcianych rad, nie pouczają, nie wtykają nosa w nie swoje sprawy. Fajnie by było gdyby matki po urodzeniu dziecka zajmowały się SWOIM dzieckiem zamiast podpatrywać czym która w szpitalu karmi
Żyjemy w czasach, w których mleko modyfikowane jest ogólnie dostępne, kiedyś dzieci nie karmione piersią umierałyby z głodu, teraz nie. I karmiące piersią i butelką ZAPEWNIAJĄ DZIECKU WYŻYWIENIE i generalnie to jest najważniejsze. Jak kto to robi to jego sprawa. Chciałabym (pobożne życzenie ) aby nikt nikogo nie oceniał, nie potępiał bo nie ma za co.
Fajnie by było gdyby kobieta po porodzie otrzymała rzetelną informację na temat tych dwóch sposobów karmienia, rzetelną a nie oceniającą. Decyzję powinna podjąć kobieta, takie decyzje będzie podejmować przez cały proces wychowania ( potem pojawi się problem typu dawać parówki? danonki? słodycze) i innym nic do tego.
Po prostu wyznaję zasadę: żyj i daj żyć innym. Koniec i kropka.
fi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-07, 18:02   #49
Alien
Wtajemniczenie
 
Avatar Alien
 
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 2 135
Dot.: O wyższości karmienia nad karmieniem...

Cytat:
Napisane przez Luba
(...)Matki karmiące sztucznie wcale nie chcą od innych zrozumienia, bo to juz im wiele razy na tym forum okazywano. One chcą potwierdzenia, że karmienie sztuczne jest tak samo dobre jak naturalne. Niestety z tym niektore z nas sie nie zgadzaja i nie ma co na to czekać.
No niestety z tym to już się nie zgodze napewno !
Ja jako matka karmiąca piersią próbowałam znaleźć pomoc na moje problemy z karmieniem tutaj na forum.
I już za samo zastanowienie się nad tym czy nie dokarmiać dziecka butelką, zostałam co przez niektóre bardzo zjechana, wiec o żadnym zrozumieniu mówić tutaj nie można! Zwróciłam się z problemem a zarzucono mi, że chce dziecko karmić butelką i szukam potwierdzenia, że mleko szutczne jest najlepsze (swoją drogą chyba własnie dlatego, że opisałam swój problem szukając pomocy, bo inne dziewczyny pisza, że karmią piersią ibutelką i jest ok, i to mnie właśnie boli, że mi się coś zarzuca). Przypisano mi słowa, których nie napisałam i tak nie myśle, dlatego dobrze rozumiem jak się mogą czuć matki które karmią swoje dzieci butelką a w koło wszyscy je ciągle krytykują.
A po co się awanturować, i udowadniać sobie nawzajem jakieś racje, nie chodzi o to kto ma rację, tylko nie rozumiem tego przekonywania kobiety karmiące butelką dlaczego próbuje im się im dać za wszelką cenę do zrozumienia, że źle robią bo nie karmią piersią.
__________________

-------------------------------------------------------------------
11.09.2008 - spotkanie z Katesią
Alien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-02-07, 18:10   #50
Alien
Wtajemniczenie
 
Avatar Alien
 
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 2 135
Dot.: O wyższości karmienia nad karmieniem...

