Dlaczego nie zdałyście? :(

[poporstuJa]

podejście 1 : zawracanie ( najpierw zaparkować - nie wspomnę,że było to chyba już 4 parkowanie podczas tamtego egzaminu , no i zawrócić)
podejście 2 : przejechałam za blisko samochodu zaparkowanego ... chociaż o nic nawet nie zahaczyłam ale kit ;/
podejście 3 : wymuszenie pierwszeństwa po zjeździe na pas odprowadzający z lewoskrętu
podejście 4 : wszystko dobrze

[Gwiazdeczka1978]

1- zle ustawienie przy skrecaniu z jednokierunkowych
2- łuk
3 i 4 wymuszenie
5 zdany

[magdaka13]

1-zaciagniety reczny przy ruszaniu
2-2 razy zgasl na placu
3-wyjechanie za linie na luku
4-luk-zatrzymanie za linia
5-wymuszenie pierwszenstwa na skrzyzowaniu
6-omijanie - zbyt bliska odleglosc od zaparkowanego samochodu

....bedziem walczyc dalej do skutku...

[mala19881]

Nie powinni za to oblewac - ale ja ostatnio najechalam na kraweznik i rozwalilam opone - gdyby pekla moglabym spowodowac wypadek - a wiec istne zagrozenie na drodze - na szczescie tylko sie wybrzuszyla.

a nie zdalam bo wymusilam pierszenstwo wyjezdzalam z parkingu i sie gapa nie obrocilam czy cos za mna nie jedzie.
Drugi juz zdany

[girl99]

To i ja sie pochwale :
1) przejazd na pomaranczowym swietle (do tej pory nie sadze, ze bylo to uzasadnione), bo zapalilo mi sie nad glowa - wiec zrobilam co w tej sytuacji najbezpieczniejsze - uiekam ze skrzyzowania
2) zahaczenie lusterkiem .......
3) ? zobaczymy w poniedzialek co z tego wyniknie

[Megan19]

No i dochodzi wczorajszy:
Piąty: niezachowanie ostrożności przy włączaniu się do ruchu.

A już myślałam, że się uda, bo egzaminowała mnie kobieta, bardzo miła.
Sama jestem sobie winna...

[201604200942]

pierwszy:wymuszenie pierwszeństwa
drugi: stoczenie się auta ze wzniesienia (dwukrotne)
trzeci: wjechałam na trawnik podczas wyjeżdżania ze wzniesienia
mam nadzieję, że czwarty raz będzie udany

[Karmenka]

pierwszy - brak kierunku przy zawracaniu tyłem 2 x ten sam błąd.
drugi - zdany

[Pocahontas90]

ja rowniez wjechalam na kraweznik przy wyjezdze z placu :| no i 2 podejscie nieudane... mam nadzieje ze nastepnym razem sie uda;p

[laia]

1. Po prawidłowo przejechanym łuku nie wrzuciłam ręcznego czekając na panią egzaminator, no i autko stoczyło mi się o jakieś 10cm bo teren tak do końca nie był równy i dotknęłam pachołka
2. Żałosny łuk
3. Parkowanie - bardzo szerokie miejsce parkingowe, a ja zaparkowałam bliżej jednego z samochodów (drzwi dało się otworzyć), pan egzaminator uznał, że powinnam była na środku zaparkować Do dziś nie rozumiem dlaczego...
4. Zdany!!! Chociaż pan egzaminator cały czas mówił mi jak to beznadziejnie jeżdżę i jaki jest niezadowolony, i że czasem cudem mi się uda jakiś manewr.

Życzę powodzenia wszystkim zdającym!!! W końcu się uda!

[mtynai]

pierwszy: wymuszenie pierwszeństwa (moim zdaniem nie wymusiłam, ale okej. chciałam wcisnąć hamulec, ale tak, żeby nie zahamować gwałtownie, wiec egzaminator był pierwszy.)

drugi: zdany.

