Życie po zyciu

[Ally83]

Napisane przez Nati02

Zycie po zyciu? Wierze, ale niekoniecznie w niebo i pieklo. Wierze, ze gdy umre obudzę sie tyle, ze w innym ciele bez swiadomosci życia poprzedniego. Nie zastanawialam sie nad tym czy te nastepne zycie to bedzie np. komar, bo mysle, ze skoro raz urodzilam sie czlowiekiem to drugi raz tez.
Taka moja pierwsza opcja. Druga- umieram i mnie nie ma. Znikam po prostu.

Ja wierzę w reinkarnację W ogóle mam duuużo paranormalnych itp. zainteresowań. Ale wierzę tylko w reinkarnację w ludzkim ciele Bardzo chętnie poddałabym się hipnozie, żeby wydobyć ze mnie przeżycia z poprzednich wcieleń . Np. wierzę, że nasze niewyjaśnione lęki (bo nie wiadomo skąd one w nas są, a nie są wynikiem np. żadnych traumatycznych czy innych przeżyć w tym życiu) czy nawet pociąg do pewnych rzeczy (zainteresowania), ludzi wiążą się z tym, co przeszliśmy w innych wcieleniach i kogo tam spotkaliśmy... Polecam książki Edgara Cayce'a , w swoich książkach opisuje relacje z poprzednich wcieleń ludzi, których poddawał seansom hipnotycznym. Okazywało się, że np. ludzie, których spotykamy, znamy, kochamy, nie lubimy itp. teraz przewijali się przez poprzednie wcielenia, ale niekoniecznie byli tą samą osobą (w sensie, że np. osoba, która jest naszą siostrą była np. matką, koleżanką...).
Reinkarnację postrzegam jako wędrówkę jednej duszy, która za każdym razem wciela się w nowe ciało i z narodzeniem wspomnienia z poprzednich żyć są ukrywane, by nowo narodzony człowiek był jak 'tabula rasa' , oczywiście jest też karma, czyli jeśli wyrządziliśmy kiedyś jakieś zło to prędzej czy później wróci ono do nas, tak samo z dobrymi uczynkami. Jednak kiedyś to reinkarnowanie się skończy i wg mnie dusza jest poddawana osądowi sa swoje uczynki.

Napisane przez kasia5558

a wiecie ze w kosciele katolickim reinkarnacja byla uznawana cos do XV/XVI w?

Czytałam książkę (chyba w/w Cayce'a), gdzie dowodzono, że Biblia zawierała fragmenty jasno wskazujące za wiarę w reinkarnację, np. Jezus był kolejnym wcieleniem Eliasza. Jednak za rządów cesarza Justyniana zapisy o reinkarnacji zostały usunięte z tekstów biblijnych. Stało to się pod wpływem jego żony Teodory, która dzięki zdolnościom politycznym (ale i aktorskich ) i energii wywierała ogromny wpływ na rządy męża. Teodora bardzo ceniła sobie życie u władzy, bo pochodziła z najniższych warstw społecznych. Skrótowo to chciała by po śmierci nadal wielbiono ją jak niemal boginię i nie godziła się z twierdzeniami, że istnieje reinkarnacja i ona by się kiedyś odrodziła jako zwykły szary człowiek. W ten sposób poddani straciliby do niej szacunek. Ponieważ cesarze mieli wtedy wieelkie wpływy i naciski na najwyższych dostojników kościelnych nie był niczym niezwykłym, Teodora z mężem skłonili ich, aby wymazano z tekstów kścielnycj wzmianki o reinkarnacji... To tak w baaardzo wieeelkim skrócie .

Napisane przez siss

Jeśli chodzi o kremację - nie wyobrażam sobie innego rozwiązania!! Tzn. w swoim wypadku. Wolę dać się spopielić, niż drżeć teraz na myśl, że przez 30 lat moje rozkładające się i gnijące ciało miało by być zżerane przez robale... Błeeee (sorki za drastyczny opis, ale fakt pozostaje faktem).

Też chciałabym być skremowana Nie chcę, aby moje ciało gniło i było jedzone przez robale bleeeeeeeee.

[Sophie86]

Napisane przez Ally83

Czytałam książkę (chyba w/w Cayce'a), gdzie dowodzono, że Biblia zawierała fragmenty jasno wskazujące za wiarę w reinkarnację, np. Jezus był kolejnym wcieleniem Eliasza. Jednak za rządów cesarza Justyniana zapisy o reinkarnacji zostały usunięte z tekstów biblijnych. Stało to się pod wpływem jego żony Teodory, która dzięki zdolnościom politycznym (ale i aktorskich ) i energii wywierała ogromny wpływ na rządy męża. Teodora bardzo ceniła sobie życie u władzy, bo pochodziła z najniższych warstw społecznych. Skrótowo to chciała by po śmierci nadal wielbiono ją jak niemal boginię i nie godziła się z twierdzeniami, że istnieje reinkarnacja i ona by się kiedyś odrodziła jako zwykły szary człowiek. W ten sposób poddani straciliby do niej szacunek. Ponieważ cesarze mieli wtedy wieelkie wpływy i naciski na najwyższych dostojników kościelnych nie był niczym niezwykłym, Teodora z mężem skłonili ich, aby wymazano z tekstów kścielnycj wzmianki o reinkarnacji... To tak w baaardzo wieeelkim skrócie .