Cytat:
Napisane przez fi
A mi się marzy taka sytuacja, taki kraj, w którym ludzie nie wtrącają się w życie innych, którzy nie udzielają niechcianych rad, nie pouczają, nie wtykają nosa w nie swoje sprawy. Fajnie by było gdyby matki po urodzeniu dziecka zajmowały się SWOIM dzieckiem zamiast podpatrywać czym która w szpitalu karmi
Żyjemy w czasach, w których mleko modyfikowane jest ogólnie dostępne, kiedyś dzieci nie karmione piersią umierałyby z głodu, teraz nie. I karmiące piersią i butelką ZAPEWNIAJĄ DZIECKU WYŻYWIENIE i generalnie to jest najważniejsze. Jak kto to robi to jego sprawa. Chciałabym (pobożne życzenie ) aby nikt nikogo nie oceniał, nie potępiał bo nie ma za co.
Fajnie by było gdyby kobieta po porodzie otrzymała rzetelną informację na temat tych dwóch sposobów karmienia, rzetelną a nie oceniającą. Decyzję powinna podjąć kobieta, takie decyzje będzie podejmować przez cały proces wychowania ( potem pojawi się problem typu dawać parówki? danonki? słodycze) i innym nic do tego.
Po prostu wyznaję zasadę: żyj i daj żyć innym. Koniec i kropka.
Brawo
Właśnie o to samo mi chodzi, tylko nie umiałam tak ładnie tego ująć.

Potem jak pojawią się inne problemy typu, oduczanie od smoczka, pieluszki albo co podawać dziecku do jedzenia itp.to matka musi podjąć sama decyzję i znaleźć właściwy sposób dla siebie i swojego dziecka, a nie ten popularny czy proponowany przez pediatre bo to matka dziecko wychowuje a nie lekarz, który skrytykować czy poradzić może ale matki w tym nie wręczy.
__________________

-------------------------------------------------------------------
11.09.2008 - spotkanie z Katesią
Alien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-07, 20:22   #51
KATESIA
Zakorzenienie
 
Avatar KATESIA
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 4 251
GG do KATESIA
Dot.: O wyższości karmienia nad karmieniem...

Jak czytałam wątek na poczatku to aż miło sie robiło....no niestety znowu sie zaczyna.
Dziewczyny karmiące piersia koniecznie chcą dokopac tym "po częsci gorszym" (jak pisze Gorylek) mamom. Wiesz co Gorylku powiem Ci jedno-nie istotne jest czy mamy w szpitalu potajemnie dokarmiały swoje dzieci, czy ukrywały to że mają pokarm-to nie muszą byc złe matki, czy gorsze.
Dla mnie osobiscie co innego jest wyznacznikiem gorszości-i nie jest to zalęzne od karmienia piersią, najważniejsze rzeczy umykają-postaraj sie pomyslec ze te gorsze maprawde czasami moga byc lepsze od tych co karmią piersia....
Zastanówcie sie co jest najwazniejsze w opiece nad dzieckiem?? w pielegnacji dziecka???co jest adekwatnym wyznacznikiem bycia "dobrą mamą? na pewno nie jest to karmienie piersią!!!!!! oczywiscie nikt nie kwestionuje tego ze mleko matki jest lepsze, ale karmi sie dziecko góra dwa lata a matką jest sie wiele lat.....i to że ja karmię butelką nie powoduje nic złego, wazne a nawet najważniejsze aby kazda matka kochała i dbała o swoje dziecko.
Możliwe że zarzucicie mi odbieganie od tematu, ale te dyskusje są pustym gadaniem do niczego nie prowadzacym, co najwyzej do kłótni.
Osobiscie równiez wytłumaczyłam dlaczego nie karmie piersią ale nie czuję wyrzutów sumienia, nie chce sie tłumaczyc jako winna...owszem jakbym mogła to bym chciała karmic ale sytuacja mnie do tego zmusiła, wiec nie zarzucajcie mi jako matce karmiącej butlą-tego ze czuje sie gorsza, bo moje dzieci uwazaja co innego.
ps. naprade miałąm nadzieje ze to bedzie przynajmniej jeden spokojny wątek na temat karmienia....a tu....(moze dziewuszki karmiące piersią mają problem z hormonami skoro w kazdym takim wątku, prędzej czy później zaczynają atakowac "te gorsze" ?).
Pozdrawiam wszystkie mamy niezaleznie od orientacji karmienia i życze aby kazda mogła za kilka ładnych lat powiedziec o sobie "jestem dobrą mamą"-i jesli to powiecie sobie za lat 15-20to napewno nie bedziecie brały pod uwagę tego czy karmiłyscie w ten czy inny sposób....
KATESIA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-07, 21:01   #52
Apsik
Rozeznanie
 
Avatar Apsik
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 797
GG do Apsik
Dot.: O wyższości karmienia nad karmieniem...