[*aga***]

magdaka13 nie przejmuj się...ja też nie zdałam 6 razy i już nie mam siły do tego głupiego egzaminu;//
a powody były bardzo, bardzo różne...nie włączyłam kierunkowskazu przy parkowaniu,wjechałam na linie na łuku,podobno stworzyłam zagrożenie na drodze <lol>ktos na mnie zatrąbił;//, aaa i za którymś razem wymusiłam pierwszeństwo....ja się chyba nie nadaje(

[magdaka13]

Napisane przez *aga***

magdaka13 nie przejmuj się...ja też nie zdałam 6 razy i już nie mam siły do tego głupiego egzaminu;//
a powody były bardzo, bardzo różne...nie włączyłam kierunkowskazu przy parkowaniu,wjechałam na linie na łuku,podobno stworzyłam zagrożenie na drodze <lol>ktos na mnie zatrąbił;//, aaa i za którymś razem wymusiłam pierwszeństwo....ja się chyba nie nadaje(

ja widzisz juz mam stosunek olewczy do tego egzaminu, po prostu nie robia mnie juz porazki - kasy szkoda, no ale co zrobic - jak prawo jazdy musze miec i juz...a poza tym im wiecej cwiczysz tym wiecej umiesz, co nie?

u mnie byl ten blad, ze pierwsze 3 razy zdawalam w Gdansku, potem przerwalam zdawanie - bo stwierdzilam, ze widocznie sie nie nadaje na kierowce. Po 3 latach zrobilam caly kurs na nowo w Gdyni - i 3 razy oblane jak widac. Niestety diabel tkwi w szczegolach i musze oblewac na takich glupotkach jak widac niestety, ale plus jest taki, ze prawie nie denerwuje sie juz na egzamie.

Teraz za kazdym razem biore dodatkowe godziny, cwicze na symulatorze na kompie, rozwiazuje "krzyzowki" - no i cwicze wlasnym samochodem na placu - i mam nadzieje, ze 4 raz w tym roku bedzie tym ostatnim, czego i
tobie zycze!

[*aga***]

Napisane przez magdaka13

ja widzisz juz mam stosunek olewczy do tego egzaminu, po prostu nie robia mnie juz porazki - kasy szkoda, no ale co zrobic - jak prawo jazdy musze miec i juz...a poza tym im wiecej cwiczysz tym wiecej umiesz, co nie?

u mnie byl ten blad, ze pierwsze 3 razy zdawalam w Gdansku, potem przerwalam zdawanie - bo stwierdzilam, ze widocznie sie nie nadaje na kierowce. Po 3 latach zrobilam caly kurs na nowo w Gdyni - i 3 razy oblane jak widac. Niestety diabel tkwi w szczegolach i musze oblewac na takich glupotkach jak widac niestety, ale plus jest taki, ze prawie nie denerwuje sie juz na egzamie.

Teraz za kazdym razem biore dodatkowe godziny, cwicze na symulatorze na kompie, rozwiazuje "krzyzowki" - no i cwicze wlasnym samochodem na placu - i mam nadzieje, ze 4 raz w tym roku bedzie tym ostatnim, czego i
tobie zycze!

uda się,zobaczysz ja już rok zdaje prawko bo oczywiście wymyślałam różne powody by to odwlekać....a to matura,brak czasu na jazdy itp.;// ale masz rację już olewka totalna.....praktycznie brak stresu tylko właśnie tej kasy szkoda i czasu....najgorsze jest to,że doskonale wiesz,że potrafisz jezdzic, a łapią na takich "głupotach"....
damy rade!!

[Doris Day]

1. górka - za pierwszym razem bardzo mi zawył (aż się przestraszyłam i spanikowałam), za drugim zatrzymałam się za daleko i nie przejechałam linii
2. łuk - wyjeżdżając tyłem zatrzymałam się obok lewej tyczki
3. łuk - wyjeżdżając tyłem zatrzymałam się obok prawej tyczki
4. zdałam (choć byłam pewna, że i tym razem się nie uda)

[syyluusiiaa]

Przyjaciolka dzis oblala bo nie włączyla 3 razy kierunkowskazu...

[sideritis]

2 razy zgasł mi na górce

przede mną 2 egzamin...

[confused women]

Pierwszy egzamin oblany za wymuszenie pierwszeństwa..Drugi za kierunkowskaz..Czekam na trzeci..