Szkoda,ze autor hipotez nie wzial pod uwage,ze manuskryptow zawierajacych Nowy Testament w starozytnosci bylo kilkanascie tysiecy .Niektore z nich byly tak trudno dostepne (znalezione po kilkunastu wiekach),ze nie dosiegla ich reka Teodory.Manuskrypty nie roznia sie miedzy soba jesli chodzi o dodanie czy tez odjecie prawd.
O ile dla mnie te eksperymenty moga sie wydawac ciekawe,to o tyle nie lubie takich naciaganych uzasadnien

[Ally83]

Napisane przez Sophie86

Szkoda,ze autor hipotez nie wzial pod uwage,ze manuskryptow zawierajacych Nowy Testament w starozytnosci bylo kilkanascie tysiecy .Niektore z nich byly tak trudno dostepne (znalezione po kilkunastu wiekach),ze nie dosiegla ich reka Teodory.Manuskrypty nie roznia sie miedzy soba jesli chodzi o dodanie czy tez odjecie prawd.
O ile dla mnie te eksperymenty moga sie wydawac ciekawe,to o tyle nie lubie takich naciaganych uzasadnien

Wiem wiem, że dużo ich było, mam za sobą egzamin, gdzie musiałam umieć takie rzeczy . Aczkolwiek () jak czytałam tę książkę to nie byłam jeszcze taka douczona ... Cyba sięgnę po nią jeszcze raz i skonfrontuję z tym, co wiem...

[anka_bzzz]

"gdyby Boga nie było należałoby go wymyślić"

jeśli chodzi o mnie - "trudno nie wierzyć w nic"

[iza73]

Na tej stronie sa ksiazki dotyczace reinkarnacji i zycia po zyciu... http://www.parapsycholog.com.pl/ezot...inkarnacja.htm

[Ally83]

A ja polecam tę stronę -> http://kippin.focus-x.org/
Po zarejestrowaniu można ściągnąć sobie duuużo książek na wszelkie tematy związane z parapsychologią .

[allen15]

nie mam pojecia czasem w co mam wierzyc ale czasem mi się po prostu wydaje- wiem,ze moze to glupie, ale mysle, ze gdy czlowiek umiera to jednoczesnie się rodzi i wtedy by się tak wszystko uzupełniało. Umiera, ma z powrotem czystą duszę i znow całe zycie przed sobą. I tak będzie wiecznie...az potem tamten umrze i znow sie narodzi

[stokrotka:)]

ja wierze w Boga, wierze tez w zycie po smierci.
Wierze, ze jest pieklo, czysciec i niebo...
No i nie boje sie smierci, bo wierze ze pojde do nieba...
Chyba ze nie zasluze...w kazdym razie jednak staram sie
i mam nadzieje na zycie wieczne w niebie...

[demetria]

Napisane przez Sophie86

Szkoda,ze autor hipotez nie wzial pod uwage,ze manuskryptow zawierajacych Nowy Testament w starozytnosci bylo kilkanascie tysiecy .Niektore z nich byly tak trudno dostepne (znalezione po kilkunastu wiekach),ze nie dosiegla ich reka Teodory.Manuskrypty nie roznia sie miedzy soba jesli chodzi o dodanie czy tez odjecie prawd.
O ile dla mnie te eksperymenty moga sie wydawac ciekawe,to o tyle nie lubie takich naciaganych uzasadnien

kochana tu już wkraczamy na to cobie kościół wymyślił a co nie tzn. to które księgi weszły do kanonu itp. wybieranie tresci dostępnych dla ogółu.. ale watek nie o tym...
za to bardzo ciekawy jest watek "wiara w Boga" wieeeeelu ciekawych rzeczy mozna się dowiedzieć chociaż jest bardzo kontrowersyjny

[mysia_kotka]

Zainspirowana tytułem ksiązki, pytam. Uważacie, że istnieje życie po życiu? Jakie jest? Trzymacie się w tej kwestii swojej religii czy może same macie jakieś inne poglądy?

[Kizia Mizia19]

ale zbieg okoliczności, bedąc dziśw bibliotece zobaczyłam tą książkę, ale ostatecznie pożyczyłam inną o asertywności i o sensie życia, kurczę, jak tylko te oddam to pozyczę " zycie po życiu"

no wg mnie istnieje zycie po smierci ...ze coś napewno jest, już troszkęsię oczytałam na podobne tematy i tak włąśnie mogę stwierdzić

[lullaby22]

Wyszukiwarka:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...e+po+%B6mierci

[ewa25]

Czytałam tą książkę,nawet ją mam .Przyznam,że bardzo ciekawa.Polecam

[mysia_kotka]

Napisane przez lullaby22

Wyszukiwarka:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...e+po+%B6mierci

Sorryy , przyznaje, nie poszukałam, usuńcie wątek..