Moje drogie Chyba się zagalopowałyśmy, tak jak słusznie zauważyła Katesia.
Właściwie mamy od piersi (jak same piszą) nie mają nic przeciwko mamom karmiącym butlą, ale wystarczy odrobinę je sprowokować i już nie są takie miłe... Prowokacyjnie pytam się, dlaczego mleko matki jest lepsze od sztucznego. I co dostaję za odpowiedzi? Bo się pokarm zmienia, bo latem jest inny a zimą inny. A ja to co? Jak już się zdecydowałam na butelkę to już do 18stego roku życia butlą karmić będę? Otóż nie, bo dziecko niedługo dostanie inne produkty do jedzenia i jego dieta się zróżnicuje. Zresztą mleko sztuczne jest różne, dla małych dzieci inne, dla większych inne. Powołujecie się na autorytety ale tak na prawdę nie potraficie dać konkretnych przykładów bezwarunkowo kładących na kolana. Więc jak to jest? Same chcecie się upewnić, że robicie dobrze karmiąc piersią? Jeśli nie wiecie jaka jest różnica to jest taka jak w produktach markowych i tych np z Lider Prices'a I to jedzenie i to, a jaka jest różnica... odpowiedzcie sobie same... No i mleko matki jest lepiej przyswajalne przez organizm dziecka. Ale tak czy inaczej jedzenie to jedzenie, a chodzi o to, żeby dziecko głodne nie było.

Luba pisze, że powinnyśmy zrobić awanturę lekarzom, pielęgniarkom i położnym, wyegzekwować swoje prawa. Jasne, przydałoby się, bo zapominają o problemie matek, które z pewnych przyczyn nie karmią piersią i zupełnie im nie pomagają, jedyne co robią to poprostu nas krytykują. Jeśli nie podoba ci się, że tutaj się skarżymy to poprostu omijaj wątki, które ci się nie podobają, nikt tu nikogo do wypowiadania się nie zmusza.

Nasze dzieci nie będą nas kochały za to czym zostały wykarmione, ale za to jak. Czy z miłością podawałysmy im butelkę, czy z przymusu podawałyśmy niepełną, obolałą pierś.

Najsmutniejsze jest jednak to, że tak czy inaczej nasze dzieci prawdopodobnie, prędzej czy później, i tak sięgną po rzeczy typu cola czy chipsy i odpowiednie żywienie będą miały gdzieś...
Apsik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-08, 08:23   #53
marcelina73
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
Dot.: O wyższości karmienia nad karmieniem...

Cytat:
Napisane przez Apsik
Czytając niektóre wątki i ciągle spotykając się z dezaprobatą swojej decyzji postanowiłam założyć wątek, w którym chciałabym podzielić się z młodymi mamami pewnymi informacjami i poprosić o radę inne mamy.
Apsik, jakiej właściwie rady oczekiwałaś, zakładając ten wątek, na jaki temat?
marcelina73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-08, 08:26   #54
marciszonek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 456
GG do marciszonek
Dot.: O wyższości karmienia nad karmieniem...

APSIK!
skoro zmiennosc pokarmu-dostosowanie go do potrzeb dziecka, bogactwo skladnikow mineralnych, witamin, sklad taki, jakiego nie zdajdziesz w sztucznym mleku i nawet zaznaczona wiadomosc na sztucznym mleku ze nie ma lepszego pokarmu dla dziecka jak pokarm matki, bliskosc z dzieckiem podczas karmienia to dla Ciebie nic, to my na prawde nie mamy o czym rozmawiac.
marciszonek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-08, 08:30   #55
marcelina73
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
Dot.: O wyższości karmienia nad karmieniem...