[cnka]

1 (dzisiejszy) - wymuszenie przy cofaniu ;/

[DontSaySorry]

pierwszy: dwukrotne złe zawrocenie z uzyciem biegu wstecznego i wykorzystaniem infrastruktury [ zamotałam sie przy tym zawracaniu:| ]

[listopadowa80]

1. Parkowanie tyłem na placyku - 2x przedni zderzak przekroczył linię (nawiasem mówiąc teraz to mój ulubiony sposób parkowania)
2. Nieprawidłowe ustawienie samochodu przy lewoskręcie
3. Zdane

Dziewczyny nie poddawajcie się i walczcie do skutku. Niektórzy moi znajomi podchodzili do egzaminu po 7-10 razy. Nie znam osoby, która w końcu by nie zdała.

Nie wiem jak jest teraz (prawko mam od wielu lat), ale z tego co wiem to w autach są kamery, więc w razie jakichkolwiek wątpliwości można zgłosić ten fakt do WORD-u.

Na koniec życzę wszystkim powodzenia i trzymam kciuki

[blue_apple]

cholera, weszłam na ten wątek dzień przed egzaminem licząc, że się tu nie wpiszę, no... ale masz ci babo placek

1 - wymuszenie przy wyjeździe z drogi ustąp pierwszeństwa podczas skrętu w lewo.
2 -

[Illyasviel]

1 - teoria xD
2 - najechanie lini ciągłej przy skręcaniu w lewo =[
3 - pan stweirdził, że nie zauważył, czy spojrzqałam w lusterko przy zmianie pasa ruchu:|:|:|
4 - zdany

[Olenka_1990]

Hmm :P
1. Teoria
2. W 40 minucie, brak reakcji na pojazd uprzywilejowany (tak tak, niech głupi egzaminator to sobie wmawia, bo nie musze sie zatrzymac a tylko ułatwic przejazd)
3. Łuk - wydawalo sie dobrze. Przy cofaniu zatrzymuje sie w kopercie, obracam i tu masz ci los - przód wystaje z koperty.
4. Wymuszenie przy omijaniu zaparkowanego samochodu... (nie przyznałam sie do tego bo to przegięcie :P)
5. Reczny - ale nie górka - na mieście poprostu nie mogłam ruszyć, już nawet chciałam z piskiem opon bo to zawsze cos, ale jak na zlośc pociągnęło go do tyłu...
6. Wymuszenie... wyrosła mi słomkowa panda przede mną... a miałam tyle miejsca żeby się rozejrzec... wyjątkowo dobrze mi sie jechało... nawet egzaminator powiedzial ze super jak na początkującego kierowce... taaa początkujący...
7. W końcu zdany a poszłam w takim nastroju ze klękajcie narody... Myślałam ze nie zdam. Parkowanie, wszystko ok, ale zaciagnelam reczny, wrzucilam na luz i najpierw troche sie odstresowalam a dopiero potem wyjechalam. Na moje szczescie pan egzaminator byl bardzo wyrozumialy i serdecznie go pozdrawiam A przez ta teorie na początku zawsze mówię, że zdałam za 6, bo w koncu jazde tak zaliczylam :P

(egzamin w Zielonej Górze)

[plywok]

1. światła na placu manewrowym
2. niezatrzymianie się przed kierunkową strzałką.
3.parkowanie równoległe
4.jechanie za blisko stojących aut
5.zawrócenie w miejscu niemożliwym
6.niustąpienie pierszeństwa
7.nieustąpienie pierszeństwa
8.nie pamiętam
9. dzisiaj: już zdany

[iris_ek]

Egzamin zdany za drugim razem, pierwszy oblałam ponieważ otarłam się bokiem o pachołek cofając na łuku

[abraxas2871]

Pierwszy: przy wyjeżdżaniu z parkowania równoległego musiałam bardzo szybko kręcić kierownicą i zahaczyłam widać ręką o wajhę do zmiany świateł (w nissanach micrach są tam takie pierścienie, którymi się obraca - ten był chyba poluzowany bo od mojego trącenia musiał się przestawić SAM!) i z świateł mijania światła przestawiły sie na pozycyjne - a że kontrolka się w tym przypadku nie świeci to była porażka
Drugi: zdany!!!

[cholernarejestracja]

Zawróciłam na skrzyżowaniu zamiast skręcić w lewo źle zrozumiałam egzaminatorkę.

Za drugim razem zdane

[smv]

podejscie 1: wymusilam pierwszenzstwo na rowerzyscie
2 zdane;]

[Ivn]

1) auto gasło 3 razy
2) zdane