Czy macie babskie sposoby na Policję?

[beat@]

yhyy rok czasu pracowałam w policji co tu dużo dodawać sposób wiadomy

[ja-ika]

A mnie policja nie zatrzymała NIGDY. Takie szczęście. Być może nie mają się do czego przyczepić, zazwyczaj (no nie jestem święta) jeżdżę przepisowo. Prawo jazdy mam od lutego 1998 roku. Nie wiem co bym zrobiła jakby mnie zatrzymali (nawet na zwykłą kontrolę) chyba bym się popłakała ze strachu

[Błękitny Frędzelek]

Dziewczyny brawo za inwencję!!!

[kinia2305]

Jestescie niesamowite

Kolezanka opowiadala mi kiedys historyjke tego typu.
Jechala z siostra na obiad do restauracji.
Po drodze zostaly zatrzymane przez policje za brak pasow.
Pan policjant uzasadnil powod zatrzymania, a ona (chuda jak patyk, prawie wklesla) na to:
- co pan slepy?! przeciez ja w ciay jestem!! ZAGROZONEJ!!!

Biedak malo na zawal nie padl, przeprosil i pogratulowal przyszlego potomka

Inna kolezanke notorycznie zatrzymuje para niebieskich za brak pasow. Chwila gadki i puszczja ja wolno. Nietrudno sie domyslic, ze prawdziwym powodem zatrzymania sa ladne oczy

[Kotek :)]

Ja tego problemu nie mam, bo po pierwszę jeżdżę przepisowo, a po drugie sama pracuję w drogówce i jeżdżę w radiowozie z video-rejestratorem .

Raz razem z moim kolegą z pracy, podczas gdy staliśmy z radiowozem w widocznym miejscu na rutynowej kontlorze pasów, prędkości, itp., zatrzymałm WŁASNEGO MĘŻA, który rozmawiał przez komórkę (mamy zestaw głośnomówiący w samochodzie). Oczywiście skończyło się na "pouczeniu" .

[Świniaczek]

Ja na razie miałam okazję rozmowy z panami policjantami tylko podczas kontroli Miałam dwie-w ciągu dwóch dni Śmiali się ze mnie, że im trzy miesiące pod nosem jeździłam i nic, a tu nagle od razu dwa dni pod rząd, oczywiście ten sam mnie zatrzymał Do teraz jak mnie widzi, to się śmieje Za to moja mama kiedyś jechała w odwiedziny do brata do szpitala, przed krzyżówką na podwójnej ciągłej ze zbyt dużą prędkością wyprzedzała kogoś Panowie teksta "Taka mała i ładna kobietka, takim samochodzikiem a tak wariuje " (akurat wtedy mieliśmy "paskudę" staaarąąą polówkę ), pomachała rzęsami, powiedziała, że nigdy więcej i puścili A brat ostatnio się wymigał od mandatu za pasy Powiedział, że nigdy więcej, że będzie pamiętał i tyle Nawet chłopa puszczą

[paulinka3110]

Napisane przez ja-ika

A mnie policja nie zatrzymała NIGDY. Takie szczęście. Być może nie mają się do czego przyczepić, zazwyczaj (no nie jestem święta) jeżdżę przepisowo. Prawo jazdy mam od lutego 1998 roku. Nie wiem co bym zrobiła jakby mnie zatrzymali (nawet na zwykłą kontrolę) chyba bym się popłakała ze strachu

Mnie tez jeszcze nie zatrzymali, a prawko mam od lutego br.

I też nie wiem co bym zrobiła, napewno bym coś "kombinowała" w stylu "Ostatni raz...Więcej to się nie powtórzy" heh...

[CAPOMAN]

A może tak:

Policjant zatrzymuje kierowce za przekroczenie prędkości..
- Poproszę prawo jazdy...
- Niestety nie mam prawa jazdy, zabrano mi uprawnienia już 5 lat temu
- Dowód rejestracyjny poprosze...
- Nie mam. To nie jest mój samochód. Jest kradziony.
- Samochód jest kradziony !! !???
- Dokładnie, ale prawdę mówiąc - chyba widziałem dowód rejestracyjny w schowku, jak wkładałem tam pistolet...
- Ma pan pistolet w schowku !! !???
- No tak. Tam go włożyłem, po tym jak zastrzeliłem właścicielkę tego samochodu i jak schowałem ciało w bagażniku
- W bagażniku jest CIAŁO !! !!!???
- No przecież mówie...
W tym momencie policjant zawiadamia KG, po 2 minutach antyterrorysci otaczają samochód, dowodzacy akcją podchodzi do kierowcy:
- Prawo jazdy poproszę...
- Proszę bardzo - i kierowca pokazuje jak najbardziej ważne prawo jazdy
- Czyj to samochód - pyta komendant
- Mój. Proszę oto dowód rejestracyjny
- Proszę wolno otworzyć schowek i nie dotykać schowanej tam broni...
- Proszę bardzo, ale nie ma tam żadnej broni
- Proszę otworzyć bagażnik i pokazać ciało
- No problem, ale jakie ciało ?? !!
- Zaraz - mówi kompletnie zdezorientowany policjant - kolega, który pana zatrzymał, powiedział, że nie ma pan prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego, samochód jest kradziony, w schowku jest broń a w bagażniku ciało...
- He he - odpowiedział kierowca - a może jeszcze panu powiedział, że
przekroczyłem prędkość????


LOL

[ja-ika]

Napisane przez CAPOMAN

A może tak:

Policjant zatrzymuje kierowce za przekroczenie prędkości..
- Poproszę prawo jazdy...
- Niestety nie mam prawa jazdy, zabrano mi uprawnienia już 5 lat temu
- Dowód rejestracyjny poprosze...
- Nie mam. To nie jest mój samochód. Jest kradziony.
- Samochód jest kradziony !! !???
- Dokładnie, ale prawdę mówiąc - chyba widziałem dowód rejestracyjny w schowku, jak wkładałem tam pistolet...
- Ma pan pistolet w schowku !! !???
- No tak. Tam go włożyłem, po tym jak zastrzeliłem właścicielkę tego samochodu i jak schowałem ciało w bagażniku
- W bagażniku jest CIAŁO !! !!!???
- No przecież mówie...
W tym momencie policjant zawiadamia KG, po 2 minutach antyterrorysci otaczają samochód, dowodzacy akcją podchodzi do kierowcy:
- Prawo jazdy poproszę...
- Proszę bardzo - i kierowca pokazuje jak najbardziej ważne prawo jazdy
- Czyj to samochód - pyta komendant
- Mój. Proszę oto dowód rejestracyjny
- Proszę wolno otworzyć schowek i nie dotykać schowanej tam broni...
- Proszę bardzo, ale nie ma tam żadnej broni
- Proszę otworzyć bagażnik i pokazać ciało
- No problem, ale jakie ciało ?? !!
- Zaraz - mówi kompletnie zdezorientowany policjant - kolega, który pana zatrzymał, powiedział, że nie ma pan prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego, samochód jest kradziony, w schowku jest broń a w bagażniku ciało...
- He he - odpowiedział kierowca - a może jeszcze panu powiedział, że
przekroczyłem prędkość????


LOL

Haha dobre

[Angel@]

Babskie sposoby to jest to!!! Ja jeżdże od 9 lat, przepisy darza mi się łamać nie rzadko (ups ) ale mandaty, które dotychczas płaciłam były tylko z fotoradarów (tfu tfu oby tak dalej). Kontakty z policjantami kończą się zawsze dobrze, choć nieraz sporo czasu na gadkę stracić trzeba .