Cytat:
Napisane przez Apsik
Powołujecie się na autorytety ale tak na prawdę nie potraficie dać konkretnych przykładów bezwarunkowo kładących na kolana. Więc jak to jest? Same chcecie się upewnić, że robicie dobrze karmiąc piersią?
No tu to mnie naprawdę rozśmieszyłaś.
marcelina73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-08, 08:39   #56
marciszonek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 456
GG do marciszonek
Dot.: O wyższości karmienia nad karmieniem...

dodam jeszcze jedno: troche posiedze na tym watku i zaraz bede sie gorsza czula, ze karmie piersia. ja uwazam, ze taki pokarm jest lepszy i moje argumenty jakie by nie byly, to i tak malo dla kobiet, ktore WYBRALY (podkreslam to slowo a nie musialy) karmienie butelka. skoro az tyle wizazanek pisalo rozne argumenty o wyzszosci karmienia piersia nad sztucznyma i tak spotkaly sie ze sprzeciwem, to po co ta rozmowa? nie mialam pojecia, ze tak mozna podchodzic do karmienia piersia- ze musza byc argumenty powalajace na kolana itp.
moge karmic, mam pokarm, nie mam problemow z piersiami i uwazam, ze taki pokarm jest lepszy dla mojego dziecka, jestem bardzo blisko mojego malenstwa- wiec karmie. to dla mnie argumenty powalajace na kolana.
marciszonek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-08, 09:55   #57
Apsik
Rozeznanie
 
Avatar Apsik
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 797
GG do Apsik
Dot.: O wyższości karmienia nad karmieniem...

Cytat:
Napisane przez marciszonek
APSIK!
skoro zmiennosc pokarmu-dostosowanie go do potrzeb dziecka, bogactwo skladnikow mineralnych, witamin, sklad taki, jakiego nie zdajdziesz w sztucznym mleku i nawet zaznaczona wiadomosc na sztucznym mleku ze nie ma lepszego pokarmu dla dziecka jak pokarm matki, bliskosc z dzieckiem podczas karmienia to dla Ciebie nic, to my na prawde nie mamy o czym rozmawiac.
Czasem warto przeczytać co jest napisane w wątku zanim się na niego odpowie. Ja znam różnicę między mlekiem z piersi a mlekiem modyfikowanym, Tylko śmieszy mnie, to w jaki sposób zwolenniczki karmienia piersią dyskutują z matkami karmiącymi sztucznie. Bo mleko z piersi jest lepsze, bo tak mówi lekarz i tak jest napisane na opakowaniu.... No proszę cię... Co do bliskości to też już wcześniej napisałam, że czasem lepiej jest przytulić pociechę i z sercem podać butelkę niż z odrazą podac cyca. No i jak karmię butelką to też przytulam swoje dziecko do siebie, tak samo blisko jak ty karmiąc piersią tylko, że buziaczka ma zwróconego na wznak.
Apsik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-08, 09:56   #58
Gorylek
Raczkowanie
 
Avatar Gorylek
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 191
Dot.: O wyższości karmienia nad karmieniem...

Cytat:
Moje drogie Chyba się zagalopowałyśmy, tak jak słusznie zauważyła Katesia.
Właściwie mamy od piersi (jak same piszą) nie mają nic przeciwko mamom karmiącym butlą, ale wystarczy odrobinę je sprowokować i już nie są takie miłe... Prowokacyjnie pytam się, dlaczego mleko matki jest lepsze od sztucznego. I co dostaję za odpowiedzi? Bo się pokarm zmienia, bo latem jest inny a zimą inny. A ja to co? Jak już się zdecydowałam na butelkę to już do 18stego roku życia butlą karmić będę? Otóż nie, bo dziecko niedługo dostanie inne produkty do jedzenia i jego dieta się zróżnicuje. Zresztą mleko sztuczne jest różne, dla małych dzieci inne, dla większych inne. Powołujecie się na autorytety ale tak na prawdę nie potraficie dać konkretnych przykładów bezwarunkowo kładących na kolana. Więc jak to jest? Same chcecie się upewnić, że robicie dobrze karmiąc piersią? Jeśli nie wiecie jaka jest różnica to jest taka jak w produktach markowych i tych np z Lider Prices'a I to jedzenie i to, a jaka jest różnica... odpowiedzcie sobie same... No i mleko matki jest lepiej przyswajalne przez organizm dziecka. Ale tak czy inaczej jedzenie to jedzenie, a chodzi o to, żeby dziecko głodne nie było.
Dla wszystkich mam ktore maja watpliwosci co do tego ze pokarm matki jest najlepszy : http://www.who.int/reproductive-heal...sm_98_3_7.html
zeby na forum juz nie panowala dezinformacja i zebysmy przestaly sie spierac co do tej kwestii. To jest oficjalna strona WHO Apsik, tam mozesz sobie wszystko wyczytac jak nie wiesz. Juz bardziej "kladacych na kolana" argumentow znalezc nie mozna . Przytaczam to co potwierdzily badania i co zalecaja wszyscy lekarze na swiecie. A skoro ty masz inne zdanie to jest tylko twoje zdanie nie poparte absolutnie niczym bo tak samo jak ja nie masz o tym pojecia i takich bzdur ze to wszystko jedno czym sie karmi czytac juz nie chce. Koniec kropka.

Cytat:
Jak czytałam wątek na poczatku to aż miło sie robiło....no niestety znowu sie zaczyna.
Dziewczyny karmiące piersia koniecznie chcą dokopac tym "po częsci gorszym" (jak pisze Gorylek) mamom. Wiesz co Gorylku powiem Ci jedno-nie istotne jest czy mamy w szpitalu potajemnie dokarmiały swoje dzieci, czy ukrywały to że mają pokarm-to nie muszą byc złe matki, czy gorsze.
Dla mnie osobiscie co innego jest wyznacznikiem gorszości-i nie jest to zalęzne od karmienia piersią, najważniejsze rzeczy umykają-postaraj sie pomyslec ze te gorsze maprawde czasami moga byc lepsze od tych co karmią piersia....
Zastanówcie sie co jest najwazniejsze w opiece nad dzieckiem?? w pielegnacji dziecka???co jest adekwatnym wyznacznikiem bycia "dobrą mamą? na pewno nie jest to karmienie piersią!!!!!! oczywiscie nikt nie kwestionuje tego ze mleko matki jest lepsze, ale karmi sie dziecko góra dwa lata a matką jest sie wiele lat.....i to że ja karmię butelką nie powoduje nic złego, wazne a nawet najważniejsze aby kazda matka kochała i dbała o swoje dziecko.
Możliwe że zarzucicie mi odbieganie od tematu, ale te dyskusje są pustym gadaniem do niczego nie prowadzacym, co najwyzej do kłótni.
Osobiscie równiez wytłumaczyłam dlaczego nie karmie piersią ale nie czuję wyrzutów sumienia, nie chce sie tłumaczyc jako winna...owszem jakbym mogła to bym chciała karmic ale sytuacja mnie do tego zmusiła, wiec nie zarzucajcie mi jako matce karmiącej butlą-tego ze czuje sie gorsza, bo moje dzieci uwazaja co innego.
ps. naprade miałąm nadzieje ze to bedzie przynajmniej jeden spokojny wątek na temat karmienia....a tu....(moze dziewuszki karmiące piersią mają problem z hormonami skoro w kazdym takim wątku, prędzej czy później zaczynają atakowac "te gorsze" ?).
Nie wiem dlaczego zaczepiasz o temat "co jest najwazniejsze w opiece nad dzieckiem". Nie o tym dyskutujemy, trzymajmy sie tematu, mowimy tylko o karmieniu naturalnym i sztucznym a jezeli matka ma mozliwosc karmic naturalnie, nie ma problemow (co podkreslam po raz n-ty bo nie najezdzam na matki ktore naprawde nie moga karmic) a karmi butelka to albo nie jest swiadoma i nie ma odpowiedniej wiedzy albo jest egoistka ktora mysli tylko o sobie, o tym zeby z "cyckami na wierzchu nie chodzic". Takie jest moje zdanie i tyle i mam opinie o takich kobietach negatywna. Bo dobra matka wybiera dla dziecka to co jest dla niego najlepsze a nie to co jest dla niej samej najlepsze.

Poz tym niektore osoby tutaj nie umieja widocznie czytac, przeciez nikt nie potepia tutaj na forum osob ktore rzeczywiscie nie mogly karmic! Ile razy mam to pisac?

Cytat:
Nasze dzieci nie będą nas kochały za to czym zostały wykarmione, ale za to jak. Czy z miłością podawałysmy im butelkę, czy z przymusu podawałyśmy niepełną, obolałą pierś.
Jezeli ktos z przymusu podaje obolala piers to predzej czy pozniej przechodzi na butelke. Mamy karmiace naturalnie to mamy ktore lubia karmienie, maja pokarm itd wiec nie sugeruj ze podaje dziecku z przymusu niepelna obolala piers bo to jest nieprawda! tobie naprawde wydaje sie ze wszystkie kobiety karmiace piersia to meczennice?? to ze ty mialas takie problemy nie znaczy ze inni tez je maja.
Gorylek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-08, 10:01   #59
Apsik
Rozeznanie
 
Avatar Apsik
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 797
GG do Apsik
Dot.: O wyższości karmienia nad karmieniem...

Cytat:
Napisane przez marcelina73
Apsik, jakiej właściwie rady oczekiwałaś, zakładając ten wątek, na jaki temat?
Nie oczekiwałam żadnej rady, olewam zdanie fanatyczek karmienia piersią za wszelką cenę i nie przejmuję się nim. Chciałam tylko zwrócić uwagę na problem, którym jest przedmiotowe traktowanie kobiet karmiących butelką. I nie mówię tu tylko o zagorzałych matkach karmiących piersią ale ogólnie, o lekarzach także. A przecież od nich oczekujemy pomocy, żeby sobie z brakiem laktacji poradzić. Nie mam nic przeciwko karmieniu piersią.
Apsik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-08, 10:07   #60
Gorylek
Raczkowanie
 
Avatar Gorylek
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 191
Dot.: O wyższości karmienia nad karmieniem...

Cytat:
Napisane przez Apsik
Czasem warto przeczytać co jest napisane w wątku zanim się na niego odpowie. Ja znam różnicę między mlekiem z piersi a mlekiem modyfikowanym, Tylko śmieszy mnie, to w jaki sposób zwolenniczki karmienia piersią dyskutują z matkami karmiącymi sztucznie. Bo mleko z piersi jest lepsze, bo tak mówi lekarz i tak jest napisane na opakowaniu.... No proszę cię... Co do bliskości to też już wcześniej napisałam, że czasem lepiej jest przytulić pociechę i z sercem podać butelkę niż z odrazą podac cyca. No i jak karmię butelką to też przytulam swoje dziecko do siebie, tak samo blisko jak ty karmiąc piersią tylko, że buziaczka ma zwróconego na wznak.
Kto podaje z odraza cyca????????
O co ci chodzi w takim razie Apsik? piszesz ze jestes swiadoma pozytywow karmienia piersia a klocisz sie z mamami karmiacymi naturalnie i mowisz ze nasze argumenty cie smiesza. Dziwne. Czego ty w takim razie oczekujesz po tym watku ktory zalozylas? pewnie chcesz potwierdzenia ze podjelas dobra decyzje.

A tak na marginesie jeszcze dopisze ze karmienia butelka nie da sie porownac z karmieniem piersia. takie jest moje zdanie, przeciez pisalam ze podaje tez czasami mleko modyfikowane. Gdybym miala stracic pokarm to chociazbym najmocniej przytulala malucha podajac butelke byloby mi strasznie szkoda ze juz nie karmie piersia.
Gorylek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:59.